FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Syropy i Inwerty
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=52&t=14022
Strona 2 z 4

Autor:  Zdzisław. [ 30 grudnia 2014, 11:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Jednym słowem cwane pszczoły :lol: jak My je traktujemy tak one Nas :( A jeszcze przed paroma /kilkunastu laty zazdrościlismy np.Niemcom ze po miodobraniu daja worek /paczke pokarmu i jada na Ibize :shock:
Droga na skróty nie zawsze jest ta optymalną,pszczoły w tym samym stopniu osypują sie po cukrze jak i po paszy -najczęściej z braku.

Autor:  Mariuszczs [ 30 grudnia 2014, 12:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

U mnie pszczoły w tym roku na orionie pobudowały nawet po dwa plastry na dziko - potem pokarm poprzenosiły lub w części ja sam wrzuciłem to do podkarmiaczek, jak się skapowałem to dałem węze i spokojnie pozaczynały budowę - szkoda że nie spodziewałem się tego bo bym miał odbudowane. Jedna rodzina do której zaglądam to w listopadzie nawet wzięła się za dziką zabudowę robiąc dwa małe języczki .

Autor:  Cordovan [ 30 grudnia 2014, 18:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
Zaznaczam ,że mnie na to nie stać licząc po minimum 22,5 kg inwertu na 2 korpusy wielkopolskie to wychodzą ogromne koszty.
Ciekawe po co tyle, chyba by wiosną odwirować pyszny miodek wiosenny przed rzepakiem.

Zdzisław. pisze:
teliper, zgoda ,moze dodam jeszcze ze według mnie i jeszcze paru osób inwert nie jest tak efektywny jak cukier w przypadku podkarmiania "na rozwój".
Inwert tak a testowałeś Zdzisiu syrop fruktozowo-glukozowy? Moim zdaniem czy podawanie syropu cukrowego czy Apifoodu (nie jest to przecież inwert) to w efekcie różnicy w rozwoju między jednymi a drugimi rodzinami nie było żadnego, szły tak samo a skoro tak to po cóż mam się babrać w przygotowywanie syropu z cukru.

GÓRAL pisze:
Nic tak nie zachęca pszczół do budowy jak szufla porządnego kryształu.
Mam inne doświadczenia.

Mariuszczs pisze:
U mnie pszczoły w tym roku na orionie pobudowały nawet po dwa plastry na dziko
a niektórym na podsycaniu cukrem tylko budują a paszą karmione niet, kurde jakieś dziwne pszczoły niektórzy mają że tylko cukrem pobudzane budują plastry.

Autor:  teliper [ 30 grudnia 2014, 18:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
Ciekawe po co tyle, chyba by wiosną odwirować pyszny miodek wiosenny przed rzepakiem.


Pierwszy pożytek po 15 maja do tego czasu to nawet niektórym silniejszym może zabraknąć.

Autor:  Cordovan [ 30 grudnia 2014, 18:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
Pierwszy pożytek po 15 maja do tego czasu to nawet niektórym silniejszym może zabraknąć.
Fakt zapomniałem że Ty na górskim wygwizdowie pustynnym w pożytki wiosenne masz pasiekę. Mimo to uważam że za dużo żarcia ładujesz na zimę chyba że u Ciebie zima trwa od września do maja to ok.

Autor:  teliper [ 30 grudnia 2014, 18:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
Fakt zapomniałem że Ty na górskim wygwizdowie pustynnym w pożytki wiosenne masz pasiekę. Mimo to uważam że za dużo żarcia ładujesz na zimę chyba że u Ciebie zima trwa od września do maja to ok.


Rozwój pszczół na 1 korpusie na wiosnę to wegetacja(14 kg inwertu powinno starczyć u Ciebie Przemysławie) .Przy 2 korpusach pokarmu ubywa
2 x więcej .

Autor:  Cordovan [ 30 grudnia 2014, 18:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
Rozwój pszczół na 1 korpusie na wiosnę to wegetacja
jestem innego zdania.

Autor:  GÓRAL [ 31 grudnia 2014, 11:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
GÓRAL pisze:
Nic tak nie zachęca pszczół do budowy jak szufla porządnego kryształu.
Mam inne doświadczenia.

Mariuszczs pisze:
U mnie pszczoły w tym roku na orionie pobudowały nawet po dwa plastry na dziko
a niektórym na podsycaniu cukrem tylko budują a paszą karmione niet, kurde jakieś dziwne pszczoły niektórzy mają że tylko cukrem pobudzane budują plastry.



PasiekaCordovan, nie przeinaczaj cudzych wypowiedzi, nie pisałem że nie budują tylko w wielu przypadkach budują słabiej. Różnice w budowie , rozwoju wiosennym, pobudzaniu są subtelne ale są, trzeba tylko patrzeć obiektywnie i obrazu nie może zaciemniać puste wiadro "gratis" i brak potrzeby przygotowywania syropu.Nie jest to tylko moje spostrzeżenie, wielu pszczelarzy po kilku zimowlach odchodzi od syropów izoglukozowych.
Nie pisz mi tu czasem o badaniach i że mam coś udowadniać, nie mam takiej potrzeby ani chorych ambicji żeby narzucać swoje poglądy komukolwiek i Tobie polecam podobną postawę, moje badania to oczy i intuicja. Miałem całą pasieke na izoglukozie z Or i Hol miałem pół na pół (izoglukoza/cukier) zimowałem i pelne rodziny i odkłady i rodzinki z matkami zapasowymi. Od tego roku z powrotem sam cukier w obu pasiekach. Inwert sacharozowy mnie na razie nie interesuje bo sobie tak myślę że jak mam pszczołom dawać coś zmienianego dla ich dobra w fabryce to niech one sobie lepiej same to zmieniają w swoich fabrykach. :D

Życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku wszystkim razem i każdemu z osobna.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Cordovan [ 31 grudnia 2014, 11:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

GÓRAL pisze:
Nie jest to tylko moje spostrzeżenie, wielu pszczelarzy po kilku zimowlach odchodzi od syropów izoglukozowych.
Podobnie jak wielu do nich wraca. Przyczyn takich decyzji jest wiele i zbyt długo o tym pisać. Ja jednak widzę zdecydowaną przewagę gotowej paszy nad robionym syropem z cukru, co nie oznacza, że każdy musi karmić swoje pszczoły tym co ja. Nic nikomu nie narzucam tylko przedstawiam za i przeciw by każdy mógł sobie to sam porównać i zdecydować.

Autor:  GÓRAL [ 31 grudnia 2014, 12:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
Nic nikomu nie narzucam tylko przedstawiam za i przeciw by każdy mógł sobie to sam porównać i zdecydować.


Jeśli taki jesteś obiektywny to pokaż gdzie byłeś "za" cukrem i gdzie "przeciw" izoglukozie. :D
To po pierwsze a po drugie to pozostaje pytanie:

Czy nie uważasz że jesteś mało wiarygodny będąc na usługach firmy którą jedną z działalności jest handel syropami?

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Cordovan [ 31 grudnia 2014, 12:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

GÓRAL pisze:
Jeśli taki jesteś obiektywny to pokaż gdzie byłeś "za" cukrem i gdzie "przeciw" izoglukozie.
Poszukaj moich postów, pisałem i o karmieniu cukrem i paszą.

GÓRAL pisze:
Czy nie uważasz że jesteś mało wiarygodny będąc na usługach firmy którą jedną z działalności jest handel syropami?
Oczywiście że nie ponieważ to gdzie pracuję nie ma wpływu na to co piszę o karmieniu paszami, pisze to z doświadczenia jako pszczelarz i jak poczytasz moje posty z lat ubiegłych nie znajdziesz w nich nic innego niż piszę teraz (karmiłem różnymi paszami i syropem cukrowym równiez w latach ubiegłych) a pracę w tej firmie zacząłem od października 2014 więc jestem obiektywny w tym co piszę.

Autor:  jar-mat [ 01 stycznia 2015, 01:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Koledzy kiedyś przeczytałem przepis, który ma podobno przerabiać cukier ( sacharoza ) na "miód" (glukoza, fruktoza). Ciekawi mnie czy to prawda, czy też totalna bzdura, bo każdy pisać sobie może. Oto treść:

Do szklanego naczynia o objętości 1 1/2-2 litrów wsypać 750 gramów cukru (kryształu), 200 ml przegotowanej lub topionej wody i 200 ml miodu (ulubionego gatunku). Wszystkie te składniki należy wymieszać i odstawić na 8 dni (przechowywać w temperaturze pokojowej), mieszając całość trzy razy dziennie drewnianą łyżką. W wyniku zachodzących reakcji chemicznych
sacharoza (która pochłania wapń), pod wpływem miodu i wody rozkłada się na glukozę i fruktozę, które są bardzo zdrowe.

Jeśli byłaby to prawda, można by sobie naprodukować "miodku" do podkarmienia, zwłaszcza gdy będzie konieczność późno- jesiennego , czy na wiosnę na pobudzenie. Co sądzicie ?

Autor:  Zenon [ 01 stycznia 2015, 10:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

[color=#BF0080]jar-mat pisze Koledzy kiedyś przeczytałem przepis, który ma podobno przerabiać cukier ( sacharoza ) na "miód" (glukoza, fruktoza). Ciekawi mnie czy to prawda, czy też totalna bzdura, bo każdy pisać sobie może. Oto treść:

Do szklanego naczynia o objętości 1 1/2-2 litrów wsypać 750 gramów cukru (kryształu), 200 ml przegotowanej lub topionej wody i 200 ml miodu (ulubionego gatunku). Wszystkie te składniki należy wymieszać i odstawić na 8 dni (przechowywać w temperaturze pokojowej), mieszając całość trzy razy dziennie drewnianą łyżką. W wyniku zachodzących reakcji chemicznych
sacharoza (która pochłania wapń), pod wpływem miodu i wody rozkłada się na glukozę i fruktozę, które są bardzo zdrowe.

Jeśli byłaby to prawda, można by sobie naprodukować "miodku" do podkarmienia, zwłaszcza gdy będzie konieczność późno- jesiennego , czy na wiosnę na pobudzenie. Co sądzicie ?

[/color]
Myślę że trza by to spraktykować i wtedy będziemy wiedzieli co z tego wyszło

Autor:  LELITTA [ 05 lutego 2015, 23:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Do JEDRUS

Z roku na rok ilość inwertu (letniego i zimowego Invetix ) Diamant zwiększa się w sprzedaży dla pszczelarzy, ale linia ma swoje ograniczenia. Baza pożytkowa już wiosna była słaba, a lato wyjątkowo niekorzystne, wiec pszczelarze kupowali dużo i bardzo wcześnie dlatego nie wszystkich można było obsłużyć w sierpniu. Wynikało to z popytu i bardzo dobrej jakości prawdziwego inwertu, a nie niechęci współpracy.

Inwertu enzymatycznie nie produkuje się z pszenicy lub kukurydzy - sa to syropy skrobiowe, jak np. Apifood i Apifortuna.

Poszerzamy oferte o ciasto pszczele. Wszystko bezpośrednio od producenta. Wolisz dominacje PZP v Orion i Łysonia, którzy gola pszczelarzy wmawiając im, ze sprzedają inwert, to twój wybór.

Poza tym zawsze będziemy producentem cukru DIAMANT, który wśród pszczelarzy ma swoja marke. Nie od razu Kraków zbudowano. Krok po kroku we właściwym kierunku, a zobaczysz gdzie będą te produkty za kilka lat i jak będą popularne. Pozdrawiam wszystkich logicznie myślących

Autor:  jędruś [ 06 lutego 2015, 08:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Dobrą praktyką jest informowanie odbiorców o bieżącej polityce firmy.Jeżeli firma zawiesza na pewien okres produkcję to informuje o tym na swojej stronie internetowej i okresla czas przerwy produkcyjnej.Nie potrzebowałem inwertu "na wczoraj".Termin2 tygodni wystarczał mi całkowicie.Tylko że w dziale sprzedaży nikt nie znał terminu wznowienia
produkcji.Jeżeli piszesz że:
LELITTA pisze:
pszczelarze kupowali dużo i bardzo wcześnie dlatego nie wszystkich można było obsłużyć w sierpniu. Wynikało to z popytu i bardzo dobrej jakości prawdziwego inwertu, a nie niechęci współpracy.
to ja rozumię,że produkcja idzie pełna parą a zamówienia są realizowane w kolejności zgłoszeń.Fakty mówią coś innego.A to znaczy że kłamiesz a twoje wpisy są kłamliwą propagandą człowieka z marketingu.
Zasadą dobrej kultury handlowej jest również szanowanie konkurencji jak również swoich potencjalnych klientów.Twój tekst:
LELITTA pisze:
Wolisz dominacje PZP v Orion i Łysonia, którzy gola pszczelarzy wmawiając im, ze sprzedają inwert, to twój wybór.

dowodzi że masz pszczelarzy za prymitywny ludek którym możesz łatwo manipulować i szczuć na swoją konkurencję.Jak chcesz porównać produkty swoje i konkurencji zgłoś ich badanie do laboratorium SGS i protokoł zamieść na forum.Pozdrawiam

Autor:  Cordovan [ 06 lutego 2015, 10:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

LELITTA, napiszę Ci coś z praktyki bo używałem w pasiece zarówno Apifortuny, Apifoodu, Diamanta i jeszcze jakiegoś innego i mimo równej siły rodzin jesienią, najgorzej pszczoły przezimowały na Diamancie, mało tego jako jedyny ten Wasz inwert powodował rabunki w pasiece tak jak podczas podawania syropu z wody i cukru w ciągu dnia. Nie jest więc wcale taki wspaniały. Co do Oriona to ja zawsze słyszałem że sprzedają syrop ( jest on jest to mieszaniną cukrów prostych, glukozy i fruktozy oraz dwucukrów w postaci syropu) jako paszę dla pszczół a nie jakiś tam inwert - to pszczelarze tak mówią że dają pszczołom inwert z Oriona nie mając pojęcia o procesie produkcji jaką prowadzi Cargill i czym jest Apifood. Warto więc się zastanowić nim się coś napisze bo pisząc negatywy o konkurencji wystawiasz firmie Diamant złą opinię, jeśli jesteś jej pracownikiem współczuję właścicielowi, jeśli właścicielem współczuję pszczelarzom.

Autor:  Zdzisław. [ 06 lutego 2015, 10:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Sory że sie wtrące pomiędzy rekiny rynku :lol: ale nalezy rozróżniac niektóre pojecia /określenia .

Karmiąc pszczoły na zime gotowymi "syropami " karmimy
i z o g l u k o z a m i lub i n w e r t a m i a to nie to samo .

Druga sprawa to nadużywanie /używanie nieuprawnione określenia pasze dla pszczół ,żeby takie określenie mogło być użyte napisane obok nazwy handlowej to produkt musi przeiść całą procedure produkcji i certyfikacji pod nadzorem odpowiednich służb ,brak tej ściezki powoduje ze jest to produkt ?......no właśnie jaki ?

Autor:  Cordovan [ 06 lutego 2015, 14:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisław. pisze:
Druga sprawa to nadużywanie /używanie nieuprawnione określenia pasze dla pszczół ,żeby takie określenie mogło być użyte napisane obok nazwy handlowej to produkt musi przeiść całą procedure produkcji i certyfikacji pod nadzorem odpowiednich służb ,brak tej ściezki powoduje ze jest to produkt ?......no właśnie jaki ?
Masz rację Zdzisiu ja błędnie użyłem nazwy pasza, oczywiście jest to syrop nazywany przez firmę pokarmem dla pszczół do zarówno podsycania na rozwój jak i karmienia na zimowlę.

Autor:  teliper [ 06 lutego 2015, 20:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Pisałem już w tym temacie testuje inwert diamanta i zobaczymy po kolejnej zimie,a na razie wcześniej było wszystko w porządku .Najważniejsze to produkcja na bieżąco takiego inwertu (nie na zapas) i odpowiednia hala do przechowywania aby nie było wysokiej temperatury i nie grzało słońce ,a takie diamant hale raczej posiada.
Co do ceny to nie wiem mi jakoś za drogo te inwerty wychodzą w porównaniu do cukru i dlatego jestem tylko testerem.

Autor:  sławek k.. [ 06 lutego 2015, 20:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
ten Wasz inwert powodował rabunki w pasiece tak jak podczas podawania syropu z wody i cukru w ciągu dnia.

Potwierdzam -też zaobserwowałem w tym roku.Dawałem inwertix z Diamanta.Potrafiły wywęszyć odstawioną podkarmiaczkę czy wiaderko ze śladami inwertu.Tak jak przy cukrze.Przy obecnych cenach cukru prawdopodobnie w tym roku zakarmię syropem cukrowym.Nie zaobserwowałem w tym roku mniejszego spracowania pszczół czy braku rabunków.

Autor:  teliper [ 06 lutego 2015, 21:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Mieliście głodne pszczoły i dlatego rabunki w tym roku były w pasiekach i nie rozumiem odstawiania takiego, przecież to wiadome ,że pszczoły wyszukają i zrabują .
Inwert z diamanta jest zaraz po syropie cukrowym 3:2 najlepiej pobieranym inwertem ,a to oznacza ,że jest dobry jakościowo jak go pszczoły tak szybko pobierają .

Autor:  Cordovan [ 07 lutego 2015, 10:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
Mieliście głodne pszczoły i dlatego rabunki w tym roku były w pasiekach
Nie miałem głodnych pszczół, zapewniam Cię.

teliper pisze:
Inwert z diamanta jest zaraz po syropie cukrowym 3:2 najlepiej pobieranym inwertem
Nie wiem czy najlepiej, u mnie pobierały porównywalnie +-2 dni. Zarówno Apifortunę, Apifood jak i Diamant wzięły w 12-14 dni (po wiaderku na rodzinę) i przeniosły w plastry. Przy rozlewaniu Diamanta jednak jako jedynej karmy pszczoły wykazywały rabunkowość, jak zostawisz w taki sposób podkarmiaczkę z np. Apifortuną czy Apifoodem jak napisał sławek k.., nawet osy jej nie ruszą a pszczoły wcale jej nie odnajdą, dlatego że syropy wykonane z pszenicy są bezwonne a te inwerty jakie wykonane są na bazie buraka cukrowego tzn. z tego co się z tego buraka uzyskuje, są niestety zapachowe - dla pszczół mają taką samą woń jak syrop z wody i cukru.

Autor:  teliper [ 07 lutego 2015, 13:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
Apifortuną czy Apifoodem jak napisał sławek k.., nawet osy jej nie ruszą a pszczoły wcale jej nie odnajdą,


Widzisz kolego Przemysławie, ja takich wynalazków co pszczoły się nie tykają to do uli nawet nie poddaje.

PasiekaCordovan pisze:
Zarówno Apifortunę, Apifood jak i Diamant wzięły w 12-14 dni (po wiaderku na rodzinę) i przeniosły w plastry.


2 tygodnie? Takie wiaderko diamantu to pszczoły biorą góra w 5 dni.

Autor:  Cordovan [ 07 lutego 2015, 16:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
2 tygodnie? Takie wiaderko diamantu to pszczoły biorą góra w 5 dni
Z pewnością. W moim systemie karmienia brały 12- 14 dni, w deklu zrobione 40 dziurek wiertłem fi 2 mm i wiadro do góry nogami na gniazdo, fakt nosiły równocześnie jeszcze nawłoć a tej nie zabierałem.

Autor:  DROBNY [ 07 lutego 2015, 17:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
2 tygodnie? Takie wiaderko diamantu to pszczoły biorą góra w 5 dni.
bo to jest bardzo rzadkie. Apifood Ma 78 % suchej masy dlatego ważny jest sposób podawania i miejsca w ulu. W podkarmiaczce ramkowej 4 kg za dzień to nic nadzwyczajnego z wiaderka tak nie pójdzie.

Autor:  Marko [ 07 lutego 2015, 23:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
teliper pisze:
2 tygodnie? Takie wiaderko diamantu to pszczoły biorą góra w 5 dni
Z pewnością. W moim systemie karmienia brały 12- 14 dni, w deklu zrobione 40 dziurek wiertłem fi 2 mm i wiadro do góry nogami na gniazdo, fakt nosiły równocześnie jeszcze nawłoć a tej nie zabierałem.

Jestem ciekaw co z tej mieszaniny powstanie.
Może były bardzo zawarozowane bądz jakiegoś wirusa mają dlatego tak długo pobierały,sprawdz czy jeszcze żyją.

Autor:  Cordovan [ 08 lutego 2015, 00:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Marko pisze:
Jestem ciekaw co z tej mieszaniny powstanie.
A nic bo cóż może powstać, w nieobsiadanych plastrach co najwyżej maź konsystencji pasty do zębów jaką bez najmniejszego problemu pobiorą bo już takie sytuacje miałem w pasiece.

Marko pisze:
Może były bardzo zawarozowane bądz jakiegoś wirusa mają dlatego tak długo pobierały,sprawdz czy jeszcze żyją.
Żyją i jak byś uważnie śledził forum to pokazywałem jaką mają siłę.

Autor:  teliper [ 08 lutego 2015, 00:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
A nic bo cóż może powstać, w nieobsiadanych plastrach co najwyżej maź konsystencji pasty do zębów jaką bez najmniejszego problemu pobiorą bo już takie sytuacje miałem w pasiece.


Pani doktor Czekońska ładnie to opisała na wykładzie tą maź o konsystencji pasty i kiedy ona jest zabójcza dla pszczół. Pozdrawiam

Autor:  Cordovan [ 08 lutego 2015, 00:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

teliper pisze:
Pani doktor Czekońska ładnie to opisała na wykładzie tą maź o konsystencji pasty i kiedy ona jest zabójcza dla pszczół.
Jaką ma wiedzę tak i opisuje na swoich wykładach czego przykładem jest ten powyższy wykład - stek bzdur.

Autor:  Marko [ 08 lutego 2015, 00:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Rabunki rabunkami to normalne w pasiece, zwróćcie jeszcze uwagę na różnicę w sierpniowym czerwieniu matek pobudzając rodziny Diamantem a innymi paszami, moim zdaniem diamant wygrywa.

Autor:  Cordovan [ 08 lutego 2015, 01:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Marko pisze:
Rabunki rabunkami to normalne w pasiece
Jeśli stosujesz syropyy jakie są bezwonne nie ma rabunków.

Marko pisze:
zwróćcie jeszcze uwagę na różnicę w sierpniowym czerwieniu matek pobudzając rodziny Diamantem a innymi paszami, moim zdaniem diamant wygrywa.
Nie zauważyłem różnic w rozwoju rodzin w tym okresie ani między diamantem kontra inne syropu ani między syropem robionym z wody i cukru kontra inne syropy czy diamant. Jedyną różnicą było to że syrop z wody i cukru szybciej pobrały i odłożyły najprawdopodobniej w plastrach mimo takiej samej dawki jak innych syropów czy inwertu. Oznacza to że syropu z wody i cukru nie zużywają na bieżąco na rozwój tylko odkładają w plastry a inne karmy biorą wolniej i na bieżąco zużywają.

Autor:  Marko [ 08 lutego 2015, 01:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Nie zauważasz różnicy gdyż masz nawłoć w okolicy i ona wystarczająco pobudza rodziny do rozwoju, w przypadku braku naturalnego pożytku byłoby to zauważalne.

Autor:  Cordovan [ 08 lutego 2015, 01:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Marko pisze:
Nie zauważasz różnicy gdyż masz nawłoć w okolicy i ona wystarczająco pobudza rodziny do rozwoju, w przypadku braku naturalnego pożytku byłoby to zauważalne.
Możliwe nie twierdzę że tak nie jest właśnie.

Autor:  ja-lec [ 08 lutego 2015, 02:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
Oznacza to że syropu z wody i cukru nie zużywają na bieżąco na rozwój tylko odkładają w plastry a inne karmy biorą wolniej i na bieżąco zużywają.

:haha: Mówiłem naucz się wyciągać wnioski i nie krytykuj ludzi nauki takich jak prof.dr hab Krystyna Czekońska

Autor:  Zenon [ 08 lutego 2015, 08:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

PasiekaCordovan pisze:
Oznacza to że syropu z wody i cukru nie zużywają na bieżąco na rozwój tylko odkładają w plastry a inne karmy biorą wolniej i na bieżąco zużywają.

:haha: Mówiłem naucz się wyciągać wnioski i nie krytykuj ludzi nauki takich jak prof.dr hab Krystyna Czekońska

Przecież PasiekaCordovan to wszechwidzący

Autor:  Zdzisław. [ 08 lutego 2015, 11:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

A ja dalej będe sie upierał że nic tak nie pobudza pszczół do rozwoju
jak tradycyjny syrop [bez znaczenia czy to odkład pużny czy rodzina ] skarmiany na rozwój ,inaczej sprawa wygląda w uzupełnianiu zapasów zimowych tym bardziej pużnym /awaryjnym ,chociaz z racji wydłużania sie aktywności pszczół stare teorie /nawyki ostatnio jakby tracą na racjonalności .

Autor:  ociec [ 08 lutego 2015, 11:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisław. pisze:
A ja dalej będe sie upierał że nic tak nie pobudza pszczół do rozwoju
jak tradycyjny syrop [bez znaczenia czy to odkład pużny czy rodzina ] skarmiany na rozwój ,i...........
.

Ja też. :pl:

Autor:  xsiek [ 08 lutego 2015, 12:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

To że Pani Profesor C. nie jest omnibusem to wiadome, bo nikt nim nie jest i każdy może się czasem pomylić... Czy umie przekazać wiedzę czy nie to sprawa drugoplanowa, ale na pewno ją posiada i z tym nie ma co polemizować...
Byłem kiedyś na jej wykładzie odnośnie szeroko rozumianych pokarmów dla pszczół, bardzo dużo mówione było o HMFie, o jego potężnej szkodliwości... Kiedy na koniec zapytałem ją żeby mi i nam wszystkim zgromadzonym wytłumaczyła jak tak na prawdę ten wielce szkodliwy hydrometylofurfural oddziałuje na organizm pszczeli, co powoduje to się zapętliła i jedyną odpowiedzią jaką usłyszałem było to iż naprawdę jest bardzo szkodliwy. Dodałem że to już wiem ale chciałbym poznać mechanizm tej szkodliwości, lecz odpowiedzią było tylko to co poprzednio... wtedy jeszcze ja sam bardzo mało wiedziałem na ten temat, ona jak dało się zauważyć też nie była do końca pewna swoich tez, aczkolwiek tak jak na wstępie powiedziałem, komu jak komu ale jej nie można zarzucić braku wiedzy...

Autor:  xsiek [ 08 lutego 2015, 12:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisław. pisze:
A ja dalej będe sie upierał że nic tak nie pobudza pszczół do rozwoju
jak tradycyjny syrop
wiosną też ?

Autor:  CYNIG [ 08 lutego 2015, 12:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

xsiek,
wiesz z tym HMFem to mogło być tak, że nie specjalnie się da wszystko wytłumaczyć zrozumiałem dla ludzi językiem albo nie była to jej specjalność
Ot tak jakbyś pytał mechanika samochodowego o wiązania chemiczne powstające w lakierze samochodowym :)

Mi się na jej wykładach podobało, że jeśli czegoś nie wiedziała, albo nie była pewna, to nie ściemniała tylko wprost to mówiła.

Autor:  xsiek [ 08 lutego 2015, 12:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CYNIG, zgadzam się z Tobą, nie mniej jednak mnie by satysfakcjonowała i odpowiedź wydawać by się mogło, mniej zrozumiałym językiem, nie wiem, może innych by to nudziło i dlatego pozostawiła to bez wyjaśnienia... Na pewno nie zapytałbym jeżeli ów hmf nie przewijał by się kilkukrotnie poprzez wykład... Nie ważne, chciałem tylko zobrazować to, że iż ktoś nie zna odpowiedzi na jakieś nurtujące i wydawać by się mogło bardzo ważne dla kogoś pytanie, to nie stawia go to od razu w miejscu zaszeregowania innych pseudo naukowców... Każdemu zdarzy się "walnąć gafę", czegoś nie wiedzieć, bo to jest rzeczą normalną... tyle że lepiej słuchać kogoś kto nie wie czegoś a jednak wie bardzo dużo, aniżeli kogoś kto nie wie nic a wydaje mu się że wie wszystko :wink:

ps.CYNIG, jak pisałem ten post to gdzieś siódmym zmysłem :wink: czułem że jako pierwszy Ty na niego odpowiesz, przez wzgląd właśnie na Panią Czekońską :wink:

Autor:  CYNIG [ 08 lutego 2015, 12:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

xsiek, nie ukrywam, że zaliczając wiele wykładów, akurat p. prof. Czekońską wielce sobie cenię jako wykładowcę

Nieco odmienne wrażenie zrobił na mnie nasz główny specjalista od chorób pszczelich, p. prof. Chorbiński. Po prostu odniosłem wrażenie że opracował parę prezentacji i na każdym wykładzie mówił praktycznie to samo.

Autor:  DROBNY [ 08 lutego 2015, 13:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Lepiej dopracować jeden temat i o nim mówić niż mówić o czymś o czym się tylko słyszało ale dokładnie to niniewiele się wie i wielu tematach robić zamieszanie.

Autor:  manio [ 08 lutego 2015, 14:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

jar-mat pisze:
Koledzy kiedyś przeczytałem przepis, który ma podobno przerabiać cukier ( sacharoza ) na "miód" (glukoza, fruktoza). Ciekawi mnie czy to prawda, czy też totalna bzdura, bo każdy pisać sobie może. Oto treść:

Do szklanego naczynia o objętości 1 1/2-2 litrów wsypać 750 gramów cukru (kryształu), 200 ml przegotowanej lub topionej wody i 200 ml miodu (ulubionego gatunku). Wszystkie te składniki należy wymieszać i odstawić na 8 dni (przechowywać w temperaturze pokojowej), mieszając całość trzy razy dziennie drewnianą łyżką. W wyniku zachodzących reakcji chemicznych
sacharoza (która pochłania wapń), pod wpływem miodu i wody rozkłada się na glukozę i fruktozę, które są bardzo zdrowe.

Jeśli byłaby to prawda, można by sobie naprodukować "miodku" do podkarmienia, zwłaszcza gdy będzie konieczność późno- jesiennego , czy na wiosnę na pobudzenie. Co sądzicie ?

Pisała o tym prof. Wanda Ostrowska w "Gospodarce pasiecznej" jako o praktyce wytwarzania inwertów cukrowych, stosowanej przez Rosjan. Proces przeprowadzano jednak w inkubatorach w temperaturze 35°C w celu przyśpieszenia procesu, który też trwał ze dwa tygodnie. Szczegółów poszukaj w książce.

Autor:  Zdzisław. [ 09 lutego 2015, 00:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

xsiek czy Wam w większości cos na mózg padło :wink: z tym "obowiązkowym"podkarmianiem wiosennym :shock:
według mnie to koniecznośc/awaria/niedopatrzenie a nie standardowe postępowanie , pszczoły na zime powinny dostać ok 15-20 kg suchej masy i dotrwać na tej dawce do pierwszych oblotów ,wtedy jest pora na ewentualną korekte gniazd i zapasów.

Autor:  xsiek [ 09 lutego 2015, 00:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisław. pisze:
i dotrwać na tej dawce do pierwszych oblotów ,wtedy jest pora na ewentualną korekte gniazd i zapasów.
ależ ja tylko zapytałem, nie denerwuj się :thank: :mrgreen: a chodziło mi własnie o tą porę po pierwszych oblotach jak to jest wg Ciebie :wink:

Autor:  Zdzisław. [ 09 lutego 2015, 01:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

xsiek, nie ma mowy o zdenerwowaniu ,dobrym doradca od podkarmiania wczesnego nie jestem bo u mnie to sytuacje wyjątkowe . Wole do takiej rodziny dac ramki z pokarmem z innego ula [ewentualnie odsklepic] .

Tak na "chłopski rozum" słaba rodzina w gniezdzie [3-4 raamki] o dopasowanej kubaturze z niewielką ilościa czerwiu powinna być podkarmiana syropem ,odpadają loty po wode przy extremalnej pogodzie
- zaraz sie odezwa głosy o tym ze pszczoły które rozkładaja cukry nie sa zdolne do produkcji mleczka ,ale to nie jest prawda absolutna bo" funkcje" moga być przez pszczoły odzyskiwane lub pomijane .
Najlepszy w takiej sytuacji jest skrystalizowany miód ,proponowałbym w ciagu sezonu zlewac rózne resztki miodu niezdatnego do spożycia w niewielkie naczynia i na obecna pore mamy "najlepsze placki "do karmienia awaryjnego lub przyśpieszającego rozwój.

Autor:  polbart [ 09 lutego 2015, 01:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisław,

Niezdatnego do spożycia, to znaczy którego?

Pozdrawiam,
Leszek

Autor:  Zdzisław. [ 09 lutego 2015, 01:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

polbart, np.z potłuczonego sloja lub przelanego sita czy wiaderka :wink:

Autor:  polbart [ 09 lutego 2015, 01:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisiu,

Co Ty tam wyprawiasz u siebie? Nigdy bym na to nie wpadł. :D

Pozdrawiam,
Leszek

Strona 2 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/