FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 13:13 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 lipca 2011, 19:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
stosuje wg instrukcji ale pytanie brzmi - - - bo i tak trzeba kilka razy po miodobraniu odymiac --- czy jest sens sprawdzac za pierwszym razem ile jest roztoczy i tak wiadome że jest kilka sztuk - czy w takim razie nie lepiej sprawdzić za drugim razem dennice wtedy już wiemy ile jest i na jakim poziomie ?? po drugie - Czy nalezy co rok wymieniac srodki na waroze by sie nie uodporniły ?? :pojedynek: :pojedynek:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 19:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja sprawdzam za każdym razem. Oczywiście mam małą pasiekę i mogę sobie na to pozwolić. Po pierwszym odymieniu mam własną ocenę walki z warrozą w poprzednim roku i podczas sezonu.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 19:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
ja dopiero zaczynam z pszczołami i dlatego pytam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 20:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
wszystko zależy ile masz czasu. Jeśli masz go dużo to każda informacja, którą możesz zdobyć zawsze w jakiś sposób poszerz obraz stanu pasieki. Także sam zdecyduj. Plusem jest to że dokładnie wiesz po pierwszym dymieniu czy wystarczy mała bitwa czy będzie należało przygotować się do wojny hehe.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 20:34 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Należy sprawdzać po każdym dymieniu.Wystarczy wyrywkowo ale obowiązkowo, gdyż tak wynika z faz rozwojowych czerwiu pszczelego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 21:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Z tym pasożytem to jest tak:jak mamy rodziny o niskim stopniu porażenia to rok max dwa możemy eksperymentować z " rozmajtościami" pszczoły jakoś to przeżyją jeżeli w dalszym terminie nie zastosujemy jakiegoś naprawde skutecznego środka przeważnie niestety chemia ,to kończymy zabawe w pszczelarza,ten cykl wynika z dynamiki namnażania się dręcza pszczelego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 22:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Zdzisław pisze:
jak mamy rodziny o niskim stopniu porażenia to rok max dwa możemy eksperymentować z " rozmajtościami" pszczoły jakoś to przeżyją

warroza jest roznosicielką wielu chorób i wystarczy tylko jeden rok nieleczenia i możemy pożegnać się z pszczołami to też gdy nie widzimy jej na pszczołach to nie znaczy że jej tam nie ma

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 22:50 - ndz 
miecio pisze:
ja sprawdzam za każdym razem

i za którym masz większy opad za 1,2, czy 3 razem ;-)
Zdzisław pisze:
to kończymy zabawe w pszczelarza,ten cykl wynika z dynamiki namnażania się dręcza pszczelego.

Zdzisiu
choć byś jak nie robił jak nie uwzględnisz biologi pasożyta czyli jego systemu to wszystkie nawet naj cudowniejsze środki nic nie dadzą
Varooze musisz tępić przez 12 dni wchodzi w czerw w 8 a wychodzi w 21 wraz z wygryzającą się pszczołą po czym żeruje przez 7 dni na pszczole i zaś wchodzi w czerw przed samym zasklepieniem komórki
by zabieg był skuteczny należy odymić 3 krotnie co 4-5 dni lub zastosować paski np TT które mają skuteczną moc działania min 12 dni


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 23:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mniej więcej o to chodziło,środków códownych pewnie nie ma i być może nie będzie dlatego nie można walić wszystkiego bezmyślnie do ula tylko chwile się zastanowić pomyśleć lub poczytać i działać , ewentualnie postępować według swoich sprawdzonych wzorców nie stroniąc jednocześnie od nowinek.
Trudno skutecznie działać nie mając pojęcia o cyklach rozwoju pasożyta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2011, 23:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jeśli chodzi o opad warrozy to najczęściej najwięcej jest jej za pierwszym razem. Chociaż jak mi się w zeszłym roku w jednym ulu sypała to po 3 dymieniach wydawało mi się że jej tyle samo było :) nie liczyłem na sztuki bo było kilkaset. Dopiero po 4 kontrolnym dymieniu w październiku spadło kilkanaście i na tym zakończyłem leczenie. NA wiosnę dostały jeszcze raz dla dobicia i już spadło tylko kilka sztuk. Nawet nie wiedziałem że aż taką ilość mam warrozy. Dlatego lepiej sprawdzać żeby wiedzieć czy wystarczy jeden cykl leczenia, czy nie będzie trzeba zastosować jeszcze kolejnych. No ale ja mogę sobie na to pozwolić, natomiast osoba która prowadzi pasiekę zawodowo nie ma na to po prostu czasu.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2011, 16:35 - pn 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
a ja mam takie pytanie jak wyginacie drut by tabletka się dobrze trzymała można prosić o zdjęcie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2011, 19:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Cytuj:
StasieQ
nie lepiej bedzie ci zrobić z wentylatorka od komputera i rureczki + bateryjka 9 volt - sprzęciku do nadmuchiwania wprost do ula dymu - polecam to jest lepsze niż wkładanie do ula tlącej sie tabletki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2011, 20:12 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Najlepiej na kapsel od piwa i gwozdziem porobic paredziurek i drót zaokroglic pare razy i ja tą spirale położyc kapsel i podpalić tabletkie i zatkać wylotek na 15 min. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2011, 00:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Jakie jest wasze zdanie ?
Czy należy dymić teraz czy jeszcze czekać ?
Jest już po wszystkich miodobraniach.
Problem tylko że w wielu ulach z małymi wylotkami nie ma jak włożyć białych kartek.

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2011, 00:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Teraz należy zastosować środek który zredukuje waroze,jest ważne żeby pokolenie pszczół zimujących było w jak najlepszej kondycj.
Srodek jaki zastosujesz,to zależy od Ciebie,ale powinien być optymalnie skuteczny,odymianie zaserwowałbym na jesieni po zakończeniu -ograniczeniu czerwienia żeby dobić resztki warozy i sprawdzić skuteczność wcześniejszych zabiegów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2011, 23:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
to jak odymianie na jesieni to co teraz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2011, 23:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
vitara pisze:
to jak odymianie na jesieni to co teraz?

Np. beevital

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2011, 08:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kol. Vitara poczytaj troszke np.na forum tam się dowiesz co inni dają na 1 rzut, możliwości jest sporo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2011, 13:26 - pt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Wymiennie- Ambrozol, Jaskólcze Ziele, cytryna (chociaż chyba się ją ostatnio kwestionuje), olejek Tymiankowy do odparowania, roztwór z Rapicidem- to tak na szybko co mi do głowy przyszło :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 10:51 - wt 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
ja wczoraj już drugi raz oddymiałem za 4 dni ostatnia dawka,
oddymiałem w nocy by wszystkie pszczoły siedziały w ulu
zrobiłem sobie na drucie od auta zapalniczkę akurat mieści się tam tabletka,
mam pytanie ponieważ wczoraj ze 3 razy podchodziłem do poddymiania bo jak wyciągałem po 2-3 minutach z ula okazało się, że na tym drucie jak i na tabletce siedzi masa pszczół i zagasiły mi tą tabletkę, do tego użądliły mnie z 5 pszczół po rękach bo nigdy nie zakładam rękawic,

zastanawia mnie jaki jest sposób by jednak nie gasiły mi pszczoły tej tabletki, a może robię coś nie tak ? jak to u was wygląda ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 11:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
StasieQ, ja stosuje elektryczny odymiacz do apiwarolu, nie jest jakis super tani (chyba ze 150 zeta), ale naprawde warto - nie bede na forum wymieniac nazwy producenta bo nie wypada -jak chcesz na priva Ci wysle,
idzie sprawnie, masz pewnosc ze sie tabletka wypalila, mozesz spokojnie "krecic" w lewo w prawo tak wiec masz pewnosc ze dym rozchodzi sie po wszystkich uliczkach. Tabletka pali sie na zewnatrz ula - masz pewnosc ze pszczoly nie usiada na palacej sie tabletce, do ula wpuszczasz tylko dym.

na allegro widzialem podobne urzadzenia duzo taniej , ale nie wiem jak sie sprawuja.
do mojego urzadzenia dali jeszcze zapasowa siateczke jakby ta sie przepalila.
Urzadzenie zakupilem po tym jak przeczytalem o efektach ubocznych wdychania dymu z amitrazy przez pszczelarza.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 15:25 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 565
Lokalizacja: lubelskie
StasieQ pisze:
a ja mam takie pytanie jak wyginacie drut by tabletka się dobrze trzymała można prosić o zdjęcie ?

Ja robiłem spiralki z drutu i w to wsuwałem tabletkę, ale często spalały się tylko do drutu. Teraz kładę zapaloną tabletkę na wąskim pasku blachy i wsuwam od zatworu pod ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 15:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
metody spalania apiwarolu sa tez pokazane na filmie reklamujacym produkt : http://www.youtube.com/watch?v=AiYWril0x_8

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 16:26 - wt 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
Tamten pisze:
StasieQ pisze:
a ja mam takie pytanie jak wyginacie drut by tabletka się dobrze trzymała można prosić o zdjęcie ?

Ja robiłem spiralki z drutu i w to wsuwałem tabletkę, ale często spalały się tylko do drutu. Teraz kładę zapaloną tabletkę na wąskim pasku blachy i wsuwam od zatworu pod ramki.


I co nie gaszą ci pszczoły tej tabletki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 19:30 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 565
Lokalizacja: lubelskie
StasieQ pisze:
Tamten pisze:
StasieQ pisze:
a ja mam takie pytanie jak wyginacie drut by tabletka się dobrze trzymała można prosić o zdjęcie ?

Ja robiłem spiralki z drutu i w to wsuwałem tabletkę, ale często spalały się tylko do drutu. Teraz kładę zapaloną tabletkę na wąskim pasku blachy i wsuwam od zatworu pod ramki.


I co nie gaszą ci pszczoły tej tabletki ?


Nie gaszą, ale zrobiłem tylko kilka prób.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2011, 22:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jeśli pszczoły wentylują w pobliżu zapalonej tabletki to jest bardzo dobrze bo ją jeszcze bardziej rozdmuchują ale czasami może być tak że tabletka sama zgaśnie przy słabym dostępie powietrza

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2011, 23:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Doradźcie - bo mam problem - mam pszczółki na niecałych 10 ramkach Wlkp i chciałem przystąpić do poddymiania Apiwarolem - przychodze jak juz ciemno i chłodno i :szok: patrze i nie mam gdzie wsadzić tabletki bo pszczoły cały wylotek obsiadły nawet z mała "brodą" - i moje pytanie brzmi - jak je wgonić do ula bo wtedy ma sens odymianie zeby każda sztuke odymic z warozy - jak je wgonićdo srodka???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2011, 23:45 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
W tym roku wedłuk peszczelarzy jest mało warozy i ja nie widziałem osobiscie warozy na pszczole. Moze przyszła na nią (kreska na matyska) i inawzje jaka była w latach 90 upada albo srodki mamy takie skuteczne. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2011, 10:24 - ndz 
harpia pisze:
jak je wgonićdo srodka???
podkurzaczem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2011, 11:38 - ndz 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
ja również miałem taki przypadek po prostu zastosuj podkurzacz one uciekną do ula i wtedy zacznij oddymiać, nie wiem jak inni ale przez te gorące dni ja oddymiam koło 1szej w nocy lub nawet później by temperatura powietrza spadła.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2011, 12:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
StasieQ pisze:
ja oddymiam koło 1szej w nocy
kto by wstawał o 1 w nocy - dla hobbysty to nie jest wtedy hobby :) :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: ja szukam realnych rad by wgonić pszczoły do środka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2011, 13:29 - ndz 

Rejestracja: 24 grudnia 2010, 23:02 - pt
Posty: 72
Lokalizacja: Lubaczów
mi to nie przeszkadza o której a lepiej pracuje mi się wtedy z nimi i mam pewność że wszystkie siedzą w ulu poza tym nie muszę stosować podkurzacza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2011, 16:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
StasieQ bo masz pszczoły zapewne blisko domu - jakbys miał 2 km od domu to inaczej byś do tematu podchodził :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2011, 12:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Zrobiłem wczoraj w południe przeglad i wcześniej 3 razy odymiałem i podczas przeglądu napotkałem pszczólke z waroza no i złapałem pszczólke i roztocza pod młotek. 3 razy odymiane i jeszcze są to dziwne i wczoraj zadymiłem 4 raz i dam im spokój do jesieni jak nie będzie czerwiu może to zniszczy diametralnie waroze - nie sądziłęm ze to takie twarde do wytepienia. A roztocz uciekał dość szybko - weredy krótkie nogi maja i tak zap...... ale młotek go i tak dopadł.

I tu pytanie sie rodzi jaka skutecznośc jest odymiania ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2011, 15:56 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
I tu się rodzi pytanie co ile dni odymiałeś.Bo waroza po wygryzieniu się zkomurki jest zdolna na 5 dzień zpowrotem wejsć pod czerw i jak pszczoły zasklepio ponownie składac jaja na waroze. A tak to gratulacjie bystrego oka i spostrzegawczoci.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2011, 20:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
odymiałem co 4 dzień no ale jak to pasożyt zawsze sie jakiś znajdzie co obejdzie pułapkę i co zrobić trzeba dalej walczyć !!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2011, 20:59 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak odymiałes co 4 dni i 4razy to juz po warozie. Ta waroze co przywitałes ją młotkiem to ona by i tak zgineła bos czwarty raz odymiłes. Ale miałes satyswakcjie ja przywitać obuchem.Mozesz w pazdzierniku jak bendzie cieplej jeszcze raz kontrolnje odymić. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2011, 21:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
no w sobote jak bedzie ładnie zażre znowu do domku pszczółek i ostrym wzrokiem waroze skontroluje :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2011, 21:41 - wt 
Ja z kolei spryskuje je HiveClean-em / Ambrozolem - to mój 1 sezon, w duchu modlę się by to było skuteczne przeciwko temu diabelstwu.. :kapelan:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 sierpnia 2011, 17:52 - śr 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Malcolm ja też :oczko:
Poprawię Apiwarolem koncem września może pazdziernik


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 sierpnia 2011, 18:14 - śr 
Artur pisze:
Poprawię Apiwarolem koncem września może pazdziernik


Też się nad tym zastanawiam, niby ambrozol jest skuteczny. Sam nie wiem, może jednak warto uzupełnić leczenie apiwarolem.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 22:08 - pn 

Rejestracja: 23 maja 2010, 17:10 - ndz
Posty: 57
Lokalizacja: rzeszów
Witam mam zamiar kupić biowar paski, wcześniej przez 3 lata stosowałem apiwarol na jesień. Czy to jest dobry pomysł w biowar substancja czynna amitraz a apiwarol Amitrazum chyba to jest tosamo.Dodam ze w sierpniu stosowałem kwas mrówkowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 sierpnia 2011, 06:22 - wt 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
wienio pisze:
Witam mam zamiar kupić biowar paski, wcześniej przez 3 lata stosowałem apiwarol na jesień. Czy to jest dobry pomysł w biowar substancja czynna amitraz a apiwarol Amitrazum chyba to jest tosamo.Dodam ze w sierpniu stosowałem kwas mrówkowy.

Jak masz za dużo pieniedzy to stosuj biovar-ta sama substancja i horrendalna cena.Apivarol jak na razie jeszcze jest skuteczny(bo nie wisi przez całą zimę-kilka pokoleń warrozy)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 sierpnia 2011, 21:00 - wt 

Rejestracja: 23 maja 2010, 17:10 - ndz
Posty: 57
Lokalizacja: rzeszów
Z kasą to cięzko :bosie: wdatki poczętek roku skolnego a co w zamian byś radził zastosować zamiast apiwarolu i biowaru juz przez 3 lata stosowałem apiwarol .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 sierpnia 2011, 05:00 - śr 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Pobaw się z podstawkami do piwa nasączonymi amitrazą. Nie głupia rzecz i nie nawdychasz się dymu z amitrazą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2011, 21:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
mam pytanko drodzy koledzy czy można przed odymianiem lekko rozsunąc wszystkie ramki tak by pszczoły nie stykały sie grzbietami by roztocz po kontakcie ze srodkiem toksycznym spadnie bezpośrednio na dennice niż łapnie sie innej pszczółki a przy kolejnym przeglądzie zwęzić ??? wiem ze to troche wysiłku i wymaga miejsca w korpusie ale skuteczność zwalczania moim zdaniem wzrasta - co o tym myślicie ????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2011, 21:58 - ndz 
Jednak odymiam, tak na wszelki wypadek. 1 etap już za mną..


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 05:28 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
harpia pisze:
mam pytanko drodzy koledzy czy można przed odymianiem lekko rozsunąc wszystkie ramki tak by pszczoły nie stykały sie grzbietami by roztocz po kontakcie ze srodkiem toksycznym spadnie bezpośrednio na dennice niż łapnie sie innej pszczółki a przy kolejnym przeglądzie zwęzić ??? wiem ze to troche wysiłku i wymaga miejsca w korpusie ale skuteczność zwalczania moim zdaniem wzrasta - co o tym myślicie ????

Nie zalecam grzebanie w ustawieniu gniazda a tym bardziej poszerzanie, gdyż jak jest większa przestrzeń to pszczółki odpowiednio zabudowują i po zwężaniu możesz ich podusić.

Będąc u siebie w pasiece :szok:
Nie spodziewałem się że tyle może być warrozy.Na pszczole i czerwiu trutowym nie było widać, po KM było po kilka sztuk ale teraz po TT to aż mi włosy dęba stanęły skąd się tego tyle wzięło. :placz:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 września 2011, 21:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
no to dzisiaj rozpocząłem odymianie. Jutro sprawdzę ilość pasożytów na wszystkich wkładkach. Z tego co udało mi się na 2 ulach sprawdzić, to w pierwszym po godzinie spadło około 30, natomiast w 2, który jest zakupionym tegorocznym odkładem około 150. Zobaczę jutro co z resztą.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2011, 17:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Koledzy kiedy przeprowadzić przedzimowe odymianie ???

bo kuracje 4 razy co 4 dni zrobiłem w sierpniu

bo już sie pogubiłęm bo tyle jest opcji kiedy przed zimą ale możecie uśrednić i napisać konkretnie kiedy najlepiej :wnerw: :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji