FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

https://www.fotosik.pl/zdjecie/6842706b7b4a7953

Witam. Od sierpnia 2023 posiadam 2 odkłady.
1.04. sprawdzałam i pojawił się chyba czerw trutowy. Matka jest z 2023. CY mogą już strutowiec?
Co teraz zrobić? Połączyć ten odkład z drugim bez matki strutowialej (jeśli strutowiała) czy czekać aż pojawi się możliwość kupna matki i ją wymienić....
A może to wczesna wiosna i jest taka możliwość że występuje trochę strutowailych komórek? (Gdzieś też tak wyczytałam)
Niektórzy też niszczą strutowiale komórki, ale chyba to nie ma.sensu....
Proszę o pomoc.
Mam 6 ramek, na jednej ramce strutowiale komórki(jak na zacząłbym zdjęciu)

Moim zdaniem, jest dobrze i nic złego się nie dzieje.
Poniżej czerwiu trutowego masz czerw pszczeli, wygląda na to że po prostu matka czerwi w dostępnych komórkach trutowych i tyle.
Jak wygląda czerw na pozostałych ramkach?

No wlłasnie jest w porządku, może 2 komórki na drugim plastrze wypukłe, pozostałe są ok. Matka też jest. Czyli póki co zostawić? Obserwować?

Poczekaj, jeśli dobrze zrozumiałem czerw na 6 ramkach i tylko na tej troszkę czerwiu trutowego ?
Tu nie ma tragedii czerw trutowy po brzegach, na środku czerw normalny , chociaż troszkę rozstrzelony. Na przedwiośniu z powodu braków pyłkowych może tak wyglądać.
Na razie nic nie niszcz i matki nie wymieniaj.

Tak, na jednej ramce tylko ten czerw trutowy, (załączone zdjęcie) pozostałe ramki 5 wyglądają prawidłowo.
Baaaardzo dziękuję za odpowiedź, uspokoiłam się trochę:-) ufff zostawię jak jest, będę obserwowała dalszy rozwój.

I tak na przyszłość, pamiętaj że trutnie (chłopaki) też są spoko i pszczoły je robią "po coś"

Brzoza82, Matka ok,za to węza do dupy,nikt nie zwrócił uwagi że są zdeformowane komórki spowodowane dodatkiem parafiny ,wtedy węza się faluje i objeżdża. Niestety takie rzeczy mogą się dziać na innych ramkach ale to poczytaj o zafałszowaniach wosku ,węzy, matka na stówę ok, i to jest dobra wiadomość . czerw pszczeli zwarty na tyle na ile pozwolił zdeformowany plaster i to nie jest wina Twoja,pszczół ,tylko oszustów.
Posłuchaj wykładu prof. Gagosia lub jego doktorantki, będziesz miał wiedzę z pierwszej ręki .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Bardzo dziękuję za tą uwagę, te ramki zakupiłam razem z odkładem, nowe mam z węzą łysonia, więc mam nadzieję, że będzie już wszystko dobrze z nimi, od teraz będą zwracała na to uwagę.
Dziękuję też za nakierowanie co warto jeszcze poczytać, posłuchać, bo dużo nauki przede mną w tym temacie.
Cieszę się, że matka w porządku:-)
i dziękuję za to forum, dużo super konkretnych informacji tu jest

To masz taką samą węzę kupioną jak na ramkach które kupiłaś. Jedynie od kogoś z forum z własnego wosku choć i tu 100 % gwarancji nie ma .Chyba że od Adama z odsklepin .

Coraz gorzej z tym światem...wszędzie oszuści:/ dlatego chciałam założyć przydomową pasiekę aby mieć prawdziwy miód dla dzieci, bo ostatnio kupiłam kilka razy z różnych źródeł, niby wiarygodnych pasiek....miody zgerowały, skwaśniałuy, zepsóły się....to jeszcze węza oszukana :/

miody ze sklepu nigdy się nie psują Absurdalnie większość "zepsutych" miodów jest z normalnych pasiek Ale powody sa różne.

Brzoza82,
Przy 2-4 ulach łatwo się można "dorobić " swojego wosku, musi ktoś kumaty miejscowy Tobie doradzić ,w okresie bez pożytkowym , zabierasz ramki bez czerwiu dajesz w to miejsce ramki z paskami 1cm węzy i karmisz syropem , odbudują .
Jest wiele rzeczy na które trzeba uważać np; rabunki ,dlatego musi być ktoś blisko lub na tel. ale jest to do zrobienia .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Bronku z czym do pssssszczelarza )))))))))))
Marnie widzę takie pszczelarzenie na dwóch rodzinach dla jednej rodziny

To tylko zawodowiec może ze 160 rodzin stworzyć 200-300 odkładów i jeszcze po 40 litr miodu z ula .
Brzoza82, trzymaj się tego co ma pszczoły, nie kupuje odkładów co roku, a miód" przyjdzie sam" jak będzie w terenie.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Dzięki za rady. Traktuję to jako wyzwanie, hobby, na pewno nie będę zajmowała się tym zawodowo, myślę że max 5/6 uli, na których zamierzam gospodarować. Rozumiem, że dla niektórych "starych doświadczonych" to co pisze to śmiech na sali, ale...gdzieś wiedzę się zdobywa, i poszerza. Fajnie, że niektórzy są cierpliwi i można dopytać, po to są chyba fora.

To nie jest tak do końca prawda , nie chcę bronić węzy od Łysonia , chociaż sam używam od p. Skiby , ale pszczoły w okresie intensywnego rozwoju potrafią przerobić każdą węzę na trutową , dochodzi do tego że z jednej strony plastra budują komórki pszczele a z drugiej trutowe , po prostu natura je zmusza do wychowu ze dwóch tysięcy trutni. Sposobem na to jest zostawienie im z jednego plastra na swobodną zabudowę .

Tak zrobię, jak tylko gniazdo urośnie w siłę dodam im swobodną ramkę pracy, tak myślę, nie wiem czy dobrze., ale na razie słaba ta rodzinka wg mnie.

wcale nie , każdy zaczynał ,mało tego błędy może popełnić każdy.

Uwierz mi dam 100 do 1 że to wina węzy w tym przypadku ,niestety mam w tym temacie doświadczenie
Rozciągnięte komórki u góry, zdeformowany cały plaster, typowy objaw dodatku parafiny. Plaster nie objechał czy jest jej "nie 80%"
Ostatnio słyszałem na wykładzie , dostali do badania węzę , 40% węzy,40% stearyny reszta ??

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Wcale nie winię Łysonia ale to co idzie do przerobu do łysonia tak na prawdę jest już różnej jakości jak ktoś będzie nie uczciwy to odda za węzę na przykład stearynę zabarwioną kurkumą i będzie git a potem to wszystko się wymiesza plus dodatki i towar pierwszy sort po badaniu , ale na co ? Sam mam jeszcze od różnych producentów gotową w ramkach jak to przetopię ze swoją to będzie wymieszany czyli sfałszowany wosk . Mam też od Adama 1 sort tylko że za to trzeba odpowiednio zapłacić bo odsklepin nikt nie chce sprzedawać.