FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 17:53 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 21 stycznia 2012, 00:40 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam
Prawdopodobnie będę musiał połączyć dwie rodziny, jedna najprawdopodobniej nie ma matki a ja nie mam zapasowej. W tym celu po oblocie muszę najpierw rodzinę z matką z ula odkładowego w którym zimuje przełożyć do normalnego, dopiero po tym je połączyć. Z tym że rodzina z matką jest słabsza kłąb mieści się na 5 ramkach a rodzina w której prawdopodobnie matki brak zimuje na 9. Czy to może zaszkodzić matce, tzn dołączenie rodziny znacznie silniejszej do słabszej, jeżeli dodatkowo uaktywnią się trutówki? Poza tym to chciałbym też poczekać do pierwszych jaj lub czerwiu żeby na 100% stwierdzić, że ta rodzina jednak matki nie ma


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 00:43 - sob 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tak będzie najlepiej poczekaj aż się ociepli to zobaczysz wtedy czy jest matula czy nie jeżeli zajdzie konieczność łączenia rodzin to wpisz ten temat w wyszukiwarkę i na pewno go znajdziesz :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 11:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
po za tem możesz też popytać na wiosne czy ktoś odsprzeda matuchne , może ktoś ma jakąś zapasową a jak nie to ja przełożyłbym ramke z czerwiem odkrytym do bezmatka i dałbym im pociągnąć matecznik a w maju lub czerwcu kupiłbym im rasową matule i tu już od ciebie zależy jaką czy unasienniona naturalnie , sztucznie czy zscz czy bscz czy jednodniówka . Jak ktoś ma dużo rodzin to łączy ale jak ktoś ma ich mało to łączenie a potem dzielenie nie ma chyba sensu.
Niech sie zresztą wypowiedzą mądrzejsi bo jest tu paru dobrych fachowców.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 13:06 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Kol.Falco - skąd Ty teraz wszystko wiesz:,że nie ma matki,na ilu ramkach siedzą,że mogą się jak to piszesz uaktywnić trutówki.Grzebiesz w tych ulach teraz,czy co??.Cierpliwości - o prawidłowym stanie rodziny po zimie można dopiero mówić po 1-wszym Maja.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 13:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 344
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Zielony pisze:
[...] to ja przełożyłbym ramke z czerwiem odkrytym do bezmatka i dałbym im pociągnąć matecznik[...]

Tylko kto teraz zapłodni tą matkę ratunkową?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 14:29 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Kup steskoskop słuchawki lekarskie i przystaw do korousu w kturym jest kłob pszczeli jak usłyszysz normalny szum jednostajny mozesz jeszcze leko stuknoc w korpus i pszczoły po chwili sie uspokoja do normalnego szumy w słuchawkach to znaczy jest matka. Ale jak usłyszysz pojedyncze jęki pszczele krzyki chocby nwołwania ale trzeba słychać zgodzine teraz w zimie bo na wiosne to krucej to pszczoły dają znac ze brak im matki. Jak było by teraz ciepło tak z 10* to mozesz zajzec do tej rodziny co podejzewasz brak matki i jak pszczoły benda wachlowac i podnosić odwłok to tez daja znak ze matki niema. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 14:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Nie ma matki ?
Polaczyc przez gazete ,polozyc gazete na ramki,przeciac gazete nozem na krzyz 20X20cm.Szczelnie zlozyc gazete ,zeby same wygryzaly otwor na przejscie(nie pomagac i nie zostawiac otworow przejsciowych)
Rodzine bezmateczna postawic na mateczna.
Lub najszybciej....
miedzy rodziny dac siatke na muchy bezmateczna na gore, w lutym czy w marcu sprawdzic czy jest matka jesli nie ma wyjac siatke. To bedzie pierwsza rodzina ktora sie wyroi.(zrobic odklad w maju)
Jesli jest matka oddzielic rodziny..2 matki w tym okresie moga sobie zyc w jednym ulu i nic sie nie stanie.
poz d


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 15:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
TO jak to kolego o tym czasie przy takiej temperaturze dokonałeś szczegółowego przeglądu że wiesz że nie ma matki ? , pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2012, 20:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
ociec pisze:
Kol.Falco - skąd Ty teraz wszystko wiesz:,że nie ma matki,na ilu ramkach siedzą,że mogą się jak to piszesz uaktywnić trutówki.Grzebiesz w tych ulach teraz,czy co??.Cierpliwości - o prawidłowym stanie rodziny po zimie można dopiero mówić po 1-wszym Maja.


Kup herbatka z melisy lekarskiej kolego Falco i zaparzaj codziennie to pomoże pszczołom i koledze.
Przyjdzie pora to może kolega dzwonić za matką Jeśli nie uda się zdobyć matki to trza połączyć jak koledzy piszą w zależności od typu ula.
Pozdrawiam

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 01:01 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy ociec, pawel, po raz pierwszy podejrzewałem brak matki w tym ulu w październiku, kiedy przekładałem rodzinę ze starego rozwalającego się ula do nowego - w tamtym czasie były tam trutnie, a ja nie znalazłem matki. Fakt, zgubiła opalitkę i ogólnie była tak sprytna że rzadko udawało się ją znaleźć. Przy przekładaniu pszczoły zachowywały się raczej normalnie, spokojnie, mało ruchliwe na plastrach, zresztą przy tej rodzinie w zasadzie nigdy nie używałem dymu. W każdym razie nie miałem czasu wtedy przepuścić ich przez kratę. Jeszcze wcześniej, ok. połowy września ten ul był rabowany przez pszczoły sąsiada, ma potomki kaukazów. Wtedy musiałem go zamienić miejscami. Na 100% matka nie była zagnieciona, ostatnio widziałem ją tuż przed początkiem karmienia, chciałem wycofać dwa plastry i dać matę (ul wielkopolski) ale na 9 był czerw i mogłem wycofać tylko jedną w w jej miejsce wsadziłem węzę. Jakiś czas temu, kiedy było nieco cieplej, wysunąłem delikatnie szufladę i w osypie znalazłem trutnie, po mojemu w normalnych rodzinach trutnie nie zimują. I przy okazji skorzystałem z lusterka żeby podejrzeć kłąb - stąd wiem ile rodzina zajmuje ramek.

Kolego darius4257, podoba mi się pomysł z tą siatką, niestety nie mogę go wykonać, rodzina do której chcę ją ewentualnie dołączyć jest w ulu odkładowym i muszę ją najpierw przełożyć do nowego.

Tak poz tym mam w tym roku nie wyjaśnione straty matek. Np. matka poddana do odkładu była przyjęta, pięknie się rozczerwiła, robię przegląd przed karmieniem, a tam pięknie, młoda matka ma ładny zwarty czerw, zaglądam do tego samego ula po blisko trzech tygodniach, bo nie zanotowałem i nie mam pewności czy będzie dosyć zapasów a tam pełno świeżo odciągniętych mateczników i ani śladu po matce - 1000% jej nie przygniotłem, jedyne co mi przychodzi do głowy to to że ją okłębiły po apiwarolu???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 10:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Kolego mogłeś zobaczyć czy są jajeczka złożone matki długo czerwiły byś miał problem z głowy a teraz masz duże wątpliwości ,ale po przeglądzie wiosennym będziesz widzał czy jest czerw . trochę cierpliwości i sprawa sama się wyjaśni . pozdrawiam .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 13:11 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Falco pisze:
Tak poz tym mam w tym roku nie wyjaśnione straty matek. Np. matka poddana do odkładu była przyjęta, pięknie się rozczerwiła, robię przegląd przed karmieniem, a tam pięknie, młoda matka ma ładny zwarty czerw, zaglądam do tego samego ula po blisko trzech tygodniach, bo nie zanotowałem i nie mam pewności czy będzie dosyć zapasów a tam pełno świeżo odciągniętych mateczników i ani śladu po matce - 1000% jej nie przygniotłem, jedyne co mi przychodzi do głowy to to że ją okłębiły po apiwarolu???

Nie okłębiły jej po apiwarolu, tylko matka była kiepskiej jakości ( taka jak niektóre inseminowane z refundacji) , albo drugi powód zła struktura rodziny, mała ilość karmicielek, ewentualnie matka chora.
Miałem takie dwie reproduktorki , nie tego roku, przyjęte pięknie do odkładów, zaczęły czerwić, czerw zwarty sklepiony, bez zarzutu,później wyglądało jakby jakby je ktoś ukradł (taka była nawet sugestia hodowczyni od której kupiłem) po prostu znikły. Identycznie jak wyżej opisujesz. Matki były mało żywotne i zginęły , pojawiły się mateczniki ratunkowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 15:26 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Normalna rodzina jak chce zmienic matkie to wycowuja nową matkie przy starej aż dopierwszych jajeczek z nowej matki i potem starą okłebjaią i duszą. Ale jak nagle zginie matka to pszczoły jak najszypciej chcą wychodować matkie zakładaja mateczniki nawet na czerwiu pszczelim 3 do 4dniowym. Taka larwa juz dostała papkie na 3 dzień i po wygryzieniu ma mniej rureczek jajnikowych i po miesiacu znowy wymieniaja matkie bo ta niespełnia ich wymogów rozrodczych. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 17:34 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
pawel pisze:
Kolego mogłeś zobaczyć czy są jajeczka złożone matki długo czerwiły byś miał problem z głowy a teraz masz duże wątpliwości ,ale po przeglądzie wiosennym będziesz widzał czy jest czerw . trochę cierpliwości i sprawa sama się wyjaśni . pozdrawiam .pawel


Oczywiście czerwiu a tym bardziej jajeczek w tamtym czasie nie znalazłem, zresztą u mnie wtedy w żadnym ulu nie było już czerwiu, no może poza jdym gdzie matkę poddałem po połowie września.

anZag pisze:
Taka larwa juz dostała papkie na 3 dzień i po wygryzieniu ma mniej rureczek jajnikowych i po miesiacu znowy wymieniaja matkie bo ta niespełnia ich wymogów rozrodczych.


zawsze można zerwać te najstarsze, zakładają ich wiele, te młodsze na młodych larwach

pawel pisze:
Nie okłębiły jej po apiwarolu, tylko matka była kiepskiej jakości ( taka jak niektóre inseminowane z refundacji) , albo drugi powód zła struktura rodziny, mała ilość karmicielek, ewentualnie matka chora.
Miałem takie dwie reproduktorki , nie tego roku, przyjęte pięknie do odkładów, zaczęły czerwić, czerw zwarty sklepiony, bez zarzutu,później wyglądało jakby jakby je ktoś ukradł (taka była nawet sugestia hodowczyni od której kupiłem) po prostu znikły. Identycznie jak wyżej opisujesz. Matki były mało żywotne i zginęły , pojawiły się mateczniki ratunkowe.


O tegorocznych matkach z refundacji to wolę się nawet nie wypowiadać, tak właściwie kto kontroluje to że wszystkie to są matki ze sprawdzonym czerwieniem???
Co do tej matki która zniknęła, to jedna matka jednodniówka od tego producenta padła w klateczce - myślałem sobie moja wina pewnie, druga unasienniona naturalnie, poprzedniczka tej która znikła - wadliwa, wymienił mi właśnie na tą która zniknęła. Więc może być coś na rzeczy co kol. picze.
Od innego hodowcy jednodniówka po czterech dniach znalazłem przed ulem pilnowała jej mała świta, myślałem że jakimś przeoczyłem larwę i pociągnęły matecznik, ale jednak nie, po czterech dniach dostały przez wylotek nową czerwiącą i dziś to jedna z lepszych rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 17:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Coś kolego pomyliłeś się bo tego jednego postu to nie ja pisałem przejżyj to jeszcze raz .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 17:51 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
No racja, moja wina, nie wiem czemu tak ale edytować go nie mogę, ostatni to cytat z anZag a drugi z miły_marian. przepraszam jak kogoś to uraziło


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2012, 22:57 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
ja w takim przypadku ustawiam ule obok siebie i czekam do wiosny, gdy stwierdzę, że matki w jednym nie ma to odstawiam ul bez matki na inne miejsce, a ul z matką stawiam wylotkiem w miejscu łącznia dwóch ul ścianami bocznymi i wszystka pszczoła z ula bez matki wraca do ula z matką. Wiosną łączenie rodzin jest o tyle łatwe, że nawet w jednym ulu po połączeniu czerwią jakiś czas dwie matki. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 17:33 - pn 

Rejestracja: 08 grudnia 2010, 12:44 - śr
Posty: 178
Lokalizacja: mazowiecki
Ja to wczesną wiosną jak tylko zakwitnie agrest łączę rodziny na gazetę tak te bez mateczne jak i te z matkami ale jak jest rodzina słaba to matkę daje do ulika zapasowego z matką i 3 ramkami będzie do odkładu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2012, 23:39 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
dzięki za wszystkie porady, generalnie wiem że na gazetę itd, generalnie nikt nie odpowiedział na najważniejsze pytanie, czy dołączenie silniejszej rodziny z trutówkami do znacznie słabszej z matką nie będzie miało jakiegoś negatywnego wpływu na tą matkę?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2012, 00:12 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jeśli uaktywnią się trutówki to zapomnij o łączeniu na gazetę czy coś w tym stylu, one zlikwidują matkę. Pomóc może wyniesienie ula z trutówkami co najmniej 100 -200 metrów od pasieki i wysypanie z niego wszystkich pszczół. Lotna pszczoła wróci na stare miejsce i wejdzie do ula ustawionego na miejscu bezmatka, a trutówki z takiej odległości nie dolecą.Taką metodę stosowałem w lecie i działało więc wiosną chyba też podziała, na wszelki wypadek matkę z ula dostawianego zamknij na dobę w klateczce albo na izolatorze z drobna siatką...ale zanim skorzystasz z jakiejkolwiek rady zastosuj się jednak do rady meteora :wink: ...no chyba, że Ciebie uspokaja :piwko:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2012, 22:12 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Czy teraz chcąc połączyć rodziny ( można powiedzieć, że bardzo słabe) to trzeba wyrównywać im zapachy i wyszukiwać jedna matkę czy można bez wyszukiwania matki i bez wyrównywania zapachów?

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2012, 22:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
jak chcesz możesz matkę wyszukać, nie musisz, teraz to tylko je złóż do jednego ula, ułóż gniazdo i się pięknie połączą.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2012, 23:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Dzięki

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 09:31 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Przy tej ilości pszczoły, skoro Chcesz połączyć to są słabe, żaden problem wyszukać jedną z matek i usunąć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 10:01 - ndz 

Rejestracja: 17 grudnia 2009, 23:29 - czw
Posty: 79
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Zrób tz studnię, rozsuń ramki w tym ulu do którego będziesz dodawać drugą rodzinkę. W tak utworzoną lukę włóż ramki z obsiadającą pszczołą z ula który kasujesz. Pszczoły się połączą a po kilku dniach dostosujesz wielkość gniazda.

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 12:21 - ndz 
Jan1948 pisze:
Zrób tz studnię, rozsuń ramki w tym ulu do którego będziesz dodawać drugą rodzinkę. W tak utworzoną lukę włóż ramki z obsiadającą pszczołą z ula który kasujesz. Pszczoły się połączą a po kilku dniach dostosujesz wielkość gniazda.

Jan z Twego postu wynika,że przy łączeniu rodzin wkładasz ramki z dołączoną słabszą rodziną od razu w gniazdo? A nie należy umieścić słabszej rodzinki za zatworem? Pytam ,bo pewnie u mnie tez może trzeba będzie połączyć dwie rodziny.


Na górę
  
 
Post: 18 marca 2012, 15:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Jan1948, tak a przyjdą chłody i gniazda nie dostosujesz i klapa. Łącząc teraz, składajcie od razu gniazda, czerw do czerwiu, zapasy na bok, albo za zatwór, pszczoły się spokojnie połączą i nic im się nie stanie, a od razu wezmą się do wzmożonej pracy. Po co grzebać x razy skoro można im i sobie pracy i stresu oszczędzić.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 15:55 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Wczoraj łączyłem bo był bezmatek na trzech ramkach.Mocniejszą rodzinę zcieśniłem,podrapałem ramkę i za zatwór wstawiłem ten bezmatek na trzech ramkach/jedna podrapana,nie miałczerwiu/.Dziś sprawdzałem przed ulem tylko 3 trupki.Pszczoły pracują nie wracają na stare miejsce odległe 1m.Jutro zatwór przestawie za te 3ramki i będzie po łączeniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 16:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
staszekg, spokojnie, nie przestawiaj zatworu, będzie im cieplej tak jak mają, tylko zobacz czy wszystko gra, no chyba że miały by strasznie ciasno to dałbym jedną ramkę.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 17:47 - ndz 

Rejestracja: 17 grudnia 2009, 23:29 - czw
Posty: 79
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Panie Marek Podlaskie
Popełniłem błąd, myśląc że tak jak ja mam stojaki to i inni je mają. W leżakach jak jest miejsce to wkładaj za zatwór. Stary pszczelarz pokazał mi jak sam łączy rodziny, cały jego wynalazek polegał, że między dwiema rodzinami robił malutkie przejście na jedną pszczołę i przez te przejście pszczółki same się łączyły bez żadnych strat.
Pozdrawiam Jan

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 19:03 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Metoda łączenia rodzin jest zależna od pory roku . Wczesną wiosną i póżną jesienia , można nie stosować żadnych dodatkowych zabiegów w rodzaju przegrody gazetowej , wyrównywania zapachów , czy likwidacji jednej z matek . W stojaku stawiam jedną rodzinę nad drugą otwierając równocześnie zapasowy wylot w górnej kondygnacji . Zdarza się , że przez jakiś czas czerwią obie matki . Podobnie można zrobić w leżaku - tylko obok siebie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2012, 19:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Po zimowli mam dwie słabe rodziny. Jedna osłabła zaatakowana prawdopodobnie przez Nosema Apis. Świadczą o tym zabrudzone kałem ramki, ścianki ula i powałka, druga nie wiem z jakiego powodu bo oznak choroby nie widać. Czy te rodziny można połączyć, odkażając wcześniej tę zainfekowaną, czy ją po prostu zlikwidować?. Będę wdzięczny za podpowiedź.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2012, 00:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2009, 18:37 - pn
Posty: 291
Lokalizacja: Karmanowice
Ule na jakich gospodaruję: Dadant+2x1/2
odkaz pszczoły i same szczoły palac bez ramek a zainfekowane ramki spal albo przetop i sciesnij je mocno;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2012, 19:31 - sob 

Rejestracja: 08 grudnia 2010, 12:44 - śr
Posty: 178
Lokalizacja: mazowiecki
A czym odkażacie pszczoły z podejrzeniem o Noseme.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji