FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 17:03 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Post: 01 września 2014, 08:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Przy selekcji powinno sie pomijac rodziny o ponadprzeciętnych cechach bo moze to być skutek "krzyżowania" i w następnym pokoleniu nastąpi "rozjechanie " cech materiału ,najpierw trzeba materiał "ustabilizowac"uzyskać stabilność [wiernośc cech przekazywanych] oraz max eliminacje cech niepożądanych .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2014, 09:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
asan pisze:
waldek6530, mam kupić reproduktorkę żeby się uczyć jak hodować matki? A nawet jeśli będą ostrzejsze niż kupne (co nie ma miejsca przy tzw f1) to za rok z bagażem doświadczenia wyhoduję nowe po reproduktorce.


A co stoi na przeszkodzie abyś uczył się hodować matki na materiale po reproduktorce - to to samo co i po innej matce (jeżeli chodzi o sprawy techniczne). W trakcie nauki tez wyprodukujesz matki ( to nie praca u kowala, że jedno wykuje gorzej a następne już lepiej) tu i tak pszczoły hodują matki. Ja uczyłem się w sezonie 2013 i wyhodowałem sobie kilkanaście matek tyle ile było mi potrzeba z tym, że nie po takiej jak powinienem - pszczoły po nich są łagodne ale jak już wcześniej pisałem rojliwe i nie miodne. Gdybym miał wtedy reproduktorke o porządnych cechach to miałbym spokój w pasiece w 2014 roku i nadal a tak czeka mnie ponowna wymiana wszystkich niemal matek w roku 2015. A jeżeli chodzi o naukę to tylko pierwsza seria mi nie wyszła pozostałe już szło jak po maśle. Dlatego namawiam, że jak się uczyć to już na odpowiednim materiale, żeby nic nie trzeba było zmieniać.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2014, 10:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Określenie porządna reprodutorka wszystko mówi, ale niestety dopiero się to stwierdza jak już ma się po niej długo matki.
Ja na razie mam spokojniejsze kundle od rasowców .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2014, 23:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Selekcjonowanie posiadanego materiału i dążenie do ulepszenia pogłowia wcale nie jest błędem - nawet jeśli to tak zwane kundle.
Zanim trafiłem na to znamienite forum miałem właśnie takie kundle :tasak:
wówczas nawet wróble nie miały prawa przysiąść na pasiece bo zaraz były atakowane przez moje pszczoły :pojedynek:
sąsiad 200 metrów od pasieki zmykał ze swego ogródka jak tylko robiłem zwykły przegląd
po za tym prawie całe towarzystwo było rojliwe, ale trafiła mi się w tym moim stadku matka dość łagodna, a produkcja rodzinki była ponad przeciętna
wiec zacząłem hodować matki właśnie po tym egzemplarzu,

wymieniając najpierw matki do których trzeba było w stroju spawacza zaglądać. Po trzech sezonach sąsad mógł juz spokojnie uprawiac ogród a dzieciaki zaczeły sie bawic koło mojej posesji na trzepaku.
Co zrobiłem ? tylko zastosowałem rady dotyczące selekcji z książek i pomogło .
Pojakimś czasie zapisałęm sie do związku i tam dowiedziałęm się od kolegów że można sobie dobre matki kupić i kupowałem nawet byłem z wielu zadowolony , te nowe nabytki znacząco poprawiły jakość moich pszczół które wstępnie były juz fajnie wyselekcjonowane i pewnie miał bym je do dziś gdyby nie dwie Minesoty które chyba załatwił kolega Marek z Borku dla naszego BoCiAnA Tyle że trafiły do mnie :jupi: :jupi: :jupi: i dopiero zaczełą sie jazda :pl: :pl: :pl:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2014, 01:58 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2014, 15:15 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: wejherowo
kawa1 pisze:
Po wszystkim potem dowiedziałem się ze to przez zapach smoły którego pszczoły Nielubia-nigdy tak do końca nie zweryfikowałem tej informacji i tez nic podobnego do tego rabunko-ataku już niemiało miejsca.


Kilka postów wyżej opisałem zdarzenie i mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegow mogłby ktoś cos powiedzieć o tym zapachu smoły czy faktycznie tak on działa negatywnie? Mam to w pamięci a po dodaniu swojego postu zaczełem się nad tym zastanawiać dlaczego doświadczyłem takiego zmasowanego ataku?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2014, 10:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
kawa1, to nie przez zapach smoły była taka agresja - w lipcu czy sierpniu niektóre linie pszczół - szczególnie kundle jak im zabierzesz miód czują swój koniec egzystencjalny i ten instynkt każe im bronić gniazda za wszelką cenę - a Ty wieczorem im ramki chciałeś oddać, co one uznały, że przyszedłeś po jeszcze. Stąd atak, a to że smoła ma swój zapach i że pszczoły za Tobą ganiały i wszystko w pobliżu to tylko jest konsekwencją tej sytuacji. OCzywiście pszczoły lecą atakować zawsze to co najbardziej śmierdzi dla nich.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2014, 18:28 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 247
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Myślę że smoła nie była powodem agresji, było tak jak pisze kolega wyżej. Ja tutaj już gdzieś pisałem że u mnie jedna rodzinka upodobała sobie ten materiał i po kitowała co się dało w ulu uszczelnić.

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2014, 19:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
maderm, i wez potem z tego nalewke propolisową zrób :)

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2014, 21:10 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 247
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Dlatego od tamtej pory uważnie się przyglądam propolisowi który będę sprzedawał i sam używał. Propolis który pozyskuję po leczeniu amitrazą aż do maja używam tylko do malowania nowych uli w środku, rozpuszczony w denaturacie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2014, 09:31 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2014, 15:15 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: wejherowo
Adidar pewnie masz racje ja nie sprawdziłem nigdy potem czy faktycznie ten zapach jakos wkurza pszczółki. Pewnie wpłynęło to ze po południu lipa tez nienektaruje.Ramki oddawałem o takiej tej porze bo tak uczyli mnie moii uwcześni nauczyciele.
adidar pisze:
OCzywiście pszczoły lecą atakować zawsze to co najbardziej śmierdzi dla nich.

kawa1, . OCzywiście pszczoły lecą atakować zawsze to co najbardziej śmierdzi dla nich.

Samej smoły nieatakowały :haha: a sytuacja była naprawdę bez ubarwniania jak z thileru jakiegoś dobrego a ramki po wirowaniu które miałem włozyc a porzuciłem przy ulach to były tak zgryzione ze miejscami na wylot :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2015, 09:08 - wt 

Rejestracja: 13 lipca 2012, 12:37 - pt
Posty: 90
Lokalizacja: Na wsch od Wwa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Wątek lekko przydechł - czyżby wszyscy forumowicze ,byli tacy nieomylni w swoich pasiekach, czy poprostu wstyd się przyznawać.

To w takim razie mój wyczyn z ostatniego weekendu (taki szkolny, typowo amatorski): miałem zrobione dwa odkłady a w nich już chodzące po plastrach matki czekające na unasiennienie. W sobotę zrobiłem przegląd innej rodziny podejrzewanej o nastrój rojowy po zachowaniu pszczół na wylotku, w rodzinie ciasno więc niewiele myśląc po jednej rameczce z czerwiem i pszczołami do obu w/w odkładów. Odkłady i wkładane ramki spryskane wodą miętową. W poniedziałek zaglądam do odkładów, matek brak bo leżą dwa trupki w trawie przed ulami.
Mój wniosek: stare pszczoły z dołożonych plastrów zagryzły obie matki.
Czy właśnie tak się stało? Proszę o komentarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2015, 10:36 - wt 
Jacety pisze:
Czy właśnie tak się stało?
albo przeniosłeś matki i doszło do eliminacji jednej z matek w odkładach. Mogły się też ścinać i matka dostała żądłem.


Na górę
  
 
Post: 16 czerwca 2015, 10:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Jacety pisze:
zrobiłem przegląd innej rodziny


PasiekaCordovan pisze:
przeniosłeś matki i doszło do eliminacji jednej z matek w odkładach.

Jacety,
Nie jesteś taki początkujący,skoro z jednej rodziny potrafiłeś zabrać(niechcący)dwie matki i rozmieścić je pojedynczo w odkładach.
Szkoda ,ze się pościnały.
Mam tylko nadzieję,że w przeglądanym ulu została trzecia matka,bo stracisz i tą rodzinę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2015, 10:56 - wt 
emka24, nie doczytałem że z jednej rodziny przenosił po ramce do odkładów, być może doszło do ścinania się pszczół a być może do jednego z odkładów przeniósł matkę z macierzaka. A jeśli w macierzaku były dwie matki? np. na cichą wymianę i stara nie mogło by do takiego przeniesienia przypadkowego dojść? Oczywiście to tylko hipoteza ale nie do wykluczenia przecież.


Na górę
  
 
Post: 16 czerwca 2015, 11:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
PasiekaCordovan,
Oczywiście.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2015, 12:23 - wt 

Rejestracja: 13 lipca 2012, 12:37 - pt
Posty: 90
Lokalizacja: Na wsch od Wwa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nie no bez jaj - od razu po podniesieniu powałki zuważyłem że coś jest nie halo bo rzucił się w oczy odciągany matecznik - w obu odkładach. Matka została w ulu z którego zabrałem owe dwie ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2015, 13:47 - wt 

Rejestracja: 13 kwietnia 2014, 21:04 - ndz
Posty: 358
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski x2 warszawski pos
Miejscowość z jakiej piszesz: Wislica
Ja w tym sezonie chciałem za bardzo podleczyć moje pszczoły tactickiem co spowodowało podtrucie pszczoł. Niestety miodu wiosennego nie spróbowałem w tym roku za dużo. Zaś w tamtym roku tak długo trzymałem odkład bez matki ( moj pierwszy odkład) że miałem w nim trutówki. Operacja z wysypywaniem ula i tak dalej było ciekawie tym bardziej, że byłem zielony w sprawach pszczelarskich. Straty były ale nauka na błędach bezcenna.. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2015, 21:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 571
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kilka dni temu zauwazylem w odkladzie odciagniety i zasklepiony matecznik.Poniewaz dalem im wczesniej kawalek plastra z jajami ,bo nie zauwazylem nigdzie matki ,bylem pewny ze to z tego kawalka pociagnely i ze nie ma matki.Zapewne nie wrocila z lotu godowego. No wiec zabralem z rodzinki weselnej matke do klateczki i podalem do odkladu. Poniewaz uznalem ze rodzinka nie bedzie mi juz potrzebna ,zlikwidowalem ja tj.wlozyłem ramki z pszczołami z rodzinki weselnej do odkladu. Po czym zostala mi jeszcze ostatnia operacja tj.zniszczenie matecznika. Jakiez bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze matecznik jest...pusty.Rodzinki weselnej nie moglem juz odtworzyc bo pszczoly były juz w odkładzie i sie wymieszały. I teraz nie wiem czy w odkladzie jest matka ,jesli tak to stracilem matke z rodzinki weselnej bo ją zetna. I na dodatek doszedlem do wniosku ze te jaja ktore im podalem wczesniej gdzies ...znikly. Zostal wklejony w ramke kawalek plastra ale bez jaj.
Sytuacja jest taka: pszczoły zjadły jaja za to pociagneły matecznik na pustej komórce. W weekend zajrze do odkładu i bede wiedzial czy matka ,ktora podałem jest czy nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2015, 08:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
No i stało się.. W tym roku poszła całą seria matek z racji zapomnianego terminu wygryzienia. Widać, ze musiałem się pomylić o 2 dni. Wczoraj znalazłem leżące na dennicy w agonii piękne grube mateczki. Jedna dumnie spacerowała po plastrach. Długa i cienka. Myślę, że gdyby nie deszcz, to zdążyłbym je uratować, a tak zaglądałem około południa.Nie jest to pierwsze potknięcie. Notatki na daszkach przestały mieć znaczenie - bo wypisał się marker. Powiem Wam, notatki to podstawa, zaraz po miodobraniach (pierwszych gdzieniegdzie) kupuje gruby kajet i ule dostana numerki. Nawet odkłady. W przypadku łączenia będę numerował do góry, a kartkę wyrywał. Chyba, ze macie lepszy pomysły..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2017, 07:50 - pt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Chce przypomniec zeby mieszac miod w beczce przed rozlaniem. Ja o tym zapomnialem i mam teraz w sloikach dwie warstwy. Czesc na gorze skrystalizowana a na dole juz w stanie stalym ale jeszcze nie skrystalizowany. Myslalem ze odebralem miod niedojrzaly, dlatego kupilem refraktometr. Miod nie skrystalizowany ma 18% a skrystalizowany 18,5% wody. Takich dwuwarstwowych sloikow mam polowe a druga polowa to calkiem plynny miod. Miod bralem na dwa razy w odstepie 3 dni i wlalem do jednej beczki niestety bez wymieszania

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2017, 23:08 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dominikkuchniak pisze:
Takich dwuwarstwowych sloikow mam polowe a druga polowa to calkiem plynny miod. Miod bralem na dwa razy w odstepie 3 dni i wlalem do jednej beczki niestety bez wymieszania

Powiedz jakim cudem do każdego słoika (100 sztuk ) wlało się połowa miodu 18% a druga połowa 18,5% . Miałem czasem takie cuda ale na takie wytłumaczenie nie wpadłem ;).

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2017, 15:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Cud to cud tego się nie tłumaczy :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2017, 08:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Mariuszczs pisze:
Cud to cud tego się nie tłumaczy :wink:
To nie cud ! :haha: ! to Inwert!!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 czerwca 2017, 12:55 - pn 

Rejestracja: 18 czerwca 2017, 22:14 - ndz
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: ule Widery korpusowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Szczecin
inwert nawet mała ilość przeniesiona przez pszczoły z gniazda do miodni ściął by mu całe słoiki np. wielokwiatu jednolicie na kamień lub półkamień dosyć szybko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2017, 09:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
wider696, Bzdury kolego opowiadasz !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji