Witam wszystkich przyjaciół pszczelarzy, pasjonatów "grzebania w ulach" jak to widzą ludzie którym te piękne owady kojarzą się tylko z bolesnymi żądłami, ewentualnie z miodem i zapylaniem kwiatków.
Na wstępie świadomie użyłem słowa "przyjaciół".
Zadziwia mnie fakt, gdy spotykamy się na Jasnej Górze w dniu św. Ambrożego, że obcy sobie ludzie rozmawiają jak najlepsi przyjaciele, choć nieraz jest ich to pierwsze spotkanie.
Co jest w tych maleńkich owadach że potrafią tak mocno wpłynąć na człowieka.
W Polsce mamy ogromną rzeszę ludzi działających na rzecz ratowania pszczół.
Jest to wielki potencjał ludzki, który dzięki portalom społecznościowym można zbliżyć oraz zjednoczyć we wspólnym działaniu dla dobra pszczelarstwa.
Co możemy zrobić ?
Moim skromnym zdaniem należy zacząć od edukacji przedszkolaków i dzieci klas młodszych, które jeszcze nie są skażone materializmem.
Trzeba budować od podstaw nowe pokolenie osób wrażliwych na potrzeby pszczół oraz środowiska naturalnego.
Opracowałem projekt "Domek Pszczela Kraina" który ma na celu "bezpieczną" edukację maluchów.
Wprowadza się je w świat rodziny pszczelej, pozwala oddychać ich mikroklimatem. Smakowanie miodu prosto z plastra utrwali przeżyte doznania. Całość założeń projektu znajduje się na : Polak Potrafi.pl
https://polakpotrafi.pl/projekt/domek-p ... urce=indexProszę zrealizujmy ten projekt, każda złotówka się liczy. Pokażmy że Polak potrafi, niech będzie to dobry początek. Twórzmy podobne projekty, niech na portalu "Polak Potrafi.pl" nigdy nie zabraknie twórczych inicjatyw pszczelarzy.