FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam serdecznie.

Dysponuję dużą ilością wiór po grubościówce. Zastanawiam się, czy tymi wiórami mogę wypełnić maty ocieplające ? Głównie nurtuje mnie problem wilgoci.

Pozdrawiam
Mariusz

_________________
Jestem początkujący.....

Wymieszaj z wapnem tak kiedyś ocieplano boki uli ale to było dawno

wilgoć trzymać będzie dobrze, odpuść sobie

Możesz ,u mnie funkcjonują z miękkiego drewna .
W workach jutowych .
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Wiora drzewne maja taka właściwość ze wchłaniają bardzo dobrze wilgoć i długo ja trzymają trzeba długiego czasu by wyschły a jak ta wilgoć szybko nie odparuje to po prostu gniją wytwarzając nie przyjemny zapach. CHYBA ze w ulu niema grama wilgoci

_________________
STANI

Może odpuść sobie te wióry. Ja mam dasrtmowy wkład do poduszek - suche liście paproci, ładnie przepuszcaja powietrze, nie chłoną wilgoci i chyba dobrze ocieplaja.
A będąc w temacie mat ocieplających to mam pytanie : zawsze co roku od jesieni miałem rodziny na zimę porządnie ocieplone i z góry i z boku poduchami właśnie z liści paproci a w tej jesieni postanowiłem zrobić jak inni piszący tu na forum i tylko lekko ociepliłem na gorze rzucając poduszeczki nie za grube a z boku to tylko mam zatwory wykonane z płyt OSB3 8 mm i niektóre 6 mm a tu mrozy kilkanaście nocy takich mroźnych i w dzień też mróz czy te moje pszczółki nie pomarzną ???

_________________
waldek6530

waldek6530, kolejną zimę mam pszczoły ułożone na wielkopolskich (7-8 ramek) bez żadnych zatworów. Od dołu siatka od góry zamknięta szczelnie powałka i daszek.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Może i wytrzymają. A swoja droga to już mogłoby zacząć się ocieplać zaraz luty. W 2007 roku 12 lutego u mnie robiły pierwszy oblot już później zimy nie było i mogłoby się to powtórzyć.

_________________
waldek6530

Ja też posłuchałem kolegów z forum i tak samo tylko na górze lekkie szmatki rzucone i myślę, że to dało dobry efekt tej zimy bo była za ciepła i nie pozwoliło to matką się rozczerwiać. Jak będą cieplejsze dni to dostaną ocieplenia i już niech czerwią. Nie wydaję się, żeby ta zima długo jeszcze trwała a już dawno przestałem wierzyć w prognozy długoterminowe.

_________________
Album

W kilku leżakach mam od ładnych paru lat (10 lat minimum) poduszki położone na ramkach cały rok, zrobione z trocin wsypanych do worka a jako zamknięcie worka listewka i worek przybity zszywkami. Nie zauważyłem w tym czasie większych z tym problemów jeśli chodzi o wilgoć ( w daszkach jest wycięta wentylacja)

Czyli zdania podzielone. Wykonam chyba kilka na próbę i sprawdzę jak będą się sprawdzać.

_________________
Jestem początkujący.....

Wiór drobny "upchnięty a nie ubity" zdaje egzamin ,jego zaletą są puste przestrzenie które dają stosunkowo dobry przewiew [wentylacje] a jednocześnie poduszka /mata jest elastyczna .
Trociny są w mojej opini materiałem złym/gorszym .
A tak z innej strony ,czy konieczne jest uzywanie aż takich ociepleń ?

_________________
Pozdrawiam.

U mnie nie chodzi tak bardzo o ocieplenie (aczkolwiek w niekorzystnych warunkach również się przydaje) co o izolację ramek przed przegrzaniem jeśli ul jest na pełnym słońcu i na daszku można jajecznicę smażyć

polskipszczelarz, w zeszłym roku używałem daszka krytego papą, 22mm OSB i 20mm styropian (bez wentylacji). Nie stwierdziłem wyższej temp. powałki pod daszkiem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Wszystko się zgadza - tylko ja takie poduszki mam w leżakach robionych jeszcze przed moimi urodzinami i w tym wypadku najprostszym rozwiązaniem są właśnie takie poduchy.

Panie Mariusz proszę pomyśleć jak to jest z wilgocią np. w ulach styropianowych, nie ma żadnych poduszek i pszczoły dobrze zimują.
Nie trzeba zakładać że będziesz miał wilgoć a zrób wszystko aby tej wilgoci z ula jak najszybciej się pozbyć, a jak - tylko przez dobrej wymiany powietrza w ulu podczas zimowli. Najlepiej przez zapewnienie wlotu powietrza od dołu ula a to zapewni dennica osiatkowana albo przez otworzony wylot i nieszczelność w powałce albo w beleczkach odstępnikowych, przy jednoczesnym umożliwieniu wylotu wilgotnego powietrza w daszku ula. Pozbądź się tych poduszek a jak matka zacznie czerwić to zasłoń dennicę jak masz osiatkowaną albo pozatykaj nieszczelności w powałce lub beleczkach.
Pozdrawiam Jan

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele

Witam.Kol.draco20051 posiadam 60 uli wlk. stojakow.Uzywam tylko poduszek wypelnionych trocina od frezarki.Poduszki sa zalozone w zimę i w lato.Poduszki wykonuje nastepujaco.Zbijam rama kwadratowa na wymiar powalki.Rama o wysokosci listwy od 4do 5 cm.Z jednej strony obijam jakas tkanina lub zuzyta wykladzina dywanowa.Nastepnie przestrzen wypelniam wiorami.Po wypelnieniu zamykam rame tkanina.Do mocowania tkaniny do ramy uzywam sszywacza tapicerskiego.Tak wykonane ramy sa mocne i nie sypie sie z nich trocina.Pozdrawiam i zycze przyjemnej pracy.

ydyp, dzięki za info. Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że pomysł się sprawdzi.

_________________
Jestem początkujący.....

YDYP, zatem trociny, czy wióra ? Jeśli po frezarce, to napewno wióra.
Ja osobiście trocin bym nie użył, zwłaszcza z drewna iglastego. Uważam, że wióra po frezarce, a jeszcze lepiej po strugarce, z drewna miękkiego (lipa lub topola) to dobry material na izolacje. Jednak wg mnie, nic nie przebije przennych plew, i sieczki z niemłuconej słomy żytniej.
Niestety, o przenne plewy dziś bardzo trudno, nawet na wsi, ponieważ niemal każdy kosi zborze kombainem.