FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Właśnie dostałem taki link. Co myślicie?
http://www.wykop.pl/ramka/996491/muchy- ... -w-zombie/

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Szokujące. Jeżeli to się okaże prawdą, to pytanie czy jest to ostateczne wyjaśnienie sprawy czy tylko kolejny pasożyt po warrozie i żuczku ulowym, który obrał sobie pszczołę na ofiarę.

Jeśli ktoś wiedzę lub ma jeszcze siłę do śledzenia kolejnych naukowych odkryć, to bym prosił o informację gdzie na świecie ta mucha występuje. Do tej pory pasożytowała na trzmielach.
Z góry dziekuję,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Mnie zastanawia tylko kiedy te muchy składają jaja na pszczołach że do tej pory nikt nie zauważył tego. W dzień nie widać żadnych much przy pszczołach wiem że niektórzy też pracują w nocy przy świetle może im się coś rzuciło w oczy?

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Apocephalus borealis wystepuje w Ameryce Północnej

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Nasuwa sie jeszcze jedna refleksja. W jaki sposób sztab naukowców w USA, szukając przez kilka lat przyczyn CCD, nie zauważył larw Apocephalus borealis u pszczół...

Video
http://translate.google.com/translate?s ... i_19666381

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Z tą muchą to jakaś ściema - oczywiście to pretekst do oczipowania wszystkich i śledzenia.
TOTALNA INWIGILACJA!

-_-_-_-_-_-_-_-_
wężykiem Jasiu wężykiem

Janku to nie ściema.
Badania rozpoczęto w marcu 2009 roku.
Po otwarciu tego linku
http://en.wikipedia.org/wiki/Apocephalus_borealis
można kliknąć w punkcie References - link:
A new threat to honey bees, the parastic phorid fly Apocephalus borealis
i obejrzeć prace opublikowaną wczoraj po raz pierwszy.

Ciekawe czy ta muszka jest tylko w Ameryce Północnej, gdzie już dawno została odkryta jako pasożyt trzmieli?
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... php?t=1839

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Mucha występuje tylko w Kalifornii i Południowej Dakocie. Hafernik nie wie jeszcze czy ta mucha ma związek z amerykańskim CCD oraz jak wpływa na zachowanie pszczół. Podejrzewa, że zakłóca ich " gen zegarowy " odpowiedzialny za relacje dzień - noc.
Poza tym ,szuka odpowiedzi na pytanie czy pszczoły same opuszczają ule, czy są z nich wyrzucane. Brak odpowiedzi na pytanie gdzie pszczoły są atakowane. Muszek przy ulach nie zauważono. Prawdopodobnie podczas lotów po pokarm.
Aby uzyskać odpowiedż na niektóre pytania, pszczoły zostaną wyposażone w nadajniki i będą obserwowane przez videokamery.
Muszka jest nie duża. Jej zdjęcie na pszczole w poniższym linku:
http://www.krone.at/Wissen/Parasitaere_Fliege_bedroht_in_den_USA_Honigbienen-Macht_sie_zu_Zombies-Story-307193
PS. Są już podejrzenia, że o tej muszce wiedziano wcześniej, a nagłośnienia sprawy chciały koncerny chemiczne w celu odwrócenia od nich uwagi. Sam Hafernik mówi, że ten pasożyt był już prawdopodobnie znany wcześniej.
Jeszcze to:
http://blogs.kqed.org/newsfix/2012/01/03/zombie-fly-parasite-found-in-bay-area-honeybees/

Kolejne ciekawostki. Mucha została wyhodowana , kilkanaście lat temu, w amerykańskim laboratorium, w celu zwalczania mrówek Solenopsis. Jest aktywna w nocy. Błyskawicznie wbija harpunowato zakończoną " rurkę jajeczkową " w głowę mrówki i składa jajeczko.
Żeby przeżyć, potrzebuje dużej wilgotności powietrza. Gdy przychodzi pora suszy to muszki te znikają.
http://www.phorid.net/apocephalus/apocephalus_index.html
O profesorze Hafernik podobno nikt wcześniej nic nie słyszał. W Internecie nie było o nim wzmianki.

Czy słyszeliście o owadach Apocephalus borealis, których larwy wychowują się wewnątrz pszczół? Odkryto, że powodują dziwne zachowanie pszczół, które porzucają swoje rodziny. Tutaj więcej na ten temat:

http://www.eureknews.pl/index.php/rosli ... ombie.html
http://www.csmonitor.com/Science/2012/0 ... ike-stupor
http://blogs.scientificamerican.com/obs ... honeybees/

http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 1154#21154
Ostatni post Kolegi Giliana w temacie.
Z Ukrainy do Polski niedaleko. A może już ktoś zwrócił uwagę na te muchy.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

jesli chodzi o muche z obrazka to już dawno takie widziałem, no chyba że mam przewidzenia

_________________
xyz

Ja nie jestem do końca przekonany ale... Na stronie Emila Mrówki, jest patent na łapanie szerszeni/os zrobiony z butelki PET , piszę o tym bo od wiosny do jesieni miałem ustawione i co parę tygodni musiałem wymieniać bo pułapka działała bardzo dobrze nie tylko na osowate ale na muchy też które stanowiły 80% wszystkich złapanych owadów. Były to różne muchy i chyba taka mucha też tam była.... Ale człowiek nie zwracał uwagi więc ręki nie daje uciąć , ale skoro muchy też są szkodliwe dla pszczół to będę więcej ustawiał takich pułapek bo działają i nie są szkodliwe dla pszczółek.
MM
P.S pułapki miałem ustawione blisko uli i w żadnej pułapce żadnej pszczółki nie było.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Nie ma żartów.
Na Ukrainie co kilka lat w niektórych rejonach występuje nasilona inwazja Senotainia tricuspis i pszczelarze stosują przeciwko niej butelkowe pułapki.
Zarówkę zapalić trzeba w nocy na pasiece i rozłożyc pod nią folie. Jeśli znjdziemy jakieś pszczoły to należy postąpić w ten sam sposób jak doktor Hafernik (Kopernik)
Rozwój obydwu much w Ameryce i w Europie jest szczególnie gwałtowny w sierpniu i we wrześniu. Porażenie rodziny pszczelej wzrasta skokowo z 5% nawet do 80%.
Na Ukrainie głównym objawem inwazji muchy są rozczłonowane części martwych pszczół na pasieczysku.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Czyli teraz nie tylko czeka nas "walka" z pasożytami w środowisku ulowym ale także w środowisku zewnętrznym. O ile porażenie i populację warrozy da się skontrolować to z muchami będzie trudno. Zastanawia mnie jedno dlaczego dopiero teraz dowiadujemy się o takich "nowościach" przy okazji muchy w Ameryce..... w/g mojej opinii to Polscy pszczelarze powinni wcześniej być poinformowaniu o istniejącym zagrożeniu ze strony much , teraz co niektórzy robią wielkie oczy , ale nie dziwię się.... całkowity brak informacji ...
Teraz jestem przekonany o słuszności moich pułapek choć różnie to bywało bo miały łapać się szerszenie a było więcej much...

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Czy mamy te muchy w naszych pasiekach? Nie byłbym taki pewny, że Nie. W ubiegłym roku w swojej pasiece zauważyłem dość dziwnie zachowujące się muchy, które siadały na przedniej części ula oraz na wylotkach. Niektóre usiłowały wchodzić do ula. Nie kojarzyłem tego z niczym szczególnym. Ot mucha jak to mucha, pcha się tam gdzie ma coś do żarcia lub szuka ciepła. Ale te muchy były dość natrętne. Spędzane z ula zaraz powracały. Czy to były te groźne muchy? Tego nie wiem.Na wiosnę zwrócę na to zjawisko baczniejszą uwagę. Ale paniki nie chcę siać.

Daliście mi do myślenia z tymi muchami. Kilka dni temu w ciepłu dzień patrzę a to nad wylotkami siedzą pszczółki. Myślę oblecą się. Podszedłem bliżej a to muszyska. Ciekawe czy to te.

Ale wogóle to one w ulu, czy na kwiatku pszczołom te jaka sadzą ?

Muszyce są endoparazytozami pszczół zbieraczek, które wywołują larwy niektórych gatunków
much pasożytujących w ''hemolimfie lub w tkankach. Maksymalne nasilenie inwazji przypada
w lecie. Diagnostyka choroby polega na wykazaniu obecności larw much w tkankach zarażonych
pszczół. Próbki martwych lub chorych pszczół zakonserwowanych w
22
alkoholu, po wysuszeniu na bibule nale?y przylepić stroną grzbietową do szkiełka podstawowego i po
rozcięciu no?yczkami okulistycznymi tułowia i odwłoka wzdłu? linii strzałkowej, po stronie
brzusznej, ogląda się wnętrze ciała pod lupą stereoskopową. W celu dokładniejszego uwidocznienia
larw much preparuje się mięśnie i narządy wewnętrzne. W badanych preparatach przy powiększeniu
400?600 razy są widoczne delikatne, wydłu?one larwy.
Przy inwazji muchy S. tricuspis, stwierdzenie muchy Senotainia na daszkach uli w słoneczne dni,
ułatwia rozpoznanie. W trakcie oglądania martwych pszczół pora?onych senotainiazą mo?na pod lupą
zauwa?yć wystające z pomiędzy pierścieni odwłoka tylne odcinki ciała larw.
Żródło:
http://www.weterynaria.up.lublin.pl/upl ... nia-ch.pdf

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Samice Senotainia Tricuspis usadawiają się na ścianach uli i czatują, następnie napadają na wylatujące pszczoły po czym składają żywe larwy na błonie łączacej głowę z tułowiem.
Zarażone pszczoły umierają po 2-7 dniach poza ulem.
ST występuje na wschodzie Polski. Dane z 1983 roku.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Czyli teraz oprucz nieodłacznego atrybutu pszczelarza podkurzacza będzie trzeba wyposarzyc sie w klepkę na muchy
i jak w czasie przeglądu zobaczymy muche na ścianach ula to PAC PAC i po inwazji Chyba

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Paniki jak napisałem wyżej nie chcę siać, ale wydaje mi się,że może to być szkodnik nie mniej groźny od waroa. A skutecznej walki z nim poza "klapką", o której pisał Kol. Szczupak nikt praktycznie nie zna. Nie wiemy np.jaką zdolność zarażenia ma pojedynczy osobnik tego owada. Innymi słowy jaka jest jego śmiercionośna wydajność. Ale najpierw musimy być pewni czy zawitał do naszych pasiek. Wiosną i latem warto poobserwować swoje pasieki i pod tym kątem.

Proponuję przewertować pozycje książkowe o chorobach pszczół. Fizocefaloza i Senotainiaza.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Zgodnie z podpowiedzią Kol.polbarta przewertowałem opracowanie pt. "Choroby pszczół" autorów:Z.F.Glińskiego i J. Rzedzickiego wyd. PWN, gdzie w rozdziale - Muszyce pszczół - jest opisane kilka gatunków much pasożytujących na pszczołach. Wszystkie one składają larwy w tkankach pszczół, które żywią się głównie hemolimfą tych owadów. W opracowaniu tym uznano, że większość tych pasożytniczych owadów nie wyrządza większych szkód w pasiekach za wyjątkiem Senotainia tricuspis i Meloloncha ronnei. Ten pierwszy gatunek (który jest przedmiotem naszych rozważań), w niektórych pasiekach byłego ZSRR spowodował śmierć 70-80% rodzin. Znana jest etiologia tego gatunku, nie znane jest - jak do tej pory - zapobieganie i zwalczanie.
Problem polega na tym, że dla wielu pszczelarzy jest to zjawisko nowe, z którym najprawdopodobniej będziemy zmuszeni się zmierzyć. Lepiej wiedzieć co nam grozi, niż być tego zupełnie nieświadomym. Stąd mój apel by obserwować pasieki latem również pod tym kątem.

wczotarajsza gazeta Wroclawska pisze
Zagatka znikania pszczol rozwiazana?
W 2008r.JohnHafernik entomolog z Uniwersytetu Stanowego w San
Francisko,szukal na terenach zielonych swojego kampusu jedzenia dla modliszek,ktorych potrzebowal na zajecia ze studentami.pod latarnia
znalazl kilka martwych pszczol....
Fielke z nimi zostawil na swoim biurku i o niej zapomnial.Tydzien pozniej
zauwazyl, ze klebia sie w niej larwy.Wkrotce wykluly sie z nich niewielkie
muchy.Kiedy Hafernik dowiedzial sie o tym razem ze studentami
wybral sie na poszukiwania i zebral wiecej martwych pszczol.
Okazalo sie ze wiekszosc z nich nosila w odwlokach jaja pasozytniczej
muszki.Badacze wpuscili nastepnie do przezroczystego plastykowego pudel
ka zywe pszczoly i ich przesladowczynie.
Obserwowali, jak muszki gonia pszczoly,siadaja im na odwloku i skladaja
jaja.Po tygodniu z okolic glowy kazdego martwego owada wychodzilo
po 12 larw.
to cytat z gazety

sr...li muszki będzie wiosna, moim zdaniem to brukowa sensacja wyssana z palca, jeśli była by to prawda to mielibyśmy inwazję muszek

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Nie wiem czy "robić jakąś aferę", ale gdy podniosłem powałkę to jako nieproszony lokator przebywała tam mucha.

Pstryknąłem zdjęcie. Wyglądała jak zwykła "robaczyca". Z błyszczącym niebieskawym odwłokiem. Na muchach to się nie znam.
Złapałem ją i mam żywą w słoiku.

i drugie ujęcie:

Zdjęcia wykonane 22.01.2012, temp. +3,5 st.C, słonecznie, śniegu z 5-10 cm.

Rodzina pszczela oczywiści żyje i wygląda na to, że ma się dobrze. Nisko uwiązany kłąb. Matka F2 lub F3 po Alfie od Kaszletewicza.

_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku

Mucha Miodna

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding

Moja interpretacja wydarzeń jest taka: póki wszystko stało na nogach to chłop miał oborę/chlewik, w oborze bydlątka, nad bydlątkami 5 do 10 gniazd jaskółek. Jaskółki wyżerały owady (pewno pszczoły też) i wszystko było w równowadze ekologicznej. Nikt nie zauważał much przy ulach bo małoktóra zdołała skutecznie dopaść pszczoły, a nawet jak dopadła to szkody wielkiej nie zrobiła. Teraz bydlątek nie ma, obór nie ma i nie ma komu tego ścierwa tępić bo jaskółek na lekarstwo (może to były wróble, sikorki albo dzięcioły - w każdym razie coś, czego populacja bardzo spadła ostatnimi laty...). I coś, co było marginalnym zagrożeniem przez wieki (nie dziwota, że nikt nic o tym nie wie) nagle robi się zagrożeniem poważnym. Bardzo poważnym.

Ciekawe jak te muchy zimują - może te mrozy trochę pomogą?

Zaobserwowałe u siebie walki pszczół z muchami na wylotku moje ździwienie było ogromne (obserwacja z trzech wieczornych dni godz. 21.)
póki nie znalazłem nic ma ten temat w internecie porażka.

Naród zrobił sie kulturalny i zaczął srać w domach,a do tego UE zabroniła wystawiać domowe zwierzęta na dwór i sienarobiło ze teraz muchy biją sie o każde guano, nawet pszczele

Dorado. Widok much na wylotku, usiłujących dostać się do ula może być sygnałem, że coś niedobrego dzieje się z czerwiem.Może być czerw przeziębiony, którego pszczoły nie zdołały wyrzucić na zewnątrz i się rozkłada, albo nie daj Boże jakaś choroba czerwiu, np.kiślica. Wtedy po otwarciu ula będziesz czuł zapach zbliżony do rozkładającego się mięsa. Ale wcale tak nie musi być, chociaż na pewno trzeba dokładnie obejrzeć ramki. Pozdrawiam.

Dzięki to w pierwszej kolejności sprawdziłem a muchy miały chęć na pierwszy i ostatni ul w rzędzie znaczy się skrajne ule trzynaście w rzędzie
Na razie jest cisza to chyba był taki tydzień