FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam zaczynam przygode z pszczelarstwem jest troche sprzętu sa trzy ule wielkopolskie i zamówione trzy odklady. Teraz chce postawic ule na dzialce okolo 30a. Moje pytanie czym zasiać te 30a zeby byl pożytek ziemia kl3 tak ze slaba.Dużo pisza w internecie ale chcialbym zasiegnac rady fachowcow z gory dziekuje.

Facelia + nostrzyk

Dziękuję bardzo.

Ja w tym roku dodatkowo wysieje koniczynę białą.

Wszystko zależy od tego czy to ma być uprawa jedno ,dwu letnia czy wieloletnia mój przykład był na dwu letnią. Kolegi na wieloletnią.

Ja bym proponował wysiać chabr bławatek

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Kolega pisał, że ma grunt słaby - klasy 3b. W moim kącie to tak dobrej nie uświadczysz. Ale na taki idealnie nadaje się wspomniany nostrzyk dwuletni z facelią. Siałem rok temu na 5 klasie w ilości 10 kg nostrzyk biały dwuletni +6 kg facelii na 1 ha. Trochę mi zostało. Siałem 19 marca w czyste, dobrze uprawione pole. Było też sucho i wegetacja była spóźniona, co okazało się być ok. Facelia zakwitła pod koniec rzepaku. Z uwagi na to, że nostrzyka to tu najstarsi rolnicy nie znali to nikt nie umiał powiedzieć, jak to wschodzi i kiedy. A wschodził późno. Facelia była już duża a on dopiero się pojawił. Na dobre wystrzelił jak zmłóciłem facelię w połowie lipca. Plon był świetny zresztą. Sąsiad siał facelię ok 10 kwietnia i w połowie kwitnienia, gdy moja już kończyła to ta przestała nektarować. Było za gorąco i zaschła. Tak więc zasiałbym właśnie taką mieszankę. Weź też pod uwagę koszty. Uprawiasz raz na dwa lata. Jak chcesz to młócisz facelię, a jak nie to zostawiasz. Możesz ją ściąć i rozrzucić po polu albo zostawić tyle że nieładnie kikuty wyglądają. No i jeszcze jedno - na pewno za rok w maju facelia również zakwitnie (trochę mniej), a nostrzyk od końca czerwca, więc przy dobrej pogodzie w tym roku te Twoje 3 rodziny będą mieć pożytek faceliowy (zdało by się na 3 ule 0,5 ha, ale na to nie poradzisz) i za rok nie tylko facelię, ale i bardzo ciekawy miód nostrzykowy. A - nostrzyk jednoroczny też siałem w plonie czystym 1,2 ha 5 i 6 klasy ziemi. Gdzie słaba to po pas, gdzie mokro na chłopa. Kwitła na potęgę od połowy czerwca do sierpnia. Do połowy lipca znosiły nektar, a później to już głównie pyłek. Niestety nie powiem Wam ile z tego było, bo moje pszczoły nie skorzystały. Znajomego owszem - miód z lekkim posmakiem wanilii, a zapach nostrzyka (wydaje mi się, że to kumaryna, ale że próbowałem na polu to i ten zapach był wszędzie. Nie zmłóciłem też, bo nie wiedziałam co z tym zrobić, bo bez przerwy kwitło, a bałem się pryskać. W końcu poszło w glebę. Zakładam, że wyrośnie i tylko lekko zbronuję lub coś podobnego żeby nadmiar wschodów usunąć. I tym razem wstawię pszczoły i zmłócę.

Bardzo dziękuje za podpowiedz tak też właśnie myślałem facelia + nostrzyk chciałem jednak żeby to potwierdziły osoby obyte w temacie. Napewno jeszcze nie raz będe pytał o różne sprawy gdyż moja wiedza nie jest narazie zabogata a niechciałbym coś zepsuć od samego początku.

Dziunek2404, a może jakieś krzewy też warto było by posadzić

W/g mnie w tym roku niczym. Postaw ule , zobacz jak z komunikacją itd.Może się okazać ,że trzeba ule przestawić albo po oranym wozić sprzet do pasieki. To ,że dzisiaj masz 3 ule nie znaczy ,że za 2 lata nie będzie ich 10.

Jeżeli chodzi o krzewy to jest posadzona śniegulica biala do tego dookola duzo lasu i łak gdyż mieszkam na takim małym pustkowiu lipy wierzby tak że będą mialy tutaj co robić mimo tego chciałem im coś posiać jeszcze

Śniegulice też u mnie jest i bardzo ładnie oblatywana przez pszczoły. Czyli baza pożytkowa z tego co piszesz jest bardzo fajna. Ja żałuję że u mnie nie ma lip, znaczy jest jedno drzewo, dorodne już, ale w promieniu lotu pszczół więcej nie ma. Te sadzonki, które posadziłem to już będą dla potomnych tak jak koledzy wcześniej pisali, posiał bym facelie, chaber i nostrzyk. Pozdrawiam

Dobrym rozwiązaniem jest esparceta. Spora wydajność i nie wymaga sprzętu do uprawy. Kosisz i znowu rośnie. Wysokość podobna do facelii a nie trzeba co roku siać. Można ją mieć bez specjalnych zabiegów przez 3 a nawet 5 lat. Dla mnie jedyna wada esparcety to ilość nasion na hektar i idący za tym koszt.

Na takiej ziemi zasiej ogórecznik lekarski , urośnie do 60 cm i zagai całą ziemię , nie dopuszczając do rozwoju chwastów , na dodatek , w następnych latach wystarczy uprawić ziemię a ogórecznik sam wykiełkuje ze zeszłorocznych nasion .

Ogórecznik zawiera składnik który jest nie pożądany w pyłku .
Było ostatnio głośno jak zakwestionowali partię pyłku z SB .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

210 zł 25 kg to dużo?

Gdzie można kupić w tej cenie?

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Kampol
+43 676 61 32

90 kg na hektar x 3 hektary to już jest spora kwota - a tyle mam do obsiania

Norma 70-90 teraz to zobaczyłem a takie małe nasiona jak facelia

Autor tematu ma 30 arów więc koszt byłby nieduży moim zdaniem do przełknięcia ale zaletą jest to że przez kilka lat ma pożytek małym nakładem pracy. 30 arów to tylko takie małe dokarmienie ale zawsze to coś. Ja dogaduję się z sąsiadami i staram się uprawiać ich nieużytki. Też nie są to duże areały (2 razy po 1,5 hektara), cały czas traktuję to tylko jako dokarmienie. Największym problemem dla mnie jest kto mi zaorze, kto zasieje, kto zabronuje itp nie mam swojego sprzętu a rolnicy niechętnie podejmują się prac zleconych a często liczą sobie duża kasę za takie usługi dlatego szukam pożytku przy którym będę jak najmniej związany z obcą siłą roboczą. Miałem już kilka razy facelię, gorczycę, grykę a teraz chcę coś na stałe, esparceta wydaje się dobrym wyborem bo jedyny wymagany zabieg raz lub dwa razy w roku to koszenie a do kosiarki bijakowej mam dostęp i usługa jest pewna. A może nawet miałbym zainteresowanego rolnika, który skosiłby na paszę.

A może przegorzan - raz wysiany daje pożytek na wiele lat (co kilka lat trzeba trochę nawozu rzucić). Nic nie trzeba robić tylko za pierwszym razem jako tako uprawić. Jak skiełkują nasiona to już nic go nie ruszy, żadne chwasty.
Ja mam mały zagonek przegorzanu i sobie chwalę.
Polecam.
(W razie czego służę nasionami - jeszcze mam trochę do sprzedania)
viewtopic.php?f=8&t=25157

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Przegorzan jest jedną z najlepszych roślin miododajnych. Mam go i potwierdzam raz wysiany zostaje na długo. Dla mnie ma jedną wadę zagon po uschnięciu wygląda jak jedno wielkie osetowisko. I dlatego nie mogę go posadzić/posiać w dużej ilości na działkach od sąsiadów.

Na gorszej ziemi słabo rośnie.

Coś mi tu brakuje?
Edit. Już znalazłem.
Dzięki.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/