FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Możliwość dobrego roku w pszczelarstwie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=1602
Strona 1 z 1

Autor:  Liberator [ 30 kwietnia 2009, 14:29 - czw ]
Tytuł:  Możliwość dobrego roku w pszczelarstwie

A gdy by się tak spełniły prorocze marzenia o dostatku tego roku w obfitość miodu
wiosna niby późno się zaczęła przyroda i natura zawsze współpracowały razem rozwój pszczół zadawala i cieszy
po czym można poznać że będzie urodzaj

Autor:  swiwojtek [ 30 kwietnia 2009, 14:56 - czw ]
Tytuł: 

mój wujek rolnik mówił że gdy woda szybko spłynie z pól po topnieniu śniegów to niby będzie rok obfity w deszcz co na 100 % przełoży się na ilość miodu

Autor:  bzzy [ 30 kwietnia 2009, 15:01 - czw ]
Tytuł: 

jak narazie to może być urodzaj w ilość odkładów i ilość rójek pod tym względem zapewne będzie urodzaj bo jeszcze kwiecień a rodziny są bardzo silne tak więc zrobienie dwóch odkładów z jednej rodziny dla osoby, która ma plan powiększenia pasieki nie będzie stanowić większego problemu,

Autor:  _barti_ [ 30 kwietnia 2009, 15:23 - czw ]
Tytuł: 

Szczerze? Prawie co roku zapowiadany jest "rekordowy rok" Jak jest, widać z praktyki.

Autor:  Pawel_T [ 30 kwietnia 2009, 18:51 - czw ]
Tytuł: 

_barti_ pisze:
Szczerze? Prawie co roku zapowiadany jest "rekordowy rok" Jak jest, widać z praktyki.


nie wierz w prognozy to wszystko są modele komputerowe... W naszych warunkach wszystko powyzej2-3 dni to pogodą wątpliwa.

Autor:  Psepscolek [ 30 kwietnia 2009, 20:35 - czw ]
Tytuł: 

Pogoda to nie wszystko. Na ten rekordowy rok składają się jeszcze czynniki takie jak siła zazimowanej rodziny mikroklimat w najbliższej okolicy pasieczyska szata roślinna itp itd. I tak jeden pszczelarz powie że był dobry bo rodziny przygotował jesienią na rekordowe zbiory i wirował sady mniszek akacje lipę grykę wrzos a drugi wirował jedynie lipę i rok zły bo powiedzmy ma jej najwięcej w okolicy a reszta monokultury zboża etc. i rodziny mu w dodatku na nią dopiero doszły do siły. Więc myślę że na ten rekordowy rok to trza patrzeć ale z lekkim przymrużeniem oka.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

Autor:  bzzy [ 30 kwietnia 2009, 21:44 - czw ]
Tytuł: 

Psepscółek pisze:
Pogoda to nie wszystko. Na ten rekordowy rok składają się jeszcze czynniki takie jak siła zazimowanej rodziny mikroklimat w najbliższej okolicy pasieczyska szata roślinna itp itd. I tak jeden pszczelarz powie że był dobry bo rodziny przygotował jesienią na rekordowe zbiory i wirował sady mniszek akacje lipę grykę wrzos a drugi wirował jedynie lipę i rok zły bo powiedzmy ma jej najwięcej w okolicy a reszta monokultury zboża etc. i rodziny mu w dodatku na nią dopiero doszły do siły. Więc myślę że na ten rekordowy rok to trza patrzeć ale z lekkim przymrużeniem oka.

Pozdrawiam Psepscółek. :)


Kamil ale jako wielki pszczelarz powinieneś napisać właśnie odwrotnie, że zawsze masz silne rodziny, a kwestia jest aby pogoda dopisała, jak np masz 3 główne pożytki, a zmrozi Ci sady i akację to wtedy ten ostatni pożytek już nawet dobry nie przełoży się na rekordowe wyniki, ja zawsze upatruję dobre miodobrania w pogodzie, odpowiednia temperatura tak aby cały dzień np drzewa nektarowały, ciepłe noce aby pszczoły wcześnie rozpoczynały pierwsze loty i trochę deszczu ale takiego spokojnego i najlepiej w nocy :wink:

Autor:  Szczupak [ 30 kwietnia 2009, 22:10 - czw ]
Tytuł: 

To jeszcze dożucę - żeby tego wiatru nie było :?
Niepamiętam tak wietrznego kwietnia - wszystkie drzewa obsypały sie z kwiecia :(
Dobrze że pszczoły gdzieś zwietrzyły żepak :wink: ale dostają w kość bo najbliższy mam dwa kilometry od siebie a muszą pokonać ten silny wiatr.
Cudnie kwitnie mniszek - tylko niewiem czemu :roll: pojedyńcze pszczółki go obskakują
:?:
A co do rójek - oj będzie sie działo - rodziny aż kipią mocą młodej pszczoły ,
dziś poszerzałem gniazda węzoą i w jednym już zauważyłem zaczerwione miseczki ,trzy dni temu dodałem do niego dwie ramki wezy :shock: sa odbudowane i zaczerwione ale i miseczki :shock: - jednak nastruj rojowy :?
Chyba ta mamuśka ma wybitne skłonnosci do rojenia .
Pora za odkłady sie brać bo jak nie to polecą na bezik :mrgreen:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)

Autor:  cacek [ 30 kwietnia 2009, 22:11 - czw ]
Tytuł: 

heh wiadomo ze co roku by się chciało mieć te rekordowe zbiory ale gdy miodu dużo to i miód tani jest bo każdy ma go pod dostatkiem. moim zdaniem najważniejsze w tym wszystkim jest aby było pod dostatkiem wilgoci w glebie bo to się przekłada na długość kwitnięcia roślin jak i na spadź gdzie jeśli jest suche powietrze i ziemia to mało obfita jest. ale wszystkim życzę jak najobfitszych zbiorów.

Autor:  Psepscolek [ 01 maja 2009, 02:47 - pt ]
Tytuł: 

bzzy pisze:
(...)

Kamil ale jako wielki pszczelarz powinieneś napisać właśnie odwrotnie, że zawsze masz silne rodziny, a kwestia jest aby pogoda dopisała, jak np masz 3 główne pożytki, a zmrozi Ci sady i akację to wtedy ten ostatni pożytek już nawet dobry nie przełoży się na rekordowe wyniki, ja zawsze upatruję dobre miodobrania w pogodzie, odpowiednia temperatura tak aby cały dzień np drzewa nektarowały, ciepłe noce aby pszczoły wcześnie rozpoczynały pierwsze loty i trochę deszczu ale takiego spokojnego i najlepiej w nocy :wink:


Robert z tym "wielkim pszczelarzem" :shock: :shock: :shock: toś mnie wyniósł nie wiadomo gdzie. Trochę bardzo mi do tego daleko.
Może po 30 wpadnę w "rutynę" :lol: :lol: :lol: i przestane eksperymentować (choć jak znam życie to mi zostanie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ). Na razie to eksperymenty i wnioski mnie interesują.

Przechodząc dalej. Dlaczego odwrotnie?? Siłę musi sobie każdy sam wypracować. Ja tam nie narzekam na brak pożytku. Z tym że swoje "rekordy" to podliczam ale dopiero po sezonie i po wliczeniu w cały sezon eksperymentów i wniosków. Tylko mało rodzin na te eksperymenty było (w tym już ciut więcej będzie :P ). Poza tym nie napisałem że pogoda się nie liczy lecz trzeba jeszcze brać inne czynniki pod uwagę. To jest przyroda a nie gierka komputerowa czy coś w tym rodzaju że się jedzie na utartych schematach. Pewne rzeczy można nagiąć do pewnego stopnia ale nigdy tak kolorowo jakby się chciało nie będzie.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

Autor:  swiwojtek [ 01 maja 2009, 09:48 - pt ]
Tytuł: 

Chyba każdy poważny pszczelarz daje z siebie wszystko aby rok był jak najlepszy. Ale i tak jak zrobi wszystko jak najlepiej to deszcze mogą stanąć i nie zbierze nic a będzie musiał karmić...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/