FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 16:51 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2010, 21:41 - czw 
Odnowiciel pisze:
A na ZACHÓD

Może i na zachód ale jak nie kupił miodu od pszczelarza z pasieki to w sklepie go nie było
ale zeszliśmy z tematu
Cukrowego
;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2010, 21:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Jeszcze w ciepłym temacie. Co do stosunku cukru do wody to mój sąsiad karmi syropm 1:1 dobrze po 15 września i nie stwierdza nic niepokojącego. Ja po zeszłorocznej akcji z krystalizacją pokarmu na zimę już we wrześniu też pomyślę nad syropem 1:1 bo do tej pory dawałem 3:2.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2010, 22:44 - czw 
d@niel_25 pisze:
Jeszcze w ciepłym temacie. Co do stosunku cukru do wody to mój sąsiad karmi syropm 1:1 dobrze po 15 września i nie stwierdza nic niepokojącego. Ja po zeszłorocznej akcji z krystalizacją pokarmu na zimę już we wrześniu też pomyślę nad syropem 1:1 bo do tej pory dawałem 3:2.

Dając tylko 10 kg cukru + 10 l wody = 16 litrów syropu
Ktoś kiedyś wspominał że należy tak karmić aby nie obciążać za bardzo pszczół odparowaniem wody
Pszczoły trzeba nakarmić a nie napoić i nie dziwić się potem że z ula pozostała ich garść
A le to już nie mój problem
A żeby Ci się nie krystalizował to dodaj sobie na każdy kilogram 1 gr kwasku cytrynowego lub , lub 10% ocet po 100 g na 10 l syropu. Poprawia to jakość syropu i mniej wyczerpuje pszczoły.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2010, 22:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
BoCiAnK pisze:
Pszczoły trzeba nakarmić a nie napoić i nie dziwić się potem że z ula pozostała ich garść


A skad o tym wiesz, ze to 'naprawde' tak jest?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 sierpnia 2010, 23:07 - czw 
Jerzy pisze:
BoCiAnK pisze:
Pszczoły trzeba nakarmić a nie napoić i nie dziwić się potem że z ula pozostała ich garść


A skad o tym wiesz, ze to 'naprawde' tak jest?

Z Autopsji sąsiedzkiej


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 01:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
BoCiAnK pisze:
Z Autopsji sąsiedzkiej


To musisz powiedziec "Autopsji", ze nie wszystko Ci powiedziala, ale moze kiedys o tym porozmawiamy, bo na forum nie chce rozwijac tego tematu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 09:26 - pt 
Jerzy pisze:
BoCiAnK pisze:
Z Autopsji sąsiedzkiej


To musisz powiedziec "Autopsji", ze nie wszystko Ci powiedziala, ale moze kiedys o tym porozmawiamy, bo na forum nie chce rozwijac tego tematu.


Jerzy doskonale wiem że czym rzadszy syrop to jest lepiej przerobiony (rozłożone są cukry więcej enzymów ) przez wielokrotne jego przenoszenie i odparowanie
Ale na takie karmienie to może sobie pozwolić pszczelarz karmiący a sierpniu lub wczesnym początkiem września
A nie już w połowie czy pod koniec września - gdzie noce są zimne a czasami nawet już dzień
Karmię tak już xx parę lat i jeszcze mi z głodu nie padły ani nie śpiewały w listopadzie z nieprzerobionego syropu który z kwaśniał lub sfermentował w plastrach
Wszystko ma swoje dobre i złe strony


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 18:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Dawałem kwasek a i tak skrystalizował :(:(:(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 18:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
d@niel_25,
czy ci sie pszczólki z tego powodu osypały :szok: lub zauwarzyłeś jakieś oznaki złej zimowli :bosie:
-oczywiście w zwiazku z tym skrystalizowanym pokarmem :?: :?: :?:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 19:10 - pt 
daniel? a to był kwasek cytrynowy , czy kwasek z kiszonej kapusty?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2010, 23:49 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Ta a może kwas pruski :leży_uśmiech:
Ja robiłem ziołomiód z sokiem wyciskanym z cytryn a i tak trochę pokrystalizowało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sierpnia 2010, 03:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
BoCiAnK pisze:
Karmię tak już xx parę lat i jeszcze mi z głodu nie padły ani nie śpiewały w listopadzie z nieprzerobionego syropu który z kwaśniał lub sfermentował w plastrach


Nie watpie, ze wiesz nie tylko to, ale tego jeszcze nie slyszalem, tzn. takiego odkrycia, ani tez "spiewu pszczol po alkoholu", a co spiewaja? Pewnie; "Goralu, czy ci nie zal ...," - ciekawe tylko czy potem kaca maja?
Fajna zabawa!!!
Ale znowu musze cos w tajemnicy wyznac, ze chyba nie potrafie robic tego 'zastawu na alkohol', bo nigdy nie chcial sfermentowac mimo takze "xxx" lat recydywy, naprawde. Ale to musialaby byc fatalna aura juz od poczatkow wrzesnia.
Ja wiem, ze niekoniecznie trzeba pszczolom az tak dogadzac, wygodniej jest dogodzic sobie samemu i robota z glowy, czyli szybciej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sierpnia 2010, 09:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Czy to aż taka różnica między 1:1 a 3:2 ?? Przecież pierwszy zawiera 50% cukru a drugi 60
%. Zastanawiającym jest jedynie fakt że wszystkie książki pszczelarskie piszą że na zimę syrop tylko 3:2. Czy ktoś ma porównie z podawanie na zimę takiego a takiego syropu?? Robił ktoś takie doświadczenie??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sierpnia 2010, 11:37 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
A czy ktoś wie czy pszczoły potrafją zważyć te 6 kg zapasu (ten T.Z żelazny )
Czy ma sens moje bieganie codziennie z dwoma setkami rzadkiego syropu a matce pozostawić większe pole do popisu
Ps. mowa oczywiście o kilkudziesienciopniowej pasiece :całusy:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sierpnia 2010, 12:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1152
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
stantom20 pisze:
A czy ktoś wie czy pszczoły potrafją zważyć te 6 kg zapasu (ten T.Z żelazny )
Czy ma sens moje bieganie codziennie z dwoma setkami rzadkiego syropu a matce pozostawić większe pole do popisu
Ps. mowa oczywiście o kilkudziesienciopniowej pasiece :całusy:


Pszczoły są kolonią i się komunikują między sobą i wyczuwają że sa jakiekolwiek braki w Swoim ulu , ot choćby pokarm czy inne .Zaraz widać inny ruch na wlotku czy w okolicy danego ula (upierdliwość) .Także spoko My jesteśmy żeby również wyczuć co Je boli .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 sierpnia 2010, 23:20 - ndz 
d@niel_25 pisze:
Czy to aż taka różnica między 1:1 a 3:2 ?? Przecież pierwszy zawiera 50% cukru a drugi 60
%. Zastanawiającym jest jedynie fakt że wszystkie książki pszczelarskie piszą że na zimę syrop tylko 3:2. Czy ktoś ma porównie z podawanie na zimę takiego a takiego syropu?? Robił ktoś takie doświadczenie??


Ja tak zimowałem w zeszły roku w stosunku 1:1 i w tym roku tez tak zamierzam zimować
Pszczoły wyszły bardzo dobrze po zimie. Mnie do tego namówił znajomy pszczelarz który pszczołami zajmuje sie ponad 40 lat. :uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 18:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Daniel dostales na PW. nie czytales to jeszcze raz ci opisze pszczoly dostaja wzdecia przy wiekrzych ilosciach wody 1:1 --zalezy to od liczebnosci rodziny i temperatury na zewnatrz, jesli jest sprzyjajaca to im nie zaszkodzi mala ilosc.Dobrze czyli rostwor 1:1 to 50%cukru
3:2 to 75%cukru 25%wody----miod DOJRZALY powinien miec 14% wody to jest super I GO ZAJADAJA MIMO MALEJ ILOSCI WODY,Jak dasz jeden do jeden to teraz juz wiesz wszystko.I chodzi jeszcze o grzyby czyli drozdze ktore rozwijaja sie bardzo szybko przy duzych ilosciach wody,pszczola nie zdazy wypic syrop a juz fermentuje.jULIAN TO W LOTKA POWINIEN GRAC BO WYGRYWA!!!!!DAJE WODE OSZCZEDZA CUKIER!!!!!!!!
DOBRZE MOWIE CZY JESTEM NIE NA TEJ FALI CO WSZYSCY!!!!!!!!!!????????????????????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 20:22 - pn 
darek kiedyś sobie postanowiłem ze nie bede z toba prowadził polemiki , ale to co wypisujesz to jeszcze napisz czy widziałes kiedys pszczołe , pszczoły z wody dostają rozdęcia , chłopie w jakim ty świecie zyjesz wiekszych pierdół nie czytałem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 21:41 - pn 

Rejestracja: 01 czerwca 2010, 00:10 - wt
Posty: 57
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
darius4257 pisze:
3:2 to 75%cukru 25%wody
:brawo:

3:2 to 60% do 40%

75/25 to 3:1 (nie słyszałem żeby ktoś to stosował) ale ja to zielony jestem więc może mnie uświadomcie ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 04:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
darius4257 pisze:
pszczoly dostaja wzdecia przy wiekrzych ilosciach wody 1:1


... i puszczaja pewnie jeszcze baczki, a przy tym, to i wieksza przygoda sie moze przydarzyc, potrzebne beda pampersy i koszt przez to sie zwiekszy - ot, co!

A tak naprawde Koledzy to mam pytanie w stylu juz tu postawionego:

czy podajac tu te " wyzsze prawdy" macie TAKIE OSOBISTE z tym doswiadczenia, bo pisac to mozna wszystko i tu juz mamy fajna probke tego?
Wiem, wiem - tak podaja rozne podreczniki, ale tak sobie pytam o wlasne doswiadczenia, czy aby to naprawde az tak wyglada.
Daniel postawil pytanie to juz wczesniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 07:46 - wt 
Jeszcze to raz napiszę
Czym rzadszy syrop tym lepszy taki syrop jest poprzez wielokrotne przekładanie przez pszczoły lepiej rozłożony na cukry proste i zawiera znacznie więcej enzymów jak gęsty
ale przerabia go większa ilość pszczół i znacznie więcej ich pada

podany bardzo późną porą taki syrop po prostu wykończy pszczoły i dlatego zalecane są syropy gęstsze 3/2 lub 2/1

Ale na wyniki rozkładu cukru nie tylko ma wpływ jego gęstość ale i temperatura w jakim czasie go podajemy
Dlatego Ci co kończą sezon w lipcu początkiem sierpnia mogą pozwolić sobie na wcześniejsze karmienie syropami rzadszymi 1/1
Zawsze pszczoły mam zakarmione do 15-20 września i karmię 2/1 z dodatkami kwasku Cytrynowego lub ostu przy karmieniu po podaniu syropu zwężam wylot ula a na podkarmiaczke wstawiam poduchę by było w ulu jak najcieplej co sprzyja także doskonałemu przerobieniu i rozłożeniu syropu jeszcze nigdy nie miałem problemów z jakimkolwiek się jego zepsuciem czy skrystalizowaniu w komórkach


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 09:25 - wt 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
Dariuszu4257 ile jest procent cukrów w nektarze np rzepakowym i czy pszczoły dostają po nim wzdęcia proszę nie piszcie ludzie bzdur w tym stylu jak ktoś ma odpowiednią silę rodziny podaje im syrop 1-1 ale jak pisał Bociank odpowiednio wcześnie to pszczoły przerabiają go w mig a z drugiej strony syrop podany w 5l podkarmiaczce to nim dam 50 rodzinie w 1 już jest prawie wyśluptany więc jakie grzyby i fermentacja.zresztą karmie tek karmiłem i karmił będę i wszystko jest ok.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 14:25 - wt 

Rejestracja: 10 kwietnia 2008, 22:55 - czw
Posty: 38
Lokalizacja: śląskie
pszczoly dostaja wzdecia przy wiekrzych ilosciach wody 1:1 --zalezy to od liczebnosci rodziny i temperatury na zewnatrz, jesli jest sprzyjajaca to im nie zaszkodzi

To trzeba rozpuścić Espumisan, wtedy trochę popierdzą, ale wzdęcia przechodzą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 21:29 - wt 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
wzdęcia dostaje krowa jak nażre się koniczyny i wodą popije wtedy trzeba chwycić za widły i trybuch przebić co by gazy wyszły jak pszczoły mają wzdęcia to trzeba chwycić trutnia złapać za tylne odnóza piznąć setke wstrząsnąć trutniem wypowiedzieć słowa-pole las woda wieś nadszedł czas miotło nieś- wtedy w całej pasiece wzdęcia ustają matki wymieniają się na młode dopłaty za zapylanie wpłyną na konto a i miodobranie w następnym roku będzie rekordowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 21:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Zgadza sie--- to macie racje birkut ma racje ze ja pierdoly wypisuje ulik ma racje ze matematyka jest u mnie slaba ale nie chcialem ojcu przykrosci robic on mial 8 klas, pelne podstawowe.Dalej jezy ma racje daniel pyta ??lupaszko ja nie mowie zebys nie karmil,karm tym 1 do 1 u mnie po 3 dniach juz fermentuje sama wodka zrobie jutro fotke zebys wiedzial jak sie to prosto robi to karmienie.Pols Espumisan podaje sie koniowi bo to sa wielkie tabletki mogly by uszkodzic zwieracz u pszczoly miodnej .Dzisiaj sie duzo nauczylem jutro zrobie fotke mojej metody podkarmiania pozdrawiam dariusz ( 1 do 1wyczytalem o wzdeciu w ksiazce )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sierpnia 2010, 01:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
darius4257 pisze:
u mnie po 3 dniach juz fermentuje sama wodka


Skoro tak jest, to pomyliles banki, bo widocznie sa identyczne i stoja obok siebie, a jedna z nich jest z nastawem na bimber, naklej wiec chociaz na jednej jakas kartke i dawaj z tej, w ktorej jest syrop dla pszczol, albo nie stawiaj ich blisko siebie, bo zawsze bedziesz sie mylil. :leży_uśmiech:

Mam przy okazji jeszcze dwa pytanka:

Co to oznacza, ze "pszczoly sie spracowuja" i ktore, do czego one jeszcze beda potrzebne - prosze o szersze i bardziej dokladne wyjasnienie?
Naprawde rozpoczynacie dokarmianie zimowe z koncem lipca i na poczatku sierpnia? :bosie:

Tylko bez bajerow i na powaznie prosze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sierpnia 2010, 19:41 - śr 
dziś przywiozłem cukier (2,11 zł)! teraz czytam wasze posty a z 3 dni zabieram się do karmienie - nie chce mi się więcej czekać, bo deszcz pada, będzie G.. z nawłoci Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 06:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ja jeszcze liczę na nawłoć, bo jak deszcz pszeleci to po chwili pszczoły znowu ruszają i coś pszynoszą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 06:42 - czw 
U mnie noszą nawłoć i pyłek z gryki, zaczynam podkarmianie zimowe po ułożeniu gniazd w poniedziałek dopiero. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 06:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Ponawiam pytania:

Co to oznacza, ze "pszczoly sie spracowuja" i ktore, do czego one jeszcze beda potrzebne - prosze o szersze i bardziej dokladne wyjasnienie?
Naprawde rozpoczynacie dokarmianie zimowe z koncem lipca i na poczatku sierpnia?


Wazna i cena cukru, ale jak to ostatecznie jest z tym syropem???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 10:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Jerzy, coś chcesz nas chyba podpuścić :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2010, 12:37 - czw 
mendalinho pisze:
Jerzy, coś chcesz nas chyba podpuścić :oczko:

:rolf: chyba Podejrzewam o co Jerzemu chodzi :rolf:
i Też zadam pytanko
Jaka Pszczoła przerabia cukier :rolf: / Nie mylić z przynoszeniem wziątku bo wtedy musi po niego lecieć a jak wiadomo pszczoła jak przeleci ok 700 km to :do bani:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 sierpnia 2010, 12:11 - pt 
Jerzy , no i co zadałes pytanie , bogdan je polepsyzł i ponownie zapytał (moze nie polepszył tylko zadał w formie dla dzieci z piaskownicy )i co? ano nic , lepiej sie nie odzywac bo wimy ze cukier z biedronki be ze coś tam do d...y a tu cisza, a wieckoledzy rozpisujecie się na temat zakarmiania "podsycającego" zakarmiania na zimę , pszczoły wylegające sie w drugiej połowie września i w pażdzierniku sa pszczołami zbędnymi , a ja wam powiem jak wczesniej bogdan napisał to są pierdoły , bo własnie TE PSZCZOŁY KTÓRE WYJDĄ Z KOMÓREM JUZ PO ZAKONCZENIU PODKARMIANIATO BEDĄ PSZCZOŁY DO ZIMOWLI TO BĘDĄ PSZCZOŁY NIE SPRACOWANE PRZERÓBKĄ ,, gdyby jednemu z drugim chciało sie poznac biologię pszczoły poznac jej cykl zycia to wiedziałby i to ze stara pszczoła przynosi do ula pokarma a młoda go przerabia , koniec kropka , tak że kolego jezrzy trudnych pytan nie mależy zadawać


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 sierpnia 2010, 13:50 - pt 
birkut pisze:
lepiej sie nie odzywac bo wimy ze cukier z biedronki , bo własnie TE PSZCZOŁY KTÓRE WYJDĄ Z KOMÓREM JUZ PO ZAKONCZENIU PODKARMIANIATO BEDĄ PSZCZOŁY DO ZIMOWLI TO BĘDĄ PSZCZOŁY NIE SPRACOWANE PRZERÓBKĄ ,, gdyby jednemu z drugim chciało sie poznac biologię pszczoły poznac jej cykl zycia to wiedziałby i to ze stara pszczoła przynosi do ula pokarma a młoda go przerabia


birkut
Cukier jest z Buraka a nie z Biedronki :leży_uśmiech:

No Cóż Stanisławie Masz Tu Świętą rację najpotrzebniejsza na wiosnę to ta pszczoła na wiosnę to ta co wygryza się podczas karmienia i po zakarmieniu
Należało by tu jeszcze zapytać ?po jakim czasie pszczoła od wygryzienia z komórki przerabia
cukier lub odparowuje nektar
Bo jeżeli ktoś karmi krótko czyli dużymi dawkami jest jej w stanie zaoszczędzić tej roboty i ona mimo że wygryzła się na parę dni przed podaniem syropu jest też wartościową karmicielką na wiosnę


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 sierpnia 2010, 03:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Te pytania, to zadna 'podpucha', to sposob na unikniecie pustej polemiki o wlasne racje, a nie o rzecz, bo tak ZAWSZE tu bywa, a ja wole ten glos oddac jednak tym, co do ktorych spodziewam sie, ze ukaza nie tylko samo sedno sprawy, ale i zechca uzasadnic swoje zdanie, bo narazie to kazdy trzyma sie sztywno skostnialych juz pogladow.
A warto byloby uwzglednic chociazby ocieplenie klimatu, ktore ma niemaly wplyw na przeciagajace sie jesienne czerwienie, z ktorym nie kazdy sobie skutecznie radzi, a mozna to zjawisko wykorzystac z korzyscia dla rodziny pszczelej i pszczelarza.
Dajcie "se" na luz Koledzy i z wieksza swoboda zabierzcie glos, bo trudno mnozyc pytania, jak na te nie ma pelnej i konkretnej odpowiedzi z uzasadnieniem.
Odpowiedz, ze " ja tak robie", nie jest odpowiedzia. Kazdy moze robic jak mu sie podoba, ale warto temat rozszerzyc, bo potem pojawiaja sie tu narzekania, a ze to syrop skrystalizowal, albo pszczoly spadly - DLACZEGO?
Co warto byloby jeszcze wiedziec i to dokladnie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: cukir
Post: 25 sierpnia 2010, 10:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
cukier 3kg woda 2 litry tak bylo itak nalerzy robic .Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: cukir
Post: 26 sierpnia 2010, 23:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
pawel pisze:
cukier 3kg woda 2 litry tak bylo itak nalerzy robic .Pawel


I to jest wlasnie "najlepsza rada" - masz tak robic, bo i ja tak robie.

"Wladek, podejdz do plota ...!", bo i ja podchodze.

:leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 sierpnia 2010, 06:52 - pt 
Cóż każdy robi inaczej, kto robi prawidłowo? ten co ma to sprawdzone i jest pewny że jest dobrze i niech tak zostanie. Ja daję do zimowego podkarmiania na 3 litry wody 5 kg cukru. Co drugi dzień daję do ula w podkarmiaczki gniazdowe (wz) dwu litrowe, pszczoły przenoszą cały syrop bez problemu w plastry. Syrop leję już na samym zmroku by nie robić zbędnego szumu przy ulach i nie niepokoić rodzin. Są tacy co podkarmiają inwertem inni jeszcze innymi wynalazkami. Każdy świeżak w pszczelarstwie niech poczyta książkę Ostrowskiej i na początek do niej się zastosuje a powinien sobie poradzić w pierwszym zimowaniu pszczół, później może sam eksperymentować. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 sierpnia 2010, 01:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Kol. birkut - przyznaje Ci "profesora zwyczajnego, ale nie tego, ktory za komuny pijal kawe, a fusy zjadal na koncu. :jupi: Na jaki adres mam wyslac swoje CV, abys przyjal mnie na szkolenie? :pijemy:
Dlaczego? - po prostu starasz odpowiedziec rzeczowo. Korzystasz z literatury, ale nie bezmyslnie.
Wielu innych tez sie stara, zarzucic nic nie mozna, ale ....
Ale to, ze ktos "tak" karmi, jak karmi - niech sobie tak robi, jak chce i chwali 'demokracje' w pasiece, nikt mu za to palcow obcinac nie bedzie.

NIKT jednak nie uzasadnil rzeczowo, dlaczego tak robi, a powtarza to, co inni dawno juz mowili i tez powtarzali po kims, a termin karmienia 'l e c i", jak ta "lotna" kiedys. :bosie:

Wszystko 'mozna', nie mozna tylko otworzyc "parasola w d....", nawet w demokracji, ale nie wszystko jest do konca pozyteczne. Pszczoly wyzyja i nic nie powiedza, ze nie sa niezadowolone, ale moze ktos zechcialby glebiej sie zanurzyc w ten syrop i doslownie rozlozyc ten temat na czynniki pierwsze, ale tak od A do Z?
:załamka:

Wiadomo przeciez, ze sacharoza nie jest pokarmem pszczol, ale pszczelarze maja do dyspozycji sacharoze "z Biedronki" i z "buraka" [fajne!!!] i zabierajac pszczolom miod, ktory tez im do zimowania nie jest najlepszy, niestety - z koniecznosci uzywaja tego, co maja w zasiegu reki - a czym wskutek zlozonych procesow i z pomoca pszczol da sie je dokarmic na zime, aby w nastepnym roku moc im znowu miod "zagwozdzic", itd.

Wiecej juz nie napisze, bo bylo juz "cieplo, cieplo", a teraz niech ktos to dokonczy, zeby bylo "goraco".

:bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 sierpnia 2010, 08:21 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jerzy pisze:
Kol. birkut - przyznaje Ci "profesora zwyczajnego, ale nie tego, ktory za komuny pijal kawe, a fusy zjadal na koncu. :jupi: Na jaki adres mam wyslac swoje CV, abys przyjal mnie na szkolenie? :pijemy:
Dlaczego? - po prostu starasz odpowiedziec rzeczowo. Korzystasz z literatury, ale nie bezmyslnie.
Wielu innych tez sie stara, zarzucic nic nie mozna, ale ....
Ale to, ze ktos "tak" karmi, jak karmi - niech sobie tak robi, jak chce i chwali 'demokracje' w pasiece, nikt mu za to palcow obcinac nie bedzie.

NIKT jednak nie uzasadnil rzeczowo, dlaczego tak robi, a powtarza to, co inni dawno juz mowili i tez powtarzali po kims, a termin karmienia 'l e c i", jak ta "lotna" kiedys. :bosie:

Wszystko 'mozna', nie mozna tylko otworzyc "parasola w d....", nawet w demokracji, ale nie wszystko jest do konca pozyteczne. Pszczoly wyzyja i nic nie powiedza, ze nie sa niezadowolone, ale moze ktos zechcialby glebiej sie zanurzyc w ten syrop i doslownie rozlozyc ten temat na czynniki pierwsze, ale tak od A do Z?
:załamka:

Wiadomo przeciez, ze sacharoza nie jest pokarmem pszczol, ale pszczelarze maja do dyspozycji sacharoze "z Biedronki" i z "buraka" [fajne!!!] i zabierajac pszczolom miod, ktory tez im do zimowania nie jest najlepszy, niestety - z koniecznosci uzywaja tego, co maja w zasiegu reki - a czym wskutek zlozonych procesow i z pomoca pszczol da sie je dokarmic na zime, aby w nastepnym roku moc im znowu miod "zagwozdzic", itd.

Wiecej juz nie napisze, bo bylo juz "cieplo, cieplo", a teraz niech ktos to dokonczy, zeby bylo "goraco".

:bosie:


Nie ma żadnych problemów z zimowaniem pszczół na miodach z późnych pożytków.
Jeżeli ktoś ma kaprys zimować na samym miodzie wystarczy na nawłoci i wrzosie postawić pszczoły w takich ulach w jakich będą zimować. Podkarmią się same. Wiadomo że ze względów finansowych tak sie nie robi i po odebraniu miodu zostaje tylko niewielkie uzupełnienie zapasów. No chyba, że ktoś wiruje do spodu bo i tacy sie zdarzają.
Miód jest najlepszym pokarmem dla pszczół na zimę. Nawet spadziowy z zastrzeżeniem, że pszczoła na nim zimujaca musi być czystą Karniką Górską ( Alpejską).
Twierdzenie, że miód nie jest najlepszy do zimowania pszczół pokutuje od kilkudziesięciu lat kiedy to radosna twórczość literacka autorów niektórych publikacji pszczelarskich nie miała granic.
Ja dokarmiam takim syropem: gęstość 67%, cukry proste 30,9 %, dwucukry 53,9% w suchej masie. Jest OK.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 sierpnia 2010, 08:29 - sob 
polbart pisze:
Ja dokarmiam takim syropem: gęstość 67%, cukry proste 30,9 %, dwucukry 53,9% w suchej masie. Jest OK.


Mógłbyś to troszkę rozwinąć bardziej?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 sierpnia 2010, 13:24 - sob 
W zwykłym cukrze ponad 99,8% to sacharoza (dwucukry) cukry proste to ryboza i deoksyryboza oraz sześciowęglowe: glukoza, fruktoza, mannoza i galaktoza czyli pewnie kolega polbart robi misz masz .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 sierpnia 2010, 18:36 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Cordovan pisze:
polbart pisze:
Ja dokarmiam takim syropem: gęstość 67%, cukry proste 30,9 %, dwucukry 53,9% w suchej masie. Jest OK.


Mógłbyś to troszkę rozwinąć bardziej?


Cargill
C*Sweet F 10710


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 sierpnia 2010, 21:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
polbart pisze:
Cordovan pisze:
polbart pisze:
Ja dokarmiam takim syropem: gęstość 67%, cukry proste 30,9 %, dwucukry 53,9% w suchej masie. Jest OK.


Mógłbyś to troszkę rozwinąć bardziej?


Cargill
C*Sweet F 10710


Czyli Syrop pszczelarski z Holger Food.
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... sQ&cad=rja

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/dow ... hp?id=1506

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/dow ... hp?id=1498

http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 06_15.html

Karmiłem tym w poprzednim roku. U mnie było wszystko O.K.
W tym karmię tym
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... fA&cad=rja

jak dobrze pamiętam na wiaderkach pisze C*Sweet 01730 (jak sprawdzę na etykiecie - to napiszę jaki jest skład)

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 września 2010, 09:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Na wiaderkach pisze:

Pokarm dla pszczół APIFOOD
Syrop glukozowo-frukt. / C*TruSweet 01730
rozlano przez firmę PPHU "ORION" .....
na zlecenie RZP w Częstochowie
Nr partii 21124514
Skład
Sucha masz 78,0%, frukt. 24,7%, gluk. 34,7%, Maltoza 20,9%, Maltotrioza 9,4%

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 września 2010, 09:34 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Ja kupuję bezposrednio w Cargillu.
Nie ma w nazwie tego "Tru" i jest to prawdopodobnie inny syrop.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 grudnia 2010, 16:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
W tym tygodniu mówili w agrobiznesie że cukrownie w przyszłym roku będą produkować cukier przemysłowy nie nadający się do celów spożywczych. Czy taki cukier będzie się madawał do karmienia pszczół na zime?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 grudnia 2010, 16:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kolega sam sobie zaprzecza
krzys pisze:
cukier przemysłowy nie nadający się do celów spożywczych.
to co oni będą z tym cukrem robić? posypywać jezdnie zamiast solą? po mojemu sieją panikę... albo ktoś coś przekręcił

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 grudnia 2010, 07:48 - pn 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
Z wykształcenia jestem cukrownikiem.Nie zetknąłem się (PRACOWAŁEM KILKA LAT) z określeniem cukier przemysłowy w mojej cukrowni.Ten który nie spełniał normy-zabarwienie,mętność roztworu(rzadko) był powtórnie rozpuszczany i przerabiany.
Słyszałem ,że cukier który był kiedyś exportowany był w krajach docelowych traktowany jako produkt do rafinacji-produkcji cukru rafinowanego.Rafinada tym się właśnie różni od normalnego cukru jest produktem powtórnej krystalizacji jego roztworu wodnego.Cukier produktem oczyszczania i krystalizacji z soku buraczanego(u nas w kraju).
Jeśli będzie tańszy -chętnie kupię przemysłowy do karmienia rodzin pszczelich.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: cukir
Post: 13 grudnia 2010, 15:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Jerzy pisze:
pawel pisze:
cukier 3kg woda 2 litry tak bylo itak nalerzy robic .Pawel


I to jest wlasnie "najlepsza rada" - masz tak robic, bo i ja tak robie.

"Wladek, podejdz do plota ...!", bo i ja podchodze.

:leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:
JERZY NIE ODPOWIEDZALEM NA TWOJ TEMAT BO BYLEM W DRUGIM DOMU NA WSI BO 1 W MIESCIE A DRUGI PISALEM .Jerzy ja ten temat jusz szczegolowo opisalem a ty oglladasz stale Samych SWOICH i nie przeczytales tego co opisywalem szczegolowo ,marzysz tylko i piszesz o plocie . a przy plocie lepiej usias i miodowke wypic i porozmawiac ,co w pasiece sie dzeje .Pawel :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :pijemy:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji