FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=15272
Strona 2 z 2

Autor:  CYNIG [ 30 maja 2015, 16:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Proste, jeśli zacznę zmieniać kilka elementów to nie da rady wyciągnąć sensownych wniosków.
Ilość pokarmu w porcji jest stała. Dawka jest zsynchronizowana z podaniem kolejnej ramki węzy ponieważ będę wiedział, że to co jest odłożone w nowym plastrze jest z porcji którą podałem na powałkę.

Zmienna jest siła rodziny więc prędzej czy później dojdę do poziomu w którym te 25 dag powinny zużyć wyłącznie na potrzeby własne, jeśli ta teza się potwierdzi.

Autor:  Cordovan [ 30 maja 2015, 16:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
Dawka jest zsynchronizowana z podaniem kolejnej ramki węzy ponieważ będę wiedział, że to co jest odłożone w nowym plastrze jest z porcji którą podałem na powałkę.
To musiał byś przy tym jeszcze różnymi barwnikami barwić podawane proporcje.

Autor:  DROBNY [ 30 maja 2015, 16:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
DROBNY pisze:
...jeżeli na tyle wolno, że zużywają je na bieżące potrzeby to go nie będą składować...


Jest to nabożne życzenie pszczelarzy, jak na razie niczym nie potwierdzone.

Ale dyskusję jak byśmy chcieli żeby było, prowadźmy w innym wątku. Tutaj odnośmy się do samego testu i możliwych sposobów interpretacji jego wyników.
to nie jest pobożne życzenie ale wynika to z natury rodziny pszczelej. Za mało danych z biologii rodziny pszczelej a jeżeli chce się coś sprawdzić trzeba temat poznać dogłębnie. Np. dzienne zapotrzebowanie pszczół na pokarm węglowodanowy. najlepej byłoby pszczoły zamknąć w szklarni dostarczać im potrzebny pokarm w sposób kontrolowany w ilościach dziennego zapotrzebowania. Dało by to jeszcze jedną odpowiedź jaki jest rozwój rodziny pszczelej na sztucznych pokarmach żyjącej w maksymalnej niewoli.

Autor:  CYNIG [ 30 maja 2015, 16:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Nie, no bez przesady takich ilości nie przeniosą z sąsiednich plastrów (zwłaszcza że mają stały dopływ pokarmu z zewnątrz) ewentualnie mogę wstawiać węzę oddaloną od poprzednio odbudowanych ramek.
Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie dać jedną ramkę węzy bez podanego ciasta i sprawdzić czy będzie zabarwiona.

Mnożenie ilości parametrów do sprawdzania, rozwali każdy eksperyment. Przecież można dodać do tego jeszcze pomiary temperatury, zrobić analizę pożytkową, zgrać to z rasą/linią pszczół, typem ula itp itd.
Ale nie zamierzam się z tym doktoryzować :). Zawsze jak ktoś chce sprawdzić kolejny element wpływający na przepływ pokarmu to może sobie wydzielić jedną rodzinę i się bawić.

Autor:  CYNIG [ 30 maja 2015, 16:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

DROBNY, przeceniasz moje możliwości, ja nie działem przy Puławach albo przy jakiejś uczelni :)

Temat potraktowałem z poziomu pszczelarza który chce wiedzieć czy jak da ciasto to ryzykuje zanieczyszczenie miodu czy też nie. Nie znam pszczelarzy którzy stosują ciasto w sezonie jednocześnie liczą dawki pokarmowe i latają do ula co chwilę żeby dać kolejną porcję.
A biologia rodziny - no właśnie zapoznawszy się z obiegiem pokarmu zbytnio mi te zapewnienia o nie przenoszeniu ciasta nie pasowały - stąd postanowiłem to sprawdzić ale na poziomie praktycznym a nie akademickim.

Autor:  DROBNY [ 30 maja 2015, 16:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Poddawanie ciasta podczas pożytku na sto procent skończy się dostaniem do miodu, poddawanie ciasta w długich okresach bezpozytkowych np. na spadzi w małych dawkach(ograniczenie możliwości pobierania- ilość pszczół którą ma dostęp bezpośrednio do pokarmu) minimalizuje ryzyko składowania ciasta w ramkach.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 30 maja 2015, 16:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Drodzy koledzy uważajcie aby nie przekombinować. Zastanawiam się czemu to ma służyć ,poproszę o uzasadnienie . A może w tym czasie posadzić drzewo ?? Pozdrawiam :pl:

Autor:  Mariuszczs [ 30 maja 2015, 22:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Ja proponuje dać kilka ramek posklepionych z barwionym ciastem do gniazda rodziny noszącej miód . Będzie wiadomo czy wędruje to do miodni .

Autor:  CYNIG [ 30 maja 2015, 22:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Mariuszczs,

i potem dam to klientowi? :)

Autor:  CYNIG [ 01 czerwca 2015, 13:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

po dzisiejszej kontroli - ramka węzy poddana 29 maja całkowicie odbudowana i zaczerwiona. Przez ostatnie dwie doby pszczoły pobrały 100g ciasta, pomimo temperatur ponad 20 stopni i występującym pożytku (akacje w pełnym rozkwicie). W nowo odbudowanym plastrze pojedyncze komórki z kolorowym nakropem.

Czyżby nie pobieranie ciasta w okresie pożytkowym było mitem??

Autor:  jino2 [ 01 czerwca 2015, 13:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
ak można przeczytać w wielu wypowiedziach temat przenoszenia ciasta do ramek budzi wiele kontrowersji. Jedni twierdzą, że pszczoły jedzą ciasto na bieżąco i nie składają w komórki plastrów. Drudzy twierdzą, że wręcz przeciwnie, ciasto po rozrzedzeniu jest składane w postaci nakropu w komórkach.

a ja zauważyłem że ciasto "A....." w żuwaczkach wynosiły z ula i zrzucały z wylotka.

Autor:  jarek123 [ 02 czerwca 2015, 15:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

jino2 pisze:
CYNIG pisze:
można przeczytać w wielu wypowiedziach temat przenoszenia ciasta do ramek budzi wiele kontrowersji. Jedni twierdzą, że pszczoły jedzą ciasto na bieżąco i nie składają w komórki plastrów. Drudzy twierdzą, że wręcz przeciwnie, ciasto po rozrzedzeniu jest składane w postaci nakropu w komórkach.


Twierdzą tak bo szukają alibii na zafałszowanie miodu. Ja nigdy nie dokarmiam pszczół w trakcie sezonu.

Autor:  dawid_fryc [ 02 czerwca 2015, 15:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

jarek123 pisze:
Ja nigdy nie dokarmiam pszczół w trakcie sezonu.

Gdybyś mieszkał w południowej małopolsce to w tym roku już pszczół byś nie miał. W zeszłym roku nie wziąłem nic miodu, a w trakcie sezonu 2 x w tygodniu nocne podkarmienie syropkiem żeby pszczoły przeżyły. Niektórym kolegom całe pasieki poszły na wieczny pożytek... U nas ten sezon już jest o wiele lepszy dla tych którzy jeszcze mają pszczoły, ale nie zapeszajmy....

Autor:  Szczupak [ 02 czerwca 2015, 18:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG, a mógł byś bardziej sprecyszować zwrot
,,W nowo odbudowanym plastrze pojedyncze komórki z kolorowym nakropem.,,
pojedyńcze do 20 szt - czy powyrzej 20 sztuk
na plaster obustronnie czy jednostronnie
bo w ogólnym rozrachunku może miec to znaczenie :zeby:

Autor:  CYNIG [ 02 czerwca 2015, 18:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Szczupak, przyznam, że nie liczyłem, potraktowałem to na razie jako ciekawostkę, ale było tego poniżej 20 komórek na dwustronnie odbudowany i zajajczony plaster (jak na zdjęciu)

Autor:  jarek123 [ 02 czerwca 2015, 21:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

dawid_fryc pisze:
jarek123 pisze:
Ja nigdy nie dokarmiam pszczół w trakcie sezonu.

Gdybyś mieszkał w południowej małopolsce to w tym roku już pszczół byś nie miał. W zeszłym roku nie wziąłem nic miodu, a w trakcie sezonu 2 x w tygodniu nocne podkarmienie syropkiem żeby pszczoły przeżyły. Niektórym kolegom całe pasieki poszły na wieczny pożytek... U nas ten sezon już jest o wiele lepszy dla tych którzy jeszcze mają pszczoły, ale nie zapeszajmy....


Zdaję sobie sprawę że są tereny gdzie przez długi czas nie ma żadnego pożytku i trzeba karmić pszczoły ale tu mowa była o karmieniu w okresach pomiędzy pożytkami a to co innego.

Autor:  Henryt [ 02 czerwca 2015, 22:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Ci w małopolsce i na śląsku co uratowali w ubiegłym roku pszczoły od głodu z powodu ciągłych deszczów podczas całego sezonu w tym roku już się im pszczoły odpłacają na spadzi -a jest bogata .

Autor:  górski_pszczelarz [ 02 czerwca 2015, 22:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Henryt pisze:
Ci w małopolsce i na śląsku co uratowali w ubiegłym roku pszczoły od głodu z powodu ciągłych deszczów podczas całego sezonu w tym roku już się im pszczoły odpłacają na spadzi -a jest bogata .


Była spadź ale było 1,5 tygodnia zimna i się zatrzymała. Zobaczę jutro jak będę w pasiece jak pszczoły pracują. Dzisiaj sobie zrobiłem dzień wolny od pasieki chyba pierwsze wolne popołudnie od początku maja :)

Autor:  CYNIG [ 03 czerwca 2015, 16:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Szczupak, zmotywowany Twoim postem poszedłem dzisiaj do mojej testowej rodziny sprawdzić co się dzieje z tymi pojedynczymi kolorowymi komórkami.
Ciasto znika, plastry mimo zalewania nakropem akacjowym robią się coraz bardziej kolorowe. Stopień "skażenia" można ocenić ze zdjęć.

Jak to się ma do tego, że "jak jest pożytek w polu to pszczoły ciasta nie tkną"?

Autor:  asan [ 03 czerwca 2015, 22:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
Mariuszczs,

i potem dam to klientowi? :)


Powiesz że to z gumijagód ;)

Autor:  CYNIG [ 11 czerwca 2015, 18:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Dzisiaj następuje "przerwa technologiczna" w eksperymencie :)

sprawdziłem czy pobierają i składują ciasto w okresie bezpożytkowym
sprawdziłem czy pobierają i składują ciasto w okresie obfitego pożytku
sprawdziłem czy przenoszą pokarm między sąsiadującymi plastrami

Rodzina doszła do 10 ramek wlkp pełnych czerwiu. Teraz dam jej spokój do połowy lipca i po lipie zacznę stymulować na niebiesko przed pożytkiem nawłociowym. Rewelacji się nie spodziewam ale zawsze to będzie pokazane na silnej rodzinie a nie na 5-6-7-8-9 czy 10 ramkowym odkładzie :).

A jesienią karmię niebieskim syropkiem na testy wiosenne. Zobaczymy czy przenoszą ten zasklepiony pokarm na górę czy nie.

Dziękuję za uwagę :) :) :)

P.S. dyskutując w zacnym gronie o nieprzenoszeniu niektórych kolorów, padło pytanie czy sprawdzono, czy barwnik nie zostaje zmetabolizowany przez pszczołę. Ot pod rozwagę i do sprawdzenia.

Autor:  Cordovan [ 12 czerwca 2015, 08:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Czekam z niecierpliwością na dalsze wyniki Twoich eksperymentów.

Autor:  idzia12 [ 12 czerwca 2015, 20:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Ja też. Powodzenia. :D

Autor:  baru0 [ 12 czerwca 2015, 23:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
Teraz dam jej spokój

Dlaczego ? Jedziesz na urlop ? jeżeli tyle zrobiłeś to nie odpuszczaj.

Autor:  CYNIG [ 13 czerwca 2015, 09:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

baru0, nie odpuszczam,
po prostu co było do pokazania w rodzinie to już pokazałem. Kolejny etap to pokazanie jak to wygląda późnym latem (przed pożytkiem nawłociowym) i następny etap to zakarmienie rodziny na niebiesko i sprawdzenie jak to jest z wiosennym przenoszeniem pokarmu zimowego do nadstawek (miodni)

Autor:  CYNIG [ 26 czerwca 2015, 21:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Zerknąłem dzisiaj do ula testowego.
100% niebieskiego pokarmu zostało przeniesione do nadstawki, założonej 18 czerwca. Ramki w rodni zaczerwione od beleczki do beleczki.

Autor:  baru0 [ 26 czerwca 2015, 22:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG,
Ty biznes zrobisz ,zio miody kolorowe będziesz sprzedawał .
Nie żartuje do dekoracji tortów jak znalazł ,tylko ziół do tego ciasta dodaj .
Powodzenia w dalszych badaniach :okok:

Autor:  CYNIG [ 27 czerwca 2015, 09:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

baru0,
tak dla żartu to już miałem propozycję, żeby to wywirować. Koleżanka chciała zrobić żart znajomemu policjantowi :) :) :)

Autor:  wiesiek33 [ 27 czerwca 2015, 09:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
Zerknąłem dzisiaj do ula testowego.
100% niebieskiego pokarmu zostało przeniesione do nadstawki, założonej 18 czerwca. Ramki w rodni zaczerwione od beleczki do beleczki.

Czy ten pokarm z gniazda był zasklepiony? czy wyniosły tylko to co było nie zasklepione ?

Autor:  CYNIG [ 27 czerwca 2015, 09:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

wiesiek33, wyniosły zarówno to co było posklepione jak i niezasklepiony. Ale to było do przewidzenia.

Poważny test na przenoszenie pokarmu zasklepionego zrobię wiosną, na barwionym zapasie zimowym.
Teraz to tylko takie spostrzeżenie robocze.

Autor:  CYNIG [ 15 lipca 2015, 08:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Kończą się u mnie pożytki więc czas na ostatnie testy w tym sezonie.

Rodzina rozwinęła się bardzo ładnie. W tej chwili jest na 1 pełnym korpusie i dwóch półnadstawkach pełnych zasklepionego pokarmu ( jeden półkorpus - ciasto plus miód, drugi - miód)

Mam zamiar odebrać im te nadstawki, czyli zrobić "miodobranie", dać półkorpus suszu i podawać barwione ciasto w ramach stymulacji matki do czerwienia. Dodatkowo będę monitorował pobieranie ciasta ważąc podaną porcję co 24 godziny.
Rodzina będzie miała około 5 kg zasklepionego żelaznego zapasu

Chcę uzyskać informację czy rodzina produkcyjna, czekając na nawłoć, złoży podawany pokarm w ramkach i jakie będzie dobowe pobieranie tego pokarmu.

Autor:  Cordovan [ 15 lipca 2015, 08:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Jak dasz dużą dawkę ciasta a pożytku w polu brak to uwodnią i złożą w plastrach jak dasz nie więcej jak 250 gram co 5 dni zużyją na rozwój nic nie odkładając w plastrach. Tyle z mojego doświadczenia. Ale rób swoje testy kolego choć z góry wiadomo jaki osiągniesz efekt podając dawki większe niż rozwojowe.

Autor:  CYNIG [ 15 lipca 2015, 08:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Szkoda, że piszesz nie czytając.

Pszczoły składały pokarm w plastrach już przy dawkach 50 g na dobę.

Wydaje mi się, że dość wyraźnie napisałem, że będę podawał dobowe zużycie. Każdy sobie sam zobaczy przy jakiej ilości pobranego ciasta jakie występują efekty.

A tak na marginesie miałeś podać choć jeden racjonalny powód dla którego pszczoły będą wolały spożywać nieprzeinwertowany pokarm zamiast tego co mają gotowe w komórkach.

I na koniec przemyśl sobie na spokojnie czy na prawdę ilość ciasta podanego w interwale 5 dni ma znaczenie czy przypadkiem nie zupełnie inny parametr.

Autor:  bo lubię [ 03 grudnia 2015, 14:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG, Zaglądałem co rusz na bloga no i nie widzę testów do nawłoci z ciastem barwionym w pełnej rodzinie,czy zaniechałeś ich ?

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2015, 15:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

bo lubię, zawiesiłem ten eksperyment w tym roku ze względu na pogodę. Była totalna susza, nawłoć niemal zasychała a pszczoły musiały mieć stale wodę, siedziały non stop na poidle. Uznałem, że w tak nienormalnych warunkach jakiekolwiek bym otrzymał wyniki to zostaną one uznane jako niereprezentatywne ze względu na aurę. Jak warunki pozwolą to będę kontynuował w przyszłym sezonie.

Poza tym, tak na prawdę to, to co chciałem sprawdzić to już sprawdziłem :)

Autor:  tczkast [ 03 grudnia 2015, 17:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG,
jeszcze jedno pytanko. Jak zostały zakarmione na zimę?
Na niebiesko czy normalnie?
Bo jak zaczynałeś swój eksperyment byłem w zasadzie pewien wyników (pokryły się z moimi przypuszczeniami). Nie obawiam się zafałszowania bo nie dokarmiam w sezonie mam takie miejsce że dla siebie zawsze coś przyniosą.
Jestem ciekawy wiosny - bo tu już sytuacja ma się z goła odmiennie mają przecież w gnieździe pokarm jeszcze z jesieni, a jeśli z nim postępują tak jak w Twoim eksperymencie - co wtedy :bezradny:
Pozdrawiam tczkast

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2015, 17:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

tczkast, przenoszenie pokarmu zimowego z dołu do góry jest oczywiste dla wielu pszczelarzy i łatwe do sprawdzenia. Dalsze wyniki moich testów być może będą opisane w prasie pszczelarskiej.

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2015, 17:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Jeszcze jedna rzecz, rodzina testowa została połączona z inną i dopiero na wiosnę będę wiedział czy ilość zabarwionego pokarmu jest wystarczająca do zobrazowania jego wędrówki po ulu.

Autor:  tczkast [ 03 grudnia 2015, 18:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Czekam na informację :D

Autor:  CYNIG [ 03 grudnia 2015, 18:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

tczkast, parę lat mam zamiar jeszcze popszczelarzyć, więc na pewno coś będę kombinował ku obalaniu mitów :).

Autor:  baru0 [ 04 grudnia 2015, 09:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

CYNIG pisze:
przenoszenie pokarmu zimowego z dołu do góry jest oczywiste

Jeżeli dokłada się nadstawkę gdy mamy jeszcze 2-4 ramek pokarmu, gdy mamy 1ramkę i resztę czerw to raczej nie .

Autor:  paraglider [ 04 grudnia 2015, 11:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

baru0 pisze:
Jeżeli dokłada się nadstawkę gdy mamy jeszcze 2-4 ramek pokarmu, gdy mamy 1ramkę i resztę czerw to raczej nie .

Pod warunkiem że będą to ramki z pokarmem zasklepionym , gdy je odsklepisz , pokarm szybko zostanie przeniesiony do góry .

Autor:  baru0 [ 04 grudnia 2015, 15:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

paraglider,
Oczywiście ,przy takiej ilości pokarmu i czerwiu trzeba bardziej się martwić żeby go nie brakło dla rodziny .
W tym roku skorzystałem z darmowych badań miodu ,pełny zakres, parametry na najwyższym poziomie .:-D

Autor:  Odnowiciel [ 04 grudnia 2015, 21:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

baru0 pisze:
W tym roku skorzystałem z darmowych badań miodu ,pełny zakres, parametry na najwyższym poziomie .


Otrzymałeś już wynik badania, bo myśmy z kolegami odwiezli próbki do badania ponad miesiąc temu i jeszcze cisza :mrgreen:
Pozdrawiam.

Autor:  baru0 [ 04 grudnia 2015, 23:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Przenoszenie ciasta do ramek - czas rozwiać wątpliwości.

Odnowiciel, Tak, pierwsza próbka była z mniszka ,druga z akacji później z lipy tak że już dawno otrzymałem .
Przyszło pocztą ,to były badania na refundację z koła .
Jak nie ma to zadzwoń ,nie zaszkodzi się przypomnieć :wink: .
Pozdrawiam

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/