FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

notes pszczelarza
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=13615
Strona 1 z 1

Autor:  zbynio54 [ 11 lipca 2014, 17:24 - pt ]
Tytuł:  notes pszczelarza

macie gdzieś sprawdzony notes pszczelarski do wydrukowania i pisania informacji o ulach .

Autor:  Pawełek. [ 11 lipca 2014, 17:28 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

zbynio54 pisze:
macie gdzieś sprawdzony notes pszczelarski do wydrukowania i pisania informacji o ulach .
zbynio54 pisze:
macie gdzieś sprawdzony notes pszczelarski do wydrukowania i pisania informacji o ulach .
tak zwykły zeszyt w kratkę, albo linie jak kto woli i mu wygodnie.

Autor:  zbynio54 [ 11 lipca 2014, 17:56 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Pawełek., nie dokładnie czytasz mój post, ponieważ napisałem że szukam sprawdzonego notesu pszczelarskiego z wzorami notatek a nie czystego zeszytu w kratę :wink:

Autor:  Pawełek. [ 11 lipca 2014, 20:31 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

zbynio54, ja Cie rozumiem, ale żadne wzory się nie sprawdzą, notatki musisz dostosować do siebie, to co dla Ciebie jest istotne może nie być istotne dla mnie, i odwrotnie.

Autor:  Pogodny Piątek [ 11 lipca 2014, 21:20 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

A co myślisz Paweł o zapisywaniu informacji na daszkach permanentnym markerem? Zdaje się, że Polbart jest prekursorem tej metody. Mam wprawdzie niespełna 40 rodzin i jeszcze w miarę dobrą pamięć, ale czasem i tak zdarzy mi się coś tam zapomnieć. Szczególnie jest to kłopot w czerwcu, kiedy pszczoły znajdują się w bardzo dynamicznym okresie rozwoju i sporo się dzieje. Skłaniam się powoli ku temu rozwiązaniu. Nim otworzysz ul widzisz co tam zadziało się ostatnio.

Autor:  lalux5 [ 11 lipca 2014, 22:07 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Pogodny Piątek pisze:
A co myślisz Paweł o zapisywaniu informacji na daszkach permanentnym markerem?
Pogodny Piątek pisze:
Skłaniam się powoli ku temu rozwiązaniu. Nim otworzysz ul widzisz co tam zadziało się ostatnio.

Po sezonie brak tablicy :oczko:
Metoda znana od dawna , ale zapisuje się podstawowe informacje ( matka , rok poddania) To wystarcza

Autor:  Pawełek. [ 11 lipca 2014, 22:08 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Co do uli to ja w sumie mam zeszyt, w którym zapisuje tylko przegląd wiosenny i dane z przeglądu i układania gniazd przed zimą, w sezonie a raczej samą wiosną staram się wyrównać siłę rodzin i potem wszystko robić tak samo i w tym samym czasie we wszystkich,
myslę tylko nad jakimś sensownym i prostym oznaczeniem jaka matka jakiej linii i wiek w danym ulu jest. Wszelkie pinezki odpadają, za duża rotacja elementów ula,
a opisywanie na daszkach stosuję przy ulikach weselnych i ulikach z odkładami, sprawdza się wyśmienicie,

Autor:  Pawełek. [ 11 lipca 2014, 22:11 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

lalux5 pisze:
Pogodny Piątek pisze:
A co myślisz Paweł o zapisywaniu informacji na daszkach permanentnym markerem?
Pogodny Piątek pisze:
Skłaniam się powoli ku temu rozwiązaniu. Nim otworzysz ul widzisz co tam zadziało się ostatnio.

Po sezonie brak tablicy :oczko:
Metoda znana od dawna , ale zapisuje się podstawowe informacje ( matka , rok poddania) To wystarcza

Też jestem tego zdania że nie ma sensu zapisywać nic innego, chyba że w jakimś kajecie konkretne daty np. kiedy dostały pierwsze miodnie, kiedy bylo miodobranie czy kiedy zabrany czerw dla odkładów.

Autor:  Pogodny Piątek [ 11 lipca 2014, 22:26 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Zgoda.
Ale zważcie: mam teraz np. podejrzenie, że mam trutówki w jednym ulu w odkładzie. Jest po parę jajek w komórce, ale na dnie. Może to jednak młoda matka dynamicznie wzięła się za składanie jajeczek. Oznaczając sobie taką na przykład informację na daszku mogę do tego ula wrócić bez zastanawiania się który to za parę dni.
Tak mi przyszło do głowy przy okazji tego pytania o notes - teraz wszystko chyba pamiętam, ale jakbym miał tyle rodzin co Ty Pawle, to pewnie musiałbym jednak opracować jakiś system.

Autor:  waldek6530 [ 11 lipca 2014, 22:51 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

lalux5 pisze:
Metoda znana od dawna , ale zapisuje się podstawowe informacje ( matka , rok poddania) To wystarcza


Roku poddania matki to nie musisz zapisywać - wystarczy spojrzeć na opalitek bo więcej jak 5 l;at to matki trzymał w ulu nie będziesz. :wink:
Ja zapisuje dużo informacji, najpierw to przy ulach jak robię to nagrywam na dyktafon i wieczorkiem jak nie ma co robić to robię notatki. Gdy mam iść do uli to sprawdzam w domu co jest do zrobienia, może nie co jest do zrobienia bo to wychodzi w toku pracy tylko na co zwrócić należy uwagę przy danym ulu. Tylko jakby ktoś mnie z boku poobserwował przy pracy przy ulach to by pomyślał jakiś "debil" gada do siebie a ja mowie do dyktafonu. :D

Autor:  Pawełek. [ 11 lipca 2014, 23:29 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Pogodny Piątek pisze:
Zgoda.
Ale zważcie: mam teraz np. podejrzenie, że mam trutówki w jednym ulu w odkładzie. Jest po parę jajek w komórce, ale na dnie. Może to jednak młoda matka dynamicznie wzięła się za składanie jajeczek. Oznaczając sobie taką na przykład informację na daszku mogę do tego ula wrócić bez zastanawiania się który to za parę dni.
Tak mi przyszło do głowy przy okazji tego pytania o notes - teraz wszystko chyba pamiętam, ale jakbym miał tyle rodzin co Ty Pawle, to pewnie musiałbym jednak opracować jakiś system.

ale Michale, ile masz takich kwiatków w ciągu roku jak ten odkład? to jesteś w stanie zapamietać bez notatek, ew. jakiś oznaczenie na daszku jak mówisz, to masz rację w takich sytuacjach się sprawdza,
i w sumie to wystarczy wiek matki, rasa/linia i jakieś sytuacje wyjątkowe, nic więcej nie potrzebujesz zaznaczać czy zapisywać.
Michale pewnie masz tak jak ja że rodziny produkcyjne na danej pasiece traktujesz jako jedność, powielając w nich te same zabiegi, typu dodawanie nadstawek, czy węzy w gniazdo, więc ja nie widzę sensu zapisywania tego osobno na kazdym ulu, wystarczy notatka w jakimś zbiorczym kajecie,

Autor:  Pogodny Piątek [ 12 lipca 2014, 00:01 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Przede wszystkim, nie mam wyrobionej opinii w tym względzie, zastanawiam się tylko. Do tej pory nie prowadzę żadnych notatek, sądzę, że ogarniam to co mam. Ten przykład to oczywiście wyjątkowa sytuacja, więc tym łatwiej zapamiętać. Obawiam się tylko, że jak mi jeszcze trochę pasieka urośnie, to się mogę pogubić w pewnym momencie. Dlatego jestem ciekaw jak Ty i inni Koledzy sobie radzicie.

A co do traktowania rodzin produkcyjnych - kolejny raz zgoda. Łatwiej i mi przygotować na raz jedną operację jak choćby poddanie nadstawek z węzą niż traktować każdą rodzinę indywidualnie i zaglądać na pasieczysko codziennie na parę godzin.

Autor:  kkdt [ 12 lipca 2014, 13:54 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Tak czytam wasze wypowiedzi i dumam nad mijającym (przeklętym) sezonem i zastanawiam się nad sensem nie tyle notesu i szczegółowych notatek bo z waszych wypowiedzi i mojego 2 sezonowego doświadczenia,wynika że ogólne informacje wystarczą.Zastanawiam się nad sensem przeglądania wszystkich rodzin w sezonie co te 9 czy więcej dni,jeśli wszystko jest w porządku mają na tyle miejsca,matka jest młoda i ładnie czerwi,loty są intensywne to po co im grzebać?Przecież im to pszeszkadza.I tak właśnie zastanawiam się czy notatki,oznaczenia uli nie wystarczyły by na ulach w których coś jest nie tak,rodziny które powinniśmy przeglądnąć i z jakiego powodu powinny być moim zdaniem zaznaczone a raszta pobieżnie przeglądnięta,przez uchylenie daszka,rozchylenie korpusów.Przecież mając nawet tak małe doświadczenie jak ja można na pierwszy rzut oka stwierdzić czy rodzina jest w nastroju roboczym czy znosi zapasy czy jest na tyle miejsca itp.

Autor:  Bartkowiak [ 12 lipca 2014, 15:55 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Ja mam na ociepleniach tekturki. Zapisuje date przeglądu, jaka matka, jakieś zauważone rzeczy wymagajace sprawdzenia/potwierdzenia. Na zewnątrz, na rodni stosuję kolorowe pinezki - kolor matki i wciskam je w 3 pozycje - z lewej matka bdb - może zimować, na srodku - matka srednia/do oceny, z prawej - wymiana matki - tak ze od razu widze ile matek jakich mam na pasieczysku - szczegolnie istotne w obecnym okresie. Nawet jak mi tektuka zniknie to pinezka właściwie mówi wszystko. Ewentualnie można by dodac jakieś ze 2-3 dodatkowe pozycje jak miałem na początku ale z czasem się samo to uprościło :)

Autor:  lalux5 [ 12 lipca 2014, 22:39 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

waldek6530 pisze:
lalux5 pisze:
Metoda znana od dawna , ale zapisuje się podstawowe informacje ( matka , rok poddania) To wystarcza


Roku poddania matki to nie musisz zapisywać - wystarczy spojrzeć na opalitek bo więcej jak 5 l;at to matki trzymał w ulu nie będziesz. :wink:
l
Ja nie znaczę matek , to co mi da spojrzenie , to nie kobieta :oczko:
waldek6530 pisze:
Ja zapisuje dużo informacji, najpierw to przy ulach jak robię to nagrywam na dyktafon i wieczorkiem jak nie ma co robić to robię notatki.

Ja niepiśmienny , a wieczorami jak nie mam co robić , a dzieci mają dobry humor i udostępnią komp. to siedzę na forum.Stosuję trzy podstawowe systemy zapisu informacji o rodzinach.
- głowa:ćwicząc pamięć w ten sposób bronię się przed sklerozą
-pineska kolorowa:wbita po prawej stronie dennicy z tyłu ula (kolor pineski - kolor opalitka którego nie kleję ) Wbita w ul , matka do wymiany
-kostka brukowa: postawiona pion, z tym ulem jest coś nie tak
Mam jeszcze taki zeszyt w którym piszę od lat :kiedy robię miodobranie na danej pasiece i ile mi przyniosły , ile zimuję i ile przeżyło , i coś tam jeszcze

Autor:  lalux5 [ 12 lipca 2014, 22:54 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

A jednak skleroza :thank:
Pod pineskę stosuję czasem taki kwadracik z tworzywa białego a na nim pisakiem litera N-nieska , P-primorska , Ct 46 . Sama pineska - matka nieznanego pochodzenia

Autor:  kawa1 [ 28 sierpnia 2014, 23:57 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Hmm tak se mysle ze w dobie postępu który mamy niedługo matka i ul będą miały na sobie kod paskowy a pszczelarz będzie chodził z czytnikiem i na jakims latopie oczytywał info :haha: :haha: :haha:

Autor:  kawa1 [ 29 sierpnia 2014, 00:00 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Albo lepiej będzie to tez połączone z jakims systemem i info będzie miał w domu/pracowni w ktompie w którym program komputerowy będzie mu mowil co i jak..hmm ze Chinczycy tego jezcze niewymyslili?

Autor:  asan [ 29 sierpnia 2014, 07:41 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Kod kreskowy to przeżytek. RFID w opalitku i po kłopocie :P

Autor:  rafalSz [ 30 sierpnia 2014, 22:31 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

I bramki antykradzieżowe przy wylotku, sygnalizator na daszku i żadna matka nie wyjdzie :haha:

Autor:  Warszawiak [ 31 sierpnia 2014, 17:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Idąc futurystycznie, ule na wagach i info na kompie, gdzie ubywa a gdzie przybywa (i jak przybędzie wystarczająco - zielona dioda przy miodarce z nr ula:). Pozdrawiam.

Autor:  asan [ 31 sierpnia 2014, 17:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Żadna futurologia. To wszystko jest już dziś osiągalne, a nie jest stosowane bo zapewne nikt z dużych nie policzył że mu się opłaca, a mali gadżeciarze są za biedni by zlecić opracowanie softu i hardwaru.

Autor:  kudlaty [ 01 września 2014, 10:47 - pn ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

kawa1 pisze:
Hmm tak se mysle ze w dobie postępu który mamy niedługo matka i ul będą miały na sobie kod paskowy a pszczelarz będzie chodził z czytnikiem i na jakims latopie oczytywał info :haha: :haha: :haha:

np w NZ w większych pasiekach każdy korpus ma swój kod kreskowy ale tu chodzi raczej o pochodzenie miodu z danej lokalizacji niż wygode pszczelarzy

jeśli chodzi o zapiski to to w większosci przypadków skrobie coś na korpusie gniazdowym czy dostały paski do leczenia, ile dawek suropu,czy mają pokarm czyli wszystko co jest istotne w danej chwili, wiek matek mnie nie interesuje tylko ich jakosc, wadliwe staram się wymieniać przy okazji przeglądów lub po ich zakończeniu

Autor:  wycior [ 12 września 2014, 14:07 - pt ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Stosuje od kilkunastu lat wypracowany przez siebie wzór dziennika. Skoroszyt fomatu A4 w kratkę. Każda jedna strona przeznaczona jest na zapisy dla 1 rodziny. Każda karta podzielona jest .... za dużo opisywania, postaram się zrobić zdjęcie jedne ze stron i wstawię do następnego postu. Krótko tylko: rubryki rysuję sam: na każdej karcie jest nr ula , rubryki na: dane matki, daty pozyskiwania miodu, jego ilości z uwagami , daty wglądu oraz miejsce na w miarę szczegółowe opisy czynności / największe pole/ i ew. zaleceń / dla pamięci/. Wypełniam zaraz po wglądzie do rodziny - nie zajmuje to dużo czasu a bardzo pomaga w strategii prowadzenia rodzinek. Pzdr.

Autor:  wycior [ 15 września 2014, 09:36 - pn ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Zgodnie z obietnicą zdjęcie stron notesu. oczywiście można tabele wykonać na kompie ale w dobrym zeszycie karty nie rozlatują się. Obrazek Obrazek

Autor:  Pasieka Michalski [ 04 lutego 2015, 23:43 - śr ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

To ja się podzielę z kolegami moją metodą morze się komuś przydać. Posiadam dużą pasiekę z ulami korpusowe Zandera z folią zamiast powałki i to właśnie na niej zapisuje markerem wszelkie informacje kolorem takim jak jest kolor u matek w bieżącym roku. Zapisuje informacje genetyczne matki i najważniejsze rzeczy jeśli się coś dzieje w ulu np. mateczniki, rój, trutówka. Stosuje też pomocniczo kredę do opisu symbolem na ulu, której kolor zmieniam co tydzień aby wiedzieć gdzie na przykład nie dodałem korpusu itd. System sprawdza się już od kilku lak i jest dość efektywny i nie pochłania mi za wiele czasu a mam zawsze wszystko opisane. Folia jest u mnie wymieniana co 2 lata max. przy wymianie matki. A kredę zmywam raz na jakiś czas jeśli nie zrobi tego deszcz. Wszystkie informacje w pasiece zapisuje skrótami lub symbolami aby byle kto nie wiedział co oznaczają, zacząłem tak robić od momentu gdy ktoś kradł mi matki z uli. Teraz dzięki fotopułapką wiem kto i załatwiłem sprawę.

Autor:  bo lubię [ 05 lutego 2015, 01:01 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

I tylko matki z ula też kradną ?:załamka: :załamka: :załamka: :załamka:Z tą folia to bajki patent

Autor:  mario1386 [ 05 lutego 2015, 10:03 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Witam może z tą folią i kredą to jest jakiś sposób w tym roku spróbuję. Chodzenie z notesem jest uciążliwe , a jak nie zapisze to zapomnę za dużo rodzin . Używam również foli jako powałki. Pozdrawiam.

Autor:  asan [ 05 lutego 2015, 11:40 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

bo lubię, kradną niestety :(
Ja testuję dyktafon w telefonie, niestety później długo schodzi na odsłuchanie.

Autor:  miły_marian. [ 05 lutego 2015, 11:46 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Ja jak otwieram ul to na powace albo na górnym ociepleniu lezy kartka i pierwsze to czytam ja to muwie trzeba przeczytac dyktando co jest grane w rodzinie. A tam czytam matka widoczna czerwona to juz mysle trzeba z nią zeobic odkład. Dalej czytam dołozyc wezy, to ide do pracowni po weze jeszcze nie rozbierajac rodziny gniazda. Zapisuje ile ramek czerwiu. Czy juz dać ramke z 1/3 trotową itd. Wiem kiedy zaglondałem do rodziny bo pisze date i co mam robić teraz przy przeglondzie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  CYNIG [ 05 lutego 2015, 11:52 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Ja mam nieco odmienny system notowania, związany z odległością pasieki od pracowni/magazynku.
W trakcie przeglądu robię skrótami notatki najważniejszych rzeczy dotyczących aktualnego stanu rodziny.
W domu przerzucam to do arkusza zrobionego w exelu (zajmuje to około 20 minut dla 40 rodzin)

Dzięki temu do kolejnego przeglądu mogę się przygotować, to znaczy dostarczyć na pasieczysko dodatkowe korpusy, ramki z węzą czy suszem itp, jeszcze przed otwarciem pierwszego ula. Nie muszę w trakcie przeglądu biegać do pracowni (jest jakieś 50 metrów od pasieczyska)

Autor:  paraglider [ 05 lutego 2015, 12:04 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Stosowałem kiedyś do oznaczeń kolorowe pinezki wciskane w obramowanie dennice , ale szybko tą metodę porzuciłem , bo lubiłem pracować latem przy pszczołach na bosaka . Teraz mam już tylko tyle uli , by ogarnąć je nie tylko pamięcią .

Autor:  teliper [ 05 lutego 2015, 12:31 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

kudlaty pisze:
jeśli chodzi o zapiski to to w większosci przypadków skrobie coś na korpusie gniazdowym czy dostały paski do leczenia, ile dawek suropu,czy mają pokarm czyli wszystko co jest istotne w danej chwili,


Tylko ,że jak traktujesz pasiekę jako całość to te informacje co przedstawiłeś to oczywista oczywistość i zapiski w formie na korpusie gniazdowym są zbędne. Takie info zbiorcze można napisać sobie na kartce w domu aby się nie pomylić wraz z datami . Ogólnie to ja mam zapiski w domu w kilku linijkach na kartce ,plus oznaczenia na daszkach kamyczkami czy cegłami plus ino o matkach pod daszkami plus ewentulanie krótkie info dotyczące stanu rodziny i to wszystko.

Autor:  teliper [ 05 lutego 2015, 12:52 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

miły_marian. pisze:
Dalej czytam dołozyc wezy, to ide do pracowni po weze jeszcze nie rozbierajac rodziny gniazda. Zapisuje ile ramek czerwiu. Czy juz dać ramke z 1/3 trotową


To też jest oczywista oczywistość . W dużych pasiekach po prostu jedzie się w danym dniu i poddaje się korpusy z węzą do tylu uli ile trzeba ,a najlepiej jak pasiekę traktuje się jako całość i jednakowo( wiadomo ,że w praktyce są rodziny silniejsze ,słabsze i czasami w tym samym terminie nie jest możliwe założenie np. korpusów dla wszystkich rodzin) .Zapisywanie ilości ramek z czerwiem też mija się z celem no bo wszędzie powinno być podobnie.

Autor:  kudlaty [ 05 lutego 2015, 17:02 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

teliper pisze:
kudlaty pisze:
jeśli chodzi o zapiski to to w większosci przypadków skrobie coś na korpusie gniazdowym czy dostały paski do leczenia, ile dawek suropu,czy mają pokarm czyli wszystko co jest istotne w danej chwili,


Tylko ,że jak traktujesz pasiekę jako całość to te informacje co przedstawiłeś to oczywista oczywistość i zapiski w formie na korpusie gniazdowym są zbędne. Takie info zbiorcze można napisać sobie na kartce w domu aby się nie pomylić wraz z datami . Ogólnie to ja mam zapiski w domu w kilku linijkach na kartce ,plus oznaczenia na daszkach kamyczkami czy cegłami plus ino o matkach pod daszkami plus ewentulanie krótkie info dotyczące stanu rodziny i to wszystko.


chodzi o to aby nie pominąć żadnej rodziny mam takie ustawienie uli że się doliczyć nie moge w sezonie a tak jest krecha z tyłu ula znaczy że dostały to co trzeba :mrgreen: a z karmieniem jest tak zaczynam roznosić wiadra o 18 to ostatnie ule robie o 22

Autor:  jino2 [ 05 lutego 2015, 17:10 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

kudlaty pisze:
zaczynam roznosić wiadra o 18 to ostatnie ule robie o 22

rowerem byłoby szybciej.

Autor:  kudlaty [ 05 lutego 2015, 17:16 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

jino2 pisze:
kudlaty pisze:
zaczynam roznosić wiadra o 18 to ostatnie ule robie o 22

rowerem byłoby szybciej.


widocznie musze poćwiczyć ze stoperem :haha:
mam troche więcej uli niż pięc a za każdym ulem trzeba postawić wiadro, podniesc daszek, powałke, zabrać puste wiadro, dać nowe położyć powałke, po skonczeniu wszystkich dać daszek i pozbierać puste wiadra

Autor:  jino2 [ 05 lutego 2015, 17:19 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

to rower z przyczepką.

Autor:  Pasieka Michalski [ 05 lutego 2015, 17:59 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Kolego ja dziennie przeglądam około 100 rodzin, z wycięciem ramki trutowej, sprawdzenie czerwiu i stanu rodziny, ewentualne dodanie korpusu co wiąże się z rotacją ramek a wszystko muszę mieć ze sobą bo stacjonarnych pasiek mam dwie ( około 60 rodzin) ale magazyn w jednym miejscu. Z resztą wędruje do 250 km na grykę i lipę. Pasieki w danym miejscu traktuje całościowo, ale stany tych pasiek się zmieniają w zależności od zasobności pożytku w danym miejscu. Aby to wszystko ogarnąć naprawdę trzeba sobie wszystko czytelnie i logicznie zapisywać co, gdzie, jak i ile, a i tak o czymś się zapomni.
Co do kradzieży matek to tak zdarza się to coraz częściej, ale nie rozumiem takich osób bo od nas można kupić matki tylko trzeba poczekać czasem bo po prostu nie dam jak mi są potrzebne. Mój ojciec który zajmuje się hodowlą matek na nasze potrzeby jest bardzo skory do pomocy a czasem jak wyjdzie za wiele w serii to i podaruje komuś matule, ale są tacy co wolą kraść niż poprosić. Kujawska buta, bo co niektórzy uważają się za lepszych a pszczelarstwem zajmują się od niedawna.

Pozdrawiam Miłosz

Autor:  STANI [ 05 lutego 2015, 21:44 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

zbynio54 pisze:
macie gdzieś sprawdzony notes pszczelarski do wydrukowania i pisania informacji o ulach .

W sklepach pszczelarskich są zeszyty pszczelarskie bardzo szczegółowe tam można wszystko zapisać a warto bo jak się ma więcej uli to po co cały czas myśleć co w którym

Autor:  Zenon [ 05 lutego 2015, 21:55 - czw ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

Ja robię podobnie jak opisał CYNIG gdy przeglądam pszczoły to robię notatki co trzeba pilnie zrobić w danej rodzinie , po zrobieniu przeglądów idę i szykuję mi potrzebne rzeczy np.ramki z węzą korpusy z suszem ramki pracy itd. następnym razem biorę te rzeczy na wózek pasieczny i robię to co ostatnio zanotowałem i pilnie jest do zrobienia

Autor:  andrzejkowalski100 [ 07 lutego 2015, 08:35 - sob ]
Tytuł:  Re: notes pszczelarza

I ja tak postepuje odnoszac sie do rodzin wiodacych.Wszystkie inne traktowane sa jak rodziny wymagajace okreslonej korekty i zapiski maja na wzgledzie spowodowac moc sprawcza dorownania do najlepszych.Jest to proces bardzo trudny ale mozliwy do wykonania.Pozdrawiam :pl:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/