FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Opiszcie tu jak prowadzicie swoje zeszyty pasieczne (jeśli to nie jest jakaś wielka tajemnica:)Smile) Jak robicie notatki ?? w jakich zeszytach itp. Ja osobiście nie prowadzę jeszcze takowego zeszytu bo na razie wszytko zapamiętywałem. Ale w przyszłym sezonie mam zamiar zrobić takie według Kalinowskiego. Pozdrawiam

Obecnie zapisuje w kalendarzu tylko istotne informacje np. kiedy obleciały się pszczoły, ile czerwiu jest przy przeglądzie na wiosne, kiedy zakwitł podbiał itd. . Po paru sezonach wiem gdzie jest moja pasieka w danym momencie do poprzednich sezonów i co mogę oczekiwać?

Zazwyczaj zapisuję pochodzenie matki , rasa/linia jej wiek kiedy poddana i początek czerwienia , i każda rzecz związaną z pojawieniem się mateczników , wtedy masz wgląd kiedy musisz iść na przegląd i czego szukać
Kiedy dodałem węzę ,korpus miodni ,
Jak jest coś nie tak to co i co zrobiłem w kierunku tym daty leczeń np polewanie miksturą ,
i naj ważniejsze ile rodzina dała miodu przy sile porównywalnej z innymi
notatki są istotne bo wiesz wszystko o rodzinie i jej stanie

oprócz tego w większej pasiece warto zapisać zachowanie rodzin by można byłoby wyeliminować niepotrzebne cechy w mniejszych pasiekach niemusowo tego zapisywać ponieważ niepożądane cechy wpływają na naszą pamięć.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Jak się ma 2 rodziny to sie pamienta co ijak ale jak sie ma parenascie albo paredziesiad to trzeba zapisywać. Ja to robie tak przu 1 przeglondzie na wiosne czytam kartkie co na jesieni zostawiłem w tym ulu. Pierwsze czy jest matkai jaka czy jest czerw i na ilu ramkach ile odsklepiłem zimowego pokarmu i czy rodzinie wystarczy pokarmu i data np. 10 03 08r matka widoczna 4 czerwiu odsklepiłem 1 ramkie i dołozyłem 1 suszu z ramką trutową a jak matką niewidoczna to jak są jajeczka to pisze OK. Nastempnie jak zdejme daszek to czytam moje zapiski ja to nazywam DYKTANDO i wiem diedy zaglondałem do tej rodziny i wiem jaka jest sytuacja. Pozdrawiam miły_marian

Przez kilkanaście lat robiłem zapiski dotyczące pory zakwitania roślin miododajnych,ale teraz już nie potrzebuję.Zaobserwowałem,że cykl zakwitania jednej rośliny po drugiej jest zawsze taki sam.Wystarczy znać np.termin zakwitnięcia iwy i już wiadomo kiedy zakwitną inne gatunki wierzb/u mnie jest ich kilkanaście/, klonów, mniszka itp.
Notatek dotyczących poszczególnych uli nie prowadzę,ponieważ mam to w jednym palcu/mało rodzin,brak sklerozy/.Za to zeszyt z wpisem wszystkich stosowanych leków,jest obowiązkowy.
Z poważaniem-Janusz.