FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 15:03 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 
Autor Wiadomość
Post: 04 sierpnia 2013, 20:28 - ndz 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
Witam
będę szczery nie mam zielonego pojęcia o pszczelarstwie ale chce założyć własna małą pasiekę , nie mam w rodzinie pszczelarza ani żadnego przyjaciela pszczelarza, wiec proszę o pomoc ?obecnie mieszkam w warszawie ale na weekendy jezdżę do domu na malej wiosce ...... ,w zamian za drobne przeszkolenie w pszczelarstwie oferuje swoja pomoc , 2 albo maksymalnie 3 dni w tyg ??????????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 20:59 - ndz 
Należy zacząć od przeczytania jakiejś książki o hodowli pszczół.


Na górę
  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 21:04 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Witam
Dobrze kombinujesz do tego troche fachowej literatury na forum już jesteś , wystarczy sprawdzić jeszcze czy nie jesteś uczulony ,nie wspominam już o podstawowych sprawach jak punktualność ,żetelność ,pracowitość ,cierpliwość , łagodność (twoja a pszczół to potem) itd.
I na wiosne koledzy pomogą odkładem zdrową rodziną może rojem bo od tego są koledzy na forum a mają tyle że aż sprzedają
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 21:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawel248 pisze:
Witam
będę szczery nie mam zielonego pojęcia o pszczelarstwie ale chce założyć własna małą pasiekę , nie mam w rodzinie pszczelarza ani żadnego przyjaciela pszczelarza, wiec proszę o pomoc ?obecnie mieszkam w warszawie ale na weekendy jezdżę do domu na malej wiosce ...... ,w zamian za drobne przeszkolenie w pszczelarstwie oferuje swoja pomoc , 2 albo maksymalnie 3 dni w tyg ??????????


Ja też tak zaczynałem ;). Także nie ma co się obawiać tylko kupić 1-3 ule na początek i stopniowo nabierać doświadczenia. Po kilku sezonach jak ci się nie znudzi to cię wciągnie i będziesz powiększał coraz bardziej ;). Ja uczyłem się sam na własnych błędach. Może zajęło mi to ciut więcej niż gdybym miał wsparcie pszczelarza, ale dałem radę i teraz mogę powiedzieć że sporo wiem, ale oczywiście trzeba się ciągle uczyć i zdobywać nowe umiejętności ;). Forum Ci dużo pomorze, bo gdy pojawią się jakieś pytania możesz w ciągu kilku minut otrzymać odpowiedź także witam i powodzenia!

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 21:14 - ndz 
A potem dobrze jest przeczytać kolejną książkę i kolejną i kolejną, następnie wrócić do tej pierwszej i sprawdzić co się z niej zapamiętało.

Po teoretycznym przygotowaniu, można czytać i czerpać wiedzę z forum, które może uzupełnić ewentualne braki wiedzy lub (jeśli pominiesz czytanie książek zaprowadzić Cię zupełnie w drugą stronę).

Brak dobrego przygotowania teoretycznego = dużo straconych pieniędzy i zniechęcenie tą wspaniałą pasją jaką jest pszczelarstwo.


Na górę
  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 22:08 - ndz 
pawel248, Piszesz, że Warszawa z małej litery i że ze wsi jakiejś. Mam nadzieję, że obok W-wy.
Wydaje mi się, że najpierw musisz nauczyć się podstaw języka polskiego potem obyczajów a na końcu dowiedzieć się czym są owady, te zapyjające i jakie znaczenie mają dla gospodarki narodowej. Dopiero potem, jakie i kiedy kożyści możesz z tej wiedzy (nie owadów) wyciągnąć.
Zważ, że za free kokosów nie osiągniesz. Oprócz kosztów jak w każdym hobby bedziesz miał sytuacje które mogą się kończyć na szpitalnym OJOMIE. Czego Ci nie życzę.
Pszczoły to Króliki czy Gołębie.


Na górę
  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 22:36 - ndz 
polskipszczelarz pisze:
A potem dobrze jest przeczytać kolejną książkę i kolejną i kolejną, następnie wrócić do tej pierwszej i sprawdzić co się z niej zapamiętało.

Książki wspaniała sprawa Najważniejsze swoja wypracowana praktyka
Tego w żadnej Nie wyczytasz
:wink:


Na górę
  
 
Post: 04 sierpnia 2013, 22:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolego, ja zaczynałem 2 lata temu, od zera, nie wiedząc czym różni się rójka od odkładu.. i jakoś żyję i pszczoły żyją i maja się chyba dobrze. Rzeczywiście najlepiej dochodzić do wszystkiego samemu, bo to co przeczytamy nijak ma się do rzeczywistości i tego co widzimy. Co z pięknych opisów jeśli nie widzieliśmy co one opisują. Napisz jaka to wioska - ja mieszkam 60km na wschód - jak to Twój kierunek, zapraszam. Zrobimy testy na jad :) i zajrzysz sobie do ula. Zacznij od sprawdzenia czy nie jesteś uczulony.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 07:32 - pn 
BoCiAnK pisze:
Książki wspaniała sprawa Najważniejsze swoja wypracowana praktyka Tego w żadnej Nie wyczytasz


Wszystko się zgadza tylko jeśli nie miało się nic wspólnego z pszczołami (a tak jest w tym przypadku), moim zdaniem bez teoretycznego przygotowania początkujący pszczelarz narazi się na straty finansowe których można uniknąć posiadając podstawową wiedzę teoretyczną.

Zadając pytanie dobrze jest wiedzieć o co chce się zapytać, a z kilku odpowiedzi (jak to jest na forum) trzeba włączyć coś takiego jak myślenie i wybrać przynajmniej tą która według naszej wiedzy ma szansę być odpowiedzią dobrą.


Na górę
  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 17:49 - pn 

Rejestracja: 05 czerwca 2013, 20:01 - śr
Posty: 97
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: dadant
kolopik

Umiesz ująć sedno sprawy!
brawo
poz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 17:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
pawel248 pisze:
będę szczery nie mam zielonego pojęcia o pszczelarstwie ale chce założyć własna małą pasiekę


Poczytaj forum do wiosny i wtedy będziesz miał już nie zielone a blade pojecie o pszczołach. Potem wiosną kup 2-3 rodziny i przez rok dwa pobaw się.......i opisz to na forum

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 18:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 861
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
BoCiAnK pisze:
polskipszczelarz pisze:
A potem dobrze jest przeczytać kolejną książkę i kolejną i kolejną, następnie wrócić do tej pierwszej i sprawdzić co się z niej zapamiętało.

Książki wspaniała sprawa Najważniejsze swoja wypracowana praktyka
Tego w żadnej Nie wyczytasz
:wink:


Ja zaczynając od książek powiem że jednak praktyka uczy dużo więcej, co nie oznacza że nie warto czytać książek, ale tak jak piszą koledzy na początek książka potem do 3 uli (przekładanie czerwiu itd.) a potem można powiększać :D

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 20:46 - pn 
polskipszczelarz pisze:
A potem dobrze jest przeczytać kolejną książkę i kolejną i kolejną, następnie wrócić do tej pierwszej i sprawdzić co się z niej zapamiętało.

Po teoretycznym przygotowaniu, można czytać i czerpać wiedzę z forum, które może uzupełnić ewentualne braki wiedzy lub (jeśli pominiesz czytanie książek zaprowadzić Cię zupełnie w drugą stronę).

Brak dobrego przygotowania teoretycznego = dużo straconych pieniędzy i zniechęcenie tą wspaniałą pasją jaką jest pszczelarstwo.


Właśnie tak należy zacząć przygodę z pszczołami.No bo jak bez przygotowania teoretycznego będzie wiedział co na początek jest niezbędne w pasiece, jak prowadzić gospodarkę pasieczną.BoCiAnK, co innego jeżeli tak jak Ty ma się do czynienia z pszczołami od dziecka i wypracowaną gospodarkę przez przodków. Mimo to nie powiesz że wiesz o pszczołach wszystko, więc warto książki i nie tylko książki czytać.


Na górę
  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 21:06 - pn 
ja-lec,
To jest tak jak z pierwszym "razem". Wielka chęć i jeszcze większy strach albo wstyd. A dalej ? Jak to pierwsze pokonałeś, to już tylko bajka.


Na górę
  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 22:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Tak całkiem od zera nie da rady czy to ma być 0 finansowe czy sprzętowe czy pszczele. Bo koszty trzeba włożyć bez uli się ciężko uczyć pszczelarstwa ( w kartonie po butach ciężko na duszą metę trzymać) A i bez pszczół na samym ulu nie nauczysz się. Wiedza Ci będzie potrzebna bo nawet jak ktoś da Ci ul i pszczoły to otworzysz i co dalej ? no instrukcji w ulu nie ma tylko w książkach forach i rozmowach z pszczelarzami. Ale jak masz zapał i ochotę to życzę powodzenia :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 sierpnia 2013, 03:00 - wt 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
mieszkam w Warszawie ale w weekendy bywam na swojej wiosce niedaleko Ostrowi Mazowieckiej dokladnie mam 10 km do Ostrowi ,z góry dziękuje za to ,ze ktoś chce tu mi pomóc ,czyli tak jak mówicie zaczne od ksiązek ,filmikow ,forum,no i jakas praktyka by sie przydala


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 sierpnia 2013, 03:14 - wt 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
kolopik jak masz dawac takie rady to zatrzymaj je dla siebie i nie czepiaj się drobnostek czy jakiś błędów literackich ,forum jest chyba dla każdego a nie tylko dla polonistów co potrafią tylko kogos uczyć a pozatym to wiem ,ze łatwo nie bedzie wiec jak chcesz mnie zniechecic to ci sie nie uda :) i nie szukam kokosów jak juz chcesz wiedziec .............


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 sierpnia 2013, 07:36 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pawel248, zorientuj sie czy lokalny związek pszczelarski nie organizuje jakiegoś kursu. W Krakowie robią go od stycznia, ale zapisy zbierają jesienią. Warto :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 sierpnia 2013, 12:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jak założyć?
Kupujesz solidne ule.
Kupujesz solidne rodzinki - namiary na rzetelnych ludzi dostaniesz choćby tu z forum.
Teraz pszczoły się nie roją, to śmiało z radami forumowiczów je do zimowli doprowadzisz.
Zimą warto forum powertować i myśleć przy tym. Warto też jakieś książki poczytać.
Od wiosny się z praktyką pozmagać i szlifować umiejętności.
Liczba rodzin na start to tak min dwie, a najlepiej trzy.

Jak się nie spróbuje, to się człowiek nie naumie. A im więcej się spierdzieli przy tym, tym więcej doświadczenia będzie. Bo doświadczenie to wiedza, czego nie robić, aby nie spierdzielić.

Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sierpnia 2013, 19:07 - czw 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Dobrze radzą, trzy rodziny na początek, to jest to! Można zareagować i zniwelować własne błędy.
Jesień i zima to dobry czas na skompletowanie uli i sprzętu, na obycie się.
Warto by było pójść do kogoś(zapytaj na forum) jeszcze teraz z 2-3 razy i popraktykować, trzy dni w pasiece są dużo lepsze niż tydzień ambitnych szkoleń teoretycznych.

Czytaj forum i inne opracowania choćby wydane w postaci książek. Pozwoli Ci to czytać co się dzieje w pasiece, dobrze to zinterpretować. Zyskasz odrobinę pewności, że robisz dobrze.
Problemem może być czasami brak dojazdu co 3-4 dni do uli, jeśli jesteś co tydzień, to w niektórych sytuacjach np. przy podawaniu matek może być problem, bo będziesz działał w ciemno.

Jak już poczytasz i zapoznasz się, to zobaczysz, jakie bzdury opowiadają o pszczołach i pszczelarstwie media i rzekomi specjaliści. :-D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 20:44 - pt 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
no właśnie tylko z tymi praktykami jest najgorzej bo mieszkam w takim miejscu gdzie jest może parę uli w okolicy i to jakieś dziadki 80letnie maja co już ledwo chodzą i nic im się nie chce wiec mam mały problem , macie może jakieś namiary na jakie konkretnych pszczelarzy co oferują zdrowe i dobre odkłady ? i czy taką rodzinkę trzeba zamawiać trochę wcześniej ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 21:36 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
pawel248 pisze:
to jakieś dziadki 80letnie

Ci panowie skoro nadal mają pszczoły to mogli by wiele Ci przekazać
Oni przyjacielu powoli kończą przygode z pszczołami Ty zaś masz ją w planach zacząć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 22:41 - pt 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
oj nie do konca tak bo przychodzi taki wiek kiedy czlowiek czeka na tą chwile i juz nic mu sie nie chce wieec jestem innego przekonania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 22:55 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pawel248, A rozmawiałeś z tymi pszczelarzami czy a priori przyjąłeś że to starcy, nic nie pomogą itd?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 23:03 - pt 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Sam jestem początkujący, mieszkam w Warszawie w bloku, nie mam żadnej działki ani nic, ale pszczoły mam. Trzeba tylko bardzo chcieć i trochę się nagimnastykować, ale wszystko się da. Jeśli chcesz podejść do ula i zobaczyć co w środku się dzieje to chętnie pomogę, chociaż żeby się czegoś nauczyć musisz kogoś bardziej doświadczonego szukać, bo sam nie wiele jeszcze potrafię. O pszczoły się nie martw, to najmniejszy problem, tylko żeby jakaś kasa była na sprzęt i chęci do zdobywania wiedzy i będzie dobrze.

Starszy pszczelarz może nie ma nowoczesnej wiedzy o gospodarce pasiecznej, ale pszczoły zna najlepiej, a nikt nie zabrania czytać książki, fora, strony i w swojej pasiece wprowadzać inne metody.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 01:28 - sob 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
asan- na sile nie będę się wpraszał jeżeli rodzinka wygania.................. ,a poza tym kasa będzie na rodzinkę bo jak by nie było to bym nawet nie myślał , milix jak masz pszczółki to wpadam i zajrzę do tego ula a przy okazji pogadamy o pszczółkach ?????????????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 02:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Niektórzy nie doceniają starszych pszczelarzy. Wiedza jaką oni posiadają mogłaby zaskoczyć niejednego doktorka. Tyle ciekawostek i myków. Tylko złożyć to wszystko do kupy i gospodarka jak marzenie. Tych ludzi należy szanować i wspierać nie tylko z racji wieku i wiedzy. To dzięki nim w naszym ekosystemie są jeszcze pszczoły. Gdyby ich nie było, to może te owady oglądalibyśmy tylko na obrazkach. Szacunek dla osób starszych się należy, bo oni przeżyli już to, do czego my dopiero dochodzimy.
Ale co ja tam wiem.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 08:23 - sob 

Rejestracja: 04 sierpnia 2013, 17:18 - ndz
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: -
szacunek jest jak zawsze do starszych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 22:09 - sob 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
W imieniu tych starych serdeczne dzięki Adriannos. Mam 75 lat. Od kilku lat gospodaruję na ulach korpusowych dadanowskich. Sam je buduję z klepek boazeryjnych. Nie sądźcie, że stary, to zacofany. Pozdrawiam.
Roman


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 23:06 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pawel248, czyli co? idziesz pogadac z pszczelarzm, a jemu mama zabrania wyjsc na podworko?
moja koncepcja jest taka, jak chcesz wiedzy i masz w okolicy pszczelarzy to korzystaj zeby wiedzy do grobu nie zabrali. a starsi ludzie bardzo czesto brdzo chca pogadac. tylko nie maja z kim bo mlodzi iuwazaja ze dziadekjeesstt niedzzisieejszy.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 08:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Moje doświadczenie w kontakcie z praktykami jest takie, że to niestety oni dowiadują się czegoś nowego ode mnie, a sami ze swoimi doświadczeniami siedzą cicho. Nie mają najmniejszej ochoty się niczym dzielić.

Do tej pory najprzydatniejszą rzeczą jakiej się dowiedziałem (z forum) jest sposób ciecia blachy aluminiowej na daszki.. wiele mi ułatwił :)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 09:13 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
adamjaku prawie masz racje ale to dotyczy prawie pszczelarzy se sa tacy i nie chca rozmawiac tylko sia podsmiechuja ja ty cos mowisz o jakichs nowinkach a ci prawdziwi pszczelarze zawsze sluchaja i podziwiaja nowosci i czasami mowia ze juz sa za starzy na zmiany i tych prawdziwych szanuje za wszystko a tych niby pszczelarzy to nawet za wiek ich nie bede szanowal tylko podziwial ich glupote


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 09:57 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
No cóż ani starość ani siwa broda nie czyni nikogo mędrcem :D trzeba po prostu szukać odpowiednich ludzi i książek i z czasem wszystko się znajdzie :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 13:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jak się nie ma podejścia do ludzi i nie umie się z kimś rozmawiać, to nigdy się nic nie osiągnie. Czasem wystarczy prośba, czasem jest coś za coś, jak np pomoc za wiedzę. A czasem trzeba zostać czyimś kolegą, a nawet przyjacielem, aby się czegoś dowiedzieć. Wiedza zawsze była i jest w cenie. Kto ma wiedzę i doświadczenie ma świadomość bycia w czymś dobrym. Ma świadomość posiadania autorytetu w danej dziedzinie, a nie rzadko i władzy.
Nie przeczę, są i tacy co chcą swoją wiedzę zachować tylko dla siebie, ale i do nich trzeba umieć podejść.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 20:45 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adriannos, dużo ludzi nie potrafi słuchać, a koncentrowanie się na mówieniu paradoksalnie czyni słabym rozmówcą :-)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 23:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
adriannos, masz racje wiedza w takich ludziach wielka. Tylko problem w przekazaniu tej wiedzy bo albo ktos nie potrafi przekazać młodym albo młody nie potrafi przyjmować. Szacunek dla seniorów. roman2, nie jednego od starszego pszczelarza się nauczyłem przekazujce swa wiedze bo zginie i nic po niej nie będzie. Pozdrawiam wszystkich seniorów na forum :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 06:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Koledzy, tu nie chodzi o to, aby szukać sposobu wyciągnięcia/wyproszenia wiedzy. Ludzie się nią albo dzielą, albo nie. Od 4 dni spawam platformę dla pszczół. Wielu tutaj chwaliło się swoimi - zadałem proste pytanie o przekrój profili z jakich mają wykonane - nikt NIC nie napisał. Nie jest to trudne pytanie i jak sądzę jasno odzwierciedla chęć dzielenia się wiedzą. Jedyne odpowiedzi to - nie rób kolego, nie warto, nie można, nie będzie dobrze. I to jest popularne - negowanie. Jako młody pszczelarz mam wiele pomysłów i większość będę oceniał przez doświadczenia własne. W sumie to i może dobrze, że brak we mnie jakiejkolwiek wiedzy przekazanej od ojca/dziadka pszczelarza z własnymi sposobami gospodarki. Cokolwiek sprawia trudność, słucham kilku i wyciągam własne wnioski. Czasem ktoś coś z podstaw podpowie - choć już tajemnic w podstawach coraz mniej.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 09:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Z braku szacunku dla seniorów pszczelarstwa biorą się tacy pszczelarze teoretyczni, których kilku na forum można obserwować.
Naczyta się taki i myśli, że jak się z teorią zapoznał, to już wszystko wie, wszystkich ma pod sobą i zaczyna pouczać.
Czasem strasznie głupio.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 12:46 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
robert-a pisze:
Pozdrawiam wszystkich seniorów na forum


Dzięki.
Pozdrowienia dla wszystkich młodych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 19:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2013, 14:53 - wt
Posty: 261
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja zacząłem w tym roku maju. Przez msc. przebrnąłem przez "Ostrowską" i "Trzybińskiego". Miałem czekać rok by zacząć ale poznany na forum pszczelarz namówił mnie na 3 odkłady. Dziś mam ich 5, prawie kompletny sprzęt i coraz większy szacunek dla "tej profesji". Może napiszę subiektywnie bo nie przeszedłem jeszcze zimowli ale kluczem jest bezpośredni kontakt z doświadczonym pszczelarzem (mieszkam w Rembertowie).

_________________
Pasieka Marco-Wa
https://www.facebook.com/kolopszczelarzy/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sierpnia 2013, 00:01 - wt 
adriannos pisze:
Jak się nie ma podejścia do ludzi i nie umie się z kimś rozmawiać, to nigdy się nic nie osiągnie. Czasem wystarczy prośba, czasem jest coś za coś, jak np pomoc za wiedzę. A czasem trzeba zostać czyimś kolegą, a nawet przyjacielem, aby się czegoś dowiedzieć. Wiedza zawsze była i jest w cenie. Kto ma wiedzę i doświadczenie ma świadomość bycia w czymś dobrym. Ma świadomość posiadania autorytetu w danej dziedzinie, a nie rzadko i władzy.
Nie przeczę, są i tacy co chcą swoją wiedzę zachować tylko dla siebie, ale i do nich trzeba umieć podejść.
Pozdrawiam


Okleić w ramkę i powiesić nad łóżkiem :thank:

adamjaku to nie jest tak jak tobie się wydaje , ty pszczołami zajmujesz sie całe trzy lata jak pisze i chcesz żeby wszystko podać ci na tacy nie tędy droga tacy goście jak miły_ marian , kolopik, polpbart i wielu innych latami do tego dochodzili co wiedzą ,a ty chcesz żeby ci od razu na wszystkie twoje pytania odpowiadali, napisz do nich na pw zadzwon do jednego a dowiesz sie więcej.
Powodzenia :D


Na górę
  
 
Post: 12 września 2013, 13:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
pawel248 do odważnych świat należy.Przede wszystkim kieruj się swoją intuicją wyłuskuj z forum to co uważasz za przydatne dla Ciebie, tych którzy chcą Cie zniechęcić olewaj .Do nowego sezonu jest sporo czasu więc staraj się jak najlepiej poznać teorię hodowli pszczół.Wiosną po oblocie kup przynajmniej ze dwie rodziny pszczele.Tylko w miarę przyzwoite co najmniej osiem ramek odsiadywanych przez muchę i sześc ramek z czerwiem.Lepiej dać parę groszy więcej i kupić porządne rodzinki aniżeli byle co za półdarmo.Przy okazji chciałem Cie ostrzec że nie wszyscy pszczelarze są uczciwi tak jak za dawnych czasów gdy obdarzano ich wielkim szacunkiem za prawość i powoływano za arbitrów w rozstrzyganiu konfliktów między ludzkich.Obyś nie natknął się na na cwaniaków którzy sprzedali by g...o z pod siebie i usiłowali wmówić Ci ze to czekolada.Ja zakładając w tym roku pasieką trafiłem na takich ale że nie jestem w ciemię bity nie dałem się nabić w butelkę.Szukałem dotąd aż znalazłem pszczelarza z zasadami i tradycją protoplastów pszczelarstwa.
Kupiłem to co chciałem a nie to co inni próbowali mi wcisnąć i jestem bardzo zadowolony.
Jeśli zaczniesz praktyczną przygodę z pszczołami od wiosny będziesz miał czas w ciągu sezonu na korygowanie ewentualnych błędów jakie popełnisz.
Ja na wiosnę kupiłem 4 rodziny dały mi w sumie 65 litrowych słoików miodu i przy okazji zrobiłem 7 nowych rodzin tak że do zazimowania mam 11 rodzin.
Życzę wytrwałości i powodzenia w dążeniu do osiągnięcia postawionego sobie celu.Jeśli coś się nie powiedzie nie przejmuj się bo nieraz pierwsze śliwki bywają robaczywki ,na błędach człowiek się najlepiej uczy i zapamiętuje je do końca życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2013, 18:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 września 2008, 19:25 - wt
Posty: 50
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wlp poliuretanowe, dadant komb
adamjaku pisze: Koledzy, tu nie chodzi o to, aby szukać sposobu wyciągnięcia/wyproszenia wiedzy. Ludzie się nią albo dzielą, albo nie. Od 4 dni spawam platformę dla pszczół. Wielu tutaj chwaliło się swoimi - zadałem proste pytanie o przekrój profili z jakich mają wykonane - nikt NIC nie napisał. Nie jest to trudne pytanie i jak sądzę jasno odzwierciedla chęć dzielenia się wiedzą. Jedyne odpowiedzi to - nie rób kolego, nie warto, nie można, nie będzie dobrze. I to jest popularne - negowanie. Jako młody pszczelarz mam wiele pomysłów i większość będę oceniał przez doświadczenia własne. W sumie to i może dobrze, że brak we mnie jakiejkolwiek wiedzy przekazanej od ojca/dziadka pszczelarza z własnymi sposobami gospodarki. Cokolwiek sprawia trudność, słucham kilku i wyciągam własne wnioski. Czasem ktoś coś z podstaw podpowie - choć już tajemnic w podstawach coraz mniej.
Koledzy, tu nie chodzi o to, aby szukać sposobu wyciągnięcia/wyproszenia wiedzy. Ludzie się nią albo dzielą, albo nie. Od 4 dni spawam platformę dla pszczół. Wielu tutaj chwaliło się swoimi - zadałem proste pytanie o przekrój profili z jakich mają wykonane - nikt NIC nie napisał. Nie jest to trudne pytanie i jak sądzę jasno odzwierciedla chęć dzielenia się wiedzą. Jedyne odpowiedzi to - nie rób kolego, nie warto, nie można, nie będzie dobrze. I to jest popularne - negowanie. Jako młody pszczelarz mam wiele pomysłów i większość będę oceniał przez doświadczenia własne. W sumie to i może dobrze, że brak we mnie jakiejkolwiek wiedzy przekazanej od ojca/dziadka pszczelarza z własnymi sposobami gospodarki. Cokolwiek sprawia trudność, słucham kilku i wyciągam własne wnioski. Czasem ktoś coś z podstaw podpowie - choć już tajemnic w podstawach coraz mniej.

A może trzeba trochę wysiłku i poszukać. Ja w temacie "Przyczepka Pana Józefa Leja" zamieściłem dokładnie zwymiarowane rysunki mojej przyczepy z podanymi przekrojami profili. trzy kliknięcia myszą i jest

_________________
Pasieka "Leśna Barć"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2013, 18:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Przyczepa - to przyczepa, platforma, to inna konstrukcja.. to pierwsze. Drugie, to fakt,że budując to wolałbym znać zdanie kilku osób, szczególnie tych od platform. Myszką to ja klikałem dobre 2 tygodnie..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji