FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:44 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 września 2016, 22:15 - pt 

Rejestracja: 19 czerwca 2010, 21:40 - sob
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Witam czegoś tu nie rozumiem .
Jak rolnik rozcieńczy oprysk 1l:600wody to wielkie halo bo pryskał w dzień i wytruł pszczoły .A jak wy dajecie oprysk do ula w znacznie większym stężeniu to jest ok?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2016, 11:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2011, 19:22 - sob
Posty: 577
Lokalizacja: Chotcza
Ule na jakich gospodaruję: LG3/4
Nie próbowaliście dawać tego dyfuzorem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2016, 21:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
waldek6530 pisze:
Mavrik przygotowuje w ten sposób, że mieszam go z olejem jadalnym w stosunku 1:40 tj. 10 cm3 mvriku i 400 cm3 oleju.


henry650 no jak nie pisałem i stresujesz mnie ( kurna Olek) później spać nie mogę :) bo "nie napisałem". Z olejem kolego z olejem a po co z olejem tak sobie wykombinowałem, że olej szybko nie wyschnie to i mavrik dłużej będzie na pasku(listewce). Czy on stworzył zawiesinę czy się połączył z nośnikiem a jakie to ma znaczenie i tak trafił do ula i pszczoły się o niego otarły i rozniosły go pomiędzy sobą. Co do warozy to sypnęła się po kilka sztuk w ulu dosłownie kilka sztuk. Czy było to efektem działania mavrika nie wiem ale tak myślę. Ona mogła już na pszczołach przywędrować po wyjęciu pasków z uli (od wyjęcia pasków do dymienia TT minęło ze trzy tygodnie albo i więcej - nie chce mi się teraz iść i sprawdzać zapisek).

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2016, 22:49 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
waldek6530, widocznie gdzies puzno czytałem i nie doczytałem ze dawałes z olejem za co przepraszam i bardzo dziekuje za informcje tak tez pomyslalem ze skoro ktos wymyslil ze TT pomieszany z olejem dziala wolniej a przez to dłuzej wiec ten srodek tez powinien tak zadzialac to ze miałes malo warrozy w osypie nie znaczy ze u ciebie musi byc bo to nie w kazdym rejonie jest inwazja w tym samym czasie u mnie w tym sezonie było troche wiecej ale nie az tak dramatycznie jak pisza inni ze tysiacami sie sypie w zeszlym roku mialem osyp max 20 szt najwiekszy a w tym nie wiekszy niz 80 szt wiec jeszcze nie jest zle mysle ze na nastepny moze byc juz setki ,ale zaznaczam ze w tym sezonie zadnych zabiegów nie robiem


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2016, 19:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Ja w sezonie też nie robię żadnych zabiegów do czasu włożenia pasków, nawet czerwiu trutowego nie wycinam ile wychowają tyle maja. Mam ja może to szczęście, że w pobliżu mnie nie ma pasiek jest co prawda jedna na 15 uli ale gość dba o pszczoły i podejrzewam, ze walczy też z tym paskudztwem. Miałem kiedyś takiego jednego co co roku tylko roje łapał i hodował warozę bo co roku mu te rodziny zima padały i tak w koło Wojtek aż w końcu przestał bo pewnie mu się nie udało żadnego roju złapać.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2016, 17:35 - śr 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
waldek6530, ile listewek moczycz w roztwroze 1:40.
Zakładamy, 2 listewki idą na korpus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2016, 21:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
beekate pisze:
waldek6530, ile listewek moczycz w roztwroze 1:40.
Zakładamy, 2 listewki idą na korpus.


Moczę tyle ile potrzeba mi na wszystkie ule a na jeden ul ( korpus) daję po dwie listewki ( lipowe prosto spod piły o wymiarach 3x15x0,2 cm)

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2016, 18:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
Marvik 80mil dodac 1L wody=100listewek

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2016, 20:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
miś to dość duże stężenie 1:12 w przybliżeniu nie za mocne na pszczoły, mnie padają ?

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2016, 21:40 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
To jest około 192 mg taufluvalinatu na jedną listewkę , zakładając że nasączy się ich 100 szt. W jednym pasku Gabonu PF-90 jest 90 mg , więc to 2 x więcej. Warto więc podać wymiary listewki ,żeby na wszystkie starczyło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2016, 19:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
-Receptura sprawdzona ,listewki lipowe wymiar 16-3-0,2cm .

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2016, 11:45 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Gdzieś czytałem, że mavrik można podać z dymkiem tak jak amitrazę (niestety nie mogę znaleźć źródła), jeśli dobrze pamiętam pisało by dać dwie krople na pastylkę, w porównaniu do pasków są to ilości duuu...żo mniejsze, działające krótko i pewnie pozostałości w ulu w przeciwieństwie do pasków są śladowe, nawet przy kilkukrotnym dymienu tak jak to się zaleca apiwarolem (4x4).
Pytanie jest takie:
Dlaczego preferujecie paski (dotyczy to również tactiku) zamiast dymienia?

Ps. Co do ilości dwóch kropli na pastylkę to nie jestem pewien, więc proszę o korektę jeśli ktoś ma taką wiedzę.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2016, 13:17 - sob 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
trzciny,
z pasków szkodliwe pozostałości przeniesione są na konsumenta.
podczas odymiania, na odymiającego, tysiąc kroć większa dawka niż na konsumenta:
- są twardziele, odymiający pod wiatr
- maska raczej nie jest 100% szczelna
- szkodliwe substancje wchłaniają się bardo dobrze przez skórę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2016, 13:21 - sob 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Z całego wątku zrobiłem, podsumowanie:

Listewki lipowe, lub z topoli wymiar: 16-3-0,2cm .

Zawartość taufluvalinat w Mavrik na listewce:
1* 100 mg taufluvalinat - 0,4 cm3 Mavrika - 1 listeweka
10* 100 mg taufluvalinat - 4 cm3 Mavrika - 10 listewek - 5 korpusów
60* 100 mg taufluvalinat - 24 cm3 Mavrika - 60 listewek - 30 korpusów
100* 100 mg taufluvalinat - 40 cm3 Mavrika - 100 listewek - 50 korpusów

W profesjonalnym wykonaniu użyto pewnie substancji spowalniającej wydzielanie i rozkład taufluvalinatu, moze dlatego jak zrobimy zawiesine z olejem co spowolni odparowywanie.

Mavrik w stosunku 1:40 z olejem jadalnym, listewki namoczone:
10 cm3 Mavrika i 400 cm3 oleju - 25 listewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
25 cm3 Mavrika i 1000 cm3 oleju - 60 listewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
40 cm3 Mavrika i 1600 cm3 oleju - 100 listewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)

Mavrik w stosunku 1:10 w acetonie, nanoszone szczykawką:
0,4 cm3 Mavrika i 4cm3 aceton - 1 listeweka(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
4 cm3 Mavrika i 40cm3 aceton - 10 listewewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
24 cm3 Mavrika i 240cm3 aceton - 60 listewewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
40 cm3 Mavrika i 400cm3 aceton - 100 listewewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)

Mavrik w stosunku 1:80 z wodą, listewki namoczone:
80cm3 Mavrika i 1000cm3 wody - 100listewek(192 mg taufluvalinatu na listewkę)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2016, 13:28 - sob 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Konsumentom życzę smacznego :)
ps: pestycyd nie jest szkodliwy, wszystko się pestycyduje,
od farm z marchewkami ogóreczkami, rzepakiem ...
po sady
po lasy i zarośla, by zlikwidować komary


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2016, 23:33 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
beekate pisze:
Konsumentom życzę smacznego :)
ps: pestycyd nie jest szkodliwy, wszystko się pestycyduje,
od farm z marchewkami ogóreczkami, rzepakiem ...
po sady
po lasy i zarośla, by zlikwidować komary


Dla mnie takie gadanie będzie wiarygodne jak pójdziesz, zrobisz badanie miodu na pozostałości w.w. specyfików i przedstawisz wyniki.
A tak , to panowie fantazjujecie na temat pozostałości w miodzie tych specyfików.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2016, 23:54 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Wystarczy spytać pierwszego z brzegu sadownika ile razy i czym pryska sad w sezonie. To są prawdziwi truciciele, przy nich jabłko z bajki o śpiącej królewnie to ekologiczny owoc. O innych uprawach podobnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2016, 00:42 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Tak masz racje . Tylko badania jabłek itp na pozostałości pestycydów się
robi jakieś i można mieć odniesienie.
A w przypadku np. miodu , to wróżenie z fusów moim zdaniem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2016, 11:14 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
beekate pisze:
trzciny,
z pasków szkodliwe pozostałości przeniesione są na konsumenta.
podczas odymiania, na odymiającego, tysiąc kroć większa dawka niż na konsumenta:
- są twardziele, odymiający pod wiatr
- maska raczej nie jest 100% szczelna
- szkodliwe substancje wchłaniają się bardo dobrze przez skórę

Brak w tym logiki, i wygląda na to że nie masz pojęcia jak przeprowadza się dymienie.
Pastylkę umieszcza się w uszczelnionym ulu, substancja czynna jest w środku i wydzielana jest z dymem po dojściu żaru, więc jest czas na uszczelnienie. Nawet jeśli dym wychodzi nieszczelnościami to pszczelarz dawno jest już gdzie indziej, chyba że jest masochistą lub nie ma pojęcia co robi.
Na koniec, jeśli tysiąckrotne dawki fruwają w powietrzu goniąc pszczelarza po pasiece to od czego sypie się waroza? A!!! już wiem, pewnie to pszczoły znoszą amitrazę (taufluvalinat) z powrotem do ula by były jakieś pozostałości w wosku i miodzie, by potwierdzić tezy wymyślane od ręki przed kompem.
No i jak zawsze pytanie: jeśli w tabletce jest 12,5 mg, używamy ją raz w roku jak zalecał Kolopik, średnia produkcja miodu (całość - nie tylko ten odebrany pszczołom), wosku i pierzgi to ok120kg, zakładamy że tylko połowa substancji czynnej uległa rozkładowi z tego co najmniej połowa przedostała się do wspomnianych 120kg ( cholewa zapomniałem że część poleciała za pszczelarzem) No to ile będzie tego w 1 kg miodu?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2016, 11:05 - pn 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
trzciny, opisz jak prawidłowo wykonać odymienie 100, by ubraniu, po skończonej pracy, nie czuć było amitrazy, czy innego środka.
Zakładamy, mamy 60 rodzin do odymienia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2016, 17:10 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Żeby było śmieszniej :lol:
beekate pisze:
Zakładamy, mamy 80 rodzin do odymienia.

Wyjmujemy / gołymi palcami / z pudełek 80 tabletek Apiwarolu , wkładamy je w specjalnie uformowane druciki , nakrapiamy po 2 kropelki Mavriku , podpalamy je i wkładamy do ula . Byłem przy podobnej procedurze obecny a pszczelarz jest w moim wieku .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2016, 21:00 - pn 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
beekate,
Najpierw zamykam wszystkie wylotki a potem:
pierwszy ul: tabletkę układam na pokrywce tweest, pod tabletką patyczek żeby dochodziło powietrze. Zapalam, wsuwam, zamykam, idę do następnego ula.
drugi ul: tabletkę układam na pokrywce tweest, pod tabletką patyczek żeby dochodziło powietrze. Zapalam, wsuwam, zamykam, idę do następnego ula.
trzeci ul: tabletkę układam na pokrywce tweest, pod tabletką patyczek żeby dochodziło powietrze. Zapalam, wsuwam, zamykam, idę do następnego ula.
czwarty ul: tabletkę układam na pokrywce tweest, pod tabletką patyczek żeby dochodziło powietrze. Zapalam, wsuwam, zamykam, idę do następnego ula.
.................
.................
.................
Sześćdziesiąty ul: tabletkę układam na pokrywce tweest, pod tabletką patyczek żeby dochodziło powietrze. Zapalam, wsuwam, zamykam. wracam do pierwszego i po kolei otwieram wylotki.
pokrywki usuwam następnego dnia kontrolując jednocześnie osyp. Dodam, że tabletki wstawiam pod siatką. (pszczoły potrafią zgasić tabletkę jeśli mają do niej dostęp własnym ciałem)
Ps. Nie mam sześćdziesięciu uli - na szczęście, (ilość podania dostosowujemy do ilości uli - to ważne!!!) :haha:

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2016, 09:11 - wt 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
paraglider,
trzciny,
Trzeba będzie się doskonalić w higienie poddawania leków.
Jak dojdę do perfekcji, wg opisu kolegów,
po wykonanym zabiegu - kąpiel nie będzie konieczna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2016, 12:34 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Uwielbiam odymianie pszczół amitrazą z tau - fluvalinatem . Ten rozkoszny zawrót głowy z przyśpieszonym biciem serca , niczym po konopiach indyjskich - aż chce się żyć ! :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2016, 12:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jednoczesne stosowanie tych substancji jest mocno niezalecane. Synergia środków powoduje znacznie większa toksyczność dla pszczół. Nie pamiętam tabelki, ale ja czekałem sporo czasu aby zastosować drugą substancję. Mam nadzieję, że miesiąc przerwy wystarczy.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2016, 23:03 - wt 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 20:36 - ndz
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Bolesławiec
im więcej samoróbek w leczeniu pszczół tym mniej pszczół i pszczelarzy serce mało komu da radę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2016, 09:25 - śr 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
wojo90,
jedna z pierwszych samoróbek była na bazie Klartan 20 lat temu, pewnie w tedy nie było firmówek, jak się pojawiły Klartan wycofano ze sprzedaży.
samoróbki powstają, Polscy producenci, myślą że mają monopol,
ale nie,
powstają samoróbki za jedną setną ceny oryginału
leki np z Czech, Słowacji są wielokrotnie tańsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2016, 11:45 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
beekate pisze:
powstają samoróbki za jedną setną ceny oryginału
leki np z Czech, Słowacji są wielokrotnie tańsze.

Dopóki producenci leków dla pszczół będą chcieli zarobić na pszczelarzu , dopóty będzie on produkował tańsze podróbki a co gorsza dla nich - często skuteczniejsze . Przykładem tego jest nasz Ambrozol , którego skład jest identyczny jak BVHC , za który słono musisz zapłacić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2016, 12:03 - śr 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Niestety, wygłąda, wolny rynek jest modyfikowany
przez powiązania instytucji porząrządowych z rządem
Być może, tym sposobem środki na badania leków anty warrozowych,
poszły na działania delegalizujące Klartan, nagongę na rapicyt, i inne promocje.

W inny krajach UE(Słowacja),
opłaca się zrobić badania,
zalegalizować lek,
sprzedawać z normalną marżą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 listopada 2016, 16:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
adamjaku pisze:
Mam nadzieję, że miesiąc przerwy wystarczy.
Z tej tabelki brałeś pod uwagę środowisko ula, z uwzględnieniem stopnia przeczerwienia plastrów i ilości/jakości zasklepu oraz rekcje między środkami, czy kumulację i reakcje w organizmie pszczół? Bo to trochę różne procesy z reakcjami się wiążą i kumulowaniem.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2017, 21:58 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
paraglider pisze:
Uwielbiam odymianie pszczół amitrazą z tau - fluvalinatem . Ten rozkoszny zawrót głowy z przyśpieszonym biciem serca , niczym po konopiach indyjskich - aż chce się żyć ! :roll:

Ponieważ zastanawiam się nad zamiennym stosowaniu tau - fluvalinatu i amitrazy w formie spalanych tabletek (NIE JEDNOCZEŚNIE) ponownie zadam pytanie, czy ktoś wie ile kropel np. mavrika dostarczy odpowiedniej ilości na jednorazowe odymienie i czy taka forma zastosowania jest skuteczna?
Dodam, że praktycznie stosuję odymianie tylko w okresie bezczerwiowym np. rójkę lub późną jesienią. Zamienność ma za zadanie ograniczenie do minimum możliwość selekcji warozy ku lekooporności, po miodobraniu stosuję kwasy.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2017, 23:40 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
MP-10 FUM to czeski środek do odymiania , gdzie środkiem czynnym jest tau-fluvalinat. Czeska instrukcja podaje sposób stosowania :
MP–10 ( tau-fluwalinat). Na pasek dajemy 2 kropelki środka na jeden korpus ula, pasek zapalamy i odymiamy pszczoły, wkładając go między ramki, u ulach korpusowych w górnym korpusie.
Przed włożeniem dymiącego paska do korpusu musimy zamknąć wylot ula na około ½ godziny. Odymianie stosujemy przy temperaturze ponad 10ºC, przy niższej zabieg ten jest nieskuteczny .
MP-10 FUM zawiera tau-fluvaliunat w ilości 24mg/ml , czyli mavrik (240 mg/ml) należy 10 razy rozcieńczyć , aby zastosować jak w czeskiej instrukcji MP-10 FUM


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 09:39 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
manio, Wielkie dzięki.
A co sądzisz o poniższym pytaniu:
marcinbzyk pisze:
Nie próbowaliście dawać tego dyfuzorem?

Sam już dawno myślę o używaniu dyfuzora, (szczególnie jako nośnik dla kwasu mlekowego) tylko jego zakup ....

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 12:17 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
trzciny pisze:
manio, Wielkie dzięki.
A co sądzisz o poniższym pytaniu:
marcinbzyk pisze:
Nie próbowaliście dawać tego dyfuzorem?

Sam już dawno myślę o używaniu dyfuzora, (szczególnie jako nośnik dla kwasu mlekowego) tylko jego zakup ....

do kwasu mlekowego zbędny dyfuzor , wystarczy zwykły spryskiwacz - popatrz na film o gospodarce rotacyjnej, tam paniusia spryskuje pakiety kwasem mlekowym.
Nie widzę problemu ze stosowaniem MP-10 FUM ( lub jego odpowiednika 24mg/ml) w identycznych proporcjach jak taktica , tak przynajmniej wynika z czeskich instrukcji : 2 krople MP-10 FUM równoważne są 2 kroplom Varidolu ( czyli takticu) ,a precyzyjnie 6 mg amitrazu lub 1 mg tau-fluwalinatu .
Czesi stosują tez aerozol ( roztwór tau-fluvalinatu w acetonie lub emulsja wodna) zamiast odymiania ,więc i tak można ominąć zakup dyfuzora .
Poczytaj artykuł w PASIECE


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 13:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 listopada 2016, 14:38 - ndz
Posty: 227
Lokalizacja: Mazowsze, południowe okolice W-wy
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny stojak wlkp + 1wz
Miejscowość z jakiej piszesz: Łazy, pow. piaseczyń
manio pisze:
popatrz na film o gospodarce rotacyjnej, tam paniusia spryskuje pakiety kwasem mlekowym.

W filmie "Hodowla rotacyjna pszczół" powiedziano o spryskiwaniu akaracydem systemicznym (film minuta ~17.30). Jeśli dobrze wiem kwas mlekowy nie jest akaracydem systemicznym - chyba, że tłumaczenie niedokładne.

_________________
Pozdrawiam,
Leonard


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 13:48 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
być może , ale przecież identycznie można opryskać kwasem mlekowym ( który jest akarycydem na tyle na ile zabija czy uszkadza warrozę) , zamiast pchać się wszędzie z pestycydami o działaniu systemicznym ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 20:54 - ndz 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
Mnie ciekawi na ile skuteczne jest aerozolowanie - na ile środek dostaje się w głąb kłębu - szczególnie jak wykonuje się to w okolicach 0stC?
Inna sprawa na ile aerozolowanie ciśnieniowe różni się od termicznego (z dyfuzora)?
Filmików z aerozolowania zimową/późnojesienną porą jest kilka w internecie ale nikt nie pokazuje wkładki z pokazanym osypem...
W tym sezonie chciałbym spróbować zastosować dyfuzor i kwas mlekowy ale nie wiem czy nie lepsze byłoby urządzenie do aerozolowania - może drobniejsze cząsteczki by powstały i lepsza penetracja ula? Fajnie jak by tak takie rozwiązanie działało i nie trzeba by było pryskać każdej ramki i ula...

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 21:40 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Do aerolozowania Czesi stosują specjalne urządzenie zasilane sprężonym powietrzem , więc chyba jednak prościej zrobić to dyfuzorem. Urządzenie nazywa się VAT-1a i można je obejrzeć TU
na stronie jest też link do ulotki gdzie widać jak to wygląda w pasiece . Coś jakby pistolet malarski , nie wiem tylko jak ustalić dawkowanie ( piszą o czasie ekspozycji) , co również przemawia za dyfuzorem. No i sprężarki nie potrzeba 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 23:33 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Bartkowiak pisze:
Mnie ciekawi na ile skuteczne jest aerozolowanie - na ile środek dostaje się w głąb kłębu - ........................ .............................. Fajnie jak by tak takie rozwiązanie działało i nie trzeba by było pryskać każdej ramki i ula...

Dokładnie!
Tylko który wybrać, może taki samochodowy?
https://pl.aliexpress.com/w/wholesale-mist-maker-fogger.html

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 23:59 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nie da się tego zrobić takim zabawkowym gadżetem. Potrzebny prawdziwy dyfuzor zrobiony z palinka gazowego i pompy paliwa ja TEN
Pewien pszczelarz stosował tez do aerozolowania uli olejkiem pichtowym na glicerynie myjki parowej o TAKIEJ , ale wtedy potrzebne 230V w pasiece.
W dyfuzorze dawkę ustala skok pompy , w myjce już tylko czas ekspozycji , przy zmiennej temperaturze i ciśnieniu to raczej loteria niż dawkowanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 11:21 - wt 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
Dlaczego w takim razie w czechach pomimo że korzystają z dyfuzorów to jednak ciągną ciężki sprzęt na pasiekę by użyć VAT 1a? Rozmiar kropli pewnie podobny ale czy temperatura (odparowanie w dyfuzorze) na pewno dobrze działa przy kwasach (mlekowy)?
Ja znalazłem takie urządzenia - u nas to się nazywa zamgławiacz:
szklarniowy - myślę że działa podobnie jak VAT 1a:
http://allegro.pl/zamglawiacz-solo-wilg ... 76650.html
albo już konkret ale to już trzeba by mieć skuteczność przebadaną u siebie by się rzucić na taki wydatek:
http://allegro.pl/zamglawiacz-elektrycz ... 53497.html
http://allegro.pl/zamglawiacz-ulv-dezyn ... 43810.html

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 13:53 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
cena trochę zaporowa, ale gdyby się to sprawdzało, to może warto taki zamgławiacz używać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 18:06 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
https://pl.aliexpress.com/item/Zinc-Alloy-Ultrasonic-Mist-Maker-Fogger-Humidifier-Single-End-Water-Fountain-Pond-DC-24V-400ML-H/32741534952.html?spm=2114.56010208.4.171.LAJJWB
Taki jak ten na 24V kiedyś widziałem na polskiej stronie za 30 zeta żałuję że nie kupiłem bo można by popróbować. Ten solo z linku Bartkowiaka, obsługuje kubaturę 500 m3, więc może taki mały da radę.
Za zimną mgłą przemawia również to że radykalnie zmniejsza się ilość podawanego środka w porównaniu z np. opryskiem.
Czyli nie tylko, że w przypadku kw. mlekowego można by nie wyjmować ramek do opryskiwania, to jeszcze mniej ilościowo podać do środka.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 00:38 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Tak dla uzupełnienia:http://wydawnictwo.up.lublin.pl/rozprawy/streszczenia/368.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 21:16 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
stantom20 pisze:

Żeby nie trzeba było kopiować ;)

Cytuj:
Tendencję do zwiększonej oporności wykazywały samice V. destructor o mniejszych rozmiarach ciała.

To pewnie te z mniejszej komórki ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 21:57 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Dziękuje :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2017, 07:27 - wt 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
miś pisze:
Marvik 80mil dodac 1L wody=100listewek
Sprawdzałem ogłoszenia dotyczące tego preparatu i wszędzie gdzie jest dostępny, występuje tylko w opakowaniach 1l i większych,cena za 1l. to około 200zł.Jak ktoś ma zbędne 250ml to chętnie odkupię,ewentualnie może jest 2-3 chętnych do podziału tego litra.502531110.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2017, 07:52 - wt 

Rejestracja: 15 grudnia 2013, 15:18 - ndz
Posty: 62
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: wlkp korp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Podkarpacie
Godziemba pisze:
miś pisze:
Marvik 80mil dodac 1L wody=100listewek
Sprawdzałem ogłoszenia dotyczące tego preparatu i wszędzie gdzie jest dostępny, występuje tylko w opakowaniach 1l i większych,cena za 1l. to około 200zł.Jak ktoś ma zbędne 250ml to chętnie odkupię,ewentualnie może jest 2-3 chętnych do podziału tego litra.502531110.[/quote Za słabe,nie działa.]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2017, 07:01 - śr 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
beekate pisze:
Z całego wątku zrobiłem, podsumowanie:

Listewki lipowe, lub z topoli wymiar: 16-3-0,2cm .

Zawartość taufluvalinat w Mavrik na listewce:
1* 100 mg taufluvalinat - 0,4 cm3 Mavrika - 1 listeweka
10* 100 mg taufluvalinat - 4 cm3 Mavrika - 10 listewek - 5 korpusów
60* 100 mg taufluvalinat - 24 cm3 Mavrika - 60 listewek - 30 korpusów
100* 100 mg taufluvalinat - 40 cm3 Mavrika - 100 listewek - 50 korpusów

W profesjonalnym wykonaniu użyto pewnie substancji spowalniającej wydzielanie i rozkład taufluvalinatu, moze dlatego jak zrobimy zawiesine z olejem co spowolni odparowywanie.

Mavrik w stosunku 1:40 z olejem jadalnym, listewki namoczone:
10 cm3 Mavrika i 400 cm3 oleju - 25 listewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
25 cm3 Mavrika i 1000 cm3 oleju - 60 listewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
40 cm3 Mavrika i 1600 cm3 oleju - 100 listewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)

Mavrik w stosunku 1:10 w acetonie, nanoszone szczykawką:
0,4 cm3 Mavrika i 4cm3 aceton - 1 listeweka(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
4 cm3 Mavrika i 40cm3 aceton - 10 listewewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
24 cm3 Mavrika i 240cm3 aceton - 60 listewewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)
40 cm3 Mavrika i 400cm3 aceton - 100 listewewek(około 100 mg taufluvalinatu na listewkę)

Mavrik w stosunku 1:80 z wodą, listewki namoczone:
80cm3 Mavrika i 1000cm3 wody - 100listewek(192 mg taufluvalinatu na listewkę)
Zastanawiam się tylko,czy te listewki wchłoną całość przygotowanej mikstury,bo tylko w takim przypadku podane wyliczenia będą prawdziwe.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2017, 15:07 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Mavrik 1:10 z denaturatem ( co jest odpowiednikiem czeskiego MP-10 FUM) i potem robię na oleju identyczne tekturowe wafle jak z takticem ( te same proporcje).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji