FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

czy jaskółki jedzą pszczoły ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=51&t=4794
Strona 1 z 2

Autor:  Paweł14 [ 22 maja 2011, 22:28 - ndz ]
Tytuł:  czy jaskółki jedzą pszczoły ?

koledzy tak jak w temacie czy jaskółki żywią się naszymi pszczółkami ?
niestety ale u mojego somsiada powstały właśnie 3 gniazda
proszę o pomoc :szok:

Autor:  Zdzisław. [ 22 maja 2011, 23:02 - ndz ]
Tytuł: 

Czymś karmią pisklęta,a innych owadów w tym much coraz mniej.
Tak to funkcjonuje w przyrodzie,co z tym zrobisz -Twoja sprawa.

Autor:  BoCiAnK [ 22 maja 2011, 23:06 - ndz ]
Tytuł: 

Jaskółki ,Szpaki to zmora :wnerw: jeszcze tegoroczne opalitki Białe :głupek ze mnie: może być niezły ubaw :pala:

Autor:  kudlaty [ 22 maja 2011, 23:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: czy jaskółki jedzą pszczoły ?

Paweł14 pisze:
koledzy tak jak w temacie czy jaskółki żywią się naszymi pszczółkami ?
niestety ale u mojego somsiada powstały właśnie 3 gniazda
proszę o pomoc :szok:


dont panik :leży_uśmiech: wszystko będzie dobrze, ptaszki też są potrzebne w przyrodzie a pszczół ci nie ubędzie

Autor:  mik [ 22 maja 2011, 23:29 - ndz ]
Tytuł: 

pozakładać koszulki moro matkom :leży_uśmiech:

Autor:  kudlaty [ 22 maja 2011, 23:31 - ndz ]
Tytuł: 

mik pisze:
pozakładać koszulki moro matkom :leży_uśmiech:

wystarczy znakować po oblocie i po problemie

Autor:  Witamina [ 23 maja 2011, 09:26 - pn ]
Tytuł: 

Nie no chyba żartujecie :oczko: Jaskółki polujące na pszczoły ? Kurcze jeszcze takiego ataku to nie widziałem :rolf: Ja na szczęście takiego problemu nie będę miał bo komarów i gzów i czego tam jeszcze chcecie to pełno :bosie: jak nie opryskasz swojej działki to chcą cie zjeść żywcem :tasak: No cóż to chyba problem wszystkich mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatów przyrody.

Autor:  Zdzisław. [ 23 maja 2011, 12:00 - pn ]
Tytuł: 

Na pszczoły polują wszystkie ptaki których pożywieniem są owady,problemem mogą być ptaki polujące w locie.
Ale bez przesady,takie rozwiązanie to efekt przystosowań ewolucyjnych,jest miejsce w przyrodzie dla myśliwego i ofiary [zdobyczy].

Autor:  Jerzy K [ 23 maja 2011, 18:01 - pn ]
Tytuł: 

Mam jeden ul, niemka x kaukaz, takie wredne że jak otworzę ul to wrony uciekają z pobliskich drzew, współczuję jaskułkom.

Jerzy K.

Autor:  Paweł14 [ 23 maja 2011, 21:18 - pn ]
Tytuł: 

dzięki za podpowiedzi będę musiał usunąć te gniazda bo z roku na rok jest ich coraz więcej

Autor:  Rob [ 23 maja 2011, 23:29 - pn ]
Tytuł: 

Paweł14 pisze:
będę musiał usunąć te gniazda bo z roku na rok jest ich coraz więcej

Nie szalej, jaskółek coraz mniej lata, jeśli koło Ciebie latają to tylko się ciesz bo to naprawdę piękny widok. Podobno ich obecność przynosi szczęście. Nie samą pszczołą człowiek żyje.

Autor:  CYNIG [ 23 maja 2011, 23:31 - pn ]
Tytuł: 

Paweł,
uwierz, że bardziej bolesne jest obserwowanie dzierzby gąsiorka jak sobie siedzi na płocie koło uli i regularnie pikuje w kierunku wylotka i wraca na posterunek z kolejną pszczołą w dziobie.
Ale cóż - natura.

Autor:  KOBER [ 23 maja 2011, 23:34 - pn ]
Tytuł: 

Już nie przesadzajcie zmorą dla pszczół to na pewno nie jest jak 5 matek na 100 dziabną jaskółki to sie nic nie stanie bo wiecej na pewno nie ginie . Gorsze sa rójki z ulików weselnych ,ale to długa historia . :oczko:

Autor:  mik [ 24 maja 2011, 00:37 - wt ]
Tytuł: 

A najgorszy jest pszczelarz niedbaluch co myśli że wszystko wie i z rutyną podchodzi do zagadnienia i tam są straty :do bani: a ptaki to też stw Boże i nakarmić pisklaki też chcą :piwko:

Autor:  baru0 [ 24 maja 2011, 06:56 - wt ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Gorsze sa rójki z ulików weselnych ,ale to długa historia . :oczko:

Pewnie dlatego u hodowcy co byłem teraz po matki ,uliki stoją w lesie ,w głębokim cieniu :oczko:

Autor:  pszczelarz561 [ 24 maja 2011, 21:43 - wt ]
Tytuł: 

Ja mam kilkanaście gniazd jaskółek w promieniu 100 metrów i nie widzę niczego złego nic się nie dzieje w pasiece mam radość że są blisko mnie , a matki do zapłodnienia wywożę do znajomych gdzie brak jaskółek i mam problem z głowy. Żyjmy w zgodzie z naturą nie tylko nasze pszczoły sa najważniejsze.

Autor:  Mieszko [ 24 maja 2011, 22:36 - wt ]
Tytuł: 

Jaskółki nie są groźne dla pszczół, bo pszczoły nie są ich głównym pokarmem. Zresztą, można zobaczyć jak latają i gdzie żerują. Albo bardzo wysoko, albo na lustrem wody wyłapują drobnicę.
Gąsiorek to łowca i potrafi sobie dać radę z owadami żądlącymi, tak samo dzięcioł zielony, a jaskółka będzie unikać pszczół ze względu na użądlenia, woli inny pokarm.

Autor:  lisu84 [ 24 maja 2011, 23:33 - wt ]
Tytuł: 

to już wiem czemu tyle matek mi nie wróciło w jednym odkładzie... mam ze 2 albo 3 takie gąsiorki... codziennie je widzę na pobliskiej jabłonce... jak mnie widzą siedzą spokojnie i nie polują...

Autor:  Mieszko [ 25 maja 2011, 09:51 - śr ]
Tytuł: 

Tak to już jest, że jaskółki łapią owady w locie (tylko!), dlatego faktycznie matka w powietrzu może być łatwiej upolowana i mocno zagrożona szczególnie przy kopulacji.

Gąsiorki i dzięcioły zbierają owady z ziemi i jeśli ktoś ma ładnie wykoszoną trawkę, to o ile gąsiorka nie będzie przy ulu, to będzie żerował na takiej trawie.

Według mnie, można ograniczyć straty, ale trzeba by najpierw zlokalizować gniazdo gąsiorka. Będzie to duży i gęsty krzew, tarnina, wierzba itp., gniazdo jest na górze krzewu, w środku, tam w okolicach będzie się gąsiorek stale trzymał. Zazwyczaj odlatuje do 30 metrów od gniazda, siada na drucie i się czai. Ja bym przestawił ule stamtąd, a wokół gniazda utrzymywał krótki trawnik.

Autor:  Swagman [ 10 czerwca 2011, 15:03 - pt ]
Tytuł: 

Z tego co wiem jest jeden ptak specjalizujący się wybitnie w zjadaniu pszczół,trzmieli i os a jest nim żołna http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBo%C5%82na_zwyczajna nierobi wielkich szkód bo jest bardzo rzadkim ptakiem w Polsce. Tu na zdjęciu z trutniem w "paszczy" http://www.ruchet.com/guepier-d-europe.html

Autor:  Cordovan [ 10 czerwca 2011, 22:22 - pt ]
Tytuł: 

Dołóż jeszcze do żołny sikorkę ubogą bo ta też lubi zajadać się pszczołami jeśli tylko jest w większych stadach i ma dostęp do pasieki. :oczko:

Autor:  Szczupak [ 10 czerwca 2011, 22:42 - pt ]
Tytuł: 

Domnie zalatuja wróble i zbierają pszczoły które z różnych powodłów zasówają po ziemi najczęsciej to trutnie ale i robotnicą nie gardzą tak się wycwaniły że przylatóją jak wchodze na psieke w kapeluszu :śmieję się z ciebie:

Autor:  Cordovan [ 10 czerwca 2011, 22:43 - pt ]
Tytuł: 

Sypnij im zwykłej mieszanki na jakiejś desce z dala od pasieki i będzie spokój. :oczko:

Autor:  skorpion [ 10 czerwca 2011, 23:01 - pt ]
Tytuł: 

no to już wiem co zżarło mi 2 matule minesot bo nie wróciły z lotu a tego ptaszka żołnę to często widuje na pasieczysku ale kij mu w oko jakoś przeżyje te 2 minesoty reszta jest ok a w miejsce zżartych minesot zamówiłem już włoszkę !!!!!!!!!! a na dodatek mam goscia na pasieczysku popielica skądś przywędrowała i wpakowała się z dupskiem do pustego ula pól warszawiaka liści natargała ale co mam z nią zrobić pląta sie jak pies za człowiekiem nawet po domku pasiecznym łazi jak nie zamknę drzwi i nie boi się ludzi dopiero pogrzebałem w necie co to za zwierzak i znalazłem bo w pierwszej chwili myślałem ze jakaś mysz i dostała by w czapę jak bym nie zauważył ogona
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  Marcin S.. [ 10 czerwca 2011, 23:06 - pt ]
Tytuł: 

bardzo fajny towarzysz zjada czerw trutowy ????

Autor:  skorpion [ 10 czerwca 2011, 23:16 - pt ]
Tytuł: 

czy ja wiem dawałem mu czy jej pól trutnie to nie za bardzo trutnie to wcina rodzinka jeży gdzieś na forum są zdjęcia woli żołędzie orzechy słonina tez nie pogardzi a szczególnie wybiera chleb tylko nie ze sklepu bo sprawdziłem woli taki domowy z pieca teściowa piecze to mam porównanie jak robię przerwę na jakaś kanapkę to się często przypałęta to coś dostanie w tamtym roku były orzesznice ale się wyprowadziły tez gdzieś są foty !!!!!

Autor:  Marcin S.. [ 10 czerwca 2011, 23:18 - pt ]
Tytuł: 

:brawo: :brawo: :brawo: prawie jak zoo :uśmiech:

Autor:  skorpion [ 10 czerwca 2011, 23:52 - pt ]
Tytuł: 

pasieke mam w czystej okolicy do najblizszej drogi asfaltowej jest 1 km i to taka wąziutka a bardziej ruchliwa droga jest 4 km od pasieki a tak to w kolo lasy i laki pola uprawne i kilkadziesiąt domów pasieczysko jest kolo starego domu po dziadkach przerobionego na dom pasieczny jak jakiś zwierzak nie robi szkody w pasiece to niech sobie żyje a to ptaszysko niech leci gdzie indziej polować no ale cóż taka kolej rzeczy przecież nie będę z wiatrówka ganiał za ptakami w zimie nękał mnie dzięciol to poszlem na kompromis poejechalem kupiłem kawal słoniny przybiłem do drzewa tak ze 200 metrów dalej na starym po części spróchniałym pniu gruszy odwalił się od uli w przeciwnym razie musial bym cos innego z nim zrobic nie bylo by wyjscia

Autor:  CYNIG [ 12 czerwca 2011, 12:40 - ndz ]
Tytuł: 

narzekamy na żołny, dzierzby czy sikory a cichych zabójców mamy pod nosem :(

Autor:  skorpion [ 12 czerwca 2011, 19:50 - ndz ]
Tytuł: 

tak tylko ze matka nie oblatuje kwiatów wiec głównymi podejrzanymi są ptaki !!!!!!!!

Autor:  CYNIG [ 12 czerwca 2011, 19:53 - ndz ]
Tytuł: 

Jasne, kwietniki na matki nie zapolują, ale trochę pszczół wytłuką.
Ten akurat siedział mi na parzydle na którym było gęsto od pszczół.

Autor:  Szczupak [ 12 czerwca 2011, 22:36 - ndz ]
Tytuł: 

A ja dorzucił bym jeszcze piękne dorodne szerszenie
które z lubością patrolują moje wszystkie uliki weselne :mniam miodek:
a ja za nimi biegam z paletką do babibgtona :tasak:

Autor:  skorpion [ 13 czerwca 2011, 22:15 - pn ]
Tytuł: 

szczuaku paletka do tenisa lepsza jak trzaśniesz to zostaje na miejscu testowałem rok temu dobrze trzaśniesz to w powietrzu ginie od strzała :tasak: :tasak: :tasak: :tasak: :tasak:

Autor:  bob dobson [ 18 czerwca 2011, 11:19 - sob ]
Tytuł: 

Postanowiłem poobserwować jaskółki przez miesiąc (mam obok pasieki około 10 gniazd jaskółek) i niestety moje spostrzeżenia nie napawają optymizmem.Nigdy nie pomyślałem,że jaskólki mogą się wyszkolić w polowaniu na pszczoły, ale moje obserwacje wskazują na taki fakt.Oczywiście 100 procentowej pewności nie mam,bo w locie ciężko uchwycić,co jaskólka upolowała.Moje jaskółki latają tylko i wyłącznie w promieniu lotu pszczół i zawsze latają nisko nad ziemią,nie ma znaczenia czy jest pogoda słoneczna,czy pochmurna,czy jest wyż,czy niż, lot zawsze na wysokości 1-2 metrów i tylko w obrębie 100 metrów równolegle do czoła pasieki.Gdy jaskółki w innym rejonie latały wysoko nad ziemią,to moje w tym samym czasie niestety latają nisko nad ziemią.Nigdy nie znakuję matek przed unasiennieniem,lecz teraz postanowiłem zaznakować matki przed.I co się okazało,żadna nie wróciła.Gdyby okazało się to prawdą,to wynikałoby z tego, że jaskólki mogą być drugim po warrozie szkodnikiem pszczół, na którego nie ma lekarstwa.Oczywiście mogę się mylić,ale moje obserwacje na to wskazują.Szerszeń i gąsiorek razem wzięci takiej szkody nie są w stanie zrobić, co pluton jaskółek.Jeśli ktoś będzie w pobliżu, to zapraszam na popis łowiecki moich jaskółek.

Autor:  KOBER [ 18 czerwca 2011, 11:57 - sob ]
Tytuł: 

Ile miałes tych matek i skąd je brałes? Wnioskuje ,ze skoro żadna nie wróciła to tych matek było max. 5 i w dodatku wszystkie kupne , które szły pocztą (matki z cieplarki)
To jest norma mi srednio na 5 jedniodniówek ,które od czasu do czasu zakupie unasieni sie tylko 1 :oczko: Dziwie sie kolegom co ogłaszaja sie na forum w kwesti odkładów, hodowli matek itd. zamawiaja matki u hodowcow , a jak zwykle wychodzi kupa i narzekanie to samo z hodowlą nie wystarczy kupić 50 ulików weselnych i myslec ,ze jest sie juz hodowcą matek pszczelich, juz nie wspomnę o rodzinach ojcowskich ,a tu zauwazyłem ,ze koledzy po 20 pni mają i "robią" wielką selekcje i leca matki pod uzytkowe w Polske ( tak szczerze to musiałbym mieć 100 pni zeby cokolwiek zacząć z hodowla matek pszczelich . Nie tędy droga to musze wam powiedziec ,ze co poniektórzy musza jeszcze duzo lat pocwiczyć :leży_uśmiech: To tak w skrócie nie na temat troche napisałem . :całusy:

Autor:  bob dobson [ 18 czerwca 2011, 20:46 - sob ]
Tytuł: 

Kober,nie dość,że nie na temat, to jeszcze traktujesz mnie jak frajera.Nie patrz na to,że jestem "uczniem pszczelarza", bo to o niczym nie świadczy.Matek unasienniałem 10 sztuk.Znaczone nie wróciły a nieznaczone wszystkie się zapłodniły.Matki nie były kupowane i przesyłane,lecz własnej hodowli.Oczywiście zaraz napiszesz,że źle hoduję,dlatego się nie zapłodniły.Co pomyślisz,to Twoja sprawa,ja opisuję tylko swoje spostrzeżenia.

Autor:  KOBER [ 18 czerwca 2011, 20:49 - sob ]
Tytuł: 

Po prostu uszkodziłeś matki podczas znakowania tyle w temacie nie jesteś godzien , abym Ci odpisywał na twoje żałosne zaczepki.

Autor:  Roberto [ 18 czerwca 2011, 21:23 - sob ]
Tytuł: 

Wczoraj po południu trutnie z większości uli miały oblocik - wszystkie ładnie wychodziły z uli chyba na igraszki. Normalnie u mnie jaskółkę ciężko spotkac - a w tym czasie kilkanaście ładnie krążyło nad moją działką! Widac, że dobry truteń nie jest zły :).

Autor:  bob dobson [ 18 czerwca 2011, 21:38 - sob ]
Tytuł: 

Masz rację uszkodziłem matki podczas znakowania,a może zaznakowałem trutnie???A te jaskółki to pomyliłem z gąsiorkiem,ą może z dzięciołem.Masz też rację nie jestem godzien,za to ty i owszem.Przepraszam,że cię obraziłem.Więcej nie będę.Słowo humoru.

Autor:  Cordovan [ 18 czerwca 2011, 22:47 - sob ]
Tytuł: 

bob dobson pisze:
Nie patrz na to,że jestem "uczniem pszczelarza", bo to o niczym nie świadczy.


Ikona z rangą jaka jest przy każdym z profili zmienia się wraz z ilością wszystkich napisanych postów a nie wiedzą pszczelarza czy ilością pomocnych odpowiedzi.

bob dobson pisze:
Masz rację uszkodziłem matki podczas znakowania,a może zaznakowałem trutnie???A te jaskółki to pomyliłem z gąsiorkiem,ą może z dzięciołem.Masz też rację nie jestem godzien,za to ty i owszem.Przepraszam,że cię obraziłem.Więcej nie będę.Słowo humoru.


Dobre, dobre. :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  KOBER [ 18 czerwca 2011, 22:56 - sob ]
Tytuł: 

bob dobson pisze:
Masz rację uszkodziłem matki podczas znakowania,a może zaznakowałem trutnie???A te jaskółki to pomyliłem z gąsiorkiem,ą może z dzięciołem.Masz też rację nie jestem godzien,za to ty i owszem.Przepraszam,że cię obraziłem.Więcej nie będę.Słowo humoru.


Dobrze ,ze sie przyznałeś ,ze popełniłes błąd , musisz więcej pocwiczyc na tych trutniach wtedy gwarantuje Ci ,ze 3 na 5 matek sie unasieni (juz niech bedzie ,ze 2 zjadły dziecioły)
pozdrawiam

Autor:  Swagman [ 18 czerwca 2011, 23:14 - sob ]
Tytuł: 

Kober uważaj bo jak Bob się wprawi i unasienni tego trutnia to będziesz musiał na kolanach przepraszać :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  Cordovan [ 18 czerwca 2011, 23:15 - sob ]
Tytuł: 

Tia i jeszcze będzie takie chciał do swojej pasieki. :leży_uśmiech:

Autor:  wiesiek33 [ 18 czerwca 2011, 23:18 - sob ]
Tytuł: 

Jaskółki nie jedzą pszczół . Wiele lat temu kiedy jaskółki szykowały się do odlotu , jednej z nich która nie mogła latać i siedziała w gnieżdzie przygotowały zapasy na zimę , oklejając gniazdo muszkami , były to małe muszki zdecydowanie mniejsze od tych które czasem nam dokuczają , i nie dopatrzyłem się tam żadnej pszczoły. myślę że pszczoły są po prostu za duże aby jaskółka mogła je przełknąć.

Autor:  skorpion [ 19 czerwca 2011, 01:08 - ndz ]
Tytuł: 

dadzą rade pszczole i trutniowi tez co jest dużo większy mam 2 gniazda pod daszkiem ze dwa i pól metra nad ziemia to czasem siedząc pod lipa na ławce widzę co noszą czasem pełen dziób much a czasem 1 trutnia niesie !!!!!!!!! tylko zauważyłem 1 rzecz jak muchy nosi to pełny dziób a jak trutnia lub pszczole to po 1 szt tylko czemu a pod gniazdami leżą zadki pszczół bez reszty a z trutni zadków nima !!!!!!!

Autor:  KOBER [ 19 czerwca 2011, 01:21 - ndz ]
Tytuł: 

Na jadzie długo nie pociągną :szok:

Autor:  bob dobson [ 19 czerwca 2011, 18:49 - ndz ]
Tytuł: 

Pożartowaliśmy.teraz do pracy.Dalszy ciąg obserwacji.Wczoraj wieczorem pogoda pochmurna,praktycznie bez lotu pszczół-w polu rażenia ani jednej jaskółki,wszystkie latały wysoko i całkiem w innym miejscu.Ci co nie mają jaskółczych gniazd,mogą spać spokojnie.Jaskółki polują tylko w bliskiej odległości swoich gniazd.Oczywiście nie zaobserwowałem jakiegoś rażącego ubytku pszczół w pasiece,ale obserwację prowadzę nadal.Uwaga - jaskółki są pod ochroną.Skorpion dobra uwaga,podpatrzę co leży pod gniazdami.

Autor:  paraglider [ 20 czerwca 2011, 11:26 - pn ]
Tytuł: 

Jaskółkowate są ptakami owadożernymi, chwytają owady w locie w szeroko otwarty dziób. Jaskółki unikają owadów żądlących, takich jak pszczoły i osy, ponieważ nie są wyspecjalizowane w chwytanie tych owadów i odporne na ich jad.
Natomiast popularna kraska doskonale z chwytaniem pszczół sobie radzi , choć nikt ją o to nie podejrzewa.

Autor:  Mieszko [ 20 czerwca 2011, 12:22 - pn ]
Tytuł: 

Ja też tak myślę o jaskółkach, oglądając czasami ich pokarm, ale matka w otoczeniu trutni to taki ciężki krążownik i łatwy do złapania cel. Za dużo badań na ten temat nie ma i obserwacje pszczelarzy są nieocenione. Poza tym, ptaki się uczą i wiedza może być już nieaktualna. Niedźwiedzie nauczyły się otwierać konserwy, a sikorki potrafią przedziobać woreczki foliowe w poszukiwaniu jedzenia, chociaż jeszcze w latach 80-tych tego nie potrafiły robić.

Autor:  paraglider [ 22 czerwca 2011, 09:38 - śr ]
Tytuł: 

Obok mojej pasieki przechodzi linia wysokiego napięcia . Na jej drutach stale przesiadują jaskółki i startują do lotu by schwytać fruwający kąsek . Od trzech lat wszystkie moje jednodniówki / bo na nich bazuję / powracają z lotów godowych i unasieniają sie w 100% , dla tego nie wierzę w zbrodniczą działalność jaskółek.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/