FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 17:44 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ] 
Autor Wiadomość
Post: 16 lipca 2008, 20:32 - śr 
Witam...

Bardzo interesuje mnie co trzeba zrobić, co się dzieje w rodzinie pszczelej gdy zginie matka np zostanie zgnieciona itp... W książkach mało o tym piszą a wydaje mi się że temat wart skomentowania.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 lipca 2008, 20:44 - śr 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
pszczoły gdy odczuwają brak matki zaczynają odciągać mateczniki ratunkowe najpierw na starszych pózniej na młodszych larwach. ogólnie mają mniejszy zapał do pracy. jak się zorientujesz że nie ma matki w ulu to zerwij mateczniki i poddaj nową matkę albo czekaj na tą z mateczników ratunkowych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2008, 13:35 - czw 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
pszczelnik pisze:
Witam...

Bardzo interesuje mnie co trzeba zrobić, co się dzieje w rodzinie pszczelej gdy zginie matka np zostanie zgnieciona itp... W książkach mało o tym piszą a wydaje mi się że temat
wart skomentowania.

Po 7-9 dniach od założenia mateczników ratunkowych przejrzyj gniazdo i zostaw tylko jeden, najmłodszy matecznik, lub ewentualnie drugi w klateczce. Dopóki młodam matka nie zacznie czerwić pszczoły powinny karmić obydwie matki a rodzina się nie powinna wyroić. Jak matka zacznie czerwić to pszczoly same zrobią porządek z drugą matką


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2008, 15:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
a czemu najmłodszy matecznik? zawsze zostawia się najładniejszy, druga sprawa mi się wydaje że można tak zrobić aby czekać aby matka się wylęgła ale to strata czasu, jeśli już mamy taką sytuację to warto po pewnym czasie dać unasienioną matkę, zazwyczaj takie sytuacje dzieją się w rodzinach produkcyjnych i szkoda aby słabła, bo są przecież wypadki że matka z oblotu nie wróci i co znów mamy dawać czerw otwarty i czekać aż się coś wylęgnie, ja wiem że zaraz ktoś powie że matka unasieniona to problem, ale problem to jest jak np mam matkę zagniecioną np po pierwszym miodobraniu, ul pełny ramek, zaczyna się kolejny pożytek i co ciągle mam grzebać i szukać czy jest matka i czy zaczeła składać jajeczka, biorę matkę daję w klateczce i nic mnie nie interesuje, następny wgląd to odebranie miodu, ja piszę w oparciu jak znajomi robią i naprawde ręce opadają jak co pare dni rodzinę rozkładają na drobne elementy a potem się dziwią dlaczego rodzina miodu mało przyniosła lub słabo pracuje, jak ciągle grzebie to tak ma, więc aby nie biadolić to wszystko zależy od naszego stanu pasieki, pare uli - zapewne będzie ktoś czekał aż się coś wylęgnie jak zginie w oblocie to cóż rodzina zazwyczaj idzie słaba na zime pod warunkiem że ktoś się zlituje i podda matkę, ja ma się większą pasiekę to już możliwości jest wiele od poddania unasienionej matki, przez poddanie unasienionej plus po przyjęciu dodanie kilku ramek z czerwiem jesli przerwa była spora aby nam roczniki pszczół znacznie nie wyskoczyły, lub jak np Bogdan robi wstawia odkład i rodzina jest w pełni wartościowa

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 lipca 2008, 07:03 - pt 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
Oczywiście, że najładniejszy, ale z tych najmłodszych, założony na jaju a nie na kilkudniowej larwie. Jeżeli masz matkę czy to unasienioną, czy nieunasienioną to oczywiście że nie ma co się zastanawiać nad hodowaniem matki z matecznika, chyba że jest to cenna genetycznie rodzina- wtedy rezygnując z miodu można jej użyć do wychodowania kilku lub nawet kilkunastu matek zapasowych z mateczników ratunkowych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 lipca 2008, 14:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
To już lepiej wyszukać rodzinę równie cenna pobrać materiał i wychodowac od niej matki zapasowe. A osierocona rodzina będzie wychodowująca.

Pozdrawiam Psepscolek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lipca 2008, 17:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
można nawet pobrać materiał z tej jeśli się szybko zorientujesz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lipca 2008, 20:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
entrion pisze:
można nawet pobrać materiał z tej jeśli się szybko zorientujesz


jak bardzo szybko to matkę do szpitala i może się biedula odratuje :twisted:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2008, 20:45 - sob 
pszczelnik pisze:
Witam...

Bardzo interesuje mnie co trzeba zrobić, co się dzieje w rodzinie pszczelej gdy zginie matka np zostanie zgnieciona itp... W książkach mało o tym piszą a wydaje mi się że temat wart skomentowania.


Jest to przykre zjawisko ale widoczne już po 1 godzinie Pszczoły biegają po wylotku i przedniej ścianie ula szukając matki i jej zapachu obwąchując się na wzajem trwa to ok 5 godzin dźwięk jaki wydają to chuczenie jest to charakterystyczne po otwarciu takiego ula zaraz podnoszą odwłoki do góry
Po 6 godzinach po stracie matki zaczynają budować mateczniki ratunkowe w tym momecie Stres już u pszczół mija i zaczynają normalnie funkcjonować czyli bronią dostępu do gniazda ,przynoszą nektar i pyłek ,
Jeżeli dysponujemy matka zapasową unasiennioną to po 4 dniach możemy ja podać zrywając mateczniki
Jeżeli nie to powinniśmy w5 dniu zerwać wszystkie mat założone na starym czerwiu a pozostawić matecznik otwarty 1-2 szt jest wtedy pewność że został założony na 1 dniowej larwie jeżeli matecznik jest duży ładny to wygryziona z niego matka niczym się nie różni od chodowlanej a nawet jest nie jednokrotnie dorodniejsza


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 16:24 - pn 
A czy można zrobić tak że po 5 dniach zamiast zamiast zostawiać jeden matecznik zniszczyć wszystkie a od innego ula zabrać ramkę z młodziutkim czerwiem i jajeczkami i wstawić do ula z rodziną bezmateczną by na tym czerwiu założyły nowe mateczniki, które napewno będą lepsze??


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 16:29 - pn 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
pszczelnik pisze:
A czy można zrobić tak że po 5 dniach zamiast zamiast zostawiać jeden matecznik zniszczyć wszystkie a od innego ula zabrać ramkę z młodziutkim czerwiem i jajeczkami i wstawić do ula z rodziną bezmateczną by na tym czerwiu założyły nowe mateczniki, które napewno będą lepsze??

A niby dlaczego miałyby być lepsze?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 16:38 - pn 
jeżeli nie było młodych larw w ulu to kicha a tak jest pewność, że pszczoły założą mateczniki na kilkugodzinnych larwach.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 17:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
pszczelnik pisze:
A czy można zrobić tak że po 5 dniach zamiast zamiast zostawiać jeden matecznik zniszczyć wszystkie a od innego ula zabrać ramkę z młodziutkim czerwiem i jajeczkami i wstawić do ula z rodziną bezmateczną by na tym czerwiu założyły nowe mateczniki, które napewno będą lepsze??


ma to sens jak np nie umiesz poddawać matek, boisz się że coś wyjdzie nie tak, to wtedy bywałi tacy co matkę wywalił za ul a w środek dał ramke z czerwiem z innej rodziny, ale cel był taki że np w innym ulu miał łagodne pszczoły a te złośliwe i zależało mu na młodej matce właśnie z tamtego ula, to wtedy ma to sens, aczkolwiek jak dasz taką ramkę to warto ją zaznaczyć i po pewnym czasie przejrzeć i usunąć mateczniki z innych ramek, a pozostawić dorodny matecznik na dołożonej ramce,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 19:27 - pn 
powiem szczerze że mam z tą jedną rodziną prawdziwy problem. Nie dość że nie ma matki w ulu to jeszcze pszczoły z sąsiedniego ula dokonały wczoraj rabunku. Ostatecznie nie mam zamiaru się bawić w mateczniki i kupię unasiennioną matkę rasy buckfast. Nie będę drażnił pszczół kolejnymi przeglądami tylko wezmę i dam nową matkę. Wg mnie szkoda zdrowia na takie zabawy. Ale lubię pytać i sprawdzać co o różnych sposobach sądzą inni pszczelarze.

A i proszę o wypowiedzi innych forumowiczów odnośnie tego przekładania ramki o którym wspomniałem post wcześniej.

Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 20:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
a ile ta rodzina obsiada ramek w chwili obecnej bo moze to już sama stara pszczoła i ginie na potęgę i nie warto kupować matki a zlikwidować

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 21:03 - pn 
Jest to tegoroczny rój który początkowo osadziłem w ulu wielkopolskim. Niedawno przełożyłem tę rodzinę do ula warszawskiego poszerzonego. Obsiadała wtedy 7 ramek wielkopolskich. Podczas tej operacji zginęła matka. Na moje nieszczęście uciekła w takie miejsce że przez przypadek ją zgniotłem. Jak ułożyłem gniazdo przedstawia schemat. Susz uzyskałem od dziadka i dopiero został włożony 4 dni po przełożeniu pszczół. Dzisiaj też podkarmiłem 0.5 litra syropu. Wiem że lepsza syta ale nie mam miodu. Od tego roku pszczelarzę i nie miałem zbiorów w tym roku. Zastanawiam się co z tym fantem zrobić. Rabunki ustały ale nie ma matki wciąż. Mateczniki też nie za bardzo są bo albo są malutkie albo za bardzo wyciągnięte
i wąskie. Znajomy pszczelarz doradził mi abym od silnej rodziny wyjął ramkę gdzie są świerze jajeczka i podał tej rodzinie. potem doszczętnie zniszczył wszystkie mateczniki co są teraz. Przyznam się że nie nie mam zbytnio pieniędzy na zakup nowej matki choć wiem że to by było najlepsze rozwiązanie.

Rodzina tak na oko obsiada ok 8-9 ramek wielkopolskich 8 to na 100% bo jest dużo czerwiu na wygryzieniu. Ewentualnie zasiliłbym ją czerwiem na wygryzieniu z tej drugiej silnej rodziny którą mam. Plus ta ramka z jajeczkami by na niej założyły mateczniki. Po pięciu dniach zostawiłbym dwa najładniejsze.

Proszę o pomoc bo jest to moja pierwsza taka dupna sytuacja a jestem jeszcze za mało doświadczony by działać na własną rękę. Tu są mądrzejsi ode mnie jeśli chodzi o takie sprawy więc pokornie proszę o pomoc.

A oto schemat:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 21:18 - pn 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
pszczelnik pisze:
A czy można zrobić tak że po 5 dniach zamiast zamiast zostawiać jeden matecznik zniszczyć wszystkie a od innego ula zabrać ramkę z młodziutkim czerwiem i jajeczkami i wstawić do ula z rodziną bezmateczną by na tym czerwiu założyły nowe mateczniki, które napewno będą lepsze??


można tak zrobić jeśli chcemy mieć matki wyhodowane na larwach pochodzących od danej matki, jeżeli tak nie jest to tylko przedłużymy okres bezmateczności w ulu co jest nie wskazane


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 21:29 - pn 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
Jeżeli uważasz, że te mateczniki które są nie rokują nadziei na dobrą matkę, a nie zamierzasz kupować matki (nieunasieniona kosztuje max. 20 zł) , to wychodowanie matki na jajeczkach z innej rodziny to twoje jedyne wyjście. Pamiętaj, że i tak po 5-6 dniach musisz zrobic przegjąd i skasować zasklepione mateczniki. Robi się trochę późno na taką zabawę, bo nawet jeżeli zrobisz to jutro i wszystko pójdzie dobrze to młoda matka zacznie czerwić w drugiej połowie sierpnia.
Myślę, że wdajesz sobie sprawę z tego że mateczniki które masz teraz to mateczniki ratunkowe i nie możesz ich wielkości porównywać z mat. rojowymi. Może się coś z nich wybierze?
Acha, tego schematu to jakoś nie rozumiem.Czy to ul dwurodzinny? wylotek mam nadzieję że jeden zamknięty. I te ramki - w różnych kierunkach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 21:37 - pn 
a czy mateczniki założone mogą być puste?? bo jak przejrzałem dzisiaj gniazdo to kilka jakby było pustych w środku. To możliwe?? A jeśli chodzi o ten czas to mogę przecież zasilić tę rodzinę czerwiem na wygryzieniu. Zawsze to jakoś podratuje. Poza tym podkarmiam je teraz co dziennie po pół litra przez cztery dni. Jak mówiłem nie działam na własną rękę, mam kontakt z doświadczonym pszczelarzem więc on mi dużo doradził.

A jakbym dał jutro ramkę z jajeczkami od drugiej rodziny to w rzeczywistości tracę tylko 6 dni. I wydaje mi sie że to jest najpewniejsze rozwiązanie

Jeden wylotek zamknięty. A ramki wielkopolskie są powieszone poprzecznie. Nie obracałem ich o 90 stopni lecz powiesiłem poprzecznie na ramkach z węzą... Jeśli będzie odpowiednia liczba ramek do zimy warszawskich to je zabiorę przed zimą.... i będą już wtedy same warszawskie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 21:43 - pn 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
zdarza się że niektóre miseczki matecznikowe nie mają w środku jaja i pszczoły ich nie odciągają bo po co i zostają puste


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 21:55 - pn 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
[quote="pszczelnik"]a czy mateczniki założone mogą być puste?? bo jak przejrzałem dzisiaj gniazdo to kilka jakby było pustych w środku. To możliwe??
Jeżeli miseczki, to mogą być puste. Jeżeli pszczoły odciągnęły to nie jest pusty. Jeżeli jest "jakby" pusty, to być może larwa zamarła. Dzieje się tak często jeżeli ramka z matecznikiem została wstrząśnięta, a czasami wystarczy że obrócona o 180 stopni.
Jak będziesz podkarmiał, to pamiętaj o zmniejszeniu wylotka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 22:00 - pn 
Wylotek jeden jest zamknięty całkowicie ten na schemacie prawy natomiast ten lewy ze względu na rabunki zwęziłem do 3 cm. Pszczoły dają sobie radę teraz na wylotku.


A jeżeli są takie malutkie puste miseczki matecznikowe to nie ma sensu ich niszczyć prawda?? Wg mnie szkoda zbytnio gniazdo rozbierać tylko po to by to zlikwidować.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 22:16 - pn 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
A jeżeli są takie malutkie puste miseczki matecznikowe to nie ma sensu ich niszczyć prawda?? Wg mnie szkoda zbytnio gniazdo rozbierać tylko po to by to zlikwidować.[/quote]
Oczywiście.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 22:19 - pn 
No to bardzo dziękuję za pomoc... Na przyszłość będę wiedział co i jak. Ale lepiej by nie było więcej takich sytuacji...

Pozdrawiam....


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2008, 23:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
jeśli masz czerw na wylęgnięciu to bym się nie pierniczył tylko kupił matkę unasienioną i poddał po uważnym przejrzeniu i usunięciu mateczników, ja tak obserwuje i jakoś widzę że nikt nie zwraca uwagi że teraz matki powinny dobrze czerwić aby było naprawde kilka dobrych ramek z czerwiem tak aby w sierpniu wylęgło się dużo pszczół i zazimować silną rodzinę,

ps co z tego że masz kontakt z doświadczonym pszczelarzem czy on Ci proponuje zasilać je czerwiem z drugiej rodziny i niech osierocona rodzina założy mateczniki a z nich niech się wylęgnie matka czy on tak ci powiedział?? jeśli tak to dla mnie on nie jest pszczelarzem tylko trzymaczem bo wpuszcza Cię w maliny, poczytaj sobie ile matka dni potrzebuje aby się wylęgła, ile dni aby się unasienniła i ile do rozpoczęcia składania jajeczek plus ile dni aby ze złożonych jajeczek wylęgła się pszczoła, jak dla mnie to już sierpnia zabrakło, a jeśli matka która się wylęgnie zginie w oblocie to co w tego zrobisz, znów dasz ramkę i będziesz do pierwszych śniegów liczył mateczniki, przecież to bezsensu, jesli on tak Ci podpowiada to szkoda z nim rozmawiać, osłabiasz jedną rodzinę i drugą, a skończyć się może tym że na koniec dwie rodziny połaczysz ze sobą,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 08:32 - wt 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
teką matkę, która wylęgnie się w połowie sierpnia nie będzie miał kto zapłodnić trutnie będą leżały martwe pod wylotkiem. tylko matka czerwiąca może teraz uratować ten odkład


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 09:42 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
osarek pisze:
teką matkę, która wylęgnie się w połowie sierpnia nie będzie miał kto zapłodnić trutnie będą leżały martwe pod wylotkiem. tylko matka czerwiąca może teraz uratować ten odkład


Tego bym się nie obawiał. W rodzinie gdzie nie ma matki albo gdzie matka nie czerwi pszczoły nie wyrzucą trutni, a nawet przyjmą wszystkie z okolicy, nawet we wrześniu skądś się znajdą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 10:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
osarek pisze:
teką matkę, która wylęgnie się w połowie sierpnia nie będzie miał kto zapłodnić trutnie będą leżały martwe pod wylotkiem. tylko matka czerwiąca może teraz uratować ten odkład


bądź spokojny jeszcze w połowie września matka wyjdzie na lot godowy i się dobrze unasienni, trutnie zawsze się znajdą, kwestia aby pogoda była odpowiednia aby lot godowy się odbył,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 21:46 - wt 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
chocby nie unasieniona to i tak bym podlozył hodowlana zeby jak najszybciej sie unasieniła i zaczeła czerwić bo przeciez sezon sie kończy i matka mało jajeczek składa a jak niema pozytku to tym bardziej. wiec ja bym koledze radził wyłozyć troche kasy i miec pewnośc że rodzina będzie rosła w siłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 22:04 - wt 
No już zakupiłem matkę. Po jutrze powinienem otrzymać paczkę z matką. a czy te klateczki wysyłkowe nadają się do podania matek?? Bo kumpel powiedział mi że nie za bardzo a mam co do jego zdania pewne wątpliwości..


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 22:07 - wt 

Rejestracja: 13 lipca 2008, 10:32 - ndz
Posty: 179
Lokalizacja: Wąsosz Górny
w kłateczce w jakiej jest transportowana matka poddaje się do ula i pszczoły po wyjedzeniu ciasta wypuszczają matkę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 22:16 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
osarek pisze:
w kłateczce w jakiej jest transportowana matka poddaje się do ula i pszczoły po wyjedzeniu ciasta wypuszczają matkę

Musisz tylko wyłamać plastikową zatyczkę, żeby pszczoły ulowe miały dostęp do ciasta i w ten sposób mogły uwolnić matkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2008, 22:16 - wt 
Ok dzięki wielkie... :D


Wczoraj podałem matkę (25 lipiec). Rasa buckfast... Za sześć dni przejrzę gniazdo i sprawdzę czy pszczoły przyjęły matkę... Oby wszystko było w porządku...

Pozdrawiam....


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji