FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Czerw trutowy a walka z warozzą
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=51&t=14566
Strona 1 z 2

Autor:  BOBO Marki [ 21 stycznia 2015, 20:40 - śr ]
Tytuł:  Czerw trutowy a walka z warozzą

Witam pytanie czy może mi ktoś podesłać filmik albo dobry opis jak przygotować ramkę do
wycinania trutowego czerwiu aby w ten sposób usuwać W .gdzie ją umieszczać w gnieździe aby było to skuteczne
Ja do tej pory zrywałem go po prostu widelcem do odsklepiania,nie jest to skuteczne
tylko pozbywałem się trutni a nie warozy.

Autor:  manio [ 21 stycznia 2015, 21:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

W pustą ramkę gniazdowa wstaw dwie pionowe listewki , tak aby pole ramki podzielić na trzy równe części. Wstaw do gniazda z brzegu , a jak uznasz że mało to drugą z drugiego brzegu gniazda. Po 7 dniach wycinasz odrobione plastry, zostawiając jeden , najładniejszy.
Po kolejnych 14 dniach wycinasz kolejne pole . Zostaje ci wtedy jedno 14 dniowe i jedno 7 dniowe. Po 21 dniach od wstawienia ramki wycinasz najstarsze 21 dniowe pole z zasklepionym czerwiem trutowym, a jak masz cierpliwość to obcinasz trutkom głowy ostrym nożykiem i wydłubujesz zawartość z komórek. Ja wycinam całe pole. Po każdych kolejnych 7 dniach masz zawsze do wycięcia jedno pole z 21 dniowym czerwiem trutowym ( może nie wszystkie, ale większość) .
Poczytaj i pooglądaj też w"Pasiece" bo może coś napisałem nie do końca jasno. Metoda stara jak warroza , stosuję ją od lat. Ramka pracy ma też za zadanie skanalizować zapał pszczół do tworzenia zabudowy trutowej, nie psują wtedy węzy w gnieździe, a w każdym razie mniej psują.Trójdzielna mobilizuje też pszczelarza do regularnych przeglądów.
Zobacz też artykuł o zwalczaniu warrozy w Szwecji z zastosowaniem takiej ramki pracy.
Zobaczysz też , czy pszczoły szanują teorię o pionowym ustawieniu "Y" i inne cuda dzikiej zabudowy. U mnie zdarzało się, że w końcu zabudowały komórką 5,4 i zalały miodem. Na koniec sezonu jak już im się trutnie znudziły :pala:

Autor:  BOBO Marki [ 23 stycznia 2015, 00:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

http://www.mitezapper.com/Polish-Translation_c_33.html
PPHU Nektar
Cecylia Badeńska Waldemar Badeński
82-335 Gronowo Elbląskie Karczowiska G. 37
Tel/fax (55)232 46 04 NIP 578-10-07-033
www.nektar.com.pl • email [email protected]
Smart Technology niszcząca roztocze warroza bez środków chemicznych
Dzięki MiteZapper® kontrola roztocza warroza szybka, łatwa i tania
Znalazłem takie dziwne urządzenie ramka elektrycznie podgrzewana
-czy ktoś z was testował takie urządzenie :?: :?:

Autor:  komeg [ 23 stycznia 2015, 09:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

manio pisze:
Ramka pracy ma też za zadanie skanalizować zapał pszczół do tworzenia zabudowy trutowej, nie psują wtedy węzy w gnieździe, a w każdym razie mniej psują.


Zastanawiam się, czy nie byłoby wskazanie pozostawienie pierwszej części zasklepionego czerwiu aż do wygryzienia się trutni.
Dzięki temu rodzina otrzyma tak przecież potrzebne trutnie, mniej będzie przerabiać w tym celu węzę pszczelą a uzyskana w ten sposób część przeczerwiona bardziej przyciągnie warrozę.

pozdrawiam

Autor:  Dominikkuchniak [ 23 stycznia 2015, 09:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Pidek w swojej książce napisal ze rodzina pszczela zaczyna"produkować" trutnie na ok 40 dni przed rojka

Autor:  miły_marian. [ 23 stycznia 2015, 18:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Taka ramka jest piekelnie droga. Oczywiscie jest bez roboty pszczelarza bo teperatura zabjia trutnie i warozę i pszczoły ta ramkie jak ostygnie oczyszczą do ponownego zaczerwienia przez matkie na trutnie. Ale jak pisałem;jak zrobic tani a dobty odkład pszczeli; waroza nie wchodzi do dziewiczego trutowego czerwiu. Bo tam niema wylinki dostatecznie grubej zeby złozyła w niej swoje jajo i nie doczeka potomstwa. Najchetniej waroza wchodzi już jak drugi albo 3 raz wygryzjie się truteń. Taka ramka na trutnie nazwjimy ja elektryczna to do duzych pasiek ale amatora co ma parenascie rodzin to sie nie opłaca. Ja tak uwazam moze ma kto ine zdanie. Ja tam wole ramkie podzielić na trzy i 2/3 węza a w 1/3rameczka na woszczyzne trutowa i pierwszy raz jak zaczerwi na trutnie to pozwalam im się wygryzć ale jak drugi raz to obcinam im głowy i wytrzepuje po 20 dniach na karton i licze warozę a w to miejsce po wypchaniu rameczki wstawiam nową już odbudowaną na trutnie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  mardrak [ 23 stycznia 2015, 19:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

miły_marian. pisze:
waroza nie wchodzi do dziewiczego trutowego czerwiu. Bo tam niema wylinki dostatecznie grubej zeby złozyła w niej swoje jajo i nie doczeka potomstwa. Najchetniej waroza wchodzi już jak drugi albo 3 raz wygryzjie się truteń.


Wchodzi i do dziewiczego Marianie, wchodzi. Obejrzyj film kolegi Mariusza


Autor:  komark1 [ 23 stycznia 2015, 20:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Panowie powiedzcie co robicie z wyciętą dziką zabudowa trutową lub wyciętą z ramki pracy,czy w jakiś sposób odzyskujecie wosk czy wszystko przez komin.
Pozdrawiam

Autor:  miły_marian. [ 23 stycznia 2015, 20:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Jak jest duza iwazjia warozy to wchodzi ale nie doczeka potomstwa. Bo wierconca sie poczwarka trutowa ich pozwala. Na filmne widac ze jeszcze to są larwy a nie poczwarki trutowe. Trzeba bło poczekac jeszczez 12 dni potem wycioc i zobaczyc czy tam jest potomstwo warozy. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Bumek [ 23 stycznia 2015, 21:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

miły_marian. pisze:
Trzeba bło poczekac jeszczez 12 dni potem wycioc i zobaczyc czy tam jest potomstwo warozy.

Czegoś tu nie rozumię. :załamka:
Po co mam czekać na wylęg młodej warrozy? :roll:
Usuwając zasklepiony czerw trutowy usuwam również samice warrozy - więc cel zostaje osiągnięty - one już się nie rozmnożą, a ilość roztoczy zmaleje. :D
Wydaje mi się, że w walce z pasożytem właśnie o to chodzi, a nie o ilość :tasak: zniszczonej warrozy.

Autor:  miły_marian. [ 23 stycznia 2015, 21:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Bumek. Jak wiesz truteń wygryza się w 24dniu od złozenia przez matkie nie zapodłoniego jaja. Trutnia jajo 3 dni larwa 7dni i poczwarka14 dni razem 24 dni. Jak by na filmnie pokazano poczwarki co mają 22 dni to jak by była młoda waroza prucz starej warozy to bym uwierzył ze w dziewiczym czerwiu trutowym rozmnarza się waroza, a tego nie pokazano. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Mariuszczs [ 23 stycznia 2015, 23:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Nie ma na co czekać - zabiera się ramkę niech budują następną .

Miły marianie skończ już z dyrdymałami. Nawet jak się ona tam nie rozmnaża to co z tego ? Czy wypie...li się samice same czy z potomstwem jakie to ma znaczenie ?

Autor:  krzys [ 23 stycznia 2015, 23:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

komark1 pisze:
Panowie powiedzcie co robicie z wyciętą dziką zabudowa trutową lub wyciętą z ramki pracy,czy w jakiś sposób odzyskujecie wosk czy wszystko przez komin.
Pozdrawiam

Taki czerw trutowy to doskonały pokarm do moich kurek. Specjalnie je do tego hodóję by ten czerw mi zjadały. Niestety ale wosk wtedy idzie na straty.

Autor:  Cordovan [ 24 stycznia 2015, 00:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Mariuszczs pisze:
Nawet jak się ona tam nie rozmnaża to co z tego ? Czy wypie...li się samice same czy z potomstwem jakie to ma znaczenie
Myślę że Marian miał na myśli iż Varroa znacznie doskonalej rozmnaża się i chętniej w komórce pszczelej niż w trutowej, dlatego w komórce trutowej jest tego pasożyta znikoma ilość w porównaniu z ramką o komórce pszczelej.

Autor:  mardrak [ 24 stycznia 2015, 00:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Co miał na myśli Marian, to tylko on wie ale o komórce pszczelej nic nie wspominał.

miły_marian. pisze:
Bumek. Jak wiesz truteń wygryza się w 24dniu od złozenia przez matkie nie zapodłoniego jaja. Trutnia jajo 3 dni larwa 7dni i poczwarka14 dni razem 24 dni. Jak by na filmnie pokazano poczwarki co mają 22 dni to jak by była młoda waroza prucz starej warozy to bym uwierzył ze w dziewiczym czerwiu trutowym rozmnarza się waroza, a tego nie pokazano. Pozdrawiam miły_marian


Ja widzę na filmie, że warroza wchodzi w dziewiczą komórkę trutową i to wcale w niemałej ilości. Wg. Mariana teorii należałoby pozwolić wygryźć się tym trutniom z warrozą, a likwidować dopiero kolejne pokolenie. Tylko po co?
miły_marian. pisze:
Ja tam wole ramkie podzielić na trzy i 2/3 węza a w 1/3rameczka na woszczyzne trutowa i pierwszy raz jak zaczerwi na trutnie to pozwalam im się wygryzć ale jak drugi raz to obcinam im głowy i wytrzepuje po 20 dniach na karton i licze warozę a w to miejsce po wypchaniu rameczki wstawiam nową już odbudowaną na trutnie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Mariuszczs [ 24 stycznia 2015, 00:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Jest ramka trutowa i ona jest zaczerwiona przez matkę powiedzmy w ciągu dwu dni albo prędzej. Czyli potem warroza wchodzi tylko dwa dni do tej ramki.
Pytanie - co z resztą dni ? Przecież warroza wyłazi non stop wraz z wygryzającą się pszczołą. Np dajemy ramkę 1 kwietnia. Pszczoły ją budują matka zaczerwia, kilka dni warroza wchodzi do czerwiu pszczelego bo trutnie jeszcze nie wydzielają sygnału do sklepienia komórki. Potem po posklepieniu znowu warroza wchodzi w czerw pszczeli . Trzeba policzyć ale np daje to raz na dwa tygodnie dobę możliwość wejścia warrozy w takiej ramce. Rzadko .


Dopracowano metodę wycinki trutnia i dzieli się ramkę na np 3 części i pilnuje się żeby druga część była budowana po tygodniu od pierwszej i następna po na stepnym tygodniu - nie potrzeba aż tak dużo trutnia naraz jak np co tydzień dać możliwość wchodzenia warrozy pod larwę i potem do wywalenia .

Autor:  Mariuszczs [ 24 stycznia 2015, 00:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Jak wyczaję w którymś ulu dzień kiedy to matka zaczerwia ramkę trutową to ją przetrzymam a dam następną niech wisi. Ogólnie wprowadzam ramkę trutową dzieloną na 3 części.

Autor:  Bumek [ 24 stycznia 2015, 00:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

PasiekaCordovan pisze:
Marian miał na myśli iż Varroa znacznie doskonalej rozmnaża się i chętniej w komórce pszczelej niż w trutowej


Jestem na razie tylko teoretykiem, więc moje przemyślenia są oparte na lekturach książek i forów, a według nich warroza woli czerw trutowy.
Ale być może jest inaczej.

Tak jak :
miły_marian. pisze:
Jak by na filmnie pokazano poczwarki co mają 22 dni to jak by była młoda waroza prucz starej warozy to bym uwierzył
Ma rację, na tym filmie nie ma dowodów.

Autor:  Mariuszczs [ 24 stycznia 2015, 00:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Panowie z tego co najnowszego wyczytałem to warroza nie woli. Nie lubi. Nie preferuje. Ona wyczaiła prosty mechanizm u pszczół dzięki któremu wie kiedy wejść pod larwę. Larwy w pewnym momencie wysyłają sygnały chemiczne pszczołom aby te je zaczęły sklepić. To są jakieś tam estry. Tym warroza się kieruje kiedy ma wchodzić i a właściwie gdzie ma wchodzić. Larwy trutowe dłużej wydzielają estry i w wiekszym stężeniu. Dlatego można je wykorzystać jako pułapkę na warrozę .

Autor:  Bumek [ 24 stycznia 2015, 00:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Mariuszczs pisze:
Dlatego można je wykorzystać jako pułapkę na warrozę .
I o to chodzi!!!

Autor:  Warszawiak [ 24 stycznia 2015, 03:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Jak to ktoś ładnie napisał (nie wiem czy nie miły_marian., gdyby naukowcy wydzielili feromony larw trutowych, to mielibyśmy niemal doskonałą pułapkę na V. Ale zdaje się, że innym producentom leków, to się nie opłaca:)
Pozdrawiam.

Autor:  Zdzisław. [ 24 stycznia 2015, 12:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Jak pisałem , coś na ten temat było mówione w Boguchwale [zapowiadana pułapka to miała byc kwestia miesięcy] nagle temat ucichł ,byc moze ze był to falstart,być może zawazyły inne czynniki.
Może jest na forum ktoś kto posiada prawdziwą wiedze na ten temat .

Z tego co sie orientuje sprawa wymiany sygnałów biochemicznych na poziomie rodzona pszczela a pasożytująca na niej Varoza jest bardziej złożona jak to sie początkowo wydawało ,Varoza [szczep u Nas występujacy] rozkodowując język porozumiewania się pszczoły miodnej dokonał rzeczy zaskakującej .

Pisano na temat tej pułapki na Polance ,ale po pewnym czasie zrobił sie temat jak z "krzywego zwierciadła" :oczko: .

Autor:  miły_marian. [ 24 stycznia 2015, 13:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Tak to ja napisałem. Ale pszczelarstwem ządzi kasa i zeczywiscie poroducentom nie opłaca sie takiego fermonu produkowac choc maja ku temy zdolnosci, ale kasa by była mniejsza. Lepiej produkować buble poza apiwarolem bo pszczelarz niema wyboru i kupi paski kture nie zniszcza warozy. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  emka24 [ 24 stycznia 2015, 13:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

W/g mnie taka pułapka miałaby sens ,gdyby warroza rozmnażała się tylko w czerwiu trutowym,a ona tylko preferuje ten czerw. Około 75-80 % warrozy w rodzinie rozmnaża się w czerwiu roboczym.

Autor:  Zenon [ 24 stycznia 2015, 13:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

emka24 pisze [color=#FF0040][/c
W/g mnie taka pułapka miałaby sens ,gdyby warroza rozmnażała się tylko w czerwiu trutowym,a ona tylko preferuje ten czerw. Około 75-80 % warrozy w rodzinie rozmnaża się w czerwiu roboczym.olor]
emka24 a czy jest sens w ogóle pszczoły trzymać ?

Autor:  emka24 [ 24 stycznia 2015, 14:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Zenon pisze:
emka24 a czy jest sens w ogóle pszczoły trzymać ?

Co ma piernik do wiatraka?
Zrozumiałeś co napisałem?

Autor:  Zdzisław. [ 24 stycznia 2015, 14:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

emka24, Bardzo dobry tok myślenia :wink: odnosnie czerwiu i jego sygnałów a mozliwościami "deszyfranta - Varozy".

Autor:  Alpejczyk [ 24 stycznia 2015, 16:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Zdzisław., całość mała by sens jeśli pozostawimy czerw trutowy w spokoju w rodzinie. Jednak przy ciągłym wywalaniu usuwamy również pule genetyczną zawartą w warrozie która odpowiada za przychylność do rozmnażania się w takowym czerwiu. Pozostaje nam później ta część osobników która bardziej upodobała sobie czerw robotnic i tym samym uchroniła się przed gilotynom.
Pułapki feromonowe może i zdadzą egzamin ale tylko wtedy gdy populacja warrozy będzie jednolita pod względem genetycznym.

Autor:  emka24 [ 24 stycznia 2015, 17:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Alpejczyk pisze:
, całość mała by sens jeśli pozostawimy czerw trutowy w spokoju w rodzinie. Jednak przy ciągłym wywalaniu usuwamy również pule genetyczną zawartą w warrozie która odpowiada za przychylność do rozmnażania się w takowym czerwiu.

Z tego można wywnioskować,że w warroza w czerwiu trutowym znajduje się z pobudek genetycznych,a tymczasem część warrozy znajduje się tam z czysto fizycznych przyczyn.Większa komórka trutowa ułatwia warrozie wnikniecie do niej,larwa trutowa jest 2x większa,więc karmicielki 2x częściej odwiedzają w celu karmienia larwy trutowe, podwajając szanse warrozy na zamieszkanie u trutnia.
Wszystko nie jest takie oczywiste.

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 17:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Alpejczyk, ale ponoć w czerwiu trutowym wychowuje się więcej zapłodnionych samic varroa a to potęguje skalę pasożyta.

Autor:  Rob [ 24 stycznia 2015, 17:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Nie żadne ponoć tylko tak jest i wynika to z róznicy w czasie wygryzania się robotnicy i trutnia od momentu zasklepienia komórki.

Autor:  Mariuszczs [ 24 stycznia 2015, 17:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Pułapka zapachowa na warrozę mogła się po prostu nie udać. Pszczoły to dość czuły organizm.

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 17:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

więc trzeba wycinać zamknięty czerw trutowy ile się da.

Autor:  Alpejczyk [ 24 stycznia 2015, 17:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

emka24 pisze:
Alpejczyk pisze:
, całość mała by sens jeśli pozostawimy czerw trutowy w spokoju w rodzinie. Jednak przy ciągłym wywalaniu usuwamy również pule genetyczną zawartą w warrozie która odpowiada za przychylność do rozmnażania się w takowym czerwiu.

Z tego można wywnioskować,że w warroza w czerwiu trutowym znajduje się z pobudek genetycznych,a tymczasem część warrozy znajduje się tam z czysto fizycznych przyczyn.Większa komórka trutowa ułatwia warrozie wnikniecie do niej,larwa trutowa jest 2x większa,więc karmicielki 2x częściej odwiedzają w celu karmienia larwy trutowe, podwajając szanse warrozy na zamieszkanie u trutnia.
Wszystko nie jest takie oczywiste.


emka24, jeżeli rozmiar i częstotliwość karmienia ma wpływ to w mateczniku powinno być warrrozy od groma a tak nie jest. Ten mały "obcy" wie co robi żeby przeżyć.

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 17:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Alpejczyk pisze:
emka24, jeżeli rozmiar ma wpływ to w mateczniku powinno być warrrozy od groma a tak nie jest. Ten mały "obcy" wie co robi żeby przeżyć.

nie, to biologia, matka wygryza się wcześniej.

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 17:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

ponoć trwają próby wyhodowania robotnic które wygryzałyby się o 1 dzień wcześniej.

Autor:  Alpejczyk [ 24 stycznia 2015, 17:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

jino2 pisze:
Alpejczyk pisze:
emka24, jeżeli rozmiar ma wpływ to w mateczniku powinno być warrrozy od groma a tak nie jest. Ten mały "obcy" wie co robi żeby przeżyć.

nie, to biologia, matka wygryza się wcześniej.


jino2, Dlatego napisałem że wie co robi :wink:

Warroza preferuje czerw trutowy bo ten rozwija się najczęściej na skraju gniazda i ramek gdzie jest chłodniej a ona to lubi. Ciekawe jak wygląda procentowy udział porażenia czerwiu pszczelego warrozą w zależności od centrum gniazda i dochodząc do skrajnych ramek z czerwiem ?.

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 17:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

czyli po ile osobników włazi w jedną komórkę?

Autor:  pawel. [ 24 stycznia 2015, 18:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

jino2 pisze:
czyli po ile osobników włazi w jedną komórkę?
Zależy ile samic warrozy tam wejdzie i ile każda złoży jaj .pawel

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 18:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

to za trudne, to tylko studenci są wstanie takie wyliczenia porobić.

Autor:  Alpejczyk [ 24 stycznia 2015, 18:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

jino2 pisze:
to za trudne, to tylko studenci są wstanie takie wyliczenia porobić.


jino2, trudne to może nie ale pracochłonne i przydałoby się ustalić metodykę.

Autor:  jino2 [ 24 stycznia 2015, 18:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

a miesiąc ma znaczenie ? ze wskazaniem na maj czy czerwiec?

Autor:  Zdzisław. [ 24 stycznia 2015, 18:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Dostrzegam inny problem/kłopot przy tego typu pułapkach ,jak będa reagowały na taka koncentracje "substancji wabiących " pszczoły a zwłaszcza karmicielki ,jak to sie przełozy na równowage/porządek w rodzinie?

Autor:  JM [ 24 stycznia 2015, 18:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

emka24 pisze:
W/g mnie taka pułapka miałaby sens ,gdyby warroza rozmnażała się tylko w czerwiu trutowym,a ona tylko preferuje ten czerw. Około 75-80 % warrozy w rodzinie rozmnaża się w czerwiu roboczym.

Z najnowszych badań (Pszczelarstwo, czerwiec 2014) ewidentnie wynika, że warroza nie ma żadnych preferencji odnośnie wyboru czerwiu i wchodzi na czerw, czy to pszczeli, czy to trutowy całkiem losowo.
To, że w czerwiu trutowym jest jej kilkakrotnie (wg tych badań 9,4 raza) więcej wynika z kilku czynników - większa komórka, więcej wizyt pszczół karmiących, dłuższy okres karmienia...

Warto przeczytać to opracowanie.

Autor:  emka24 [ 24 stycznia 2015, 18:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

JM pisze:
emka24 pisze:
W/g mnie taka pułapka miałaby sens ,gdyby warroza rozmnażała się tylko w czerwiu trutowym,a ona tylko preferuje ten czerw. Około 75-80 % warrozy w rodzinie rozmnaża się w czerwiu roboczym.

Z najnowszych badań (Pszczelarstwo, czerwiec 2014) ewidentnie wynika, że warroza nie ma żadnych preferencji odnośnie wyboru czerwiu i wchodzi na czerw, czy to pszczeli, czy to trutowy całkiem losowo.
To, że w czerwiu trutowym jest jej kilkakrotnie (wg tych badań 9,4 raza) więcej wynika z kilku czynników - większa komórka, więcej wizyt pszczół karmiących, dłuższy okres karmienia...

Warto przeczytać to opracowanie.


emka24 pisze:
Większa komórka trutowa ułatwia warrozie wnikniecie do niej,larwa trutowa jest 2x większa,więc karmicielki 2x częściej odwiedzają w celu karmienia larwy trutowe, podwajając szanse warrozy na zamieszkanie u trutnia.
Wszystko nie jest takie oczywiste.

Autor:  Bumek [ 24 stycznia 2015, 19:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

JM pisze:
większa komórka, więcej wizyt pszczół karmiących, dłuższy okres karmienia

I wychodzi na to, że powrót do małej komórki 5,1 - 4,9mm zniechęci warrozę :pala: do jej odwiedzania. /mniejsza komórka, mniej wizyt pszczół karmiących, krótszy okres wylęgu pszczół/
Niektórzy już tak robią i efekty są pozytywne. :D

Autor:  Krzyżak [ 24 stycznia 2015, 20:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Bumek pisze:
I wychodzi na to, że powrót do małej komórki 5,1 - 4,9mm zniechęci warrozę :pala: do jej odwiedzania. /mniejsza komórka, mniej wizyt pszczół karmiących, krótszy okres wylęgu pszczół/
Niektórzy już tak robią i efekty są pozytywne. :D

To nie tak prosto jak się koledze wydaje. Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Mała komórka pomaga pszczołą ale nie rozwiązuje problemu warrozy.

Pozdrawiam
Krzyżak

Autor:  henry650 [ 24 stycznia 2015, 20:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Krzyżak, w pewnym sesie rozwiazaniemkomorkalmalaieczestamiana a ramramkeacy ne wycwycinaclko sciscinacnajlepiej seksekcyjnak zebzebylbylary wosk a calcalyas czerw otwarty to mozmozezduzompomocadomo ze zelcalkowiciee zwazwalczymye mysmysle takie rozrozwiazanie sens. henry

Autor:  polbart [ 24 stycznia 2015, 20:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

henry650 pisze:
Krzyżak, w pewnym sesie rozwiazaniemkomorkalmalaieczestamiana a ramramkeacy ne wycwycinaclko sciscinacnajlepiej seksekcyjnak zebzebylbylary wosk a calcalyas czerw otwarty to mozmozezduzompomocadomo ze zelcalkowiciee zwazwalczymye mysmysle takie rozrozwiazanie sens. henry


Heniu, co Ty już polskiego języka zapomniałeś :?:

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  Bumek [ 24 stycznia 2015, 22:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Czerw trutowy a walka z warozzą

Krzyżak pisze:
Mała komórka pomaga pszczołą ale nie rozwiązuje problemu warrozy.

Oczywiście, problemu całkowicie nie rozwiąże.
Połączenie hodowli w małych komórkach z systematycznym wycinaniem czerwiu trutowego w bardzo dużym stopniu ograniczy populację warrozy.
:pl:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/