FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Bananowa wojenka :)
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=22661
Strona 1 z 2

Autor:  CYNIG [ 29 lipca 2019, 17:42 - pn ]
Tytuł:  Bananowa wojenka :)

Ponieważ wielu z Kolegów z Ambrozji przegląda grupy na FB, to zapewne wiecie o "wielkiej wojnie bananowej" :). Rozgorzał wielki spór czy wkładanie banana do ula pomaga czy szkodzi a może to zwykła ściema?
Ponieważ materiały naukowe wyglądały zachęcająco to postanowiłem przeprowadzić mały test. Zapraszam do zerknięcia. https://cynig.blogspot.com/2019/07/bananowa-wojna.html

Autor:  bo lubię [ 29 lipca 2019, 18:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Dostały białko, więc nie ma nic dziwnego że więcej czerwiu,ale teraz wypadałoby zrobić test poddając drugiej grupie pyłek w cieście lub luzem ,a w pozostałych zostać przy bananie ,myślę że będzie wyrównanie w czerwiu.Białko w postaci pyłku w terenie na obecny miesiąc to nie ma go w nadmiarze ,a sam cukier nie daje rozwoju dla czerwiu.
Nie mam konta na fakebake ,więc i śpię spokojniej :D :D :D

Dopiszę,dwa lata zapaści na blogu limit wyczerpany i nie ma przebacz

Autor:  kudlaty [ 29 lipca 2019, 18:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG, no to bananowa rewolucja w bananowej republice :D

Autor:  CYNIG [ 29 lipca 2019, 18:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

:)
bo lubię, oczywiście można robić i porównywać różnorakie kombinacje, tylko trzeba mieć na to czas i kasę.
Ja zrobiłem prosty test. Odkłady jadą u mnie na cieście. Dodając banana okazało się że matka zaczerwiła zdecydowanie więcej. Oczywiście dzięki składnikom zawartym w bananie. Czy można to zainicjować inaczej? Zapewne, tylko tu nie kupuję mikstur za ciężką kasę ale najtańsze, mogą być przejrzałe banany z Biedronki. Koszt operacji na 1 ul - 1zł? może 1,5zł?

Ot po prostu, łatwe tanie i działa.

Autor:  CYNIG [ 29 lipca 2019, 18:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

kudlaty, jak nie ma potrzeby pędzić rodzin to po co dawać, ale jak chcemy je podgonić przy ubogiej bazie pyłkowej?
Jakieś odkłady albo uliki weselne?

Autor:  jędruś [ 30 lipca 2019, 07:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG jak zawsze praktyczny i konkretny. Przyjmij wyrazy uznania za przeprowadzone doświadczenie. Sprawdzę w swojej pasiece. Może być bardzo pomocne w okolicy o ubogiej bazie pyłkowej w tegorocznym suchym lecie.Uzupełniająco podam skład banana wg https://www.rozmiar.com/banan-kalorie-w ... zywcze.php :

Skład chemiczny banana Ilość składników w 100 g/ Rodzaj składnika
Kalorie 90 kcal w 100 g
Węglowodany 20,24 g (20%) w 100g
Białko 1,09 g (1%) w 100g
Tłuszcz 0,33 g w 100g
Witaminy A,B1, B2, B3, B5, B6, B11,B12, C, D, E, K, kwas foliowy
Minerały wapń, fosfor, potas, sód, magnez, miedź, cynk, fluor, żelazo, mangan i jod
Składniki odżywcze 1 banana
Rodzaj składnika Ilość w 180 g (1 banan)
Kalorie 162 kcal
Węglowodany 36,43 g
Białko 1,96 g
Tłuszcz 0,59 g
Pozdrawiam.

Autor:  CYNIG [ 30 lipca 2019, 07:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

w tym moim artykuliku blogowym miałem link do dokumentu z badań składu, wpływu na pszczoły i wniosków naukowych ale link zrobił się nieaktywny więc musiałem go wykasować. Na szczęście ściągnąłem tego pdfa na dysk :)

Autor:  Maxik [ 30 lipca 2019, 09:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

jędruś pisze:
Skład chemiczny banana Ilość składników w 100 g
haha... dla mnie to jest makro dla laski która dba o linie i chce być fit, co z innymi substancjami np.: olejki eteryczne(banan ma zapach) itd... ?

Autor:  CYNIG [ 30 lipca 2019, 09:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

wpływ olejków jest widoczny, pszczoły są mocno pobudzone, skaczą do rąk.

Autor:  jędruś [ 30 lipca 2019, 11:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG pisze:
wpływ olejków jest widoczny, pszczoły są mocno pobudzone, skaczą do rąk.

Łaszą się do pszczelarza.

Autor:  Rob [ 30 lipca 2019, 20:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

No niekoniecznie się łaszą kiedyś nie pamiętam już gdzie wyczytałem, że feromon prowokujący pszczoły do obrony gniazda ma zapach banana. Stąd i.skakanie do rąk zapewne. Pozdrawiam.

Autor:  bo lubię [ 30 lipca 2019, 21:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Wracając do banana i jego walorów rozwojowych,mączka sojowa również jest podawana w tym celu.Kilka lat temu była dyskusja na ten temat na forum ,pamiętam bo była to dla mnie ciekawostka .

Autor:  kudlaty [ 30 lipca 2019, 22:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

bo lubię,
soi nigdy nie podawałem ale wiem że przynajmniej 80% produkcji światowej to soja GMO odporna na randap i randapem traktowana aby się pozbyć chwastów nie eliminując jednocześnie soi

Autor:  Maxik [ 31 lipca 2019, 09:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Cytat z pierwszego lepszego portalu:
BANANY: podczas ich dojrzewania dochodzi do wytworzenia chininy dopaminowej, która jest naturalnie występującą formą dopaminy. Nie bójmy się sięgać po banany z brązowa skórką (obite miejsca) tam właśnie znajduje się największa ilość dopaminy!

Autor:  andrzejkowalski100 [ 31 lipca 2019, 11:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Najwięcej pożytku z jedzenia bananów mają małpy i ludzie .
Nic nie zastąpi pszczołom białka jakie uzyskują ze świeżego pyłku.
Dzieje się tak od 100 milionów lat i tak pozostanie do chwili kiedy się wszystko obróci w perzynę.
Bananowa wojenka to nic innego jak odwracanie uwagi od spraw ważnych, istotnych. Bicie piany nic więcej .
Szkoda cennego czasu na takie dywagacje.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  CYNIG [ 31 lipca 2019, 11:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

czasami się zastanawiam czy ja nie piszę przypadkiem zbyt niezrozumiale.

Nikt, nigdzie nie neguje wpływu dopływu pyłku (pełnowartościowego) i nektaru. Podanie tych nieszczęsnych bananów należy traktować jako uzupełnienie diety w sytuacjach deficytu w terenie. Pszczelarze jak zobaczą flaszkę mikstury z nazwą zaczynającą się na api... to często aż nogami przebierają płacąc ciężką kasę. Podobne rozwiązanie za grosze wzbudza wielkie sensacje.
Tak na marginesie, po wgryzieniu się w temat okazało się, że jest to metoda szeroko stosowana w świecie na niektórych pożytkach wysoko nektarowych ale praktycznie bez pyłkowych.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 31 lipca 2019, 11:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Zgadzam się łatwiej podać banana niż posadzić drzewo.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  CYNIG [ 31 lipca 2019, 11:37 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

posadź bananowca

A wcześniej zapoznaj się, jeśli masz ochotę na nieco więcej merytoryki, ze składem tych owoców i mechanizmami stymulacji rodzin pszczelich.

Autor:  Maxik [ 31 lipca 2019, 11:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG pisze:
czasami się zastanawiam czy ja nie piszę przypadkiem zbyt niezrozumiale.
nie rozumieją co to dopamina, na chłopski rozum - chęć działania, zamiast leżenia w łóżku do 10tej, wieczorem Polsat News, lub Trudne Sprawy, Zdrady, ...

Autor:  andrzejkowalski100 [ 31 lipca 2019, 12:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

A i owszem stymuluję swoje rodziny.
Ogród pełen kwiatów ,krzewów ,drzew.
Obrazek
Pszczoły zadowolone ,zdrowe i ochoczo podejmują pracę, która przynosi efekty.
Kiedy podaję pokarm np. rodzinom weselnym to nie używam najtańszych mikstur tylko ciasto własnej produkcji na bazie miodu i mielonego pyłku.
Co do depaniny to dobry przykład . Można zjeść banana, można /nie polecam/ skorzystać z substancji psychoaktywnych , jak alkohol, nikotyna, kanabinoidy, kokaina, czy amfetamina, zwiększają ilość dopaminy uwalnianej z zakończeń neuronów.
W przypadku pszczół eksperymenty pozostawmy ludziom nauki a sami stosujmy sprawdzone, niezawodne metody utrzymania ich w najlepszej kondycji.
To się naprawdę opłaca.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  CYNIG [ 31 lipca 2019, 12:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

no i super, satysfakcjonują Cię kwiatki w odrodzie - wspaniale, też takie mam. Jednak mam lekkie pojęcie ile by ich musiało być w okolicy aby miały znaczący wpływ na pszczoły a nie na samozadowolenie pszczelarza.
Piszesz o ludziach nauki - toż przecież u podstaw tego małego testu jest opracowanie naukowe dokładnie: Katharina Davitt "Scientific Literature Review Bananas and Honey Bees" w którym wszystko pięknie pokazano włącznie z ostrzeżeniami.

Czasami fajnie jest wyjść, jak to się teraz mówi, poza swoją strefę komfortu :) :) :) .

Autor:  andrzejkowalski100 [ 31 lipca 2019, 12:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Wystarczy tylko chcieć ,wykonać pracę a pustynia zmienia się w kwitnący raj.
Kwiatów bedzie dostatek i nie trzeba sięgać po ,,banana,,.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  slaw007 [ 31 lipca 2019, 13:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG pisze:
czasami się zastanawiam czy ja nie piszę przypadkiem zbyt niezrozumiale.


Jako jeden z nielicznych piszesz wartościowe, zrozumiałe posty.
Jednak andrzejkowalski100, dawno się nie udzielał, a swoje poglądy traktuje jako jedyne słuszne.

... a co do banana, ciekawe spostrzeżenia, może spróbuje, bo bywają momenty w sezonie kiedy jest ubogo z pyłkiem w gniazdach.
Jego brak w widoczny sposób odbija się na czerwieniu matek.

Autor:  paraglider [ 01 sierpnia 2019, 10:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Dla rozładowania "bananowej wojenki" : https://www.youtube.com/watch?v=0OmRrFD8zJk

Autor:  stantom20 [ 01 sierpnia 2019, 13:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

paraglider, :nonono: :szok:

Autor:  paraglider [ 01 sierpnia 2019, 15:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Przepraszam , że podniosłem Ci ciśnienie !!! :thank:
Wybacz staremu zbereźnikowi :oops:
Z drugiej strony cieszę się , że nie tylko masz wrażliwą duszę . :haha:
W ramach przeprosin , przesyłam krótki filmik , potwierdzający twoją obserwację o warrozie na kwiatkach :
https://www.wykop.pl/link/3530763/pasoz ... le-miodna/

Autor:  paraglider [ 01 sierpnia 2019, 17:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

andrzejkowalski100 pisze:
Wystarczy tylko chcieć ,wykonać pracę a pustynia zmienia się w kwitnący raj.
Kwiatów bedzie dostatek i nie trzeba sięgać po ,,banana,,.

A mimo to Planeta ginie .
Stopniowo stajemy się tropikiem z 40-tu stopniowymi temperaturami w którym podejrzewam , nie urosną nawet banany .Dusimy się w smogu przesyconym CO2 , drzewa umierają z pragnienia , tracąc liście w środku lata , rzeki wysychają , odsłaniając kamienne koryta - mimo , że w ciągu godziny potrafi spaść z nieba tyle wody , co dawniej w miesiącu . Niezadługo Wisłę przekroczymy suchą nogą . Już w tym roku roku przeszedłem na drugi brzeg Warty nie zamoczywszy kolan .
Tej Planety na której się urodziłem , dawno już niema .
Gdzie są te lasy pełne zwierząt i grzybów które można było kosić kosą ? Wiosenne wylewy rzek z rozwijającymi się w nich jętkami , pełne narybku tuczącego się nimi , jesiotry wędrujące Wisłokiem , kryjące sie pod promem , brzany chwytane gołymi rękami , bolenie atakujące ryby z hukiem rzucanych kamieni do wody , woda kipiąca życiem ? Gdzie one są ?
Gdzie te kwieciste łąki pełne brzęku pszczół , pomruku trzmieli i bezszelestnie unoszących się nad nimi motyli ? Gdzie one są ?
Nie wystarczy " chcieć by pustynię zamienić w kwitnący raj " .
Musimy posadzić nie kwiatki - czy drzewo i nie milion a bilion drzew. To jedyny sposób na cofnięcie kryzysu klimatycznego .

Autor:  idzia12 [ 01 sierpnia 2019, 20:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG, doceniam to co zrobiłeś. :kwiaty:

Autor:  Rob [ 01 sierpnia 2019, 21:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG, ciekawa informacj. Chętnie spróbuję bo niestety u mnie występują okresy bezpyłkowe i sensowna dobrze udokumentowana propozycja suplementacji na pewno się przyda. Pozdrawiam i dziękuję za ciekawy eksperyment.

Autor:  CYNIG [ 01 sierpnia 2019, 22:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

jeżeli ktoś chce to mogę podesłać na maila opracowanie teoretyczne, niestety jest w wersji anglojęzycznej.

Autor:  bo lubię [ 01 sierpnia 2019, 22:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

paraglider pisze:
A mimo to Planeta ginie .
Taa,nie wiem czy jest sens zbierać te dwa rządki kartofli ,ach tyle roboty stonka ręcznie wyzbierana. :haha: :haha: :haha: ,a tu masz,pora się zbierać. Wylicz prawdopodobieństwo zagłady na podstawie tego roku,poprzedniego, biorąc tylko np 10 000 000 lat wstecznych ,ktory to już raz giniemy ? :D :D :D

Autor:  jędruś [ 03 sierpnia 2019, 04:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Wczoraj podałem pszczołom drugą porcję bananów.Po pierwszej nie było śladu.Zniknęły razem ze skórką.Choć mają już zapasy zimowe z ochotą zabrały się do budowy języków woszczyny.U mnie pełna susza.Lipy których nasadziłem 6 ha z powodu temperatur do 38 stopni nektarowały dwa dni już żółkną i tracą liście. Gryka nie nektaruje nawłoć również. Ściółka w lesie grądowym trzeszczy pod stopami. Wokół po żniwach.Ci co posiali kukurydzę płaczą bo kolby się nie zawiązują. Pszczelarska pustynia.Tak jest w centralnej Polsce.Lej depresyjny za który odpowiadają kopalnie odkrywkowe Bełchatów, Szczerców, Konin potęguje stepowienie i wysychanie rzek i jezior. W samą porę Cynig poruszyłeś temat bananów. Dziękuję i pozdrawiam

Autor:  robik [ 03 sierpnia 2019, 23:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Ma być jeszcze jedna kopalnia - Złoczew...

Autor:  mikel_angello [ 11 sierpnia 2019, 01:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Powiem tak.
Dałem i naprawdę jedzą (banan ciapnięty wzdłuż na połowę rzucony na dennicę) - dostały go odkłady (w których wiadomo zawsze jest problem z lotną pszczołą) i zostają same ogony .
I nie ma wielkiego znaczenia lokalizacja.
Mam odkłady na pustyni pyłkowej i na nawłoci i spożywają równie ochoczo.
Wniosek taki: wolą zjeść banana i nakarmić czerw niż latać po pyłek.
"CYNIG" przeglądam net ale tej wojenki nie wyczaiłem - zatem dzięki za wrzucenie tematu.
Czekam kiedy kwasek zacznie je podawać bo widzę że zmądrzał i zaczyna kopiować innych pszczelarzy.
Jak Tomek zastosuje i wrzuci na YouTube to trzeba będzie zamówić statek z bananami z Kuby ;)

Autor:  CYNIG [ 11 sierpnia 2019, 10:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

mikel_angello, na pszczelarskich grupach na FB budził wiele emocji, choć pewnie przez osobę która pierwsza o tym wspomniała i przytoczyła źródła naukowe.

Autor:  tomaszgenda [ 11 sierpnia 2019, 10:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Rozmawiałem że starym pszczelarzem i zapytałem co myśli o bananie. Wyśmiał mnie " Oj dziecko od wieków w sierpniu w czasie spadzi podawano pszczołom gruszki Baby (bardzo słodkie) żadna mm
owość" hahahaha

Autor:  CYNIG [ 11 sierpnia 2019, 10:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

tomaszgenda, spytaj się tego starego pszczelarza ile np: dopaminy jest w tych gruszkach albo jakie aminokwasy itd. itp. :)
Spożywanie słodkich owoców nie jest żadną sensacją (w końcu cukry to cukry) Jednak to nie znaczy, że każdy owoc będzie tak samo działał na rodzinę.
Nie podchodźmy do pokarmów jak trenerki fitness które w składzie widzą trzy składniki i na tym budują swoje teorie dietetyczne :)

EDIT
suplementacja bananami nie jest metodą nową, skontaktował się ze mną pszczelarz który to stosuje już od 7 lat... w Australii. Napisał, że wspomniał kiedyś o tym na forach to go wyśmiano i tyle.

Autor:  kudlaty [ 11 sierpnia 2019, 11:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

podawanie gotowanego ryżu powinno przynieść ten sam efekt bo zarówno na samym ryżu jak i bananie można żyć bez problemu, no nie bez powodu jednym z przepisów na sukces było spożywanie bułki z bananem :D

Autor:  zdzisławp. [ 11 sierpnia 2019, 12:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

kudłaty ! a jak podawał ktoś kość wołową to podobno uciekała z ula warozza .

Autor:  kudlaty [ 11 sierpnia 2019, 16:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

zdzisławp. pisze:
kudłaty ! a jak podawał ktoś kość wołową to podobno uciekała z ula warozza .

jasna sprawa gdyby był ryż do tej kości to pewno warroza by została i żyła długo i szczęśliwie oczywiście banany na deser :haha: a tak musiała iść z ula po ryż :shock:
gdyby pszczoły nauczyć żyć na ryżu to cały miód byłby dla pszczelarza i bez obawy o niewygodne zdjęcia można by było karmić pszczoły na pożytku bo nie ma opcji żeby mieszały :haha: a ryż tani :mrgreen:

Autor:  Strzelec66 [ 11 sierpnia 2019, 20:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Z bananem u mnie szału nie ma, ale spady papierówki przekręcone przez maszynkę do mięsa i położone na blaszce w sadku robią furorę.

Autor:  Leszek_B [ 11 sierpnia 2019, 21:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

CYNIG
Dzięki za wiedzę i pozdrawiam.
Leszek

Autor:  kiban [ 11 sierpnia 2019, 22:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Pszczoły często bywały widywane na obitych papierówkach, śliwkach węgierkach itd..... i nicz osy wygrywały co im było potrzebne..... no ale na bananie w Polsce?

Autor:  idzia12 [ 11 sierpnia 2019, 23:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Do tego można dołożyć jeszcze gruszki i dynie oraz arbuzy. Dojrzałe ponad miarę.

Autor:  bo lubię [ 11 sierpnia 2019, 23:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

To że latają gdzie się da i na wszelkie owoce podczas pustyni dookoła to zrozumiałe ,ale czy produkcyjnie tzn czy rodzina się powieksza .racze nie ,a z tym bananem chodzi oto by poszła w siłę w co wątpię gdybyśmy podali np gruszki .

Autor:  andrzejkowalski100 [ 12 sierpnia 2019, 15:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

A może jest tak, jestem prawie pewien ,że cukier jego zawartość powoduje takie zainteresowanie pszczół bananem.

Wartości odżywcze bananów (w 100 g)
Białko ogółem - 1.09 g
Tłuszcz - 0.33 g
Węglowodany - 22.84 g (w tym cukry proste 12.23)

Dla porównania w gruszcze (100 g) znajduje sie 10,5g cukru.

I jeszcze jedno porównanie , zasadnicze:
Zawartość białka (w 100g) i tu jest pies pogrzebany.
Pyłek 23,9g
Wołowina 17,37g
Banan 1,09g
Mam duże watpliwości co teorii wyssanych z banana :nonono:
Pozdrawiam :pl:

Autor:  CYNIG [ 12 sierpnia 2019, 15:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Teorii???
4 odkłady niemal identyczne
2 z bananami, 2 bez bananów, wszystkie dodatkowo z ciastem cukrowym.
2 z bananami rozwinęły się zdecydowanie mocniej (o 1,5 i 2 ramki czerwiu więcej).
Wszystko w konkretnym czasie i układzie pożytkowym.

Jakich jeszcze trzeba testów??

A w sumie to i po co. Jak ktoś będzie chciał to wykorzysta informacje, jak nie będzie chciał to nie. Świat się od tego nie zmieni, co najwyżej np: klienci dostaną wcześniej silniejsze odkłady.

Autor:  JM [ 12 sierpnia 2019, 15:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Białko ogółem - 1,09 vs 23,9 g?
Jakiś tam pogląd z tego wynika.
Ale jak już, to warto by wiedzieć jakiż to mądry "aptekarz" tak precyzyjnie ustalił.
Nie 1,08 nie 1,10 tylko dokładnie 1,09.
Jaki by ten banan i skąd nie był, zawiera stricte 1,09 g białka i kropka.
Podobnie w pozostałych przypadkach.
Jak widzę takie liczby to zawsze się zastanawiam nad bezmyślnością, a nawet poczytalnością tych publicystów, którzy z taką pseudo naukową precyzją szermują danymi odnoszącymi się do zjawisk z natury zmiennych.

Autor:  emka24 [ 14 sierpnia 2019, 11:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

Ledwo powiało nadzieją a tu znowu wszystko przeciw pszczelarzom.

https://www.money.pl/gospodarka/banany- ... 9601a.html

Już prawie wymyśliłem jak te banany upychać w komórki na pierzgę a tu trzeba szukać na nowo.Taki nasz los.

Autor:  rafalSz [ 14 sierpnia 2019, 12:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Bananowa wojenka :)

na Krecie uprawia się banany, tylko mają zabronioną wysyłkę na kontynent, przepisy UE :haha:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/