FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

No i stało się... Dzięcioł
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=19185
Strona 1 z 1

Autor:  Beeskit [ 10 lutego 2017, 21:59 - pt ]
Tytuł:  No i stało się... Dzięcioł

Dziś w końcu do moich styropianów dorwał się dzięcioł. Jak czytałem wpisy tutaj na forum o szkodach jakie potrafi wyrządzić, to tak w skrytości ducha myślałem, że wyolbrzymiacie problem, i mnie się to nie zdarzy. Coś mniej więcej tak jak wsiadamy w samolot, to statystyka jest niby po naszej stronie, ale i tak patrzymy w okno, czy przypadkiem jakiś TIR z lewej nas nie puknie :shock:

Rano patrzę, a w jednym ulu wyrąbana dziura fi15cm, i wyjedzone wszystko do połowy korpusu. Szczęście w nieszczęściu, że cały dzień byłem w domu i mogłem przy oknie czuwać non-stop (z okna widzę ule - 3-4m odległości). Dziurę oczywiście od razu załatałem kawałkami styroduru. Dwa razy zobaczyłem tego Dzięcioła (piękny, ten duży kolorowy, nie czarny) i mimo że byłem szybki jak błyskawica i od razu stuknąłem w szybę, to jako ekstra bonus do leja po bombie, zafundował mi dwa odpryski po kuli, ale na szczęście takie tylko draśnięcia. Dobrze, że zadzwoniłem do znajomego pszczelarza, który ostrzegł mnie, że jak raz dzięcioł sponiewiera ul, to nie odpuści, póki nie wybada zawartości pozostałych. Więc czekałem do zmroku i potem w długą do Castoramy... 200 zeta na siatkę i jutro przed wschodem słońca instaluję wolierę :bije:

Obawiam sie jedynie, czy nie spałaszował mi Królowej :cry: Pszczoły były wzburzone, chociaż na wieczór się uspokoiły. Mnie jeszcze nie przeszło :placz: Zresztą choćby mi nawet mamusię skasował, no to i tak chyba do oblotu nic zrobić się z tym fantem nie da :głupek ze mnie:

Pozdrawiam smutnie Beeskit

Autor:  staszekg [ 10 lutego 2017, 22:04 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

lepiej gdybyś siatkę rozciągnął nad ulami.Ja położyłem na ulu to siatkę rozpruł i w daszku dziurę zrobił

Autor:  Beeskit [ 10 lutego 2017, 22:15 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

staszekg pisze:
lepiej gdybyś siatkę rozciągnął nad ulami.Ja położyłem na ulu to siatkę rozpruł i w daszku dziurę zrobił


Zamierzam zrobić coś na kształt tunelu foliowego - cały rządek, 6 uli, dookoła w odległości 10-15cm, no i górą połączę obie strony. Siatka ma oczka chyba 1 cm, tak, że pszczoły przelecą, dzięcioł chyba nie. Wiosną oczywiście konstrukcję zdejmę.

Autor:  waldek6530 [ 10 lutego 2017, 22:20 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Beeskit pisze:
Siatka ma oczka chyba 1 cm, tak, że pszczoły przelecą, dzięcioł chyba nie.

A jak będzie taki mały kurdupelek to się przeciśnie. :D
Ale chyba styropiany to tu mają na plus bo jakby tak zabrał się za drewniany to dopiero pszczoły by się wzburzyły zanim by otwór wykuł. :)

Autor:  Kosut [ 10 lutego 2017, 22:49 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

waldek6530 pisze:
bo jakby tak zabrał się za drewniany to dopiero pszczoły by się wzburzyły zanim by otwór wykuł.

Żartujesz chyba - tu jest twardy materiał/,izolacja/,i znów twardy materiał.
Nie pamiętam aby na forum na dzięcioły skarżył się posiadacz uli drewnianych.
Chyba że na takie dzięcioły na dwóch nogach z butelką w dłoni spacerują.
Pozdrawiam.

Autor:  waldek6530 [ 11 lutego 2017, 11:36 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Pewnie, że żartuję ale nie wykluczone, że kiedyś jakiś pracowity zabierze się i za drewniane.

Autor:  LK 166 [ 11 lutego 2017, 11:54 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Kosut pisze:
Żartujesz chyba - tu jest twardy materiał/,izolacja/,i znów twardy materiał.

Od posesji, na której stoi duża hala z płyty warstwowej, oddziela mój teren jedna działka. Od kilku dni obserwuję jak dzięcioł wali dziobem w obróbkę blacharską dachu, a po okolicy roznosi się odgłos jak pracującej młotowiertarki.

Autor:  Pajej [ 11 lutego 2017, 11:57 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

dziecioły w ten sposób "znakuja" terytorium więc szukaja materiału do dobrze rezonansuje. blacha mu pasi

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 lutego 2017, 12:22 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Mnie się wydaje ,że ostrzy i hartuje dziób. :haha:
Pozdrawiam :pl:

Autor:  Hieronim [ 11 lutego 2017, 14:46 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

"Wydają dźwięki inne niż ptaki wróblowe. Śpiew zastąpiło bębnienie o korę drzewa, które służy oznajmianiu innym samcom o zajętym terytorium i gotowości do jego obrony oraz ma przywabiać samicę. Słychać go jako krótką serię szybko powtarzanych mocnych uderzeń dziobem. Aby wzmocnić efekt, dzięcioł duży bębni w wypróchniałą korę, pod którą znajduje się pusta przestrzeń. Gdy takiej brakuje może uderzać nawet w blaszane dachy lub anteny. Działa to wtedy jak pudło rezonansowe i werblowy sygnał godowy roznosi się daleko. "

Autor:  Marian. [ 11 lutego 2017, 17:18 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Hieronim,poczytaj trochę o dzięciołach to nie będziesz "dzięcioł".

Autor:  Hieronim [ 11 lutego 2017, 19:07 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Marian. pisze:
Hieronim,poczytaj trochę o dzięciołach to nie będziesz "dzięcioł".

Ktoś tu czytać nie umie , przecież to cytat z książki ,dlatego ma myślniki.

Autor:  waldek6530 [ 11 lutego 2017, 19:13 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Hieronim pisze:
Ktoś tu czytać nie umie , przecież to cytat z książki ,dlatego ma myślniki.

Chyba cudzysłów.

Autor:  JM [ 11 lutego 2017, 19:53 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Marian. pisze:
Hieronim,poczytaj trochę o dzięciołach to nie będziesz "dzięcioł".
Ale konkretnie to w czym jest problem?
Bo to co napisał Hieronim, to właśnie tak jest.
Jak jestem u siebie na wsi to obserwuję dzięcioły codziennie, teraz czują już wiosnę i samce "zalotnie terkotają" jak najęte, już czasem nawet mi to przeszkadza. I tak ja to cytował Marian., upatrzyły sobie dwa miejsca, suchą topolę i pustą obecnie budkę dla ptaków, jedno i drugie świetnie rezonuje.
Odgłos i zachowanie dzięcioła wykuwającego dziuplę lub żerującego jest zupełnie odmienny. Też znam to doskonale z obserwacji.

Autor:  Marian. [ 11 lutego 2017, 20:54 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

JM, widziałem też dzięcioła który walił z uporem maniaka w maszt od anteny, takie przypadki się zdarzają , ale sam fakt stukania to straszenie owadów żerujących w drewnie, jak będzie dzięcioł walił to się przypatrz jak to jest i jak się przygląda w miejscu stukania i wybiera żer.

Autor:  JM [ 11 lutego 2017, 21:21 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Marian. pisze:
JM, widziałem też dzięcioła który walił z uporem maniaka w maszt od anteny, takie przypadki się zdarzają , ale sam fakt stukania to straszenie owadów żerujących w drewnie, jak będzie dzięcioł walił to się przypatrz jak to jest i jak się przygląda w miejscu stukania i wybiera żer.

Ja, jak już wspomniałem wcześniej napatrzyłem się na dzięcioły wystarczająco dużo, mam ich no okrągło pod dostatkiem. Obserwowałem jak żerują, oberwowałem jak wykuwają dziuple, i obserwowałem jak nic z tych rzeczy nie robią, a jedynie głośno terkotają na suchym konarze, pustej budce lub nawet w kawałek blachy.
Marian., przecież napisałem wyraźnie:
"Odgłos i zachowanie dzięcioła wykuwającego dziuplę lub żerującego jest zupełnie odmienny" i ja to doskonale wiem.
Natomiast takie "terkotanie", "trrrr..." jak z karabinu maszynowego, nie ma nic wspólnego z żerowaniem, to jest zupełnie co innego, to jest odgłos "terytorialny i godowy" i o tym pisał Hieronim, a Ty nazwałeś go "dzięciołem".
Tak więc sam musisz się jeszcze dobrze zaobserwować jak to z tymi dzięciołami jest.

Autor:  Marian. [ 11 lutego 2017, 22:35 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

JM, może zle mnie uczyli w tej mojej szkole bo to było 50 lat temu, masz racje ale przy żerowaniu też wykonują te swoje terkotanie jak nazywasz żeby wywabić ofiarę.Pozdrawiam, na razie moich drewnianych nie ruszają mimo że przy lesie dębowym a jest ich bardzo dużo.

Autor:  JM [ 11 lutego 2017, 23:30 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Marian., tu posłuchaj,
a tu tak jak pisałeś przygrywa sobie na antenie,
a tu z kolei na latarni
tak brzmi to terkotanie, on tam nie żeruje.
A tu można zobaczyć dzięcioła żerującego, jego prawie nie słychać, bo ten pień nie rezonuje, ale zwróć uwagę na częstotliwość uderzeń, a dla porównania można w tle usłyszeć innego dzięcioła właśnie "tyrkającego"

Autor:  Marian. [ 12 lutego 2017, 00:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

JM, mam jeszcze gdzieś książkę ornitologiczną,postaram się ją odnależć i wrócić do szkolnych lat, najważniejsze że moich jeszcze nie ruszają .

Autor:  tomaszgenda [ 19 lutego 2017, 16:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Podepnę się
Witam nie wiem co mi zniszczyło mi ul dzięcioł czy sikorki jedno i drugie latają w okolicy. Dokarmiam sikorki słonecznikiem i słoninką a dzięcioła też widziałem jak pałaszuje plasterek słoninki :D
jestem nowy i chyba nie mogę dodać fotki :( [C:\Users\Tomek\Pictures\2017-02-19 xp\11.jpg]

Autor:  tomaszgenda [ 19 lutego 2017, 17:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

to fotka
http://www.fotosik.pl/zdjecie/225dba7801bb7940

Autor:  anZag [ 19 lutego 2017, 18:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

tomaszgenda pisze:
Dzięcioł ,ula Ci jeszcze nie zniszczył .

Autor:  Beeskit [ 19 lutego 2017, 18:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

tomaszgenda pisze:


Na mój gust to dzięcioł. Sikorka z tego co wiem to raczej wywabia pszczółki z ula, stukając np w wylotek. Dziecioł po paru szlagach dał se spokój z forsowaniem ufortyfikowanej fortecy :bezradny:

Pozdrawiam Beeskit

Autor:  mariuszcz [ 19 lutego 2017, 19:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

na 100% dzięcioł, ale tyle to jeszcze nic, największe szkody czyni w styropianach gdzie potrafi zrobić dziurę nawet o średnicy 10 cm :pala:

Autor:  henry650 [ 24 lutego 2017, 21:12 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

To juz przesada słoninka wisi ale jemu to wisi
Obrazek

Obrazek

Autor:  Beeskit [ 24 lutego 2017, 21:36 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Eeee tam, taka dziurka to jakieś pachole dzięciele na praktyce z zajęć technicznych. Ty się lepiej zastanów czy ci warroza nie wyłazi od środka :bosie:

Pozdrawiam weekendowo Beeskit

Autor:  henry650 [ 24 lutego 2017, 21:50 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Beeskit, a moze on postepowy dzieciołek i zrobił wylotki dla trutni hehe ,w tej pasiece to ciezko jej zyc bo tam zimadłuha hehehe


henry

Autor:  kiełczyński [ 24 lutego 2017, 22:03 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Takie małe dziurki to się nie liczą. W pustych korpusach bez pszczół dzięcioł robi duże dziury ,a tam gdzie są pszczoły to mniejsze .

Autor:  tomaszgenda [ 24 lutego 2017, 22:27 - pt ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

No No henry650
czyżby ten sam dzięcioł uwoził się na Ekobieszczady :D
a leszek miał już w tym roku dwie wizyty misia
pozdrawiam Tomek

Autor:  henry650 [ 25 lutego 2017, 06:59 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

tomaszgenda, Tomku chyba ten dzięciołek jest bardzo mobilny hehe a na miska to własnie wczoraj w jednej pasiece zmieniłem pastucha z 3j na 6j a dzis jade z podrasowanym pastuchem wymienic bo mi padł ten co dostałem z Ochrony Srodowiska przerobiłem z takiego na bydło miał chyba z 2j a teraz to nie wiem ale na pewno nikt by niechciał sie z nim zderzyc


henry

Autor:  Hieronim [ 25 lutego 2017, 10:20 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

henry650 pisze:
tomaszgenda, Tomku chyba ten dzięciołek jest bardzo mobilny hehe a na miska to własnie wczoraj w jednej pasiece zmieniłem pastucha z 3j na 6j a dzis jade z podrasowanym pastuchem wymienic bo mi padł ten co dostałem z Ochrony Srodowiska przerobiłem z takiego na bydło miał chyba z 2j a teraz to nie wiem ale na pewno nikt by niechciał sie z nim zderzyc


henry

Na dzięcioła pastuch elektryczny ,tego nawet pisiorek by nie wymyślił.

Autor:  marian [ 25 lutego 2017, 10:25 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Hieronim pisze:
Na dzięcioła pastuch elektryczny ,tego nawet pisiorek by nie wymyślił.



Nie na dzięcioła tylko na misia. :D

Autor:  Hieronim [ 25 lutego 2017, 10:40 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

marian,
To był żart. :haha:

Autor:  bagisek1 [ 25 lutego 2017, 10:41 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Hieronim pisze:
marian,
To był żart. :haha:


Jak na dzięcioła :oops: to całkiem nieźle wymyśliłeś :mrgreen:

Autor:  Hieronim [ 25 lutego 2017, 11:08 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

bagisek1,
Nie stukaj , to nie twoje terytorium. :haha: :haha:

Autor:  henry650 [ 25 lutego 2017, 11:50 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Hieronim, dzieciołek jak mnie wnerwi to pujdzie na rosołek hehehe

henry

Autor:  bagisek1 [ 25 lutego 2017, 12:47 - sob ]
Tytuł:  Re: No i stało się... Dzięcioł

Hieronim pisze:
bagisek1,
Nie stukaj , to nie twoje terytorium. :haha: :haha:


Przykro mi , ja takie dzięcioły pukam :mrgreen: :mrgreen:. ale Ty jak najbardziej możesz stukać :haha: A takie dwa uśmieszki , jak na zakończenie postu , były już na forum :pala:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/