FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=51&t=23259
Strona 1 z 1

Autor:  baru0 [ 09 kwietnia 2020, 22:46 - czw ]
Tytuł:  Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

Zakładam ten temat bo chyba nie ma takiego na forum.
Mało kto sie chwali własnymi obserwacjami ,kiedyś przypadkiem nie zdmuchnąłem z osypu "nóżki pszczelej" a okazało się że, to taki gość :wink: /
Obrazek
Co to może być,co robi w gnieździe ? liczę na pomoc .
Szkodnik czy tylko mieszkaniec? ostatnio naliczyłem kilka sztuk.

Zdjęcie warozy z oderwanymi nóżkami. Czyli pszczoły działają .
Obrazek
I na koniec coś co nie mieściło się w całości w okularze więc poskładałem na szybko w gimpie do kupy.
Nie idealnie :wink: ale tak wygląda w całości .
Obrazek
Tak wygląda na szkiełku.
Obrazek
Pozostałe zdjęcia na mojej podstronie "zdjęcia do sieci " trzeba przewinąć w dół .
Gdy się kliknie na obraz a później da prawym "pokaż obraz " to na prawdę jest b. duże powiększenie.
Jakość nie powala bo to sprzęt prowizorka ale myślę że warto obejrzenia .
Nie wrzucam przez fotosik bo tam wielkość zdjęcia mała. A wrzucić tutaj się takich dużych nie da.

Autor:  paraglider [ 10 kwietnia 2020, 12:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

Oprócz warrozy bez nóg , pozostałe nie są pasożytami pszczół . Same wyglądają jak małe pszczółki . Tą na szkiełku skojarzyłem z miniaturową modliszką . Być może jest to końcowa faza larwalna niedojrzałego owada , a więc nieproszony mieszkaniec , który znalazł darmowy wikt i opierunek w ulu . Ten pierwszy osobnik wygląda raczej na zbłąkanego , zagubionego wędrowca , który stracił życie . Takie są moje odczucia .
Zdjęcia są fantastyczne !
Przykład warrozy bez nóg potwierdza , że warto nieć odmianę pszczół higienicznych .Jeszcze raz dla przypomnienia filmik , na którym widać jak pszczółki obgryzają nóżki pasożytom : https://www.youtube.com/watch?v=xSGa9DK ... re=related

Autor:  paraglider [ 10 kwietnia 2020, 12:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

Adnotacja autora do filmu : "Wyobraź sobie , że siedzi na twojej szyi mały potwór, taki sam jak królik. Gryzie cię, pije twoją krew i infekuje ranę. Tak muszą czuć się nasze biedne pszczoły w dodatku próbować walczyć z nim . Same sobie nie poradzą !
Więc proszę wszystkich pszczelarzy , pomóżcie swoim pszczołom walczyć z Varoa - nie pozwólcie im umrzeć . Czy macie jakąś koncepcję walki z Varoa?

Autor:  KNIEJA [ 10 kwietnia 2020, 13:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

Pytanie za mld zielonych :idea: . Ci co już mieli pewność, to nagle dostają cios :pala:
Zabawa trwa i końca nie będzie, może trzeba odpuścić poprawność eko???
Zabiegów więcej jak przy samej gospodarce :pala:
Co z tego że gada wybijemy, skoro w kilka dni na noszą 2 razy więcej. Jeszcze ta susza i brak pylku

Autor:  henry650 [ 11 kwietnia 2020, 13:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

KNIEJA pisze:
Pytanie za mld zielonych :idea: . Ci co już mieli pewność, to nagle dostają cios :pala:
Zabawa trwa i końca nie będzie, może trzeba odpuścić poprawność eko???
Zabiegów więcej jak przy samej gospodarce :pala:
Co z tego że gada wybijemy, skoro w kilka dni na noszą 2 razy więcej. Jeszcze ta susza i brak pylku



Pytanie z kąd tyle nanoszą.

Autor:  baru0 [ 11 kwietnia 2020, 23:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

paraglider pisze:
Ten pierwszy osobnik wygląda raczej na zbłąkanego , zagubionego wędrowca , który stracił życie .

Jak na zabłąkanych to za dużo ich jest .;) .
W sumie z 20 sztuk by się uskładało odkąd się "połapałem " że to nie nogi pszczół . :? A to ulik obserwacyjny i jedna ramka pszczół .
Obserwowałem nie raz,że pszczoły jakby "zgarniały coś z siebie" często pomagała im w tej czynności pszczoła obok .
Zawsze patrzyłem za warozą ale jej nie widziałem .
Może ta "cholera "siedzi gdzieś między tergitami ?
paraglider pisze:
Zdjęcia są fantastyczne !
Niestety nie odzwierciedlają tego co widzę w rzeczywistości . To dopiero jest super :).

Dziś jeden z nich tak się ustawił . :wink: Duża rozdzielczość .http://www.pasiekabajorek.pl/wp-content/uploads/2016/12/IMG_20200410_213343.jpg
Nikt nie rozpoznaje tego osobnika ?

Autor:  paraglider [ 12 kwietnia 2020, 18:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

Nie podejrzewam by był to świdraczek - akarapidoza , choć nigdy go pod mikroskopem nie widziałem . Może sam go porównasz : https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/pa ... na-choroba . Istniała też wszolinka , ale ona ma inne kształty : https://www.google.com/search?q=wszolin ... hF0miGwjJM: Nie koniecznie musi to być pasożyt . W ulu jest wielu mieszkańców.

Autor:  polbart [ 12 kwietnia 2020, 19:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

Trójpazurkowiec zwany również oleicą lub maikiem. Pszczoły przynoszą go przeważnie z zawilców.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  baru0 [ 12 kwietnia 2020, 20:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Szkodniki pszczoły miodnej pod mikroskopem

To żaden ze znanych mi mieszkańców czy szkodników ula.
Wygląda na małego smoka ,bez skrzydeł . ;)
Kojarzy się tak ze względu na kształt ciała .
Nogi podobne do modliszki ale cała figura bardziej do smoka ;) . Te oczy ma najmniej trzy, robią wrażenie ;) .
I ciągle znajduje w osypie dwa trzy na dzień . :?
polbart pisze:
Trójpazurkowiec zwany również oleicą lub maikiem. Pszczoły przynoszą go przeważnie z zawilców.

Pozdrawiam,
polbart


Dzięki wielkie to chyba ten trop , pewnie osobniki przejściowe ;)
https://swiatmakrodotcom.files.wordpres ... cf1617.jpg
Zaraz czytam o tym robalu .coś mi się źle kojarzy ta nazwa.
Ten artykuł wszystko wyjaśnia .
http://www.acta.media.pl/pl/action/getfull.php?id=699
i ten
https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/ ... lym-biegu/

Cytat z pierwszego artykułu;
Cytuj:
W przypadku stwierdzenia triungulin Meloe proscarabeus na plastrach, dnie ula, czy nawet na ciele pszczół, nie można tego zjawiska rozpatrywać w kategoriach pasożytnic-twa. Triunguliny Meloe proscarabeus mogą tylko niepokoić pszczoły, ponieważ szkody wynikające z ich obecności w gnieździe pszczoły miodnej, jak również ze zjadania pewnych ilości zapasów pokarmowych i jaj, są znikome. Przypadkową obecność triun-gulin w kolonii pszczelej należy więc tłumaczyć sytuacją, w której larwa nie znajdując w odpowiednim czasie właściwego Żywiciela, korzysta z obecności na kwiatach innego przedstawiciela Apoidea, jakim jest pszczoła miodna.
W przypadku opisanym przez Hartwig i wsp. (2000), obecność triungulin Meloe va-riegatus ma cechy pasożytnictwa, ponieważ triunguliny tego gatunku odżywiają się hemolimfą pszczoły miodnej.
Opisany przypadek pojawienia się triungulin Meloe proscarabeus w pasiece, w końcu kwietnia, a więc w nietypowej dla tego gatunku porze roku tłumaczyć należy nie-zwykle wczesną i ciepłą wiosną w 2000 roku.


Czyli dobrze kumałem ,obserwując czyszczące się pszczoły.
Pytanie ile jaj pszczelich może zjeść taka larwa .
I następne ,rana nakłucie pszczoły tak samo ją naraża na zakażanie jak w przypadku ugryzienia przez waroze .
30 osobników na jednej ramce pszczelej ,to w ulu 10 ramkowym już 300.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/