FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
jaki ul wybrać http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=53&t=5827 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | patryk96 [ 21 listopada 2011, 17:47 - pn ] |
Tytuł: | jaki ul wybrać |
http://www.fotosik.pl/pok...ed611f46e.html# Ja myślałem o takim ulu żeby wylotka była z przodu a jeśli bym miał takie http://www.fotosik.pl/pok...3b0b1fd749.html to jak jest z czerwiem. _________________________ Bo na przykład w pierwszym to matka czerwi na pierwszych ramkach od wylotki, a w drugim to nie wiem jak jest z czerwieniem. _______________________________________ A tak wogóle to jak jest lepiej? Proszę o pomoc. |
Autor: | polskipszczelarz [ 21 listopada 2011, 18:00 - pn ] |
Tytuł: | |
Linki nie działają ![]() |
Autor: | patryk96 [ 21 listopada 2011, 18:06 - pn ] |
Tytuł: | |
jeden ma wylotkę z przodu a drugi z boku. __________________________________ A ile ścian w ulu musi być ocieplane, słyszałem o trzech. Jeszcze chciałbym się dowiedzieć jakie ramki do ula wz są lepsze(belkowe czy bez belkowe) |
Autor: | novara [ 21 listopada 2011, 18:09 - pn ] |
Tytuł: | |
A co to znaczy ramki belkowe i bezbelkowe? ![]() |
Autor: | michalpriebe [ 21 listopada 2011, 18:52 - pn ] |
Tytuł: | |
novara pisze: A co to znaczy ramki belkowe i bezbelkowe? to chyba takie gdzie sie stosuje belki albo nie tzn jak masz ramke 2,5 cm seroka i stosujesz beleczki odstepnikowe albo masz górna listewke 3.5cm z wyfrezowanym przejsciem dla pszczół sa jeszcze hoffmanskie
|
Autor: | novara [ 21 listopada 2011, 19:20 - pn ] |
Tytuł: | |
michalpriebe pisze: novara pisze: A co to znaczy ramki belkowe i bezbelkowe? to chyba takie gdzie sie stosuje belki albo nie tzn jak masz ramke 2,5 cm seroka i stosujesz beleczki odstepnikowe albo masz górna listewke 3.5cm z wyfrezowanym przejsciem dla pszczół sa jeszcze hoffmanskieŻe takie są to ja wiem, ale belkowe i bezbelkowe? Nigdy i nigdzie się z takim stwierdzeniem nie spotkałem |
Autor: | michalpriebe [ 21 listopada 2011, 19:39 - pn ] |
Tytuł: | |
z jakimi ja sie spotkałem raz byłem u kolegi pod rosyjska granica i jak mi o pszczołach opowiadał to czasem gubiłem watki |
Autor: | SKapiko [ 23 listopada 2011, 22:35 - śr ] |
Tytuł: | |
górna beleczka ma 35mm i nie musowo stosować beleczek odstępnikowych takie ramki są w ulach warszawiakach gdzie nie ma nadstawek |
Autor: | Zenon [ 24 listopada 2011, 08:15 - czw ] |
Tytuł: | |
Witam miałem kiedyś takie ule warszawskie zwykłe po stryju górne beleczki ramek były 35mm. z wyfrezowanym przejściem dla pszczół a nad nimi były jeszcze deseczki stosowane jako powałka |
Autor: | nusiu [ 24 listopada 2011, 13:37 - czw ] |
Tytuł: | |
Zenon napisał Cytuj: Witam miałem kiedyś takie ule warszawskie zwykłe po stryju górne beleczki ramek były 35mm. z wyfrezowanym przejściem dla pszczół a nad nimi były jeszcze deseczki stosowane jako powałka
Ja mam identycznie w ulach po św.p. wujku, tyle że w warszawskich posz. .W tej chwili wycofałem te ule z uwagi na to że są zbyt wąskie i uszkadzam pszczólki przy wyjmowaniu ramek(wujek w większości miał ramki samoróbki więc po zastosowaniu oryginalnego rozmiaru mam kłopot). Ale zamierzam część tych uli wykorzystywać(po małym remoncie) poniważ są ekologiczne np. sieczka zamiast steropianu |
Autor: | Łukaszl [ 29 listopada 2011, 23:12 - wt ] |
Tytuł: | |
Koledzy jaki typ ula wybraćna początek do psieki?? Wielkopolski czy warszawski? |
Autor: | AndrzejW [ 29 listopada 2011, 23:15 - wt ] |
Tytuł: | |
Kolego Łukaszl, na początek proponuje wybrać taki, jaki w Twojej okolicy posiadają w większości inni pszczelarze. W razie czego będzie łatwo czy to dokupić odkłady czy nawet zasilić czerwiem jeśli ty nie będziesz takowego posiadał. Czy nawet zasięgnąć informacji "jak to powinno wyglądać". |
Autor: | Łukaszl [ 29 listopada 2011, 23:18 - wt ] |
Tytuł: | |
w spadku mam warszawskie poszerzane w dość nędznym stanie wiec raczej będę budował od podstaw część nadaje sie do remontu jakies 10-12 sztuk ale reszte trzeba dorobić. w okolicy są różne rodzaje najbliższe dwa to dadanty i warszawskie. |
Autor: | SKapiko [ 29 listopada 2011, 23:28 - wt ] |
Tytuł: | |
Gniazdo dadant i ze trzy nadstawki 1/2 a tak w ogóle to na jaki masz ochotę? |
Autor: | AndrzejW [ 29 listopada 2011, 23:31 - wt ] |
Tytuł: | |
Kolego jeśli masz ule w spadku to możliwe, że również masz jakiś sprzęt do tych uli, kraty, podkarmiaczki, zatwory czy co najważniejsze, jakieś doświadczenie? I równie ważna sprawa, czy chcesz pszczołami zajmować się hobbistycznie? Jeśli tak to proponuje warszawskie zwykłe lub właśnie poszerzane. Dużo łatwiejsze prowadzenie kilku uli niż w wielkopolskich i dużo więcej frajdy z tego. |
Autor: | Łukaszl [ 29 listopada 2011, 23:34 - wt ] |
Tytuł: | |
myślę, że warszawski bo pare lat temu z dziadkiem w takich pracowałem o dadancie raczej nie myślałem. |
Autor: | glazek7777 [ 30 listopada 2011, 00:08 - śr ] |
Tytuł: | |
Dla początkującego polecałbym leżaki, zwłaszcza warszawskie poszerzane. Sam 30 lat temu zaczynałem zabawę z pszczółkami w takich właśnie ulach - ten typ ula wybacza wiele błędów: łatwy dostęp do każdej ramki, co umożliwia szybkie określenie czy pszczoły nie mają ciasnoty i błyskawiczne powiększenie gniazda - w korpusowych nie jest to takie łatwe. Wielkość ramki wybacza błędy niewłaściwego rożłożenia pokarmu na zimę - można byłoby wymieniać jeszcze szereg innych zalet. Jednak ma również wady, jest ciężki i nie nadaje się do gospodarki wędrownej - pszczelarze to zazwyczaj samotnicy i jest problem z poziomowaniem ich nie mówiąc o przenoszeniu. Gospodaruję obecnie w wielkopolskich stojakach (korpusowe) - jednak w dalszym ciągu ma 21 szt warszawiaków poddałem je remontowi. Te ule mają duszę:kupiłem je od żony pszczelarza , który zmarł w sędziwym wieku będąc na pasiece (czyli miały 30lat), ja mam je dokładnie 29 lat - po generalnym remoncie który zrobiłem wytrzymają kolejne 30 - czyli prawie łapią sie pod konserwatora zabytków - a są takie normalne warszawiaki, trudno w nich coś zmienić. |
Autor: | Cordovan [ 30 listopada 2011, 17:38 - śr ] |
Tytuł: | |
Łukaszl, ja mogę polecić takie ule jak mam ja czyli warszawskie zwykłe na 20 ramek + 20 nadstawek nad tym w wstawianej skrzynce - poczytaj ![]() |
Autor: | Łukaszl [ 30 listopada 2011, 20:32 - śr ] |
Tytuł: | |
Czytałem ten temat. I chyba zrobię ule warszawskie poszerzane żeby nie mieszać już w ramkach. Tylko mam pytanie czy ul z lipy będzie lepszy dla pszczół czy świerkowy? Bo byłem dziś w tartaku i mówili, że lipowe deski też pszczelarze zamawiają. |
Autor: | dar natury [ 30 listopada 2011, 20:39 - śr ] |
Tytuł: | |
Lipa to rarytas na wewnętrzne ściany ula. |
Autor: | Łukaszl [ 30 listopada 2011, 20:43 - śr ] |
Tytuł: | |
A zewnętrzne? |
Autor: | dar natury [ 30 listopada 2011, 20:51 - śr ] |
Tytuł: | |
Zewnętrzne świerk bądź sosna. Znam pszczelarzy którzy na ściany zewnętrzne stosują drewno liścaste.Osobiście uważam to za nieekonomiczne .Kto podniesie taki ul.Znacznie wzrasta cena materiału. |
Autor: | Łukaszl [ 30 listopada 2011, 20:54 - śr ] |
Tytuł: | |
Lipa jest tańsza niż świerk przynajmniej w mojej okolicy tak mi dziś pan w tartaku oferował. |
Autor: | dar natury [ 30 listopada 2011, 21:10 - śr ] |
Tytuł: | |
Ja osobiście bym się nie zastanawiał.Warunek podstawowy .W pierwszej kolejności drewno należy wysezonowac a następnie użyc do budowy uli .Deski na ściany zewnętrzne po obiciu ula dobrze zaimpregnowac pokostem.Po wyschnięciu malowac.Desek gniazdowych nie impregnowac i nie malowac!Życzę powodzenia w produkcji uli. |
Autor: | Łukaszl [ 30 listopada 2011, 21:39 - śr ] |
Tytuł: | |
One będą dopiero cięte w przyszłym tygodniu z drewna które rok leży już ścięte. W trakcie budowy myślę, że pokażę co wyszło:) dzięki Koledzy:) |
Autor: | adamjaku [ 30 listopada 2011, 23:47 - śr ] |
Tytuł: | |
Co do sezonowanego drewna.. Jeśli leżało w balu - nadal będzie mokre, ja bym się obawiał budowy. Do gniazda stosowałem lipę sezonowaną 3 lata, grubość 7cm, później osikę, 5cm, sezonowaną 6 lat. Nadal nie jestem pewien, czy do końca była właściwie sucha. Drewno lżejsze schnie 1-2 cm na rok (choć są tacy, co dla lipy podają 3cm).. oczywiście mówimy o suszeniu w warunkach naturalnych. Najlepiej sprawdź wilgotność przed budową. |
Autor: | SKapiko [ 02 grudnia 2011, 22:01 - pt ] |
Tytuł: | |
a czy w ulu drewno jest na pewno suche gdy pszczoły przynoszą do ula nakrop czy wodę gdy jest za gorąco lub w zimie gdzie wilgoć jest na okrągło bo nie wierzę że wentylacja usunie całą wilgoć z ula a szczególnie gdy zima jest deszczowa i mglista |
Autor: | novara [ 03 grudnia 2011, 12:50 - sob ] |
Tytuł: | |
SKapiko pisze: a czy w ulu drewno jest na pewno suche gdy pszczoły przynoszą do ula nakrop czy wodę gdy jest za gorąco lub w zimie gdzie wilgoć jest na okrągło bo nie wierzę że wentylacja usunie całą wilgoć z ula a szczególnie gdy zima jest deszczowa i mglista
Widzisz jest jeszcze coś takiego jak wilgoć nabyta w skutek taki jak piszesz, ale również jest wilgoć strukturalna od krążących soków w drzewie i tej trzeba się z drewna pozbyć, a ta o której piszesz to Pikuś, a raczej Pan Pikuś. |
Autor: | SKapiko [ 03 grudnia 2011, 23:35 - sob ] |
Tytuł: | |
ale i od takiej wilgoci drewno też butwieje a dodatkowo i pracuje co powoduje że korpus zmienia swoje wymiary |
Autor: | novara [ 04 grudnia 2011, 01:22 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ale inaczej się obrabia sezonowane nawet zmoczone przez deszcz, a inaczej takie z wilgocią strukturalną. A poza tym wilgoć "nabyta" szybciej jest wyeliminowywana od strukturalnej przy dobrej pogodzie. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |