FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Ambrozol http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=1530 |
Strona 3 z 5 |
Autor: | gabriel11 [ 08 października 2014, 23:18 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Coś mało słychać o miksturze - niemodna, czy co? Przy jakiej temperaturze można stosować roztwór kwasu szczawiowego? Teraz jest ok 15 stopni w dzień i powyżej 5 w nocy. Czy można już polewać czy czekać na niższe temp? |
Autor: | CYNIG [ 08 października 2014, 23:23 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
gabriel11, a co ma być słychać?? Ci co ją znają to już dawno podjeli decyzję czy stosować czy nie. Natomiast większość nowych forumowiczów cierpiąc na alergię przy studiowaniu archiwum pewnie nie wie o jej istnieniu. |
Autor: | asan [ 09 października 2014, 08:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
CYNIG, używasz ? Warto ? Przyznam że czytałem pobieżnie bo myślałem że nie będę musiał tego używać. Ale ten rok dobitnie mi pokazał że leczenie po lipie jest niezbędne i teraz szukam i kombinuje. |
Autor: | CYNIG [ 09 października 2014, 09:26 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
asan, tak, używam. W wersji z 3 olejkami. Oczywiście nie jako leczenie podstawowe tylko jako wspomagające w trakcie sezonu. |
Autor: | asan [ 09 października 2014, 09:47 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Dzięki, skoro używasz to pewnie są efekty |
Autor: | ja-lec [ 12 listopada 2014, 21:42 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Jeżeli nie był w tym sezonie używany kwas szczawiowy do leczenia pszczół to uważam że ten tydzień idealnie nadaje się do użycia ambrozolu żeby dobić resztki warrozy. |
Autor: | baru0 [ 12 listopada 2014, 22:25 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
ja-lec pisze: Jeżeli nie był w tym sezonie używany kwas szczawiowy do leczenia pszczół to uważam że ten tydzień idealnie nadaje się do użycia ambrozolu żeby dobić resztki warrozy. Właśnie dziś poszedł |
Autor: | kochle [ 12 listopada 2014, 22:32 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Ja mam jeszcze czerw kryty, tak więc czekam. |
Autor: | wtrepiak [ 12 listopada 2014, 22:41 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
NIE MOŻLIWE kwas szczawiowy !!!!!!!!!! , i apiwarol....i kto to tak mówi .... Jak pisałem że późną jesienią odparowuję ..k.s po apiwarolu , pisaliście jak tak można tyle chemi pchać do ula ...... pełno krytyków się odezwało ... A tu czytam i nie dowierzam... |
Autor: | ja-lec [ 12 listopada 2014, 22:55 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Jeżeli to do mnie to ja pisałem o nie dopuszczalnym pięciokrotnym dymieniu apiwarolem. Pisałem jak ja dymię a że jesienna ładna pogoda się przeciąga dla lepszego samopoczucia można pszczółki polać ambrozolem zaznaczę że jeżeli nie były wcześniej ( tz. przez ostatnie trzy miesiące ) polewane kwasem szczawiowym a także jeżeli ten kwas nie był odparowywany. Pozdrawiam |
Autor: | Warszawiak [ 13 listopada 2014, 00:47 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
wtrepiak pisze: A tu czytam i nie dowierzam... Ot i czasy i ludzie i pszczoły się zmieniają:) Dziś ekologicznie, to chyba tylko murarki można hodować:)wtrepiak, pozdrawiam.
|
Autor: | wojtasikpawel [ 13 listopada 2014, 08:41 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
kochle pisze: Ja mam jeszcze czerw kryty, tak więc czekam. Odsklep go i odym puki jeszcze ciepło. |
Autor: | ja-lec [ 13 listopada 2014, 19:53 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
ja-lec pisze: dla lepszego samopoczucia można pszczółki polać ambrozolem Dzisiaj w obawie że może u mnie nie działa apiwarol po ostatnim kontrolnym spaleniu, polałem rodziny pszczele ambrozolem efekt po 3godz. jedna warroza w jednym z czterech uli nie kontrolowanych do tej pory w których włożyłem wkładki dennicowe. |
Autor: | mendalinho [ 13 listopada 2014, 20:53 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
ja-lec pisze: Dzisiaj w obawie że może u mnie nie działa apiwarol po ostatnim kontrolnym spaleniu, polałem rodziny pszczele ambrozolem Skąd wątpliwości co do działanie apiwarolu |
Autor: | ja-lec [ 13 listopada 2014, 20:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
mendalinho pisze: Skąd wątpliwości co do działanie apiwarolu Nabawiłem się tych wątpliwości czytając to forum i po tym ile razy niektórzy odymiają a warroza ciągle się sypie, a u mnie przy trzecim odymianiu przestała sie sypać.
|
Autor: | ja-lec [ 13 listopada 2014, 21:07 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Dodam że mam kolegę dwa kilometry ode mnie odymiał też pięć razy i mówi że za każdym razem sypała się warroza i to w znacznych ilościach, ale jak z nim rozmawiałem to mówi że matki cały czas czerwią i podejrzewam że w tym cała przyczyna bo reinwazji jak niektórzy piszą to raczej nie ma skoro u mnie nie wystąpiła. |
Autor: | ociec [ 13 listopada 2014, 21:41 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Może lepiej trzeba było założyć paski Biowar 500 |
Autor: | pisiorek [ 06 marca 2015, 14:42 - pt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
kupiłem wszystkie składniki by zrobić ambrozol, problem polega na tym ze nie wiem ile dodac propolisu ? wiem ze temat był już wałkowany ale nie mogę znalesc ile tego propolisu trzeba dodac? |
Autor: | GÓRAL [ 06 marca 2015, 15:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Propolis w postaci nalewki o ile dobrze pamiętam 100 mili, przepis na nalewkę na forum. Może być bimber - też będzie dobrze. Ambrozol teraz tylko na silne pszczoly- bo to kwas szczawiowy tylko z "przyprawami". W rodzinie z czerwiem krytym skuteczność będzie pod psem. Trzeba oszacować czy warto. Pozdrawiam Przemek |
Autor: | BoCiAnK [ 06 marca 2015, 18:38 - pt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
GÓRAL pisze: W rodzinie z czerwiem krytym skuteczność będzie pod psem. Trzeba oszacować czy warto. Twoim Tokiem myślenia pewno nie warto powiem Ci że zacznij myśleć pozytywnie gdyż sprowadzę Cię i innych myślących na ziemię poprzez proste pytania na temat hodowli pszczól a wtedy nie miej żalu |
Autor: | GÓRAL [ 06 marca 2015, 19:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Przykro się czyta takie posty jak ten Twój. Co tam urazilem dumę w temacie o tym waszym rapicydzie. Daj na luz, może meliski? Przemek |
Autor: | pisiorek [ 30 marca 2015, 09:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
słuchajcie robilem AMBROZOL zgodnie z przepisem, zapach i kolor jest super natomiast plyn nie jest klarowny jak postoi na dnie butelki osadza nie bialy osad, hm?? co o tym myślicie? jako cukru uzylem pudru może to w nim były jakies zanieczyszczenia? ciekawe |
Autor: | kudlaty [ 30 marca 2015, 15:58 - pn ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
pisiorek pisze: zapach i kolor jest super natomiast plyn nie jest klarowny jak postoi na dnie butelki osadza nie bialy osad, hm?? to tak jak z jabolami przed użyciem wstrząsnąć bo cała esencja smaku leży na dnie |
Autor: | JM [ 30 marca 2015, 22:17 - pn ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
pisiorek pisze: słuchajcie robilem AMBROZOL zgodnie z przepisem, zapach i kolor jest super natomiast plyn nie jest klarowny jak postoi na dnie butelki osadza nie bialy osad, hm?? co o tym myślicie? Ten osad to najprawdopodobniej szczawiany, nierozpuszczalne w wodzie związki powstałe na skutek reakcji kwasu szczawiowego ze związkami wapnia i magnezu powodującymi twardość wody. Używając wody demineralizowanej zjawisko zmętnienia nie powinno wystąpić, choć z drugiej strony w niczym to raczej nie szkodzi. |
Autor: | pisiorek [ 31 marca 2015, 11:08 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
kudlaty pisze: to tak jak z jabolami przed użyciem wstrząsnąć bo cała esencja smaku leży na dnie wiemy o co chodzi hehe JM pisze: Ten osad to najprawdopodobniej szczawiany, nierozpuszczalne w wodzie związki powstałe na skutek reakcji kwasu szczawiowego ze związkami wapnia i magnezu powodującymi twardość wody. Używając wody demineralizowanej zjawisko zmętnienia nie powinno wystąpić, choć z drugiej strony w niczym to raczej nie szkodzi. zrobiłem dziś kolejna porcje ,robilem powoli zgodnie z przepisem wszystkie składniki idealnie odważone itd. uzylem wody destylowanej i się okazało ze zmętnienie powstaje po dodaniu nalewki propolisowej. nalewke wlewam powoli tak by menty zostały w słoiku,mimo to plyn robi się lekko mleczny. jeśli to nie szkodzi pszczołom to ok. słuchajcie gdyby odczekać kilka dni i zlac ten plyn cieniutkim wezykiem z nad nosadu wyszlo by super jak ORYGINAL .zostawię jak radzicie przed uzyciem zamieszaj oby waroza się sypala. pozdrawiam |
Autor: | Skuter [ 31 marca 2015, 14:32 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
pisiorek pisze: plyn robi się lekko mleczny. jeśli to nie szkodzi pszczołom to ok. słuchajcie gdyby odczekać kilka dni i zlac ten plyn cieniutkim wezykiem z nad nosadu wyszlo by super jak ORYGINAL pozdrawiam Dodając propolis do wody czy jakiegokolwiek płynu zawsze robi się mętny ,pszczołom nie szkodzi to wcale nam również Proponuję zostawić tak jak jest tyko przed użyciem wstrząsnąć oryginał też nie jest klarowny Pozdrawiam! |
Autor: | staszekg [ 31 marca 2015, 19:24 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
pisiorek, Co Ty piszesz,oby waroza się sypała ja bym wolał oby się nie sypała. |
Autor: | markus [ 31 marca 2015, 20:00 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Miał zapewne na myśli skuteczność mikstury, a nie radość z posiadania roztocza. |
Autor: | Janek68 [ 14 maja 2015, 20:37 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Stosując Ambrozol co 6-8 tygodni rozumiem, ze możemy stosować go przez cały sezon od wiosny do jesieni. W/g zaleceń polewamy preparatem w uliczki w rodni. Moje pytanie: czy w czasie produkcji miodu intensywny zapach olejków eterycznych nie przejdzie do miodu ? Nie mam możliwości zastosowania wkładek dennicowych (tzn jest to mocno utrudnione). Czy stosowanie w takim przypadku Ambrozolu ma sens ? Czy powinno się zastosować preparat we wszystkich rodzinach, czy tylko w tych u których stwierdzono obecność warrozy ? Proszę o poradę |
Autor: | Zenon [ 14 maja 2015, 20:56 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Stosuj Ambrozol po miodobraniu |
Autor: | CYNIG [ 14 maja 2015, 20:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Janek68, stosowałem/stosuję ambrozol tak jak piszesz, czyli co 6-8 tygodni w ciągu sezonu. Nie stwierdziłem jakichkolwiek problemów z przenikaniem zapachów do miodu czy wosku. |
Autor: | pisiorek [ 23 czerwca 2015, 13:07 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
mialem kilka rodzin z racji ze chcialy sie roic zywcem zrobilem odklady ze starymi matkani , zanim mlode matki sie wygryzly i oblecialy w rodzinach zniknol wlasciwie caly czerw i wtedy dopadlem waroze .przepryskalem i osypy byly od 60szt nawet do ponad 100szt. pozdrawiam |
Autor: | Trajanus [ 23 czerwca 2015, 14:43 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
pisiorek pisze: mialem kilka rodzin z racji ze chcialy sie roic zywcem zrobilem odklady ze starymi matkani , zanim mlode matki sie wygryzly i oblecialy w rodzinach zniknol wlasciwie caly czerw i wtedy dopadlem waroze .przepryskalem i osypy byly od 60szt nawet do ponad 100szt. pozdrawiam opryskujesz ambrozolem czy polewasz po uliczkach ? |
Autor: | Marek Podlaskie [ 23 czerwca 2015, 17:25 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Witam.Ja mam pytanie odnośnie ambrozolu. Nigdy nie zwalczałem warozzy w trakcie sezonu , nie robiłem tego również w odkładach .Ale poprzedni rok pokazał ile tego dziadostwa jest w rodzinie. Jednak żadna rodzinka nie spadła przez warroa. Kwestia jak do tego się zabrać. Tzn, mam matkę w izolatorze 3 ramkowym , zrobię odkład , ale matka wróci do rodziny. Czyli matka z pszczołami w ulu , czerwiu żadnego. Ale mam dwie nadstawki , jedną pewnie w czwartek odwiruję i już nie wróci do rodziny . Zostanie więc druga nadstawka z nakropem i będę czekał na dalsze uzupełnianie ramek . Stosując więc ambrozol , bo odymianie raczej nie wchodzi w rachubę , ze względu na miód , czy będzie to miało wpływ na przynoszony nakrop , który jest , oraz czy mogę polać pszczoły w nadstawce , bez obawy o zapachy ambrozolu w miodzie , który ewentualnie później będę wirował. |
Autor: | Tommy [ 23 czerwca 2015, 22:34 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Marek Podlaskie pisze: Witam.Ja mam pytanie odnośnie ambrozolu. Nigdy nie zwalczałem warozzy w trakcie sezonu , nie robiłem tego również w odkładach .Ale poprzedni rok pokazał ile tego dziadostwa jest w rodzinie. Jednak żadna rodzinka nie spadła przez warroa. Kwestia jak do tego się zabrać. Tzn, mam matkę w izolatorze 3 ramkowym , zrobię odkład , ale matka wróci do rodziny. Czyli matka z pszczołami w ulu , czerwiu żadnego. Ale mam dwie nadstawki , jedną pewnie w czwartek odwiruję i już nie wróci do rodziny . Zostanie więc druga nadstawka z nakropem i będę czekał na dalsze uzupełnianie ramek . Stosując więc ambrozol , bo odymianie raczej nie wchodzi w rachubę , ze względu na miód , czy będzie to miało wpływ na przynoszony nakrop , który jest , oraz czy mogę polać pszczoły w nadstawce , bez obawy o zapachy ambrozolu w miodzie , który ewentualnie później będę wirował. Daj sam kwas szczawiowy 3,2% jak będzie waroza to się posypie, jakoś nie widzę większej skuteczności z tymi olejkami.pzdr |
Autor: | pisiorek [ 25 czerwca 2015, 01:38 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Trajanus pisze: opryskujesz ambrozolem czy polewasz po uliczkach ? wyciagam ramiki i napylam na pszczolki. 1-no psikniecie na kazda strone plastra, staram sie nie pryskac po matce omijam poprostu to miejsce. w tej chwili mam 28 rodzin zajmuje to troche czasu ale warto poswiecic te 2 godziny. polewanie uliczek tez jest ok, jadnak mi sie wydaje ze napylanie jest bardziej skuteczne i mniej plynu sie zuzywa. pozdrawiam |
Autor: | Marek Podlaskie [ 25 czerwca 2015, 11:21 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Widać , że jednak ambrosol , to wielkie dziadostwo. Tak chwalone na forum , ale chyba mało kto używa.Ale na forum zdecydowanie więcej bzdetów , domysłów , niż konkretów.No , ale jak to u pszczelarzy , którzy są chyba bardziej bajerantami niż wędkarze |
Autor: | Trajanus [ 25 czerwca 2015, 11:32 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Marek Podlaskie, mysle ze wiekszosc uzywa w okresie bezczerwiowym na poznej jesieni, raczej mniej osob uzywa w okresie pozytkowym. ja zaczynam od tego roku bo warroza przetrzebila mi pasieke ostatniej zimy jak cholera. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 25 czerwca 2015, 11:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Być może i tak jest.Bo z rozmów wynika , że w tej chwili , gdy będę ewentualnie jeszcze brał miód , nie ma żadnej opcji. A w zasadzie odymianie .A Ambrosol miał być super , co 8 tygodni i co? Brak danych Ja nie muszę tego w tej chwili robić , ale mam rodzinki dwie bez czerwiu , bo wymieniałem na unasiennione matki i jest okazja sprawdzić co w ulu piszczy. |
Autor: | pisiorek [ 26 czerwca 2015, 02:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
ambrozol dziala i to jest pewne . moze na ryby nie ale na waroze tak. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 27 czerwca 2015, 09:30 - sob ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
pisiorek pisze: ambrozol dziala i to jest pewne . moze na ryby nie ale na waroze tak. Krótkie pytanie. Stosowałeś |
Autor: | pisiorek [ 30 czerwca 2015, 17:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Marek Podlaskie pisze: Stosowałeś nie, bo ja wogole nie mam pszczol mam za to staw z rybami jak bym nie stosowal to bym nie zabieral zdania. proste jak drut. |
Autor: | keri26 [ 02 lipca 2015, 22:37 - czw ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Witam potrzebuję dobrej rady Interesuje mnie zwalczanie warozy kwasem szczawiowym(może być ambrozol) chciałbym zastosować w lipcu w rodzinach produkcyjnych jeszcze przy pożytku lub zaraz po pożytku i w odkładach. Chciałbym dowiedzieć się jak najlepiej go zastosować. Bo jesienne stosowanie mam już za sobą. Zastanawiam nad użyciem kilkurazowym w lecie czyli jeszcze na pokoleniu, które nie dożyje zimy i jeszcze przed wychowem pszczoły zimowej. W podanym linku Facet pisze o kilkurazowym stosowaniu jednak tłumaczenie nie jest dosłowne i mam problem z wywnioskowaniem właściwego stosowania. Wolałbym zakraplać w uliczkach bo działanie wydaje się być dłuższe niż w przypadku stosowania dyfuzora. Rozważam też dyfuzor którego jeszcze nie posiadam wtedy KS byłby stosowany jak apiwarol kilka razy co kilka dni. Korzystając z bogatego doświadczenia szanownych pszczelarzy proszę o dobre rady. http://www.imkerhof-salzburg.at/portal/ ... &Itemid=69 |
Autor: | tomi007 [ 24 lipca 2015, 15:19 - pt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Pawel_T pisze: temat warozy jak zawsze aktualny więc warto przypomnieć recepturę Tyle razy było opisywane zastosowanie więc kto stosował i jak ocenia skuteczność Skład: 1 litr wody najlepiej destylowanej 1 kilogram cukru 85gr kwasu szczawiowego 100ml alkoholu 50-90%(np. Weingeist-bimber z owoców) 10gr kwasu cytrynowego 1gr (50 kropli ) Olejku eterycznego Olejek eteryczny Wintergrünöl jest to olejek eteryczny otrzymywany z zimozielonego krzewu Gaultheria procumbens L. AMBROZOL II* 1 litr wody najlepiej destylowanej 1 kilogram cukru 85gr kwasu szczawiowego 100ml alkoholu 50-90% np. mixtura propolisowa. 10gr kwasu cytrynowego 25 kropli olejku Eukaliptusowego 25 kropli Olejku Tymiankowego 25 kropli olejku Anyżowego *-Przepis na Ambrozol Bez dodatku olejku Wintergrünöl cytat z http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... ozol#18325 tak sobie myślę, że jako alkoholu bazowego do zrobienia mikstury propolisowej możnaby użyć Lawenolu tj spirytusu lawendowego - koszt w aptece około 1,5-2,5 zł za 90 gram... jest w nim 70% spirytusu i 0,6g olejku lawendowego który też bardzo skutecznie zwalcza warozę (jest gdzieś tabelka na forum w której podane sa skuteczności olejków eterycznych ws. do warrozy i szkodliwości dla pszczół - akurat lawendowy był b. skuteczny i nieszkodliwy dla pszczół - osyp 2% w stosunku do tymiankowego osyp znaczny bo coś koło 60% o ile dobrze pamiętam)... Lawenol wychodzi więc chyba taniej niż spirytus i wnosi coś jeszcze do mixtury - pytanie czy nie przedobrzy ?... - ma ktoś doświdczenia z olejkiem lawendowym ?? |
Autor: | ruki123 [ 08 marca 2017, 18:48 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Tak cicho w temacie ambrozolu nikt nie pisze działa czy nie jak tam wasze doświadczenia? |
Autor: | Mittelwand [ 08 marca 2017, 22:17 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
WALIGURA pisze: ruki123 pisze: Tak cicho w temacie ambrozolu nikt nie pisze działa czy nie jak tam wasze doświadczenia? Podobno działa i bardzo dobrze trzepie waroze. zwłaszcza jak sie poprawi drugim razem po 8 tygodniach jak napisał w tym temacie marekpodlaskie. Nie obchodzi mnie to...ale dlaczego "Waligóra" piszesz przez przez "u"???! |
Autor: | mrwinpol [ 15 marca 2017, 02:31 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Co ma nie działać skoro to nic innego jak roztwór kwasu szczawiowego w syropie z dodatkami (czy potrzebnymi, tego chyba nikt nie wie). Podałem i warroza się sypnęła. Ciekawostką jest fakt, że sypnęło się też trochę jajeczek... |
Autor: | paraglider [ 15 marca 2017, 12:05 - śr ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Mittelwand pisze: Nie obchodzi mnie to...ale dlaczego "Waligóra" piszesz przez przez "u"???! Jeżeli to jest nazwisko to wszystko OK - każda możliwość do przyjęcia . Miałem ucznia o nazwisku Pszydópaś . Namówiłem rodzica do zmiany nazwiska ze względu na stosunek rówieśników do jego dziecka . Ku memu zaskoczeniu zmienił nazwisko na Dópasiński / to wcale nie jest żart / . |
Autor: | Maciej58 [ 01 sierpnia 2017, 18:06 - wt ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
Pozwolę sobie na odnowienie tematu. Mam zamiar w tym tygodniu zrobić miksturę i ją zastosować. Może macie Koleżanki i Koledzy jakieś nowe doświadczenia w temacie? pozdrawiam Maciej |
Autor: | Gunnar Markus [ 21 sierpnia 2017, 20:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: Ambrozol |
[quote="Maciej58"]Pozwolę sobie na odnowienie tematu. Mam zamiar w tym tygodniu zrobić miksturę i ją zastosować. Może macie Koleżanki i Koledzy jakieś nowe doświadczenia w temacie? pozdrawiam Zrób i stosuj.Bedziesz sie cieszył silnymi rodzinami w sezonie.Pochwalony ten co wymyslił ambrosol.Jest jeszcze austryjacki Bienenwohl i mikstura P.weterynarza z N.Zmigrodu podobnie stosowane i dzialające.Powodzenia. |
Strona 3 z 5 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |