FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:07 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04 stycznia 2020, 12:40 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Opisy i dyskusja mogą dotyczyć każdej formy gospodarki pasiecznej , począwszy od tradycyjnej , kombinowanej z zastosowaniem izolatorów czy typowej gospodarki wielokorpusowej .
Zapraszam chętnych , chcących się dzielić swoim doświadczeniem z innymi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 19:33 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Ja jeśli chodzi o pszczelarstwo,to jestem jeszcze zdecydowanie przed maturą,więc dalej się uczę i eksperymentuję.Z niecierpliwością czekam na tych, co są już po studiach i wieloletnich praktykach.Obawiam się jednak,a chciał bym się mylić,że w temacie tym nie będzie dużo wpisów,bo jak tu pisać o sobie nie mogąc wytykać błędów innym,ale może.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 20:09 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Godziemba pisze:
że w temacie tym nie będzie dużo wpisów,bo jak tu pisać o sobie nie mogąc wytykać błędów innym,ale może.


To zacząłeś :haha:
A jak tam w zasadniczej ???????

Ja planuje spróbować po JM i manio,
jak dożyję, :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 20:16 - sob 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Co myslicie zeby pszczoły puścić na 2 korpusy wlp a 10 dni przed głównym pożytkiem tj facelia zamknąć matki w izolatorach chmary


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 20:23 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Godziemba pisze:
nie będzie dużo wpisów

ja już napisałem ci mi się we łbie aktualnie kołacze , choć ze względu na ciągłe zmiany i brak jednoznacznego zdecydowanie nawet co do typu ula, nadal jestem w przedszkolu i chyba zatoczę koło za jakiś czas . Tu gdzieś się pojawiał taki jeden pszczelarz co to wszystko o wszystkim wie ( choć pszczoły ma całkiem od niedawna w mojej skali praktyki), ale w piaskownicy się nie udziela , wiec też czarno widzę :(

Myślę ,że absolutne pierwszeństwo na Założyciel Wątku , bo jest bardzo aktywny , a pewnie nawet nie wie że naturalni pszczelarze traktują go jak guru od gospodarki bez leczenia . Cztery lata temu pisali ,że nie leczy od 7 lat . Ale to chyba jak zwykle u nich duby smalone ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 20:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Pajej pisze:
Co myslicie zeby pszczoły puścić na 2 korpusy wlp a 10 dni przed głównym pożytkiem
zapasy przed pożytkiem stopnieją, a podczas pożytku będzie się rodzić armia głodnych dzieci. Będą wołać , jeść, jeść ....

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 21:27 - sob 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
zdunska pisze:
Pajej pisze:
Co myslicie zeby pszczoły puścić na 2 korpusy wlp a 10 dni przed głównym pożytkiem tj facelia zamknąć matki w izolatorach chmary
:załamka: :załamka:
Jeszcze farba w nagłówku nie wyschła, a z tematu robi się jaja. To jest temat "Moja gospodarka pasieczna" i tego trzymajmy, pytanie o porady, tam gdzie na to miejsce.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 21:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
To prawda, dlatego niektórych tematów przebrnięcie, zniechęca do czytania. W takiej sytuacji, można się nie doczekać odpowiedzi na nurtujący temat. Też mnie to już wkurza. Wracam do tematu.( Tak dla jasności rozpatruję zamknięcie matki przed pożytkiem 10 dni wcześniej może nawet wcześniej, wcześniej puszczona luzem )
Ta metoda może być opłacalna, tylko na ostatnim pożytku. W gospodarce rotacyjnej lub przed bardzo intensywnym dokarmianiem zimowym, dość wcześnie np. w czasie kwitnienia lip. W innej sytuacji, były już robione doświadczenia, nie ma przyszłości. Za późno, za bardzo rodzina osłabnie by samodzielnie zimować. Za wcześnie, będą straty tak duże w zbiorze z innych późniejszych pożytków, że nie ma sensu ani opłacalności.
Takie zastosowanie izolacji wymaga wiedzy o pożytkach i dużo szczęścia w pogodzie. Dodatkowo co ważne, tak gwałtowna ingerencja w strukturę wiekową rodziny pszczelej, może być przyczynkiem do wymuszonego nastroju rojowego.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 22:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Moja gospodarka pasieczna.(miesci sie gora w 10-ciu punktow..10 zdan )
Prosze opisac swoja gospodarke w 10 punktach((zdaniach))
Moze w swojej cos poprawie...

poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 23:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Prosze dokladnie czytac !!!!!
1. Rodziny pszczczele zimuje na 2 korpusach Ostrowskiej ,gorny to gniazdo
dolny to podlozona do zimowli MIODNIA.
2.Marzec gdy cieplo zabieram MIODNIE kontroluje pokarm i obecnosc matki.
3.Czeresnia kwitnie kazda rodzina dostaje krate i MIODNIE nad krata w miodni
( SPSSSSSPS ) dla 9 Ramek
( SPSSSSSSSPS ) dla 11 Ramek (S-SUSZ)
4.Rodzina zaczna budowac (P) podaje 2 korpus MIODNIA w niej:
( SPPSSSPPS ) dla 9 Ramek w korpusie
(SPPPSSSPPPS ) dla 11 Ramek w korpusie
5. Trzeci korpus MIODNI w zaleznosci od potrzeb rodzin,tylko wtedy gdy beda ramki (P) odbudowane.Puste MIODNIE zawsze na gore.
6. po wywirowaniu miodu zostawiam nie zasklepione ramki jako zapas.
POZ.D.

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2020, 23:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nie uważam, by było to tak łatwo opisać.
Gospodarka pasieczna powinna być dostosowana do terenu jej prowadzenia: przez to klimatu, siły i zręczności pszczelarza( nieraz jego niepełnosprawności bo i takich pszczelarzy mamy), posiadanego sprzętu w tym uli, rasy i linii pszczoły, środowiska naturalnego i stworzonego wokół pasieki ( zasiewów, lasów, łąk, napszczelenia), stosowanych wywozów. Tu też jest ważne podejście indywidualne pszczelarza, co do gospodarki, intensywnej, ekstensywnej, jedno lub wielotorowej. Dlatego indywidualne dostosowanie gospodarki jest bardzo ważne.
Nikomu nie zalecam zżynania szablonu gospodarki od innego pszczelarza, dlatego skupię się na rzeczach dla każdego. Tak dla jasności. Teraz postaram się ująć moją gospodarkę z grubsza w punktach. Ilu zobaczymy. :mrgreen:
1. Dobra pewna węza, teraz nie widzę gospodarki z inną jak gruba 13-15 arkuszy wielkopolskich gniazdowych na kg. Moja jest przeze mnie robiona na własnych walcach 5,1. Z mojego wosku. Własny susz też młody nie czerwiony lub tylko raz przeczerwiony.
2. Bardzo dobre leczenie i higiena (ozonowanie ramek). Nie mówię tu o stosowaniu 1 środka 5 razy, lecz o dobieraniu, kwasów,( mlekowy i mieszanki BeeVital Warromed) oraz w razie dobicie przy braku czerwiu Apiwarolem 1 max 2 razy, w odkładach Apiwarol częściej według potrzeby 2-3 naprzemiennie z k.mlekowym. Ja stosuję Apiwarol późno przy braku czerwiu, co najmniej 1 miesiąc po kwasach mrówkowym i szczawiowym występujących w BeeVitalu. Reakcja między związkami.
3. Zioła mieszanka przeciw nosemozie i warrozie. Opryski i do dymienia. W przypadku oznak po zimie wymiana plastrów, i ich moczenie w ziołach.
4. Zimowanie tylko silnych rodzin, słabe łączone są, nie trzęsę się nad nimi. Matki które nie są w stanie przygotować rodziny do zimy nie są trzymane.( Nawet te kupione bo i tam często zdarzają się obecnie ułomne nawet strutowiałe kaleki, nad czym ubolewam)
5. Każda z rodzin powinna dać 1-2 odkłady i określoną ilość miodu, pyłku oraz odbudować plastry.( gospodarka wielotorowa) Jeśli nie da, matka do wymiony lub rodzina do łączenia. W ten sposób widać które rodziny są ułomne, chore i wymagają wymiany matki lub łączenia zawsze gdzieś nie podołają, selekcja.
6. Hoduję własne matki ale też kupuję materiał na linie ojcowskie.
7. Trzymam rodziny produkcyjne bez krat, pozwalając matkom czerwić do woli. Odbieranie pszczół i czerwiu powinno być takie, by nie zaburzyło równowagi pokoleniowej. Przez to unikam rójek(0-3 w ciągu roku, wypadki przy pracy najczęściej z odkładami).
8. Karmię dużo bo i duże rodziny zimuję. W tym roku, po raz pierwszy ,zimuję rodzinki w styrodurkach słabsze bez łączenia odklady 6-7 ramek. Późne odkłady na sprzedaż. Tylko dlatego, że są w styrodurkach i miałam dużo dobrych matek na pograniczu. Drewniane produkcyjne od 10 -12 ramek. Sieję dla nich gorczycę na podkarmienie i uzupełnienie pyłku od 1-2h. Zimuję na zapasie miodowo cukrowym lub z dodatkiem Apikolu + na bazie cukru. Nie stosuję pasz zbożowych ze względu na gorczycowy miód.
9. Moja gospodarka wymaga wiele sprzętu dodatkowego ze względu na nie stosowanie ograniczeń dla matek i konieczność robienia odkładów. Wymaga też wiedzy na temat terenu i czasu ingerencji w gniazdo. Chodzenie po napiętej linie ma też swoje plusy, pozwala skorzystać z dużych pożytków również spadziowych.
10. Nie izoluję matek gdyż uważam to za niepotrzebne. Jeśli miała bym po lipach pewność że nie będzie spadzi lub miała bym problem z warrozą, duży, to w drugiej połowie lip bym zastosowała. Połączyła bym to z leczeniem po lipach. Na razie nie miałam takiego parcia.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2020, 14:18 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
idzia12 pisze:
Nikomu nie zalecam zżynania szablonu gospodarki od innego pszczelarza,

Z pszczołami nie da się pracować schematami , a już gospodarka pasieczna bez kraty odgrodowej jest swego rodzaju sztuką i nie w każdych warunkach opłaca się ją stosować . Przy tej metodzie matka ma
możliwość nieograniczonego czerwienia w dowolnym korpusie , choć na ogół wybiera ten , gdzie są najlepsze warunki do czerwienia .
Przy 3 - kondygnacjowym wielokorpusie , będzie to zawsze korpus 2 - środkowy . Po zaczerwieniu , pszczelarz może w każdej chwili zamienić go z dolnym by udostępnić matce nowe miejsce do składania jajek . W przeciwnym razie pszczoły same pokierują tym procesem , spędzając matkę przynoszonym nektarem do najniższej kondygnacji . Ten rodzaj gospodarki pozwala dochować się maksymalnie szybko dużej rodziny , co wcale nie oznacza , że przy dobrym pożytku musi ona przynieść dużo miodu . Podstawą maksymalnego zbioru nektaru z określonej rośliny jest zawsze odpowiednia struktura w rodzinie pszczelej . Przekładając to na najprostszy język : w ulu musi być w tym czasie dużo pszczoły lotnej oraz pszczół ulowych , a jak najmniej gąb do karmienia . Ideałem byłoby całkowity ich brak - co przy określonym sposobie gospodarki jest możliwe .
Podobnie jak ty zimowałem zawsze silne a nawet bardzo silne rodziny pszczele powstałe często z połączenia późną jesienią dwóch rodzin - rodziny produkcyjnej z macierzakiem . Powodem tego była przewaga pożytków wczesnowiosennych na które już jesienią przygotowywałem odpowiednio dużą armię zbieraczek . Wiosną , kiedy dla pszczół moich sąsiadów kwitnące rośliny były pożytkiem rozwojowym , moje przynosiły z nich prawie zawsze , spore ilości miodu i nie był to na pewno " miód ze sztachet " . Tym , którzy nie mają takich pożytków , rodzin silnych zimować się nie opłaca - bo to nie ma sensu . Rodzina słabsza , którą od oblotu wiosennego do najbliższego pożytku dzieli przysłowiowe 51 dni , sama dojdzie do siły . Można ją prowadzić również bez kraty odgrodowej - nawet przez cały sezon - stosując metodę Januszkiewicza .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2020, 15:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Hodowla bez kraty odgrodowej to w ulu bur...
I roboty co nie miara..i wirowanie z larwami :haha:
Ale to piekna zabawa jak sie ma 10 uli to jest ok.
Wagner 1500 uli zander hoduje bez krat odgrodowych .
Rozmawialem z nim usmiechal sie ..powiedzial pomysl 1500 krat odgrodowych kupic i potem je wszystkie wkladac.Powiedzial musisz miec mlode matki.
Powiedzial pszczola sklada miod w najdalszym koncie ula,powiedzial czerw jest zaraz przy wylotku ,by matke na dolny korpus sciagnac, przelozyc czerw trutowy na dol korpusu.Teraz powiem jak to u niego wyglada.
przywozi w 1 miejsce okolo 200 uli postawi je na eu paletach w 1 rzedzie po 2 sztuki(2rodziny na palecie).
Po okolo 2 tygodniach doklada 3 korpus (9,9,9 ramek w korpusach)
Jak pszczoly dopelnia 2 korpus podjezdza ciezarowym z ludzmi Czesc pracownikow wiruje miod ,czesc .podnosi korpus z miodem kladzie go i dwydmuchuje na tyl , pszczoly do kosza okratowanego( Skrzynia),potem nastepny korpus..Dolny zostawia ....Matka jest tez w koszu .Nastepnie wsypuje matke z pszczolami spowrotem do ula.
Powiedzial mlode matki nie beda sie roic :haha: Powiedzial musi byc buckfast( aprzed tymi ulami byla tablica nazwisko imie telefon i uwaga pszczoly )i swiadectwo zdrowia pszczol.
Fajny facet pogadali my i potem spytalem czy mu juz poginely pszczoly
mowil 10 lat temu 2 ule ktos gdzies tam ukradl a tak nigdy jeszcze sie nie zdarzylo :haha: ZASMUTNIALEM...muj plan dostal w leb :pala:
Mowie ze jestem z polski i mam tak malo pszczol czy moge rojki sobie polapac..rzepak sie konczyl ............O on Wagner na to jak wyleci cos na zewnatrz jest wszystko TWOJE :haha: To jest GOSCIU musze do niego zadzwonic powiem ze rzepaku u nas od groma...
Mam 3 kumpli ..i my wsumie na zmiany jezdzilismy i pilnowalismy
Nikt nie uwierzy zadnej rojki nie widzialem zadnej rojki zaden z nas nie zlapal .Patrzalem po wylotkach pszczol nie ubylo w zadnym ulu.
To sie nazywa hodowla bez kraty odgrodowej.
sam prubowalem tak hodowac to mialem 3 korpusy czerwiu :haha:
Nic mi w zyciu nie wyszlo nawet wlosy. poz d
'

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2020, 16:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Paraglider. Ok, silne rodziny zbierały Ci klon i mniszek. Co dalej? Spowrotem je dzieliłeś robiąc odkłady?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2020, 18:13 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
_barti_ pisze:
Ok, silne rodziny zbierały Ci klon i mniszek. Co dalej? Spowrotem je dzieliłeś robiąc odkłady?

Oprócz klonów i mniszka jak okiem sięgnąć wierzby - nie licząc tych na plantacjach wikliny . W sumie jest ich kilkanaście gatunków kwitnących kolejno po sobie . Najpóźniejsze , takie jak wierzba biała czy krucha zakwitają dopiero pod koniec kwietnia i to one są dla pszczół najbardziej wartościowym pożytkiem .
W sezonie robiłem tylko jeden odkład od każdego macierzaka i to ze " starą matką ", przy corocznej wymianie wszystkich bez wyjątku matek w rodzinach produkcyjnych . Moim sąsiadom w głowie się nie mieściło takie postępowanie . Za to chętnie brali ode mnie za darmo wycofywane , roczne matki . Nawet nie przypuszczali , że cichaczem , planowo wymieniam w całej okolicy pogłowie tubylczych - wściekłych pszczół , na łagodne i miodne pszczółki od moich reproduktorek . Nie mając rójek w pasiece / młode matki się nie roją / swój wolny czas poświęcałem na latanie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2020, 18:24 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
paraglider pisze:
idzia12 pisze:
Nikomu nie zalecam zżynania szablonu gospodarki od innego pszczelarza,

Z pszczołami nie da się pracować schematami , a już gospodarka pasieczna bez kraty odgrodowej jest swego rodzaju sztuką i nie w każdych warunkach opłaca się ją stosować . Przy tej metodzie matka ma
możliwość nieograniczonego czerwienia w dowolnym korpusie , choć na ogół wybiera ten , gdzie są najlepsze warunki do czerwienia .
Przy 3 - kondygnacjowym wielokorpusie , będzie to zawsze korpus 2 - środkowy . Po zaczerwieniu , pszczelarz może w każdej chwili zamienić go z dolnym by udostępnić matce nowe miejsce do składania jajek . W przeciwnym razie pszczoły same pokierują tym procesem , spędzając matkę przynoszonym nektarem do najniższej kondygnacji . Ten rodzaj gospodarki pozwala dochować się maksymalnie szybko dużej rodziny , co wcale nie oznacza , że przy dobrym pożytku musi ona przynieść dużo miodu . Podstawą maksymalnego zbioru nektaru z określonej rośliny jest zawsze odpowiednia struktura w rodzinie pszczelej . Przekładając to na najprostszy język : w ulu musi być w tym czasie dużo pszczoły lotnej oraz pszczół ulowych , a jak najmniej gąb do karmienia . Ideałem byłoby całkowity ich brak - co przy określonym sposobie gospodarki jest możliwe .
Podobnie jak ty zimowałem zawsze silne a nawet bardzo silne rodziny pszczele powstałe często z połączenia późną jesienią dwóch rodzin - rodziny produkcyjnej z macierzakiem .

Matkę w macierzaku /zakładam że starą/ kolega zabijał czy pozwalał pszczołom wybrać?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2020, 22:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
paraglider pisze:
czerwienia w dowolnym korpusie , choć na ogół wybiera ten , gdzie są najlepsze warunki do czerwienia .

Co do tego stwierdzenia ustosunkuję się następująco. Tylko na wiosnę i w czasie braku miejsca do czerwienia matki wchodzą do drugiego korpusu, na więcej niż 2-3 ramki. Dlatego wiosną gdy są tylko na 1 korpusie biorę odsklepiacz i przeciągam po wszystkich oprócz 2 bocznych ramek(zapas nienaruszalny). Z doświadczenia powiem że silna, zdrowa dobrze przezimowana rodzina trzyma się dołu i to się nie zmienia do lata. Latem tym bardziej ciągną do powietrza i wylotu. W drugim korpusie jest najczęściej 2-3 plastrów. Góra 4.
darius4257 pisze:
I roboty co nie miara..i wirowanie z larwami :haha:
Ale to piekna zabawa jak sie ma 10 uli to jest ok

Mam 65-70 rodzin produkcyjnych i właśnie dlatego, że jest mniej pracy zrezygnowałam z krat odgrodowych. Nie dodawała bym sobie pracy. Nigdy nie wiruję z larwami zbyt szanuję te stworzenia. Zawsze mam zapas nienaruszalny, więc dlaczego nie mają to być ramki z małą ilością czerwiu. Zmieniam tylko ich miejsce w 2 korpusie, ze środka na bok lub zabieram do odkładu, i tyle. W następnym kręceniu odbieram. Moja gospodarka jest ekstensywna i wielotorowa, po za tym pszczoły lepiej pracują gdy mają w 2 korpusie pokarm i czerw po miodobraniu. Mają luźniej bo się rozchodzą i mniej gorąco, szybciej budują węzę, wypacają wosk i mniej wchodzą w nastrój rojowy. W drugim korpusie po za tym jest dodatkowy wylot dla zbieraczek. Rzadziej się walczy u mnie odkładami lub zsypańcami z nastrojem. Można też uchylić, oczywiście w 2 osoby, nawet 2 korpusy od góry i na tych górnych w 2 korpusie ramkach widać czy są miseczki. Nie trzeba grzebać w gniazdach.
Mnie kraty wkurzały nie tylko przez opisane wady ale też przez ich czyszczenie i dezynfekcję. Tylko w 13 ramkowej gniazdowej gospodarce pawilonowej nadal są w użytku. Jest to jednak spowodowane nie ich funkcją lecz budową ula. Po wyjęciu kraty jest zbyt duża przestrzeń między 1 a 2 kondygnacją gdzie pszczoły nadbudowują. Trzeba skrócić nadstawki a to niestety musi wykonać u mnie stolarz.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 09:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Na ramce 17 gospodarka bez kratowa jest u mnie w fazie testów.
Puste korpusy dokładam pod spód.W okresie wziątku matka jest zalewana od góry, przenosi się nieśmiało z czerwieniem ma partie niższe, u góry zostawiając miód.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 10:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Maxik pisze:
Na ramce 17 gospodarka bez kratowa jest u mnie w fazie testów.
Puste korpusy dokładam pod spód.W okresie wziątku matka jest zalewana od góry, przenosi się nieśmiało z czerwieniem ma partie niższe, u góry zostawiając miód.

no nie wiem gdybym miał kraty odpuscić to raczej bym dokładał od góry no i nie każda ramka się nadaje,
niska na pewno jest tutaj uprzywilejowana bo albo będzie pokarm albo czerw przy wysokiej wszystko jest wymieszane, no chyba że jest duży pożytek to szybciej zalewają niż matka czerwi

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 11:25 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
lech pisze:
Matkę w macierzaku /zakładam że starą/ kolega zabijał czy pozwalał pszczołom wybrać?

paraglider pisze:
Za to chętnie brali ode mnie za darmo wycofywane , roczne matki . Nawet nie przypuszczali , że cichaczem , planowo wymieniam w całej okolicy pogłowie tubylczych - wściekłych pszczół , na łagodne i miodne pszczółki od moich reproduktorek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 12:13 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Przy każdym typie gospodarki powtarza się niezmiennie to samo pytanie . Co robić by w czasie zbierania pożytku pszczoły się nie roiły ? Najwięcej rójek występuje około połowy kwitnienia rzepaku . Jest to pierwsza połowa maja - okres rojowy . Rodziny są w kulminacyjnym punkcie swego rozwoju , gotowe do podziału , więc nie ma co się dziwić . Każdy pszczelarz staje wtedy na głowie , stosując przeróżne znane nam sposoby , żeby zapobiec rójce . Nie zawsze to się udaje . Tracimy wtedy miód a w najgorszym przypadku z cenną matką - pszczoły . Jak sobie radzicie z tym problemem w swoim typie gospodarki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 12:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
kolego paraglider przy twojej skromniej pasiece , to można zrobić co się podoba . Ty znasz każdy ul i matkę na pamięć , włącznie z historią 3 lat . Przy większych pasiekach a jeszcze wożonych , sprawa jest bardziej skomplikowana .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 12:36 - pn 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
paraglider pisze:
Przy każdym typie gospodarki powtarza się niezmiennie to samo pytanie . Co robić by w czasie zbierania pożytku pszczoły się nie roiły ? Najwięcej rójek występuje około połowy kwitnienia rzepaku . Jest to pierwsza połowa maja - okres rojowy . Rodziny są w kulminacyjnym punkcie swego rozwoju , gotowe do podziału , więc nie ma co się dziwić . Każdy pszczelarz staje wtedy na głowie , stosując przeróżne znane nam sposoby , żeby zapobiec rójce . Nie zawsze to się udaje . Tracimy wtedy miód a w najgorszym przypadku z cenną matką - pszczoły . Jak sobie radzicie z tym problemem w swoim typie gospodarki ?
To jest czas kiedy jeszcze brak un matek do odkładów, albo nie ma w planie odkładów. Najprostszą metodą, którą można zastosować z marszu i bez przygotowania to wyrównanie siły rodzin. I tu się kłania celowość utrzymania przy życiu słabeuszy po zimie (oczywiście zdrowych), które tak jak wszystko w przyrodzie i one spełniają swoją rolę. Bez wielkich ceregieli umiejętne osłabienie mega silnych i wzmocnienie słabych powoduje to , że na akcję mamy wyrównaną stawkę i pełnowartościowe jednostki produkcyjne. To oczywiście jeden ze sposobów, przynajmniej ja zaczynam od tego.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 12:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 13:06 - pn 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
KNIEJA pisze:
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam
wiem że zapakowanie warrozy jak najwcześniej w odkłady i do klienta jest dużo efektywniejsze, ale to też moje prywatne zdanie.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 13:16 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Marekp57 pisze:
KNIEJA pisze:
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam
wiem że zapakowanie warrozy jak najwcześniej w odkłady i do klienta jest dużo efektywniejsze, ale to też moje prywatne zdanie.


KNIEJA,
o czym innym myśli , chyba :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 16:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
KNIEJA pisze:
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam


Czy nie równie jak robienie odkładów zamiast pakietów :) ?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 17:07 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
_barti_ pisze:
KNIEJA pisze:
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam


Czy nie równie jak robienie odkładów zamiast pakietów :) ?


równie, jeśli odkłady z kilku rodzin,
Idzia również jest bardzo wyczulona na tym punkcie, widocznie wiedzą co piszą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 17:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Po zimie nie ma słabeuszy zdrowych , zawsze jest jakaś przyczyna że odstają i najczęściej należy matkę przekreślić .
Pozostałe niedomagania to już jak ,,stryjenka" uważa

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 18:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
KNIEJA pisze:
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam


rok temu miałam przezimowaną rodzinę ,a raczej przezimowną biedę :roll: ,ramka pszczół z matką ,pomogłam im, doszły do siły ,rodzina w sezonie bardzo silna na 3-ch korpusach ,miodu przyniosły ładnie ,zrobiłam z nich odkład ,dziś rodzina z tą matką jest wzorem u mnie w pasiece ,kłąb w tym ulu jest 7-miu uliczkach i to jest kłab na pół długości ramek .pozdrawiam Ania.

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 19:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
paraglider pisze:
. Co robić by w czasie zbierania pożytku pszczoły się nie roiły ?

Super pytanie :lol:
Nie polecam bo nie próbowałem, ale można też tak:
https://www.youtube.com/watch?v=1J0b5wybzx0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 20:13 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
KNIEJA pisze:
Po zimie nie ma słabeuszy zdrowych , zawsze jest jakaś przyczyna że odstają i najczęściej należy matkę przekreślić .


Podstawą prawidłowej gospodarki jest ciągła selekcja . Cherlaka się nie reanimuje tylko rozwiązuje , czyli w odkłady , a matka do nieba - bo to ona ponosi winę. Chyba , że pszczelarz sam zrobi krzywdę rodzinie i wie że warto to naprawić - ale ja nie ryzykuję takiej sytuacji bo szkoda mi czasu na czekanie . Sezon za krótki na sentymenty. Brak sentymentów i trzęsienia się nad każdym odkładem czy rodziną to podstawa mojego pszczelarstwa. Jakieś problemy czy wątpliwości ? Rozwiązanie rodziny jedyną sensowną reakcją.
Moja gospodarka to ciągła selekcja na każdy etapie i przez cały sezon. Własna hodowla matek poddanych ciągłej selekcji od unasienniania do selekcji odkładów , jakości czerwienia i oceny pogłowia. Duży nadmiar zmusza do selekcji najlepszych . Tych możliwości dużo , a selekcję najczęściej prowadzą same pszczoły. Mocne , zdrowe i witalne rodziny to podstawa sukcesów - żadnych reanimacji , leczenia , wspomagania czy innych herezji . Rodzaj ula , czy sposób ich prowadzenia to już zupełna drobnostka jak pszczoły są mocne , zdrowe , witalne . Wtedy każdy pomysł wychodzi , a jak głupi pomysł to pszczoły w porę skorygują i dadzą jasny sygnał co myślą o pszczelarzu. Tylko silne i zdrowe są idiotoodporne.
Wszelkie zabiegi hodowlane czy lecznicze na silnej , zdrowej rodzinie mają sens i szybką reakcję bo to zabiegi profilaktyczne , a nie ratujące życie. Prowadzę profilaktykę pszczelarską a nie OIOM , również w kwestii warrozy.
Podobnie z ubieganiem nastroju rojowego. W każdym typie ula jest to nieco inaczej , ale w 1/2 DD jak pisałem , jak się okazało identycznie z JM , daję korpus węzy z jedną ramką czerwiu na której jest matka . Korpus na dennicę , na to krata i 100% pewności że nic głupiego nie przyjdzie do głowy. Tyle ,że u mnie 2 tygodnie później niż u Józefa, ale to już każdy lokalnie sobie musi ustalić. U mnie to na przełomie mniszka i rzepaku - bo kwitną po sobie , można parę dni wcześniej bo 5 dni później może być za późno. 10 maja to w czas, 15 maja to ostatnia chwila ,ale 20 to już po ptakach i będą rójki po zimnych ogrodnikach. To nie kalkulacja, tylko rutyna poparta doświadczeniem z naprawdę rojliwymi pszczołami. Tyle że dziś to i kalendarz może okazać się do doopy jak rok zwariowany. Ale daty podaję umownie i tylko w mojej lokalizacji.
Jak nie mam czasu lub się zagapiłem :shock: , to korpus węzy daję pomiędzy dwa korpusy gniazda . Po rzepaku górny korpus jest zalany miodem , a środkowy odbudowany. Odbieram miód , ale do lipy gniazdo na 3 korpusach. Oczywiście nie radzę tego robić ze zdechlakami bo nie tylko że nie zadziała to i czerw można zaziębić , różne cholery sobie zafundować . Nie każda rada dla każdego i reklamacji nie przyjmuję :P
Tak więc nic nowatorskiego : poszerzenie gniazda jak Ostrowska pisała 50 lat temu, ale to musi być w czas i z pomysłem dostosowanym do siły rodzin. Ja mam tylko silne bo silne idą do zimowli. O ich siłę dbam od razu po lipie. Wszystko ma znaczenie i nie da się w maju nadrobić błędów i zaniedbań z sierpnia. Gospodarka to cały sezon , a nie tylko maj . Ja nie wzmacniam macierzaków odkładami. Robię to odwrotnie : odkłady wzmacniam rozwiązywanymi po sezonie macierzakami . To subtelna różnica , ale jest u mnie elementem gospodarki rotacyjnej. Matki zeszłoroczne nie podlegają selekcji , tylko idą do nieba , a jak kto chce to od ręki dostaje w prezencie . Za wyjątkiem tych które są źródłem hodowli matek, ale i te idą do nowych rodzin , żeby przerwać cykl warrozy . Tylko to już inna historia ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 20:57 - pn 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 382
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
zdunska pisze:
KNIEJA pisze:
Przy obecnym zagrożeniu warrozą , wyrównywanie to jedna z głupszych rzeczy w pasiece . To moje prywatne zdanie i nie będę go bronił w sądzie :haha: pozdrawiam


rok temu miałam przezimowaną rodzinę ,a raczej przezimowną biedę :roll: ,ramka pszczół z matką ,pomogłam im, doszły do siły ,rodzina w sezonie bardzo silna na 3-ch korpusach ,miodu przyniosły ładnie ,zrobiłam z nich odkład ,dziś rodzina z tą matką jest wzorem u mnie w pasiece ,kłąb w tym ulu jest 7-miu uliczkach i to jest kłab na pół długości ramek .pozdrawiam Ania.

Pisiorek, ale lubisz zmiany widzę.
Po zmianie płci, teraz zmieniasz imię z Asi na Ania?

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2020, 23:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
cZESC pomorskie
jaruzelski przyjechal do wsi gdzie spredzili od rolnikow trzode do panstwowego gospodarstwa rol.....PGR-u.........I wszystko bylo by dobrze ...gdy jaruzel spytal glosno w strone ludzi stojacych... DOBRZE wam sie zyje???? (przybysze z poludnia)
Nagle jedna baba mowi nie mam, kartofli.......O towarzyszko kartofle musza byc...i sie odwrucil i patrzal na drzewam z lisciami ..ladna zielen..wszystko bylo ustawione i zapiete na ostatni guzik.(ladna farba)
(((mozna ten moment obejrzec i uslyszec bo nagranie jest do dzis))) :haha:
I tak w ulu powinno byc ....krata musi byc!!!Nie bedzie kraty bedzie duuuuzo mniej kartofli.poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 00:14 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Jak nie dużo potrzeba, żeby zrozumieć temat i się dostosować do tematu a nie opowiadać bajki, to nie przedszkole, tylko forum tematyczne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 00:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
KNIEJA pisze:
Po zimie nie ma słabeuszy zdrowych

Też tak myślę. Dlatego zamiast zasilać je czerwiem lepiej połączyć w pary lub nawet trójki. Wkładanie zdrowej ramki, do chorej słabej rodziny jest marnotrawstwem i zbrodnią na tych istotach skazanych na zarażenie, a niekiedy zaziębienie i śmierć. Łączenie i zostawienie jednej matki, najlepszej, daje szansę na przeżycie reszcie i zmniejsza ilość uli z wadami, chorobami. Gdy mamy możliwość wymiany matki później, jest to zalecane.
Trzymanie kurczowo każdej rodziny jest najgorszą wadą większości pszczelarzy nie tylko młodych stażem. Robi to wiele szkody rodzinom. Nie pozwala zdezynfekować uli i zrobić w nich odkładów w czas, ze zdrowych rodzin. Utratę rojów zdrowych.
Sprzyja rabunkom i roznoszeniu chorób.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 01:27 - wt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Marekp57 pisze:
I tu się kłania celowość utrzymania przy życiu słabeuszy po zimie (oczywiście zdrowych),
Pisząc "słabeuszy" miałem na myśli rodziny słabsze a nie cherlaki, czy na pół zdechlaki ,tym bardziej z podejrzeniem choroby. Ale to cały urok słowa pisanego i nie dziwie się że tak to zostało zrozumiane. W rozmowie możemy szybciej niewłaściwe słowo skorygować, napisane, poszło i już dostaje swoje "życie". Zgodzicie się że trochę inne est podejście do pszczół gdy się ma 5 , 40 lub 200-300 rodzin.
Marekp57 pisze:
paraglider pisze:
Przy każdym typie gospodarki powtarza się niezmiennie to samo pytanie . Co robić by w czasie zbierania pożytku pszczoły się nie roiły ?
Na tak postawione pytanie, do w miare pełnej odpowiedzi to cały rozdział książki może być mało, warroza była jest i będzie , a każdy robi jak uważa.Czy ona wzmocni "słabeusza", pójdzie do odkładu , czy pakietu wszędzie trzeba iść za nią i użyć adekwatnego arsenału.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 12:10 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
KNIEJA pisze:
Przy większych pasiekach a jeszcze wożonych , sprawa jest bardziej skomplikowana .

Większe pasieki w dodatku wędrowne są prowadzone przez starych wyjadaczy - zawodowców . Tych nie śmiałbym pouczać . Każdy z nich ma opracowaną własną metodę gospodarki pasiecznej , dostosowaną do określonych warunków pożytkowych , która się u nich sprawdza . Od nich się można tylko uczyć . Dlatego nie piszę dla nich . Staram się dzielić swoim nabytym doświadczeniem / czasami metodą prób i błędów / z myślą o tych , którzy stawiają pierwsze kroki w pszczelarstwie . A że do celu prowadzi wiele dróg , dlatego proszę innych o dzielenie się swoją praktyczną wiedzą , byśmy przed nimi namalowali całą paletę barw naszego pszczelarstwa .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 13:16 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
manio pisze:
Matki zeszłoroczne nie podlegają selekcji , tylko idą do nieba , a jak kto chce to od ręki dostaje w prezencie

Mam taką belferską manierę podkreślania grubym drukiem ważniejszych zdań wartych zapamiętania . Powyższe zdanie mania , które zacytowałem powinno być podkreślone dodatkowo wężykiem . Nie wszyscy zdają sobie sprawę , że coroczna wymiana matek prawie całkowicie rozwiązuje problem rójek w pasiece a w związku z tym zaoszczędza pszczelarzowi mnóstwo czasu . Młoda matka w pierwszych miesiącach swego aktywnego życia składa tylko jaja zapłodnione a więc nie może powstać nastrój rojowy .
Radziłbym początkującym ponownie przeczytać post mania , by z jego barwnych zdolności pisarskich wyodrębnić tylko te zdania , które wydają się wam najważniejsze . To są bardzo cenne wskazówki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 13:36 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jeśli ma się nierojowe pszczoły i chce się mieć co roku młode matki a jednocześnie posiada się kilka dobrych linii to bardzo fajną sprawą jest rozdawać kolegom sąsiadom roczne matki. Poprawiamy pogłowie pszczół w okolicy.

Spryciarz manio, :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 15:06 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
paraglider pisze:
manio pisze:
Matki zeszłoroczne nie podlegają selekcji , tylko idą do nieba , a jak kto chce to od ręki dostaje w prezencie

Mam taką belferską manierę podkreślania grubym drukiem ważniejszych zdań wartych zapamiętania . Powyższe zdanie mania , które zacytowałem powinno być podkreślone dodatkowo wężykiem . Nie wszyscy zdają sobie sprawę , że coroczna wymiana matek prawie całkowicie rozwiązuje problem rójek w pasiece a w związku z tym zaoszczędza pszczelarzowi mnóstwo czasu .

Przy gospodarce w ulu wielkopolskim 10 ramkowym i innych o podobnej powierzchni ramek w gnieździe coroczna wymiana matek nie rozwiązuje problemu rójek. Chyba , że co tydzień będzie przekładało się 2-3 ramki z gniazda do nadstawki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 15:07 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
polbart pisze:
Spryciarz manio, :D

uczył się od jeszcze sprytniejszego :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 15:16 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Marekp57 pisze:
Pisząc "słabeuszy" miałem na myśli rodziny słabsze a nie cherlaki, czy na pół zdechlaki

a ja tak nazywam słabsze od dobrej średniej. Ja słabiej się rozwijają na tle innych i widzę ,że na rzepaku nie poradzą to w odkłady. Chore , obsrane i zaperzone to nie u mnie :mrgreen:
lech pisze:
Przy gospodarce w ulu wielkopolskim 10 ramkowym i innych o podobnej powierzchni ramek w gnieździe coroczna wymiana matek nie rozwiązuje problemu rójek. Chyba , że co tydzień będzie przekładało się 2-3 ramki z gniazda do nadstawki.

cudów nie ma , ale wystarczy postawić drugi korpus gniazdowy i jest pełen komfort. Na tym polega przewaga uli korpusowych ,że mamy mały ul jak potrzebny mały i dowolnie wielki jak takiego oczekują czy wymagają pszczoły. I to bez czekania tylko jednym ruchem.
Mam taki problem z 10r warszawiakami , ale w tym roku postawię 2x10 ramek gniazdowych i zobaczę co na to pszczoły ? A jak się nie uda to zrobię spektakl a la Hasior bo to niedobre ule.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 16:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 czerwca 2019, 17:27 - ndz
Posty: 433
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
manio pisze:
polbart pisze:
Spryciarz manio, :D

uczył się od jeszcze sprytniejszego :haha:

To i ja chętnie zgłębie tajniki tej szkoły :thank: :mrgreen:

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 18:13 - wt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
lech pisze:
paraglider pisze:
manio pisze:
Matki zeszłoroczne nie podlegają selekcji , tylko idą do nieba , a jak kto chce to od ręki dostaje w prezencie

Mam taką belferską manierę podkreślania grubym drukiem ważniejszych zdań wartych zapamiętania . Powyższe zdanie mania , które zacytowałem powinno być podkreślone dodatkowo wężykiem . Nie wszyscy zdają sobie sprawę , że coroczna wymiana matek prawie całkowicie rozwiązuje problem rójek w pasiece a w związku z tym zaoszczędza pszczelarzowi mnóstwo czasu .

Przy gospodarce w ulu wielkopolskim 10 ramkowym i innych o podobnej powierzchni ramek w gnieździe coroczna wymiana matek nie rozwiązuje problemu rójek. Chyba , że co tydzień będzie przekładało się 2-3 ramki z gniazda do nadstawki.

dlatego powtarzam że wlp 10 ramkowy jest złym ulem. 1 korpus za mało na gniazdo 2 za duzo...
paraglider pisze:
manio pisze:
Matki zeszłoroczne nie podlegają selekcji , tylko idą do nieba , a jak kto chce to od ręki dostaje w prezencie

Mam taką belferską manierę podkreślania grubym drukiem ważniejszych zdań wartych zapamiętania . Powyższe zdanie mania , które zacytowałem powinno być podkreślone dodatkowo wężykiem . Nie wszyscy zdają sobie sprawę , że coroczna wymiana matek prawie całkowicie rozwiązuje problem rójek w pasiece a w związku z tym zaoszczędza pszczelarzowi mnóstwo czasu . Młoda matka w pierwszych miesiącach swego aktywnego życia składa tylko jaja zapłodnione a więc nie może powstać nastrój rojowy .
Radziłbym początkującym ponownie przeczytać post mania , by z jego barwnych zdolności pisarskich wyodrębnić tylko te zdania , które wydają się wam najważniejsze . To są bardzo cenne wskazówki .

w jakim okresie roku wymieniasz matki? ja najczesciej robie odkłady i jesienia łącze z macierzakami. Tylko te matki sa z maja/ czerwca


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 18:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Dlatego ja w ulu wlkp 10 ramkowym mam gniazdo na korpusie i półkorpusie aż do akacji. Co powierzchniowo w przybliżeniu daje odpowiednik korpusu 10 ramek dadanta. Przy miodobraniu z akacji robie odkład z takiej rodziny ze starą matką a do produkcyjnej rodziny daje matecznik. Wtedy na lipę uzyskuje efekt zwiększonej liczby zbieraczek i coś tam tym zyskuje.

Na lipie kończe.

Co Wy na to?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 19:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 09:28 - pn
Posty: 94
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zawada
manio, Masz ogromną rację ,bardzo merytoryczna i ciekawa dyskusja ,od tego roku będe wymieniał wszystkie matki .Nie ma co dziadostwa w pasiece trzymac, i poptrzeć że ja tyle lat mam pszczoły i na to nie wpadłęm,głupi człowiek ze mnie :załamka: podstawa to nowe młode matki ...
pzd ,Zygmunt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 20:00 - wt 

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 13:52 - sob
Posty: 99
Lokalizacja: Kurowice woj.łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kurowice
_barti_ pisze:
Dlatego ja w ulu wlkp 10 ramkowym mam gniazdo na korpusie i półkorpusie aż do akacji. Co powierzchniowo w przybliżeniu daje odpowiednik korpusu 10 ramek dadanta. Przy miodobraniu z akacji robie odkład z takiej rodziny ze starą matką a do produkcyjnej rodziny daje matecznik. Wtedy na lipę uzyskuje efekt zwiększonej liczby zbieraczek i coś tam tym zyskuje.

Na lipie kończe.

Co Wy na to?

Ile więcej lipy weżmiesz robiąc w ten sposób?Ja mam lipy śladowe ilości i myśle że ograniczając matkę na ten pożytek wezmę wiecej.
Barti wezę w korpusie gniazdowym wymieniasz tylko przy okazji robienia odkładu na akacji?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 20:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
castagir, A co było z twoimi matkami nie tak na pewno pszczoły po tych matkach miały warrozę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2020, 20:21 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Pajej pisze:
dlatego powtarzam że wlp 10 ramkowy jest złym ulem. 1 korpus za mało na gniazdo 2 za duzo...

To jak u kogo , bo u mnie gniazdo na 10 r dadanta 1/1 to za mało, więc 2x wielkopolski to by było chyba dobrze . Nie ,że za duże gniazdo to problem. oczywiście w granicach rozsądku, najwyżej pszczoły zaleją miodem - to sygnał ,że jest za duże.
Pajej pisze:
w jakim okresie roku wymieniasz matki? ja najczesciej robie odkłady i jesienia łącze z macierzakami. Tylko te matki sa z maja/ czerwca

Matki likwiduję po lipie bo to koniec sezonu, ale hoduję od końca maja bo u mnie wcześniej się nie da z powodu braku dojrzałych chłopaków w locie.
Ja nie wymieniam matek , tylko wymieniam rodziny :mrgreen: , odkłady zasilam z rozparcelowanych macierzaków. Widzę w tym sens.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji