FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
leczenie warrozy w sezonie. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=54&t=17596 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kwint0 [ 12 maja 2016, 20:30 - czw ] |
Tytuł: | leczenie warrozy w sezonie. |
Witam, pomyślałem żeby zrobić taki temat podsumowujący leczenie warrozy, ale w sezonie, tzn. zero chemii! Jakie znacie środki lecznicze przeciw warrozie, ale na tyle bezpieczne aby nie fałszowały miodu chemią- umówmy się że jak damy 100-200ml syropu cukrowego na pełny ul w sezonie to wątpie żebyśmy zafałszowali miód (poprawcie mnie proszę jeśli się mylę) A więc, ja znam aktualnie 3 sposoby niezawierające toksycznej chemii takiej jak np. apiwarol: -sok z cytryny -coca cola - no i sumak octowiec (no wiecie, takie ciemno czerwone szyszki) sposoby podawania można sobie chyba wygooglować, ale nikomu nie bronię by to pisać tutaj zakładam ten temat, ponieważ w swojej niedługiej karierze pszczelarza dopiero teraz zdałem sobie sprawę że po dobrym leczeniu na zimę w sezonie też mam sporo warrozy- dla niektórych może się to wydać oczywiste, dla mnie nie było. PS: jeśli był taki temat, to prosiłbym o link do takiego tematu (ostatnio nie mam czasu na komputer, na nic nie mam czasu -_- ) |
Autor: | pawelp1320 [ 12 maja 2016, 20:42 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
W ostatnim czasie Apiwarol stał się o wiele mniej groźny i toksyczny, a przynajmniej tak na nim napisano. Według nowych danych możnaby go stosować śmiało w trakcie sezonu . A tak na serio to jeszcze HiveClean jest dobry i skuteczny oraz posypywanie pszczół cukrem pudrem przynosi jakieś efekty ( jedni zauważają większe a inni mniejsze ). |
Autor: | RysiekS [ 12 maja 2016, 20:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Ostatnio na spotkaniu weterynaryjnym W Kielcach dotyczących zwalczaniu warrozy był poruszany temat cytryny i coca coli. To dwie bzdury których nie powinno się powtarzać. Cytrynę można stosować do herbaty, a coca cola to świństwo którego lepiej nie brać do ust. Chemia + cukier. |
Autor: | beekate [ 12 maja 2016, 22:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
"Naturalnie" pozostało nam szukać lini, która radzi sobie z warozą. Wprawdzie da przysłowiowy słoik miodu mniej - ale za to rodzina nie dopuści do ekspansji Waroza. Proszę nie interpretować, że rodzina taka będzie wolna od waroza. Znacie może takie linie. Ja słyszałem o AGT. |
Autor: | kwint0 [ 12 maja 2016, 23:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
beekate, tjaaa już to widzę, pszczoły z zębami zgryzają z pleców sobie inne owady- to dopiero byłyby sztuczne pszczoły. hehe RysiekS, odnośnie coca coli to wydaje mi się że skoro miliardy ludzi to piło i nikt od tego nie umarł to uważam że jest mniej szkodliwe niż apiwarol, którego dym jest szkodliwy dla ludzi i trzeba o tym pamiętać. Użylibyście apiwarolu w sezonie widząc warroze w ulu, ba! w większości uli na pasiece ? ja raczej nie. |
Autor: | kwint0 [ 12 maja 2016, 23:33 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
słyszałem też jakieś sztuczki z hubą ? nie jestem pewien, ale rzekomo to też ma działać. Może ktoś stosował u siebie cytrynę, colę i powie nam coś o tym, uważam że temat zwalczania warrozy w sezonie jest zdeka pominięty bo nie widzimy tak tych strat gołym okiem, a przecież warroza rozmnaża się cały czas i na jesieni musimy stosować silną chemię żeby pozbyć się szybko warrozy z uli. Jeśli by cały rok starać się zwalczać tego robala to może z czasem jego populacja by zmalała i pszczoły były by w dużo lepszej kondycji. Kto z was martwi się o warrozę w sezonie w takim samym stopniu jak przed zimowlą ? |
Autor: | marian [ 13 maja 2016, 09:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
RysiekS pisze: Ostatnio na spotkaniu weterynaryjnym W Kielcach dotyczących zwalczaniu warrozy był poruszany temat cytryny i coca coli. To dwie bzdury których nie powinno się powtarza A co innego można usłyszeć od weterynarzy sprzedających apiwarol po 65 zł. |
Autor: | jarok [ 13 maja 2016, 09:58 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Ja myślę że mała komórka i wtedy nie walczymy z trutniami to na nich chętniej będzie się rozwijać varroza, a wiadomo ile rodzi się w sezonie pszczół, a ile trutni. Wtedy możemy w jakiś sposób kontrolować populację varrozy. Słyszałem jeszcze o liściach rabarbaru na ramki, i stosuję w zeszłym i w tym sezonie. środek egipski stosowałem w 2014 roku, ale wtedy była ta reinwazja varrozy że sypała się potem po apiwarolu setkami, więc wyszła mała skuteczność. Czasem sypnę cukier puder, w marcu był varrobin własnej roboty. Jesienią olejki, a dymek postaram się jeden w listopadzie |
Autor: | BoCiAnK [ 13 maja 2016, 11:40 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
kwint0 pisze: Witam, pomyślałem żeby zrobić taki temat podsumowujący leczenie warrozy, ale w sezonie, tzn. zero chemii! Jakie znacie środki lecznicze przeciw warrozie, Olejki Eteryczne Kwas Szczawiowy Ambrozol - Bienenwchol Varobin |
Autor: | RysiekS [ 13 maja 2016, 14:27 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Tu nie chodzi o weterynarzy tylko o ciemnogród, który leje po pszczołach colą i wszelkiego rodzaju świństwami. W ślad za tym, jak będziesz miał gorączkę to niech cię wsadzi ktoś do pieca chlebowego na trzy zdrowaśki. Też pomoże. Cola ma w sobie mnóstwo cukru. Coś około 8 łyżeczek na szklankę, dlatego polane tym świństwem pszczoły się nawzajem wylizują, a przy tym czasem zwalą warrozę, która znajdzie nowego nosiciela. |
Autor: | beekate [ 13 maja 2016, 14:54 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
BoCiAnK, nie ma jak olejki olejki eteryczne przed 3 tygodnie przed miodobraniem. Na pewno wtedy cena słoika miodu pójdzie w górę, bo z aromatem. Ale z drugiej strony gdyby dobrać odpowiedni aromat, miód pachniałby by bardziej regionalnie. BoCiAnK, jakie stosujesz olejki w maju, czerwcu, lipcu, czy sierpniu. Rodzaj olejku pewnie zależy od spodziewanego zbioru |
Autor: | jino2 [ 13 maja 2016, 14:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
starsi uczestnicy forum wiedzą co to cola, młodsi najlepiej lait niech kupują. |
Autor: | BoCiAnK [ 13 maja 2016, 19:10 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
beekate, Maksymilian Jeszcze dużo ziemniaków musisz zjeść by do równać Tym co Książki o tym Pisali i tym co to stosują Może trój miód śmierdzi ale nie powiem ci czemu |
Autor: | beekate [ 13 maja 2016, 19:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Może ktoś wie co się stosuje na warozę w środku sezonu? Po zbiorach z lipy - można uznać koniec sezonu - dla niektórych. Niektórzy koledzy nie doleczyli rodzin w jesieni pojawiają się pytania - co by tu zrobić, by nie wyłączyć rodziny z produkcji ? |
Autor: | BoCiAnK [ 13 maja 2016, 20:04 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
beekate pisze: Niektórzy koledzy nie doleczyli rodzin w jesieni pojawiają się pytania - co by tu zrobić, by nie wyłączyć rodziny z produkcji ? Niektórzy Czy Ty ??? mów za siebie i na placu Szczepańskim kup sobie Książki Kazimierza Żółtego a potem pogadamy |
Autor: | BoCiAnK [ 13 maja 2016, 20:12 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
beekate, Masz i Ucz się Tam jest skan znajdziesz viewtopic.php?f=15&t=15&p=18&hilit=olejki+eteryczne#p18 |
Autor: | beekate [ 13 maja 2016, 21:37 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
BoCiAnK pisze: viewtopic.php?f=15&t=15&p=18&hilit=olejki+eteryczne#p18 Może co najwyżej spowolnić inwazję waroa. Pytanie jak bardzo spowolni: 1cm sześcienny to jest - około 20 kropli - około 1 g Apiguard zawiera 12,5 g tymolu http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=86:api-life-var-bezpieczny-i-skuteczny-lek-na-warroz-cz-i-52012&catid=12:rok-2012&Itemid=16 Na innej stronie: http://zielonestrony.pl/leczenie-warrozy-tymol/ kolega też nie żałuje tymolu. Jak widać na rysunku: leczenie waroa wymaga wyłączenia rodziny z produkcji - co jest smutne. |
Autor: | BoCiAnK [ 13 maja 2016, 22:32 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
beekate pisze: BoCiAnK pisze: viewtopic.php?f=15&t=15&p=18&hilit=olejki+eteryczne#p18 Może co najwyżej spowolnić inwazję waroa. Pytanie jak bardzo spowolni: 1cm sześcienny to jest - około 20 kropli - około 1 g Apiguard zawiera 12,5 g tymolu http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=86:api-life-var-bezpieczny-i-skuteczny-lek-na-warroz-cz-i-52012&catid=12:rok-2012&Itemid=16 Na innej stronie: http://zielonestrony.pl/leczenie-warrozy-tymol/ kolega też nie żałuje tymolu. Jak widać na rysunku: leczenie waroa wymaga wyłączenia rodziny z produkcji - co jest smutne. Co Ty mi tu pokazujesz ! zapoznaj się z takimi preparatami jak Bienenwhol Varobin Kwas szczawiowy Nawet nie raczyłeś dojść do skanu z olejkami eterycznymi każdy z tych specyfików możesz stosować po miodobraniu ! Ale Widzę że jesteś mądry z dogryzaniu a nie czytaniu ! A to już niestety twój problem |
Autor: | kwint0 [ 14 maja 2016, 09:21 - sob ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
pozwólcie że wam przerwę Zgaduję że ten cały tymol można stosować po zbiorach, tak ? tzn. "po zbiorach" chodzi mi np. o to że po rzepaku do akacji, lipy trochę czasu jest. Czy wtedy można by było ten cały tymol zastosować ? Cytuj: Bardzo ważną zaletą tymolu jest to, że nie działa toksycznie w środowisku ula i na pszczoły, nie wymaga okresu karencji i wyznaczonych limitów pozostałości. a przynajmniej tak wywnioskowałem z tego zdania. Rozumiem też, że nie da się dobrze wyleczyć pszczół z warrozy póki matka czerwi i pszczoła lotna lata, ale takie zdziesiątkowanie w sezonie ich populacji, tzn. w bezpiecznym okresie, na pewno by nie zaszkodziło. |
Autor: | beekate [ 16 maja 2016, 21:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Nie stosowałem żadnego preparatu warozo-bujczego poza apiwarol. Olejki Eteryczne - sceptycznie pochodzę do odparowywania 1cm3 na dennicy. Kwas Szczawiowy - nie mam zdania Ambrozol - skład jest obiecujący, raczej zadziała Bienenwchol - skład jest obiecujący, raczej zadziała Varobin - skład jest obiecujący, raczej zadziała Apiguard - w składzie ma końską dawkę tymolu, mogą zostać duże pozostałości w ulu. Generalnie: - im więcej substancji aktywnej - tym więcej pozostanie w ulu - substancje aktywne mogą być szkodliwe człowieka np. amitraza - substancje aktywne mogą pozostawiać zapach, choć ich szkodliwość jest relatywnie mniejsza. |
Autor: | Pajej [ 25 grudnia 2019, 19:53 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Jak to jest z tym cukrem pudrem działa czy nie? Sa jakies naukowe publikacje na ten temat? |
Autor: | KNIEJA [ 25 grudnia 2019, 21:34 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Na pszczole i owszem , pamiętaj o tłustej wkładce przed zabiegiem . Zabieg tylko poglądowy |
Autor: | Hieronim [ 25 grudnia 2019, 23:44 - śr ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Pajej pisze: Jak to jest z tym cukrem pudrem działa czy nie? Sa jakies naukowe publikacje na ten temat? Kolega henry pisał , że aby zabieg był skuteczny , cukier musi być bardzo drobno zmielony. |
Autor: | henry650 [ 26 grudnia 2019, 10:49 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Pajej pisze: Jak to jest z tym cukrem pudrem działa czy nie? Sa jakies naukowe publikacje na ten temat? Do czego są Ci potrzebne naukowe publikacje najlepiej samemu spróbować. |
Autor: | Pajej [ 26 grudnia 2019, 10:54 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Chodzi mi o to czy jest sens sie w to bawić. Kazda metoda co choc kilka procent warozy zabije w sezonie jest cenna, ale jeśli ta metoda to bujdy na resorach to szkoda sobie tym głowe zawracać |
Autor: | henry650 [ 26 grudnia 2019, 10:59 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Pajej pisze: Chodzi mi o to czy jest sens sie w to bawić. Kazda metoda co choc kilka procent warozy zabije w sezonie jest cenna, ale jeśli ta metoda to bujdy na resorach to szkoda sobie tym głowe zawracać To Ci powiem że warta zastosowania tylko jak masz dennica osiatkowane i wkładki posmarować |
Autor: | Malyszek [ 26 grudnia 2019, 11:03 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Dziala. Tak jak koledzy piszą. Po pierwsze tylko na pszczoly stymulując owady do czyszczenia. Po drugie lepka wkladka na dennicy. Roztocz spadnie ale nadal jest w pelni sprawny. I jest czasochlonny. Plus jest taki ze jest w pelni bezpieczny |
Autor: | bo lubię [ 26 grudnia 2019, 14:02 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Pajej pisze: Jak to jest z tym cukrem pudrem działa czy nie? Sa jakies naukowe publikacje na ten temat? Z tego co gdzieś wyczytałem to skuteczność ok 20 % o ile ta waroza nie wejdzie z powrotem z dennicy na pszczoły i wogóle nie wpływa na spadek warozy w ulu, ponieważ pod zasklepem czeka już kolejne kilkaset procent.Musiałbyś posypywać co kilka dni przez cały sezon
|
Autor: | Łukasz1980 [ 26 grudnia 2019, 15:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Moim zdaniem szkoda zachodu. Pracochlonność bardzo duża a efekt mizerny i w żaden sposób nie można opierać leczenia na tej metodzie. Za to jeśli inne metody leczenia były wykonane prawidłowo to cukier przeznacz na karmienie zimowe. Nigdy nie stosowałem posypywanua cukrem i jakoś warroza wylotka i się mi nie wysypuje. |
Autor: | KNIEJA [ 26 grudnia 2019, 15:44 - czw ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Podobnie działa rozrzedzony olej , pryskałem z wywarem dzikiego chmielu . W obu przypadkach najlepiej mieć siatki |
Autor: | Pajej [ 27 grudnia 2019, 11:18 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Ja mam siatki wkładek jakbym nie zakładał to spodnie warroa na ziemie i umrze z głodu i jakby przy każdym przeglądzie posypywać, a jesienią leczyć normalnie? |
Autor: | henry650 [ 27 grudnia 2019, 13:06 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
Pajej pisze: Ja mam siatki wkładek jakbym nie zakładał to spodnie warroa na ziemie i umrze z głodu i jakby przy każdym przeglądzie posypywać, a jesienią leczyć normalnie? Wkładki są po to żeby wiedzieć czy coś spada i ile A i cukier puder spada na wkładkę bo jak spadnie na ziemię to możesz sobie naściągać mrówek lub innego dziadostwa |
Autor: | zdunska [ 27 grudnia 2019, 18:11 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
KNIEJA pisze: Podobnie działa rozrzedzony olej , pryskałem z wywarem dzikiego chmielu . W obu przypadkach najlepiej mieć siatki Czym kolwiek pszczoły pobrudzisz a będą się oczyszczać wzajemnie i zrzucać z siebie warrozę |
Autor: | KNIEJA [ 27 grudnia 2019, 18:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
zdunska pisze: KNIEJA pisze: Podobnie działa rozrzedzony olej , pryskałem z wywarem dzikiego chmielu . W obu przypadkach najlepiej mieć siatki Czym kolwiek pszczoły pobrudzisz a będą się oczyszczać wzajemnie i zrzucać z siebie warrozę Mylisz się ! olej powoduje brak przyczepności warrozy do ciała pszczoły i spada . Pozdrawiam Zduńską Wolę i sołtysa |
Autor: | daniel1704 [ 01 lutego 2020, 23:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: leczenie warrozy w sezonie. |
daniel1704 pisze: Pajej pisze: Jak to jest z tym cukrem pudrem działa czy nie? Sa jakies naukowe publikacje na ten temat? Tutaj Masz pracę naukową. Leciwa ,ale ciekawe wnioski. https://issuu.com/llapka/docs/zwalczani ... kody_dla_p Drobno zmielony cukier puder z dodatkiem soli powodował zwiększony osyp pasożyta nawet 2 tygodnie od opylania. Mało tego Badania udowodniły że po kilku dniach opadają najmłodsze osobniki co świadczy że unoszące się w ulu kryształki paraliżują przylgi świeżo wyklutych z komórek pasożytów. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |