FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czy ktoś prowadził lub prowadzi próby wykorzystania starych matek.
Mam na myśli 2letnie i sytuację w której zakładam, że :
podkładam nową matkę do rodziny produkcyjnej a starą matkę (rzecz jasna na innym pasieczysku) poddaję do nowo utworzonego odkładu.
Czy mogę liczyć, że pszczoły doprowadzą do cichej wymiany, czy jest to z góry błędne myślenie. Jeśli nie jest strutowiała, a czerwiąca oznakowana i stara.
Pytam bo zawsze w literaturze spotykałem się z opcją uśmiercania starej matki.
A może jest jakaś inna możliwość wykorzystania starej matki
Piszę to, ponieważ nie wiem czy będę w stanie uśmiercić wysłużoną matkę.

No nie, jaja jak berety

Jak chcesz to ci mogę podesłać w sezonie trochy !

Xadlor, Wielu pszczelarzy wykorzystuje stare matki w podobny sposób o jakim myślisz ale tworząc odkładzik z starą matką,wspomagając w ten sposób rodzine macierzystą czerwiem ewentualnie przerobionym pokarmem,czy podczas pożytku zasilając odkład z starą matką czerwiem otwartym.Pozdrawiam Daniel

Xadlor, jak chcesz "pszczelarzyć"to koniecznie pozbądż sie tego typu sentymentów.

_________________
Pozdrawiam.

Poczytaj moje posty Jak zrobic dobry a tani odkład. Ja tam pisze nie trzeba usmiercac stare matki pszczoły połonczone na jesieni same robionc selekcjie a nie pszczelarz. Pozdrawiam miły_marian

Cicha wymiana 2 letniej , sprawnej i zdrowe matki to raczej bez szans. Ja wykorzystuję starą do podania nowej : wkładam ją do klateczki , a po dobie do tej klatki wkładam nową matkę. Klateczka pachnie starą i pszczoły łatwo przyjmują nową. Starą do odkładu w celu zasilenia macierzaka czerwiem , zanim nowa się unasienni lub rozczerwi. Pięknie to opisuje miły marian w obowiązkowej lekturze jakim jety jego wątek o odkładach. Potem odkład karmię syropem w celu uzyskania zapasu ramek na zimowanie dla innych rodzin , które pracują na późnych pożytkach o ile takie są. W końcu łączę w macierzakiem tym czy innym. Wcale nie trzeba wywozić na inne pasieczysko, odkład najlepiej postawić obok ula z którym palnujemy go połączyć. "Zawodowcy" po prostu łączą takie rodziny , nie mając czasu nie likwidują starej matki, zostawiając "sprawy rodzinne" pszczołom. Zazwyczaj zwycięża młoda, pod warunkiem jednak że i stara mocno czerwi bo jak szczupła i zgrabna to może poczęstować młodą żądłem i pokrzyżować plany.
U mnie najlepsza pora na to to koniec rzepaku , tuż przed lipą, ale w tym roku to hgw .

manio, Zbedna dodatkowa robota .

Jaka robota ? Jeśli komentujesz to może napisz te trzy słowa więcej , bo takie pisanie o niczym to zbędna robota
Kolega pytał jak skorzystać z wymienianej , ale jeszcze pełnosprawnej matuli to zaproponowałem , nie oceniając czy to dużo czy mało roboty. Ja lubię pracowac przy pszczołach bo to moja forma odprężenia i zabawy, a nie daremny trud

Dobra dobra, w tegorocznej wymianie tego pewnie nie zrobię ale za jakiś czas spróbuję kombinacji.
Jednak myślę, że wiele osób o tym myśli i nie każdy podejmuje się próby.

A ja wam powiem tak. Z rojką przyszła do mnie matka zapewne kundel i pewnie rojowy. Było to jakieś 3 sezony temu. Z rójką przyleciała już jako czerwiąca!!!... Ile ma lat nie wiem napewno dużo, ale przez te sezony brałem od niej najwięcej miodu!!!!... fakt troche gryzą ... ale cały czas czerwiła ok.
W tym roku przy przeglądzie ten ul hoduje już trutnie więc to chyba jej koniec.

Zaraz pewnie sie zacznie, że przegapiłem cichą wymianę, ale co mi tam

pozdrawiam

_________________
kobayashi

Dobra matka czerwi 7 lat jak młódka. Po takich najlepiej jest córki odchowywać. Żywotność gwarantowana w genach.
To sprawdzone.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Jak teraz zacznę sprawdzać to będę miał 62 latka.
Wolę sprawdzać co innego
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

moja matka ma prawie 40 latek i jeszcze niczego sobie a jak bede miał wymieniac to pewnie na 2 dwudziestki a wracajac do tematu wymiana matek co dwa lata jest wskazana dla hodowców. Wiekszosc wykozystuje stare matki a pisza jacy to wspaniali ze wymienia sie co rok srutututu

nożyczki i ciach skrzydełka tak za dwa tygodnie i po całym problemie
Pozdrawiam Andrzej

Duża część pszczelarzy mówi o corocznej wymianie matek.

Ja uważam, że zniszczenie rocznej matki, która wzorcowo czerwi, bardzo miodna rodzina i łagodna - to ociera się o niegospodarność pszczelarską.

Zniszczenie rocznej matki i podanie nowej nawet z najlepszego źródła nie daje gwarancji , że ta młoda będzie lepsza.

A nie lepiej dysponując wolnymi korpusami, postawić nowu pusty ul obok przełożyć między rzepakiem a lipą starą matkę - 3 ramki z macierzaka i zobaczyć po czasie co za PTICA z tej młodej mateczki np jesienią.

_________________
kamyk

nie wiem ilu z pszczelarzy wymienia matkę co roku. Czyli do likwidacji by szła matka w 12 miesiącu życia.

Wydaje mi się że najczęstszym zjawiskiem, uzasadnionym intensywną gospodarką pasieczną jest wymiana matek co dwa lata (czyli generalnie do wymiany idą matki około 24 miesięczne)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

A stosuje ktoś w praktyce rotacyjną hodowle?

Na papierze wygląda pociągająco.

Tylko jak wtedy nie wymieniać matek co roku ?

Myślę, że co 12 miesięcy niewielu wymienia. Najlepiej wymieniać co 2 lub 3 lata matki w pasiece. Stare matki czerwią coraz słabiej, pojawiają się problemy z rójkami itp. Z punktu widzenia intensywnej gospodarki im starsza matka tym więcej problemów z ujednoliceniem "pogłowia" pszczół w pasiece. Co wiąże się z większą ilością pracy. A czy pracy potrzebnej czy nie na to pytanie musi sobie odpowiedzieć już każdy z osobna. Wszystko zależy od tego jakie kto ma priorytety.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Zgadzam się z opinią w tym roku po rzepaku mateczki niebieskie z 2015r do zniszczenia.
To wzrokowo nawet źle wygląda, niebiesko, biało, żółto - góra dwa kolorki.

Właśnie idą pocztą od Kasztelewicza dwa (bo dwie pasieki) żółte flamasterki.

_________________
kamyk

Wymieniam wszystkie matki co roku - za wyjątkiem reprodukcyjnych , te jak są dobre mają dożywocie , lub gdy są bardzo stare , rodziny są zmuszane do ich cichej wymiany . Odkład ze "starą matką" z każdego ula produkcyjnego / macierzaka / . W ulu produkcyjnym jak najwcześniej młoda matka , co zapobiega wszelkim nastrojom rojowym i sprzyja maksymalnym zbiorom miodu . Wartość córek po matkach reprodukcyjnych jest porównywalna , więc nie ma sensu trzymać ich dłużej , kosztem walki z późniejszym nastrojem rojowym . W okresie późnojesiennym łączenie rodzin z odkładami . Takie postępowanie zapewnia mi odpowiednią ilość pszczoły lotnej na zbiór najwcześniejszych , wiosennych pożytków z wierzb , klonów i mniszka .

Rozumiem z tego co napisałeś że robisz to w maju żeby zapobiec nastrojowi rojowemu.mam do Ciebie takie pytanie, czy usuwasz po prostu te matki z ula i podajesz nowe czy robisz odkład ze starą matką i wtedy poddajesz nową?
Już wszystko wiem nie przeczytałem dokładnie wcześniejszego postu dlatego zadałem głupie pytanie

Wymienia się matki wtedy , kiedy rodziny osiągają pełnię rozwoju , a więc tak jak zauważyłeś , będzie to pierwsza połowa maja . Zabranie takiej rodzinie matki wraz z najmłodszym czerwiem i równoczesnym poddaniu młodej , przynosi korzyść obustronną - również pszczelarzowi .
Są rożne wersje tych wymian w zależności od celu jaki chcesz uzyskać . Można wymienić matki na unasienione , nieunasienione , lub matecznik na wygryzieniu a nawet tuż przed jego zasklepieniem , czyli ośmiodniowy / co moim zdaniem jest najkorzystniejsze , ale to już dłuższy temat /

Rozumiem o co chodzi poradze sobie ,ja u siebie wklejam mateczniki okolo 15go dnia rozwoju. Sposob ktory opisales wydaje mi sie niezly. Zwlaszcza ze odklady tez robie wiec mykne 2 w 1-nym .

wykorzystaj ją przynajmniej do końca sezonu, nawet na tym samym pasieczysku. Stwóz z nią odkład i niech ona w nim czerwiu. POtem zasilisz nim ( połączysz) inną rodzinę.

_________________
pozdrawiam,
Przemysław Gierchatowski

http://www.matki-pszczele.eu

stara matule wloz do odkkadu jak cos wartala obetnij jej oba skrzydelka bardzo krutko to ja beda chcialy wymienic i zabieraj ramke z krytym matecznikiem i pojawia sie nastempne bo stara dla nich bedzie jako uszkodzona mozesz tak uzyskac kilka z cichej wymiany

królowa powinna żyć od 6 do 7 lat , a jaka jest rzeczywistości?? hhh hhh hm to wiecie

paraglider pisze -Wymienia się matki wtedy , kiedy rodziny osiągają pełnię rozwoju , a więc tak jak zauważyłeś , będzie to pierwsza połowa maja . Zabranie takiej rodzinie matki wraz z najmłodszym czerwiem i równoczesnym poddaniu młodej , przynosi korzyść obustronną - również pszczelarzowi .

Robisz odkład ze starą matką, czy przed akacją nowy korpus na dennicę z duża ilością węzy, krata odgrodowa, matka pod kratę i po rójce?

Który z dwóch wariantów lepszy?

_________________
kamyk