FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Sposoby ograniczania matek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=2702
Strona 1 z 1

Autor:  adidar [ 17 kwietnia 2010, 00:44 - sob ]
Tytuł:  Sposoby ograniczania matek

Aby uzyskać większe zbiory miodu pszczelarze wykorzystują różne metody. Do nich także należy ograniczenie matki w izolatorze, kratą, na półnadstawce, węzie, itp. Napiszcie co waszym zdaniem zdaje egzamin u was w pasiece. Sam zastanawiam się nad wyborem odpowiedniej metody, tak by wykorzystać nadchodzące pożytki.

Autor:  marian [ 17 kwietnia 2010, 07:09 - sob ]
Tytuł: 

W minionym roku na próbę zamknąłem w 3 rodzinach matki w klateczkach z otwartym bocznym otworem dla pszczół. Matki zamknąłem około 20 czerwca, po miesiącu uwolniłem je. I choć rok u mnie nie był najlepszy, to z tych rodzin liznąłem trochę miodku.

Autor:  birkut [ 17 kwietnia 2010, 09:15 - sob ]
Tytuł: 

mozna matke zamknąc w specjanych izolatorach (admin juz tutaj gdzies to opisywał kiedy nalezy to robic aby zdało egzamin , i każda książka o pszczołach to przekazuje) mozna matke odgrodzić krata na kilku ramkach, można też matkę całkowicie usunąc z ula , tylko zastanawiam sie , poco , przecież ci pytający o to mają juz miód z wierzb a wiec przy rozwoju wiosennym i wymianie pszczól zalewane były korpusy , to jak bedą w pełni sił same matkę ograniczą w czerwieniu

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2010, 09:28 - sob ]
Tytuł: 

Naj bezpieczniej jeżeli posiadamy ule korpusowe no wielkopolskie to usadowić matkę na dennicy na 10 rameczkach w których poza węza musi być przynajmniej jedno z suszem
marian
A opisz co Ci pozostało w ulu po tej miesięcznej izolacji matki w klateczce :?:

Autor:  adidar [ 17 kwietnia 2010, 10:24 - sob ]
Tytuł: 

BoCiAnK, ale czy jak zostawimy matke na jednej z suszem i 9 z weza na dolnym korpusie, a powiedzmy w gornym korpusie zostawimy 10 ramek czerwiu zasklepionego, miedzy korpusami krata, to czy pszczoly wygryzajace sie od razxu nie przystapia do odbudowy wezy, po czym matka zaczerwi je i znowu duza czesc pszczol zostanie zatrudniona do karmienia larw?
Moze bezpieczniej wstawic matke na 3 ramkach wezy do izolatora?

Autor:  marian [ 17 kwietnia 2010, 10:27 - sob ]
Tytuł: 

Co mi zostało w ulu po miesięcznej izolacji? Zostało dość sporo pszczół, w każdym razie poszły do zimowli w podobnej kondycji jak rodziny, w których matki czerwiły bez ograniczeń.Zimę przetrwały wszystkie. Zapewne nie jest to dobry sposób , gdy pożytek jest ciągły lub też gdy wystąpi obfita spadź.

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2010, 11:15 - sob ]
Tytuł: 

marian pisze:
Co mi zostało w ulu po miesięcznej izolacji? Zostało dość sporo pszczół,

tez tak se pomyślałem ale na dalszy pożytek już były za słabe
Miałem kiedyś taki przypadek gdzie matka po lotach godowych nie czerwiła przez pierwsze dwa tygodnie dawałem jej spokój ale potem zastanawiało mnie to coraz więcej gdyż pożytek był dobry pszczoły z tego ula szalały a matka co zaglądałem do ula to nic nawet jaja trutowego nie było po miesiącu czasu przyjrzałem się jej bardzo dokładnie była dorodna świta ją karmiła matka wkładała odwłok do komórek ale jaj nie znosiła ( była zaczopowana )
poddałem inną matkę czerwiącą
Rodzina z bardzo silnej zesłabła (wypracowała się ) na tyle że zwęziłem do 8 ramek zdejmując nadstawki i w tym roku a był to lipiec z ula nie było już nic dopiero zasilenie czerwiem wygryzającym odbudowało strukturę rodziny która do zimowli weszła w siłę

Autor:  doji [ 17 kwietnia 2010, 15:54 - sob ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Naj bezpieczniej jeżeli posiadamy ule korpusowe no wielkopolskie to usadowić matkę na dennicy na 10 rameczkach w których poza węza musi być przynajmniej jedno z suszem
marian
A opisz co Ci pozostało w ulu po tej miesięcznej izolacji matki w klateczce :?:


Witam,
dlaczego musi być jedno z suszem? Drugie pytanie co zrobić aby przy takiej ilości węzy została ładnie odbudowana - ja zazwyczaj dodając 2-3 ramki z węzą pod kratę (pod kratą ok 8 ramek wielkopolskich) często otrzymuje nie do końca odbudowane, matki nie zawsze chcą czerwic, tylko zabijają pyłkiem oraz miodem, a dodatkowo budują często zabudowę trutową.

pozdrawiam
doji

Autor:  adidar [ 17 kwietnia 2010, 19:01 - sob ]
Tytuł: 

a co sadzicie na temat zastowania izolatora?? Gdybym wrzucil matke do izolatora, przed izolatorem 2 ramki na pylek, za izolatorem 4 z czerwiem i ostatnia ramka pracy, a do gory dal 10 ramek czerwiu. 14 ramek czerwiu, a ramka miesci po 5-6 tys pszczol i to da prawie 80 tys pszczol. Nad te 10 ramek czerwiu w 2 korpusie dodalbym jeszcze polnadstawke z weza. Czy taka kombinacja moze byc dobra??

Autor:  BoCiAnK [ 17 kwietnia 2010, 20:32 - sob ]
Tytuł: 

doji pisze:
BoCiAnK pisze:
Naj bezpieczniej jeżeli posiadamy ule korpusowe no wielkopolskie to usadowić matkę na dennicy na 10 rameczkach w których poza węza musi być przynajmniej jedno z suszem
marian
A opisz co Ci pozostało w ulu po tej miesięcznej izolacji matki w klateczce :?:


Witam,
dlaczego musi być jedno z suszem? Drugie pytanie co zrobić aby przy takiej ilości węzy została ładnie odbudowana - ja zazwyczaj dodając 2-3 ramki z węzą pod kratę (pod kratą ok 8 ramek wielkopolskich) często otrzymuje nie do końca odbudowane, matki nie zawsze chcą czerwic, tylko zabijają pyłkiem oraz miodem, a dodatkowo budują często zabudowę trutową.

pozdrawiam
doji

Dlaczego jedno z suszem ? By matka zaczęła od zaraz czerwić co zmobilizuje woszczarki do odbudowy węzy by oprócz czerwiu mogły pszczoły znosić pyłek i mód a gdy obliczysz powierzchnię czerwiu na tych ramkach wyjdzie Ci średnio tak jak byś zastosował izolator 3 -4 ramkowy
dodanie na raz w kwietniu czy na początku maja 3 ramek węzy na raz to stanowczo za dużo oziębia to gniazdo i jak trafia się zimno to pszczoły odbudują ramki ale do polowy lub 3/4 i koniec nawet jak się już rodzina silnie rozwinie to takiej ramki nie dociągną nigdy i czym niżej komórki są coraz płytsze

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/