FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

ile dajecie wody ile cukru gotujecie syrop czy z zimna woda ??? bo czytalem ze z zimną ??? o ile ramek uszczuplacie gniazdo tzw ile ramek wyjmujecie???

Ja syrop robię w ten sposób, ze mieszam przegotowaną wodę z cukrem w proporcjach 1:2 (1 litr wody 2 kg cukru)

z woda zimna przegotowana czy goraca???

emilmag radzę najpierw zajrzeć do dobrej lektury, a później zajmować się pszczelarstwem. Najpierw opanuj dobrze teorię później przejdź do praktyki

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)

emilmag, ja zagotowuję wodę i do gorącej wsypuję cukier. Następnie mieszam aby nie był za gorący syrop i rozlewam do podkarmiaczek

czy dojdzie do siły to pewności nie ma ale jak będziesz zasilał czerwiem na wygryzieniu to powinna ale niech ktoś bardziej doswiadczony się wypowie

Tak najlepiej to im wstw wanne z gorącą wodą by się wykąpały,woda zimna lub letnia

ja wiem ze zimna woda trzeba wstawic ale chodzi mi o sam proces rozpuszczenia w wodzie

ja robię syrop w stosunku woda-cukier 1:2 zagotuje wodę i jak sie gotuje sype cukier i mieszam jak się rozpuści to czekam jak wszystko się mi zagotuje i jest zajoo

Panowie przy takich up lepiej dać 1:1 pszcz lepiej sobie poradzą z takim syropkem.Poza tym im wyższa temp wody jest łatwiej rozp cukier prawda,ale to truci rodzinki te letnie to i tak padną ale pomyśl o zimowych .Poczytać o HMF,spytaj cukiernika jaką wode leje aby lukier ne skrystalizował .Pozdrowionka

mik,
możesz podać jakieś materiały źródłowe odnoszące się do wpływu HMF na rodziny pszczele?
Ale proszę bez demagogii w stylu skoro się coś wytwarza i jest szkodliwe to na 100% szkodzi.

P.S cukier zalewałem wrzątkiem - krystalizacji w plastrach nie stwierdziłem (zresztą daleka droga od cukru (lukru) z sacharozy do zawartości komórek plastra)

ja robię taki syrop ale na zimę czyli karmię je w 2 połowie sierpnia. ale zgadzam się z mik, bo przy takich upałach pszczoły będę musiały bardzo dużo wody do ula znosić więc lepiej dać rzadsze

ok panie cyng nie mogłeś stwierdzic krystalizacji w plastrze bo pszcz zrobiły robote czyli rozł syropek na cukry proste glukoze fruktoze plując enzymami do niego .Ktos pisał juz o tym prawda, a z autop jeśli dajesz na pobudzenie małe dawki to nie zdązy się zkrystalizować pozdrawiam to link
http//www.odr.zetobi.com.pl/zwierz/pszczel/pszc025.html
NIE MOJA INTENCJĄ JEST SIĘ WYMONDRZAĆ LECZ POMAGAĆ A ZACNE GRONO TU OBECNYCH TO ZWERYFIKUJE!!!

Ten "pan" całkiem jest zbędny
No właśnie, pszczółki przerobiły, więc analogia do cukiernika i lukru jest ciut nietrafiona.

Dzięki za linka, postudiuję sobie, wiedzy nigdy za wiele.
Mik nie odbieraj proszę mojego postu jako "napaści za wymądrzanie".
Po prostu lubię sięgać do źródeł wiadomości, zwłaszcza w dziedzinach w których nauka miesza się z tradycjami poprzeplatanymi informacjami zasłyszanymi z piątej ręki a taką dziedziną jest dla mnie pszczelarstwo

Pozdrawiam

odszukałem ten fragment:

"...Syrop nie powinien być za gęsty, ponieważ szybko odparowuje, wobec czego pszczoły nie mają możliwości ingerowania swoimi enzymami w jego skład. Wtedy sacharoza nie zostaje należycie rozłożona i w czasie zimy taki syrop krystalizuje. Pszczoły zjadając taki pokarm dostają biegunki i chorują na nosemozę. W przygotowaniu syropu ważną rolę odgrywa temperatura. Gotowanie jest szkodliwe, ponieważ w czasie gotowania wydziela się HMF - toksyczny związek (hydroksymetylofurfural). Ponadto gotowany syrop ma tendencję do tworzenia lukru czyli krystalizacji a pszczoły po spożyciu takiego pokarmu chorują na biegunkę. W sierpniu przeważnie panują upały i podany syrop powinien być chłodny. Doświadczeni pszczelarze rozpuszczają syrop w czystej, studziennej lub źródlanej wodzie. ..."

Przyznam że nie o to mi chodziło, myślałem że uda się znaleźć konkretne materiały dotyczące wpływu wysokiej temperatury na ilość HMF i ilości HMF na zdrowotność pszczół.
W skrajnej sytuacji możemy mieć sytuację że owszem teoretycznie zjawisko zachodzi ale jego poziom jest poniżej poziomu praktycznie istotnego.

Odwoływanie się do wody źródlanej i studziennej przez autora artykułu budzi podejrzenia o korzystanie z literatury z lat 50-70

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

a panowie mozecie powiedziec mi ile ramek zabrać z ula ??? powiedzcie mi tez proces zimowli dobrze opisany gdzie moge zobacczyc przeczytac krok po kroku bo to moja pierwsza zimowla

ja moja pierwsza zimowle robiłem z "Gospodarką pasieczną" i "Gospodarka w ulu wielokorpusowym" obie pozycje W. Ostrowskiej

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

P emilmag jak przejdziesz pobudzania i zakarmiania do zimowoli to zdrowy rozsądek i rodzinki ci podpowiedzą co masz robic i jakie ramku są zbędne.Nie zapomnij walczyć z waro,ja po 10 lat terz będe zimował 1 raz ale wpierw musze sprowadzić do siebie rodzinki "KTO PYTA NIE BŁĄDZI"