FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 09:25 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 
Autor Wiadomość
Post: 19 sierpnia 2012, 09:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2012, 21:19 - czw
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: wz w przyszłości wielkopolski
Witam!

Jestem nowym użytkownikiem tego forum ale również i młodym pszczelarzem, który ma przed sobą pierwsze zimowanie pszczółek :D Wiem, że te tematy były wałkowane na tym forum nie jeden raz. Ale do rzeczy mam po dziadku ule wz zaczynałem od dwóch rodzinek teraz mam 4. Ule są ocieplone i odrestaurowane 3 na zimną zabudowę i jedną na ciepło. I zastanawiam się czy trzeba je na zimę dodatkowo ocieplać czy tak zostawić? W końcu może to grozić za wczesnym zaczęciem czerwienia gdy zima bd łagodna :cry: A wtedy pszczółki nie dadzą rady przetrzymać do zimy. Więc kieruję się do Was drodzy użytkownicy pytanie co zrobić? W końcu macie większe doświadczenie w tym temacie. Dodać należy, że moja pasieka znajduje się w woj. mazowieckim w powiecie lipskim.

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość

_________________
Gdy się zacznie nie można przestać. Pozdrawiam wszystkich co równie mocna kochają te pracowite owady.

Początkujący pszczelarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 09:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
jak masz je po dziadku to sa za bardzo ocieplone, nie kombinuj, daj im pokarmu, wylecz z warrozy i na wiosne czekaj


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 09:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2012, 21:19 - czw
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: wz w przyszłości wielkopolski
Dziękuje za szybką odpowiedź :thank:

Też właśnie czytając to forum doszedłem do wniosku, że lepiej nie ocieplać ale zawsze lepiej się upewnić.

_________________
Gdy się zacznie nie można przestać. Pozdrawiam wszystkich co równie mocna kochają te pracowite owady.

Początkujący pszczelarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 11:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 marca 2011, 19:04 - ndz
Posty: 59
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Podczepię się pod temat, mam także dylemat ocieplać na zimę czy nie ocieplać, posiadam ule wielkopolskie korpusowe ocieplone 2 cm styropianem korpusy, dennice oraz daszki, zimować będę na jednym korpusie na 8-9 lub10 ramkach w zależności od siły rodziny. W daszkach są zrobione otwory osiatkowane wentylacyjne i teraz moje pytanie brzmi jak za zimować czy na górę na ramki dać jakieś ocieplenie czy nie ? Jedna teoria brzmi nie dawać żeby matki nie czerwiły zbyt długo i w okresie zimy, inna że jak nie ocieplę to od zimnego powietrza na górze gniazda będzie dzieliła pszczółki pomiędzy ramkami beleczka 10 mm, i czy nie będzie się pszczołom zbierać para wodna nad głowami z powodu różnicy temperatur na dole ciepło na górze zimno. Ocieplenie spowoduje iż w/w efektu nie będzie ale z drugiej strony matki mogą nie zaprzestać czerwienia. jest jeszcze 3 sposób pośredni, czyli ocieplić ale tylko np. kocem jedna warstwa cienkiego koca kwadrat o rozmiarach ramek. Ja Wy to robicie ?

Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 12:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Wiesz co ja mam warszawskie i ocieplenie od góry trzymam cały rok. Daszki mam pokryte papą, czyli czarne i gdyby nie ta izolacja to pewnie bym je ugorował. Ona w lecie mi izoluje a w zinie ociepla. U mnie tak się ociepla od pokoleń i nikt nie zauważył aby było to złe. Na zimę dostawiam jeszcze za zatworem docieplenie pionowe. Taka matę słomianą obszytą tkaniną. Ona stoi na beleczkach żeby był przewiew. No i u mnie wygląda to tak.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 12:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Dudi u mnie to wygląda tak samo... jak bym miał styropian pod daszkiem to ten kocyk byłby zbędny na powałce a takto musi być bo by sie ugotowały... Dobre ocieplenie gniazda jest ważne na wiosne gdy już jest czerw:)

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 12:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 marca 2011, 19:04 - ndz
Posty: 59
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
dudi pisze:
ja mam warszawskie i ocieplenie od góry trzymam cały rok. Daszki mam pokryte papą, czyli czarne i gdyby nie ta izolacja to pewnie bym je ugorował


ja mam w daszkach wielkopolskich styropian tak samo jak w ściankach korpusów więc to je chroni przed przegrzaniem, tata w warszawskich tak samo postępuje dając poduszki na ramkach w upały, oraz maty za zatworami na zimę

Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 12:18 - ndz 
dudi pisze:
Na zimę dostawiam jeszcze za zatworem docieplenie pionowe. Taka matę słomianą obszytą tkaniną. Ona stoi na beleczkach żeby był przewiew. No i u mnie wygląda to tak.
I źle. Koledzy w ulach niezależnie od typu ula i zabudowy gniazda mają na zimowlę być tylko deski zatworowe z pojedynczej deski lub nawet płyty pilśniowej, od góry zawsze ocieplenie albo z maty słomianej albo z jakiejś poduszki np. wypchanej sieczką, jak ktoś ma ocieplane daszki wystarczy na gniazdo na górę jakiś koc. Dociepla się matami gniazdo na bokach dopiero po 20 lutego by stworzyć prawidłowe warunki wiosennego rozwoju rodzinom. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 12:56 - ndz 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
Gr3g0rY, Plany na przyszłośc mamy podobne :pl: . Ja w tym roku też bede zimował z kocykiem na powałce, co do maty z boku to sie zastanowie bo chyba nikt nie zaprzeczy, że pochłania wilogoć.

Natomiast w tamtym roku, zanim trafiłem na forum :roll:, dla odmiany zimowałem z full ociepleniem, wylotki dośc ostro pozasuwane, a na wiosne się okazało że 6/7 uli wyszło z zimy jak na swoje możliwości :okok:
Pozdrawiam

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 13:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2012, 21:19 - czw
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: wz w przyszłości wielkopolski
Ja znam pszczelarzy z długim stażem i twierdzą, że bez porządnego ocieplania pszczółki sobie nie poradzą. Lecz na wiosnę tego roku dziwili się, że tyle rodzin im popadało. Podejrzewali jakieś choroby lecz badania nic nie wykazały także możliwe, iż tym zaszkodzili. Dlatego na ramkach zostawię co to jest i dopiero pod koniec lutego porządnie ocieplę by były gotowe na sady :mrgreen:

kobayszi a kiedy zamierzasz się zabrać za budowę uli WL? :pl:

_________________
Gdy się zacznie nie można przestać. Pozdrawiam wszystkich co równie mocna kochają te pracowite owady.

Początkujący pszczelarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 14:39 - ndz 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
Heh mnie tak samo 'uczyli' :bezradny: . I najlepiej jeszcze baywarol na waroze...
Jak sobie pscółki zapracują w nastepny7m sezonie to im sprawiee takie cudeńka, sam nie zamierzam robić , może sie akurat jakaś okazja trafi, a jak nie to poprostu zamówie :google:

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 20:37 - ndz 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
Kolego Cordowan mam takie pytanie czy ten kocyk kłaść na powałke czy bezpośrednio na ramki.Daszki mam ocieplone z wentylacją pokrycie blacha alucynkowa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 20:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 861
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
Na powałke.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 21:09 - ndz 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
wielkie dzięki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 21:11 - ndz 
Linker pisze:
Na powałke.
Dokładnie, ja ponadto jeden pajączek zostawiam niezakryty tzn. złamuję róg kocyka, jeśli pszczołom będzie zbyt przewiewało zakitują sobie odpowiednio a wyczyścić nie problem wiosną.


Na górę
  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 23:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Myśle że tych kocyków nie kładziecie na powałki uli ze styropianu ,czy też na jakiekolwiek powałki steropianowe .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2012, 23:44 - ndz 
Ja mam tylko drewno w pasiece. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 sierpnia 2012, 01:07 - pn 

Rejestracja: 05 lipca 2009, 15:25 - ndz
Posty: 23
Lokalizacja: Połaniec
Witam koledzy, ja zamiast zatworu w WZ od strony nieocieplonej
( drzwiczki )daję matę słomianą w postaci ramy wsuwanej która przepuszcza powietrze, na ramki gniazdowe daję worek z płutna lnianego z sieczka i wyjmuję 2/3 beleczki. Zatwór daję dopiero wczesną wiosną pomiędzy matę a gniazdo. Ważne jest żeby pod daszkiem były otwory wentylacyjne bo inaczej cała wilgoć będzie się zbierać pod daszkiem, sieczki w poduszkach też nie za dużo. Płutno lniane musi być gładkie bo są różne rodzaje jak jest kosmate to pszczoły po wyjęciu beleczek będą się na nim znęcać ( skubać) Pozdrawiam i życzę dobrego zimowania.
P.s. Nie zapomnijcie zakarmić i zabić pchły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sierpnia 2012, 08:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Koledzy - pytanie z mojej strony. Beleczki między ramkami zostawiacie na zimę? A może bez części beleczek tylko gruby filc jako powałkę? Tak sobie myślę że wtedy wentylacja byłaby lepsza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sierpnia 2012, 09:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Cordovan - może i źle ale tak mi to przekazano i tak to idzie. Niczego złego w tym nie zauważyłem. Pszczoły zimują dobrze. No u mnie zimy troszkę cięższe jak u ciebie. Może spróbuję z 1 rodzinkę tak jak piszesz. Zobaczymy. Będę miał jakieś porównanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sierpnia 2012, 18:44 - pn 
dudi, spróbuj będziesz miał mniejszy osyp w rodzinie, mniejsze zużycie zapasów i lepszy start na wiosnę jak w lutym dasz dopiero maty.
sinat-ra, a jaki typ ula, wyżej masz napisane jak robi to kolega Kulpszon, który używa beleczek bo ja osobiście mam wszędzie powałki i nie zakładam mat na zimę a jedynie deski zatworowe, maty słomiane dopiero po połowie lutego.

Jeśli stosujesz beleczki to przy odpowiedniej wentylacji w postaci wyjętych kilku (2-4 na całe gniazdo) beleczki na jednym z końców gniazda (jeśli ciepła zabudowa ula to 2 na końcu gniazda) lub po bokach (jeśli zimna zabudowa to dwie po bokach gniazda) jest wystarczające by odprowadzić wilgoć w górę nad gniazdo i wkładanie maty na zimę za ramkami z suszem a nie dawanie zatworu zbędnie dociepla gniazdo a nie daje za wiele lepszego odprowadzenia wilgoci. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 sierpnia 2012, 22:30 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2010, 10:32 - ndz
Posty: 213
Lokalizacja: Dąbrowa G./ Wysoka
Ule na jakich gospodaruję: 11 stojaków wielkopolskich
Witam miło.
Ja mam za sobą też dopiero jedno zimowanie. Zimowałem 5 odkładów, które doprowadziłem do odpowiedniej siły. Mam ule wielkopolskie korpusowe z 3 cm ociepleniem styropianowym. Zimowałem bez ocieplenia górnego, bez poduszki, z powałką w której jest pięć pajączków, w daszku dwa otwory wentylacyjne z siatką, pod gniazdem pół nadstawka. Zakarmianie rozpocząłem po 10 września inwertem i następnie leczenie na warozę. Zimowałem na pełnych korpusach gniazdowych, tzn na 10 ramkach, poduszki ocieplające założyłem w połowie lutego......na wiosnę rodzinki były zdrowe i mocne, zero wilgoci w ulu........w tym roku robię tak samo. I jeszcze jedno...po odymieniu pszczół wyjmuję wkładke dennicową i zostawiam przez październik pszczoły tylko na siatce.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji