FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Podkarmiaczki naszych sąsiadów http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=14861 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Hagrid [ 12 marca 2015, 23:31 - czw ] |
Tytuł: | Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
http://www.jakubovske-krmitko.cz/cs/index/ Jakieś pomysły skąd u nas w kraju wziąć takie stożki jak na 3 zdjęciu od góry w sklepie http://www.jakubovske-krmitko.cz/cs/objednavka-krmitka/ Może ktoś z Was już ma tego typu podkarmiaczkę z tym stożkiem większych pojemności niż 4 litry. Pozdrawiam |
Autor: | Skuter [ 12 marca 2015, 23:53 - czw ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Aby tylko stożki były to już podkarmiaczkę sam sobie zrobisz.Ja używam takich wiaderek 3l z nawierconymi pokrywkami i odwracam do góry dnem ale roboty jest trochę i pszczoły wylatują a tutaj nic nie trzeba ruszać położysz i uzupełniasz .Dobry patent ![]() Może ktoś wie co to za stożki ![]() |
Autor: | KNIEJA [ 12 marca 2015, 23:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
W sklepach hydraulicznych elementy do syfonów |
Autor: | Hagrid [ 12 marca 2015, 23:59 - czw ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Własnie chodzi mi o ten stożek lub rurkę z gwintem, pierścieniem jak i uszczelką. Wszystko jest do zrobienia ale ten szczegół ![]() |
Autor: | Skuter [ 13 marca 2015, 00:01 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
KNIEJA pisze: W sklepach hydraulicznych elementy do syfonów Raczej nie !Nie spotkałem się z czymś takim jeżeli chodzi o syfony. |
Autor: | manio [ 13 marca 2015, 00:01 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Przecież to kawałek rurki z plietylenu , z gwintem , kołnierzem , kontrą i uszczelką . Równie dobrze może być na stałe zespolone z dnem. Co w tej podkarmiaczce widzicie nadzwyczajnego ? |
Autor: | Hagrid [ 13 marca 2015, 00:06 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
manio pisze: Przecież to kawałek rurki z plietylenu , z gwintem , kołnierzem , kontrą i uszczelką . Równie dobrze może być na stałe zespolone z dnem. Co w tej podkarmiaczce widzicie nadzwyczajnego ? Nic nadzwyczajnego poza prostotą jak i łatwością obsługi. To proszę podaj namiary gdzie taką niby rurkę z gwintem , kołnierzem , kontrą i uszczelką dostanę. Rurkę delikatnie karbowaną jak w linku żeby łatwiej się było po niej pszczołom poruszać. |
Autor: | Zdzisław. [ 13 marca 2015, 00:17 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Mam takie podkarmiaczki ,kupione na próbe przed kilkoma laty w Czechach na Ostravskich Targach , ale starsze wersje ze stałymi stożkami widac ze człowiek sie rozwija ,temat tych podkarmiaczek powinien byc na tym forum . Jedyne podkarmiaczki w których pszczoły mają pełen dostęp do całej powierzchni i odpada czyszczenie [pszczoły to załatwią za nas] . Tanie nie były . |
Autor: | krzypa [ 13 marca 2015, 01:08 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Trzeba z konewką i lejkiem latać po ulach ![]() |
Autor: | Hagrid [ 13 marca 2015, 14:07 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Ale myślę że w amatorskich pasiekach do 40 uli sposób całkiem dobry. |
Autor: | adamjaku [ 13 marca 2015, 15:39 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Kolega stantom20 chyba znacznie lepszy patent oferował.. Ja w tym roku zrobię formę.. był temat. Niestety keramzyt po kilkukrotnym zalaniu nie wygląda i pachnie za ciekawie. Karmiłem cała pasiekę na keramzycie, to co nieco wiem. |
Autor: | Hagrid [ 13 marca 2015, 17:35 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
adamjaku jak opracujesz to wrzuć w temat. |
Autor: | adamjaku [ 13 marca 2015, 19:57 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Powtórzę zarys na jakim stanęło.: ![]() |
Autor: | Hagrid [ 13 marca 2015, 21:26 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
To teraz realizacja i czekamy na efekty. ![]() |
Autor: | adamjaku [ 13 marca 2015, 21:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Dajcie odsapnąć ![]() |
Autor: | baru0 [ 13 marca 2015, 22:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Hagrid pisze: Może ktoś z Was już ma tego typu podkarmiaczkę z tym stożkiem większych pojemności niż 4 litry. Z doświadczenia mogę powiedzieć że nie ma nic fajniejszego jak lejek podstawka na lejek i garnuszek(żeby syrop nie kapał na ziemię ) + wiaderko z syropem ,zestaw do "szybkiego " podkarmiania .Pozdrawiam Najprostszą ma Tumidajewicz z Biecza ,prościej się nie da chyba . |
Autor: | wojciechmoro [ 16 marca 2015, 00:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
![]() |
Autor: | emka24 [ 16 marca 2015, 08:51 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Do takich podkarmiaczek potrzebna jest półnadstawka,a jeśli tak to miska plastikowa, 6-litrowa,z atestem do żywności ,wysoka na 13 cm kosztuje 2,8zł. Dobrze ,że jest wybór. |
Autor: | adamjaku [ 16 marca 2015, 09:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Miski mam, keramzyt w nich zasypany mam. Nie każdy lubi otwierać daszek i zastanawiać się, czy coś wystartuje. W Keramzycie nierzadko topią się pszczółki, więc po tygodniu/2 może istnieć konieczność wymiany - dodatkowe koszty. Keramzyt do transportu - porażka - tak myślę. Mam jedną rodzinę, która potrafiła z 7 litrowej podkarmiaczki wynosić go na zewnątrz.. Dodatkowo pozostaje duża przestrzeń do grzania przez pszczoły. Podkarmiaczka ma być według mnie ocieplona i stać na stałe na ulu (tak to przynajmniej zauważyłem w dużych pasiekach). Po poprzednim sezonie, gdzie nie było pożytków od połowy czerwca wydaje mi się, że straciłem cała siłę rodzin, nie pobudzając i uzupełniając pokarmu w gnieździe. Teraz można by wodę podawać.. Chce to poprawić, bo 2x ten sam błąd popełnić nie przystoi. Jak coś źle myślę, naprostujcie mnie. |
Autor: | emka24 [ 16 marca 2015, 09:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
Nie wiem jak jest z keramzytem,"używam" trawy spod ula.Jak pokarm jest wyjedzony , podkarmiaczka jest pusta to nic nie startuje. Jeszcze tańsze są 5-litrowe kuwety po lodach-za darmo(można po karmieniu wyrzucić. Ale jak napisałem wcześniej-dobrze ,że jest wybór. |
Autor: | jacek_zz [ 16 marca 2015, 11:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
adamjaku pisze: Miski mam, keramzyt w nich zasypany mam. Też karmie w taki sposób. adamjaku pisze: Nie każdy lubi otwierać daszek i zastanawiać się, czy coś wystartuje. A ja myślałem że pszczelarze uwielbiają kontakt ze swoimi pupilami a ta adrenalina przy podnoszeniu daszka to ta "wisienka na torcie" ![]() adamjaku pisze: Keramzyt do transportu - porażka - tak myślę Po co chcesz transportować keramzyt? adamjaku pisze: Mam jedną rodzinę, która potrafiła z 7 litrowej podkarmiaczki wynosić go na zewnątrz Może masz ten keramzyt pokruszony że tak ci się dzieje. Ja mam keramzyt o średnicy kamyka od 1,5 do 2,5 centymetra i pszczoła nie jest wstanie go wynieść poza ul. adamjaku pisze: W Keramzycie nierzadko topią się pszczółki, więc po tygodniu/2 może istnieć konieczność wymiany - dodatkowe koszty Z moich obserwacji wynika, że pszczoły topią się tylko w rodzinach osłabionych (porażoną warozzą lub wirusami) lub przy późnym zakarmianiu, kiedy temperatura spada blisko 0*. Ewentualnie powodem może być zbyt mała ilość keramzytu w misce. adamjaku pisze: Dodatkowo pozostaje duża przestrzeń do grzania przez pszczoły. Ja daje lekko zagiętą folie na na gniazdo i dopiero na folie miska. |
Autor: | baru0 [ 16 marca 2015, 15:07 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
adamjaku pisze: Nie każdy lubi otwierać daszek i zastanawiać się, czy coś wystartuje. http://www.uletumidajewicz.pl/tinc?key=pNphJBZu&fs_settings=1,6,1,5,800,740Nie mam u gościa udziałów ![]() |
Autor: | Godziemba [ 16 marca 2015, 15:26 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
jacek_zz pisze: Ja daje lekko zagiętą folie na na gniazdo i dopiero na folie miska. Ja robię identycznie jeśli chodzi o folię,która przykrywa gniazdo,ale dodatkowo daję drugą folię na półnadstawkę .W folii tej robię przecięcie na lejek do nalewania syropu,po nalaniu syropu, otwór ten przykrywam kawałeczkim folii.W ten sposób po zdjęciu daszka mam pełny wgląd do podkarmiaczki,syrop jest ogrzewany od dołu,a pszczoły nie mają możliwości wyjścia z ula.Folię którą kładę na półnadstawkę mocuję takerem w czterech miejscach i nawet jak jest wiatr to nic nie zwiewa,a lejka nie trzeba trzymać podczas nalewania syropu
|
Autor: | emka24 [ 16 marca 2015, 15:29 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
baru0, Jak pszczelarz obawia się pszczół ,to to samo można uzyskać przystrzeliwując takerem np.firankę ,moskitierę do górnej krawędzi nadstawki i przez to lać pokarm. |
Autor: | baru0 [ 16 marca 2015, 22:17 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
emka24 pisze: baru0, Jak pszczelarz obawia się pszczół ,to to samo można uzyskać przystrzeliwując takerem np.firankę ,moskitierę do górnej krawędzi nadstawki i przez to lać pokarm. Można ale po co ? .Tutaj nie chodzi o obawianie się pszczół ,bo się ubierzesz jak kosmonauta i nic ci nie zrobią ale o same pszczoły .Mają dostęp do całej podkarmiaczki i nie drażnisz ich przy otwieraniu , a one nie mają szansy "ginąć " w obronie gniazda .. To tyle ,miałem przyjemność przerobienia kilku patentów ten wydaje się najlepszy po prostu . |
Autor: | stantom20 [ 16 marca 2015, 22:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: Podkarmiaczki naszych sąsiadów |
adamjaku pisze: Kolega stantom20 chyba znacznie lepszy patent oferował.. No właśnie cudze chwalicie .... ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |