FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 12:14 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 210 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 02 stycznia 2020, 23:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Hieronim pisze:
JM pisze:
Jak tuż przed rzepakiem ograniczam matkę na jednym korpusie

Postępuję odwrotnie , na rzepaku , na gniazdo nakładam cały korpus wielkopolski , pełny ramek węzy , w tym czasie jest taka obfitość pokarmu , że czasem taki korpus zabudują i zaleją miodem , bez tego korpusu prawdopodobnie zalały by gniazdo i wpadły w nastrój rojowy. :mrgreen:
To, że matka idzie na 1 nowy korpus nie oznacza że na tym koniec.
Na górę też dostają dodatkowy korpus, najpierw jeden, niebawem drugi.
Cztery w sumie w zasadzie wystarczają, wyjątkowo potrzeba piąty.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 10:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
JM, Józiu ,TY zamykasz matki w izolatorach w sezonie ?

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 11:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
zdunska pisze:
zamykasz matki w izolatorach w sezonie ?
Nie zamykam w izolatorach, raczej wprost przeciwnie. Matka dostaje cały wolny korpus 1/2 D do czerwienia tyle tyko, że jest zamknięta w tym korpusie. Nie łazi po całym ulu i nie wali jajami gdzie popadnie, nie muszę jej szukać nie wiadomo gdzie jeżeli jest taka potrzeba. Matka zamknięta w takim korpusie ma na starcie do dyspozycji ca. 40 tys. komórek co jej praktycznie wystarcza na swobodne czerwienie przez około 3 tygodnie, po tym czasie zwalnia się miejsce po wygryzającym się czerwiu i być może jest nieco ograniczona, ale wtedy można reagować stosownie do aktualnych potrzeb. Można np. powtórzyć całą kombinację. W takim ciasnym korpusie na niskiej ramce matka zaczerwia każdą ramkę praktycznie w co najmniej 90%, nie ma tam żadnego magazynowania miodu, tylko nieco pierzgi na bieżące potrzeby, rodziny rzadko tylko wpadają w nastrój rojowy.
Dawniejsze zalecenia nie preferowały tego typu gospodarki argumentując to m.in. możliwością pozbawienia pszczół tzw. "żelaznego zapasu" - od tego jednak jest pszczelarz, aby wiedział jak temu zapobiegać.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 12:00 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Wersja gospodarki w izolatorze 5-cio ramkowym - według Piotra Mławy .
Ja pracuję latem na izolatorach 5cio ramkowych w ulach leżakach warszawskich poszerzanych i zwykłych.
Izolatory te zakładam po 20 maja i są tam do końca sezonu czyli do końca lipca.
Do izolatora idzie ramka z czerwiem,dwie ramki z suszem i dwie z węzą, no i oczywiście matka.
Całość jest od góry zabezpieczana beleczkami.
Na 9 dzień od włożenia matki do izolatora należy sprawdzić ramki poza izolatorem pod kątem obecności mateczników.
Czasami pszczoły ciągną jeden lub dwa mateczniki na tzw. cichą wymianę.
Metoda izolatorowa doskonale sprawdza się przy powstawaniu nastroju rojowego.Wprawdzie nie rozwiązuje tego problemu, ale
zapobiega ucieczce rojów z pasieki.
Rój po wyjściu z ula po około 10 do 15 minut wraca do ula, nie znajdując matki która jest w izolatorze.
Taki izolator ze starą matką, ramkami i pszczołami wkładamy do nowego ula (odkład) i mamy nową rodzinę na pasiece.
Do macierzaka poddajemy nową matkę nieunasienniona, która po unasiennieniu się zaczyna czerwić, rodzina wraca do pracy.
Rodziny z młodymi matkami zasadniczo już się nie roją w danym sezonie.
Można też stosować izolatory 3ramkowe, które moim zdaniem są za ciasne, dlatego konieczna jest tu wymiana ramek z czerwiem na ramki z węzą.
Super wyglądają też miodobrania w takich rodzinach :) izolator umiejscowiony jest naprzeciw wylotu(rodnia) a wszystkie ramki poza nim to ramki z miodem. Nie grzebię w izolatorze aby nie uszkodzić matki, zabieram tylko ramki z miodem i wkładam puste.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 12:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Czytam ten temat i czegoś tutaj nie rozumiem ,czy rodzina która ma matkę w izolatorze przyniesie krocię miodu ? myślę że nie .Próbowałam kiedys tak robic i nic to nie dało ,paradoksalnie rodziny które mie miały krat odgrodowych i matki szalały z czerwieniem napakowały tyle miodu że nogi w ulach się uginały . :roll:
nie wiem ? może ja coś zle robiłam ?

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 13:25 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Dyskusja ta odbyła się 2017 r na naszym forum . W trakcie niej zasugerowano , że rolę izolatora 5-cio ramkowego z powodzeniem może zastąpić pionowa krata odgrodowa . Ograniczone ramki kratą z tyłu gniazda , muszą być od góry zamknięte beleczkami międzyramkowymi . Był nawet filmik ilustrujący taką formę gospodarki - niestety nie mogę go znaleźć . Osobiście sprawdziłem zalety wady różnch izolatorów w swojej pasiece ze zwykłej ciekawości . Bardzo szybko doszedłem do wniosku , że przy moim warunkach pożytkowych mijają się z celem . Za to mój kolega izoluje matki w pasiece liczącej ponad 300 rodzin pszczelich od ponad 30 lat w ulach warszawskich poszerzanych i w dzisiejszych czasach nie wyobraża sobie innej gospodarki . Jak kiedyś powiedział :" Dla mnie to jest prawdziwe pszczelarstwo kiedy mogę sam kierować całkowicie rozwojem rodzin pszczelich od wiosny do jesieni . Stwierdził przy tym , cytuję : " Nie wielu pszczelarzy jest w stanie wdrożyć te metody które u mnie obserwują . Ci którzy realizują mój typ gospodarki są mi wdzięczni przy każdej okazji . Na pewno można wykazać jakieś wady w stosowaniu izolacji matek ale zalety jednak są w przeważającej części . Namacalne korzyści to głównie efekty ekonomiczne odnośnie ilości zbiorów miodu , ułatwienie w organizacji pracy ,(obsługa mojej pasieki to dwie osoby ) ułatwiona walka z warozą ( dwa zabiegi leczniczy w ciągu roku) , utrzymywanie rodzin na wysokim poziomie zdrowotności , ułatwiony sposób wymiany corocznej matek pszczelich i bajecznie ułatwiony sposób tworzenia odkładów .Przede wszystkim wykluczenie do minimum nastrojów rojowych" - koniec cytatu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 14:00 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
zdunska pisze:
Czytam ten temat i czegoś tutaj nie rozumiem ,czy rodzina która ma matkę w izolatorze przyniesie krocię miodu ?

Myślę , że nie zrozumiesz . Od początku podkreślam : to jest określony typ gospodarki , na określone warunki pożytkowe . Również ich rozkład ma niebagatelne znaczenie . A zasadniczy cel zawiera się w cytowanych słowach mego przyjaciela :
paraglider pisze:
Dla mnie to jest prawdziwe pszczelarstwo kiedy mogę sam kierować całkowicie rozwojem rodzin pszczelich od wiosny do jesieni

Dla jednego pszczelarza w tych samych warunkach "krociem miodu" jest 15 kg z ula , a dla sąsiada tylko 5 kg . Różnica wynikła z braku możliwości pokierowania rozwojem strukturalnym rodziny pszczelej , krócej mówiąc - właściwego typu gospodarki w tym przypadku izolatorów .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 14:23 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
paraglider, :thank: :thank:

paraglider pisze:
zdunska pisze:
Czytam ten temat i czegoś tutaj nie rozumiem ,czy rodzina która ma matkę w izolatorze przyniesie krocię miodu ?

Myślę , że nie zrozumiesz . Od początku podkreślam : to jest określony typ gospodarki , na określone warunki pożytkowe .


Właśnie o czymś podobnym pisałem w innym poście,
W moich warunkach cześć pszczelarzy bierze z rodziny do 10l miodu.
Silne rodziny wiosną zdecydowanie podnoszą tą średnią.
Tylko tyle i aż tyle.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 15:57 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
paraglider pisze:
Dla mnie to jest prawdziwe pszczelarstwo kiedy mogę sam kierować całkowicie rozwojem rodzin pszczelich od wiosny do jesieni

To by wszystko była sama prawda gdyby można było zaplanować również wszystko pozostałe : pogodę i związane z nią terminy pożytków, a tak to tylko pycha przeziera i pustosłowie :? Żaden poożytek nie jest pewien to co tu planować , a rok do roku coraz mniej podobny , zanika podział na cztery pory roku . Gospodarkę izolatorową w oparciu o kratę odgrodową opisuje bardzo szczegółowo Ostrowska, podając przykłady konkretnych, żyjących w tym czasie pszczelarzy z nazwiska i imienia. To stare historie , ostro krytykowane wielokrotnie na tym forum przez co bardziej postępowych i młodych pszczelarzy. Może warto wrócić , choćby po to żeby docenić gospodarkę korpusową , która daje to wszystko i wiele więcej w pakiecie i bez promocji :D Ja takie eksperymenty mam już za sobą. A miód ? A kto się przyzna ,że się narobił bez sensu i nakupił zbędnych gratów ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 16:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
W tym temacie jest pięknie i książkowo opisana metoda rotacyjna, a zarazem izolacyjna ,warto przeczytać od dechy do dechy.
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/foru ... art_90.htm, oraz obalonych wiele dylematów ,a podstawą jest ramka niska.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 16:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
manio pisze:
A kto się przyzna ,że się narobił bez sensu i nakupił zbędnych gratów ?

Bardzo cenię uwagi kolegi bo stara się promować proste pszczelarstwo. Chociaż sam stosuję gospodarkę izolatorową to jestem świadom jej wad które kolega wypunktował. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 17:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
manio pisze:
Ja po prostu daję gniazdo na 3 korpusach 1/2 DD .Trzeci korpus 15 maja ,żeby miały zajęcie do końca miesiąca i później , bo to u mnie krytyczny okres. To mi załatwi problem rójek . Jak jest im już za dużo to zalewają górny korpus miodem. To dla mnie sygnał ,że wystarczy im już tylko 2 korpusy gniazdowe .

Wydaje się to sensowne. Proszę o info, ile w tej metodzie rodzin w %-tach wchodzi w nastrój i ile pszczół odlatuje przy powiedzmy odwiedzinach pasieku 1 raz w tygodniu. Proszę o więcej szczegółów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 17:23 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
ciekawe jedni daja rodnie na 3 korpusach 1/2 DD inni na jednym i każdy chwali swoja metodę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 17:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wolfgang pisze:
manio pisze:
Ja po prostu daję gniazdo na 3 korpusach 1/2 DD .Trzeci korpus 15 maja ,żeby miały zajęcie do końca miesiąca i później , bo to u mnie krytyczny okres. To mi załatwi problem rójek . Jak jest im już za dużo to zalewają górny korpus miodem. To dla mnie sygnał ,że wystarczy im już tylko 2 korpusy gniazdowe .

Wydaje się to sensowne. Proszę o info, ile w tej metodzie rodzin w %-tach wchodzi w nastrój i ile pszczół odlatuje przy powiedzmy odwiedzinach pasieku 1 raz w tygodniu. Proszę o więcej szczegółów

Być może na północy zdaje to egzamin.
U mnie na południu, jak rzepak zaczyna powiedzmy 1 maja, to 15 maja stoją obowiązkowo już na 4 korpusach, ale gniazdo tylko na 1 korpusie podstawionym dwa tygodnie wcześniej. Porządek musi być.
Rójek do 25 maja nie ma, potem mogą wystąpić sporadycznie 1-2 na 10, tylko jeżeli miodobranie się przeciąga i w związku z tym nie przeglądnę gniazda.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 17:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Pajej pisze:
ciekawe jedni daja rodnie na 3 korpusach 1/2 DD inni na jednym i każdy chwali swoja metodę...
Przy gnieździe na 3 korpusach to już nie ma co mówić o jakimkolwiek ograniczaniu czy izolowaniu matki. Równie dobrze może być na 4 i więcej korpusach, nie będzie żadnej różnicy.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 18:10 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Wolfgang pisze:
Proszę o info, ile w tej metodzie rodzin w %-tach wchodzi w nastrój

Jeśli matki zeszłoroczne to nie ma mowy o nastroju rojowym. Moje działania są nieraz drastyczne , bo czasem wstawiam korpus węzy pomiędzy korpusy gniazdowe - czyli pod prąd - ani na górę , ani na dół tylko pomiędzy . Rodzina musi być silna , ale to radykalny zabieg przeciwrójkowy i spokój na dłuższy czas , pszczoły biorą się za połączenie rozerwanego gniazda . U mnie taki krytyczny czas to połowa maja - początek rzepaku i załamanie pogody na zimnych ogrodników.
Jeśli matka cenna i nieco przechodzona to daję ją na dół w korpus z węzą i jedną ramką z czerwiem. To sposób zapewniający lepszą kontrolę przy minimum wysiłku. Ta jedna ramka bardzo ważna , bo bez niej matka zginie , pszczoły ją zignorują - nie można przesadzać :mrgreen: . Jak odbudują i zaczerwią korpus to wystarcza dać jedną ramkę węzy w tygodniu , zaczerwioną ramkę przenieść nad kratę , bo to już połowa czerwca i nieco zwalniają , a i ja mam już dosyć pszczół . Gniazdo też jest "umownie" na 3 korpusach : jeden korpus węzy na dole , na to krata i dwa korpusy gniazda , na to miodnia już bez kraty.
Nastrój rojowy zdarza się tylko tam gdzie zostawiłem starsze matki - ale to naprawdę margines , nie więcej jak 5 % stanu , a to najczęściej jak już sobie odpuściłem i sam coś zabałaganiłem , więc jakby na własne życzenie . Nikt nie jest idealny :oops:
To nie jest sposób na wszystko , być może bardzo plennym pszczołom , w super pożytkach i takie gniazdo będzie za małe. U mnie to wynika wprost z doświadczenia na warszawskich poszerzanych. Nie ograniczam w ten sposób pszczół , zakładam że lepiej wiedzą ile ich potrzeba rodzinie i same się ograniczają jak w polu głód. To być może pójście na łatwiznę , ale nie silę się na "panowanie nad rozwojem w każdej chwili". Zadowala mnie brak rójek i miód w miodni. A czy może być go więcej ? Nie wiem i nie wiem jak to zbadać bo ta sama matka nie poprowadzi rodziny identycznie każdego roku. Ja jestem zadowolony , a drabina stoi pod stajnią i obrasta mchem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 19:18 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
bo lubię pisze:
a podstawą jest ramka niska.

Nie wiem jak jest u innych , ale u mnie niska ramka się nie sprawdzała , szczególnie wczesną wiosną , pszczoły gospodarujące na pełnej ramce wielkopolskiej , miały ok. 30 % więcej czerwiu , przy podobnej sile , niż na niskiej ramce .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 19:47 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Hieronim pisze:
u mnie niska ramka się nie sprawdzała

u mnie zdecydowanie odwrotnie : bardzo niska ramka 1/2 DD zdecydowanie lepsza pod każdym względem od najwyższej z wysokich : warszawskiej poszerzanej. Najsilniejsze rodziny i najwięcej miodu zawsze daje u mnie 1/2 DD.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:13 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
dobrze licze 3 korpusy 1/2 DD to podobnie co 1 i 1/2 korpusu wielkopolskiego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
bo lubię pisze:
W tym temacie jest pięknie i książkowo opisana metoda rotacyjna, a zarazem izolacyjna ,warto przeczytać od dechy do dechy.
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/foru ... art_90.htm, oraz obalonych wiele dylematów ,a podstawą jest ramka niska.
W zasadzie gospodaruję w bardzo podobny sposób.
Jedno tylko co tam wyczytałem jakoś mi się nie zgadza.
Bo z opisu tej gospodarki wnioskuję, że miód jakoby gromadzony jest począwszy od najwyższego korpusu w dół, czyli że między rodnią a miodnią musi przynajmniej czasowo istnieć pusta przestrzeń. Nigdy takiego sposoby gromadzenia zapasów nie zaobserwowałem. Zawsze moje pszczoły gromadzą zapasy począwszy od miejsca najbliższego rodni i dopiero po jego zapełnieniu posuwają się sukcesywnie dalej. W przypadku korpusów zaczynają od korpusu położonego bezpośrednio nad gniazdem i dopiero później przenoszą się do wyższych.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Pajej pisze:
dobrze licze 3 korpusy 1/2 DD to podobnie co 1 i 1/2 korpusu wielkopolskiego?
Niezupełnie dobrze.
3 x 1/2 D = 156 dcm2 netto
1+1/2 Wlkp= 122 dcm2 netto

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:35 - pt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
JM pisze:
Pajej pisze:
dobrze licze 3 korpusy 1/2 DD to podobnie co 1 i 1/2 korpusu wielkopolskiego?
Niezupełnie dobrze.
3 x 1/2 D = 156 dcm2 netto
1+1/2 Wlkp= 122 dcm2 netto
no niezupełnie dobrze, to 15,6 dcm i 12,2dcm2

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:41 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Marekp57 pisze:
JM pisze:
Pajej pisze:
dobrze licze 3 korpusy 1/2 DD to podobnie co 1 i 1/2 korpusu wielkopolskiego?
Niezupełnie dobrze.
3 x 1/2 D = 156 dcm2 netto
1+1/2 Wlkp= 122 dcm2 netto
no niezupełnie dobrze, to 15,6 dcm i 12,2dcm2

najlepiej podajcie mi ile netto ma ramka
1. Wielkopolska
2. 1/2 wielkopolska
3. wielkopolska 18
4. dadant
5. 1/2 dadant
6. 3/4 langschrott
reszte sobie policze to mi sie przyda do przemysleń


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Hieronim pisze:
ale u mnie niska ramka się nie sprawdzała
Normalne i tak ma być ,ja dwa (sezony) lata sobie testowałem na samych nadstawkach,i mam porównanie oraz swoje przemyślenia z pewnością nie przejdę na dadany i inny rozmiar ramki .Wstawiając ramki bez węzy jest duża różnica w tempie odbudowy,od beleczki do beleczki, w porównaniu do pełnej wlkp.
JM jest tak jak piszesz ,coś przeoczyłeś .Pomijając zamianę korpusów wiosną to jest : dwa ,krata ,jeden,ewentualnie drugi.Potem jest: jeden krata i reszta ,tak do lipy.Chociaż jak prześledzisz cały temat jak sam to opisuje wiele razy zmieniał ,ulepszał według swego mniemania w zależności od pożytków.Opis w linku można określić "podana patelnia".

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 20:42 - pt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
manio, gospodaruje tylko w gniazdowych na warszawskiej poszerzanej i mam czerw, mam miód, nie kręcę z czerwiem, a nadstawki 1/2 wielkopolska i nie stosuje krat, zimują w 100% i jest to korpus warszawski poszerzany 10-cio ramkowy gniazdowy.Z gniazda też wykręcam miód z ramki warszawskiej poszerzanej z górnej wkładki w ramce i jak dla mnie uważam że jest bardzo dobra Wp.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 21:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Marekp57 pisze:
JM pisze:
Pajej pisze:
dobrze licze 3 korpusy 1/2 DD to podobnie co 1 i 1/2 korpusu wielkopolskiego?
Niezupełnie dobrze.
3 x 1/2 D = 156 dcm2 netto
1+1/2 Wlkp= 122 dcm2 netto
no niezupełnie dobrze, to 15,6 dcm i 12,2dcm2
Chyba jednak dobrze - 156 i 122.
O korpusy było pytanie, nie o pojedyncze ramki.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 21:36 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Marian. pisze:
manio, gospodaruje tylko w gniazdowych na warszawskiej poszerzanej i mam czerw, mam miód, nie kręcę z czerwiem, a nadstawki 1/2 wielkopolska i nie stosuje krat, zimują w 100% i jest to korpus warszawski poszerzany 10-cio ramkowy gniazdowy.Z gniazda też wykręcam miód z ramki warszawskiej poszerzanej z górnej wkładki w ramce i jak dla mnie uważam że jest bardzo dobra Wp.

Ja tak nie mogę bo bym miał rójkę na koniec maja, ale oczywiście gratuluję . Myślałem ,że u mnie surowe , ubogie warunki , ale wiosną na korpusie 10R warszawskich muszę na rzepak postawić 3 nadstawki 1/2 wielkopolski. Nie wiem jak u Ciebie jeszcze miód z gniazda wyciągasz . Gdyby się uparł to bym zabrał 1 czy dwie ramki bo reszta jest zaczerwiona.
Każdy wypracowuje własną gospodarkę stosownie do swoich warunków i umiejętności. U mnie mała rodzina to mało miodu , a pracy tyle samo z każdą. Oczywiście w granicach rozsądku , bo klasyczne buckfasty-tuczniki u mnie nie mają najmniejszych szans. To też oczywiście sprawdzałem :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 22:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
manio pisze:
Gniazdo też jest "umownie" na 3 korpusach : jeden korpus węzy na dole , na to krata i dwa korpusy gniazda , na to miodnia już bez kraty.

Trochę się pogubiłem, to gdzie jest matka? Nad, czy pod kratą?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 22:58 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Wolfgang pisze:
Trochę się pogubiłem, to gdzie jest matka? Nad, czy pod kratą?

Oczywiście matka jest w korpusie z węzą , pod kratą - czyli jakby w tytułowym izolatorze . Nic się nie dzieje nagle : jak umieszczam matkę w korpusie z węzą to przecież gniazdo jest pełne czerwiu w każdym stadium - to wszystko idzie nad kratę. Przecież nie obrabuję rodziny z czerwiu bo to by było bez sensu.
Po pewnym czasie wprawdzie nie ma już tam czerwiu , ale pszczoły potrzebują tam gromadzić zapasy pierzgi i miodu na potrzeby dolnego korpusu-izolatora. Nad kratę odstawiam po 2-3 tygodniach ramki zaczerwione ( te z korpusu na dole z matką) odbierane co tydzień przy przeglądzie najniższego korpusa-izolatora , w ich miejsce do izolatora trafiają ramki z węzą . Dlatego gniazdo nad kratą jest "umowne" bo matki w nim nie ma .

Oczywiście mniej pracy jest jak po prostu daję 3 korpusy na gniazdo i na to kratę - ale to nie wymaga wyjaśnień i komentarza, a wątek o pracy z izolatorami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 23:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
No tak, ale pozostaje problem sprawdzania aż dwóch korpusów nad kratą pod kątem mateczników które na pewno się pojawią :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 23:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wolfgang pisze:
No tak, ale pozostaje problem sprawdzania aż dwóch korpusów nad kratą pod kątem mateczników które na pewno się pojawią
Gospodaruję tak od kilku lat na ca. 10 ulach i jeszcze nigdy żadnych mateczników nie było. Matki mam znaczone, więc byłbym wiedział nawet gdybym przeoczył, bo obecnie po takiej przekładce to już nawet nie sprawdzam.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 23:19 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Wolfgang pisze:
No tak, ale pozostaje problem sprawdzania aż dwóch korpusów nad kratą pod kątem mateczników które na pewno się pojawią :thank:

Nigdy mi się to nie zdarzyło . Matka jest na dole ,więc pszczoły dobrze roznoszą substancje mateczne , a poza tym to jeszcze za wcześnie na nastrój rojowy . Podobnie przecież robię jak chcę wychowywać matki przy pomocy Cloake Board i też nic złego się nie dzieje póki czują matkę na dole.
Oczywiście można sobie popatrzeć ,ale to tylko zanim jest czerw odkryty. Ja na to nie mam czasu , ani sił. Potem tym bardziej nie ma takiego ryzyka bo przenoszę ramki z czerwiem krytym , wygryzającym się.
To bezpieczna metoda i ma tylko tą wadę ,że trzeba się naszarpać z korpusami nad kratą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 23:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
JM pisze:
nigdy żadnych mateczników nie było.
manio pisze:
Nigdy mi się to nie zdarzyło

A to ciekawe! Widać ja mam inne pszczoły, bo jak przeniosę czerw otwarty nad kratę to prawie zawsze mam matecznik, bez względu na to, czy rodzina jest w nastroju czy też nie :-?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 23:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
manio pisze:
To bezpieczna metoda i ma tylko tą wadę ,że trzeba się naszarpać z korpusami nad kratą.
To jest pewien mankament, ale jak pisałem wcześniej, to w zasadzie do miodobrania w ogóle tam na dół już nie zaglądam, chyba że wyjątkowo po jakimś dużym załamaniu pogody.
W ub.r. miodobranie się opóźniało, robiłem go około 5 czerwca, bo były upały i nie sklepiły, a ciągle donosiły. Na dziesięć rodzin w jednej były mateczniki, w pozostałych nic się nie podziało. Rodni jak były na nowych korpusach ustawione 5 maja nie ruszałem. Do rodni miały dane ramkę z matką i młodym czerwiem, 4 ramki suszu i 6 ramek węzy (wchodzi 11 na ciasno). Poza tym na górę dokładałem dużo węzy aby miały co robić.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2020, 23:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wolfgang pisze:
A to ciekawe! Widać ja mam inne pszczoły, bo jak przeniosę czerw otwarty nad kratę to prawie zawsze mam matecznik, bez względu na to, czy rodzina jest w nastroju czy też nie
Może ostrowskie ramki jednak sporo wyższe i to dlatego.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 00:14 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Wolfgang pisze:
A to ciekawe! Widać ja mam inne pszczoły, bo jak przeniosę czerw otwarty nad kratę to prawie zawsze mam matecznik, bez względu na to, czy rodzina jest w nastroju czy też nie

ale nie robisz tego na początku maja, bo u mnie 15 maj to początek rzepaku co najwyżej, u Ciebie to będzie za późno - tu się wzoruj na terminach JM. Pszczołom nie w głowie mateczniki tylko rozwój rodziny. Co innego tydzień czy dwa później, albo w pełni sezonu.
A może Twoja ramka za wysoka i matka za słabo pachnie nad kratą , jak pisze JM ?
Tu wszystko ma znaczenie , ale nawet jak masz wątpliwości to tylko raz musisz zajrzeć i to tylko dla sprawdzenia czy prawdę pisałem. JM to potwierdza , a nigdy się z Nim nie spotkałem poza forum i nawet mi się wydawało w swojej "skromności" , że sam tak gospodaruję a la Cloake Board :haha: , bo przyznam że ten amerykański wynalazek był inspiracją do takiego sposobu i tylko przypadkowo się z tego wygadałem na forum. Spróbuj bo warto . Swoje najlepsze pszczoły wymieniam w stopce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 00:31 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
manio, no właśnie pszczelarstwo to też trochę sprytu zastanawiasz się jak można wyciągnąć miód z gniazda a no tak, że nawet przy 9 ramkach zaczerwionych, a tak jest najczęściej wyciągam bez wirowania czerwiu, pisałem tu już wielokrotnie w moich postach a nawet jest zdjęcie ramki którą to skopiowałem od pszczelarza ze stażem pszczelarskim chyba 70 lat bo pszczelarzy od dziecka, metoda dobra i tak zostawię. Jak jest pożytek to po to są nadstawki, dwie ,trzy nieważne ważne żeby dopilnować a ja mam czas i pilnuję, spokojnie trzydzieści uli na emeryturze w moim wieku dam radę obskoczyć a siódemkę ma z przodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 00:49 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Rozumiem ,że masz ramkę sekcyjną w ramce warszawskiej poszerzanej ? To jest jakiś pomysł , ale ja wolę swoją gospodarkę :0) . Korpusów ci u mnie dostatek , a i ciągle robię nowe , "lepsze niż zwykłe" co te je robiłem wcześniej.
pozdrawiam najserdeczniej
manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 10:30 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
manio, w górnym położeniu ramki mam wciskaną ramkę i ją wyciskam z miodem i wkładam susz też w takiej ramce a ule korpusy i nadstawek stawiam tyle ile potrzeba w czasie pożytku a zimuje tylko na WP na całej ramce razem z tą co jest do wyciskania czyli pełna WP.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 10:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
W linku bardzo logicznie jest opisane dlaczego wstawiać susz do rodni zamiast węzę do połowy ,czy końca maja ,oczywiście po uwzględnieniu swoich pożytków.Można część nad kratę ,ewentualnie odkład ,i matkę zostawić na jednym

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 11:29 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Widzę że temat gospodarki izolatorowo-rotacyjnej założony przez Pajej / choć jak pisał , nie o tym izolatorze myślał / sam się wyczerpał . Dyskusja przeniosła się na zupełnie inny temat , budzący istotne zainteresowanie . Dotyczy ona własnego sposobu gospodarki pasiecznej . By nie pogubić się w dyskusji , proponuję założyć nowy temat , pt : "Moja gospodarka pasieczna" . Tam każdy będzie mógł opisać swój sposób prowadzenia pasieki i podyskutować o jego zaletach i wadach . Być może w wyniku dyskusji , skorygować niektóre jej elementy .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 12:01 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
paraglider, :okok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 10:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 752
Lokalizacja: Świętokrzyskie
JM pisze:
U mnie na południu, jak rzepak zaczyna powiedzmy 1 maja, to 15 maja stoją obowiązkowo już na 4 korpusach, ale gniazdo tylko na 1 korpusie podstawionym dwa tygodnie wcześniej. Porządek musi być.
Rójek do 25 maja nie ma, potem mogą wystąpić sporadycznie 1-2 na 10, tylko jeżeli miodobranie się przeciąga i w związku z tym nie przeglądnę gniazda.


Pytanie do JM i Manio.
Co robicie z trutniami ?
W tym czasie nawet z ramką pracy czerw trutowy jest porozrzucany po całym gnieździe.A nie każdy ul ma w korpusie dodatkowe wylotki. Izolując matkę na jednym korpusie z węzą pod gniazdem automatycznie zamyka się czerw trutowy nad kratą.Jak wypuścić "dzikich chłopaków" na wolność ?

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 20:22 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
kulka96 pisze:
Co robicie z trutniami ?

Nie wiem jak u Józefa , ale u mnie na dalekiej północy pierwsze dojrzałe trutnie pojawiają się dopiero pod koniec maja . Wylecą sobie w czasie cotygodniowego przeglądu , a jak nie zachcą to muszą tydzień posiedzieć w kozie .
Przy rezygnacji z krat lub trzymaniu gniazda na 3 korpusy problemu nie ma w ogóle - ale akurat tego nie robię ze względu na nie :) Zorganizowane lenistwo motorem postępu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 11:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polecam wiertło lub frez 20mm i poprawić matkę naturę :mrgreen: dodatkowe okienka są przydatne jak bardzo to nie wiedziałem do czasu aż nie poniszczyłem kilku korpusów teraz dziurawie te które okienek nie mają

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 12:53 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
kudlaty pisze:
polecam wiertło lub frez 20mm i poprawić matkę naturę :mrgreen: dodatkowe okienka są przydatne jak bardzo to nie wiedziałem do czasu aż nie poniszczyłem kilku korpusów teraz dziurawie te które okienek nie mają

mam stosowną otwornicę i wycina cudownie gładkie otwory , ale chyba w tym roku zrezygnuję w ogóle z krat. więc problem sztuczny. Trzy korpusy gniazda 1/2D wyklucza powstawianie nastroju rojowego , a jak przyjdzie czas i zaczną schodzić na dół to same zaleją zbędny korpus i dadzą mi w ten sposób znać , że już idzie ku końcowi sezonu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 13:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Moze czegoś nie doczytałem.
Te wasze ule nie mają wylotków ,czy trutnie nie mieszczą się w mnich?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 13:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
emka24 pisze:
Moze czegoś nie doczytałem.
Te wasze ule nie mają wylotków ,czy trutnie nie mieszczą się w mnich?


Chodzi chyba o przypadek, gdy matka spędzana jest na korpus z węzą, który jest na dennicy, na to krata i dalej stara rodnia i miodnia. Wtedy trutnie zostają uwięzione nad kratą jak nie ma górnych wylotków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 13:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Rozumiem.
A oprócz tego w miodni odbudowywana jest węza ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 14:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 752
Lokalizacja: Świętokrzyskie
manio pisze:
Trzy korpusy gniazda 1/2D wyklucza powstawianie nastroju rojowego

Tylko wtedy gdy korpus z węzą umieszczany jest między korpusami gniazdowymi ? Bo nie wierzę by matkę utrzymać bez kraty na korpusie z węzą położonym na dennicy. Oczywiście mówimy o całkowitej rezygnacji z krat odgrodowych.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 210 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji