FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rojka
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=19756
Strona 1 z 1

Autor:  Jaca74 [ 27 maja 2017, 18:53 - sob ]
Tytuł:  Rojka

Witam
Mam szybkie pytanie do doświadczonych kolegów.
Dziś gdy byłem w pracy wyszły mi dwie rojki.Nie chcę ich osadzac w ulu.Chce je połączyć tylko nie wiem z jakiego ula wyszły.Macie może jakiś sposób który pozwoli mi połączyć rodziny z rodziną ż której wyszla rójka?.

Autor:  Rob [ 27 maja 2017, 20:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Rojka

Ul z którego wyszły jest wyraźnie osłabiony, trzeba znaleźć matkę w roju i po jej usunięciu dodać pszczoły rojowe do wybranego ula są one chętnie przyjmowane bo wnoszą ze sobą zapas miodu i są w większości młode, dla pewności i rój i rodzinę spryskaj np apiaromem, można też połączyć na gazetę jeśli masz ule korpusowe. Matkę znajdziesz przesiewając pszczoły przez kratę, lub podając pszczoły normalnie przez wylot wyłap ją na płachcie lub na co tam wysypiesz pszczoły gdy będzie iść do ula.

Autor:  Pajej [ 27 maja 2017, 20:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Rojka

dziś dostałem rójkę, jutro chce ja osadzić, macie jakieś sprawdzone sposoby zeby mi nie uciekły?
słyszałem żeby dac im ramkę z czerwiem, ale nie wiem w jakim wieku.
W jaki sposób osadzić ją?postawic rojnice obok ula i rozciągnąć przescieradło od rojnicy do do wylotka, czy wsypac pszczoły od góry na ramki?

Autor:  PawelKS3 [ 27 maja 2017, 21:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Rojka

Otworzyć ul i wsypać pszczoły, ramka z czerwiem w różnym stadium nie zaszkodzi.

Autor:  miły_marian. [ 27 maja 2017, 22:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Rojka

Juz jest puzna pora żeby przekładać pszczoły, rano do z nasinieszej rodziny zabierz ramkie z czerwiem obojentnie z jakim czerwiem pszczoły akcptują kazdy czerw do pielengnacji, to jest instyk macieżyski każdej pszczoły. Jak dasz ramkiek z czerwiem i wsypiesz pszczoły z rojnicy i one zoboczą ramkie z czerwiem to zakcepteją to miescie na osiedlenie. Pozdraewiem miły_marian

Autor:  zdzisławp [ 27 maja 2017, 22:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Rojka

ja daję samom węze i też jest ok

Autor:  Jarek [ 27 maja 2017, 22:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Rojka

Daj na jedną ramkę z młodym odkryrym czerwiem a reszta węza.
Jeśli na czerwiu nie pociagną mateczników to będziesz wiedział, że wśród tych pszczół jest matka.

Autor:  Jaca74 [ 28 maja 2017, 07:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Czy jezeli trzymałem rojkę dobę w rojnicy to mogę ją podac przez wylotek do ula z którego wyszły.Kiedyś jeden kolega mówił mi że on przesypuje rójkę przez skrzynke z krat odgodowych na pasiece.Pszczoły wracają do ula z którego wyszły a matkę zabiera.Tylko czy można to zrobić po upływie doby?
Koledzy powtórzę pytanie odnośnie poznania z którego ula wyszła rójka, czy jest jakis sposob żeby to sprawdzić.Ciężko jest patrząc na wylotki swierdzić siłę rodziny.

Autor:  zento [ 28 maja 2017, 08:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Jaca74, mnie uczono by postawić rojnice otworzyć wylot i wylatujace pszczoły posypać lekko mąka, a nastepnie obserwować na ktorym wylotku będa te z maka i już wiesz z ktorego wyszedl rój. Na wylotek rojnicy załóż kratę odgrodowaby matka została w rojnicy. W ulu do ktorego będzie wracał rój, na wprost wylotka włóź ze 4 ramki z węzą by pszczoła rojowa miała prace.

Autor:  Jaca74 [ 28 maja 2017, 08:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Kolego Zento a co z matką w tym ulu na pewno nie ma matki są może tylko miseczki.Moge dac matke i np Dax kratę na wylotem na kilka dni ?

Autor:  paraglider [ 28 maja 2017, 13:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Wystarczy podnieść daszek i sprawdzić czy są w miodni młode , bezrobotne pszczoły , które najchętniej tam się przed rójka obijają . Jeżeli ich brak , należy ul przeglądnąć . Zawsze po wyjściu roju są w ulu mateczniki rojowe .
Jaca74 pisze:
Czy jezeli trzymałem rojkę dobę w rojnicy to mogę ją podac przez wylotek do ula z którego wyszły
.
Niema sensu osadzać rójkę z powrotem w tym samym ulu - na następny dzień wyjdzie ponownie .
Kiedyś w ramach doświadczeń wykonywałem następujący zabieg . Po wyrojeniu niszczyłem w ulu wszystkie mateczniki rojowe . Pod wyrojony macierzak wstawiłem nową kondygnacje z samą węzą - przykryłem ją kratą . Złapaną rójkę wysypałem na podest by wróciła do swego ula . Cieszyłem się tylko trzy dni . Po trzech dniach , pszczoły ponownie wisiały na drzewie .
Okazało się , że zdążyły w tym czasie odciągnąć nowe miseczki matecznikowe i zmusić matkę by je zaczerwiła . Nawet nie czekając do ósmego dnia na zasklepienie matecznika , wyszła ponownie z rojem .
Jest za to sens osadzania roju na miejscu macierzaka i to na samej węzie .
Rój wzbogacony o pszczołę lotną błyskawicznie odbudowuje gniazdo i jest w stanie przynieść sporo miodu .
Jeżeli łączymy dwa roje , po spryskaniu obu tym samym środkiem zapachowym , wysypujemy równocześnie na pomost / podest / i wpuszczamy je przez wlot . Pozwalamy matkom na walkę - niech zwycięży lepsza .

Autor:  tomaszgenda [ 28 maja 2017, 20:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Dzisiaj Przeglądałem jedną rodzinę. Jest trochę oddalona od mojej pasieki dwa tygodnie nie były robione przeglądy Pszczół było mało zerwałem 10 mateczników rojowych wszystkie zerwałem i włożyłem do reklamówki. W rodzinie nie było matki nie było jajek nie było młodego czerwiu. Przypuszczam że rój wyszedł tydzień temu (Wujek mieszkający w pobliżu ula powiedział mi że tydzień wcześniej był duży ruch przy ulu ) może dwa roje Po skończonym przeglądzie wszystko zaniosłem do auta. Wtedy zobaczyłem że w reklamówce jest pszczoła Rozchyliłem reklamówkę i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem matkę, która właśnie wygryzła się z matecznika. Wziąłem do ręki Wiedząc że w ulu nie ma matki zaniosłem ją na wylotek Natychmiast Matula weszła do ula Poczekam co dalej. Wiem że to matka jest do wymiany na pewno odziedziczyła geny rojności.
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Pajej [ 28 maja 2017, 21:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Dzis po raz pierwszy w życiu osadzałem rójkę. W ul wsadziłem ramke z czerwiem a reszte 9 wenzy. wysypałem pszczoły przed ul na pochylnie z prześcieradła. wiekszość wchodziła tam gdzie chciałem ale część chciała wejsc do innego ula zasiedlonego. zwierzyłem wylotek, pszczoły z rójki zebrałem. po ok pół godziny rójka siedziała w ulu,w którym miały siedzieć. w tym do którego chciały sie włamac tez spokój wiec poszerzyłem wylotek. Po godzinie przychodze a pszczoły nadal sie tłuką. znów zwężyłem wylotek, podymiłem dookoła i sie uspokoiło, ale wylotka nie powiększałem a do 20.00. Teraz dałem rójce słoiczek syropu 1:1 i jestem ciekaw co będzie jutro. Jak myslicie?

Autor:  zento [ 28 maja 2017, 21:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

tomaszgenda, nie wiadomo, czy wyjscie roju to nie wina pszczelarza tj.było za mało miejsca w ulu. Ježeli było dość miejsca na czerwienie matki i do składania miodu, a miodu nie przyniosły tylko się wyroiły to wina genow matki i do wymiany.

Autor:  wiesiek33 [ 28 maja 2017, 21:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

tomaszgenda pisze:
Pszczół było mało zerwałem 10 mateczników rojowych
Być może były to mateczniki ratunkowe o czym może świadczyć ilość 10 szt. teraz opisz gdzie były umiejscowione na ramkach i jak wyglądały czy były gładkie i wątpliwych rozmiarów czy okazałe z porowatą nadbudową .

Autor:  tomaszgenda [ 28 maja 2017, 21:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rojka

Matka sklenar 2016 z matecznika na wygryziMoim zdaniem to były mateczniki rojowe nie ratunkoweeniu
Większość mateczników było na ramce pracy były dorodne i porowate Kilka między czerwiem Ale naprawdę tylko kilka większość na Ramce pracy
. Moim zdaniem było to mateczniki Rojowe.

Autor:  Hieronim [ 29 maja 2017, 05:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Rojka

tomaszgenda pisze:
Matka sklenar 2016 z matecznika na wygryziMoim zdaniem to były mateczniki rojowe nie ratunkoweeniu
Większość mateczników było na ramce pracy były dorodne i porowate Kilka między czerwiem Ale naprawdę tylko kilka większość na Ramce pracy
. Moim zdaniem było to mateczniki Rojowe.

Na ramce pracy mogą być tylko mateczniki rojowe lub na cichą wymianę. Wyjątkiem jest aby na ramce pracy budowały plaster z komórkami pszczelimi.

Autor:  Pajej [ 29 maja 2017, 06:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Rojka

Pajej pisze:
Dzis po raz pierwszy w życiu osadzałem rójkę. W ul wsadziłem ramke z czerwiem a reszte 9 wenzy. wysypałem pszczoły przed ul na pochylnie z prześcieradła. wiekszość wchodziła tam gdzie chciałem ale część chciała wejsc do innego ula zasiedlonego. zwierzyłem wylotek, pszczoły z rójki zebrałem. po ok pół godziny rójka siedziała w ulu,w którym miały siedzieć. w tym do którego chciały sie włamac tez spokój wiec poszerzyłem wylotek. Po godzinie przychodze a pszczoły nadal sie tłuką. znów zwężyłem wylotek, podymiłem dookoła i sie uspokoiło, ale wylotka nie powiększałem a do 20.00. Teraz dałem rójce słoiczek syropu 1:1 i jestem ciekaw co będzie jutro. Jak myslicie?


Czy uważacie mnie za trola? czy poprostu ignorujecie, bo tu nikt mi nic nie podpowiedział. w Temacie o moich pszczołach po oststnim moim wpicie też pusto viewtopic.php?f=21&t=19677&start=50

Autor:  Hieronim [ 29 maja 2017, 06:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Rojka

Pajej,
Teraz taki czas że wszyscy zapracowani,jak miałeś rójkę i słabą rodzinę nie rokującą rozwoju to trzeba było to połączyć .Miałbyś mocną rodzinę która przyniosła by miód. Robi to się w następujący sposób;słabą rodzinę , bez wyszukiwania matki ,spryskuje się intensywnie wodą z olejkiem miętowym i do górnego korpusu wsypuje się rójkę. Z takiej rodziny za miesiąc można zrobić odkład.

Autor:  Pajej [ 29 maja 2017, 06:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Rojka

tego nie wiedziałem, mnie uczono zeby rójki przez 2 tyg z niczym nie łączyc po pszczoły sie zetną

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/