FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zatrucia pszczul syropem zukrowym ?????...........
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=52&t=1363
Strona 1 z 1

Autor:  Krzysztof K.. [ 01 lutego 2009, 12:11 - ndz ]
Tytuł:  Zatrucia pszczul syropem zukrowym ?????...........

Witam

Ostatnio coraz wiecej dochodza mnie glosy o stratych rodzin pszczelich popszes zatrucie podanyn im syropem cukrowym i wielu pszczelarzy pyta u mnie czy mozna zakupic syrop inwertowyny na pszczszly sezon.
Sczegulnie w czesci poludniowej polski straty sa ponoc bardzo durze wszyscy muwia ze to Polskie CCD i ze cukier zatruty srodkami ochrony roslin, a co z ludzmi sporzywajacymi taki cukier????........
[shadow=darkred]Ile jest w tym prawday???????........ i czy ktos dal cukier czy pokarm z ula do laboratoryjnej analizy ??????.......[/shadow]
Jesli tak to prosze o udostepnienie danych dotyczacych zatrutego zukru i opublikowanie raportu z laboratorium na forum Ambrozji.
Wtedy bedziemy wszyscy pewni czy to cukier czy cos innego.
Moje przypuszczenia to niedoleczona waroza, nieskuteczne srodki i poprostu za mama czestotliwosc wykonywanych zabieguw!!!!!.......
[shadow=red]WSZYSCY CZEKAMY NA UDOSTEPNIENIE ANALIZY LABORATORYJNEJ ZUKRU !!!!!!!......[/shadow]
Pozdrawiam Krzysztof K

Autor:  nogoglaszczka76 [ 01 lutego 2009, 12:26 - ndz ]
Tytuł: 

Trujący cukier to tylko hipotezy,a warroza to fakty.Nie widziałem czegoś takiego jak na zdjęciu jeszcze na żywo.Ale trąbię żeby do tego nie dopuścić.

Autor:  mariuszm [ 01 lutego 2009, 12:43 - ndz ]
Tytuł: 

I tutaj popieram jak najbardziej Krzysztofa gdzie publikacja jakichkolwiek badań ,nigdzie o takich nie czytałem ,czy czasem nie jest temu winien pszczelarz który winy szuka wszędzie ale nie u siebie .Być może zyski przyćmiły zdrowy rozsądek i pszczoły są eksploatowane do maksimum kosztem ich przetrwania
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  Krzysztof K.. [ 01 lutego 2009, 14:07 - ndz ]
Tytuł: 

mariuszm pisze:
I tutaj popieram jak najbardziej Krzysztofa gdzie publikacja jakichkolwiek badań ,nigdzie o takich nie czytałem ,czy czasem nie jest temu winien pszczelarz który winy szuka wszędzie ale nie u siebie .Być może zyski przyćmiły zdrowy rozsądek i pszczoły są eksploatowane do maksimum kosztem ich przetrwania
Pozdrawiam Mariusz



Mariusz uderzyl w sedno sprawy!!!!!!!!!............
Ale nadal czekamy na analize laboratoryjna zatrutego zukru???????????........
Ktura napewno sie nie pojawi bo nikt jej nie zrobil i co niekturzy pszczelarze szukaja dziury w calym!!!!!!!!........
Pozdrawiam Krzysztof K

ZWALCZAJMY WAROZE REGULARNIE I KONSEKWENTNIE A BEDZIEMY MIELI POCIECHE Z NASZYCH PODOPIECZNYCH!!!!!!!!!!!!!.....................

Autor:  BoCiAnK [ 01 lutego 2009, 14:39 - ndz ]
Tytuł: 

Moje Trzy grosze wtrącenia w ten temat są takie
Widziałem zatrute pszczoły
pescytydami leżały - padnięte przed ulem i na dennicy
Widziałem zatrute pszczoły Sztucznym nawozem , też padały przed ulem i w ulu
Byłem świadkiem gdzie podczas karmienia nieznanym cukrem a raczej zmiotkami okazało się zę w cukrze była sól kuchenna pszczoły padły w ulu i wiele wiele innych podtruć zatruć itp
za każdym razem były pszczoły martwe nie znikały jak kamfora .
Jeszcze nie tak dawno za PRLu stosowano środki 100 razy gorsze przecież też zaprawiano buraki kukurydze i inne nasiona też te składniki przedostawały się do buraka wraz z sokami jakie ciągnie z gleby te same gleby nawożono tonami nawozów sztucznych i jakoś o dziw nie stwierdzono upadłości pasiek

Ta Przyczyna padnięcia i zniknięcia pszczół nie jedno ma imię

Autor:  wtrepiak [ 01 lutego 2009, 17:12 - ndz ]
Tytuł: 

Bogdan tu masz racje z tymi środkami chemicznymi !!!!!!
Ojciec miał pasiekę na Zamojszczyźnie wśród PGRów , gdzie opryski i nawozy były sypane tonami !!!! i to samolotami . Więc to z wiatrem leciało wszędzie, i pszczoły były zdrowe i dobrze zimowały .
Ale będąc teraz na Zamojszczyźnie to !!! są ule ale puste , zapasy i czerw został .
Teraz po PGRach sieją kukurydzę i rzepaki , pryskają do bólu .
Ja mam pasiekę na działkach rekreacyjnych i przy nieużytkach , działkowicze nie pryskają pescydami .
I Przczoły moje dobrze się mają , ale doszedłem do wniosku że :nie wywożę pszczół na pożytki. Wolę zebrać to co mam i sprzedawać odkłady , i na swoje jakoś wyjdę .
Co do cukru to nie mam poważnych zastrzeżeń , biorę z marketów i pięknie zimują .
Znajomemu obsadziłem z za Mińska Maz dwie rodziny i sprawdzaliśmy żyją , dwie rodziny miał swoje i niema pszczół . Zapasy duże , paski poddane i pusto ??? :cry:
Ale takiej VAROZY to jeszcze nie widziałem , jak by makiem zasiał. :evil:
Pozdrawiam

Autor:  Krzysztof K.. [ 01 lutego 2009, 17:33 - ndz ]
Tytuł:  waroza

wtrepiak pisze:
Ale takiej VAROZY to jeszcze nie widziałem , jak by makiem zasiał. :evil:


Witam

Jest to czerw trutowy do kturego w porze letniej waroza bardzo chetnie wchodzi i tam zeruje na tlustej larwie trutowej, dziala to jak pulapka na rostocza, regilarne wycinanie czerwiu trurowego w okresie letnim redukuje ilosc pasorzytuw w rodzinie pszczelej i czerw pszczeli mazreguly spokuj, jedynie jak sie skonczy sezon na trutnie cale to towarzystwo przeskakuje na czerw pszczeli i jusz po rodzinie. Czyli regularne wycinanie zawsze tam cos pomorze a puzniej we wrzesniu pierwsza porcja KS i profilaktyczne odymianie KS az do skutku.
Pozdrawiam Krzysztof K

Autor:  wtrepiak [ 01 lutego 2009, 19:52 - ndz ]
Tytuł: 

Zawsze wstawiam ramki pracy , i w topiarkę .
W tym roku spróbuję użyć cukru pudru , akurat żona w markecie kupiła taki pojemnik do mąki i pudru . Jest to pojemnik z sitkiem w dnie i z łopateczkami ruchomymi, którym pięknie się posypuje pszczoły. A jak to zobaczyłem to się ucieszyłem , szukałem właśnie tego !!!!! :P Jest to ciekawe , widziałem na filmie chyba w Niemczech , i wypróbowałem !!!!! właśnie na pączkach posypując je .
Pozdrawiam

Autor:  SKapiko [ 01 lutego 2009, 22:45 - ndz ]
Tytuł: 

To że cukier truje nam pszczoły to moim zdaniem jest to nieudolna próba obicia sobie tyłka blachą przyczyna jest zupełnie inna i jeśli ktoś ma możliwość poczytania miesięcznika "Pszczelarstwa " to tam są takie ciekawe artykuły które pozwolą połączyć kilka faktów, i jeżeli faktem jest że to cukier truje pszczoły to dlaczego razem z tym pojawiła się nozema carena a na południu Europy nowego roztocza którego naturalnym żywicielem jest pszczoła wschodnia czyli apis carena a izraelski ostry paraliż pszczół to mutacja ostrego z kaszmirskim paraliżem który występował tylko na pszczole apis carena i dlaczego jeśli IMIDACLOPRID występuje w cukrze to dlaczego ten cukier jest dopuszczony do handlu.

Autor:  glazek7777 [ 09 grudnia 2012, 21:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zatrucia pszczul syropem zukrowym ?????...........

Karmię pszczoły cukrem. Kiedyś używałem cukru polskiego. Od lat karmię takim jaki kupię i nie mam przypadku ginięcia pszczół. Sporadycznie jak zginie 1 - 2 rodziny na 50, to z winy źle rozłożonych zapasów zimowych - ale nie cukru - to zwykłe wymówki szukanie winy u innych nie u siebie.

Pszczoły w takim stopniu porażone jak pokazał na zdjęciu Krzysztof nie były wcześniej lrczone, lub były źle leczone.

Wycinam trutnie zasklepione, sprawdzam ilość roztoczy (przelamuję plaster) - ale czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałem.

Autor:  kometa [ 09 grudnia 2012, 22:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Zatrucia pszczul syropem cukrowym ?????...........

Krzysztof K. pisze:
Witam



Ostatnio coraz wiecej dochodza mnie glosy o stratych rodzin pszczelich popszes zatrucie podanyn im syropem cukrowym i wielu pszczelarzy pyta u mnie czy mozna zakupic syrop inwertowyny na pszczszly sezon.

Sczegulnie w czesci poludniowej polski straty sa ponoc bardzo durze wszyscy muwia ze to Polskie CCD i ze cukier zatruty srodkami ochrony roslin, a co z ludzmi sporzywajacymi taki cukier????........

Krzysztof K. pisze:
Witam



Ostatnio coraz wiecej dochodza mnie glosy o stratych rodzin pszczelich popszes zatrucie podanyn im syropem cukrowym i wielu pszczelarzy pyta u mnie czy mozna zakupic syrop inwertowyny na pszczszly sezon.

Sczegulnie w czesci poludniowej polski straty sa ponoc bardzo durze wszyscy muwia ze to Polskie CCD i ze cukier zatruty srodkami ochrony roslin, a co z ludzmi sporzywajacymi taki cukier????........



I przeszli na syropy inwertowane i ciekaw jestem o ile szybciej uaktywnia się cerana ,a to ona sieje spustoszenie i zagładę .

Autor:  antonig [ 10 grudnia 2012, 12:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Zatrucia pszczul syropem cukrowym ?????...........

kometa pisze:
Krzysztof K. pisze:
Witam



I przeszli na syropy inwertowane i ciekaw jestem o ile szybciej uaktywnia się cerana ,a to ona sieje spustoszenie i zagładę .

Ja karmie takimi inwertami co nie powodują nosemozy. Karmie z oryginalnych wiaderek zawsze nowych dlatego mnie to nie dotyczy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/