FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Kiedyś mieliśmy problem z wróblami, pchały się w każdą dziurę pod dachem dopóty dopóki żona dowiedziała się że można powiesić przy dachu wisiorek, takie sobie brzękadełka ja mam cztery aluminiowe rurki różnej długości a pomiędzy nimi wiszą szklane ( tak mi się wydaje ) wisiorki też różnej wielkości jest ich z 10. Nawet nie wielki wiatr potrafi to poruszyć a brzęczy, że czasami wyprowadza to z równowagi, ustrojstwo to powiesiliśmy jesienią i od tamtej pory ciężko jest ujrzeć wróbla, ale co ciekawe tuż koło mieszkania mam pasiekę i nie widziałem ani sikorek ani też i dzięcioła, które lubią dokuczać pszczołom w czasie zimy, może to zbieg okoliczności, gdyż ta zima jest taka jak każdy widzi. Mam prośbę jeśli ktoś już to wypróbował czy mógł by to potwierdzić.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Na targu a zwłaszcza w sklepach ogrodniczych można kupić takie odstraszacze dźwiękowe przeciw ptakom np ; Szpakom - które uwielbiają czereśnie jest to na baterie wiesza się na drzewie i czereśnie nie tknięte spotkałem też przeciw gołębiom Cukrówką inny odstraszacz zapewne jest i przeciw wróblą sikorką itp.

Najlepiej to wiatrówkę kupić i pakować don jak do kaczek.

A poważnie rzecz ujmując... Chińczycy bodajże w początkach XX wieku mieli problem z nadmiarem wróbli wiec zmajstrowali najzwyklejsze kołatki drewniane Efekt: wroble sie wyniosły. One nie cierpią dźwięku kołatek.

Pozdrawiam Psepscolek

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

To jednak ta moja jarmułka działa a myślałem że to może zbieg okoliczności.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

eeee kupowanie wiatrówki i strzelanie do wróbli to jakaś pomyłka, przecież one takie malutkie i nieszkodliwe, chcemy aby nasze pszczoły żyły, dajmy i innym żyć

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

a ja mam w ulu (drewniannym robionym w domowych warunkach, wielkopolskim) do deski wylotowej przykręcone dwie śruby (wkręty gipsowe) i na nich położona szybka pod którą od spodu jest szczelina 1cm i tam sie ochraniam ja od ptaków to pomysł mojego wujka który tez go praktykuje a jak się troszkę ociepla to zdejmujemy te szybki i gitara:):)

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość

tak gitara gra jak masz rodziny pod domem, jak masz pasieke z 50 km od domu, jesteś w pracy, a do tego masz śniegu nawalone tak, że dojazd autem do pasieki jest niemożliwy to jak wyskoczy dzien pogody to masz spory problem, kiedyś dadany kolejowe miały podest np5cm przedłużenie dennicy do tego np 10cm podest na zawiasach i to się zamykało na okres zimy, tworzył się trójkąt, bokiem wchodziło powietrze bez problemu oraz robił się 1cm luzu, może troche mniej na zawiasach jak oczywiście podest był zamknięty, pszczoły mogły wyjść, zawsze to była jakaś bariera dla ptaków i śniegu.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

No tak ale to jest tak założone że jest luka pomiędzy szybką a deską z końca więc nie jest źle i jeszcze w dodatku to jest troszkęobniżone i gitara

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość