FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 09:02 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 936 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 10 kwietnia 2010, 23:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bociank to ze baywarol to jakies badziewie a nie lek to dopiero teraz widze. Nie jestem tak doswiadczoym pszczelarzem jak Ty i jeszcze dalekosieznych wnioskow nie potrafie wyciagac przynajmniej w pszczelarstwie. Nie sadzilem ze tak reklamowane lekarstwo moze byc tak nieskuteczne. Szkoda ze w zeszlym roku jesienia nie zapisalem sie do tego forum, bo pewnie uniknol bym takiej niespodzianki.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 kwietnia 2010, 22:19 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak tak masz duzo warozy to radze ci odymiać. Bo waroza jak się wylengnie to na 4 lub 5 dzień chowa sie do larwy przed zasklepem. miecio a moze ty zostawiłes te paski na zime jak tak to waroza się uodparnia. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 08:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
miecio, z baywarolem to daj sobie spokój. Zrób ambrozol i polej 25-30ml na rodzine w sezonie ramka pracy i wycinanie czerwiu trutowgo i do jesieni powinienes dotrwać bo z tego co piszesz masz silne rodziny.Ja ambrozolem polewałem 19 marca były wtedy tylko małe placuszki czerwiu także skutecznośc powiinna byc wysoka.Jutro odymię kontrolnie 3-4 rodziny i sprawdzimy ile sie osypie.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 15:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
miły_marianie nie nie zostawiłem pasków na zimę. Postepowalem wedlug zalecen. Odymie jeszcze 3 raz ostatni w czwartek i zobacze ile sie jeszcze osypie. Mam nadzieje ze juz nie tyle co przedwczoraj. Najlepsze jest to ze to sa zeszloroczne kupione przezemnie odklady w jednej z wiekszych malopolskich firm zajmujacych sie pszczolami. Niestety nie odymilem ich zaraz po zakupie, ale wychodzi na to ze sprzedali mi strasznie porazone pszczolki.


Medalinho a jezeli chodzi o ambrozol to jak uwazasz lepiej polac uliczki czy spryskac ramki z pszczolami?? I czy warroza zostaje zabita po zastosowaniu tego srodka, czy tylko oslabiona i opada z pszczol??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 kwietnia 2010, 09:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
miecio, Ja polewałem 25-30ml miedzy uliczki .Nigdy nie opryskiwałem atomizerem może na jesieni sprawdzę .Mysle ze jak polejesz bedzie optymalnie. Przy oprysku atomizerem musisz zachować środki bezpieczeństwa okulary , maska , rekawice.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 kwietnia 2010, 20:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
no to koniec z odymianiem pszczolek. Dzisiaj ostatni raz (3) odymilem moje porazone pszczolki apiwarolem. W najlepszych ulach opadlo jeszcze okolo 15-20 pasozytow, natomiast martwia mnie jeszcze 2 ule, ktore byly najbardziej porazone, opadlo w nich odpowiednio 45 i 60 pasozytow. Teraz pozostaje stosowanie ambrozolu. Mikstura juz gotowa i za tydzien zastosuje ja pierwszy raz. Mam nadzieje ze dobije jeszcze pozostalosci warrozy i jakos dotrwam do jesieni:)

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 16:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Mam przykrą wiadomomość. Waroza jest już na Nowej Zelandi .... a z tamtąd kroczek do Australli. :cry:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 18:14 - czw 
miecio - amitraza tez w miodzie bedzie?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 maja 2010, 18:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
nie nie bedzie amitrazy. Ostatnio odymialem 15 kwietnia, a amitraza rozklada sie po miesiacu. A planuje miodobranie zrobic wlasnie albo 15 maja albo 16. A do tego 15 maja jeszcze nie mialem zalozonej miodni. Teraz juz mam i sa to nie odymiane plastry. Takze wydaje mi sie ze chyba amitrazy nie powinno byc.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 maja 2010, 23:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Przeczytajcie:

http://www.beemonitoring.org/StatMiteCount2010.aspx

Projekt Naturalny Osyp Roztoczy
Cel projektu:

1. Ustalenie ewentualnych relacji pomiędzy dziennym naturalnym osypem roztoczy w ostatnim tygodniu kwietnia, maja, czerwca, lipca oraz w pierwszym tygodniu września a stratą rodzin pszczelich zimą 2010-11
2. Powiadamianie pszczelarzy o ryzyku związanym z opóźnionymi zabiegami przeciwwarozowymi gdy naturalny dzienny osyp roztoczy przekroczy alarmujący próg

Tabela poniżej ukazuje liczbę rodzin biorących udział w projekcie i procentowy udział rodzin z przekroczonym progiem.

Wynik Naturalnego Osypu Roztoczy 2010
Koniec kwietnia
Liczba rodzin % osypu roztoczy>2
Wszystkie 34 29,41%

Rada

Kwiecień: Dzienny osyp roztoczy powyżej 2 szt. w ostatnim tygodniu kwietnia jest niebezpieczny. Należy rozważyć leczenie 85% kwasem mrówkowym niezwłocznie po odebraniu miodu wiosennego.

Dzienny naturalny osyp roztoczy powyżej 30 szt. wymaga natychmiastowehgo działania o każdej porze roku.

Następne liczenie należy przeprowadzić w ostatnim tygodniu maja.

Dziękuję bardzo za współpracę.

Romée van der Zee
Netherlands Centre Bee Research


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 16:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
gdzieś kiedyś czytałem że warozza nie wchodzi do mateczników, a dzisiaj zrywając mateczniki w jednej rodzinie zauważyłem ciemną plamkę na larwie, sprawdziłem i okazało się że to warroza, nie ciekawie się robi, w ogóle w tym roku obserwuję bardzo dużą inwazję, mnożą się jak głupie,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 21:17 - ndz 
Ciekawa sytuacja
Więc musisz czym prędzej walczyć z pasożytem bo to już świadczy o dużej inwazji skoro za mateczniki się bierze gdzie najmniej pokoleń wychodzi
Kwas Cie teraz albo olejki tylko mogą uratować bo do jesieni może być ich znacznie więcej


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 23:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
wiem Bogdanie, a najlepsze jest to że w zeszłym roku stosowałem apiwarol 4x po lipie, i ambrozol 2x w sezonie, bo potem wyjechałem za granicę, w tym roku też już stosowałem ambrozol i w tym tygodniu wypada ponowić polewanie. zastanawiam się nad kwasem mrówkowym ale muszę to dobrze przemyśleć i tak zastosować żeby nie przedobrzyć. Nie powiem że porażenie jest jakieś olbrzymie, wycinam czerw trutowy w każdym ulu kontrolnie i nie jest tragicznie, przeważnie jest czysty, w kilku ulach spotkałem się z warrozą ale ta w mateczniku jednak mnie trochę przeraziła.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 23:42 - ndz 
Zastanawiam się jak czytałem na tym forum o warrozie i techniki jakie pszczelarze używają do zwalczania, i się przeraziłem, (bo ja w stosunku do innych pszczelarzy to prawie nic nie robię). poleciałem do weterynarza po apivarol i odrazy 6 tabletek na dennice pod siatkę , buchnęło jak z wulkanu przez powalke. Na drugi dzień sprawdzam niema nawet 1, naprawdę. U mnie się odymia na jesień 4 razy co 5 dni i to wszystko, żadnych kwasów itp.(czytam) Kolega powyżej robi tak samo + jeszcze kwas i dalej ma varroze, o co tu chodzi? w moim terenie niema innych pasiek tylko moje pszczółki (tak tylko dumam). może warroza przemieszcza się miedzy pasiekami, krzyżuje się miedzy sobą i jest jakaś silniejsza? nie twierdze ze u mnie nie ma bo jest, ale inwazji niema. Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 08:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Tomekmiodek, jak 6 tabletek do ula? jednego?.a poza tym weż pod uwagę to ile masz teraz czerwiu zasklepionego, a wiekszość warozy jest teraz własnie pod zasklepem .I czekają lepszych czasów.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 09:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Tomekmiodek, jak moze nie byc inwazji jak niczym nie leczysz??

Poza tym teraz apiwarolu sie nie stosuje!!! Bo ma karencje 30 dni i wszystko co odwirujesz zostanie w miodzie!!!! Natychmiast przestan - apiwarol tylko na jesien i wiosne, ewentualnie w czasie sezonu do tych rodzin, od ktorych nie bierzesz miodu!!

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 10:04 - pn 
mendalinho pisze:
Tomekmiodek, jak 6 tabletek do ula? jednego?.a poza tym weż pod uwagę to ile masz teraz czerwiu zasklepionego, a wiekszość warozy jest teraz własnie pod zasklepem .I czekają lepszych czasów.Pozdrawiam


może masz racje, ale zawsze jakieś jednostki bujają się po ulu.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 10:09 - pn 
adidar pisze:
Tomekmiodek, jak moze nie byc inwazji jak niczym nie leczysz??

Poza tym teraz apiwarolu sie nie stosuje!!! Bo ma karencje 30 dni i wszystko co odwirujesz zostanie w miodzie!!!! Natychmiast przestan - apiwarol tylko na jesien i wiosne, ewentualnie w czasie sezonu do tych rodzin, od ktorych nie bierzesz miodu!!

To to ja wiem kolego ( stosuje apivarol 14 lat), było to 2 miesiące temu, i korpusów na miód jeszcze w tym czasie nie było na tym gnieździe. odymiłem kontrolnie duża dawka, po przeczytaniu tych postów na tym forum o inwazji w niektórych pasiekach, i się przeraziłem ze u mnie może być to samo.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 12:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Tomekmiodek, jeśli chcesz leczyc dużą dawką amitrazy przeczytaj temat o Tic-Tacu.Stosuje sie podkładki nasączone amitrazą.Stężenie amitrazy w takiej wkładce jest kilkadziesiąt razy wieksze niż w tabletce. Tabletka 12,5mg a w przygotowanej wkładce ok400-500mg :D Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 12:31 - pn 
mendalinho pisze:
Tomekmiodek, jeśli chcesz leczyc dużą dawką amitrazy przeczytaj temat o Tic-Tacu.Stosuje sie podkładki nasączone amitrazą.Stężenie amitrazy w takiej wkładce jest kilkadziesiąt razy wieksze niż w tabletce. Tabletka 12,5mg a w przygotowanej wkładce ok400-500mg :D Pozdrawiam

Kolego odwracasz kota ogonem. W poście który napisałem u góry wcale mi nie chodziło o leczenie tictac czy amitraze w miodzie. ja to wszystko wiem i już czytałem i dziękuje. Tam wyraźnie pisze ze zastanawiam się dlaczego u mnie proste zabiegi wystarczają by utrzyma varroze na niskim poziomie a inni używają bardziej zaawansowanych technik i więcej poświęcają temu czasu a varroza i tak robi kolejna inwazje. czy ktoś ma jakieś sugestie odnośnie tego :pala:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 13:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Tomekmiodek, napisałeś"poleciałem do weterynarza po apivarol i odrazy 6 tabletek na dennice pod siatkę ".dlatego wcześniej sie zapytałem czy te tabletki dałes do jednego ula i dlatego moja sugestia odnośnie tictacu
Wracając do sedna sprawy na pewno fakt ze nie masz w odległości kilku kilometrów żadnej pasieki zapobiega reinwazji pasozyta.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 lipca 2010, 11:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dzisiaj w jednej z rodzin wycielem ramke pracy i sprawdzilem ilośc warrozy. Czy ktos moze mi powiedziec czy 22 pasozyty na 10 cm2 jednostronnie zasklepionych larw trutni to duzo o tej porze roku czy nie, bo nie moge znalezc zadnego odniesienia do tego wyniku.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 lipca 2010, 13:13 - wt 
nie wiadomo jak to ując bo : warroza wchodzac do zasklepianej komórki składa tam czy rodzi do 8 szt nowych , powiedzmy ze u ciebie dały 4 wiec niecale 6 komóreki ramka pracy mozna stosowac jako pułapke na waroze wiec trudno z niej wnioskowac czy masz w ulu czy nie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 lipca 2010, 18:18 - wt 
mendalinho pisze:
Tomekmiodek, jeśli chcesz leczyc dużą dawką amitrazy przeczytaj temat o Tic-Tacu.Stosuje sie podkładki nasączone amitrazą.Stężenie amitrazy w takiej wkładce jest kilkadziesiąt razy wieksze niż w tabletce. Tabletka 12,5mg a w przygotowanej wkładce ok400-500mg :D Pozdrawiam


Tak Ale wkładki nasączane najlepiej zastosować przy karmieniu a na wiosnę to zamiast Apiwarolu to mogę polecić raz skuteczniejszy a przede wszystkim dużo tańszy

Obrazek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 lipca 2010, 17:41 - pn 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
A ten avartin to z jakich substancji czynnych się składa?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lipca 2010, 18:06 - pn 
qtomek pisze:
A ten avartin to z jakich substancji czynnych się składa?


A tu " Się Wszystkiego Dowiesz Czytaj "


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 sierpnia 2010, 12:00 - wt 
Postanowiłem się podzielić z wami jak ja walczę z warrozą.
Przy ostatnim przeglądzie jesienią wkładam 4 paski Baywarolu i te paska pozostają aż do wiosny, wiosną odymiam (wczesną wiosną)
Jak na razie to jeszcze się nie zawiodłem, ale kiedyś kupiłem w sklepie takie deseczki nasączone, ale już nie pamiętam czym i wtedy mooocnooo się zdziwiłem, bo lek n9ie zadziałał.
przez całe lato jest ramka pracy gdzie ciągle odbudowują komórki trutowe, po zasklepieniu wycinam i do topiarki, ale nie do słonecznej, ale do elektrycznej. Warroza ginie a ja mam deczko wosku.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 sierpnia 2010, 13:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Kacper4500 pisze:
...Przy ostatnim przeglądzie jesienią wkładam 4 paski Baywarolu i te paska pozostają aż do wiosny..."


Serdecznie dziękuję za hodowanie coraz oporniejszych na szczepów varroa :do bani: . Później ludzie się dziwią, że paski nie działają.

Przecież w ten sposób varroa staje się coraz mniej podatna na ten lek i co gorsza rozsiewasz to uodpornione świństwo po całej okolicy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 sierpnia 2010, 14:15 - wt 
Kacper4500 pisze:
Postanowiłem się podzielić z wami jak ja walczę z warrozą.
Przy ostatnim przeglądzie jesienią wkładam 4 paski Baywarolu i te paska pozostają aż do wiosny, wiosną odymiam (wczesną wiosną)
Jak na razie to jeszcze się nie zawiodłem,


Kacper Kacper
Proszę Przejrzyj na oczy
Zgadza się że nie widzisz osypu waroozy bo nie dość że stosujesz byle co to to byle co trzymasz do wiosny uodporniłeś warozę
Tak Ci Serdecznie radze idź i kup ale Świerzy Apiwarol byle kartkę posmaruj byle margaryną wstaw do ula i odym Sam się przekonasz Czy się zawiodłeś czy nie
Lub kup Gabon /Varidol / Tylko zmonitoruj ule przy zastosowaniu
;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 sierpnia 2010, 14:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
Kacper4500 pisze:
Przy ostatnim przeglądzie jesienią wkładam 4 paski Baywarolu i te paska pozostają aż do wiosny, wiosną odymiam (wczesną wiosną



to cholernie źle robisz - paski w ulu około 6 tyg wiec jak dajesz we wrZesniu czy sierpniu to w październiku gdzies wyciagasz... a jak pozostawiasz do wiosny to niedosc ze warroza sie uoidparnia, chemia dziala na plastry, i pszczoły to po drugie jest to totalnie bez sensu bo 6 tygodni to czas w ktorym miesci sie cykl rozwoju pszczoly i okres najskuteczniejszego działania.

Szkoda ze jeszcze tacy pszczelarze sa - z taka znajomoscia profilaktyki leczenia powinni pszczoły ogladac na tv lub u sasiada na ogródku a nie u siebie :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 10:23 - śr 
OK wszystko zmieniam i już zaczynam walkę, ale tak mi doradzono u weterynarza gdzie kupowałem ten lek zresztą jak się nie mylę to w instrukcji stosowania tam chyba też tak pisało i temu to tak stosowałem.
Więc w tym roku wypróbuje Ambrozol, a w chwili obecnej jestem na urlopie to wszystko to naprawię.
Dzięki śliczne za info i jeśli jeszcze coś macie to napiszcie mi proszę, a co do odymiania to zawsze odymiałem na wiosnę. Więc już dziś jadę po zakup


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 10:32 - śr 
kacper nie gadaj ze w tychach jest weterynasz idiota , bo to jeden z lepszych na ślasku i na zadnym leku nie pisze ze masz go pozostawic do wiosny w ulu dzis mam zebranie, cos mi sie widzi ze porozmawiamy o twoim problemie , własnie miał byc zaproszony weterynarz z Tychów na nie, popytamy pogadamy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 10:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
Kacper4500 pisze:
ale tak mi doradzono u weterynarza gdzie kupowałem ten lek

u mnie w weterynarii jak powiedziałem, że chcę kupić tak-tika do leczenia pszczół to weterynarz mnie wyśmiał i powiedział, że tylko paski się stosuje te Baywarol. Wtedy ja go wyśmiałem i powiedziałem, żeby się dokształcił. Przyjął moje zamówienie na tak-tika i dziś mam odebrać. Naprawdę niektórzy są 100 lat za murzynami :leży_uśmiech:

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 10:51 - śr 
nie panie kolego , wyświadczył ci wielką przysługe bo wcale nie musiał ci zamawiac tac tica, to jest srodek do odkarzania kopyt u koni i bydła , oraz pomieszczen w których są przetrzymywane , a ze zawiera w sobie amitrazę dlatego pszczelarze używaja tego specyfiku do pszczoł , gdyby ktos podkablował tego weterynarza ze to stosuje dla pszczół miałby gościu nieliche kłopoty,


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 13:13 - śr 
Jak weterynarz mnie zapyta po co mi tactik to jak mu odpowiem ze dla świń potrzebuje na wszy to chyba bedzie dobrze co nie? Bo zastanawiam sie jaki mu kit wcisnać :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 13:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Tomislaw, dla świń albo dla owiec.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 17:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
a u mnie jak kupowalem tac tik to weterynarz nawet instrukcje mi dawal jak przygotowac paski dla pszczol :)

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 17:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
birkut pisze:
bo wcale nie musiał ci zamawiac tac tica

No i nie zamówił :wnerw:
birkut pisze:
gdyby ktos podkablował tego weterynarza

ja bym nie podkablował bo nie jestem taka świnia jak niektórzy, ktoś by musiał mieć w tym interes lub ten weterynarz musiałby komuś zajść za skórę.

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sierpnia 2010, 17:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
miecio pisze:
a u mnie jak kupowalem tac tik to weterynarz nawet instrukcje mi dawal jak przygotowac paski dla pszczol :)


Napisz na forum jaka "instrukcje" otrzymales?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 13:23 - czw 
No i co tam w tym kole powiedzieli na mój temat??
Czekam na jakieś wieści.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 16:23 - czw 
długo bedziesz czekał wet, w tychach of groma a ten zapr. i tak nie pszyszedł ,a wogóle to mamy akurat inny problem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 23:32 - czw 
Przez te 13 lat podałem trzy razy Bayvarol, ale odymiłem je no i zrezygnowałem z późnych pożytków.
Ciągle jeszcze się zastanawiam na tego rocznym lekarstwem i nigdy nie stosuję jednego i tego samego lekarstwa przez kolejne lata.
Zresztą zawsze mogę zlikwidować te pasieke i wziąć się za wędkarstwo.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2010, 20:47 - ndz 
"Świerzy Apiwarol byle kartkę posmaruj byle margaryną wstaw do ula i odym Sam się przekonasz Czy się zawiodłeś czy nie "


Jak kazaliście tak robiłem:
Zastosowałem Beevital i Apiwarol i tak, za pierwszym razem spadło mi 8, 6, 4
Za drugim razem 4,3,1
jest jeszcze stary czerw w jednej rodzinie, ale w przyszłą sobotę już nie będzie i podam ostatni raz.
Rodziny są bardzo silne, no i podkarmianie już zakończyłem, znaczy wda tygodnie temu.
Jak coś nie tak to napiszcie.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 września 2010, 20:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2008, 13:46 - czw
Posty: 155
Lokalizacja: Bochnia-Grobla
Odymiłem apiwarolem pszczoły przywiezione z pożytku, dziś pierwszy raz i włożyłem wkładkę kontrolną, gdyż koledzy mówili, że jest dużo warozy. W czasie sezonu polewałem ambrozolem i wycinałem czerw trutowy. Osyp był duży bo naliczyłem 104szt. Czy to normalne, czy za dużo?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2010, 07:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
dużo..

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2010, 07:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
jak tyle spadło to ile musi być...

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2010, 19:28 - sob 
Tomekmiodek pisze:
Zastanawiam się jak czytałem na tym forum o warrozie i techniki jakie pszczelarze używają do zwalczania, i się przeraziłem, (bo ja w stosunku do innych pszczelarzy to prawie nic nie robię). poleciałem do weterynarza po apivarol i odrazy 6 tabletek na dennice pod siatkę , buchnęło jak z wulkanu przez powalke. Na drugi dzień sprawdzam niema nawet 1, naprawdę.


No to idź i odym Teraz
Właśnie wróciłem z pasieki gdzie odymiałem i było to drugie odymienie
Za pierwszym razem miałem wesolutką minę
Ale dziś Mi z rzedła jak zobaczyłem co się posypało :smutny:
Od wczesnej wiosny stosowałem KS (ambrozol ) i co przyszedł sierpień matki zwiększyły czerwienie i podejrzewam takie namnożenie pasożyta że teraz się sypie jak grad
rozmawiałem z pszczelarzem który nakarmił rodziny pokarm pobrały matki się tak rozczerwiły że nie dość że ma braki pokarmu w ulach pszczoły zesłabły to na dodatek ujawnił się wirus zdeformowanych skrzydeł pszczoły wygryzające się są chore nie zdolne do niczego
A dzięki wszystkiemu to Warooza winna


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2010, 19:56 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 21:41 - pn
Posty: 85
Lokalizacja: Olszyny
Ule na jakich gospodaruję: WL WL3/4
U mnie po 4 odymieniu w rodzinach spadło około 180 szt. w odkładach po 80 myślę nad 5 odymieniem w październiku czy piąte odymienie nie zaszkodzi pszczołą? poleje jeszcze Beevital Hive Clean co jeszcze można zrobić???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2010, 20:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAnK,
BoCiAnK pisze:
Za pierwszym razem miałem wesolutką minę
Ale dziś Mi z rzedła jak zobaczyłem co się posypało

Aleś mnie wystraszył :szok: że poleciałem zobaczyć jaki skutek drugiego odymienia jest
Już zobaczyłem spoko :jupi: niema nic - choć czerw w dwuch rodzinach prawie już się wygryzł (reszta juz jest bez jakiego kolwiek czerwiu i wrrozy :brawo: )
Myśle że to zasługa kilku sposobów które zaczerpnołem z forum
A zaczełem juz w zeszłym roku - powiedzmy od karmienia :mniam miodek:
Sporządzając syrop do karmienia po zagotowaniu wody wrzucałem do niej spooro pokrzywy po kilku minutach a może kilkunastu (czas wysypywania cókru do praleczki 21kilo ) zalewałem z tymi chebździami cókier i właczałem by sie mieszało po wzbogaeniu tego syropu jeszcze olejkami z ambrozolu lałem w podkarmiaczki i tak za karzdym razem do pełnego wykarmienia.
Już na wiosnę po kontrolnym dymieniu apiwarolem był efekt :uśmiech:
w postaci znikomej ilości wrrozy- przez cały sezon lałem ambrozol (ze trzy razy może cztery niepamiętam ale po karzdym miodobraniu)
i w tym roku nie zauwarzyłem pszczół ze zdeformowanymi skrzydełkami (choć skrzętnie ich wypatrywałem , bo w pozazeszłe lata zawsze były, mniej lub wiecej ale były :do bani: )
a teraz po drugim odymieniu mogę się tylko cieszyc i spokojnie czekac wiosny oczywiście dokończe leczenie apiwarolem
i około listopada w pogodny dzień jeszcze odparuje KS (tak jak w zeszłum roku - bo w sumie o tym nie wspomniałem a przecież miało to napewno jakiś wpływ )
Warozie się chyba to nie podoba :do bani: ale ja jej moge teraz zrobic papa :papa:
A pzryszły sezon pokarze na ile efekt z zeszłego roku dał :oczko: się powturzyć

Pozdrawiam Szczupoak :zeby: (zielony nie w jednym temacie )

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 września 2010, 20:23 - sob 
Szczupak pisze:
BoCiAnK,
BoCiAnK pisze:
Za pierwszym razem miałem wesolutką minę
Ale dziś Mi z rzedła jak zobaczyłem co się posypało

Aleś mnie wystraszył :szok: że poleciałem zobaczyć jaki skutek drugiego odymienia jest
Już zobaczyłem spoko :jupi:


Bo Twoja Bajka jest inna
Ty Miałeś pożytki i matki U Ciebie czerwiły prawidłowo cały sezon
w innych regionach choć by u nas ( może nie wszędzie piszę to po oględzinach i rozmowie z właścicielem pasieki w moim terenie ) było inaczej gdy pokazywał się pożytek lub ktoś dokarmiał to matki czerwiły
A jak Ktoś nie dokarmiał to i nie czerwiły lub słabo z momentem rozpoczęcia karmienia wcześniejszego w połowie sierpnia matki się naremnie rozczerwiły i całe G... weszło w czerw
stara pszczoła przerobiła cukier a wygryzający się czerw wyszedł w dużym stopniu uszkodzony warooza uaktywnia Wirusy i pszczoły zesłabły a nawet ich brak
Jest to jedna z przyczyn osłabnięcia rodzin a nawet zniknięcia pszczół
o Ile inne rodziny ula nie wypucują doszczętnie to czasami można zauważyć resztki nie wygryzionego czerwiu obok białe uszkodzone larwy przez warooze ( tylko że już ich nie miał kto wynieść na pole pod ul
Przynajmniej takie jest moje wytłumaczenie ale zawsze mogę się mylić


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 936 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 19  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji