FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

ABvarC i co dalej ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=16942
Strona 1 z 1

Autor:  komeg [ 14 lutego 2016, 20:06 - ndz ]
Tytuł:  ABvarC i co dalej ?

Komunikat GLW w sprawie wprowadzania do obrotu i stosowania produktu leczniczego weterynaryjnego ABvarC niedopuszczonego do stosowania na terytorium RP

UWAGA !!! BARDZO WAŻNE!!!
Szanowni Państwo,
lekarze weterynarii, hodowcy i właściciele zwierząt

W związku z docierającymi do Głównego Inspektoratu Weterynarii informacjami dotyczącymi wprowadzania do obrotu produktu leczniczego weterynaryjnego ABvarC przeznaczonego do zwalczania warrozy u pszczół, uprzejmie informuję, co następuje.
Produkt leczniczy weterynaryjny ABvarC nie jest dopuszczony do stosowania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i nie figuruje w wykazie produktów leczniczych dostępnym na stronie internetowej Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Tak więc, w żadnym wypadku nie może być stosowany w leczeniu pszczół utrzymywanych w pasiekach funkcjonujących na terenie Polski.
Zgodnie z ustawą z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne wprowadzanie do obrotu lub stosowanie niewpisanych do Rejestru Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium RP stanowi naruszenie obowiązujących zasad prowadzenia obrotu produktami leczniczymi.
Osoby nielegalnie wprowadzające do obrotu lub nielegalnie stosujące produkty lecznicze weterynaryjne powinny liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Główny Inspektorat Weterynarii wdrożył stosowne procedury w odniesieniu do powyższego przypadku.


Autor:  CarIvan [ 14 lutego 2016, 21:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

komeg, było podać jeszcze czyj to komunikat i kto przez to ie zarobi, konsekwencjami prawnymi mogą sobie straszyć, ja w bajki dawno już nie wierzę a od straszenia są duchy w jakie też nie wierzę.

Autor:  ANDAK [ 14 lutego 2016, 23:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

https://www.wetgiw.gov.pl/694---kategor ... czonego-do

Autor:  Boczniak [ 15 lutego 2016, 00:07 - pn ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Z cytatu z opracowania
"Podstawowe akty prawne dotyczące obrotu produktami leczniczymi
oraz ich stosowaniem przez lekarzy weterynarii
Karolina Bierowiec, Andrzej Rudy
z Katedry Epizootiologii z Kliniką Ptaków i Zwierząt Egzotycznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu"
wynika że jest furtka do stosowania ABVar C (kumafosu) który jest dopuszczony do stosowania w innych krajach unii.
cytat:
Jeżeli brak weterynaryjnego produktu leczniczego
dopuszczonego do obrotu dla danego
gatunku zwierząt, od których tkanki
lub produkty są przeznaczone do spożycia
przez ludzi, w drodze wyjątku właściwy
lekarz weterynarii może zastosować
w konkretnym gospodarstwie produkty
lecznicze, które zostały dopuszczone
do stosowania u innego gatunku zwierząt
lub dla tego samego gatunku, ale z innym
wskazaniem do stosowania. Jednak, jeżeli
brak produktów leczniczych weterynaryjnych,
można zastosować produkty
lecznicze przeznaczone do stosowania
u ludzi, zgodnie z dyrektywą 2001/83/WE
(10)lub na mocy rozporządzenia (WE) nr
726/2004 (11). W przypadku braku w Polsce
dopuszczonych produktów leczniczych
weterynaryjnych i dla ludzi można wykorzystać
produkty dopuszczone do obrotu
w innym państwie członkowskim UE,

Autor:  tczkast [ 15 lutego 2016, 11:27 - pn ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
... i kto przez to nie zarobi....

albo kto zarobi na czymś zupełnie innym :haha: Apivarol
Pozdrawiam tczkast

Autor:  krzysglo [ 15 lutego 2016, 20:53 - pn ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

A wiecie dlaczego nie dopuszczono go w Polsce ?
Bo czekają na żuczka.
Jak będzie żuczek - to kumafos będzie dopuszczony.

Autor:  DROBNY [ 15 lutego 2016, 21:30 - pn ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Bo ktoś się zabrał do tego od dupy strony a dodatkowo paru nawiedzonych ludzi postanowiło dobrać się do pana S bo się nadarzyła okazja sam się im wystawił. I zamiast mieć nowy lek przeciwko warrozie mamy niezły bardach.

Autor:  CarIvan [ 16 lutego 2016, 00:45 - wt ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

DROBNY pisze:
I zamiast mieć nowy lek przeciwko warrozie mamy niezły bardach.
a kto ci broni go stosować? to tak jak z TT czy innymi, weterynaria swoje, rządzący swoje a ja swoje i mam gdzieś co taki główny z weterynarii sobie gada.

Autor:  filip [ 17 lutego 2016, 00:07 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
DROBNY pisze:
I zamiast mieć nowy lek przeciwko warrozie mamy niezły bardach.
a kto ci broni go stosować? to tak jak z TT czy innymi, weterynaria swoje, rządzący swoje a ja swoje i mam gdzieś co taki główny z weterynarii sobie gada.

CarIvanco Ty wypisujesz , jesteś autorem wielu artykułów w Pasiece, wszystkich pouczasz, a w tym wątku wypisujesz jakieś brednie zachęcając raz pszczelarzy do zastosowania nie zarejestrowanego środka i to z kumafosem a drugie do łamania prawa. Jeżeli wiesz to napisz co powinno się zrobić z woskiem od rodzin w których stosowano kumafos, wosk absorbuje kumafos i mimo zastosowania okresu karencji, czy taki mód chciałbyś podać swojej rodzinie, a szczególnie dzieciom.

Autor:  kobayszi [ 17 lutego 2016, 00:55 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Zagadka
Kto jest autorem tych słów

Jeśli coś nie jest dopuszczone do leczenia pszczół oznacza że jest zabronione i każdy używa danego preparatu na swoją odpowiedzialność świadomie trując przy tym swoich klientów, szkoda mi Twoich Leszku.

Autor:  wtrepiak [ 17 lutego 2016, 04:32 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

kobayszi, to zapytaj się wielmożnego prezesa PZP , dlaczego tak uczepił się apiwarolu i Puław .. Nie wprowadzi innych leków na nasz rynek , które są dopuszczone w innych krajach. .... Jak byś dostawał dobry haracz od producenta apiwarolu , to też byś miał pszczelarzy w d......
Apiwarol ile kosztuje u nas ...... ten sam na Ukrainie25zeta.
Uważasz że tactikiem trujesz klienta.
W apiwarolu też jest 12,5%amitrazy....i co możesz używać ...nie dlaczego ??? Kasa. Kasa dla nich....
W Czechach Słowacji można używać innych leków

Autor:  filip [ 17 lutego 2016, 09:19 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

z opracowania podanego przez Boczniaka "Jeżeli brak weterynaryjnego produktu leczniczego dopuszczonego do obrotu dla danego gatunku zwierząt, od których tkanki
lub produkty są przeznaczone do spożycia przez ludzi, w drodze wyjątku właściwy lekarz weterynarii może zastosować w konkretnym gospodarstwie produkty
lecznicze, itd "

Autor:  DROBNY [ 17 lutego 2016, 10:33 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

wtrepiak pisze:
kobayszi, to zapytaj się wielmożnego prezesa PZP , dlaczego tak uczepił się apiwarolu i Puław .. Nie wprowadzi innych leków na nasz rynek , które są dopuszczone w innych krajach. .... Jak byś dostawał dobry haracz od producenta apiwarolu , to też byś miał pszczelarzy w d......
Apiwarol ile kosztuje u nas ...... ten sam na Ukrainie25zeta.
Uważasz że tactikiem trujesz klienta.
W apiwarolu też jest 12,5%amitrazy....i co możesz używać ...nie dlaczego ??? Kasa. Kasa dla nich....
W Czechach Słowacji można używać innych leków

No właśnie chciał doprowadzić do wprowadzenia nowego leku dopuszczoneg w innym kraju UE to życzliwi pszczelarze zrobili donos do prokuratury i GLW i teraz już tak łatwo nie będzie.
Jak Biowet nie będzie miłą konkurencji w lekach dla pszczół to cena Apivarolu będzie wysoka, Na Ukrainie jest znacznie większy wybór to w wyższej cenie nie sprzedadzą niż 25 zł i tak chyba najwięcej to Polacy kupują ;)

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 10:38 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

filip pisze:
CarIvanco Ty wypisujesz , jesteś autorem wielu artykułów w Pasiece, wszystkich pouczasz, a w tym wątku wypisujesz jakieś brednie zachęcając raz pszczelarzy do zastosowania nie zarejestrowanego środka i to z kumafosem a drugie do łamania prawa. Jeżeli wiesz to napisz co powinno się zrobić z woskiem od rodzin w których stosowano kumafos, wosk absorbuje kumafos i mimo zastosowania okresu karencji, czy taki mód chciałbyś podać swojej rodzinie, a szczególnie dzieciom.
Każdy lek podaję w odpowiednim czasie i dawkach przez co nie ma styczności z miodem, gdyby jakiekolwiek pozostałości leków były w miodzie wyszły by w badaniach a nie wychodzą, dlatego mam gdzieś to na co pozwala Główny inspektorat weterynarii w sprawie leków dopuszczonych do leczenia pszczół od varroa. Jak będziecie leczyć samym Apiwarolem to się przekonacie czy jest tak skuteczny po kilku latach używania, Biowar 500 i Baywarol już można odstawić bo nie są skuteczne. Nikogo nie namawiam zresztą, piszę o tym co sam robię.

Autor:  DROBNY [ 17 lutego 2016, 10:43 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan,
Nie bądź taki chojrak, po prostu nikt ci miodu nie badał na pozostałość środków przeciwko warozie, tak jak nikt ci nie badał na obecność środków ochrony roślin a zdziwiłbyś się ale :cisza: Miód badają głównie na pozostałość antybiotyków.

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 10:55 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

DROBNY, nie bądź taki pewny bo próbki mojego rzepaku poszły do badania razem z miodami z znanej firmy jako firmowe. Firma ta robi również i na pozostałości leków i śor ale trzeba to zlecić zaznaczając w druku zlecenia pozycję - inne badania i określić czego oczekujesz. Właściciel zapewniam Cię że ma szmergla bym to nazwał na punkcie jakości miodu.

Autor:  filip [ 17 lutego 2016, 12:01 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
DROBNY, nie bądź taki pewny bo próbki mojego rzepaku poszły do badania razem z miodami z znanej firmy jako firmowe. Firma ta robi również i na pozostałości leków i śor ale trzeba to zlecić zaznaczając w druku zlecenia pozycję - inne badania i określić czego oczekujesz. Właściciel zapewniam Cię że ma szmergla bym to nazwał na punkcie jakości miodu.
jak Twój miód dałeś pod inną firmą to może on nie został wylosowany do analizy . Bądź tak łaskaw i podaj ceny badań w celu wykrycia poszczególnych pozostałości leków, środków ochrony. Jestem ciekaw czy redakcja Pasieki podziela Twoje stanowisko w sprawie stosowania leków.

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 13:47 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

filip pisze:
jak Twój miód dałeś pod inną firmą to może on nie został wylosowany do analizy .
Poszły konkretne próby i konkretnie do danych prób były wyniki.

filip pisze:
Bądź tak łaskaw i podaj ceny badań w celu wykrycia poszczególnych pozostałości leków, środków ochrony.
Nie wiem, nie płaciłem za to, kwestia układów.

filip pisze:
Jestem ciekaw czy redakcja Pasieki podziela Twoje stanowisko w sprawie stosowania leków.
Nie musi podzielać, redakcja nie odpowiada za to co dzieje się w prywatnej mojej pasiece ani nie ma nic do tego, mało tego nawet nie zawsze musi zgadzać się z tym co jest napisane w artykułach nawet jeśli tekst to dla kogoś stek bzdur. Jest o tym klauzula na stronie Czasopisma.

Autor:  kobayszi [ 17 lutego 2016, 14:09 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

wtrepiak, ale ja się z Tobą w 100% zgadzam.

Cordovan pisze:
Jeśli coś nie jest dopuszczone do leczenia pszczół oznacza że jest zabronione i każdy używa danego preparatu na swoją odpowiedzialność świadomie trując przy tym swoich klientów, szkoda mi Twoich Leszku.
Jak sie to ma do wcześniejszych wpisów tego pana w tym temacie niech już każdy sobie sam oceni.

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 14:18 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

kobayszi pisze:
Jak sie to ma do wcześniejszych wpisów tego pana w tym temacie niech już każdy sobie sam oceni.
A nijak kolego jeśli wiesz że klientów nie trujesz, ja w przeciwieństwie do Leszka nie stosuję TT w takich dawkach jak on. Nadal potwierdzam że każdy używa preparatów na swoją odpowiedzialność, nadal uważam, że coś co jest nie dopuszczone do leczenia pszczół to jest zabronione ale tylko oficjalnie, nie znaczy to że biorąc za to odpowiedzialność nie mogę sobie leczyć czym mi się podoba bo kto mi zabroni?.

Autor:  jarekp [ 17 lutego 2016, 14:25 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Jak to mówią "ryba psuje się od głowy" stróż prawa mówi, ze nikt mu Nie zabroni, przykre

Autor:  DROBNY [ 17 lutego 2016, 14:28 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan,
zmienisz zdanie jak ci z utylizują miód bo jakiś preparat nie będzie miał określonych MRL a akurat w twoim może on być. np. ten taufluwalinat może się znaleźć w miodzie całkiem przypadkowo z oprysków stosowanych na rzepaku albo celowo przy zwalczaniu warrozy. Przy nieszczęśliwym trafie i złej gospodarce pasiecznej możesz mieć dużo różnych pozostałości. do stosowania leków trzeba posiadać świadomość jak działa i jak stosować żeby zadziałał a nie zaszkodził.

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 14:35 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

DROBNY pisze:
CarIvan,
zmienisz zdanie jak ci z utylizują miód
kto? :haha: :haha: :haha:

Autor:  DROBNY [ 17 lutego 2016, 14:39 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

To rozumiem, że nie ma kto bo miodu nie masz. :haha: :haha: :haha:

Autor:  filip [ 17 lutego 2016, 15:23 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
Nadal potwierdzam że każdy używa preparatów na swoją odpowiedzialność, nadal uważam, że coś co jest nie dopuszczone do leczenia pszczół to jest zabronione ale tylko oficjalnie, nie znaczy to że biorąc za to odpowiedzialność nie mogę sobie leczyć czym mi się podoba bo kto mi zabroni?.
Całkowicie się zgadzam z kol. DROBNY.
Wzięcie odpowiedzialności to nie wszystko bo nie nie masz żadnych badań jak takie środki działają na organizm pszczoły, czy są absobowane przez produkty pszczele i czy nie zachodzą jakieś reakcje ze związkami organicznym znajdującymi się w miodzie, jakie są pozostałości w produktach pszczelich. Chyba się zgodzisz że jak nie zostały dopuszczone do stosowania w pasiekach, to musiały być istotne powody.
Nie czepiajcie się polbarta bo ja nim nie jestem. Chcę informacyjnie podać że ja stosuję w całości metodę śp. kolopika i częściowo metodę kol. Cz. Junga. W tym roku już zrezygnuję nawet z tego jednego odymiania apiwarolem na korzyść olejków eterycznych

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 15:35 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

DROBNY pisze:
To rozumiem, że nie ma kto bo miodu nie masz.
No nie mam bo sprzedałem. :mrgreen:

filip pisze:
Wzięcie odpowiedzialności to nie wszystko bo nie nie masz żadnych badań jak takie środki działają na organizm pszczoły, czy są absobowane przez produkty pszczele i czy nie zachodzą jakieś reakcje ze związkami organicznym znajdującymi się w miodzie, jakie są pozostałości w produktach pszczelich.
Pszczoły żyją, mają się dobrze, sam jem swój miód i nadal żyję, nic mi nie dolega. Pozostałości nie ma w miodzie bo nie ma prawa ich być, dlaczego? podpowiem Ci, bo gdy już leczę to po nim nie biorę już miodu, nawet jeśli coś pszczoły naniosą to tylko do gniazda bo nie mają gdzie indziej możliwości i to im zostawiam, nim dam nadstawkę na rzepak mam wymienione 100% gniazda na nowe plastry a stare idą do wytopu. Wosk później jest sterylizowany u kolegi adamjaku i z niego robiona węza, obieg wosku zamknięty.

filip pisze:
Chyba się zgodzisz że jak nie zostały dopuszczone do stosowania w pasiekach, to musiały być istotne powody.
Oczywiście, mogło to być podyktowane np. pozostałościami o jakich piszesz, bo pszczelarze myślą że jak np. Apivarol jest dopuszczony to można nim leczyć kiedy się podoba i niejednokrotnie odymiają w kwietniu a w maju rzepak wirują - rozsądne?, możliwe że dlatego nie dopuszczono innych, a może dlatego że zbyt wiele to kosztuje , a może Biowet by zarobił mniej jak by weszło coś nowego i temu się ucina wprowadzenie czegoś nowego, możemy tak pisać w nieskończoność tworząc domysły a i tak się nie dowiemy kto pociąga za sznurki.

Autor:  DROBNY [ 17 lutego 2016, 16:22 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
Pozostałości nie ma w miodzie bo nie ma prawa ich być, dlaczego? podpowiem Ci, bo gdy już leczę to po nim nie biorę już miodu, nawet jeśli coś pszczoły naniosą to tylko do gniazda bo nie mają gdzie indziej możliwości i to im zostawiam, nim dam nadstawkę na rzepak mam wymienione 100% gniazda na nowe plastry a stare idą do wytopu. Wosk później jest sterylizowany u kolegi adamjaku i z niego robiona węza, obieg wosku zamknięty.

Sterylizacja wosku nie powoduje, że nie masz w nim pozostałości po środkach chemicznych, w takim wosku nie ma już tylko żywych organizmów, takich jak przetrwalniki zgnilca.
Najlepszy wosk na plastry do miodni to z odsklepin. 99% pewności, że nie będzie tam pozostałości po chemii tej przyniesionej z zewnątrz jak i tej aplikowanej przez pszczelarza.
Gospodarka o której tutaj wspominałeś (nie będę szukał w którym wątku) przenoszenie ramek gniazdowych do miodni nie gwarantuje czystości miodu. Jedynie ramki z węzy takiej jak np. u Mittelwand, z odsklepin i tylko do miodu, minimalizują to ryzyko ale też pozwalają na więcej jeżeli chodzi o zabiegi przeciw warrozowe.

Autor:  CarIvan [ 17 lutego 2016, 16:42 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

DROBNY pisze:
Sterylizacja wosku nie powoduje, że nie masz w nim pozostałości po środkach chemicznych, w takim wosku nie ma już tylko żywych organizmów, takich jak przetrwalniki zgnilca.
Możliwe nie mniej jednak nie sądzę by po prawie roku były w wosku pozostałości po jakichś lekach. Jak wszystko bym miał tak demonizować to i Apiwarolu musiał bym nie stosować.

DROBNY pisze:
Gospodarka o której tutaj wspominałeś (nie będę szukał w którym wątku) przenoszenie ramek gniazdowych do miodni nie gwarantuje czystości miodu.
Jeśli przenosisz ramki do miodni jakie miały styczność z lekami to owszem masz częściowo rację. Jeśli robisz z połowy ramek odkład a drugą połowę wycofujesz do miodni ale z tych plastrów miodu nie bierzesz przy czym nie dajesz jednocześnie do miodni innych plastrów i dajesz te plastry zrobionym odkładom jako papu to nie ma problemu. Na rzepak jest 100% gniazda nowego a jako miodnię dostają korpus z suszem dziewiczym z magazynku.

Autor:  arecki [ 17 lutego 2016, 21:58 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

ale oco chodzi ten lek jest dopuszczony w innych krajach i tam nie jest trujacy a unas jest trujacy tego nie moge pojac

Autor:  Lenin [ 17 lutego 2016, 22:59 - śr ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Ja też.

Autor:  krzysglo [ 18 lutego 2016, 00:51 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
Możliwe nie mniej jednak nie sądzę by po prawie roku były w wosku pozostałości po jakichś lekach. (...)

Zdziwił byś się , po jak długim czasie kumafos może znajdować się jeszcze w wosku.
Najlepszą "odtrutką" dla wosku z pozostałości środków jest słońce (topiarka słoneczna).
Może nie wszystko promienie słoneczne wyeliminują, ale bardzo dużo.

Autor:  kudlaty [ 18 lutego 2016, 00:55 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

arecki pisze:
ale oco chodzi ten lek jest dopuszczony w innych krajach i tam nie jest trujacy a unas jest trujacy tego nie moge pojac


trujący bo nikt nie zapłacił komu trzeba aby był "nietrujący" w Polsce, przy okazji zastanawia mnie "badanie" i sprowadzanie miodu z krajów gdzie leki na bazie tego specyfiku są stosowane ich jest cacy a nasz jest be i trzeba utylizować??? kolejna sprawa kto normalny leczy pszczoły w trakcie sezonu i bierze od nich miód??

Autor:  krzysglo [ 18 lutego 2016, 00:56 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Boczniak pisze:
(...)
Jeżeli brak weterynaryjnego produktu leczniczego
dopuszczonego do obrotu dla danego
gatunku zwierząt, od których tkanki
lub produkty są przeznaczone do spożycia
przez ludzi, w drodze wyjątku właściwy
lekarz weterynarii może zastosować
w konkretnym gospodarstwie produkty
lecznicze, które zostały dopuszczone
do stosowania u innego gatunku zwierząt
lub dla tego samego gatunku, ale z innym
wskazaniem do stosowania. Jednak, jeżeli
brak produktów leczniczych weterynaryjnych,
można zastosować produkty
lecznicze przeznaczone do stosowania
u ludzi, zgodnie z dyrektywą 2001/83/WE
(10)lub na mocy rozporządzenia (WE) nr
726/2004 (11). W przypadku braku w Polsce
dopuszczonych produktów leczniczych
weterynaryjnych i dla ludzi można wykorzystać
produkty dopuszczone do obrotu
w innym państwie członkowskim UE,

I te właśnie wpisy zezwalają GLW bez rejestracji (itd) wprowadzić w sytuacji awaryjnej m.in. kumafos do zwalczania żuczka.

Autor:  wtrepiak [ 18 lutego 2016, 04:22 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

A co kryje się w miodzie chińskim itp..jakie leki się tam znajdują, to nie jest trucie klienta.... Dobrze wiedzą.... dlaczego tym się nie zajmą..... Kasa Kasa idzie....za tym...

Autor:  CarIvan [ 18 lutego 2016, 09:29 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

krzysglo pisze:
Najlepszą "odtrutką" dla wosku z pozostałości środków jest słońce (topiarka słoneczna).
Może nie wszystko promienie słoneczne wyeliminują, ale bardzo dużo.
Krzysiu a Tomer nie pomoże i topienie wosku w nim? Pytanie raczej retoryczne.

Autor:  adriannos [ 18 lutego 2016, 10:20 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan, Pytanie co prawda do kolegi powyżej. Słońce ma właściwości destrukcyjne (redukcyjne, utleniające, rozpad, synteza) dla niektórych cząsteczek, związków. Widać to dobrze w przypadku lizozymów, czy nawet rozjaśniania wosku. A para to para.

Autor:  CarIvan [ 18 lutego 2016, 10:49 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

adriannos pisze:
A para to para.
Ale ja topię tomerem elektrycznym, temp. topienia znacznie wyższa niż w topiarce słonecznej. Chyba że nie o samą temp. chodzi a o procesy jakie zachodzą w wosku topionym w słońcu w odniesieniu do tych jakie zachodzą topiąc tomerem.

Autor:  DROBNY [ 18 lutego 2016, 10:59 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

Zaczynasz łapać.!

Autor:  adriannos [ 18 lutego 2016, 11:05 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

CarIvan pisze:
chodzi a o procesy jakie zachodzą w wosku topionym w słońcu

Autor:  XxSebastianxX [ 21 lutego 2016, 22:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/ ... 10962.html

Drugi post od góry- dr Krystyna Pohorecka również mówiła o tym leku.

Autor:  wojciech_p [ 25 lutego 2016, 11:49 - czw ]
Tytuł:  Re: ABvarC i co dalej ?

krzysglo pisze:
Boczniak pisze:
(...)
Jeżeli brak weterynaryjnego produktu leczniczego
dopuszczonego do obrotu dla danego
gatunku zwierząt.... ,

I te właśnie wpisy zezwalają GLW bez rejestracji (itd) wprowadzić w sytuacji awaryjnej m.in. kumafos do zwalczania żuczka.

Jedyny problem jaki widzę to brak zgłoszeń ze strony pszczelarzy do GLW nieskuteczności dostępnych legalnie leków.
I na ten brak zgłoszeń powołał się GLW w piśmie do organizacji pszczelarskiej-brak zgłoszeń =dostępne leki są skuteczne=nie ma potrzeby sięgania po inne.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/