FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:59 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Brak czerwienia
Post: 02 czerwca 2020, 13:51 - wt 

Rejestracja: 21 listopada 2015, 15:03 - sob
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Grudziądz
Witam
Mam takie pytanie do bardziej doświadczonych na tym forum.Ma pszczoły już od kilku lat ale nie miałem takiego przypadku że na 30 rodzin 7 nie ma czerwiu.Dodam ze wszystkie rodziny są silne a ostatni przegląd robiłem 14 dni temu i była dość brzydka pogoda mocno wiało i temperatura była w granicy 16-17 stopni.Niestety gdy się pracuję czasami trzeba robić to w warunkach gorszej pogody.W tym tygodniu robiłem ponownie przegląd i stwierdziłem że w 7 ulach nie ma nic jajek ani larw.Rodziny nie są wyrojone.I teraz pytanie co się może dziać ?.W tym tygodniu wygryzają mi się matki i mogę podać ale boje się wielkiej rojki.Prosze o jakieś rady
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 14:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pewno wyrojone a młode nie czerwią bo pogoda beznadziejna i jeszcze nie obleciały się innej opcji nie widzę no chyba ze by gdzieś do miodni się zabłąkały a pszczoły zalały miodem :roll:
daj im po ramce czerwiu otwartego to wszystko bedziesz wiedział czy matki sa czy nie
pomijam jakies skrajności ze w ulach głód

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 15:34 - wt 

Rejestracja: 21 listopada 2015, 15:03 - sob
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Grudziądz
Nie ma mowy o rojce i głodzie.Pszczoly aż kipią w ulu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 17:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1.A nie zalały ci gniazda?
2.Matka podcięta lub uszkodzona wyszła by z rójką upadła a pszczoły wróciły. Były by jednak mateczniki.
3.Przy braku dłuższym pożytku z zewnątrz + zimnej aurze, też mogą na krótko przerwać czerwienie. Trwa to jednak krótko i stan się zmienia po ustaniu czynników stresowych. Są pszczoły podatne na tego rodzaju stres.
4. Utrata matek chorych które przestawały czerwić powoli też może doprowadzić do takiego stanu. Wtedy matka może tam nawet być ale już utraciła zdolność czerwienia. Tylko.... w tylu rodzinach na raz :?: :?: :?:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 19:33 - wt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 473
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
Przy silnym i zimnym wietrze mogłeś przeziębić czerw i pszczoły wszystko usunęły .

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 19:49 - wt 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Szykój drabinę ,to ostatni moment przed wyrojeniem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 21:09 - wt 

Rejestracja: 21 listopada 2015, 15:03 - sob
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Grudziądz
Kolego Staszeg te rodziny co piszę nie są w stanie rójki, normalnie pracują tylko stały się bardzo agresywne


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 22:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zmiana zachowania pszczół związana jest z brakiem czerwiu. A jest czerw zasklepiony? Mateczników ratunkowych nie ma, albo nie było? Nie widziałeś wygryzionych mateczników? Bo cuda się nie zdarzają. Albo jest matk i czerwi, albo jej nie ma i nie czerwi. Ewentualnie zaraz przed rójką ogranicza maksymalnie czerwienie, ale widziałbyś wtedy sporo mateczników w ulu.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 22:43 - wt 

Rejestracja: 21 listopada 2015, 15:03 - sob
Posty: 69
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Grudziądz
Tak były mateczniki ratunkowe tylko nie wiem co się mogło stać w tak dużej ilości rodzin.I to mi nie daje spokoju.Fakt że pogoda tego dnia była kiepska gdy robiłem przegląd, ale czy to możliwe że straciłem tyle matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 22:49 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Jaca74 pisze:
czy to możliwe że straciłem tyle matek.

sam widzisz ,że cudów nie ma . Zadusiłeś je robiąc przeglądy w trudnych warunkach. Trzeba było napisać od początku ,że były mateczniki , a nie tylko że czerwiu nie ma. Nie ma, bo nie ma unasiennionej matki, albo żadnej matki jeśli wyciąłeś wszystkie mateczniki. Sprawdź podając ramkę z odkrytym czerwiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 23:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1.Gdy były larwami podlewanymi mogłeś je podczas przeglądu poruszyć i się oberwały od mleczka lub gdy były oprzędzone są bardzo narażone na wstrząsy. Umierają. W tym czasie nie wolno ruszać. Dlatego najlepiej zostawić mateczniki odciągniete mocno podlane ale jeszcze nie zasklepione. Mimo wszystko.
Z matecznikami trzeba obchodzić się bardzo ostrożnie.
2. Jest taka choroba czarnych mateczników. Gdy panuje nie dochowasz się młodych matek choć byś na uszach koło nich chodził. Jest to jedna z chorób zakaźnych czerwia. Matki gniją w matecznikach. Nie miałam tego świństwa to więcej o tym nie powiem. Tylko teoria.
3. Czerniaczka jajników matki pszczelej. Jest to choroba grzybicza. U matek opanowanych przez tę chorobę zmniejsza się lub całkowicie ustaje zdolność matki do czerwienia.
Profilaktycznie, gdybyś te dwie choroby podejrzewał, to zachowaj ostrożność by ich dalej nie rozprzestrzeniać.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2020, 10:26 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
manio pisze:
Nie ma, bo nie ma unasiennionej matki, albo żadnej matki jeśli wyciąłeś wszystkie mateczniki. Sprawdź podając ramkę z odkrytym czerwiem.

Ramka z odkrytym czerwiem prawdę ci powie !!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji