FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 02:56 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 
Autor Wiadomość
Post: 01 listopada 2011, 14:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jako że Cordovan uważa, że "mówię głupoty", postanowiłem zrobić dzisiaj krótki filmik w ramch konstruktywnej dyskusji. Wczoraj odymiłem część uli swoim lekarstwem i część apiwarolem. Zrobiłem wszystko zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Cordovan twierdzi, że warroza, która spadnie z pszczoły po dymieniu jest martwa. Ja natomiast pisałem, że część pasożytów zostaje tylko oszołomiona spada i po jakimś czasie może wejść spowrotem na pszczołę. Żeby nie być gołosłownym, złapałem 17 godzin po odymieniu kilka żywych delikwentów, które biegały sobie po wkładce i nagrałem z nimi filmik. Wrzuciłem je na kartkę papieru, żeby były lepiej widoczne (na papierze troszkę im się nogi plączą, bo dla takiego małego zwierzaka nie jest on całkowicie gładki), ale na gładkiej powierzchni zapieprzają jak szalone. Filmik trochę niewyraźny bo nie mam odpowiedniego sprzętu, ale najważniejsze jest widoczne.
ps. to jest warroza z uli dymionych nowym apiwarolem, żeby nie było niedomówień.
Poniżej filmik:

Biegająca warroza

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 15:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cytuj:
Biegająca warroza


fajny film, fajna muzyka, niefajny temat bo dotyczy robactwa :do bani:
widzisz sam że najlepszym nauczycielem jest doświadczenie, u mnie ten motyw nie przejdzie bo w większości uli mam osiatkowane dennice :uśmiech:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 15:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja też mam osiatkowane, dlatego u mnie nie przejdą. Ale jeśli ktoś nie ma to może mieć problem.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 15:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Bardzo ciekawy film sporo tego łażącego diabelstwa twoje podopieczne przywlekły ,ale zawsze jest odpowiedz dlaczego tak jest ,wiem że znajdżiesz odpowiedz na to dlaczego tak łażą .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 16:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawel niestety kupiłem w tym roku odkłady od niesprawdzonego hodowcy i z warrozą w nich walczę już od września. We wrześniu spadło około 1000-1500 sztuk w tych odkładach. Natomiast po wczorajszym leczeniu jeszcze po 200-300 sztuk. Plus taki, że wczoraj dymiłem już rodzinki bez czerwiu i żaden robal mi się nie schował. Ale na wszelki wypadek poprawię jeszcze za kilka dni i będzie po warrozie. Boję się tylko o zimowlę pszczółek, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie. Także nauka na przyszłość nie ufaj sprzedawcy jak ci mówi że leczył warrozę. Ja zaufałem i teraz kręce filmiki o biegającej warrozie i ucze robić się nowych lekarstw na warrozę. Przynajmniej mam na czym testować. W "rekordowym" odkładzie spadło w sumie 1990 sztuk warrozy po 5 leczeniach. Wydaje mi się, że moje pszczółki jakoś się wykaraskają i na wiosnę ruszą do pracy, bo matki dość długo czerwiły i po wrześniowym leczeniu jeszcze sporo pszczółek się powygryzało. No ale co powiedzą nowi pszczelarze, którzy kupili odkłady od tego partacza? Przecież na wiosnę będzie katastrofa jeśli ktoś nie zaczął walki na początku września.
A i na koniec podaję skuteczność apiwarolu po dymieniu 4 razy co 4 dni w momencie kiedy w gnieździe jest jeszcze sporo czerwiu. Średnia z 18 uli to 77%. Strasznie niska. Także każdemu kto leczył we wrześniu polecam odymić jeszcze raz bądź dwa przed zimą.



Także od pszczelarza Andrzeja Konowola, który oferuje odkłady w Czchowie i Tarnowie, przy zakupie radzę się zastanowić i życzę powodzenia. A swoją drogą zastanawiam się czy ma on jeszcze w ogóle pszczoły.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 19:16 - wt 
Może to dobry pszczelarz ,a Ty go juz chcesz zmieszać z błotem .
2 tysiace warozy to ci powiem ,ze pszczoły były leczone ,ale pewnie w okresie czerwiowym i nie wiadomo jakimi srodkami. Są tacy co 3 razy polewali ambrozolem w tym roku dymili na wiosne i na jesieni ,wycinali czerw , a pszczół nie mają od sierpnia więc przestań siać bo to forum za niedługo bedzie własnie do takich spraw sie nadawało obsmarowac innych ,zniszczyć tak aby odechciało sie niektórym forum :leży_uśmiech: Dobrze ,że sa wytrwali jeszcze na tym forum :bosie:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 19:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
tarnoart, nie przesadzaj napisal swoje zdanie o Producencie i poparl je rzeczowymi argumentami. Dla jednych argumenty beda trafne ,innymi wydadza sie ploche (tak jak Tobie). Ale po to sie ma rozum rzeby wlasne wnioski wyciagac


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 19:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Każdy na forum pisze to co uważa za prawdę ,Ma prawo wyrazić swoje zdanie ja tu nie widzę żeby ktoś komuś psuł reputacje ,dobrze że można napisać swoje spostrzeżenia .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 19:59 - wt 
miecio pisze:
niestety kupiłem w tym roku odkłady od niesprawdzonego hodowcy i z warrozą w nich walczę już od września. We wrześniu spadło około 1000-1500 sztuk w tych odkładach.

Jak to szybko idzie komuś dokopać
A nie tak dawno jak napisano o innym wykonawcy oceniłeś piszącego

Coś Ci powiem to nie nieuczciwy producent tylko twoja wina niestety
nawet gdyby wykonawca odkładu nie dokonał leczenia to Ty powinieneś to do września zrobić kilku krotnie bo wiadomo że ,odkłady rozwijają się dynamicznie każdy z nas chce uzyskać jak największą ich siłę ale wraz z czerwiem rozwija się i pasożyt gdybyś choć raz coś zastosował po zakupie zminimalizował byś ilość pasożyta o 25 % każde dodatkowe leczenie zmniejsza o następne 25% są kwasy jest tyle naturalnych środków że można do września wybić prawie 90% pasożyta
No ale trzeba chcieć najlepiej to winę zwalić na producenta :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:04 - wt 
miecio pisze:
Jako że Cordovan uważa, że "mówię głupoty", postanowiłem zrobić dzisiaj krótki filmik w ramch konstruktywnej dyskusji. Wczoraj odymiłem część uli swoim lekarstwem i część apiwarolem. Zrobiłem wszystko zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Cordovan twierdzi, że warroza, która spadnie z pszczoły po dymieniu jest martwa. Ja natomiast pisałem, że część pasożytów zostaje tylko oszołomiona spada i po jakimś czasie może wejść spowrotem na pszczołę.


Miecio film świetny choć nie wiem dlaczego u ciebie biegają. W kwestii wyjaśnienia nie napisałem że warroza jest martwa po odymieniu tylko że ma porażony układ nerwowy a co za tym idzie nie jest w stanie ponownie wejść na pszczołę i się na niej utrzymać. Nagram ci jutro film bo jadę też do siebie odymić i pokażę ci że u mnie się nie ruszają a odymiam apiwarolem w okresie leczenia czterodniowego i apiwarolem z dodatkiem taktic-u na końcowym, kontrolnym, późnojesiennym odymianiu. U mnie nawet jak się poruszają na dennicy po odymieniu to max. do 10 minut potem leżą małe sztywniaki.

miecio pisze:
No ale co powiedzą nowi pszczelarze, którzy kupili odkłady od tego partacza?


Mnie zmieszałeś z błotem jak napisałem o odkładach T.Miodka a sam robisz tak samo, tobie wolno co? fakt zapomniałem że wolno bo nie jesteś na pozycji Admina, niech sami forumowicze to ocenią. :oczko:

miecio pisze:
Także od pszczelarza Andrzeja Konowola, który oferuje odkłady w Czchowie i Tarnowie, przy zakupie radzę się zastanowić i życzę powodzenia.


To już publiczne, dodam imienne zniesławienie wykonawcy odkładów poprzez zniechęcanie ogółu czytających (nie tylko aktywnych na forum) do zakupu u tego Pana i za to mógłby cię pociągnąć do odpowiedzialności gdyby chciał i miał czas na bieganie po sądach z powództwa cywilnego, czasami trzeba się zastanowić co się pisze i nie krytykować innych zbyt głośno skoro samemu robi się to samo. Pozdrawiam i bez urazy. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:12 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cytuj:
Biegająca warroza


Witaj

Ta kulawa warroza jest w stanie wejść jeszcze na pszczołę?
Mam akurat wszystkie dennice bez siatki po zabiegach warrozobójczych ,
dennica jest wysprzątana przez pszczoły ,warroza jest na bokach ula przeniesiona przez pszczoły ,na składaniu wylotka i pewnie jeszcze przed ulem teraz chyba najlepszy moment na leczenie dzisiaj znowu pszczoły zrobiły oblot.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Cordovan, czy Miecio cos zmyslil czy gdybal czy tylko podal to co zaobserwowal i swoja opinie na ten temat?

Nie porownuj go do siebie bo chyba nie miales odkladow od TomkaMiodka
wiec opierasz sie tylko na wlasnych domyslach i przypuszczeniach a nie doswiadczeniu
A masz taki ladny tekst w stopce, tylko tekst...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:39 - wt 
Miodomir pisze:
Ta kulawa warroza jest w stanie wejść jeszcze na pszczołę?


Ta kulawa warooza po odymieniu czy zastosowaniu amitrazy nie jest już w stanie nic nikomu zrobić
obserwowałem to nie raz na wylocie jak po podaniu pasków nasączonych Amitrazą wypierniczała nawet z mostka na ziemie ona tylko może ledwo się dowlec do wylotu i tam ostatnie są jej sekundy/minuty życia po porażeniu układu nerwowego


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Różnica w mojej krytyce, a krytyce Cordovana jest taka, że ja fizycznie zakupiłem odkłady i je u siebie przetestowałem. Dlatego nie widzę niczego złego w wystawieniu opinii osobie sprzedającej, ponieważ sam te odkłady posiadałem i zobaczyłem co są warte. Ale w takim razie następnym razem nie wystawiam już żadnej opinii, jeśli ktoś chce coś wiedzieć to na PW.
Jeśli natomiast uważasz Cordovan że publiczne podanie imienia i nazwiska handlarza jest niezgodne z prawem, to proszę Cię o jego usunięcie bo ja niestety nie mogę tego zrobić, a tego nie wiedziałem niestety, działałem pod wpływem emocji (wróciłem z pasieki i się w..... ) :leży_uśmiech: . Także Ty musisz podziałać. Mój błąd.
Bocian jeśli ktoś sprzedając mówi mi że rodziny były leczone i wystarczy odymić jesienią to zakładam że mówi prawdę. Przecież mógł powiedzieć, po zadaniu pytania, że będę musiał je przeleczyć, czy coś wtedy by się stało? Zastosował bym te setki dostępnych możliwości i wybił bym warrozę do pnia. :oczko:
Miodomir tak jak pisałem w poście "ta kulawa warroza" biega po gładkiej powierzchni bez problemu, na kartce papieru jest sporo mikrowłókien, które niestety nie pozwalają jej biegać, natomiast na gładkim stole radzi sobie rewelacyjnie.
Cordovan czekam na filmik, przynajmniej dzięki tej "ostrej" dyskusji ktoś może parę fajnych filmików zobaczy, ale przypatrz się dobrze wszystkim sztukom, bez oszukiwania :oczko:

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:54 - wt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Mieciu napisz jeszcze na swojej stronie WWW że sprzedajesz odkłady to dopiero wejda na Ciebie.

Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 20:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
odkładów nie sprzedaję niestety i nie mam takiego zamiaru. Co najwyżej dam kilka w następnym roku, ale to tylko bliskim znajomym, bo chcą założyć pasiekę.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 21:09 - wt 
Miecio nie urażaj się, ja porównałem twoją krytykę do mojej bo ty sprawdziłeś odkłady ja oceniłem opis na stronie jaki zamieścił T. Miodek, czym to się różni? Zresztą mało ważne, nie ma co się rozczulać nad rozlanym mlekiem. Co do tego że podanie z imienia i nazwiska kogoś jest niezgodne z prawem to nie, oczywiście podać możesz ale na własną odpowiedzialność. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 22:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cordovan nie urażam się i mam nadzieję że Ty też się nie uraziłeś. Wyciągnijmy wnioski z kilku ostatnich dni dla dobra forum i wróćmy do konstruktywnych dyskusji, szkoda się kłócić, drążyć i oskarżać bo nic dobrego z tego nie wyniknie. :soczek:
Ale na filmik czekam i naprawdę przypatrz się czy tam jakaś warroza nie śmiga. A okazji teraz będziesz miał dużo ze względu na Twoją 104 ulową pasiekę.
A jeśli chodzi o moje odkłady to Ty pewnie też byś się zdenerwował jak byś dostał coś takiego. Z resztą zadam Ci jedno pytanie, na które nie musisz odpowiadać. Czy sprzedał byś komuś odkłady w czerwcu w których na pierwszego września jest 1500 sztuk warrozy? Odpowiedz sobie sam na to pytanie.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 22:59 - wt 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
MECIO- mam znajomego który rok temu dokładnie wybił warozę skutecznymi środkami chemicznymi sprawdzał wiosną wystarczyło, że pojechał na rzepak akację grykę lipę a w końcówce wrzosu miał garść pszczół w ulach.Wszędzie miał duże skupiska innych pasiek,na dzień dzisiejszy 50% strat a gdzie do wiosny. Rusz się trochę po okolicy z pszczołami a zobaczysz co mają pszczelarze w ulach w swojej pasiece. A co do twoich odkładów wystarczy że był on robiony z trzech rodzin (miał być silny) z każdej rodziny pobrałeś 5-10 warroz przelicz ile pokoleń warrozy namnożyło się do września. Spotkałem się na tym forum że dobrze by było kupić odkład wczesny silny i tani aby złapać trochę miodu z nawłoci, wrzosu czy spadzi żeby wyszło na zero, błędne myślenie. Moim zdaniem leczymy po zakupie gdy jest jeszcze mało czerwiu i pszczół nigdy nie wiemy czy pszczoły producenta odkładów czegoś nie złapały w terenie. marko

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 23:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dużo racji jest w tym co piszesz Marko. Obok mnie było kilku pszczelarzy tzw. roznosicieli chorób, którzy jesienią kupowali ode mnie miód i ciągle narzekali że rodziny albo nie przezimowały albo przezimowała garstka pszczół (było ich 3). Na szczęście po pasiekach pozostał już jedynie ślad i w tym roku mam nadzieję że na dobre skończyła się ich przygoda z pszczołami. Ogólnie tacy ludzie myślą że wystarczy mieć ule, zabierać miód, a na zimę dać trochę cukru. No ale ciężko jest przekonać kogoś do czegoś innego i wytłumaczyć że to nie jest takie "łatwe" jak jeszcze 30-40 lat temu. Także strach pomyśleć co można przywlec wędrując z pszczołami przez cały rok.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 11:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Filmik jak filmik co do jakości nagrania - choc muzyka daje nadzieje na dobrą końcówkę :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: Pokazałem ten filmik osobie postronnej i powiedziała ze ruszają sie bo ktoś na nich dmucha hehe

reszty nie komentuje bo Wy wiecei lepiej :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 16:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
harpia nikt na nie dmuchał, no ale ty wiesz lepiej :leży_uśmiech:

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 17:06 - śr 
miecio, A później co zrobiłeś z tą warrozą kulawą :leży_uśmiech: ? ? wyrzuciłeś ?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 17:29 - śr 
miecio pisze:
Bocian jeśli ktoś sprzedając mówi mi że rodziny były leczone i wystarczy odymić jesienią to zakładam że mówi prawdę.

MiecioA niby co Ci miał powiedzieć :leży_uśmiech:
Jest takie stare przysłowie
Jak chcesz liczyć to tylko licz na siebie sprawdza się zawsze
;-)
A tak między innymi Miecio ma dużo racji w odkładzie wybić warooze to idzie prawie co do nogi ;-) tylko trzeba chcieć to zrobić przed sprzedażą nim przykryją czerw po młodej matce bo potem to walka niczym z normalną rodziną produkcyjną
No i jeszcze jedno nawet gdy ktoś kupi czysty odkład a zasili go czerwiem z własnej pasieki to ma już problem bo zapaskudził odkład a wtedy winy nie należy szukać u producenta ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 18:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tazon warroza została spalona w piecu:) Tak robię ze wszytkimi wkładkami które wyjmuję z ula. Miałem ją zostawić w słoiku i zobaczyć ile pożyje jeszcze, ale nie mam czasu na to niestety.
Bocian masz świętą rację. Tylko niestety każdy czasem trochę naiwny jest. Ale dzięki takim sytuacją człowieka coraz mniej można oszukać:)
A walka z warrozą zaraz po zrobieniu odkładu jest znacznie ułatwiona, tak jak piszesz bo zanim zasklepiony zostanie czerw od młodej matki najczęściej ten stary już się wylęgnie. A wtedy jedno dymienie i problem warrozy przynajmniej na rok z głowy. Ja kupując odkład mógł bym nawet zapłacić za to dymienie sprzedawcy, jeśli zrobił by to uczciwie bo bym miał pewność że rodzinki pójdą do zimy zdrowe. :szok:
ps. dobrze że atmosfera na forum troszkę zelżała i wszystko wraca do normy :oczko:

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 22:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Dobrze ze warroza nie ma skrzydeł bo do Bogdana i mnie by przyleciała bo my najbliżej Miecia -->> a tak to są kulawe i pozatym poszły do krematorium - i dobrze tak wysysać "krew" z drugiego :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2011, 22:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
teraz w mojej pasiece już praktycznie warrozy nie uświadczysz :) Zostały tylko jednostki hehe, które zginą w najbliższy weekend.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 12:02 - czw 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Kiedy ja kupowałem rodziny pszczele w ilości 20 sztuk to wszystkie były bez warozy i innych chorób. Fakt było to 20 lat temu.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 16:52 - czw 
miecio pisze:
Miałem ją zostawić w słoiku i zobaczyć ile pożyje jeszcze, ale nie mam czasu na to niestety.


Właśnie to samo miałem na głowie po z ciekawość trzeba było sprawdzić ile jeszcze ta warroza dychanie :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 17:00 - czw 
Tazon pisze:
miecio pisze:
Miałem ją zostawić w słoiku i zobaczyć ile pożyje jeszcze, ale nie mam czasu na to niestety.


Właśnie to samo miałem na głowie po z ciekawość trzeba było sprawdzić ile jeszcze ta warroza dychanie :oczko:


;-) Dziś obserwowałem co się dzieje z varrozą po odymieniu
kontrolnie odymiłem 10 rodzin :jupi: Apiwarolem i z czystych nudów obserwowałem
owszem na tabletkę dokoptowałem 2 krople Amitrazy
i co za ok 30 min na wkładce leżało 5 szt :kapelan: :placz: żadna nie przebierała niczym


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 listopada 2011, 17:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zgadza się Bogdan 5 sztuk to niewiele także małe prawdopodobieństwo jest że jakaś przeżyje, ale przy 50 sztukach już taka się może zdarzyć.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 listopada 2011, 08:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
W środę dymiłem, kontrolnie apiwarolem ....spadło po 4....5 sztuk .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 listopada 2011, 17:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 marca 2011, 09:51 - sob
Posty: 125
Lokalizacja: Śląskie J-no
Ule na jakich gospodaruję: 9 x WKLP
Ta dzisiaj przed odymieniem sprawdzilem dennice siatkowa - i na wysunietej szuflady bylo z 50 szt. - zalamalem sie..... wiec odymilem obie rodzinki - i po ok 20 min patrze na kartke - 4-5 szt.

Wiec sie zdziwilem ze tam malo..... zastanawiam sie czy w tm tygodniu nie podlac ramek beevitalem... sam nie wiem....

_________________
DussMaPasieke;P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 listopada 2011, 20:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
a ja dzisiaj odymiłem ostatni raz w tym roku. Ostatnio tak jak pisałem spadła jeszcze masa warrozy, ale dzięki temu że nie było czerwiu spadło praktycznie wszystko. Po dzisiejszym dymieniu sprawdziłem na razie wyrywkowo kilka uli i spadło max 2-3 sztuki. Jutro powyjmuje wkładki i policzę dokładnie. Obawiałem się że taka ładna pogoda spowoduje rozczerwienie matek, ale nie ma kompletnie żadnego pożytku dookoła pasieki i pomimo ciepła i lotów pszczół w ulach nie ma żadnych jajeczek ani czerwiu w innym wieku. Sprawdziłem w 2 ulach w których matki czerwiły najdłużej i jest czysto zero jajeczek i zero czerwiu. Także warroza została wyeliminowana do minimum. Teraz tylko czekanie do wiosny i zobaczymy jak przezimują wszystkie rodziny te lepsze i te z pechowych odkładów.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 listopada 2011, 20:49 - sob 
Miecio specjalnie dla Ciebie - nie biegająca warroza. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 listopada 2011, 21:41 - sob 
Cordovan pisze:
Miecio specjalnie dla Ciebie - nie biegająca warroza. :oczko:

Prawda jest jedna jak jest świeży Apiwarol to już nie ma co biegać no owszem te co spadają po 24 godzinach mogą powie żgać jeszcze chwilę nogami
Dlatego trzeba bacznie patrzeć na termin ważności a przede wszystkim na NR Serii niby tam pisze że ma rok ważności ale to tak Jak by się delikwent chciał otruć tabletkami na przeczyszczenie :leży_uśmiech: dlatego warto dać te kropelkę dwie Amitrazy


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji