FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Powszechnie przyjmuje się, że warto wyrównać wiosną siłę rodzin, zwłaszcza w ulach wielokorpusowych. Z drugiej strony doświadczalnie wykazano, że rodzina dwukrotnie silniejsza przynosi trzy razy więcej miodu. Zatem zastanawiam się jak będzie lepiej w tej chwili, czy zabrać najsilniejszym rodzinom np po jednej ramce z czerwiem zasklepionym (i z pszczołami) i przenieść do słabszych rodzin, czy wręcz odwrotnie, zabrać czerw słabym rodzinom i pozwolić im powoli dochodzić do siły, a miód gromadzić w silniejszych rodzinach. Skłaniam się ku temu drugiemu rozwiązaniu, zwłaszcza, że te najsilniejsze, u mnie, nie są jeszcze wielką potęgą i zabranie im ramki z czerwiem nieprzyjemnie by je osłabiło. Jaki jest zdanie kolegów?
Pozdrawiam

tak czy siak to za wcześnie na takie manewry, poczekaj aż się cała pszczoła wymieni na letnią.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jak masz ule o ramce 20 lub 18 i będziesz miał górne korpusy za czerwione to przestawisz korpusy i zobaczysz co trzeba zrobić zarazie niech się rozwijają

_________________
STANI

Kolego możesz słabszym zabrać czerw otwarty i dać do silniejszych , a silniejszym czerw kryty i dać słabszym oczywiście wcześniej omiatając z pszczół

I to jest słuszna teza Bogdana o wzmocnieniy i wyruwnaniu siły rodzin. Pozdrawiam miły_marian

Brat Adam[2] uważał wyrównywanie siły rodzin pod koniec marca za jedną z najważniejszych czynność w pasiece, która w efekcie ułatwiała pracę pszczelarza przez cały sezon. Rodziny o porównywalnym stopniu rozwoju są warunkiem płynnego przebiegu prac w pasiece, bez konieczności traktowania każdego ula w sposób indywidualny. Mając więcej stanowisk, tak jak w przypadku BoCiAnKa, można nadmiar czerwiu i pszczół z jednej pasieki dodać do słabszych rodzin na innych stanowiskach. W innym przypadku pszczoły lotne powróciłyby do swojego ula .
W mojej pasiece , wyrównanie siły rodzin dokonuję póżniej , gdy w ulach jest nadmiar młodych pszczół , gromadzących sie w miodowych półnadstawkach . Wtedy wymieniam je z rodzinami słabszymi , lub przestawiam bez wymiany - pszczoły się nie ścinają . Często taki zabieg wystarczy , by zapobiec nastrojowi rojowemu i nie muszę robić odkładu .

W literaturze można się spotkać ze zdaniem by wyrównywać wszystkie rodziny w pasiece do jednego równego poziomu, ma to ułatwiać pracę i podejmowanie decyzji w większej pasiece.
Nie mam tylu uli, a więc i potrzeby by to stosować, skłaniam się raczej do łączenia słabszych i tworzenia bardzo silnych rodzin. Jednak życie koryguje takie działania nastrojem rojowym, co wymaga większej uwagi i doświadczenia ode mnie. Z tym jest coraz lepiej, za co wszystkim kolegom z forum wielkie dzięki.
Mam jeszcze jeden opór by stosować u siebie przenoszenie czerwiu, pszczół itp. metod, boję się przeniesienia jakichś chorób, zaziębienia czerwiu, utraty matki, ale to wynika raczej z amatorskiego podejścia i tego, że nie jest to moje źródło utrzymania.
W każdym razie wielkość pasieki też determinuje część (i rodzaj) zabiegów jakich w niej wykonujemy.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

A co powiecie na taki sposób wyrównywania siły rodzin? https://www.youtube.com/watch?v=Jb6HNKE ... e=youtu.be

przecież to nie wyrównywanie siły a wzmacnianie jednych rodzin (produkcyjnych) pszczołą lotną..

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

to są chyba jakieś jaja by o tej porze zabierać lotną pszczołę jednym by wzmacniać słabsze na ten sam czort wychodzi gdyż w rodzinach co straciła lotną pszczołę nie będzie miał kto nawet wody przynieść z 2 tygodnie

ja tego nie oceniam, każdy robi na swój sposób i można by dużo tłumaczyć a i tak zrobi jak zechce

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Niezłe, facet ma talent, to by mógł by być hymn ambrozji
A Bocian to chyba nie słuchał tylko oglądał, bo coś poważnie skomentował.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Nie do końca, tu tylko część pszczół zasila drugi ul, część wywącha własny bo nie został oddalony daleko ani odwrócony. To jest dobry sposób jak się ma pożytki przerywane i dziury pożytkowe w terenie. Ta gospodarka jest lepsza niż zabranie ula drugiego całkiem. Część pszczół noszących wodę i mających intensywny zapach feromonowy nie zostaje wpuszczona do obcego ula, więc szuka własnego i znajduje. Kiedyś to stosowałam ale zmieniłam gospodarkę na w części rotacyjną i trzymanie rodzin przez cały sezon w sile. Tu jest bardzo ważna zaleta, gdy pożytek występuje niespodzianie, od razu mamy pszczołę lotną. Przy przekładaniu czerwiu tego nie osiągniemy.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Nie chyba a na pewno !!!
Facet śmieje się z naszego poczucia humoru i układa już następną , śpiewaną dykteryjkę .

Może komuś się to przyda więc zamieszczę swoje zdanie na ten temat. Obie wersje są dobre zależy co chcesz osiągnąć, jakie ma pożytki i kiedy Ci pszczoły maja przynieść główny pożytek. Jeśli już z mniszka, rzepaku( baza pożytkowa musi być obfita a nie tylko rozwojowa) to przenoszenie czerwiu jest niewskazane. Lepiej nawet połączyć a odkład zrobić po rzepaku. Jeśli na akacje lub lipę potrzebna dopiero prawdziwa siła, to zasil mniej liczne. Ważne jest także czy matki w tych słabszych są stare czy młode. Dobrze unasienione czy źle, bo czasem nie warto dla takiej matki osłabiać rodziny silnej. Czy będziemy mieli dostęp do dobrych matek po rzepaku. I tu dochodzimy do sedna, o decyzji pszczelarza powinno decydować wiele czynników. Każdy patrząc na plaster i rodzinę musi to indywidualnie rozważyć. Nie jedna droga prowadzi do Rzymu. Życzę obfitych zbiorów.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Przenoszenie czerwiu z rodzin silnych do słabych obniża średnią siłę rodzin w pasiece a nie o to chyba chodzi. Słabiaki połączyć z innymi słabiakamu lub zlikwidować rozdając czerw średniakom.
Równać należy do najsilniejszych a nie do średniaków.
Ta zasada działa nie tylko w pszczelarstwie.

Pozdrawiam
Krzyżak

Przy dużej ilości słabych rodzin oczywiście łączyć. Ale jeżeli rodzin słabych jest mało i posiadają dobre matki należy słabe rodziny zasilać czerwiem z pszczołami /najlepiej jedna ramka czerwiu i dwie ramki pszczół/z najsilniejszych rodzin.Jeżeli nie osłabi się najsilniejszych rodzin to jeszcze przed końcem kwitnienia rzepaku nastrój rojowy będzie murowany i zbiory będą niższe jak przy zasilaniu słabych rodzin.

Zapobieganie nastrojowi rojowemu już teraz to raczej kiepski pomysł. Najwięcej miodu przynoszą rodziny utrzymywane na granicy nastroju rojowego. A o to musi już zadbać pszczelarz na pożytku.
Hej