FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 08:11 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29 marca 2010, 23:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Witam,
Jak w temacie mam pytanie do tych, którzy w swojej pasiece metodą prób i błędów doszli do znacznego wzrostu wydajności swoich rodzin. Wiadomo też, że musi istnieć metoda na zbiór miodu i pszczelarz musi znać się na tym i umieć pokierować rodziną- czyli musi mieć sposób.
W związku z tym zapraszam do podzielenia się wiedzą na ten temat techniczno-praktyczny :D

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2010, 06:39 - wt 
Elementarnie wyjaśniła to Wanda Ostrowska w książce Gospodarka pasieczna. Polecam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2010, 08:17 - wt 
wpierw muszą mieć z czego, a otem jak,


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2010, 10:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Tolek321, stąd właśnie zaczerpnąłem temat. Teraz chce żeby napisali Ci co mają doświadczenie np z nalotami z poprzedzona wymimana czerwiu. Jak to sie sprawdza i czy w pasiece stacjonarnej jest to najlepszy sposób pozyskania miodu

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2010, 22:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
to zależy od warunków i nie da się powielić danej metody w innym rejonie, toteż ja Ci powiem jak ja robię a gdy Ci to nie wyjdzie to będziesz :tasak: za mną ganiał popracuj trochę a sukces sam przyjdzie

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 kwietnia 2010, 18:27 - pn 
Jedną z podstawowych metod to odpowiednie przygotowanie rodzin do pożytku
Są lata czy różnice w występowaniu pożytku i to znaczne gdzie w jednym miejscu leje się nektar czy spadź a w drugim totalna susza ale nie o to chodzi
Miodu nie pozyska się z rodzin słabych - bo kto go ma przynieść
Miodu nie pozyska się z rodzin gdzie brak odpowiednich przygotowań lub doprowadzenie do znacznej ilości czerwiu która pochłonie cały lub znaczną cześć pożytku
Każdy zna swoje terminy pożytkowe i tak powinien manipulować rodziną że w momencie jego pojawienia się w rodzinie powinien znajdować się w 80 % czerw kryty a nie że matka zaczyna wtedy czerwić ( bo pożytek pójdzie na wykarmienie czerwiu )
Do takich metod należy " Metoda Taranowa "
Do takich metod należy Łączenie rodzin na siłę przed pożytkiem , Stosowanie nalotów , Stosowanie metod gospodarki na pograniczy stanu rojowego
Przy tak wygospodarowanych siłach rodziny i dobrym pożytku nie możemy zapomnieć jeszcze o jednym o utrzymaniu nastroju roboczego nie wystarczy naukładać magazynów i czekać na zasklepienie wszystkiego pszczoły mając już pewne zapasy ok 1/2-3/4 zaczynają się mniej spieszyć
Jest taka metoda Podbierania Miodu ( oczywiście zasklepionego ) gdzie zabiera się górny korpus czy pół korpus wiruje i daje jako pierwszy na gniazdo
tak samo skrajne ramki w leżakach się odbiera
oddając odwirowane ramki zmusza się pszczoły nie tylko do ponownego napełnienie ale i poprzez zapach świeżego miodu do tak zwanej Tresury i szukania ponownego pożytku
poprzez podbieranie miodu można zwiększyć pozyskanie go nawet o 50 i więcej % na tej samej pasiece


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 kwietnia 2010, 20:54 - pn 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Najbardziej uniwersalną, skuteczną i moim zdaniem najlepszą metodą przygotowania rodzin do pożytków z przedstawionych przez BoCiAnKa jest stosowanie metod gospodarki na pograniczu stanu rojowego. Pszczoły są zawsze gotowe na każdy nadarzający się pożytek od wczesnych przez letnie do późnych. Sztuką jest jednak utrzymać pszczoły cały czas przy dużej sile w nastroju roboczym, tak aby nie weszły w nastrój rojowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 kwietnia 2010, 22:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Takie utrzymanie rodziny na pograniczu nastroju rojowego może mieć miejsce tylko i wyłacznie w przypadku kiedy pszczelarz jest codziennie na pasiece.Dla osób pracujących i dojezdzających raz w tygodniu do pasieki może to sie skończyc nie za ciekawie.Dużo rojów mało miodu.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 kwietnia 2010, 22:46 - pn 
mendalinho pisze:
Takie utrzymanie rodziny.Dla osób pracujących i dojezdzających raz w tygodniu do pasieki może to sie skończyc nie za ciekawie.Dużo rojów mało miodu.


Nie jest aż tak źle przy mniszku i sadach dotrzymasz spoko byle się nie załamała pogoda ( wtedy przegląd konieczny ) po sadach miodobranie i odkłady trochę się wyhamują
A te co wpadły w stan rojowy też wyprowadzisz musisz jedynie zamienić na odkład z młoda czerwiącą matką ( a stara matkę zniszczyć lub zrobić mini odkład z zbędnych ramek co pozostają po połączeniu )
Odkład zawsze się przyda byle matka zaś się rozbujała w czerwieniu
Po zamianie matek w tym roku już się nie wyroją tak szybko a przy umiarkowanym pożytku wcale :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2010, 22:16 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
mendalinhoW pasiece wystarczy być co około osiem dni. Rojenie to kwestia nieodpowiedniej pogody i genów jakie masz w pasiece. Najtrudniej jest po przekwitnięciu sadów i mniszka, przed akacją. Lub gdy nie mają co przynieść w okresie kwitnięcia akacji i maliny. Jeśli noszą z akacji, z rojeniem w danym roku powinien być spokój. Natomiast jeśli uda się zamienić matki tak jak pisze BoCiAnK na młode tegoroczne nie będą się roić wcale nawet przy braku następnego pożytku. Chociaż w poprzednim roku odchowałem osiem matek tak na próbe z lini, którą miał BoCiAnK we wcześniejszych latach u siebie. Miodność była dobra jak na popszedni rok, w czerwcu utrzymałem ją w ulach natomiast wszystkie się poroiły w drugiej połowie lipca, jedna rodzina nawet pierwszego sierpnia. Byłem troche zaskoczony dlatego że gdy zakwita lipa okres rójek przechodzi i pszczół już tak nie doglądam. Inne pszczoły się jak zwykle nie roiły. Stąd wniosek że zanim się coś nowego wprowadzi do pasieki lepiej przetestować na kilku ulach jak się będą sprawować na danym terenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2010, 22:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
anZag, na 10 dni przed spodziewanym pożytkiem wnioskując z tego 80% czerwiu krytego, w dolnym korpusie wlkp powinno być 7-8 ramek z czerwiem zasklepionym i max 1-2 z otwartym, a na górę np jedna półnadstawka tak?? U mnie jest problem taki, że chcę w tym roku dojść właśnie do tego żeby w tym dolnym korpusie było 10 ramek do czerwienia, a półnadstawkę będe wprowadzał pierwszy raz. W związku z tym 8 ramek poszerzanych z węzą nie będzie stanowić problemu dla pszczół żeby przez te 10 dni przed pożytkiem odrobiły węzę? Dlaczego tak piszę? Otóż cała woszczyzna jaką zmagazynowałem idzie na powiekszanie pasieki, a tylko kilka rodzin będzie produkcyjnych i dla nich nie mogę wprawiać woszczyzny w ramki 1/2 , bo nie mam skąd.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2010, 23:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
anZag, Tak tylko grzebać w ulu co 8 dni to nie metoda przeciwrójkowa.Staram sie tego unikać jak ognia. A zeby zrobić inne skuteczniejsze czynności przeciwrójkowe to niestety wymaga czasu.No i pszczelarz musi być w pasiece zeby zainterweniował do odpowiednich rodzin a nie traktował wszystkie hurtowo. Dobrze by było gdyby zaczynać od sadów potem mniszek, rzepak, akacja, lipa, gryka no i na koniec spadz. A wystarczy 4 dni niepogody wracasz z pracy po 16 na pasieke a tam tylko jeden wisi bo pozostałe 7 poszło w las. Taka jest okrutna prawda. Wszystko można zrobić bo wiedza i umiejętności są tylko trzeba być w pasiece.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2010, 23:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
adidar, Przed pozytkiem bedziesz miał max 8 ram czerwiu bo dwie skrajne beda z miodem i z pyłem. Jęsli bedziesz miał taką siłę młodej pszczoły to powinny sobie dac radę z tą półnadstawka jak nie przed pozytkiem to skończa odrabiac juz w trakcie .Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2010, 23:36 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
adidarJeśli wstawisz osiem ramek poszerzanych z węzą i nie będzie dopływu nektaru, to Ci węzy nie będą budować albo bardzo słabo. Jeśli Masz problem z woszczyna ,Możesz jedną ramkę pełną zaczerwioną zawiesić w w półnadstawce. Albo jeszcze lepiej załóż kratę na korpus gniazdowy, nałóż dwa półkorpusy, od ściany półkorpusów daj jako pierwsze połówki z węzą, dalej ramkę z czerwiem i dwie połówki z węzą i zatwór ocieplający. W gniazdo ramkę z węzą. Wszystko musi być dobrze ocieplone i obsiadane przez pszczoły. Musi być jeszcze dobry dopływ nektaru.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwietnia 2010, 09:39 - śr 
adidar pisze:
, na 10 dni przed spodziewanym pożytkiem wnioskując z tego 80% czerwiu krytego, w dolnym korpusie wlkp powinno być 7-8 ramek z czerwiem zasklepionym i max 1-2 z otwartym, a na górę np jedna półnadstawka tak??


Trochę Źle to rozumiesz
Umowną nazwa to jest " Główny Pożytek " - praktycznie to określenie nie istnieje
gdyż każdy nazywa i określa go inna datą
Dla mnie to np ; Pożytek z Spadzi Iglastej
Pożytkiem jest każdy wziątek przynoszony do ula z którego można pozyskać miód towarowy
Dla jednych to jest
Rzepak
Mniszek
Sady
Lipa
Spadź liściasta /iglasta i inne masowce
Tylko przy pierwszym i to na początku możesz tak dać jak piszesz gniazdo i jedną pół nadstawkę ( nawet z węzą bo ją odrobią w mig ) ale potem w miarę przybytku pożytku i pszczół musisz poszerzać miodnię ( Nie Gniazdo ) nawet do 3-4 pół nadstawek
ilość pszczół jest tak duża że muszą mieć miejsce dla siebie
Jeżeli nie posiadasz odrobionych ramek pół nadstawkowych a będzie odpowiedni dopływ pożytku to gdy tylko odrobią i zaleją pierwszy pół korpus w 3/4 dodawaj następny pod spód do odrobienia


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 13:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Byłem na takim szkoleniu,dyskusji,spotkaniu dotyczącym nowatorskich metod gospodarki pasiecznej,według mnie to szereg tych metod była stara jak świat ,ale w Europie już o nich zapomniano [spotkanie nie było u nas].

Pozwole sobie przedstawić jedną z metod tam omawianych,niby nic nowego ale zebrane i ułożone w logiczną całość czynności przez wielu z nas wykonywane rozdzielnie,na pierwszy rzut oka nic ciekawego ale po analizie to może być TO.

Rozumowanie opiera się na zasadzie:
-cykle [rozwojowe ] warozy uśmiercają rodzine pszczelą średnio w 3 roku inwazji.
-efektywny okres wykożystania matki 3 sezony.

1 rok--tworzymy rodziny[ metoda obojętna] z pszczołą w rożnym wieku na dziewiczej budowie lub węzie, w pewnych przypadkach można użyć ramek z wcześniejszymi zapasami pierzgi dajemy młodą czerwiącą matke ,żadnego czerwiu, podkarmiamy ,leczymy,zimujemy.
2 rok--rodzine traktujemy standartowo jak rodzine produkcyjną,oczywiście leczymy,zimujemy.
3 rok--rodziny likwidujemy po ostatnim towarowym pożytku,nie w sensie dosłownym,likwidujemy matke,pszczoły dorosłe po wyleczeniu z pasożytów i podaniu młodej matki są użyte do twożenia nowych rodzin,cykl się rozpoczyna od nowa
czerw kończy inkubacje w 3 letnich rodzinach likwidowanych w dalszej kolejności.

Wygląda to jak trójpolówka,w pasiece mamy 3 grupy rodzin.
Być może pozwala uniknąć strat rodzin i ograniczyć liczbe zabiegów do niezbędnego minimum.

Post napisałem w starym temacie nie chciałem zakładać nowego,a nic podobnego nie mogłem znależ, estetów prosze o wybaczenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 16:08 - ndz 
Zdzisław pisze:
3 rok--rodziny likwidujemy po ostatnim towarowym pożytku,nie w sensie dosłownym,likwidujemy matke,pszczoły dorosłe po wyleczeniu z pasożytów i podaniu młodej matki są użyte do twożenia nowych rodzin,cykl się rozpoczyna od nowa
czerw kończy inkubacje w 3 letnich rodzinach likwidowanych w dalszej kolejności.

Jest to jedna z lepszych metod walki z warozą
Tylko trzeba dopisać naj istotniejsze że po zniszczeniu matki ok 25 lipca po lipie odczekuje się 8-9 dni (na zasklepienie czerwiu ) i poddajemy matkę Nieunasienioną
za następne 10 dni rodzinę leczymy i tu pytanie dalsze Ci co kończą sezon na lipie mogą odymić i spada cała warooza
Ci co mają Dalsze pożytki odparowują Kwas szczawiowy czy opryskują Nim ( Nie Polewają ) Tylko opylanie pszczół na plastrach Niczym BienenWochlem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 16:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Polecają nie czekać na zasklepienie czy wygryzienie czerwiu,tylko usuwać-zabierać do rodzin które będą łączone w dalszej kolejności, czerw razem z warozą na nim.
Zero czerwiu,wybić waroze na pszczole dorosłej i nowy start.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 16:55 - ndz 
Zdzisław pisze:
Polecają nie czekać na zasklepienie czy wygryzienie czerwiu,tylko usuwać-zabierać do rodzin które będą łączone w dalszej kolejności, czerw razem z warozą na nim.
Zero czerwiu,wybić waroze na pszczole dorosłej i nowy start.


A w czym problem po co zabierać ten czerw
Pomiędzy rozpoczęciem czerwienia przez młodą matkę a zasklepem po niej czerwiu jest okres w którym są larwy po młodej już matce warroza wchodzi w czerw na chwilę przed jej zasklepieniem
wystarczy w 7-8 dniu od podjęcia czerwienia młodej matki zastosować odpowiedni zabieg i rodzina jest wolna od waroozy
Pomyśl jedno gdy odbierzesz czerw czyli naturalny przyrost pszczół które mają być karmicielkami to nim po młodej matce doczekasz się karmicielek to ta rodzina wegetuje a nie rozwija się prawidłowo
Jak Raz widziałem jak producent robił pakiety pszczele to współczułem ich odbiorcą


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 17:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pewnie jakimś czynnikiem jest czas,drugim wyzbycie się potencjalnego żródła infekcji,plastrów,czerwiu .
Możliwy wyjątek pierzga w jasnych plastrach .
Zaczynamy w teoretycznie optymalnych warunkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 19:41 - ndz 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Używcie teraz ambrozol?
Pytam bo polałem ostatnio rodzinkę (poprzednio jaskólcze ziele, sok z cytryny, tymienek w odparowany na dennicy), w Ambrozolu jest kwas, nie zostanie to w miodzie (miodni)?
Co prawda polałem po rodni, ale wolę podpytać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 19:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
stosujemy,
nie zostanie
:)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 19:54 - ndz 
Zdzisław pisze:
Pewnie jakimś czynnikiem jest czas,drugim wyzbycie się potencjalnego żródła infekcji,plastrów

Tak to byłby niesamowity komfort dla pszczół i pszczelarza mając do zimowli same jasne ramki , Po metodzie silnych rodzin jaki proponuje
Janusz i Polbart widział bym to rewelacyjnie w pasiece ale nie zawodowej


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 20:02 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
Zdzisław pisze:
Pewnie jakimś czynnikiem jest czas,drugim wyzbycie się potencjalnego żródła infekcji,plastrów

Tak to byłby niesamowity komfort dla pszczół i pszczelarza mając do zimowli same jasne ramki , Po metodzie silnych rodzin jaki proponuje
Janusz i Polbart widział bym to rewelacyjnie w pasiece ale nie zawodowej


Metoda bardzo dobra. Masz rację, że nie w pasiece zawodowej, choć jak ktoś ma mozliwości tak poprowadzić dużą pasiekę to jest super.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 20:15 - ndz 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Koledzy są takie kołpaki wyglądające jak kółko z igiełkami i wystarczy je zastosować 7-10 dni przed akacją i lipą. w tym roku zrobię to na kilku matkach i potwięrdzę zeszło roczny experyment.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 22:40 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
jino2 pisze:
Koledzy są takie kołpaki wyglądające jak kółko z igiełkami i wystarczy je zastosować 7-10 dni przed akacją i lipą. w tym roku zrobię to na kilku matkach i potwięrdzę zeszło roczny experyment.


Pszczoły uwolnią matkę spod tego kołpaczka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 22:43 - ndz 
polbart pisze:
jino2 pisze:
Koledzy są takie kołpaki wyglądające jak kółko z igiełkami i wystarczy je zastosować 7-10 dni przed akacją i lipą. w tym roku zrobię to na kilku matkach i potwięrdzę zeszło roczny experyment.


Pszczoły uwolnią matkę spod tego kołpaczka.

w ciągu godziny matka będzie na wolności to dobre do podkładania matek a nie izolowania
jino szybciej wygryzą woszczynę pod kołpak nim z pasieki zejdziesz ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 maja 2011, 22:50 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
jino2 pisze:
Koledzy są takie kołpaki wyglądające jak kółko z igiełkami i wystarczy je zastosować 7-10 dni przed akacją i lipą. w tym roku zrobię to na kilku matkach i potwięrdzę zeszło roczny experyment.


Pszczoły uwolnią matkę spod tego kołpaczka.

w ciągu godziny matka będzie na wolności to dobre do podkładania matek a nie izolowania
jino szybciej wygryzą woszczynę pod kołpak nim z pasieki zejdziesz ;-)


Te kołpaczki sa do chwilowego aresztowania matki na plastrze w czasie przeglądu.
Łapki lepsze, bo sie człowiek nie pokłuje :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2011, 07:27 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Wczoraj na szkoleniu gość mówił o izolatorze matek ukraińskim ,wygląda tak samo jak izolator jednoramkowy ale zamiast siatki jest krata odgrodowa i grubość listewki 8mm żeby nie prowadziły zabudowy w środku ,matkę izolują we wrześniu-październiku do wiosny ,żeby nie czerwiła , to metoda walki z warozą ale może na okresy przed pożytkowe tez by mogła być . Podobno do kupienia u nas.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2011, 11:03 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
baru0 pisze:
Wczoraj na szkoleniu gość mówił o izolatorze matek ukraińskim ,wygląda tak samo jak izolator jednoramkowy ale zamiast siatki jest krata odgrodowa i grubość listewki 8mm żeby nie prowadziły zabudowy w środku ,matkę izolują we wrześniu-październiku do wiosny ,żeby nie czerwiła , to metoda walki z warozą ale może na okresy przed pożytkowe tez by mogła być . Podobno do kupienia u nas.


Niesamowite te Karpatki :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2011, 22:25 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Niesamowite te Karpatki :oczko:

Nie ja łapie :???: ,czyżby po zebraniu :zeby:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 maja 2011, 23:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak to na wschodzie,pozamykać,ograniczyć , kontrolować myślałem że wyrośli a tu masz.
Ale na poważnie , coś w tym może być .
Teoretycznie by pasowało ale praktycznie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2011, 22:17 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Chodzi o walkę z warozą ,żeby przerwa w czerwieniu była dłuższa od żywotności warozy.
Zapomniałem nazwiska tego profesora który to stosuje jak dopytam to podrzucę,podobno daje efekty taki izolator wstawiony w środek gniazda ,pszczoły mogą swobodnie przechodzić ,
ale dla matki to chyba szok sześć miesięcy karceru .
Już chyba lepsze wietrzenie gniazda :cold:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2011, 22:49 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Trzeba znaleźć matkę i włożyc ją do izolatora i z tej ramki we wrześniu czerw zniszczyć. To samo z pierwszą ramką na wiosnę. Dobre w Dadantach, wielkopolskich i warsazawskich. W korpusowych z niską ramką praktycznie niemożliwe. Dużo pracy, ale ekologiczna w 100% walka z warozą. Sto razy lepsza pułapka na warozę niż czerw trutowy.

A ten pan profesor to czasem nie Komisar?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 maja 2011, 10:22 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
dr. Chmara z Kijowskiego instytutu pszczelnictwa tak powiedział ten wykładowca.
Ale nic na jego temat mi nie wyskakuje ,po próbuje wieczorem albo któryś z Was będzie miał więcej szczęścia .
Na tych izolatorach jest też jego nazwisko .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 maja 2011, 23:40 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
:D
Інноваційні технології боротьби з захворюваннями бджіл.
Хмара Петро Якови ч – кандидат біологічних наук ( м. Київ)


http://translate.googleusercontent.com/ ... ZGUGEuhLPg


http://www.google.pl/search?sourceid=na ... 0%b2%d0%be


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 maja 2011, 05:39 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
A jednak da się :oczko: ,wystarczyło uważać na lekcjach języka obcego :zeby: :brawo:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 maja 2011, 00:13 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Chmara po ukraińsku - chmura po polsku :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 stycznia 2012, 21:46 - pt 

Rejestracja: 04 stycznia 2012, 17:07 - śr
Posty: 121
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzony
Witam,

mam pytanie do kolegów pszczelarzących na dobrych, długich pożytkach.
zaczynam dopiero i to moja pierwsza zimowla. Wydaje mi się że mam dookoła (w promieniu 1,5km) dobre pożytki. jestem na rozległej zabudowanej działkami podmokłej polanie otoczonej mieszanym lasem lisciastym

1las dominuje dębina, grab i troche sosny z domieszką klonu, wiązu, dzikiej czereśni, tarniny, osiki, wierzby. Podszyt to leszczyna, kruszyna jerzyny (te sa prawie wszędzie), trochę malin, jagody, niecierpek pospolity. jest tego kilkadziesiąt ha. dodatkowo 300-400 m od pasieki mam 30-40 letni las klonowy 1-1,5ha, lipowy 1ha, olcha 1 ha. z podobnym podszytem. Dodatkowo wstawki w kilku miejscach w lesie po 0,2-0,3 ha lipy i klonu. 2ha 15 letnich modrzewi w mieszance ze świerkiem. Wszędzie sporadycznie wystepuje jarzebina, głóg, dereń, czarny bez dzikie grusze. Akacja w suchych rejonach porozrzucana w wielu nielicznych grupach 1-2km od pasieki.
łącznie 1,5-2 ha.
Skraj lasu, rowy, nieużytki - masa gęstej tarniny powiedzmy 15 ha, mniej wierzby, trochę maliny. Jesienią nieużytki pokrywa nawłoć. kilkanaście ha. dookoła kilkaset wiejskich zagród i nowe ogrody - sporo koniczyny latem. Mniszka niewiele. Sporo drzew owocowych w dzikich starych sadach, latem dużo ostu, roślinność podmokłych okresowo łąk. spadzować moze prawie wszystko (tarnina, lipa, klon, dąb, wiąz, modrzew, topola, osika, dzikie sady)

mam 7 uli.
Jak tu gospodarować. naczytałem sie o izolatorach - ale u mnie słabszy okres w nektarowaniu to praktycznie tylko od lipy do nawłoci jesli nie wystąpi spadź. Ule mam przy domu warszawskie poszerzone, krainki + kundel. Wiedzy juz trochę jest, praktyki mało, ochota wielka

Ps. w promieniu 1,5km są 2 pasieki łącznie 24 ule. Kilka innych pasiek do 20 uli 2,5-5km dalej ( mają własne bliskie akacje, lipy, wierzby i nawłoć, las liściasty).

dzieki z gory za pomoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 stycznia 2012, 22:13 - pt 
gmina prażmów pisze:
Jak tu gospodarować. naczytałem sie o izolatorach - ale u mnie słabszy okres w nektarowaniu to praktycznie tylko od lipy do nawłoci jesli nie wystąpi spadź. Ule mam przy domu warszawskie poszerzone, krainki + kundel. Wiedzy juz trochę jest, praktyki mało, ochota wielka

A ja zawsze myślałem że najlepszy okres Nektarowania to do Lipy bo wtedy odbieram najwięcej miodu nektarowego
Czyli od Kwietnia do Końca kwitnienia lipy
Klimat trochę się pozmieniał i późniejsze pożytki jak spadź zaczyna się już pojawiać nawet w pierwszej dekadzie Czerwca i jak jest dobrze to trwa do września czasami i dłużej a jak krócej to ostatnim pożytkiem umnie jest Nawłoć
Pszczoły należy może nie tak dobrać do terenu bo Polska to nie Azja czy Ameryka gdzie są 2-3 klimaty a tak dobrać by rodziny były silne przez cały sezon i gotowe przynieść wszystko co się pokaże


Na górę
  
 
Post: 13 stycznia 2012, 22:37 - pt 

Rejestracja: 04 stycznia 2012, 17:07 - śr
Posty: 121
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzony
Cytuj:
A ja zawsze myślałem że najlepszy okres Nektarowania to do Lipy bo wtedy odbieram najwięcej miodu nektarowego
Czyli od Kwietnia do Końca kwitnienia lipy
Klimat trochę się pozmieniał i późniejsze pożytki jak spadź zaczyna się już pojawiać nawet w pierwszej dekadzie Czerwca i jak jest dobrze to trwa do września czasami i dłużej a jak krócej to ostatnim pożytkiem umnie jest Nawłoć
Pszczoły należy może nie tak dobrać do terenu bo Polska to nie Azja czy Ameryka gdzie są 2-3 klimaty a tak dobrać by rodziny były silne przez cały sezon i gotowe przynieść wszystko co się pokaże


Miałem na myśli - u mnie słaby okres występuje od końca lipy ( chyba drobnolistna) do nawłoci jakieś 2-3 tyg. Zaczyna się leszczyną (praktycznie rośnie wszędzie - właśnie zaczyna kwitnąć :),
potem klony,tarnina, sady, jagoda, jeżyna, malina, kruszyna (b dużo), akacja, lipa, chwasty, (spadź?) nawłoć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 stycznia 2012, 22:55 - pt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Na takiej bazie pożytkowej mogą stać blisko siebie 3 pasieki po 30 uli.

Z izolatorami to daj sobie spokój bo masz bogate pożytki - izolatory stosuje się gdy jest skromna baza pożytkowa i występuje obficie jeden główny pożytek np. akacja, wówczas 10 dni przed rozpoczęciem kwitnienia izolujesz matkę do czasu zakończenia tego pożytku - u Ciebie takiej sytuacji nie ma.

Pozazdrościć Ci terenu, bo sam szukam miejsca na pasiekę i muszę powiedzieć, że trudno znaleźć coś takiego jak opisujesz i w dodatkuaby pszczoły stały blisko domu gdzie mieszkasz.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2012, 00:21 - sob 

Rejestracja: 04 stycznia 2012, 17:07 - śr
Posty: 121
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzony
glazek7777 pisze:
Na takiej bazie pożytkowej mogą stać blisko siebie 3 pasieki po 30 uli.

Z izolatorami to daj sobie spokój bo masz bogate pożytki - izolatory stosuje się gdy jest skromna baza pożytkowa i występuje obficie jeden główny pożytek np. akacja, wówczas 10 dni przed rozpoczęciem kwitnienia izolujesz matkę do czasu zakończenia tego pożytku - u Ciebie takiej sytuacji nie ma.

Pozazdrościć Ci terenu, bo sam szukam miejsca na pasiekę i muszę powiedzieć, że trudno znaleźć coś takiego jak opisujesz i w dodatkuaby pszczoły stały blisko domu gdzie mieszkasz.


Heh, zobaczymy jak się zacznie sezon, tylko nie chcę za bardzo drażnić sąsiadów i żony większą ilością uli więc przy 7-8 pozostanę.
A zakładając, że mam ule wp. 15-16 ramkowe + nadstawka. Na ilu ramkach proponował byś utrzymywać gniazdo gdy rodzina dojdzie do siły? W większości postów na tym forum koledzy mają/mieli wp. 20-22 ramkowe a to trochę inna bajka. Czy 3 miodnia-8 gniazdo - 3 miodnia nie będzie zbyt pazerne i nie osłabi rodziny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 15:00 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Kolego z Gmina - W ulach warszawskich poszerzanych z nadstawką czy bez nadstawki powinieneś izolować matkę, ale nie w izolatorze (2 czy 3 ramkowym) tylko za pomocą krat odgrodowych.

Ja mam od 30 lat ule warszawskie poszerzane bez nadstawki (a z nadstawką to jeszcze lepiej bo mają więcej miejsca na miodnię), odgrodzić 6 ramek kratą pionową i pozionmą na gniazdo dla matki - nadstawka i pozostałe ramki za kratą odgrodową to Twoje z miodem czyściutkie bez czerwiu.

Po ostatnim miodobraniu u mnie lipa tj ok. 25 lipca, wybieram miód, zabieram kraty, pozostawiam z 10 ramek nowiutkich (dwukrotnie przeczerwionych i niech mamuśka czerwi ile chce. zimuję rodzinki na 6, a mega silne na 7 ramkach całkowicie zasklepionych.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 15:35 - wt 

Rejestracja: 04 stycznia 2012, 17:07 - śr
Posty: 121
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzony
glazek7777 pisze:
Kolego z Gmina - W ulach warszawskich poszerzanych z nadstawką czy bez nadstawki powinieneś izolować matkę, ale nie w izolatorze (2 czy 3 ramkowym) tylko za pomocą krat odgrodowych.

Ja mam od 30 lat ule warszawskie poszerzane bez nadstawki (a z nadstawką to jeszcze lepiej bo mają więcej miejsca na miodnię), odgrodzić 6 ramek kratą pionową i pozionmą na gniazdo dla matki - nadstawka i pozostałe ramki za kratą odgrodową to Twoje z miodem czyściutkie bez czerwiu.

Po ostatnim miodobraniu u mnie lipa tj ok. 25 lipca, wybieram miód, zabieram kraty, pozostawiam z 10 ramek nowiutkich (dwukrotnie przeczerwionych i niech mamuśka czerwi ile chce. zimuję rodzinki na 6, a mega silne na 7 ramkach całkowicie zasklepionych.


Dzięki za radę,
Podobnie proponował na dobrych pożytkach Cornowan: viewtopic.php?f=44&t=6281&view=unread#unread. Bardzo fajne opisane postępowanie z nadstawkami, poszerzanie gniazda i nadstawki.
Właśnie o to zazimowanmie trochę się boję zimuję na 7-8 ramkach ale obawiam się że za słabo ścieśniłem gniazdo - zobaczymy za półtora miesiąca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2012, 19:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Kolego nie bój się o to że za dużo zostawiłeś ramek :okok: Stawiam browara że nic się im nie stanie :haha:
Jak byś widział na ilu ramkach poszły moje to za głowę byś się złapał :mrgreen:


Pozdr
Witamina

_________________
Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2012, 00:37 - czw 

Rejestracja: 04 stycznia 2012, 17:07 - śr
Posty: 121
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzony
Witamina pisze:
Kolego nie bój się o to że za dużo zostawiłeś ramek :okok: Stawiam browara że nic się im nie stanie :haha:
Jak byś widział na ilu ramkach poszły moje to za głowę byś się złapał :mrgreen:


Pozdr
Witamina


Wiesz najgorszy jest pierwszy rok pszczelarzenia i pierwsza zimowla, bo klepiesz te ule i ramki w garażu a już od 4 miesięcy nie wiem czy będzie co do nich włożyć :) a z kazdym dniem dowiadujesz się że czegoś nie wiedziałeś lub zrobiłeś źle :thank:. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2012, 17:00 - czw 
gmina prażmów pisze:
a z kazdym dniem dowiadujesz się że czegoś nie wiedziałeś lub zrobiłeś źle


I to jest nauka dla ciebie byś wyciągnął wnioski z własnych błędów i ich nie popełniał więcej. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 stycznia 2012, 19:25 - czw 
gmina prażmów pisze:
Witamina pisze:
Kolego nie bój się o to że za dużo zostawiłeś ramek :okok: Stawiam browara że nic się im nie stanie :haha:
Jak byś widział na ilu ramkach poszły moje to za głowę byś się złapał :mrgreen:


Pozdr
Witamina


Wiesz najgorszy jest pierwszy rok pszczelarzenia i pierwsza zimowla, bo klepiesz te ule i ramki w garażu a już od 4 miesięcy nie wiem czy będzie co do nich włożyć :) a z kazdym dniem dowiadujesz się że czegoś nie wiedziałeś lub zrobiłeś źle :thank:. :)


Jest takie powiedzenie; Jeszcze się żaden dobrze nie ożenił i dobrze chałupy nie postawił. Z nami pszczelarzami jest podobnie.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji