FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

WARROZA
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=51&t=796
Strona 18 z 19

Autor:  idzia12 [ 01 listopada 2017, 01:26 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Szczególnie dużych upadków nie mam, lecz i ja niekiedy notuję jakieś straty. Myślę, że ratuje mnie kwas mlekowy. Jednak i ja eksperymentuję, więc dotyczy to mojej osoby.
Ostatnim takim eksperymentem niech będzie ozonowanie ramek, poza ulem, celem dezynfekcji przed wszystkimi patogenami.
Kto jest bliżej pszczoły, ma z nią codzienny kontakt i czas oraz chęci by ją obserwować? Wyciągać wnioski. Z wiedzą też jest coraz lepiej. Nie wszystko można dojrzeć z za biurka lub tylko pojawiając się na pasiece, by zrobić pojedynczy eksperyment. Mało jest takich ludzi jak pan Wilde łączących doświadczenie, wiedzę i praktykę. Dlatego uważam, że nie wolno ignorować praktyków tylko dlatego, że nie mają tytułów naukowych, lecz pochylić się nad ich spostrzeżeniami. Może to właśnie oni przez swe obserwacje wynaleźli, zaczerpnęli z natury wynalazek typu np.rzep( pomysł powstał podczas spaceru z psem).
Natura nie jest sponsorowana, wiem, lecz pszczoła to nasz skarb.

Autor:  zbycho81 [ 01 listopada 2017, 09:08 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Idzia w jaki sposób, czym ozonujesz?

Autor:  baru0 [ 01 listopada 2017, 11:17 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

andrzejkowalski100 pisze:
Ignorancja to nic innego jak brak kwalifikacji do rozwiązania istotnego problemu właśnie takie zachowania, partyzantka doprowadza ludzi do desperacji

Parafrazując :wink:
Ignorancją, jest brak zainteresowania naukowców tym problemem .
A właśnie takie zaniechanie ,naukowców prowadzi do desperackiego poszukiwania przez pszczelarzy własnych rozwiązań .
Pozdrawiam

Autor:  andrzejkowalski100 [ 01 listopada 2017, 14:21 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

JM, jak kolego z tobą prowadzić dyskusję kiedy odwracasz kota ogonem .
Przesyłam piosenkę myślę ,że niektóre fragmenty pasują do twojej zajadłości . :papa:
https://www.youtube.com/watch?v=Y6XZTQXEUVM
Pozdrawiam ziomka :pl:
ps. nie ja przywołałem z imienia miszczów, ole krąży w necie o nich info
wystarczy się zapoznać miszczepszczelarskie.blogspot.com/

Autor:  JM [ 01 listopada 2017, 17:09 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

andrzejkowalski100, bezpośrednie nikogo z imienia nie przywołałeś, ale odniosłeś się do postu "garret294" w którym ten pan i link do jego strony był powołany.
A ja owszem, jestem zajadły, ale wyłącznie w stosunku i w odpowiedzi na zajadłość taką jak Twoja i innych równie zajadłych, tworzących blogi jak ten wyżej przez Ciebie przywołany, na których to z sobie tylko wiadomych powodów publicznie oczerniają i osądzają innych.
Ps.
Jam nie ziomek lecz tzw. "element napływowy", co prawda już co nieco zasiedziały.
Dworek w Krzelowie pięknie odrestaurowany, chlewnia funkcjonuje, kowalówka nadal stoi. Okoliczne lasy państwowe tną na potęgę. Natomiast tej jakże burzliwie jeszcze niedawno napiętnowanej przez "ekologów?" wycinki drzew prywatnych jakoś specjalnie nie zaobserwowałem. Ludzie nie są takie głupie jak się niektórym wydaje, generalnie starają współżyć z przyrodą, jak nie mają silnej potrzeby to drzew nie tną, dla dzieci i wnuków też chcą coś pozostawić.
Szkoda, ale w wielu kwestiach mamy znacząco odmienne poglądy.
Pozdrawiam. :pl:

Autor:  idzia12 [ 01 listopada 2017, 17:24 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

zbycho81 pisze:
Idzia w jaki sposób, czym ozonujesz?

Wytwornicą ozonu o dużej wydajności, bo od razu cały pawilon magazynowy.

Autor:  zbycho81 [ 01 listopada 2017, 18:13 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Dzięki Idzia, podpatrzę w necie jeszcze.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 01 listopada 2017, 18:33 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

JM pisze:
Szkoda, ale w wielu kwestiach mamy znacząco odmienne poglądy.

Ja troszkę odpuszczę ty pofolgujesz i będzie całkiem znośnie :okok:
Miałem być na grobach w Mstyczowie no cóż choroba żony pokrzyżowała plany.
Sędziszów planowałem odwiedzić. Tak wiec uważaj bo mogę Cię dopaść i zaprosić na :piwko:
Pozdrawiam :pl:

Autor:  mirek. [ 01 listopada 2017, 18:50 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Andrzej głowa do góry żona to najtwardszy gatunek na ziemi nawet........ jej nie weźmie

Autor:  andrzejkowalski100 [ 01 listopada 2017, 19:03 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

baru0, nie można mówić ,że nie ma zainteresowania naukowców . Problem jest tak złożony ,że przekracza
aktualne ludzkie możliwości. Diagnoza została postawiona sam piszesz : jednym słowem sami zapędziliśmy się w kozi róg. Jak to będzie wyglądać w przyszłości wielki znak zapytania. Ja widzę to czarno i uważam że w wyniku szkodliwego oddziaływanie cywilizacji na środowisko nastąpią globalne zmiany które zniszczą nas .Świat się wyludni ci co pozostaną z powrotem zaczną żyć zgodnie z prawami natury która stopniowo będzie reanimować się i naprawiać zło które uczynił człowiek.
Kiedyś napisałem czas budować arkę Noego.
Warroza to problem początkujących pszczelarzy ale oni się szybko uczą i tu zagrożenia nie ma.
Gorzej z tymi, którzy nie chcą się uczyć i myślą ,że rozum pozjadali namawiając innych do złych praktyk. Pozwolę zacytować po raz kolejnybaru0:Przy okazji chciałem powiedzieć że jestem zbulwersowany i brak mi słów a nie chciał bym obraźliwie nazwać tych którzy katują pszczoły i narażają na ciągły kontakt poprzez tekturki nasączone amitrazą i wykładane w wylotach czy na ramkach. Powinni zostać publicznie napiętnowani aby klienci wiedzieli od kogo kupują miód.
Osobiście nie mam nic do eksperymentów ale na takie działania o których piszemy j.w.
zgody być nie może.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  manio [ 01 listopada 2017, 20:16 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

baru0 pisze:
A właśnie takie zaniechanie ,naukowców prowadzi do desperackiego poszukiwania przez pszczelarzy własnych rozwiązań .

Przykładem taki poszukiwań może być pewien Rosjanin z Ukrainy :
https://www.youtube.com/watch?v=WrUb0kj04c8&t=152s
zwalcza warrozę bez agresywnej chemii ( czyli również bez parzących pszczoły i czerw kwasów) . Po ostatnim miodobraniu stosuje własnej roboty separator Chmary. Jak wygryzą się wszystkie pszczoły , to wieczorem opryskuje ramki z pszczołami roztworem sody. Soda szybko wysycha , pszczoły się oczyszczają z powstałego białego nalotu i zrzucają kleszcza na dennicę. Soda osadza się też na kleszczach warrozy i upośledza ich zdolności do wczepiania się w pszczółki ( podobnie jak cukier puder). Pszczelarz twierdzi też ,że zamknięcie matki i brak czerwiu skutkuje zmianą mikroklimatu : w ulu spada wilgotność . W skutek tego warroza również wysycha , słabiej się trzyma pszczół i sypie się intensywnie, nawet bez zabiegów chemicznych. Za literaturą rosyjską twierdzi też ,że podobnie zjawisko ma miejsce przy rojeniu się pszczół. Jeszcze przed rójką zmienia się mikroklimat w ulu co osłabia warrozę , a potem rój w trakcie poszukiwania nowego lokalu też nie jest przyjaznym miejscem , warroza też wysycha i słabnie . Taki jest jego zdaniem mechanizm samooczyszczania się rójki.
Oprócz tego mówi ,że w sezonie do podkurzacza dodaje wrotycz, ale wyłącznie świeży , susz nie ma już właściwości warrozobójczych. Można mu wierzyć lub nie, ale można spróbować zamiast kwasu mlekowego - działanie będzie podobne . Warto też spróbować sody ze zsypańcami lub odkładami bez czerwiu zakrytego czy rójkami.

Autor:  baru0 [ 01 listopada 2017, 21:54 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

andrzejkowalski100, Nie raz pytałem szanownych przedstawićieli czy są prowadzone badania w "innych " kierunkach ,nie prowadzi się .
To że waroza wchodzi wcześniej pod zasklep też "wyniuchali "pszczelarze i podali na tacy naukowcom .
andrzejkowalski100 pisze:
Osobiście nie mam nic do eksperymentów ale na takie działania o których piszemy j.w.
zgody być nie może.

Oczywiście ,trzeba znać granice .
Na pewnym spotkaniu ,pewien pan zaproponował udział w eksperymencie z nano- srebrem -jako lekarstwo na nosemę .Puścił listę żeby się zapisać do eksperymentu .Oczywiście prawie wszyscy ,ja też ;) .Myślę stać mnie poświęcić 5 rodzin dla dobra ogółu i żeby mieć kontakt z taką nowinką .Ale tknęło mnie i mówię powiedz Pan głośno i wyraźnie wszystkim "że miód i wosk z tych rodzin nie można puszczać w obrót" bo.. nie wiadomo jakie będzie skażenie produktów i nie ma jeszcze procedur badania .
Większość nie miała tej świadomości .
manio pisze:
Pszczelarz twierdzi też ,że zamknięcie matki i brak czerwiu skutkuje zmianą mikroklimatu : w ulu spada wilgotność

Ma sens ,ma sens .
A ul też jakiś innowacyjny gniazdo jest w mniejszym "ulu" jak nadstawki ,23min37sek.

Autor:  komeg [ 02 listopada 2017, 08:27 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

darius4257 pisze:
I zalezy jeszcze jaka masz wprawe wtrzepaniu wiesz sam ze ja to starszy czlowiek trwa dlugo, ale u mlodych ,to raz dwa idzie .Kiedys jak bylem mlody
trzepalem az sie mleko lalo i wypadaly trutnie Jeden ma juz ponad 30 lat.poz d


:lol: :lol: :lol: :cwaniaczek: :cwaniaczek: :cwaniaczek:
moje trutnie mają już po 34 lata, ale trafiła się też robotnica na plastrze trutowym.... :D :D :D

Autor:  paraglider [ 02 listopada 2017, 16:31 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

baru0 pisze:
A ul też jakiś innowacyjny gniazdo jest w mniejszym "ulu" jak nadstawki ,23min37sek.

Jest to "bezobsługowy" ul "Wielkoruski" - Kozacki z którego praktycznie pszczoły się nie roją . Soda jest obojętna dla pszczół a więc bezpieczna po za tym , że muszą się po wyschnięciu z jej proszku oczyścić .
A tak go możesz zrobić sam :https://www.youtube.com/watch?v=LdO7ZzURRSE .
Bardzo łatwo wykonać taki typ ula na bazie typowego Dadanta . Wystarczy do dwóch pełnych kondygnacji gniazdowych wykonać wkładkę na osiem ramek 30 x 59 cm deskę powałkową , specjalna dennicę i można sie bawić .

Autor:  paraglider [ 02 listopada 2017, 16:40 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

https://www.youtube.com/watch?v=LdO7ZzURRSE

Autor:  baru0 [ 02 listopada 2017, 21:31 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

paraglider,
Ja strasznie lubię grzebać w ulach ,nie dla mnie taki ul bezobsługowy :wink: :D ale dzięki .
A ten z tyłu za pszczelarzem to chyba Egipski :wink:

Autor:  adimaj13 [ 03 listopada 2017, 15:53 - pt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

wpadlo mniej niz 20 szt wczoraj po odymieniu malo duzo ? :)

Autor:  Bartek.pl [ 03 listopada 2017, 23:10 - pt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Jak długo działa, jeśli tak można powiedzieć kwas szczawiowy na warrozę.
Po jakim czasie od zaaplikowania warroza będzie się osypywać ?

Autor:  idzia12 [ 06 listopada 2017, 17:50 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

https://www.youtube.com/watch?v=qArPvqp7OD4
:mrgreen:
Przeciw nosemozie

Autor:  komeg [ 06 listopada 2017, 21:20 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

idzia12 pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=qArPvqp7OD4
:mrgreen:
Przeciw nosemozie
Może ktoś spisze recepturę po naszemu.

Autor:  idzia12 [ 06 listopada 2017, 22:48 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Jeśli dobrze myślę to pierwszy jest piołun-полынь горькая
On nazwę skrócił do jednego słowa. Domyślam się.
Potem sosna , świerk zagotować i dodać do syropu. Dosypać czarnego pieprzu.
Ja tak to rozumiem, jeśli się mylę proszę mnie poprawić.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 06 listopada 2017, 23:41 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

idzia12 pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=qArPvqp7OD4
:mrgreen:
Przeciw nosemozie

Mam duże wątpliwości co do tak sporządzonego specyfiku .
Wszystkie produkty do wykonania wywaru na oko :bosie:
Biedne te pszczoły a może pod wpływem środka :szok:
Pozdrawiam :pl:

Autor:  komeg [ 07 listopada 2017, 10:46 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

andrzejkowalski100 pisze:
Biedne te pszczoły a może pod wpływem środka


Ja nie zauważyłem biedy w tych ulach a wprost przeciwnie.... :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

Autor:  paraglider [ 07 listopada 2017, 11:59 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

idzia12 pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=qArPvqp7OD4

Trzykrotne dawkowanie przed zimą i wczesną
wiosną tego specyfiku to profilaktyka nie tylko przeciwko nosemie , ale również skuteczny środek zwalczający warrozę .
Jest to nic innego jak przygotowany w uproszczony sposób KAC 81 opisany w temacie o środkach leczniczych . Uproszczony dlatego , że zamiast żmudnego zbierania pączków sosen , zostały ścięte końcówki pędów z pączkami i igliwiem - co w rezultacie daje podobny efekt . Jedyną nowością jest dodanie pieprzu .
Przygotowanie : Do naczynia wkładamy 150 g suchego piołunu gorzkiego , dopełniamy świeżo ściętymi końcówkami z sosen , jodeł czy świerków / dobra garść , na oko / - całość zalewamy wrzątkiem / około 2 l - na oko / , szczelnie przykrywamy i odstawiamy na kilka godzin / np; 8 h - na oko / . Odcedzony napar dolewamy do około 10 - 13 l gęstego / 70% syropu miodowego - wystarczy 1;1 / . Na koniec dodajemy 15 g gorzkiego pieprzu . Polewamy po ramkach i uliczkach między ramkowych po 100 ml na rodzinę / też na oko /. Możemy specyfik dodawać do karmy zimowej jak przy KAC-u 81 / tym razem nie na oko /. Pszczoły taki miodowy przysmak z dodatkami uwielbiają i chętnie go spożywają - przy okazji stają się zdrowsze / bez stosowania chemicznych środków - na oko /.

Autor:  idzia12 [ 07 listopada 2017, 14:11 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Można i tak
https://www.youtube.com/watch?v=wcn9a-HqgC4
To też ciekawe, na warrozę i nie tylko tylko, nie wszystkie trawy mogę przetłumaczyć teraz.
https://www.youtube.com/watch?v=BvcaUtT6YcQ

Autor:  idzia12 [ 07 listopada 2017, 14:30 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Czystek w akcji
https://www.youtube.com/watch?v=fkQnsqNafV4

Autor:  bagisek1 [ 09 listopada 2017, 22:23 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

https://www.varroa-killer-sound.com/epa ... ories/Shop

Autor:  Bartek.pl [ 09 listopada 2017, 22:29 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

bagisek1 pisze:
https://www.varroa-killer-sound.com/epages/81838618.sf/en_US/?ObjectPath=/Shops/81838618/Categories/Shop


pewnie puszczaja im discopolo

Autor:  paraglider [ 10 listopada 2017, 11:31 - pt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Bartek.pl pisze:
pewnie puszczaja im discopolo

Discopolo na ultradźwiękach - warroza spiernicza z ula drzwiami i oknami .

Autor:  bagisek1 [ 01 grudnia 2017, 22:22 - pt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

http://www.pszczeliazyl.pl/blog/warroza ... a-walczyc/

Autor:  Tobiasz [ 03 grudnia 2017, 14:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Cytuj:
http://www.pszczeliazyl.pl/blog/warroza-jak-z-nia-walczyc/

W artykule pojawił się błąd, cytat:
"W przypadku trutni czas od złożenia jaja do wygryzienia się dorosłego osobnika jest znacznie krótszy niż pszczoły robotnicy, przez co osobniki warrozy dużo bardziej wolą bytować na larwach trutni, mogąc przez swoje życie częściej się rozmnażać."
Robotnica 21 dni, truteń 24 dni

Autor:  wioza [ 05 sierpnia 2018, 22:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Witam,
mam pytanie :) Pod koniec Lipca i na początku Sierpnia 3 krotnie co 5 dni odymiałam apiwarolem pszczoły. Po ostatnim odymianiu włożyłam wkładki na dennice i okazało się, że spadło około 50 sztuk warrozy( po 20 minutach od odymiania). Nie wiem czy to jest dużo czy mało? Nie wiem czy powinnam odymiać ponownie ? Jak wam się wydaje? Pozdrawiam.

Autor:  darius4257 [ 06 sierpnia 2018, 01:16 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Czesc
Ja odymiam 4x 4 dni.

Dalem dzis o 20 godzinie niedziela 5.08
Dam .........o 20 godzinie .Czwartek 9.08
Dam... o 20 godzinie poniedzialek 13.08
Dam ........o 20 godzinie piatek 17.08
Obojetnie ile spada daje cala serie.
Czy cos zle robie ????? poz d

Autor:  slaw007 [ 06 sierpnia 2018, 06:51 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Trzeba było wyciągnąć wkładki po 1,5-2 godz. po odymieniu i wtedy policzyć warrozę. Po 20 min. mała część spadła.

Autor:  JM [ 06 sierpnia 2018, 22:35 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

wioza pisze:
Po ostatnim odymianiu włożyłam wkładki na dennice i okazało się, że spadło około 50 sztuk warrozy( po 20 minutach od odymiania). Nie wiem czy to jest dużo czy mało? Nie wiem czy powinnam odymiać ponownie
Jak po 20 minutach to jest dużo. Warroza po odymianiu sypie się do 12 godzin. Odymiaj jeszcze raz, a wkładki wyjmij i przeglądaj dopiero na drugi dzień z rana.

Autor:  wioza [ 07 sierpnia 2018, 14:20 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Dziękuję za odpowiedzi :)

Autor:  EmilM [ 12 września 2018, 19:33 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

DO ,zwsliwako" nie podgrzewaj kwasu szczawiowego. Przy podgrzewaniu Tworzy się z niego kwas mówkowy i może porazić pszczoły.

Autor:  tomaszgenda [ 12 września 2018, 21:26 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

kwas szczawiowy podgrzany do 185 stopni przechodzi w kwas mrówkowy i dwótlenek węgla. Kwasem szczawiowym super leczy sie przez sublimacje ale w temp. 155 stopni najszybciej paruje 1-5 minut skuteczność ponad 95%

Autor:  DarekD [ 01 października 2018, 14:05 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

idzia12 pisze:
zbycho81 pisze:
Idzia w jaki sposób, czym ozonujesz?

Wytwornicą ozonu o dużej wydajności, bo od razu cały pawilon magazynowy.
2

Witaj Idzia
Jak wyszło Ci ozonowanie?

pozdrawiam
Darek

Autor:  OZON [ 16 października 2018, 13:49 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Obserwuję rodziny polane ambrozolem gotowcem kupionym w sklepie pszczelarskim. Po pierwszym dniu od polania osyp od kilku do kilkunastu sztuk kleszczy, większy po 3-4 dobach od kilku do kilkudziesięciu, po 8 dniach od użycia znów mniejszy osyp tak jak po jednej dobie.
Obserwacja trwa. Ponoć osypywać będą się przez 3-4 tygodnie.

Autor:  pisiorek [ 21 października 2018, 19:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: WARROZA

OZON pisze:
Obserwacja trwa. Ponoć osypywać będą się przez 3-4 tygodnie.


Po zastosowaniu plynu o ktorym piszesz osyp trwa kilka dni .4-do 6-ciu
Najwiecej leci w ciagu 1-wszej doby.

Autor:  OZON [ 22 października 2018, 10:47 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

szymek1, Po zastosowaniu plynu o ktorym piszesz osyp trwa kilka dni .4-do 6-ciu
Najwiecej leci w ciagu 1-wszej doby.



Żeby tak zdecydowane sądy wygłaszać trzeba trochę wiedzy, a nie tylko chęci pisania niekoniecznie na temat. Po przeczytaniu wyników badań które robili na uczelniach podawali 4-tygodniowy okres osypu. Tak więc poszukaj, poczytaj i komentuj.
Ciekawe jak to niektóre osoby mają wiedzę na każdy temat.

Autor:  pisiorek [ 22 października 2018, 11:17 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

no cóż,masz własną wiedzę na ten temat ok .ja nie opisuje badań które ktoś robił tylko opisuję to co widzę u siebie . jeżeli faktycznie u Ciebie się sypie 4 tyg no to ameryka ,super.
ps.jak cos wiem to piszę jak nie wiem to nie piszę.
są dostepne opisy na austryjackich stronach ,czytałem je ale nie chce mi się tego szukać i wklejać .jest tam treściwie wszystko wyjaśnione i pokazane . u nas to już wszystko staje na głowie ,apiwarol po 3 dniach karencji staje się nieszkodliwy a po ambrozolu warroza sypie się tygodniami ,fajnie .
pozdrawiam.

Autor:  pisiorek [ 22 października 2018, 12:44 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Wklejam link ,i koncze polemike w tym temacie .

https://docplayer.pl/54542557-Badanie-s ... znych.html

Autor:  slaw007 [ 22 października 2018, 18:20 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

szymek1 pisze:
Wklejam link ,i koncze polemike w tym temacie .

https://docplayer.pl/54542557-Badanie-s ... znych.html


Nie wiem czy czytałeś, to co podałeś w linku.

Jest tam tabelka, która pokazuje osypy w pierwszym, drugim, trzecim i czwartym tygodniu. Co więcej w trzecim i czwartym tygodniu osypy również wysokie. Myślałem, że kwas szczawiowy działa dużo krócej.

Autor:  pisiorek [ 22 października 2018, 18:50 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

slaw007, Wiem Sławek czytałem to dość dokładnie ,miałem nadzieję że znajdę ten link do austriackiej strony ale niestety nie mogę tego odnaleźć gdzieś to przepadło tam zupełnie inaczej to było opisane, inne dawkowanie inna skuteczność na poziomie nawet 98% No ale mniejsza z tym nie mogę tego znaleźć bo to by był ciekawy materiał.

Z tego co pamiętam na austriackiej stronie było opisane że płyn działa do 9 dni z tym że tak jak pisałem wyżej u siebie sprawdzałem i nigdy waroza nie sypała się dłużej niż kilka dni maksymalnie 6

Autor:  trzciny [ 22 października 2018, 22:02 - pn ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Miałem nie pisać, ale co tam... Po zastosowaniu ambrozolu w sierpniu (po całkiem udanych miodobraniach) nie spadła ani jedna waroza, po tygodniu dałem potrójną dawkę i dalej nic, ani po pierwszym, ani po drugim dniu, ani po trzech tygodniach. We wrześniu postanowiłem "ratować" pszczółki kwasem mrówkowym, którego miało nie być w tym roku (w ramach rotacji środków). Każdy ul dostał po 100ml 85% dawkami po 20ml dziennie. W pierwszym dniu spadło 5 (słownie pięć) szt. i to nawet nie zapamiętałem w którym ulu bo miałem zapisywać dopiero od 10szt. Do dzisiaj znalazłem 1szt (słownie jedną). Nawet jeśli przyjąć że są pod zasklepem (nie grzebię już w ulach) to takiej sytuacji nigdy nie było. Zawsze "sypało". Teraz nie mogę się doczekać kolopikowej tabletki, ciekawość mnie zżera. Nigdy bym nie pomyślał, że brak widoku tej zarazy, tak mnie zmartwi.

Autor:  idzia12 [ 23 października 2018, 19:06 - wt ]
Tytuł:  Re: WARROZA

DarekD pisze:
Witaj Idzia
Jak wyszło Ci ozonowanie?

pozdrawiam
Darek
Jak zawsze dobrze. Ja ozonuję puste ramki. Pszczoły bardzo chętnie w takich czerwią, na wiosnę. Rodzin nie ozonuję, przeciw warrozie. Były próby robione przez innych, ale jak wiem, mało skuteczne, na razie.

Autor:  OZON [ 24 października 2018, 17:54 - śr ]
Tytuł:  Re: WARROZA

Ciekawy jestem jak wygląda sytuacja z warrozą po zabiegach z amitrazą i ambrozolem. Została mi jeszcze 1 tabletka amitrazy i w listopadzie jak będzie ocieplenie rodzina gdzie osyp był największy(rodzina silna) zostanie kontrolnie odymiona.

Autor:  JM [ 25 października 2018, 22:10 - czw ]
Tytuł:  Re: WARROZA

szymek1 pisze:
Wklejam link ,i koncze polemike w tym temacie .

https://docplayer.pl/54542557-Badanie-s ... znych.html


Mocno mnie wyniki tego opracowania zadziwiły.
Dwa tygodnie temu zaaplikowałem moim pszczółkom zabieg kwasem szczawiowym 3,2 %.
W kilku ulach codziennie przez sześć dni minitorowałem osyp.
Gros osypu zaobserwowałem po 2-4 dniach, było to w granicach po około 100 do 300 sztuk pasożyta. Po 5, 6 dniu osyp był już tylko w granicach kilkunastu - kilku sztuk dziennie, wydawał mi się jakoby zanikający i dalszego sprawdzania już zaniechałem.
Tymczasem w opisanym badaniu warroza sypie się ciurkiem setkami przez 4 tygodnie? Nie wiem jak sobie to wytłumaczyć.

Strona 18 z 19 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/