FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Koledzy mam kilkanaście ramek nieodbudowanych do końca- o to co mam na myśli.
Np. mam ramki gdzie jest wycięty kawałek woszczyny 10 cm na 10 cm (wyciąłem juz nie pamiętam motylica albo cuś), pamiętam, że był nie chętnie przez pszczoły obsiadany, co prawada był juz koniec lipca i może dlatego.
Czy mogę teraz takie ramki wstawić i liczyć, że odbudują? Jak tak ładnie węzę odbudowują to i może te ramki z dziurami też?
Mam też kilka ramek gdzie wzdłuż drutów są dziury (błędy początkującego- chyba zbyt mocno wtopiłem węzę) - odbudują te puste pola wzdłuż drutów?.
Może dać sobie spokój z tymi ramkami, nie chcę, żeby je matka omijała i nie czerwiła na nich, czy takie puste pola na plastrze mogą zniechęcić matkę do czerwienia na nim?
W myśl zasady, że nie ma głupich pytań tylko mogą być głupie odpowiedzi pytam doświadczonych kolegów

Artur
Tamie duże ubytki w suszu możesz uzupełnić jedynie wprawiając susz - Pszczoły Ci tego nie odrobią ani nie zabudują
Tak zwane firanki weź i przetop bo z tego nawet jak dociągną plaster do końca to druty ominą i zawsze będzie przy przechyle wisieć nie wspominając o miodarce gdzie natychmiast urwie szkoda zachodu

Artur,
Jeśli chcesz mieć ramki dobrze odbudowane i dobudowane ,to stosuj cienki drut 0,3mm i jeśli masz ule korpusowe to buduj w miodni a w rodni stosuj ramkę pracy.

Nie baw się z takimi ramkami wytnij i zlóż nową wędze , bo ta z dzurami nie nadajeje się teraz ladnie odbudują nową Pawel

nie ma co z takimi ramkami się męczyć, bo jeżeli zabudują to trutem i w ostateczności. Będą ciągnąć języczki a zabudowy starych ramek nie dokończą.

Dokończą ale nie w gnieździe tylko przy obfitym pożytku w nadstawce (miodni)
i nie może to być stara ramka tylko bardzo jasna roczna

Jeśli chcesz mieć raki dobudowane do dolnej beleczki a pszczoły nie dobudują to dobuduj sam tak jak na tych zdjęciach.
Jest z tym trochę roboty ale się opłaci,robisz to raz a jest do końca użytkowania ramki
pozdrawiam

na moje oko, to większość już bym przetopił, a nie .....................

3 ramki do przetopu na 100%
reszta pochodzi jeszcze sezon lub dwa

3 ramki do przetopu na 100%
reszta pochodzi jeszcze sezon lub dwa trzy ramki to to morze do użytku a reszta do przetopu

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

Widzę że węza do ramek była wklejana z kawałków i to są tego efekty..

Darowa dyskusja .
Ale nie o to chodziło!!!!!!!

Jeśli węża jest troszkę niższa i zostaje szczelina, to wtapiam węzę w ramki w taki sposób żeby ta szczelina była na górze ramki, a nie na dole, zrobiłem tak u mnie we wszystkich nowych ramkach, i są ładnie odbudowane. Sposób znalazłem prawdopodobnie tutaj na forum o ile dobrze pamiętam.

_________________
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"

Jako miodnia mogą służyć, na gniazdowe się nie nadają.

Wklejanie suszu w uszkodzone ramki to chyba fajne rozwiązanie, z uwzględnieniem wszystkich uwag jakie zamieścili Koledzy. Nigdy tego nie robiłem, ale spróbuję bo mam kilka niedokończonych ramek. Nie wiem tylko, czy trzeba wtapiać te kawałki suszu przy użyciu prostownika, czy tylko je wcisnąć

Przyciąć na miarę i tylko wcisnąć. Pszczoły same posklejają.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM. Dziękuję!

I ja też dziękuję ,że ktoś wziął coś z tego i że komuś coś pomogłem.
Robię to od lat i mniemam kłopotu z "firankami".
pozdrawiam

w 2011r stosowałem zasadę, że wtapiając węzę dosuwałem ją do dolnej beleczki, natomiast między górną beleczką a węzą była szczelina i pszczoły wszystkie ramki odbudowały idealnie, stosuję wszystkie ramki 1/2D wysokość 145mm beleczki gr 8mm. Nie bawił bym się w takie wklejanie. Pozdrawiam.