FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Temperatura graniczna kłębu żimowego
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=3697
Strona 1 z 1

Autor:  pawel. [ 30 listopada 2010, 17:33 - wt ]
Tytuł:  Temperatura graniczna kłębu żimowego

Pszczoly to istoty zmiennocieplne,ich organizm wykazuje pewna tolerancje do zmieniajacych sie waronkow otoczenia w okresie zimy moga one zyc w pewnych przedzialach temperatury dorosle pszczoly od 10 38st ,jest to temperatura graniczna dla tego przedzalu ponizej 10 st nastepuje odretwienie pszczol temperatura w ktorej jeszcze zyja a nie moga sie poruszac jet to temperatura wychlodzenia .Temperatura w ktorej nastepuje zamarzanie to najnisza zwana smier z zimna temperatura ma rozna wartosc wychladzania jak i zamarzania i zalezy od wielu czynnikow niktore sa poznane a inne nie .np poznane zaleza od weasnego ciala czyli od wytwarzania ciepla dodatkowego niektore linie pszczol moga sie roznic wrazliwosciana obnizenie temperatury ciala .TROCHE NAPISALEMO TEMPERATURZ KLEBU ZIMOWEGO ,mysle ze koledzy dopisza wiecej.pawel :pijemy:

Autor:  BoCiAnK [ 30 listopada 2010, 19:46 - wt ]
Tytuł: 

Istotny temat
Pszczoła jako pojedynczy osobnik nie może przeżyć ani w zimie ani latem gdyż nawet latem spada temp poniżej jej wytrzymałości
pszczoły żyją gromadnie i tworzą tak zwany jeden organizm poprzez wytwarzanie ciepła pojedynczych wszystkich pszczół organizm ten może przetrwać nawet -50 StC lecz jest to też uwarunkowane ilością czyli ile cząstek posiada ten organizm (pojedynczych pszczół ) rodzina posiadająca już 10 tys osobników jest to w stanie przetrzymać

Zima to ciężki okres często mówiąc o osypie pszczół na dennicy dopatrujemy się chorób ale ten osyp spowodowany nie jest stanem chorobowym tylko wiekiem zazimowanych pszczół czym starsze pokolenie wchodzi w okres zimowy tym osyp jest większy
Niby nic nie robią a tak wiele gdyż wytworzenie ciepła poprzez ruch jaki wykonują to ciężka praca i giną z przepracowania tworząc osyp
;-)

Autor:  pawel. [ 04 grudnia 2010, 10:56 - sob ]
Tytuł:  Temperatura graniczna kłębu żimowego

Kolega kompurery zamarzly to ja dopisze Zroznicowanie temperatury wystepuje miedzy kastami pszczol robotnice sa najmniej wrazliwe ,najbardziej Trutnie po trutniach pszczoly 1-4 dniowe .Duza wrazliwosc maja osobniki ktore nie otrzymaly potrzebna ilosc bialka wrazliwosc zalezy od tego jaka temperatura byla przed ochlodzeniem w ulu jesli bylo 20 st to lepij znosza niszsza temperature nawet 9 st .Wszystko zalezy od procesu aklimatyzacji .PAWEL :nonono:

Autor:  polbart [ 04 grudnia 2010, 17:44 - sob ]
Tytuł: 

Nauka swoje a pszczoły i pszczelarze swoje... :oczko:

http://www.youtube.com/watch?v=PRr0iyRD ... re=related

Autor:  BoCiAnK [ 05 grudnia 2010, 00:00 - ndz ]
Tytuł: 

polbart pisze:
Nauka swoje a pszczoły i pszczelarze swoje... :oczko:

http://www.youtube.com/watch?v=PRr0iyRD ... re=related


HHe On Musiał dziw że mu przeżyły zimę z takimi zapasami ;-)

Autor:  polbart [ 19 stycznia 2011, 11:12 - śr ]
Tytuł: 

Wczoraj zdecydowałem się na przegląd ośmiu rodzin.
Zimowla na 2-3 pełnych korpusach, na dennicach osiatkowanych w ulach jednościennych i poliuretanowych. Nie spotkałem nigdzie czerwiu w żadnym stadium rozwoju. Nie ma wilgoci.
Dodatkowo po raz kolejny potwierdziła się obserwacja, że najlepiej zimują pszczoły w ulach jednościennych, na pełnych korpusach z daszkiem tylko z blachy, na osiatkowanej dennicy. Pomimo styczniowego ocieplenia, nie rozluźniły kłębu i wiszą w środku ula. Będzie miał kto na wiosnę doprowadzać rodziny do siły.
Efekty podobnej zimowli byłu już opublikowane miedzy innymi tutaj.
http://www.horticentre.pl/index.php/tec ... prop/id/21
Pozdrawiam
polbart

P.S. Rodziny, które po rozluźnieniu kłębu były na górze, zaczeły schodzić lub zeszły już niżej.
Idzie ochłodzenie :?:

Autor:  Marek Podlaskie [ 30 stycznia 2011, 20:20 - ndz ]
Tytuł: 

Witam. Czytając encyklopedię pszczelarską , z 1957 roku ,spotkałem propozycje zimowli pszczółek na obniżonej ramce nad dennica o 1 cm. Na lato podkłada się we wręgi listewkę 1 cm czyli do dna ula (dennicy pewnie wtedy odejmowanej nie było)mamy 2 cm ,a na zimę zabiera tę listewkę i mamy do dna 1 cm. Jest to możliwe i czy przy odejmowanej i osiatkowanej dennicy jest to potrzebne. Czy ktoś praktykował lub coś takiego. :czatownik:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/