FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
udusiły się?/ Śnieg na wylotkach http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=2241 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Sulik [ 23 grudnia 2009, 15:15 - śr ] |
Tytuł: | udusiły się?/ Śnieg na wylotkach |
Witka Niedawno właśnie czytałem tu temat o śniegu we wlotce. Zaglądałem w mrozy i dno ula było czyste, pszczółki wierciły się gdy lekko zastukałem. Wczoraj przyszła odwilż i kiedy wróciłem z pracy, pobiegłem do ula, zobaczyłem, że wlotkę zatyka na wpół stopiona ciapa śniegowa. Po odgarnięciu i zaświeceniu latarką zobaczyłem na dnie ula mnóstwo truchełek... ![]() po zastukaniu nic się nie odezwało... nie chciałem tam walić i niepokoić ale obawiam się że mogły się udusić... Rozumiem, że mam szukać nowej rodzinki? Czy jest jeszcze jakaś szansa że coś tam przeżyło? jak to sprawdzić? pozdrawiam ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 23 grudnia 2009, 16:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: udusiły się? |
Sulik pisze: Witka
Niedawno właśnie czytałem tu temat o śniegu we wlotce. Zaglądałem w mrozy i dno ula było czyste, pszczółki wierciły się gdy lekko zastukałem. Wczoraj przyszła odwilż i kiedy wróciłem z pracy, pobiegłem do ula, zobaczyłem, że wlotkę zatyka na wpół stopiona ciapa śniegowa. Po odgarnięciu i zaświeceniu latarką zobaczyłem na dnie ula mnóstwo truchełek... ![]() po zastukaniu nic się nie odezwało... nie chciałem tam walić i niepokoić ale obawiam się że mogły się udusić... Kolego podczas takich jak były mrozy to nawet na pasiekę się nie wchodzi nie mówiąc już o jakim kolwiek stukaniu czy pukaniu Nie wiem jak mocno stukałeś bo dla mnie lekki stuk czy puk to taki jak być delikatnie paznokciem stuknął w klawisz klawiatury i literka wyskoczyła Mogłeś po prostu za mocno walnąć i pszczoły się rozluźniły i skrzepły przy takim mrozie Śnieg przepuszcza powietrze więc udusić się raczej nie miały prawa chyba że z głodu się osypały Sprawdzić dziś było ciepło nie wiem jak u Ciebie ale u mnie 12 stC nawet pszczółki widziałem na wylocie |
Autor: | Sulik [ 23 grudnia 2009, 17:57 - śr ] |
Tytuł: | |
oczywiście zrobiłem to bardzo delikatnie, tak by tylko dało się słychać szumienie z przyłożeniem ucha. Po chwili zresztą ucichły. Jak czytałem, to ludzie pisali, ze śnieg niegroźny kiedy mróz trzyma, a jak temperatura idzie do góry, to śnieg zamienia się w wodną pulpę, i wtedy już tlenu nie przepuszcza. Z głodu raczej nie pomarły bo były solidnie podkarmione do ostatniego dnia. u mnie było dzisiaj 4 stopnie, więc nawet nie myślałem o tym. |
Autor: | mendalinho [ 23 grudnia 2009, 19:17 - śr ] |
Tytuł: | |
Witam..Myśle że sie nie osypały.Jak dużo było tych pszczół na wylotku zgarnołeś osyp patykim z dennicy, zeby sprawdzoć jak dużo tych pszcżół spadło.Pozdrawiam |
Autor: | Pawel_T [ 23 grudnia 2009, 19:57 - śr ] |
Tytuł: | |
szczerze mówiąc, wydaje mi się że jak ktoś ma ule drewniane to nie ma mowy żeby się udusiły, nawet jak wylot będzie niedrożny. Bo przecież jest pełno szczelin: połączenie dennicy z ulem, korpusa z daszkiem... drewno nie przylega szczelnie i zawsze daje możliwość wymiany powietrza. p.s jesień była dosyć ciepła i matki czerwiły dosyć długo, więc możliwe ze padły te co wygryzły się już późno i nie były w stanie się odpowiednio przygotować do zimy |
Autor: | BoCiAnK [ 23 grudnia 2009, 20:08 - śr ] |
Tytuł: | |
Pawel_T pisze: p.s
jesień była dosyć ciepła i matki czerwiły dosyć długo, więc możliwe ze padły te co wygryzły się już późno i nie były w stanie się odpowiednio przygotować do zimy Inna wersja to taka jak Paweł napisał Ile tego osypu miałeś ?? bo 200 pszczół o tej porze roku jako osyp to nie osyp Jak rodzina była silna to jest tam z 25000 -30000 tyś pszczół Osyp pszczół oblicza się na ok 10 % siły rodziny w ciągu zimy to sobie oblicz czyli przez cała zimę może Ci ubyć nawet 3 tyś pszczół udusić się nie mogły nawet całkowite zatkanie wylotu powoduje hibernację pszczół (czyli spowolnienie Metabolizmu ) jeszcze lepiej zimują jak przy wszystkich nowoczesnych wynalazkach włącznie z osiatkowanymi dennicami i dla zdziwienia nie ma żadnej wilgoci ![]() |
Autor: | Makumba [ 24 grudnia 2009, 00:34 - czw ] |
Tytuł: | |
Podzielam opinie kolegów i twierdzę że nie ma takiej możliwości jak brak powietrza przez zasypanie śniegiem , względnie oblodzenie wylotka . Jeśli rodzina żyje to ten osyp mógł być tylko ze skrajnych uliczek , po prostu kilka pszczół zmarzło a przy obecnej temperaturze pszczoły je wyniosły i z stąd ten osyp . ![]() |
Autor: | Sulik [ 24 grudnia 2009, 01:30 - czw ] |
Tytuł: | |
podnieśliście mnie koledzy na duchu ![]() pszczół jest na oko około 100 - 150, jeszcze nie otwierałem ula, czekam na stabilną temperaturę 12+ ma być jutro. mocno się wystraszyłem... no wiecie,.... pierwszy ul, pierwsza zima ![]() Wyrozumiałości dla żółtodzioba ![]() |
Autor: | mendalinho [ 24 grudnia 2009, 13:31 - czw ] |
Tytuł: | |
Witam. Sulik daj spokój nie zaglądaj i tak teraz nic nie zrobisz.Pszczoły najprawdopodobniej maja sie dobrze i nie ma co im teraz przeszkdzać.Pozdrawiam |
Autor: | SKapiko [ 24 grudnia 2009, 20:34 - czw ] |
Tytuł: | |
Jeśli tak usilnie chceż się dowiedzieć czy pszczoły żyją to możesz jedynie osłuchać ich za pomocą przewodu igelitowego, jeden koniec wsuń delikatnie w wylotek a drugi do ucha, ten sposób mniej niepokoi pszczoły niźli pukanie w ula. |
Autor: | Zdzichu [ 03 stycznia 2010, 19:07 - ndz ] |
Tytuł: | Śnieg na wylotkach |
Witam. Czy przy długo utrzymującym się śniegu na wylotkach 7 dzień można lekko odsnieżyc wyloty.Wydaje mi się że nie ,chociaż na FA czytałem o takich zabiegach. |
Autor: | darek.p [ 03 stycznia 2010, 19:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
Jeśli śnieg jest sypki i nie ma lodu to daj im spokój. |
Autor: | BoCiAnK [ 03 stycznia 2010, 19:46 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Śnieg na wylotkach |
Zdzichu pisze: Witam. Czy przy długo utrzymującym się śniegu na wylotkach 7 dzień można lekko odsnieżyc wyloty.Wydaje mi się że nie ,chociaż na FA czytałem o takich zabiegach.
Jasne że Możesz odśnieżyć przecież to Twoje ule i Twoje pszczoły sam Piszesz że Wydaje mi się że nie Masz jednak wątpliwości bo na innych FA piszą że trza odśnieżać ja idę bo jest ![]() ![]() ![]() Czasami i dwa miesiące leży i nic im nie ma i nie będzie |
Autor: | bzzy [ 03 stycznia 2010, 20:53 - ndz ] |
Tytuł: | |
wszyscy miłośnicy mają ten sam problem zimową porą, a mianowicie śnieg zalegający na podestach wylotowych ![]() ![]() |
Autor: | _barti_ [ 03 stycznia 2010, 21:11 - ndz ] |
Tytuł: | |
Albo opierać deseczki o wyloty. |
Autor: | dewu [ 03 stycznia 2010, 21:26 - ndz ] |
Tytuł: | |
bzzy masz racje. Ja mam takie dwa ule , ale nie pomyślalem, że powinienem zdjąc podesty. Przynajmniej o dwa ule byłbym spokojny. |
Autor: | entrion [ 03 stycznia 2010, 21:44 - ndz ] |
Tytuł: | |
śnieg nie szkodzi na wylotku nawet pomaga bo nie zawiewają zimne wiatry do wnętrza ula a powietrze i tak się wymienia odpowiednio więc zostaw i się nie przejmuj jak będzie miał być oblot to stopnieje zanim wylecą i wtedy będziesz wiedział czy coś się stało |
Autor: | radczi [ 05 stycznia 2010, 17:23 - wt ] |
Tytuł: | |
panowie zgarnąłem dziś patyczkiem z wylotka pszczoły bo był nimi zatkany wyszło tego ok 50sztuk zabrałem to do domu i zbadałem ilość warrozy było tego 4 sztuki zrobiłem próbe wodną na nosemoze i tu było ok takie porażenie jest chyba dosc duże co ? zabiegi jesienne wykonywałem- 4 dymienia |
Autor: | stantom20 [ 05 stycznia 2010, 22:58 - wt ] |
Tytuł: | |
Witam Radczi a jak druchu robiłeś tę prube wodną na nosemoze ![]() Pozdrawiam |
Autor: | radczi [ 06 stycznia 2010, 14:01 - śr ] |
Tytuł: | |
rozcierasz odwłok w niewielkiej ilości wody zabarwienie wody na mlecznobiały świadczy o występowaniu |
Autor: | Obelnik [ 07 stycznia 2010, 18:52 - czw ] |
Tytuł: | |
Ludzie dajcie pszczołom spokój i przestańcie bez przerwy łazić po pasiece. |
Autor: | marian [ 07 stycznia 2010, 19:32 - czw ] |
Tytuł: | |
Po pasiece nie łażę. a gdy tęsknota za pszczółkami zaczyna mi doskwierać , to włączam komputer i oglądam je na krótkim filmiku nagranym przez młodsze pokolenie. |
Autor: | radczi [ 07 stycznia 2010, 23:59 - czw ] |
Tytuł: | |
nie łazić a jak ci k...a ciągle coś dewastują to niestety trzeba |
Autor: | BoCiAnK [ 08 stycznia 2010, 13:28 - pt ] |
Tytuł: | |
radczi pisze: nie łazić a jak ci k...a ciągle coś dewastują to niestety trzeba
na jednej z pasiek kolegi widziałem takie małe cudo Na dość wysokim drążku zamocował zwykły obrotowy mały halogen - świeci na czerwono i kreci się w kółko odstrasza w nocy i w dzień na pierwszy rzut oka wygląda to jak kamerka i wszyscy są święcie tak o tym przekonani ![]() |
Autor: | radczi [ 08 stycznia 2010, 16:27 - pt ] |
Tytuł: | |
widzisz popegeerowskie miejscowości charakteryzują się tym że takiego typa 1 z 2 to nawet watacha wilków nie odstraszy oni są nie do zwalczenia zwłaszcza dzieciarnia i mod dawałem i rozmawiałem nic to nie daje |
Autor: | lucjan49 [ 08 stycznia 2010, 16:36 - pt ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK, Jak mają zabrać to i taką atrapę zabiorą. Ale może nie zrozumieliśmy wypowiedzi kolegiradczi, , może on miał na myśli pszczoły ![]() |
Autor: | radczi [ 08 stycznia 2010, 16:56 - pt ] |
Tytuł: | |
nie kradną uli z tym akurat jest ok ale potrafią daszki pootwierać wycinają na około drzewa bo bida aż piszczy i potrafią siekierą dziury w daszku zrobić petardy rzucają wylotki zrywają drzwi w budce w drobny mak posiekali ale ukrasć nic nie ukradli ja bym się z tamtąd wyniósł ale lipy tam zatrzęsienie szkoda miejsca wziątek 1 i 2 jest super jak pogoda jest ok 200pni może stać śmiało bo i las i aleje i pola z rzepakiem i nieużytki, stawek więc i wodę mają a wiosną aż żólto od kwiatków na ziemi a pszczół na nich masa |
Autor: | henry650 [ 10 stycznia 2010, 18:50 - ndz ] |
Tytuł: | |
Słuchaj ja tez miałem problem zgłosiłem na policje zrobili porzadek tylko ze ja wiedziałem pierwszy kto to robił ,teraz mam spokuj juz 7 lat ,a jak niepomoze daj po ryju i tez bedzie spokuj henry |
Autor: | Marcinluter [ 10 stycznia 2010, 18:57 - ndz ] |
Tytuł: | |
henry650, masz racjię tylko z ofiary możesz stać się pszestępcom. Ale wracając do tematu to wczoraj musiałem wylotki poodsnieżać bo na warstwie śniegu zrobiła się szklanka więc musiałem wmiare sprawnie to zrobic a dziś w 1/2 godziny śnieg sypnoł i zaraz deszczyk lekko ale sprawdiłem i szklanka się nie zrobiłe. Kiedy ta wiosna przyjdzie ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | SKapiko [ 10 stycznia 2010, 22:13 - ndz ] |
Tytuł: | |
Jeśli dasz napis ''Teren prywatny wstęp wzbroniony '' to taki gościu nie ma prawa bez twojego zezwolenia wejść na teren pasieki a jeśli wejdzie to możesz nawet spokojnie dać mu po nosie (obrona mienia ) |
Autor: | Marcinluter [ 10 stycznia 2010, 23:19 - ndz ] |
Tytuł: | |
no fakt ale musi być koniecznie tabliczka:) i wtedy to Im pokażesz.... Ale jalepiej zainwestuj w anterape kamer + tabliczka "teren monitorowany' to działa ![]() |
Autor: | Palmus [ 13 stycznia 2010, 19:48 - śr ] |
Tytuł: | |
witam pierwszy raz w tym roku zimuje pszczolki i chcialem sie dowiedziec o zalegajacy lod na wylotkach, a mianowicie czy ten lod moze zalegac jakis czas czy trzeba go usunac, nie chcialbym ich niepokoic a z drugiej str czy sie nic nie stanie pozdrawiam palmus |
Autor: | BoCiAnK [ 13 stycznia 2010, 20:33 - śr ] |
Tytuł: | |
Palmus pisze: witam pierwszy raz w tym roku zimuje pszczolki i chcialem sie dowiedziec o zalegajacy lod na wylotkach, a mianowicie czy ten lod moze zalegac jakis czas czy trzeba go usunac, nie chcialbym ich niepokoic a z drugiej str czy sie nic nie stanie
pozdrawiam palmus Ul Nigdy nie jest tak szczelny by mogło zabraknąć tlenu , lecz niedrożność wylotu uniemożliwia prawidłową wentylację przez co w ulu skraplająca para nie korzystnie moze wpłynąć na proces zimowli Jest jeszcze inna sprawdzona teoria spowolnienia metabolizmu i powstaje stan hibernacji pszczół które podczas zmniejszonej ilości powietrza a zwiększonej ilości dwutlenku węgla doskonale sobie potrafią poradzić z utrzymaniem odpowiedniej temperatury zmniejszając spożycie pokarmu A Dlaczego te wyloty są zatkane lodem ![]() |
Autor: | Palmus [ 13 stycznia 2010, 21:02 - śr ] |
Tytuł: | |
poniewaz wylotki byly zasypane sniegiem a pozniej przyszedl jeszcze deszcz ze sniegiem i wszystko zamarzlo, tak wiec co bys proponowal czy jakos zerwac lod czy zostawic to tak i nie przeszkadzac? z gory dzieki pozdrawiam palmus |
Autor: | BoCiAnK [ 13 stycznia 2010, 21:09 - śr ] |
Tytuł: | |
Palmus pisze: poniewaz wylotki byly zasypane sniegiem a pozniej przyszedl jeszcze deszcz ze sniegiem i wszystko zamarzlo, tak wiec co bys proponowal czy jakos zerwac lod czy zostawic to tak i nie przeszkadzac?
z gory dzieki Lepiej nic nie ruszaj , zobacz na ścianę ula zaraz nad oczkiem zawsze tam jest paro mm szczelina ![]() a gdy mróz ustanie lub będzie "0" lub słonce padać na wylot zgarnij ręka śnieg i postaw skosem deseczki (będziesz spokojniejszy ) ![]() Ja bym nic nie ruszał moje 40 rodzin na jednej z pasiek stoi w identycznych warunkach bez deseczek i tez wyloty są zasypane |
Autor: | misza30 [ 13 stycznia 2010, 21:16 - śr ] |
Tytuł: | |
ja tam odrzucam śnieg z wylotów, a tak jak teraz było zlodowaciałe, to oderwałem wkładki wylotowe i usunąłem lód. Takie niepokojenie jednoroazowe to mniejsze szkody niż zapchany ul, a potem spleśniałe plastry w środku. a najlepsze są dennice osiatkowane, tam zawsze spokój i żadnych problemów. |
Autor: | BoCiAnK [ 13 stycznia 2010, 21:24 - śr ] |
Tytuł: | |
misza30 pisze: ja tam odrzucam śnieg z wylotów,.
To co Byś zrobił Tu ![]() ![]() ![]() |
Autor: | mendalinho [ 13 stycznia 2010, 21:45 - śr ] |
Tytuł: | |
no troszkę popadało ![]() |
Autor: | misza30 [ 13 stycznia 2010, 21:47 - śr ] |
Tytuł: | |
mowa była o tych kilku ulach, kilkunastu, które większość ma. przy tylu to muszą sobie same dać rade. co przeżyje to twoje ![]() ![]() ![]() |
Autor: | SKapiko [ 13 stycznia 2010, 21:52 - śr ] |
Tytuł: | |
najlepiej chuchać by ten śnieg zniknął ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 14 stycznia 2010, 14:43 - czw ] |
Tytuł: | |
misza30 pisze: mowa była o tych kilku ulach, kilkunastu, które większość ma. przy tylu to muszą sobie same dać rade. co przeżyje to twoje
Co to za różnica 1 czy 101 w 2006/7 było tyle śniegu że uli widać nie było wiedziałem tylko gdzie są po kopcach śniegu na dachach 100cm przeżyły wszystkie miały suchutko i osyp prawie Zerowy jak po 3 dniach odkopywania przed oblotem wyrwały z uli to własnym oczom nie wierzyłem 60 dni pod śniegiem nawet odkład 4 ramkowy wstał |
Autor: | Radek73 [ 14 stycznia 2010, 16:02 - czw ] |
Tytuł: | |
pod taką pierzynką to dopiero musi być ciepło żaden wiatr czy mrozik nie jest grożny ... ![]() ![]() |
Autor: | konradziu [ 16 stycznia 2010, 19:59 - sob ] |
Tytuł: | |
Zima |
Autor: | miodowy rafi [ 18 stycznia 2010, 00:34 - pn ] |
Tytuł: | |
Witam kolegów. Ja z kolei mam takie pytanko. Miałem pecha i nie dość że zawiało mi wylotki to jeszcze mam śnieg w ulach na dennicy w środku. Mam powód aby się martwić,czy nie??!! |
Autor: | miodowy rafi [ 18 stycznia 2010, 00:51 - pn ] |
Tytuł: | |
Przepraszam chciałem się poprawić. WITAM KOLEŻANKI I KOLEGÓW ![]() |
Autor: | Obelnik [ 18 stycznia 2010, 09:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Nie |
Autor: | BoCiAnK [ 18 stycznia 2010, 10:48 - pn ] |
Tytuł: | |
miodowy rafi pisze: Witam kolegów. Ja z kolei mam takie pytanko. Miałem pecha i nie dość że zawiało mi wylotki to jeszcze mam śnieg w ulach na dennicy w środku. Mam powód aby się martwić,czy nie??!!
Jak pisze kol Obelnik Nie Ale temu można zapobiec , po pierwsze ula na zimę ( ja mam tak cały czas ) lepiej podnieść (pochylić )do przodu wstawiając pod tył ula deseczkę 1-2 cm powoduje to że woda nie wpływa do ula tylko wypływa ( jeżeli zachodzi taka potrzeba ) po drugie gdy tylko zaczyna sypać śnieg kładę na wylot ukosem deseczkę czy pilśni pasek (większy od mostka ) zapobiega to zasypaniu wylotu śniegiem i ptaszki nie mają dostępu |
Autor: | Obelnik [ 18 stycznia 2010, 11:09 - pn ] |
Tytuł: | |
Ja zakładam pod kątem na całą szerokość mostka odpowiednio dopasowany siding i przykręcam jednym wkrętem. Spełnia to dwie role zapobiega zasypaniu wlotków przez śnieg a drugą to sikory nie mają dostępu do wlotka. Pszczoły mogą swobodnie wylecieć bokami. Jest dostęp powietrza i pszczoły nie są niepkojone przez ptaki. Oczywiście ul jest ustawiony ze spadem do przodu.Pozdrawiam |
Autor: | miodowy rafi [ 18 stycznia 2010, 11:53 - pn ] |
Tytuł: | |
Dziękuję za rady. Są ciekawe i co ważne proste. Ale mi tu chodzi co mogę zrobić, skoro już mam śnieg w ulach na dennicy w środku. Rodzinki żyją i osyp w zasadzie nie jest większy od normalnego w tym okresie. Ale nie wiem czy poradzą sobie pszczoły do wiosny. Skoro jest dopiero styczeń a śnieg w ulach.Przyznam się że jeszcze takiego czegoś nie miałem, żeby śnieg zawiał do środka ula.Był owszem ale nie na taką skalę. A jeśli już mam je ratować to w jakich warunkach pogodowych ,w jaki sposób. Czy np. wymieniać na siłę dennice przy takiej pogodzie jaka jest czy nie, czy może zrobić to przy odwilży. A może nie przejmować się tym?! Proszę o radę w tej sytuacji i opinie. |
Autor: | polskipszczelarz [ 18 stycznia 2010, 15:19 - pn ] |
Tytuł: | |
W sezonie pszczoły odparowują w ulu około 400 litrów wody. Ta "garść" śniegu nic nie znaczy. Roztopi się gdy przyjdzie na to pora i tyle. Nie "lataj" koło uli i niepotrzebnie nie denerwuj pszczół, bo tym to pszczołom zaszkodzisz. Pozdrawiam. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |