FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Dzisiaj ogladałem ramki z suszem jakie mam przygotowane na nastepny sezon, są jasne nie pczeczerwione, bo z miodni, gdzie dawalem tylko ramki z węzą. I naszła mnie taka myśl, czy nie przetopić ich i dać na przerób na węze, nie znakuje ramek w ulach i w przyszłym roku znajdą się w innych ulach /pomieszane/, pomyślałem, źe przez nie moge poprzenosić patogey na różne ule. Co o tym myślicie?? Wole dawać węzę dla rodzin nawet kosztem zbioru miodu.

Wolność Tomku w swoim domku, większości tu z zgromadzonych nie chciało by się tak bawić i przetapiać suszu nie przeczerwionego po jednym sezonie, ale jeśli wolisz to sam odpowiedziałeś sobie na pytanie.

Zasada generalnie jest taka że ramki, złe, wadliwie odbudowane, stare, czarne, zjedzone przez motylice, uszkodzone itp się przetapia, a Twoje są po prostu super zajebiste z tego co piszesz.

_________________
Pozdrawiam

zento, ramki nie przeczerwione ze zdrowych rodzin są zdrowe.
Do przetopu w twoim wypadku pójdą ramki na których zimujesz. Gniazdo będziesz poszerzal węża lub suszem,
W przypadku wielkopolskiego gdy pszczoły z matką przejdą do miodni zamiana korpusów - miodnia na dół będzie gniazdem, dodajemy krate, kładziemy na górę gniazdo bez matki.
Po pierwszym miodobraniu kierujesz do przetopu wszystkie ciemne ramka.

beekate, tylko jak to się ma do tego, że są propozycje by iść z przeglądem do następnego ula należy dezynfekować dłuto, bo można przenieś patogeny. Przecież na ramkach nawet nie przeczerwionych mogą być różne patogeny, które rozwijają sie w sprzyjających warunkach, chodzi o noseme.