FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=51&t=17189
Strona 1 z 1

Autor:  adidar [ 17 marca 2016, 17:29 - czw ]
Tytuł:  Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Zajechałem dziś do mojej pasieki przy lesie. Zastałem widok tragiczny - przez rodziny piękne zeszłoroczne odkłady, które przezimowały w dużej sile- przetaczała się fala, inwazja, nie wiem jak to nazwać - cała masa dużych czarnych mrówek. Wybiły 3 rodziny totalnie, jedną zdołałem uratować. Za pozostałe ustawione na paletach też próbowały się zabrać ale tam chyba dopiero zaczynały bo był cień.

Pasieka stała tam od czerwca zeszłego roku i problemu z mrówkami nie miałem, mimo iż kilka metrów dalej jest kilka małych mrowisk.
Myślę nad zabraniem całej pasieki stamtąd. Ale może jest jakiś sposób na nie.
Szkoda mi wyjeżdżać stamtąd bo jest dużo wierzb na rozlewiskach, rzepaki, akacja, malina leśna. Niestety przesunąć się nie da, bo pszczoły dokonały już oblotów.
Czy ktoś miał podobne przypadki? Mi serce się kraje na chwilę obecną - bo takiego pomoru pszczół jeszcze u siebie nie widziałem.

Autor:  CarIvan [ 17 marca 2016, 20:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

danka50304 pisze:
że trzeba je nakarmić i wezmą pokarm i odejdą
ja nakarmiłem je raz jak miałem z nimi w lesie problem proszkiem do pieczenia i poszły sobie w ................. :haha:

Autor:  idzia12 [ 17 marca 2016, 21:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Jest sposób ale pracochłonny trzeba zbić stojak i wstawić do pojemnika z wodą. Lepiej by był metalowy składany, lub metalowy na stałe wkopany, a nogi tawotem smarować, często bo jak wyschnie to przejdą. Woda tańsza. Wszystko do okoła musi być wykoszone, bo po trawie też mogą wejść.

Autor:  Zenon [ 17 marca 2016, 21:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Tragiczny widok adidar, zrób tak
CarIvan pisze:
ja nakarmiłem je raz jak miałem z nimi w lesie problem proszkiem do pieczenia i poszły sobie w
i nie patrz na to co pisze danka
danka50304 pisze:
Z mrówkami jest tak że trudno je pokonać trzeba żyć z nimi w przyjaźni tak dobrze że trzeba je nakarmić i wezmą pokarm i odejdą . danka pamiętaj są po ochroną


Autor:  pawel. [ 17 marca 2016, 21:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

CarIvan, Czy to był proszek do pieczenia może tak ale wzmocniony .pawel

Autor:  adriannos [ 17 marca 2016, 21:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

adidar, Mnie jak opisałem, że się takiego mrowiska pozbyłem, to zlinczować chcieli. Takie czerwono-czarne. 8-10 długie, smukłe, nie tęgawe. Twoje wyrabowały. U mnie znalazły szparę i wybrały pokarm i larwy, że namiastka rodziny została.
Albo odstaw o jakieś sto metrów. Może pomoże.
Albo zabierz.
Albo 50 litrów wrzątku i baj baj mrówki.

Autor:  BoCiAnK [ 17 marca 2016, 22:02 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

adidar,
Współczuję Ci Serdecznie !!!
Nie znam się na gatunkach mrówek ale przez wiele lat na pasiece i to zaraz za ulami miałem dość duże mrowisko obserwowałem je dokładnie co robią budowały coraz to pokaźniejszy kopiec obok świerka , chodziły po całej pasiece popod ule nosiły trupki pszczół do kopca , najlepiej widać to było jak wykosiłem trawę co robią , Ale powiem tylko tyle nigdy do uli nie wchodziły choć ocieplane mam styropianem
siedziały pod tym świerkiem kilka lat i wykończyły świerka którejś zimy świerka uciąłem bo się bałem że go wiatr złamie i miałem szczęście bo okazało się że trzymał się tylko prawie na korze bo resztę mrówki nie wiem co ale wyniosły po ucięciu do paru tygodni na wiosnę się wyniosły w siną dal a gdzie to nie mam pojęcia
natomiast często po długich deszczach wchodziły mi takie Qr..y małe jak faraonki i te tępiłem sodą do pieczenia albo proszkiem do pieczenia

Autor:  jacek_zz [ 17 marca 2016, 22:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

adidar, po prostu masakra :shock: Zrób tak jak dzisiaj rozmawialiśmy. Nie ma co się szczypać! Bo jutro pójdą po następne rodziny.

Autor:  CarIvan [ 17 marca 2016, 23:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

pawel. pisze:
CarIvan, Czy to był proszek do pieczenia może tak ale wzmocniony .pawel
Pawełku zwykły proszek do pieczenia sypiesz na trasie wędrówki mrówek, zanoszą go do gniazda bo traktują go jako wspaniały dar pokarmowy, problem w tym że po nim już nie żyją dalej, pada cała kolonia, czy są pod ochrona czy nie mało mnie interesuje, wszystko co jest lub nie pod ochroną a spróbuje mi niszczyć moje pszczoły straci życie.

Autor:  pawel. [ 17 marca 2016, 23:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

CarIvan pisze:
pawel. pisze:
CarIvan, Czy to był proszek do pieczenia może tak ale wzmocniony .pawel
Pawełku zwykły proszek do pieczenia sypiesz na trasie wędrówki mrówek, zanoszą go do gniazda bo traktują go jako wspaniały dar pokarmowy, problem w tym że po nim już nie żyją dalej, pada cała kolonia, czy są pod ochrona czy nie mało mnie interesuje, wszystko co jest lub nie pod ochroną a spróbuje mi niszczyć moje pszczoły straci życie.
Tak masz racje ale ja na myśli miałem proszek na mrówki który kupujesz w niektórych kwiaciarniach posypiesz go do puszki dodasz trochę miodu i przykryjesz tak by pszczoła się nie dostała i mrówek niema i niema zniszczeń w pasiece

Autor:  kudlaty [ 17 marca 2016, 23:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

adidar,

ja co roku na jednej pasiece zmagam się z tymi mrówkami nazywają się atlasowo mrówki rudnice u nas nazywane są kowalikami :mrgreen:
potrafią nękać słabsze rodziny a silne na to sobie nie pozwolą, obstawiam że one przyszły posprzątać po padłych rodzinach, sory ale gdyby to była sprawa mórwek to nie miałbyś nic na dennicy bo by poszatkowały i zaniosły do gniazda, kolejna sprawa to są zwierzęta ciepłolubne i nie wiem jak u ciebie ale u mnie nie było jeszcze pogody na to aby mogły czemukolwiek zagrozić, do 15 m mam 3 duże mrowiska wysokości ok 60-80cm i średnicy ok metra i to jest naprawdę morze mrowek
ja u siebie sprawe rozwiązałem tak że nogi do stojaków wysmarowalem na grubo smarem, wyciąłem wszystkie gałązki w pobliżu uli, stojakow po czym mogły by wejść no i trzeba pilnować trawy ale mrówki w sesonie nie interesują się ulami no chyba że to podkarmiane odkłady wtedy lubią się skusić ale to zaglądają do tych najsłabszych
z mrowkami nic nie robie bo mam czysto koło uli i spokój ze żmijami których jest b dużo za zasługą ekologów którzy urządzili sobie mały eksperyment na okolicznych mieszkańcach przywracając żmije na tereny na których ich nie było...

Autor:  jerzy9666 [ 18 marca 2016, 22:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

kudlaty, Staszku dwa tygodnie temu byłem na spacerze i tak się wygrzewały do słońca , zdjęcia z komórki to nie zbyt dokładne
Obrazek


Obrazek


Obrazek

Autor:  wyszkowski [ 18 marca 2016, 23:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

To Rudnice, są pod ochroną i warto to uszanować. W ekosystemie leśnym tak samo ważne jak nasze pszczoły nota bene ten sam rząd co pszczoły - błonkoskrzydłe. A świerk, o którym pisze BoCIAnK to wykończył Kornik, którego larwą Rudnice się żywią.

Autor:  adidar [ 20 marca 2016, 00:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

kudlaty, rodziny byly w najwyzszej sile, miały 4 ramki ładnego czerwiu. Z każdej rodziny sprzątałem garście pszczół. Wszystkie zmoczone jakąś cieczą - podejrzewam, że kwasem mrówkowym,
w ulach musiała się roezgrać potężna bitwa. nie chcę nawet myśleć o tym.
Wszystkie dennice były podmieniane przed oblotem, wyczyszczone z osypu zimowego.
Szkoda nie nie tylko potencjanych zysków z tych rodzin, ale także samych pszczół i młodych zdrowych matek od Sławka Lewkowicza.
Pasiekę zabezpieczyłem, więcej nie pozwole sobie na taką sytuację.
Polecam też tym którzy myślą nad miejscówką w lesie najpierw sprawdzić teren. Ja o mrówkach wiedziałem, ale nie myślałem, że są zdolne do takich bolesnych dla mnie zagrywek.

Autor:  cichy10 [ 20 marca 2016, 13:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Jak miałem mrówki w ulu to nasypałem do uli po pół paczuszki sody do pieczenia ciasta[tak mi doradzili starzy pszczelarze] i mrówki się wyniosły.

Autor:  Seweriusz [ 20 marca 2016, 15:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Liście orzecha włoskiego na powałkę, na drugi dzień nie było po mrówkach śladu.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 21 marca 2016, 00:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Las jest miejscem życia mrówek i niech tak pozostanie . Pszczoły od stuleci też korzystały z leśnego środowiska. Koledzy pszczelarze zachęcający do niszczenia tych istot czy wy naprawdę cokolwiek rozumiecie.
wyszkowski pisze:
To Rudnice, są pod ochroną i warto to uszanować. W ekosystemie leśnym tak samo ważne jak nasze pszczoły nota bene ten sam rząd co pszczoły - błonkoskrzydłe. A świerk, o którym pisze BoCIAnK to wykończył Kornik, którego larwą Rudnice się żywią.

Pozdrawiam :pl:

Autor:  idzia12 [ 21 marca 2016, 12:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Są inne sposoby zabezpieczenia uli niż zabijanie mrówek. Żyj i daj żyć innym. Sposoby opisałam wyżej.

Autor:  imphotep40 [ 27 marca 2016, 20:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Dorwały się i do moich dziewczynek :pojedynek:
Po świętach bez litości!
http://www.youtube.com/watch?v=ISvZp7nNSNc

Autor:  kudlaty [ 27 marca 2016, 20:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

imphotep40,

w sobote nogi wysmarowałem smarem i po problemie do następnego roku

Autor:  benek1 [ 28 marca 2016, 11:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Z mrówkami trzeba się rozprawić jak najszybciej (szczególnie z tymi dużymi) mi dwa lata temu poważnie osłabiły dwie rodziny- rodzina się stresuje i ogranicza wychów, rodzina nie idzie w siłę.

Autor:  kudlaty [ 28 marca 2016, 14:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

widzę samych "pasjonatów" przyrody
a wystarczy jeden prosty zabieg i po problemie przez cały rok no ale to trzeba chcieć

Obrazek

Autor:  jacek_zz [ 28 marca 2016, 20:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

kudlaty pisze:
widzę samych "pasjonatów" przyrody
a wystarczy jeden prosty zabieg i po problemie przez cały rok no ale to trzeba chcieć

Obrazek



Ma ktoś info gdzie kupić Tawot w beczkach 300kg? Mam do obsmarowania 20 palet :haha: :haha:

Autor:  kudlaty [ 28 marca 2016, 21:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

jacek_zz pisze:
Mam do obsmarowania 20 palet


to musisz polać ropą i spalić zawsze to mniej rodzin o 20 palet

Autor:  kudlaty [ 28 marca 2016, 21:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

wielki płacz i lament na rolników że pryskają w dzień na kwiat a sami niszczycie co wam przeszkadza a na stronach internetowych przedstawiacie się jako zbawców świata, miłośników przyrody bo to dobry chłyt 8) marketingowy

Autor:  CarIvan [ 28 marca 2016, 21:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

kudlaty, mam też pasieke w lesie i mrówki nie mają na nią prawa wstępu, pszczoły mnie bardziej interesują niż mrówki i jak mi miały by mrówki zniszczyć pszczoły to ja wyeliminuję mrówki i mam gdzieś co ktoś inny o tym myśli. Nie dbam o to bo dla mnie liczy się pszczoła nie mrówka a tych w lesie nie brakuje.

Autor:  adamjaku [ 28 marca 2016, 21:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

U mnie towot się nie sprawdził.. to jak mrówki ganiały pszczoły podczas chłodów, te, którym nie dane było trafić na wlotek i chciały przycupnąć na trawie pod.. czarna masa nosząca moje dziewczyny.. tysiące.. nie wytrzymałem.

Autor:  jacek_zz [ 29 marca 2016, 02:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Kilka faktów z wielkopolskich lasów:
1. Od stycznia trwa wycinka 80 hektarów lasów pod drogę S5. Były tam wielkie mrowiska ogrodzone płotkami przed wandalami. Dzisiaj są porozjeżdżane przez maszyny leśne.
2. W innym lesie w którym mam pszczoły po wycince traktor przygotowujący takie kopczyki pod nasadzenie młodnika zrównał z ziemią kilka mrowisk.
3. W lasach po wycince palą takie małe gałęzie aby las był 'czysty' i zgadnijcie czym wspomagają się przy paleniu mokrych gałęzi? Oponami.
A ja za spalanie pędów ogórka porażonego mączniakiem moge dostać 500 mandatu!

Można napisać - albo mrówki albo drogi -
Więc nie bądźmy bardziej zieloni od greenpeacu.

W Wielkopolsce mrówek jest bardzo dużo. Staram się z nimi żyć w zgodzie. Niekiedy się udaje, nawet mam mrowisko rudnicy pod paletą z pszczołami i nic złego się nie dzieje. Niestety zdarza się, szczególnie wczesną wiosną o czym pisze adamjaku,
adamjaku pisze:
jak mrówki ganiały pszczoły podczas chłodów, te, którym nie dane było trafić na wlotek i chciały przycupnąć na trawie pod.. czarna masa nosząca moje dziewczyny.. tysiące
i wtedy nie ma że boli - albo mrówki albo pszczoły.

Autor:  imphotep40 [ 29 marca 2016, 08:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Skasowały mi matkę! Rodzina do połączenia. Dla ekologów -mrówki nie założyły gniazda w lesie ale na przydomowej działce, pomiędzy dwoma budynkami mieszkalnymi. Mam nadzieję że Kudlaty będzie smarował nogi od stołu kuchennego towotem jak faraonki mu się pokażą.

Autor:  Alek98 [ 05 czerwca 2016, 23:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

To gadanie że mrówki i pszczoły żyły tyle czasu wspólnie w lesie tyle że kiedyś pszczoły były bardziej agresywne (dzikie ) więc zapewne broniły się a teraz z naszymi łagodnymi pszczołami to różnie bywa moje pszczoły po spotkaniu mrówki od razu uciekają jakby się ich bały. Mam 3 tegoroczne odkłady podkarmiane syropem i mrówki lecą tak na ten syrop że aż szok czasami pod ociepleniem na powałce pełno mrówek i w syropie się topią. Proszek do pieczenia nie pomógł teraz chyba czas na tawot. (ewentualnie zaleje się mrowisko płynnym aluminium :haha:

Autor:  Cezary256 [ 05 czerwca 2016, 23:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Można zakupić smakołyki dla mrówek jeśli są zbyt natrętne, cóż pan zrobisz, takie życie.

Autor:  lasius [ 13 kwietnia 2017, 16:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

Nie sądzę żeby mrówki wykończyły pszczoły. Mrówki są tchorzliwe. Ule były nie szczelne i bokiem mogły wejść lub mrówki jak jeden z przedmówców sprzątały padłe rodziny z innych powodów.
Gatunki które są całe czarne nie są wstanie wyrabować i zniszczyć całej rodziny pszczelej. Są zbyt mało liczne i ich mrowiska ze sobą walczą.
Mrówki formica polyectyna to co innego. Duże mrowiska - kopce (duże rudo czarne mrówki) współpracują ze sobą i wymieniają robotnice. Wiec są wstanie wyrabować zapasy z ula który jest nie szczelny a rodzina się nie broni. Jak rodzina pada z głodu to wtedy mogą masowo zjadać czerw i padłe pszczoły.

Podsumowując: czarne mrówki żyjące w Polsce nie dadzą rady wykończyć rodziny pszczelej bo rabuje zwykle jedna kolonia mrówek która ma max 10000 robotnic.

Autor:  henry650 [ 13 kwietnia 2017, 16:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Inwazyjne zniszczenie rodzin pszczelich przez mrówki

lasius, troche masz mała wiedze na ten temat nie widziałes jak mrowki załatwiaja pszczoły ja juz to przerabiałem ,nie znam sie na rasach mrówek ale mam w lesie pasieke i mialem kilka razy problemy z mrowkami tymi duzymi


henry

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/