FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 19:49 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
Post: 07 marca 2012, 22:45 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2012, 22:30 - śr
Posty: 2
Lokalizacja: Beskidy
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Witam wszystkich bardzo serdecznie...
Pszczelarzem jestem raczej póki co na pół gwizdka, chociaż kupione w zeszłym roku odkłady ładnie przezimowały. Mam jednak problem (pewnie taki jak wielu zaczynających od zera). Nie posiadam w ogóle suszu... o ile z ramkami gniazdowymi nie będzie problemu bo udało mi się uzyskać je w zeszłym roku (pszczoły ładnie ciągnęły węzę) to mam pewne obawy co do miodni... moje ule (wielkopolskie) to jeden korpus i 3 półnadstawki... i tu właśnie mam pytanie: czy pszczoły będą chciały przejść do nadstawki z samej węzy? Nie mam ani jednego plastra nadstawkowego odbudowanego... zakup raczej nie wchodzi w grę... Jak wobec tego dokładać półkorpusy z węzą aby pszczoły zechciały do nich przejść, odbudować je i składać w nich miód.
Pytanie może jeszcze przedwczesne ale chciałbym mądrze i roztropnie wszystko sobie zaplanować... dzięki z góry za podpowiedzi...

Pozdrawiam,

Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2012, 22:55 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Możesz poprzecinać susz z ramek gniazdowych i powprawiać w połówki, włożyć ze dwie połówki w gniazdo i po odrobieniu przenieść do miodni lub dać po prostu samą węzę do nadstawki, na początku nie odsłaniaj wszystkich uliczek do nadstawki żeby nie wychłodzić za bardzo gniazda Poczytaj też kiedy powinno się dać tą nadstawkę abyś się nie pospieszył czy spóźnił. Tak w ogóle to na forum masz już odpowiedzi na te pytania wystarczy poszperać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2012, 23:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomek1 pisze:
czy pszczoły będą chciały przejść do nadstawki z samej węzy?


taki problem to żaden problem :P oczywiscie że będa chciały, jak im bedzie ciasno w gniezdzie to przejda do nadstawek dokładaj po całym korpusie (oczywiscie nie teraz :mrgreen: ) węzy spokojnie odrobia do następnego przegladu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2012, 23:22 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
tomek1, Gdybyś miał mimo wszystko problem, połóż kratę odgrodową na gnieździe, na to dwa półkorpusy, do nich układaj po kolei , od jednego boku 1 plaster suszu, dwie ramki z czerwiem krytym wyciągnięte z gniazda( w gniazdo 2 węzy) dalej połówki z węzą , po jednej lub dwie zależy jaka siła , ile pszczoły i zatwór ocieplający. Odbudują na pewno.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2012, 23:32 - śr 
tomek1 pisze:
to mam pewne obawy co do miodni... moje ule (wielkopolskie) to jeden korpus i 3 półnadstawki... i tu właśnie mam pytanie: czy pszczoły będą chciały przejść do nadstawki z samej węzy? Nie mam ani jednego plastra nadstawkowego

Jak już będziesz miał gniazdo pełne to wystarczy tylko wyjąc jedno ramko z czerwiem obojętnie jakim z środka gniazda .... Położyć pół nadstawkę z 9 ramkami węzy a na środek wpuścić to z czerwiem (będzie ono wisiało w pół nadstawce ale i w gnieździe )
tak się robi ok 5maja jak już zacznie solidnie kwitnąć mniszek lub rzepak
jak pszczoły odrobią ramki i zaleją miodem ( może się tak trafić że i matka tam Ci zaczerwi ) wyciągasz ramko gniazdowe musisz obciąć dziką zabudowę pod nim i wstawiasz je z powrotem do gniazda a na gniazdo kładziesz kratę i już cały korpus z węzą a na niego ten z miodem ,,, jak byś tam miał czerw to za 5 dni sprawdza się czy pszczoły nie pociągły matecznika należy go skasować i tak do trzeciej a nawet czwartej kondygnacji
na gniazdo zawsze kładąc węzę a miód podnosząc do góry


Na górę
  
 
Post: 07 marca 2012, 23:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Bardzo ciekawe podpowiedzi. Na pewno i ja skorzystam.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:22 - czw 

Rejestracja: 14 września 2010, 14:54 - wt
Posty: 65
Lokalizacja: Siedlce
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D, WLP
Czysto teoretycznie, bez własnych uli.

Jak będzie dużo cieplej. Przełóż gniazdo do 2 półkorpusów nie zmieniając układu ramek, a później możesz powiększać gniazdo dodając węzę w 2 ramkach nadstawkowych w pionie. Będziesz miał odbudowane połówki. Powinno pomóc w dołożeniu pierwszej nadstawki w sezonie?!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Alvinek pisze:
Czysto teoretycznie, bez własnych uli.

Jak będzie dużo cieplej. Przełóż gniazdo do 2 półkorpusów nie zmieniając układu ramek, a później możesz powiększać gniazdo dodając węzę w 2 ramkach nadstawkowych w pionie. Będziesz miał odbudowane połówki. Powinno pomóc w dołożeniu pierwszej nadstawki w sezonie?!
za dużo roboty,

najlepiej to przytrzymaj pszczoły trochę dłużej na jednym korpusie, jak będą się z niego "wylewać" to dajesz nadstawkę z samą węzą, przejdą na pewno od razu i po tygodniu będzie odbudowana.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Pawełek pisze:
najlepiej to przytrzymaj pszczoły trochę dłużej na jednym korpusie, jak będą się z niego "wylewać" to dajesz nadstawkę z samą węzą, przejdą na pewno od razu i po tygodniu będzie odbudowana.


Wylac to się mogą na drzewo :haha:
a do nadstawki nie przejdą - na taki MYK może sobie pozwolić pszczelarz z pewnym doświadczeniem
lepiej posłuchac swiwojtka albo BoCiAnA

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Szczupak, bez przesady, nie wyroją się tak od razu, przecież nie każe mu czekać miesiąca, tylko kilka dni, ja to jak zaczynałem gospodarować z nadstawkami robiłem tak że szedłem do ula, jak stwierdziłem że trzeba by dodać nadstawkę, to nie dawałem, czekałem jeszcze chyba 5 dni (bo tak wtedy pracowałem po 5 dni) i wtedy dawałem, nie powiesz mi że początkiem maja bo wtedy pewnie będzie czas na dokładanie nadstawek się pszczoły tak od razu wyroją.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:51 - czw 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Pawełek pisze:
nie powiesz mi że początkiem maja bo wtedy pewnie będzie czas na dokładanie nadstawek się pszczoły tak od razu wyroją.

Zdziwił byś się... Chociaż to są skrajne sytuacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 00:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
no masz rację, mi kiedyś w kwietniu zwiały ale to są wyjątki i wyjątkowe pszczoły. Na takie nie ma rady, a tylko właściciel wie (albo i nie wie) co mogą wywinąć.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 01:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Pawełek,
Niewiem jaki u niego porzytek u mnie w kwietniu juz musze zakładać nadstawki inaczej rodziny szukają miejsca na jabłonkach i brzoskwiniach
tu masz dowód własnie kwitnie brzoskwinia
viewtopic.php?t=2891&p=41367#p41367 :haha:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 01:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Szczupak, no tak ale jak piszesz to była rodzina wychowująca więc silniejsza niż przeciętna, a i matkę im zakratowałeś za zatworem więc miały szczególne ciągoty.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 09:19 - czw 

Rejestracja: 07 marca 2012, 22:30 - śr
Posty: 2
Lokalizacja: Beskidy
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Wielkie dzięki za wszelkie podpowiedzi...

Przycinanie suszu z pełnych ramek odpada... nie mam ich aż tak wiele a coś musi zostać do odkładów...

Tak jak radził Bociank, też przyszedł mi do głowy pomysł podwieszenia jednej ramki z czerwiem do półkorpusa...

No i wszystko jasne... gdyby ktoś chciał jednak podzielić się jeszcze doświadczeniami w tej materii, to oczywiście bardzo chętnie poczytam (pewnie nie tylko ja)...

Pozdrawiam,

Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 09:34 - czw 
tomek1. Śilna rodzina w czasie dobrego wziątku, przejdzie Ci przez kratę do nadstawki bez problemu, nawet jak będą tam gołe ramki bez węzy. Rzecz w tym, że pociągną zabudowę trutową co w nadstawce jest niezłym rozwiązaniem bo lepiej się takie ramki wiruje. Mnie jak wyleci jakaś rameczka nadstawkowa to wkładam ją gołą i nie ma problemu.


Na górę
  
 
Post: 08 marca 2012, 10:25 - czw 

Rejestracja: 01 stycznia 2010, 11:18 - pt
Posty: 127
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
U mnie robiłem tak: przecinałem ramkę gniazdową na pół, do górnej części przybijałem dolną listewkę,do dolnej-górną. Następnie do nadstawki po bokach po 2 takie ramki a w środek węza. Pszczółki śmigały do nadstawki aż miło.

_________________
"Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, mało kto posiada a nikt nie wie, że mu brakuje".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 10:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Na wiosnę pszczołyy niechetnie przechodzą do nadstawek ze świeżo odbudowanymi dziewiczymi plastrami zmienna temperatóra nie zachęca ich do pakowania sie w zimne jaśniuteńkie nadstawki z taką woszyną lub sama wezą
wolą skladać miodek w przeczerwionych i chętniej w okresie wczesnej wiosny zasiedlaja nadstawki wyposażone chociaz w cześć takich przeczerwionych plastrów
dlatego dobrze jest ze dwa plastry gniazdowe przeciąć i zrobic z tego 4 ramki nadstawkowe
okres dodawania nadstawek najczesciej zbiega się z okresem wypacania wosku wiec plastry gniazdowe zostaną momentalnie odrobione kiedy tylko wstawisz tam weze .Więc o ramki do odkadów sie niemartw.
Jesli do nadstawki zrobisz przejście tylko na dwie trzy uliczki ( do tych przeczerwionych półramek ) nie zchłodzisz za naddto gniazda a pszczoły zagospodarują tą przestrzeń - reszte możesz wypełnić węzą i czekac na rozwój wydarzeń .
W razie chłodu pszczoły najczęsciej zchodzą z nadstawki do gniazda do czrwiu w razie silnego rozwoju i wziątku najpierw zalewaja wziątkiem przeczerwione plastry potem zagospodarują sukcesywnie weze w nadstawce .
:zeby:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 11:31 - czw 

Rejestracja: 14 września 2010, 14:54 - wt
Posty: 65
Lokalizacja: Siedlce
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D, WLP
dlatego pisałem aby korpus zamienić na zamienić na dwa półkorpusy (jest ich wystarczająca ilość) rozbudowując gniazdo dwiema połówkami węzy w pionie. Odbudują zaczerwią i takie połówki można przełożyć do nadstawki odsłaniając część uliczek. Nie ma potrzeby cięcia plastrów. Minusem jest potrzeba przyniesienia dwóch półkorpusów na korpus, ale przy kilku ulach uda się zrobić.

Wydaje mi się, że na początku sezonu szybciej odbudują węzę w gnieździe niż w nadstawce


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 13:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Alvinek, przy okazji te rameczki połączą w jedną.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 15:35 - czw 

Rejestracja: 14 września 2010, 14:54 - wt
Posty: 65
Lokalizacja: Siedlce
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D, WLP
Pawełek pisze:
Alvinek, przy okazji te rameczki połączą w jedną.


?????
Sugerujesz że jak ktoś działa na systemie 1/2 WLK to łączą mu ramki w jedną???? Żart????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 15:53 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Według mnie , masz 2 wyścia : W pierwszym przypadku , kłania ci się metoda Januszkiewicza opisana na naszym forum . Połówki z węzą do gniazda , możesz zacząć wstawiać od momentu pobielania plastrów / zakwitanie agrestu /
Ja skłaniałbym się do drugiego sposobu : Rodzinę rozwijaj w gnieżdzie aż do momentu całkowitego , jego wypełnienia . Gdy rodzinie będzie już za ciasno , połóż na gnieżdzie całą półnadstawkę z węzą , koniecznie bez kraty odgrodowej . Będzie to już moment intensywnego wypacania wosku przez wylęgające sie , młode pszczoły . Węza zostanie szybko odbudowana a niezaczerwione komórki zalewane nektarem . Gdy w połowie półnadstawkę wypełni miód , umieść pod nią / czyli na gnieżdzie / następną z samą węzą . W dalszym ciągu nie stosuj kraty odgrodowej . Postępując w ten sam sposób , pszczółki odbudują również i trzecią kondygnację . Mój rekord do pobicia , to odbudowanie 5 kondygnacji półnadstawkowych Wlkp w całym sezonie / ostatnie 2 - przy podkarmianiu w końcu lata / . Kraty odgrodowej staram się nie stosować . Przy właściwych pożytkach jest zbędna . Pszczoły stopniowo zalewając górne kondygnacje miodem , spędzają matkę z czerwieniem , do coraz to niższych .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 16:10 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Alvinek, co innego jak wszystkie ramki są 1/2 a co innego jak wstawisz dwie takie połóweczki między całe ramki, pszczoły to traktują jako dziurę w plastrze i starają się zabudować. Jak sam pisałeś nie masz uli więc nie upieraj się jak osioł, już takie triki stosowałem więc wiem co piszę.
paraglider pisze:
Ja skłaniałbym się do drugiego sposobu : Rodzinę rozwijaj w gnieżdzie aż do momentu całkowitego , jego wypełnienia . Gdy rodzinie będzie już za ciasno , połóż na gnieżdzie całą półnadstawkę z węzą , koniecznie bez kraty odgrodowej . Będzie to już moment intensywnego wypacania wosku przez wylęgające sie , młode pszczoły . Węza zostanie szybko odbudowana a niezaczerwione komórki zalewane nektarem . Gdy w połowie półnadstawkę wypełni miód , umieść pod nią / czyli na gnieżdzie / następną z samą węzą . W dalszym ciągu nie stosuj kraty odgrodowej . Postępując w ten sam sposób , pszczółki odbudują również i trzecią kondygnację . Mój rekord do pobicia , to odbudowanie 5 kondygnacji półnadstawkowych Wlkp w całym sezonie / ostatnie 2 - przy podkarmianiu w końcu lata / . Kraty odgrodowej staram się nie stosować . Przy właściwych pożytkach jest zbędna . Pszczoły stopniowo zalewając górne kondygnacje miodem , spędzają matkę z czerwieniem , do coraz to niższych .
Pawełek pisze:
najlepiej to przytrzymaj pszczoły trochę dłużej na jednym korpusie, jak będą się z niego "wylewać" to dajesz nadstawkę z samą węzą, przejdą na pewno od razu i po tygodniu będzie odbudowana.
widać nie tylko ja skłaniam się do dawania nadstawki jak w gnieździe jest ciasno.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 16:24 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Alvinek pisze:
Sugerujesz że jak ktoś działa na systemie 1/2 WLK to łączą mu ramki w jedną???? Żart????

Właśnie działam między innymi na systemie 1/2 Wlkp stosując eksperymentalnie gospodarkę ramkowo- snozową . Tylko snozy będą dobudowane do następnych ramek i się z nimi łączą , co w gnieżdzie według mojej praktyki jest zaletą , ponieważ tworzą jedna całość .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 marca 2012, 19:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
te snozy mają być nad gniazdem? jak póżniej rozdzielać te korpusy i kiedy?

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2012, 12:24 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Snozy znajdują sie w końcu w gnieżdzie . Jeżeli jesteś zainteresowany tym typem gospodarki , radzę zapoznać sie z tematem ;
http://pasieka24.pl/wszystkie-nr-pasiek ... ramce.html
Mam ule bezfelcowe , kondygnacje oddzielam zwykłą struną gitarową / może być inny drut stalowy / przeciągając ją miedzy nimi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 11:00 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
paraglider, tutaj http://apis-polonia.pl/?page_id=87 w materiałach z trzech konferencji znajdziesz opisy Skowrona gospodarki w trzech różnych wersjach - każda konferencja to inna wersja. Żałuję że nie zapytałem się go dla czego co roku proponuje inaczej. Czy to jest zamierzony cel opracowanie kilku wariatów, czy "coś" idzie nie tak i stąd te modyfikacje

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 18:14 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
pewex pisze:
Czy to jest zamierzony cel opracowanie kilku wariatów, czy "coś" idzie nie tak i stąd te modyfikacje

Mimo że sie wzorowałem na gospodarce pasiecznej H. Skowrona , moja zasadniczo różni sie od jego wariantów . Co rocznie wprowadzam szereg modyfikacji ułatwiających /ze względu na wiek/ moją pracę . Po za tym , moje warunki pożytkowe pozwalają mi na trzymanie bardzo silnych rodzin a takie można uzyskać bez ograniczenia czerwienia matki w ciągu całego sezonu pożytkowego . Dlatego też przy tak małej ramce , nie stosuję krat odgrodowych a kubatura ula jest nieograniczona . Stąd i u mnie czasami można spotkać " wieżowce " . Obierana metoda gospodarki pasiecznej jest zależna przede wszystkim od pożytków , jakie znajdują sie na danym terenie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji