FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 14:18 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 04 grudnia 2014, 23:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart, musze Cie zmartwic - karmia dorosłe owady, samice po zapłodnieniu potrafią sie upodobnić zapachowo i zachowaniem [ żebżącym ] do pszczół i wkrasć w łaski rodziny ,wysuwają wachlażowate czółki i niejako zmuszają karmicielke do "obsługi " dzięki temu mogą przezys w kłębie zimujacych pszczół [tylko osobniki dorosłe ] .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2014, 01:31 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Zdzisław.,
Widzisz jaka jest wiedza na temat żuczka.
Podobnie było kiedyś z warrozą. Zdarzają się pszczelarze, którzy dzisiaj twierdzą, że ich pszczoły jej nie zaprosiły.
Wykorzystując Twój skrót myślowy sugerujący poniekąd jakoby to larwy żuczka były karmione przez pszczoły, pozwoliłem sobie na test z wiedzy o żuczku. - Jak wypadł, widzimy.
Kilka lat temu, widząc jak pszczoły karmią żuczki, miałem dużo silniejsze odruchy zwrotne, aniżeli przy oglądaniu kłębowiska ich larw, we własnych odchodach na plastrach pszczelich.

Pszczoły z tamtego rejonu Włoch, za sprawą matek pszczelich, są już od jakiegoś czasu w Polsce.
Choć jest to w zasadzie mało prawdopodobne, pozostaje jedynie mieć nadzieję, że wraz z nimi żuczek na razie nie dotarł.
Nieporównywalnie dużo większe zagrożenie stanowi import owoców.

Pozdrawiam,
polbart

http://www.extension.org/pages/60425/ma ... IBxl9KG8o4

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2014, 12:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie na darmo inna ,mniej popularna nazwa żuczka to
Łaskotek ulowy :shock: a nazwa przyjęta mały żuk ulowy jest ... jakby tu powiedziec nieprawidłowa :wink: ale funkcjonująca.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2014, 18:56 - pt 

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 18:47 - ndz
Posty: 69
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
W USA stosują pułapki na żuczka ulowego.
https://www.youtube.com/watch?v=Q0mO-cYTZ58


Pozdrawiam
Piotr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2014, 19:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie mam czasu przejżeć ,ale z tego co się orientuję "najmodniejsza " pułapką jest wylotek na górze ula [podobnie jak w krajach arabskich ] tylko w postaci rury z PCV
wystającej do ściany ula .
Ponoć zuczek ma problem z namierzeniem wlotu ,pszczoły też zresztą musza się do tego przyzwyczajć .
Do zwalczania używaja w USA , Check Mite + [ na bazie kumafosu].

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2015, 14:50 - czw 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Odświeżam temat, bo na południu kontynentu cieplej niż u nas i szkodnik nie śpi.
Na 21.01.2015 we Włoszech zdiagnozowano łącznie 61 przypadków zainfekowanych pasiek. Od mojej ostatniej informacji z początku grudnia doszły zatem 2. W obydwu była to dorosła postać chrząszcza, ale i niestety larwy.

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2015, 13:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1133
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
Apicultor, czy wszystkie zostały spalone?pytam, bo widzę śledzisz temat na bieżąco?
Pozdr tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2015, 07:23 - sob 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
tczkast, powinni tak zrobić, bo zgodnie z przyjętym dekretem Ministra Zdrowia celem wyeliminowania inwazji chrząszcza pali się całe pasieki, w których go odkryto. Dodatkowo przekopują i opryskują odpowiednimi środkami ziemię na pasiece, celem zniszczenia poczwarek chrząszcza (larwy chrząszcza po osiągnięciu odpowiedniego wieku i rozmiaru wypełzają z uli i zakopują się w ziemi celem przepoczwarzenia). Pszczelarz ma otrzymać odszkodowanie. Określa się też obszar zapowietrzony od takiej pasieki o średnicy 20km, gdzie mają być przeglądane wszystkie rodziny pszczele pod kątem inwazji chrząszcza.
Tyle teoria, a w praktyce jak jest nie wiem - można przypuszczać, że zawsze znajdzie się ktoś kto będzie "leczył" na własną rękę, a inspekcja weterynaryjna tam nie trafi, albo akurat nic nie znajdzie.
Nastawienie pszczelarzy jest różne, aktualnie np. środowisko pszczelarskie protestuje przeciwko rozwiązaniu polegającemu na paleniu całych pasiek, sugerując, że wystarczającą byłaby likwidacja pojedynczych rodzin, a ule powinny być dezynfekowane. Komitet reprezentujący większość pszczelarzy z Kalabrii złożył do sądu wniosek o zawieszenie dekretu dot. spalania pasiek. Czekają na rozstrzygnięcie sądu.

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 00:06 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1133
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
Jak będziesz coś wiedział daj znać.
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2015, 11:44 - śr 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W okresie od 23.12.2014 nie zdiagnozowano żadnego nowego ogniska małego chrząszcza ulowego we Włoszech. Z tym, że była zima i kontrolę w pasiekach przeprowadzano sporadycznie, jedynie przy okazji okresowych ociepleń.
Aktualnie jednak przywrócono już ciągłe kontrole. Ciekaw jestem ich wyników.
Dodatkowo włoskie służby walczące ze szkodnikiem, w okresie zimowym przeprowadziły badania różnych owoców i warzyw pozostałych w sadach ("spadów") i na polach, pod kątem ewentualnej obecności w nich chrząszcza. Wyniki badań były negatywne.
Z nowości w temacie, to służby weterynaryjne wyraziły zgodę na przewożenie rodzin pszczelich w obszarze zapowietrzonym, ale z zastrzeżeniami: - pasieka musi być uprzednio przebadana z wynikiem negatywnym i - przewożenie tylko w ramach obszaru zapowietrzonego.
Służby podjęły też starania o doprowadzenie do zarejestrowania wszystkich osób z rejonu Kalabrii posiadających pszczoły, celem efektywniejszej walki z pasożytem.

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2015, 23:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1133
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
No to przynajmniej coś z tym robią. Zobaczymy jak to będzie po zimie.
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2015, 16:23 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Witam wszystkich, z niepokojem obserwuje coraz to nowe obszary bytowania żuka ulowego (podobno stwierdzono go już w Polsce ), zapewne jeszcze troszeczkę czasu minie zanim stanie się u nas szkodnikiem na wzorzec Varrozy ale zawczasu trzeba się na niego przygotować. Jednym z metod których sie doczytałem to na pare dni pszczoły przechowywać w chłodnych miejscach (oczywiście podkarmiając je wszystkim tylko nie miodem) i zastosować dostepny środek na żuka o naswie Kumafas( lub cos podobnego ). Są to paski które zawiesza sie w skrzynkach lub pojemnikach o gładkich ściankach ( dobre by było wiadro bez dna które z obu stron ma nawleczoną siatkę odpowiedniej wielkosci, tak a żeby żuk nie miał sie gdzie schować). W tym czasie ul z całym wnętrzem czyścimy i odkażamy, czerw niestety idzie na straty. Rodzinę wrzucamy na węzę i dalej już wiemy co robic. Paski nie wolno stosować w okresie pożytku więc odpada nam maj, czerwiec i tak dalej a żuk w tym czasie najprężniej sie rozwija więc stąd ta metoda.
Inna metoda to zwalczanie chrząszcza jak inne chrząszcze w Polsce czyli w okresie przepoczwarczenia się owada pasieczysko przekopujemy a chrząszcze opryskamy dostępnymi środkami. O szczegóły można zapytać się lokalnego szkółkarza.
Napewno istnieją metody mniej drastyczne, i byłbym wdzieczny o publikacje ich na forum gdyż przed nami tykająca bomba :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2015, 18:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
WerGer ,niepodnoś Sobie niepotrzebnie ciśnienia. Będzie jak z warrozą , dotrze i do nas i zostanie na wieki.
A komu dziękować, spójrz w lustro ,jak i każdy czyli pszczelarz będzie Tym co sprowadzi ,a nie Ksiądz co po kolędzie chodzi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2015, 23:23 - czw 
WerGer pisze:
Witam wszystkich, z niepokojem obserwuje coraz to nowe obszary bytowania żuka ulowego (podobno stwierdzono go już w Polsce ), zapewne jeszcze troszeczkę czasu minie zanim stanie się u nas szkodnikiem na wzorzec Varrozy ale zawczasu trzeba się na niego przygotować. Jednym z metod których sie doczytałem to na pare dni pszczoły przechowywać w chłodnych miejscach (oczywiście podkarmiając je wszystkim tylko nie miodem) i zastosować dostepny środek na żuka o naswie Kumafas( lub cos podobnego ). Są to paski które zawiesza sie w skrzynkach lub pojemnikach o gładkich ściankach ( dobre by było wiadro bez dna które z obu stron ma nawleczoną siatkę odpowiedniej wielkosci, tak a żeby żuk nie miał sie gdzie schować). W tym czasie ul z całym wnętrzem czyścimy i odkażamy, czerw niestety idzie na straty. Rodzinę wrzucamy na węzę i dalej już wiemy co robic. Paski nie wolno stosować w okresie pożytku więc odpada nam maj, czerwiec i tak dalej a żuk w tym czasie najprężniej sie rozwija więc stąd ta metoda.
Inna metoda to zwalczanie chrząszcza jak inne chrząszcze w Polsce czyli w okresie przepoczwarczenia się owada pasieczysko przekopujemy a chrząszcze opryskamy dostępnymi środkami. O szczegóły można zapytać się lokalnego szkółkarza.
Napewno istnieją metody mniej drastyczne, i byłbym wdzieczny o publikacje ich na forum gdyż przed nami tykająca bomba :(


Już nie strasz że jest w polsce kiedyś przyjdzie po nocach mi się śni a sposoby zwalczania opisałem w innym temacie zresztą mam nadzieję że naszego klimatu nie wytrzyma choć jest coraz cieplejszy.

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 12 czerwca 2015, 10:18 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2013, 10:23 - sob
Posty: 199
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wz skrócony
Miejscowość z jakiej piszesz: opolskie
Za czasu lepiej się przygotować żeby nie było niespodzianek jak z warrozą. Co do chłodnego klimatu i wytrzymałości, żuk występuje w USA w stanach Minnesota i Michigan gdzie klimat jest surowszy niż u nas.seban1237, miałbym prośbę o podanie nazwy lub linku tematu gdzie opisałeś metody, poz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2015, 15:00 - pt 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Oficjalne dane z Włoch są optymistyczne - pomimo prowadzonego monitoringu w kierunku inwazji MChU, od grudnia ub. r. nie zdiagnozowano żadnego nowego przypadku, zarówno w Kalabrii jak i na Sycylii. Komisja Europejska przedłużyła mimo to okres monitorowania regionów gdzie pojawił się MChU do 30.11.2015.
Osobiście nie dotarłem, do informacji aby szkodnik pojawił się gdziekolwiek indziej w Europie. WerGer jeżeli masz takie informację podaj źródło, lub linka, łatwiej będzie nam je monitorować.

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2015, 16:10 - pt 
Apicultor pisze:
Oficjalne dane z Włoch są optymistyczne - pomimo prowadzonego monitoringu w kierunku inwazji MChU, od grudnia ub. r. nie zdiagnozowano żadnego nowego przypadku, zarówno w Kalabrii jak i na Sycylii. Komisja Europejska przedłużyła mimo to okres monitorowania regionów gdzie pojawił się MChU do 30.11.2015.
Osobiście nie dotarłem, do informacji aby szkodnik pojawił się gdziekolwiek indziej w Europie. WerGer jeżeli masz takie informację podaj źródło, lub linka, łatwiej będzie nam je monitorować.

pozdrawiam
Apicultor



Witam,

W 2004 r był w Portugali.

WerGer pisze:
Za czasu lepiej się przygotować żeby nie było niespodzianek jak z warrozą. Co do chłodnego klimatu i wytrzymałości, żuk występuje w USA w stanach Minnesota i Michigan gdzie klimat jest surowszy niż u nas.seban1237, miałbym prośbę o podanie nazwy lub linku tematu gdzie opisałeś metody, poz


Link viewtopic.php?t=14848

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 12 czerwca 2015, 16:26 - pt 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
seban1237, o Portugalii sam pisałem w pierwszym poście tego tematu :)
Kolega WerGer, pisze o nowych obszarach występowania szkodnika, w tym o Polsce - to jest interesujące, i nt. temat chciałbym szerszych informacji.

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2015, 13:29 - wt 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
po wielu miesiącach dobrych wiadomości płynących z południa Włoch, w ub. tygodniu niestety zgłoszono kolejny przypadek wystąpienia małego chrząszcza ulowego w rodzinie pszczelej - informacja ta nie jest jeszcze potwierdzona przez służby weterynaryjne.
Miejsce zgłoszonego ogniska na mapie http://www.izsvenezie.it/documenti/temi ... labria.pdf

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2015, 13:44 - czw 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Włoskie służby weterynaryjne potwierdziły, że zgłoszony przypadek to mały chrząszcz ulowy. W zainfekowanej pasiece zdiagnozowano zarówno dorosłe osobniki pasożyta jak i jego larwy. To pierwszy potwierdzony przypadek w tym roku.

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2015, 12:30 - śr 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Na dzień dzisiejszy potwierdzono kolejne 3 przypadki zainfekowanych pasiek - we wszystkich znaleziono dorosłą postać chrząszcza.
Aktualna mapka: http://www.izsvenezie.it/documenti/temi ... labria.pdf

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2015, 21:35 - czw 

Rejestracja: 29 lipca 2007, 10:08 - ndz
Posty: 211
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: własnych ulach
wiem o jakie chrząszcze chodzi to można,,
znaleszci w hubie z brzozy , to widziałem 6 lat temu aaaa a a a a a kur..... wa odkryli we we Włoszech co za partactwo szumi głowa pęka od tych bzdur ,, przestańcie pisać bzdety



pozdrawiam jozef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2015, 23:30 - czw 

Rejestracja: 04 maja 2014, 12:12 - ndz
Posty: 84
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Gozdowice
Józef pisze:
wiem o jakie chrząszcze chodzi to można,,
znaleszci w hubie z brzozy , to widziałem 6 lat temu aaaa a a a a a kur..... wa odkryli we we Włoszech co za partactwo szumi głowa pęka od tych bzdur ,, przestańcie pisać bzdety



pozdrawiam jozef


Pomijając fakt że post jest wulgarny, jest on dla mnie zupełnie nie zrozumiały. Co jest bzdetą Twoim zdaniem? I co siedzi w hubie??

Pozdrawiam
Buba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2015, 09:58 - pn 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Na 09.10.2015 potwierdzono kolejnych 5 przypadków zainfekowanych pasiek - we wszystkich znaleziono dorosłą postać małego chrząszcza ulowego.
Ognisko zdiagnozowanej inwazji pasożyta obejmuje obszar o około 15 km średnicy.
Aktualna mapka: http://www.izsvenezie.it/documenti/temi ... labria.pdf

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 12:14 - śr 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Kolejne zainfekowane pasieki w Kalabrii - łącznie już 22 w tym roku i to na pewno nie jest koniec.
Tymczasem dopiero kończy się wypłacanie odszkodowań za spalone w ubiegłym roku ule - za każdą z około 3360 zniszczoną rodzinę lokalny samorząd wypłaca ponad 350 euro odszkodowania (pieniądze pochodzą z Ministerstwa Finansów). Pszczelarze zgłaszają jednak, że ta kwota pokrywa tylko przeciętnie 89% wartości zniszczonej rodziny i ula. Tym bardziej nie pokrywa ona utraconych dochodów. Pojawiają się też głosy niezadowolenia z decyzji Ministerstwa Zdrowia o umieszczaniu w terenie objętym inwazją małych rodzinek pszczelich w ulach-przynętach. Uliki te mają służyć monitorowaniu inwazji. Pszczelarze wątpią w skuteczność takiego rozwiązania. Przypuszczają, że szkodnik wybiera raczej pełnowartościowe, duże rodziny. Obawiają się, że te uliki mogą być rabowane i mogą stanowić źródła różnych infekcji dla okolicznych pasiek. Pszczelarze obstają, iż skuteczniejsze i tańsze byłoby częstsze sprawdzanie rodzin w pasiekach przez służby weterynaryjne, zarówno w strefie ochronnej (20 km od ogniska) i strefie nadzoru (100 km).
W związku z powyższym organizacje pszczelarskie sygnalizują, iż takie działania służb publicznych, jak i zbyt niskie odszkodowania mogą powodować niechęć do zgłaszania nowych przypadków inwazji małego chrząszcza.

Podsumowując działania włoskich służb weterynaryjnych, widać iż nie rozwiązują one problemu inwazji pasożyta. Skala inwazji jest podobna do ubiegłorocznej. Być może pominięto ważne, alternatywne miejsce rozmnażania się małego chrząszcza ulowego czyli plantacje warzyw i owoców (szczególnie arbuzów, melonów i pomidorów) oraz kompostowników tworzonych z pozostałości po plantacjach tych roślin.

Aktualna mapka http://www.izsvenezie.it/documenti/temi ... labria.pdf

pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 08:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Może rozpoczął się proceder handlu żuczkiem? U nas podobno tak było ze zgnilcem. Interes pewny, ponarzekać można, kasa pewna.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2015, 12:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Łapać drania !!!
https://youtu.be/lfnMA_ZaAGE

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2015, 01:04 - ndz 
A to bydle. Znowu nowe zagrożenie?


Na górę
  
 
Post: 20 grudnia 2015, 01:24 - ndz 
A jak to jest ze sprowadzaniem pszczół z Włoch?
Jak na to Weterynaria?
Z tego co wiem nie ma zakazu sprowadzania pszczół ale mogę się mylić.


Na górę
  
 
Post: 20 grudnia 2015, 03:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Marcinek pisze:
A jak to jest ze sprowadzaniem pszczół z Włoch?
Jak na to Weterynaria?
Z tego co wiem nie ma zakazu sprowadzania pszczół ale mogę się mylić.
Obowiązuje zakaz sprowadzania matek i rodzin pszczelich .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 00:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
pawel. pisze:
Marcinek pisze:
A jak to jest ze sprowadzaniem pszczół z Włoch?
Jak na to Weterynaria?
Z tego co wiem nie ma zakazu sprowadzania pszczół ale mogę się mylić.
Obowiązuje zakaz sprowadzania matek i rodzin pszczelich .pawel

tak jak było 15 lat temu z pakietami z Nepalu

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 00:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
I po paru latach zdziwienie :shock: kto przywlókł Cerane :haha:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 01:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
nosemozę ceranę oczywiście

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 02:12 - pn 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
KNIEJA pisze:


O kurcze !!!
Jedeno co zwróciło moją uwagę - pszczelarze zaatakowanych rodzin, procowali przy pszczołach, bez odzieży ochronnej, zatem posiadali pszczoły łagodne. Ciekawe, jak wielka zachodzi korelacja, między łagodnością, a inwazją żuczka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2016, 19:32 - pn 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Trochę późno, ale podsumowując rok 2015 w Kalabrii potwierdzono pasożyta w 29 pasiekach i dodatkowo 4 przypadki w ulikach-pułapkach. Aktualnie trwają kontrole, ale tylko w rejonach, w których stwierdzono chrząszcza, utrzymano również ustalone zasady postępowania i strefy monitorowania oraz umiejscowienie dla ulików-pułapek.
pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2016, 15:15 - pt 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Potwierdzono pierwszy w tym roku przypadek zainfekowania rodziny pszczelej przez chrząszcza ulowego w Kalabrii. W ub. tygodniu znaleziono 5 dorosłych osobników w roju-przynęcie umiejscowionym w gminie, w której potwierdzono pierwsze przypadki pasożyta we Włoszech w 2014 roku. Wynika z tego, że przyjęte metody walki z pasożytem nie rozwiązują problemu.
pozdrawiam
Apicultor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2018, 12:24 - pn 

Rejestracja: 20 marca 2013, 12:36 - śr
Posty: 42
Lokalizacja: Pogórze Wielickie/ małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Po dłuższym czasie odświeżam temat małego chrząszcza ulowego we Włoszech. Podsumowując 5 lat jego obecności na południu Włoch to liczbowo w poszczególnych latach liczba potwierdzonych zgłoszeń zarówno w rodzinach produkcyjnych jak i ulach pułapkach wygląda następują:
2014r. - 61
2015r. - 33
2016r. - 51
2017r. - 11
2018r. - 5 (stan na 03.12.2018)
Łącznie za 5 lat - 161 przypadków.
Aktualnie chrząszcz pojawia się tylko w Kalabrii. Ognisko, które w 2014 roku było na Sycylii nie odnowiło się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji