FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Syropy i Inwerty
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=52&t=14022
Strona 4 z 4

Autor:  CYNIG [ 24 sierpnia 2015, 09:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

adamjaku pisze:
Czy sacharoza jest porównywalnie trudna do "przerabialna" jak MALTOZa i MALTOTRIOZa?


Dodatkowo należy pamiętać, że po rozłożeniu niestety dostajemy jedynie cząsteczki glukozy (bez fruktozy jak to ma miejsce w przypadku sacharozy).

Pokarm ze zdecydowaną przewagą glukozy nad fruktozą ma swoje cechy fizyko-chemiczne znane pszczelarzom.

Autor:  xsiek [ 24 sierpnia 2015, 09:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

DROBNY, Gdzie taka cena, ja w dwóch dostawach wziąłem ok 6 ton i płaciłem po 1.99... Dla przeciętnego pszczelarza który chce kupić parę wiaderek ta cena jest jeszcze wyzsza wiec ta cenę porownujmy do ceny cukru.

Autor:  adamjaku [ 24 sierpnia 2015, 10:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CYNIG pisze:
Pokarm ze zdecydowaną przewagą glukozy nad fruktozą ma swoje cechy fizyko-chemiczne znane pszczelarzom.


Czyli krystalizację??

Autor:  DROBNY [ 24 sierpnia 2015, 10:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

xsiek pisze:
DROBNY, Gdzie taka cena, ja w dwóch dostawach wziąłem ok 6 ton i płaciłem po 1.99... Dla przeciętnego pszczelarza który chce kupić parę wiaderek ta cena jest jeszcze wyzsza wiec ta cenę porownujmy do ceny cukru.

Tylko ty płaciłeś z dostawą do domu zapakowane w wiaderkach płatne przy odbiorze itp. zamów sobie tak cukier w diamancie to zobaczysz ile ci wyjdzie na pewno powyżej 2 zł. Ja porównuje cenę syropu Apifood odbiór własny kłobuck do cukru loko producent. Cena z dostawą do pszczelarza w wiaderkach 15 lub 40 kg jest porównywalna kg do kg bez przeliczeń na suchą masę.

Autor:  CarIvan [ 24 sierpnia 2015, 10:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

DROBNY pisze:
Cena cukru 2 zł za kg cena Apifood 1.69 nadal ( w przeliczeniu na suchą masę 2.13)
Maltoza i maltotrioza jest tak samo nieprzyswajalna dla pszczół jak sacharoza żeby pszczoły Ja zjadły muszą rozłożyć do cukrów prostych. Także po rozłożeniu do cukrów prostych pszczoły wykorzystują ją w 100% . Cukier biały Ma 100% cukrów nie przyswajalnych dla pszczół tak jak i dla człowieka Sacharóżę my też musimy rozłożyć aby ją nasz organizm wykorzystał.
Więcej wiedzy naukowej a dane marketingowe to tak z
Dokładnie tak, zgadzam się z tym, kolega mnie uprzedził z wpisem.

adamjaku pisze:
Na stronie apivitalu piszą, że są to składniki ciężko przyswajalne przez pszczołę (i jak to jest z tym niby łatwiejszym przyswajaniem??) i nie powinny występować w składzie pokarmu dla pszczół.

Jak się nie wie co napisać by sprzedawał się własny produkt najlepiej napisać źle o pokarmie konkurencji - nieststy jest to bzdura do kwadratu.

adamjaku pisze:
Jeśli fruktoza i glukoza to 60% cukrów suchej masy "łatwoprzyswajalnych", czyli jest to współczynnik łatwiejszego przerobu dla pszczół?
Tak, łatwiej im to przerobić.

adamjaku pisze:
Czy sacharoza jest porównywalnie trudna do "przerabialna" jak MALTOZa i MALTOTRIOZa?
Sacharoza to dwucukier tak samo jak maltoza, maltotioza to trójcukier. Pszczoły jedno i drugie rozkładaja do cukrów prostych z tym że sacharozę do glukozy i fruktozy a maltozę i maltotriozę do samej glukozy więc w efekcie końcowym w gotowej paszy jest przewaga glukozy nad fruktozą co w niczym nie przeszkadza pszczołom w zimowli.

adamjaku pisze:
Nie wiem, skąd masz taką cenę, ja widzę całkiem inną.
http://www.apifood.pl/pl/cena.html
Adam cena zależy od ilości i opakowania. w maju cena za Apifood w wiaderkach 15 kg była 1,69 za kg, obecnie jest 2,14/kg z dostawą oczywiście. Rozsądnie liczący swoje pieniądze pszczelarz nie kupuje paszy na ostatni gwizdek tylko wtedy gdy jest ona najtańsza.

nawet obecnie możesz kupić za 1,65 zł/kg ale z własnym odbiorem i w kontenerze 1200 kg czyli na 80 rodzin (1200 kg:15 kg) licząc a biorąc podsycanie rozwojowe pod uwagę gdzie wiaderko skarmisz na 3 rodziny to taki kontener starczy Ci na 60 rodzin (1200 kg : 20 kg, bo 5 kg na rodzinę dasz na rozwój) na rozwój - na podsycenie i na zakarmienie na zimowlę. Oczywiście powiesz że cena kontenera ale ona jest tylko raz. Mało tego jak kupował byś w maju to w paletokontenerze można było kupić jeszcze taniej, śmiem twierdzić że zakarmienie rodziny wyszło by Cię taniej niż cukrem.

Żeby nie było nie jestem w żaden sposób związany obecnie z firmą poza znajomością z właścicielem.

CYNIG pisze:
adamjaku pisze:
Czy sacharoza jest porównywalnie trudna do "przerabialna" jak MALTOZa i MALTOTRIOZa?


Dodatkowo należy pamiętać, że po rozłożeniu niestety dostajemy jedynie cząsteczki glukozy (bez fruktozy jak to ma miejsce w przypadku sacharozy).

Pokarm ze zdecydowaną przewagą glukozy nad fruktozą ma swoje cechy fizyko-chemiczne znane pszczelarzom.
Mimo to w obsiadanych plastrach jakie są przez pszczoły ogrzewane nie zauważyłem takiego procesu, w nieobsiadanych, zimnych owszem ale i mimo to nie tworzyły się u mnie kryształy w syropie a postać pasty do zębów jaką pszczoły spokojnie pobierały, u innych wiem, że potworzyły się kryształki ale na to miało wpływ to, że pszczoły doniosły do Apifoodu nektaru z roślin z grupy krzyżowych np. poplonowej gorczycy czy nawłoci, gdy takich pożytków nie ma w poplonach albo karmimy już po tych pożytkach Apifood nie krystalizuje do konsystencji kryształów w płynnej otoczce albo całkowitych kryształów ale z racji przewagi glukozy nad fruktozą w przerobionej już przez pszczoły paszy może powstać konsystencja pasty do zębów w komórkach. Tyle z mojej obserwacji na przełomie 5 lat i porównywania tej paszy z innymi.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 24 sierpnia 2015, 12:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CarIvan, zacytuję mój wpis ponownie abyś jeszcze raz przeczytał i stwierdził, że żle odebrałeś to co napisałem.
andrzejkowalski100 pisze:
Wygoda pszczelarza nie zawsze przekłada się na dobro naszych podopiecznych. Człowiek zawsze idzie drogą, która minimalizuje ciężką pracę bo o ten aspekt najtrudniej. No cóż jedni to nazywają postępem cywilizacyjnym , mnie to przypomina gospodarkę rabunkową, która jak by nie patrzeć doprowadzi do katastrofy.
W ostatnim kontakcie z rolnikiem, za ogrodzeniem mojej działki chciałem mu zaproponować zakład. Proponowałem mu skrzynkę wódki jeżeli na swoim wyjałowionym polu /nawozy ,chemia/ wykopie jednego robaka ,pokaże mi bytowanie kreta i innych żywych organizmów. Nie podjął zakładu ,uśmiechnął się i odjechał. Dalej będzie pewnie uprawiał ziemie zgodnie z postępemKoledzy nie dajmy się zwariować pszczoły tego nie wytrzymają, to nie ludzie którzy świadomie siebie zatruwają i cieszą się z tego faktu. Pozdrawiam :pl:

Pozdrawiam :pl:

Autor:  CarIvan [ 24 sierpnia 2015, 12:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

andrzejkowalski100 pisze:
CarIvan, zacytuję mój wpis ponownie abyś jeszcze raz przeczytał i stwierdził, że żle odebrałeś to co napisałem.
przełóż to z Twojego na polskie bo nie bardzo wiem co masz na myśli że źle odebrałem.

Autor:  PawelKS3 [ 24 sierpnia 2015, 13:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

bo lubię pisze:
zakarmia Holger Food już kilka lat i jest zadowolony ,cena taka sama

To namówiliście mnie na ten Holger Food, zobaczymy jak się pszczołom spodoba.

Autor:  CYNIG [ 24 sierpnia 2015, 14:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

adamjaku pisze:
CYNIG pisze:
Pokarm ze zdecydowaną przewagą glukozy nad fruktozą ma swoje cechy fizyko-chemiczne znane pszczelarzom.


Czyli krystalizację??


Dokładnie tak.

zobacz do czego powoli dochodzą pszczelarze w pogoni za wygodą. Jak mamy odebrać miód rzepakowy to panika bo skrystalizuje w ramkach (w silnych majowych rodzinach) Jak podobny mechanizm działa w pokarmie zimowym to już nie ma się co niepokoić bo pszczoły dadzą sobie radę. Ot taka dwoistość natury. :)

Autor:  CarIvan [ 24 sierpnia 2015, 17:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CYNIG pisze:
zobacz do czego powoli dochodzą pszczelarze w pogoni za wygodą. Jak mamy odebrać miód rzepakowy to panika bo skrystalizuje w ramkach (w silnych majowych rodzinach) Jak podobny mechanizm działa w pokarmie zimowym to już nie ma się co niepokoić bo pszczoły dadzą sobie radę. Ot taka dwoistość natury.
ie porównuj miodu rzepakowego z syropem do karmienia bo procesy w nich zachodzące nie są nawet w połowie podobne do siebie.

Autor:  SKapiko [ 24 sierpnia 2015, 22:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CYNIG pisze:
Dodatkowo należy pamiętać, że po rozłożeniu niestety dostajemy jedynie cząsteczki glukozy (bez fruktozy jak to ma miejsce w przypadku sacharozy).

tak ale pszczoła potrafi zamienić glukozę na fruktozę i odwrotnie w zależności od potrzeby

Autor:  CYNIG [ 24 sierpnia 2015, 22:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

SKapiko,
o tym nie wiedziałem, nie zetknąłem się z tym w literaturze (albo nie dość dokładnie ją studiowałem :) )

Autor:  DROBNY [ 25 sierpnia 2015, 05:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Życie i przyroda nie raz cię jeszcze zaskoczy.

Autor:  manio [ 25 sierpnia 2015, 07:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

To kompletna bzdura wynikającą z elementarnego braku znajomości chemii. Nie istnieje możliwość konwersji glukozy na fruktozę lub odwrotnie. Nawet sacharozę nie do końca rozkładają pszczółki. Najlepiej im to wychodzi z syropem 1:1. Rozumiem fascynację, ale nie odbieraj chleba zawodowym bajkopisarzom na forum.

Autor:  CarIvan [ 25 sierpnia 2015, 20:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

SKapiko pisze:
tak ale pszczoła potrafi zamienić glukozę na fruktozę i odwrotnie w zależności od potrzeby
no niestety ale nie masz racji i ją muszę przyznać koledze
manio pisze:
Nie istnieje możliwość konwersji glukozy na fruktozę lub odwrotnie. Nawet sacharozę nie do końca rozkładają pszczółki.

Autor:  SKapiko [ 25 sierpnia 2015, 21:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

to znaczy że w naszej literaturze piszą same bzdury bo o tym właśnie przeczytałem w '' Pszczelarstwie '' lub " Pasiece " i to nawet w zeszłym roku

Autor:  jino2 [ 25 sierpnia 2015, 21:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

SKapiko pisze:
to znaczy że w naszej literaturze piszą same bzdury
bzdurą też jest mieszanie herbaty w prawo- to co skręca w prawo nie da się w lewo.

Autor:  CarIvan [ 25 sierpnia 2015, 21:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

SKapiko pisze:
to znaczy że w naszej literaturze piszą same bzdury bo o tym właśnie przeczytałem w '' Pszczelarstwie '' lub " Pasiece " i to nawet w zeszłym roku
Bo widzisz to jest tak że czasopismo publikuje tekst ale nie zawsze musi się z nim zgadzać, ani monitorować czy jest to zgodne z prawdą, w "Pasiece" masz nawet specjalna klauzulę tego dotyczącą.

Autor:  adriannos [ 25 sierpnia 2015, 21:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

SKapiko, Ale to prawda. Pszczoła enzymatycznie rozkłada cukier złożony na cukry proste. W drugą stronę musiałaby je syntetyzować. Także tutaj z substratu powstaje glukoza i fruktoza. Oba to cukry proste. Fruktozy na glukozę i odwrotnie też nie zamienia.
Pozdrawiam

Autor:  manio [ 25 sierpnia 2015, 21:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zwyczajnie coś polątałeś. Te dwa cukry są izomeryczne , co znaczy że mają ten sam wzór chemiczny. Różnią się nie tylko strukturą połączenia atomów, ale również właściwościami fizycznymi. Glukoza jest w smaku mało słodka, a fruktoza słodsza bardziej niż sacharoza. Nie da się zrobić takiej przemiany bo to ingerencja w atomowe struktury cząsteczkowe , a nie rozkład wielocukrów .

Autor:  jino2 [ 25 sierpnia 2015, 22:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

manio pisze:
Zwyczajnie coś polątałeś.
to Ty nie douczony, sacharoza to dwucukier. a pszczoły jedynie go rozczepiają.

Autor:  jino2 [ 25 sierpnia 2015, 22:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

manio pisze:
Te dwa cukry są izomeryczne , co znaczy że mają ten sam wzór chemiczny. Różnią się nie tylko strukturą połączenia atomów, ale również
różnią się skrętem.

Autor:  idzia12 [ 25 sierpnia 2015, 22:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CarIvan pisze:
Co do tego że zrobił się biały w wiaderkach to już Twoja wina bo niewłaściwa temp. przechowywania.


Niestety to nie takie proste. Dochodzi jeszcze transport, w większości w gestii dystrybutora lub producenta, szczególnie gdy w tym roku mamy takie temperatury w otoczeniu. Wiemy jakie. Nikt z nich nie wozi w chłodniach. Przy tym produkcie moim zdaniem było by wskazane. Resztę można sobie dośpiewać.

Autor:  manio [ 25 sierpnia 2015, 22:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

jino2 pisze:
manio pisze:
Zwyczajnie coś polątałeś.
to Ty nie douczony, sacharoza to dwucukier. a pszczoły jedynie go rozczepiają.

Nic innego nie napisałem. Panie Uczony : nie z przymiotnikami piszemy łącznie . Jesteś więc nieukiem nie tylko w jednej dziedzinie. Naucz się pisać choć w ojczystym języku.

Autor:  adriannos [ 25 sierpnia 2015, 22:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Parę lat karmiłem jednym inwertem, od paru karmię inwertem buraczanym. Do obu zawsze coś donosiły, czy to ziółka polne, czy to jakąś nawłoć, czy to jakieś poplony. Skrystalizować nigdy mi nie skrystalizowały. Ale ten z maltriozą i maltatriazą glucił u niektórych. W buraczanym tego nie ma.
Ja mam prostą zasadę. Mam wybór, to wybieram to co wg mnie jest bezpieczniejsze, korzystniejsze, lepsze i nad czym nie muszę gdybać czy wszystko jest ok, nawet jeśli mam dopłacić więcej. JA daję im papu i mam mieć spokuj do wiosny, no chyba, że mi się zachce wiadra z uli wyciągnąć, a czasem stały w ulach do wiosny, no bo nie przeszkadzały. Wiosną otworzyć, sprawdzić czy są, wiadro zabrać do mycia. I znów spokój.
Gdyby nie moja wygoda, lenistwo i późniejsze pożytki pewnie dalej karmiłbym cukrem diamanta, albo królewskim. Choć tam mnie wybielanie chlorem wnerwiało. Jakoś nie wiem czemu, wybielali wapnem, to i cukier zdawał się być słodszy. Teraz nawet nie słodzę, kawa gorzka też smaczna, a herbata jak woda i człowiek się przyzwyczaił do tego.
I tak źle i tak niedobrze. A zimowanie na miodzie mniszkowym jest dla mnie nieopłacalne i nie zawsze on jest.
Pozdrawiam

Autor:  xsiek [ 25 sierpnia 2015, 23:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

DROBNY pisze:
xsiek pisze:
DROBNY, Gdzie taka cena, ja w dwóch dostawach wziąłem ok 6 ton i płaciłem po 1.99... Dla przeciętnego pszczelarza który chce kupić parę wiaderek ta cena jest jeszcze wyzsza wiec ta cenę porownujmy do ceny cukru.

Tylko ty płaciłeś z dostawą do domu zapakowane w wiaderkach płatne przy odbiorze itp. zamów sobie tak cukier w diamancie to zobaczysz ile ci wyjdzie na pewno powyżej 2 zł. Ja porównuje cenę syropu Apifood odbiór własny kłobuck do cukru loko producent. Cena z dostawą do pszczelarza w wiaderkach 15 lub 40 kg jest porównywalna kg do kg bez przeliczeń na suchą masę.
Wszystko się zgadza, opakowanie które zostaje po syropie to też pewien plus, no chyba że komuś niepotrzebne. A co do diamantu to powiem Ci tak... W tym czasie kiedy kupowałem apifood po 1,99 kupowałem też diamant po 1,69, przy okazji będąc w sklepie i nie musząc nigdzie specjalnie jeździć. Podejrzewam że skoro w detalicznej sprzedaży był po takiej cenie to jakbym zamówił 6 ton to pewnie więcej bym nie zapłacił. Mimo wszystko ciągły brak czasu i wygoda zmusza mnie do kupowania gotowca.

Autor:  DROBNY [ 26 sierpnia 2015, 08:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

xsiek pisze:
DROBNY pisze:
xsiek pisze:
DROBNY, Gdzie taka cena, ja w dwóch dostawach wziąłem ok 6 ton i płaciłem po 1.99... Dla przeciętnego pszczelarza który chce kupić parę wiaderek ta cena jest jeszcze wyzsza wiec ta cenę porownujmy do ceny cukru.

Tylko ty płaciłeś z dostawą do domu zapakowane w wiaderkach płatne przy odbiorze itp. zamów sobie tak cukier w diamancie to zobaczysz ile ci wyjdzie na pewno powyżej 2 zł. Ja porównuje cenę syropu Apifood odbiór własny kłobuck do cukru loko producent. Cena z dostawą do pszczelarza w wiaderkach 15 lub 40 kg jest porównywalna kg do kg bez przeliczeń na suchą masę.
Wszystko się zgadza, opakowanie które zostaje po syropie to też pewien plus, no chyba że komuś niepotrzebne. A co do diamantu to powiem Ci tak... W tym czasie kiedy kupowałem apifood po 1,99 kupowałem też diamant po 1,69, przy okazji będąc w sklepie i nie musząc nigdzie specjalnie jeździć. Podejrzewam że skoro w detalicznej sprzedaży był po takiej cenie to jakbym zamówił 6 ton to pewnie więcej bym nie zapłacił. Mimo wszystko ciągły brak czasu i wygoda zmusza mnie do kupowania gotowca.

Polski paradoks polega na tym, że cukier w hurcie jest droższy niż ten na półkach sklepowych w wielkich sieciach zachodnich koncernów.

Autor:  DROBNY [ 26 sierpnia 2015, 08:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Było kiedyś na jakiejś konferencji przedstawiane doświadczenie było to pare lat temu także nie pamiętam kto, gdzie i kiedy: pszczoły karmione czystą glukozą na zimę po złożeniu tego w plastrach wyszło dosyć sporo fruktozy. Wiem, że nauka nie bardzo to ogarnia ale jest to ciekawe doświadczenie do przeprowadzenia i opisania wyników.
W "Pszczelarstwie" Lipiński opisywał różne pokarmy dla pszczół i twierdził że najlepszym cukrem dla pszczół jest glukoza. Jak będę miał więcej czasu to postaram się odnaleźć ten artykuł i napisać dlaczego tak twierdził.

Autor:  SKapiko [ 26 sierpnia 2015, 22:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

manio pisze:
To kompletna bzdura wynikającą z elementarnego braku znajomości chemii. Nie istnieje możliwość konwersji glukozy na fruktozę lub odwrotnie

DROBNY pisze:
Było kiedyś na jakiejś konferencji przedstawiane doświadczenie było to pare lat temu także nie pamiętam kto, gdzie i kiedy: pszczoły karmione czystą glukozą na zimę po złożeniu tego w plastrach wyszło dosyć sporo fruktozy. Wiem, że nauka nie bardzo to ogarnia ale jest to ciekawe doświadczenie do przeprowadzenia i opisania wyników.

Właśnie to doświadczenie było opisane

Autor:  CarIvan [ 27 sierpnia 2015, 15:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

idzia12 pisze:
Niestety to nie takie proste. Dochodzi jeszcze transport, w większości w gestii dystrybutora lub producenta, szczególnie gdy w tym roku mamy takie temperatury w otoczeniu. Wiemy jakie. Nikt z nich nie wozi w chłodniach. Przy tym produkcie moim zdaniem było by wskazane. Resztę można sobie dośpiewać.
Zbyt wysoka temp. nie ma takiego wpływu na Apifood jak zbyt niska, w zbyt niskiej owszem może się robić biały a i to musi długo podstać, w zbyt wysokiej nie zrobi się taki tym bardziej po transporcie. Podobnie stwierdzenie że w zbyt wysokiej temp. w trakcie transportu podniesie się zawartość HMF też można włożyć między bajki. By doszło do zmiany barwy czy podniesienia HMF w syropie musiał by on być długotrwale poddany zbyt wysokiej lub zbyt niskiej temp. względem tej jaka zaleca dystrybutor na opakowaniu.

Autor:  idzia12 [ 28 sierpnia 2015, 23:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

CarIvan pisze:
idzia12 pisze:
Niestety to nie takie proste. Dochodzi jeszcze transport, w większości w gestii dystrybutora lub producenta, szczególnie gdy w tym roku mamy takie temperatury w otoczeniu. Wiemy jakie. Nikt z nich nie wozi w chłodniach. Przy tym produkcie moim zdaniem było by wskazane. Resztę można sobie dośpiewać.
Zbyt wysoka temp. nie ma takiego wpływu na Apifood jak zbyt niska, w zbyt niskiej owszem może się robić biały a i to musi długo podstać, w zbyt wysokiej nie zrobi się taki tym bardziej po transporcie. Podobnie stwierdzenie że w zbyt wysokiej temp. w trakcie transportu podniesie się zawartość HMF też można włożyć między bajki. By doszło do zmiany barwy czy podniesienia HMF w syropie musiał by on być długotrwale poddany zbyt wysokiej lub zbyt niskiej temp. względem tej jaka zaleca dystrybutor na opakowaniu.

Nie pokłócę się z tobą, ale słyszałam co innego, że wysoka szkodzi na HMF. I tu zawala właśnie transport w beczkach i plastikach na słońcu.

Autor:  CarIvan [ 29 sierpnia 2015, 07:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

idzia12 pisze:
Nie pokłócę się z tobą, ale słyszałam co innego, że wysoka szkodzi na HMF. I tu zawala właśnie transport w beczkach i plastikach na słońcu.
Jasne że nie ma co się kłócić, można wymieniać poglądy. By znacznie podniósł się HMF w gotowej paszy musiała byś ją wieźć w tych beczkach czy wiadrach w tym nawet słońcu z 4-5 dni. Dostawę masz z reguły z dnia na dzień i ileż to czasu jedzie? kilka godzin tylko. Od producenta do dystrybutora jedzie izolowanymi cysternami jakie w swojej budowie mają płaszcz ochronny, bo nie są to przecież cysterny z blachy samej czy żelaza jak asenizacyjne.

Autor:  adamjaku [ 30 sierpnia 2015, 06:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Tylko później w sklepie stoi na pięknym słoneczku. U pszczelarzy podobnie, bo jak niby wnieść tonę do magazynu?

Wszystko źle.. cukier - sól, pasze HMF.. samą truciznę lejemy do uli.

Autor:  CarIvan [ 30 sierpnia 2015, 08:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

adamjaku pisze:
Tylko później w sklepie stoi na pięknym słoneczku
Po co kupować w sklepie jak można u dystrybutora? Tam jest w właściwych warunkach przechowywany.

adamjaku pisze:
U pszczelarzy podobnie, bo jak niby wnieść tonę do magazynu?
Ręcznie jak kupujesz w wiaderkach czy hobokach i nie masz opcji by Ci to na palecie wstawić gdzieś a jak w paletokontenerze to już Twoje i każdego pszczelarza zmartwienie by dostarczający miał gdzie Ci to paleciakiem wstawić.

Autor:  Zdzisław. [ 30 sierpnia 2015, 23:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

W USA _"ojczyżnie " izioglukoz termin przydatności do użytku jest określany na 1/2 roku ,właśnie ten czynnik wpływa na ograniczone zastosowanie tego produktu :cry: .

Autor:  CarIvan [ 31 sierpnia 2015, 06:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Syropy i Inwerty

Zdzisław. pisze:
W USA _"ojczyżnie " izioglukoz termin przydatności do użytku jest określany na 1/2 roku ,właśnie ten czynnik wpływa na ograniczone zastosowanie tego produktu :cry: .
Ok niech i tak będzie ale skoro badania syropu po roku nie wykazują podwyższenia HMF ani innych zmian w tym syropie o ile ów syrop był przechowywany właściwie to u nas dają rok przydatności do spożycia. Po dotarciu syropu do pszczelarza gdy ten niewłaściwie przechowuje (np paleta stoi w słońcu nakryta tylko jakimś kawałkiem szmaty) nikt Ci nie weźmie odpowiedzialności za jakość syropu.

Strona 4 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/